Klara - 2014-01-02 19:25:12

Kolejny ciepły dzień... No tak, to w końcu czerwiec. Ciągle bywa tu upalnie, nawet zimą. Od razu odkryłaś, że po raz kolejny skopałaś kołdrę na ziemię... Zły sen? Jak często... Mimo wszystko nie wiedziałaś co Ci się śniło. W domu była niezwykle cicho, ale to zasługa grubych ścian i dużej przestrzeni. Pewnie gdyby w salonie odbywało się przyjęcie i tak nic byś nie usłyszała. Zasłony zasunięte, ale bez problemu można było rozpoznać, że zaczął się już dzień - i to na dobre. Budzik wskazywał 9:02. Przez chwilę wpatrywałaś się w budzik, lecz w końcu dotarło do Ciebie, że jest piątek. Czerwiec - Piątek - 9:02.... Szkoła! O 9:30 zaczynały się zajęcia, a sam dojazd samochodem zajmował 15 minut!

Lea - 2014-01-02 19:36:29

Po obudzeniu leżałam wygodnie w łóżku. Ech kolejny koszmar... Jakie szczęście że po przebudzeniu ich nie pamiętam. Pomyślałam podnosząc kołdrę z podłogi. Spojrzałam na zegarek. Mam jeszcze czas... Co? nie mam czasu. Pomyślałam i jak z procy wystrzeliłam z łóżka. Pobiegłam do mojej osobistej łazienki i zaczęłam ogarniać moje włosy http://3.bp.blogspot.com/-tJb9DROSJM4/U … 600/w2.jpg makijaż i inne poranne czynności. Szybko się ubrałam  http://4.bp.blogspot.com/-8L-uYhombsA/U … _3930.JPG, wzięłam torbe i pojechałam do szkoły prywatnym autem. Ojoj jeżeli się spóźnie nnowa pokojówka będzie miała kłopoty. Zawsze one mnie budziły do szkoły.

Klara - 2014-01-02 19:50:46

Samo ubranie nie zajęło Ci wiele czasu, lecz fryzura za nic nie chciała wyjść. Dopiero przy trzeciej próbie udało się ją skończyć, niestety tracąc cenne minuty. Gdy biegłaś po długich, kręconych, dębowych schodach poczułaś piękne zapachy z kuchni. Jedno zerknięcie w tamtą stronę i od razu odezwał się Twój brzuch. Jedyne co Cię zdziwiło to wyjątkowo duża ilość kucharzy krzątających się po całym parterze.
Niedaleko drzwi spotkałaś Twojego kierowcę, starszego, bardzo uprzejmego mężczyznę, który czasem traktował Cię jak własną córkę. Louis - francuz, na Twój widok od razu ruszył do Ciebie.

-Mówiłem wszystkim, żeby panienkę obudzić, ale nikt nie zwrócił na mnie uwagi. Musimy się naprawdę spieszyć. - Mówiąc to skierował się do samochodu, który czekał przed wejściem http://www.flota.com.pl/backend/photos/ … Awards/a6h(1).jpg

Gdy tylko wsiedliście, Louis ruszył prędko - ale ostrożnie. Gdy podjechaliście pod dużą, starą, ceglaną szkołę po której pięły się winorośle, kierowca zwrócił Ci uwagę, że masz dwie minuty do lekcji, ale mimo tego na podwórzu szkoły żadnego ucznia już nie było.

Lea - 2014-01-02 19:57:28

Wkurzałam się za każdym razem gdy fryzura mi wychodziła. No dalej, w końcu musi się udać. Myślałam i dalej próbowałam aż do skutku. W końcu skończyłam i biegłam do auta. Troszku zastanowiły mnie te cudowne zapachy. Ech, gdybym miała czas bym wstąpiła do kuchni i bym coś wszamała. Niestety muszę kupić sobie coś w szkole. Myślałam w trakcie biegu.Dzień dobry Louis. Przywitałam się grzecznie. Pewnie urządzają znów jakieś przyjęcie to po co się będą mną przejmować. Powiedziałam mu w trakcie drogi do auta. Gdy byliśmy na miejscu pożegnałam się z moim uprzejmym kierowcą i ruszyłam pędem na pierwszą lekcje. Ojoj, mam nadzieje że nie będę miała problemów przez to spóźnienie. Myślałam.

Klara - 2014-01-02 20:42:07

Zaraz gdy wysiadłaś z auta Twój kierowca odjechał. W mieście był tłok, więc każdy czekający choć chwilę za nim pojazd wydawał z siebie pospieszające dźwięki.
Gdy tylko przekroczyłaś próg szkoły o mało się nie załamałaś.... Mundurek! Zostawiłaś go w szafie, po wczorajszym praniu.... Uczniowie podążający do wyznaczonych klas przypatrywali Ci się ze zdumieniem, niektórzy pogardą, a inni zachwytem.
Daleko, na końcu korytarza dostrzegłaś jedną z koleżanek - Emily. Nie byłyście sobie bardzo bliskie, ale nie miałaś też wielkiej zażyłości z żadną dziewczyną. Grono koleżanek Ci wystarczało, bo żadna z nich nie nadawała się na przyjaciółkę "od serca".
Emily nie zauważyła Cie, lecz była Twoją ostatnią nadzieją, za chwilę miałyście mieć razem biologię. Oczywiście nauczycielka była jedną z najgorszych. Choćby małe spóźnienie nie wchodziło w grę, bo nie wpuściłaby Cię do sali. Małe uchybienie w ubiorze - choćby kolorowa spinka we włosach - cały dzień dogryzki i nękanie przy tablicy. Byłaś w najgorszej możliwej w tej chwili sytuacji...

Lea - 2014-01-02 20:51:34

Patrzyłam chwilkę jak mój kierowca odjeżdża.Weszłam do szkoły i nagle stanęłam w miejscu. O matko mundurek! Pomyślałam gdy przypomniałam sobie że nie mam mundurka. Jak najszybciej zadzwoniłam do Louisa by przywiózł mi mundurek szkolny jak najszybciej jak się tylko dało. Rozumiem już czemu tak wszyscy się na mnie patrzą. Gdy tylko zobaczyłam Emilly od razu do niej podeszłam.Hej, masz może zapasowy mundurek? Zaspałam i kompletnie o nim zapomniała poratuj proszę bo ta jędzą z biologi mnie zabije. Poprosiłam koleżankę. Oddam gdy tylko mój mi przywiozą.

Klara - 2014-01-03 16:49:32

Emily spojrzała na Ciebie ze smutkiem.
-Wybacz, nie mam... Ale Rebeka jest chora, a swój mundurek ma w szafce... Tylko nie wiem skąd wziąć klucz... Na pewno woźny ma zapasowe, ale do dość ryzykowne, bo sam z pewnością Ci ich nie da....
-Heh Rose... Fajne spodenki - powiedział Twój kolega Gary https://encrypted-tbn2.gstatic.com/imag … hFfwZBAm8Q - Rozumiem, że buntujemy się w szkole - zażartował.
Z Garym byliście dość blisko - niczym rodzeństwo. Wspólnie żartowaliście, spędzaliście razem sporo czasu, ale nigdy nic głębokiego Was nie łączyło i nie zapowiadało się na to. Dla Ciebie byłoby to niczym chodzenie z bratem... fuuj....
Nagle rozległ się dzwonek na lekcję i Emily szybko ruszyła do klasy. Gary miał mieć zajęcia za godzinę, ale przyjechał wcześniej, żeby napisać referat z historii, dlatego w dalszym ciągu stał na korytarzu i o mało nie wybuchał śmiechem na Twój widok.

Lea - 2014-01-03 17:55:56

Ech, kurcze. Woźny nam na pewno nie pomoże. Ach pierniczę to! Ni idę na biologie póki nie przywiozą mundurka. Powiedziałam w niezbyt dobrym nastroju. Spojrzałam spod łba na mojego ,,brata'' Garrego.A co? Nie ładnie wyglądam? Zapytałam.Buntujemy? Co to to nie. o prostu zapomniałam o mundurku. Wstałam dziś bardzo późno i nie miałam na nic czasu, nawet na śniadanie. Powiedziałam i w tym samym czasie zaburczało mi w brzuchu. Oparłam się o moją szafkę. Ech, mam nadzieje że szybko mi przywiozą mundurek. Jak ktoś mnie tu zobaczy bez mundurka będę miała kłopoty. Powiedziałam załamana. Na pewno mi się dostanie. Za brak mundurka i za brak obecności na biologii.

Klara - 2014-01-03 18:24:55

-Chodź do biblioteki, zaszyjemy się przy komputerach za książkami. Ja napiszę wypracowanie, a Ty się ukryjesz na ten czas - powiedział chłopak ruszajac bez zastanowienia do wybranego miejsca.
Szkoła w środku wydawała się naprawdę zimna - marmurowe ściany, ponad 3 metry wysokości, na każdej z nich portrety byłych nauczycieli, dyrektorów, wybitnych uczniów... A wszystko na celu przypomnienie jakimi macie się wszyscy w przyszłości stać. Politycy, profesorowie, milionerzy...
Jedna z najbardziej luksusowych szkół - po zajęciach pilatesu lub jogi można się udać do jacuzzi lub odpocząć w "stołówce" zajadając same frykasy... Jednak wasza stołówka nie była stołówką - z wyglądu bardziej przypominała ekskluzywną restaurację w wielkim wyborem potraw.
Szafki były tak wielkie, że przypominały garderoby lub schowki - praktycznie osobne pomieszczenia. Ale szkołę było na to stać... Poza tym niewielka ilość uczniów zmuszała wręcz do troski, a każdego. Nie mniej wymagano dużo. Bardzo dużo - ciężko utrzymać się przez cały rok ze względu na oceny - Tobie jednak szło całkiem całkiem ;)

Lea - 2014-01-03 18:32:50

No spoko, posłucham przez ten czas muzyki. Powiedziałam i poszłam z chłopakiem do naszej szkolnej biblioteki. Po drodze rozglądałam się po tej szkole. Nie wiem czy ją lubię czy nie, jest mi obojętna. Wolałabym chodzić do zwyczajnej szkoły, ale oczywiście tata ma lepsze zdanie. Kazał mi chodzić tutaj, sam też tu był. Nawet jego portret gdzieś tu wisi. Heh pewnie myśli że będę tu prymuską. Niech sie cieszy że zdaje z klasy do klasy. Mam inne ambicje niż on, nie rozumiem czemu on nie chce się z tym pogodzić. Myślałam idąc. Chciałabym już przerwę obiadową bo jesztem głooodna. Powiedziałam do mojego przyjaciela.

Klara - 2014-01-04 21:53:07

-Haha zapomniałem, że się spieszyłaś - zaśmiał się siadając przy komputerze w szkolnej bibliotece.
Biblioteka była przeogromna - setki regałów, kilkanaście supernowoczesnych komputerów i trzy bibliotekarki. Tak w skrócie można by opisać to pomieszczenie. Mimo tylko książek panował nienaganny porządek, a prawie wszystkie były wręcz nienaruszone i ciągle pachniały nowością. Nie wiadomo czy dlatego, że mało kto je wypożyczał, czy raczej ciągle kupowano nowe i wymieniano zniszczone... Ciężko to było określić, ale biblioteka przypominała bardziej księgarnie. Wszystko odpowiednio ułożone, bez grama kurzu. Brakowało tu tylko kasy.

Lea - 2014-01-05 15:01:54

Usiadłam w pobliżu chłopaka i założyłam słuchawki na uszy. Zaczęłam słuchać muzyki tak by nikomu nie przeszkadzać. Oparłam głowę o stół i zamknęłam oczy. Moje palce wystukiwaly rytm piosenki na stole. Niezbyt dobrze się czułam w tej bibliotece. Biblioteki w innych szkołach wyglądają zupełnie inaczej , parę regałów z książkami i kilka niezbyt dobrych komputerów. Chciałabym przenieść do innej i normalnej szkoły. Heh ciekawe jakby ojciec zareagował gdyby dowiedział się że przeniosłam się do normalnej szkoły. Pomyślałam i wyobraziłam sobie swojego ojca który robi się czerwony ze wściekłości. Tam nie będziesz miała przyszłości! Wylądujesz na śmietnisku! Tak pewnie by krzyczał. Myślałam rozbawiona lekko.

Klara - 2014-01-06 09:02:02

Mijały kolejne minuty, a Ty byłaś coraz bardziej głodna... Nie zapowiadało się żeby Louis przywiózł Ci mundurek w bliskim czasie. Gdy w końcu po 30 minutach spojrzałaś na wyświetlacz telefonu zobaczyłaś nieodczytaną wiadomość od kierowcy.
"Panienko, nie chcą mnie wpuścić na górę, a nikt nie ma czasu, żeby przynieść mi co potrzeba. W dodatku Pani Smitch wysłał mnie do pobliskiego miasta po odbiór kwiatów na przyjęcie."
Gdy przeczytałaś wiadomość zrobiło Ci się słabo... a potem dopadła Cię złość.
Nie dość, że wszystko było ważniejsze od Ciebie, to jeszcze wszyscy Cię ignorowali. Byłaś głodna i zapewne zostaniesz ukarana za nieobecność na lekcji. Poza tym po co masz iść na kolejne lekcje skoro i tak Cię z nich wyrzucą przez strój? Wszystko było coraz gorsze....

Lea - 2014-01-09 18:20:13

Siedziałam w tej bibliotece znudzona i głodna. Co z tym Louisem? Przysięgam że jak mi nie przywiezie mundurka to wychodzę z tej szkoły i jadę na miasto na zakupy czy coś. Myślałam, spojrzałam na telefon i zaczęłam czytać wiadomość od mojego kierowcy. Z każdym przeczytanym słowem byłam coraz bardziej wściekła. Nieno czemu wszyscy mnie ignorują? Kwiaty są ważniejsze od własnej córki? Idę z stąd. Pomyślałam i wstałam. Wyjaśniłam Garremu czemu wychodzę i się z nim pożegnałam. Wyszłam ze szkoły i skierowałam się do centrum. Pieniądze zawsze miałam ze sobą na wszelki wypadek.

Klara - 2014-01-23 16:18:18

Gary rozumiał czemu wolisz pójść, niż pokazać się na lekcjach, jednak sam musiał zostać, więc tylko pożegnał się z Tobą i wrócił do pisania pracy. Jak na nieszczęście pogoda się psuła, ale nie wglądało na to, że ma zacząć padać.
Dotarłaś w okolice centrum, a w brzuchu ciągle strasznie Ci burczało. Czasem miałaś wrażenie, że słychać to tak głośno, że wszyscy na Ciebie patrzą i litują się w duchu. W miejscu gdzie się znajdowałaś były różne restauracje i knajpy. Z jednej strony ekskluzywne, gdzie często bywali celebryci, a z drugiej fast foody, gdzie żywili się wszyscy, nawet najbiedniejsi. Suchość na języku też mówiła swoje - woda. Jakbyś była na pustyni. Brakowało Ci kogoś obok, by doradził co robić. Nie miałaś też na kim wyładować złości w związku z organizowanym przyjęciem u Ciebie w domu.
Nagle zobaczyłaś swojego tatę z młodą dziewczyną - prawdopodobnie 24 latką. Miała proste jasne włosy do ramion, długie nogi i była bardzo szczupła, niczym modelka. Widziałaś, że na powitanie ojciec ją uściskał i razem poszli w stronę teatru.

Lea - 2014-01-24 19:21:42

Wyszłam spokojnie że szkoły myśląc o wszystkim.Ech pogoda się psuje a ja nie wiem gdzie iść. Myślałam a gdy zburczalo mi w brzuszku zawstydziłam się. Jeju jak mi burczy w brzuchu. Muszę coś zjeść bo za chwilę ktoś zadzwoni po pomoc społeczną bo chodzę glodna. Pomyślałam i podeszłam do jakiegoś fastfooda. Zamówiłam sobie kebaba i usiadłam w ławce i zaczęłam jeść. To była dla mnie rajska uczta, byłam strasznie głodna. Mmmm pycha, muszę częściej jeść taie rzeczy, zupełnie nie nie rozumiem czemu w domu nie podają takie rzeczy. Myślałam jedząc. Nagle zobaczyłam coś co mnie bardzo zaskoczyło. Tata?... Z kim on jest? Co to za kobieta? Mogłaby być moją siostrą. Pomyślałam i obserwowałam jak tata i ta dziewczyna wchodzą do teatru. Zadzwoniłam do mamy. Hej mamo, jesy może obok Ciebie tata? Mam do niego sprawę. Powiedziałam gdy odebrała.

Klara - 2014-01-25 13:32:58

Twoja mama odebrała dopiero po dłuższym sygnale, musiała być naprawdę zajęta.
-Tak? Tata ma załatwienie na mieście i wróci za jakieś dwie, trzy godziny. Coś się stało kochanie? Chwilka, czy nie powinnaś mieć teraz zajęć? Gdzie Ty jesteś?
Głos matki wydawał się poddenerwowany, dużo obowiązków, stres, mało czasu na wszystko i każdy jej krok musiał być perfekcyjny. Twoja matka zdecydowanie była kobietą sukcesu, ale gdy jej bardzo potrzebowałaś zawsze była przy Tobie. Gdy miała wolny dzień lubiła zabierać Cię na zakupy, do spa lub obiad tylko we dwie. Byłaś jej jedyną, ukochaną córeczką i chyba zaczynała się bać, że Cie traci...

Lea - 2014-01-25 21:24:40

Czekałam cierpliwie aż mama odbierze. Wysłuchałam słów mojej rodzicielki. Zamarłam na chwile. A jakiego typu sprawę? Zapytałam. Eee Pani nie ma ponieważ musiała wyjechać do innej szkoły w sprawie konnkursu i mamy lekcje wolną. Mam do taty sprawę po prostu. Zrobiło mi się żal mamy. Biedna mama, została w domu gdy tata jest na ,,spotkaniu'' z jakąś dziewczyną. Pomyślałam. Muszę kończyć mamuś. Pa. Powiedziałam do słuchawki i się rozłączyłam. Nie wiedziałam co teraz mam zrobić. Pójść do tego teatru czy może pójść gdzieś indziej i korzystać z czasu wolnego? Myślałam aż w końcu podjęłam decyzje. Na razie zostawię tą sprawę w spokoju. Gdy będą znaki, że jednak tamta kobieta była z tatą w innej sprawie niż biznesowe powiem wszystko mamie. Pomyślałam i ruszyłam do parku gdzie zawsze coś ciekawego sie dzieje, jakaś grupa uliczna tańczyła czy może jest jakiś festyn.

Klara - 2014-01-26 09:17:54

Niestety o tej godzinie niewiele się działo, było koło 10:00, więc po parku chodziły młode matki z dziećmi, starsze panie z psami, albo starsze małżeństwa podziwiające naturę.
Słońce znów zaczęło świecić, więc wszystko wychodziło a prostą. Nie mogłaś wyrzucić pięknej dziewczyny z pamięci. Była taka młoda...
Po kilkunastu minutach spacerowania zadzwoniła do Ciebie mama, co było dość dziwne, bo powinna być zajęta planowaniem przyjęcia. Gdy odebrałaś usłyszałaś dużo spokojniejszy głos matki.
-Kochanie, skoro nie masz już lekcji wyślę po Ciebie kierowcę i pojedziemy razem do kosmetyczki. Trzeba się przygotować na wieczór. Zrobią nam fryzury, makijaż a na koniec pojedziemy wypożyczyć suknie.

Lea - 2014-01-26 13:22:39

Chodziłam spokojnie po parku obserwując wszystkich i wszystko. Ciągle myślałam o moim tacie i tej młodej kobiecie.Ech martwię się o przyszłość mojej rodziny. Mam nadzieję że to nie jest jakaś kochanka mojego taty. Mama byłaby zalamana. Pomyślałam, było mi szkoda mojej mamy. Zdziwilam się gdy znów do mnie zadzwoniła.Wysłuchałaam jej słów. Zgoda mamo, jestem w parku. Wyszłam że znajomymi ale musieli już wracać. Powiedziałam do słuchawki.To będzie świetna okazja by wypytać mamę o parę spraw.

Klara - 2014-01-26 13:33:16

-W takim razie, będę najpóźniej za godzinkę, bo muszę jeszcze dopilnować kilku spraw w domu - dodała Twoja mama i rozłączyła się. Wydawała się zadowolona z takiego obrotu sprawy. Widocznie naprawdę chciała już odpocząć i to była dla niej świetna okazja.
Gdy chodziłaś przez ten czas po parku  nie zauważyłaś niczego, co szczególnie przykułoby Twój wzrok. Do parku mało kto zaglądał - większość w końcu wolała zakupy, kawiarnie, kino i inne atrakcje, które były oferowane. Park był pełen tylko wtedy, gdy organizowano to koncerty, festyny lub jakieś warsztaty. Dwóch chłopaków jeździło na deskorolkach próbując wykonywać różne triki. Gary również to lubił i gdy miał czas zaglądał tu by poćwiczyć.
W końcu mama przyjechała ( http://www.maluchy.pl/artykuly/samochod … kobiet.jpg ), zaparkowała przy wejściu do parku i przez okno pomachała ręką żebyś wsiadała.
-Hej kochanie - uśmiechnęła się Twoja mama. - Pojedziemy najpierw do sklepu po jakąś sukienkę dla mnie i dla Ciebie. - powiedziała ruszając.

Lea - 2014-01-26 13:44:41

Ok, będę czwkac.powiedziałam i usiadłam na ławce w parku. Cieszyła się że spedze czas z mamą. Przyda jej się chwila wytchnienia i spokoju. Obserwowałam ludzi, patrzyłam jak chlopaki jeździli na deskorolce. Od razu przypomniał mi się mój przyjaciel Garry. Gdy mama przyjechała po mnie, wsiadłam do auta i pojechaliśmy do sklepów.Ok a tak właściwie to z jakiej okazji ta impreza? Zapytałam zapinajac pasy.

Klara - 2014-01-26 14:05:15

-Tata wchodzi w nowy biznes i musi zrobić wrażenie - powiedziała mama. - Jak zwykle.
Po 20 minutach dojechałyście do dzielnicy z najdroższymi butikami, gdzie zakupy robiły tylko gwiazdy. Kilka razy spotkałaś swoje znajome ze szkoły, które też miały pieniądze, więc nie czułaś się tu jakoś dziwie.
Zazwyczaj, gdy jeździłyście gdzieś z mamą na zakupy, ona wybierała to miejsce.
Mama zaparkowała na parkingu między butikami z torebkami, a luksusową bielizną.
-To zwykłe koktajl party, więc sukienki nie będą długie ani zbyt eleganckie. Przyjadą przedstawiciele dużej firmy z biżuterią.
Ruszyłyście do pierwszego sklepu z ubraniami, w środku było pusto, ale bardzo schludnie. Na wieszakach dominowały szarości i beże.

Lea - 2014-01-26 14:17:29

Ano tak. Powiedziałam tylko. Zawahałam się chwilę ale opowiedziałam mamie prawdę o dzisiejszym dniu pominając sprawę z tatą. Wiedziałam że mama nie będzie na mnie zła i ,że mnie zrozumie. Gdy zobaczyłam moje koleżanki ze szkoły pomachałam im tylko. Lubiłam te sklepy, zawsze mogłam znaleźć coś dla siebie.No to fajnie, nie lubie tych długich sukien. Strasznie trudno się w nich tańczy. Miałam już w głowie jaką sukienkę chciałabym dziś ubrać.

Klara - 2014-01-26 14:21:36

-Kochanie, musisz więcej myśleć - zaśmiała się mama słysząc o sytuacji z mundurkiem. - Spokojnie, zadzwonię do dyrektorki i powiem, że mamy zamieszanie w domu, więc nie mogłaś przyjść do szkoły. - Dodała ze spokojem.
Mama była dla Ciebie niczym najlepsza przyjaciółka i bardzo rzadko była na Ciebie zła. Czasem widziałaś, że tylko udaje by mieć takie samo zdanie jak tata, ale wiedziałaś, że za chwilę przyjdzie do Ciebie do pokoju i Cię przytuli.
-Hah, ale takie długie sukienki też są piękne - dodała.
Podeszła do Was właścicielka butiku i ucałowała Was obie w policzki.
-W czym mogę pomóc? - zapytała pięknie ubrana kobieta.
-Rozejrzymy się - powiedziała mama i zaczęłyście razem oglądać pojedyncze ubrania na wieszakach.

Lea - 2014-01-26 14:33:10

No ale to nie jest moja wina. W domu taki kocioł, nikt nie zwracał na mnie uwagi. W dodatku jak poprosiłam naszego szofera by przywiózł mi mundurek[ to nie mógł bo gdzieś go wysłaliście. Powiedziałam. Cieszyłam się że mam kogoś takiego kto by mnie zrozumiał.Tata od razu robilby mi problemy. Pomyślałam i weszlysmy do sklepu. Przywitałyśmy się z ekspedientką. Zaczęłyśmy szukać sukienki dla nas. Od razu jedna wpadła mi w oko. http://stylio.pl/moja-szafa/sukienka-na … 736416.jpg I jak mamuś? Ładna? Zapytałam. Mi się bardzo spodobała.

Klara - 2014-01-26 14:36:37

-Bardzo ładna - powiedziała z uśmiechem - Ale chyba za strojna jak na zwykłe przyjęcie. Ale możesz ją wziąć i będzie w sam raz na jakiś bal w szkole
Mama przeglądała dalej wieszaki szukajac czegoś bardziej dziennego, uniwersalnego... szarego...
Ekspedientka podeszła do Ciebie i zaproponowała Ci szarą krótką sukienkę z bawełny dość dopasowaną do ciała bez dekoltu, więc z pewnością nie wyzywającą. Sukienka miała również długie rękawy, więc wieczorem z pewnością byłoby w niej ciepło.

Lea - 2014-01-26 14:45:41

Dzięki mamuś. Powiedziałam z uśmiechem i odłożyłam sukienkę by ją później wziąść. Szukałam innej, gdy ekspedientka pokazała mi inną szarą wiedziałam że jej nie ubiorę. Przykro mi, szarego nie lubię. Powiedziałam i szukałam dalej. Patrzyłam na jakieś białe czy kremowe sukienki. Znalazłam taką niezbyt strojną. http://img.zszywka.pl/0/0002/w_8896/mod … azjaln.jpg A ta mamo? Spytałam mamę o zdanie.

Klara - 2014-01-26 14:51:17

-Śliczna naprawdę! - powiedziała mama patrząc na sukienkę. - Ale chyba za dużo pokazuje jak na tę okazję.
Spojrzała na sukienkę, którą wcześniej pokazywała Ci ekspedientka.
-Przecież ta może dobrze wyglądać. Jest skromna, nie rzuca się w oczy, do tego jakieś fajne buty, biżuteria i mamy dziewczynę z klasą - powiedziała mama.
Odłożyła tę sukienkę na bok, by później ją przymierzyć i szukała dalej.
-A może zaproponuję damski garnitur w kolorze białym lub jasnym beżu? - powiedziała sprzedawczyni. Pokazała Ci beżową marynarkę ze złotymi guzikami i do tego białe dżinsy i białą bluzkę. Zestaw prezentował się interesująco.

Lea - 2014-01-26 14:59:46

To może pójdę w habicie? Większej różnicy od tej szarej by nie było. Powiedziałam dla żartu. Na pewno nie miałam zamiaru iść w szarej prostej sukience. Na pewno jej nie włożę. Pomyślałam. Zainteresował mnie pomysł ekspedientki. To może nieźle wyglądać. Pomyślałam chwilkę. Chętnie przymierzę.Powiedziałam uśmiechając się do ekspedientki. Wreszcie porządnie pomyślała. Pomyślałam i poszłam przymierzyć ten komplet. Nawet nawet... Myślałam patrząc na siebie w lustrze. I jak mamo? Spytałam się o zdanie.

Klara - 2014-01-26 15:04:54

Gdy włożyłaś strój poczułaś się bardzo dobrze w spodniach. Lubiłaś sukienki, ale spodnie dawały więcej swobody. Ekspedientka doniosła Ci do wszystkiego białe szpilki i wtedy zobaczyłaś się w całości w lustrze.
http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/3078775c … da312c2fdb
-Pięknie - powiedziała mama z uśmiechem. - Ale nie wiem czy tata będzie zachwycony spodniami.... - zaczęła się zastanawiać.
Cena o dziwo była niska, nie przekraczała 300$, więc jak na tutejsze sklepy prawdziwa taniocha.
-To ostatni zestaw, nie sprzedawał się, bo to mały rozmiar - powiedziała sprzedawczyni z uśmiechem.

Lea - 2014-01-26 15:13:18

Świetnie się czułam w spodniach. W sukienkach miałam dziwne wrażenie że różni faceci patrzą mi się na tyłek. Nie miałam nic przeciwko temu gdyby to nie byli faceci w wieku mojego taty. Świetnie wyglądam. Powiedziałam sama do siebie. Tata będzie musiał się z tym pogodzić. Powiedziałam uśmiechając się do mamy. Poniżej 300? Nie wierze. Pomyślałam uśmiechając się. Opłacało się być szczupłym i niezbyt się objadać. Powiedziałam. Popatrzyłam na mamę. Od niej zależało czy bierzemy ten komplet.

Klara - 2014-01-31 17:06:57

-Ehh - westchnęła mama. - Dobrze, przymierz jeszcze jakąś sukienkę, ale jak Ci się nie spodoba to weźmiemy to - powiedziała spokojnie.
Pewnie bała się, że tata będzie zły, że zgodziła się, żebyś ubrała spodnie, co na przyjęciu było rzadko spotykane, zwłaszcza u młodych, pięknych dziewczyn, które za wszelką cenę chciały pokazać co mają w sobie najpiękniejsze i zwracać na siebie uwagę.
Mama zaczęła przeglądać wieszaki z bardziej kolorowymi ubraniami, aż wyciągnęła jasno-pomarańczową sukienkę do kolan u ciekawym kroju.
-Przymierzysz? - zapytała mama

Lea - 2014-01-31 18:01:24

Zgoda. Powiedziałam z uśmiechem. Przebrałam się w swoje ciuchy, ale komplet odłożyłam na bok, by w razie czego go kupić. Rozumiałam mamę czemu zależało jej bym miała sukienkę. Tata na pewno robiłby jej problemy, że założyłam spodnie, zwłaszcza że razem pojechałyśmy na te zakupy. Myślałam obserwując jak mama szukała sukienki dla mnie. W końcu wyciągnęła z wieszaka jasno pomarańczową sukienkę. Mimo, że niezbyt lubiłam kolor pomarańczowy, przymierzyłam sukienkę, a nuż będzie świetnie leżeć? Wyszłam z przebieralni i spytałam mamę o zdanie.

Klara - 2014-01-31 21:23:06

Wyglądałaś naprawdę ładnie, dość klasycznie, ale było w tym stroju coś nietypowego... Mama dołożyła Ci beżowe buty na obcasie i powstał efekt "wow". http://www.woonko.com/wp-content/upload … rigi-1.jpg 
-Bardzo ładnie - pochwaliła ekspedientka z uśmiechem.
-Mi też bardzo się podoba - powiedziała mama uśmiechając się patrząc na Ciebie.
-Więc jaka decyzja? - zapytała sprzedawczyni patrząc na Ciebie.
-To Twój wybór kochanie - dodała mama.

Lea - 2014-01-31 22:26:59

Patrzyłam na swoje odbicie w lustrze z uśmiechem. Naprawdę ta sukienka mi się podobała. Nie była ani zbyt prosta ani krzykliwa. Jest świetna. Powiedziałam ale popatrzyłam tęskno na poprzedni komplet. Tamten też mi się bardzo podobał. Ale musi być sukienka. Bierzemy tą. Powiedziałam i przebrałam się w swoje ciuchy. Zaczęłam poszukiwania sukienki dla mamy. Hmmm, nie może być przesadzona ani zbytnio skromna. Mama ma świetną figurę to może... Myślałam i przeglądałam sukienki. Ta? http://www.moda.net.pl/obrazki/2013/03/ma%C5%82a-czarna.jpg

Klara - 2014-02-01 08:29:41

Sprzedawczyni zabrała sukienkę do kasy, a komplet ze spodniami odłożyła. Mama spojrzała na sukienkę, którą jej pokazywałaś.
-Ładna kochanie, ale to nie mój styl. Tym razem chcę coś skromnego - dodała i wzięła do rąk wieszak z szarą sukienką, którą wcześniej pokazywała Ci sprzedawczyni. - Zmierzę tę, bo ma wieszaku bardzo mi się podoba. - uśmiechnęła się i weszła do luksusowej przebieralni. Gdy wyszła miała już na sobie wysokie buty do kolan, które wszystko uzupełniały.
http://www.zeberka.pl/img_new/2013/01/herbus-2-80.jpg
-Co Ty na to? - zapytała mama. Kiedyś była modelką i od taty młodsza była o prawie 15 lat, dlatego ciągle wygladała niczym 30 latka.

Lea - 2014-02-01 11:12:59

Patrzyłam z uśmiechem jak mama wychodziła z przebieralni. Na prawdę świetnie wyglądasz . Powiedziałam szczerze. Zazdrościłam mamie figury. Wiedziałam, że kiedyś była modelką i teraz tak świetnie wygląda. Mam nadzieje, że to też i na mnie przejdzie. Myślałam. Kupiłyśmy sukienki (+ tą co mama mi obiecała ). Pojechałyśmy do kosmetyczki. W między czasie na prawdę dużo rozmawiałyśmy o różnych sprawach

Klara - 2014-02-01 14:55:56

Minęły 3 godziny odkąd znalazłyście odpowiednie ubrania. W końcu po wspaniale odprężającym czasie wróciłyście z mamą do domu. Przyjęcie było prawie gotowe, ale tata jeszcze nie wrócił.
Na podłużnych stołach pokrytych białymi obrusami widziałaś dziesiątki ciastek i ciasteczek, ciepłe dania ciągle pachniały w kuchni, by było świeże. Pokojówki wysprzątały dom na błysk, aż bałaś się, że coś pobrudzisz. Ciągle nie miałaś tylko zrobionej fryzury i makijażu, ale mama powiedziała, że fryzjerka i kosmetyczka mają przyjechać za godzinę.
Gdy spojrzałaś na telefon miałaś sms od Garrego.
"W szkole nuda, co robisz wieczorem? Mój kumpel chciałby Cię poznać"

Lea - 2014-02-01 16:13:17

Zakupami poprawiłam sobie humor, cieszyłam się też, że spędziłam czas z mamą. Gdy wróciłyśmy do domu wszystko było gotowe na przyjęcie gości. Jak zwykle, wszystko musi być na błysk. Lepiej nic ruszać nie będę, bo jeszcze coś pobrudzę. Myślałam. Usiadłam gdzieś w koncie, by nikomu nie przeszkadzać. Spojrzałam na telefon. Odpisałam mojemu przyjacielowi. Co robię? Będę siedzieć w domu, bo ojciec jakiś bankiet zorganizował, zapytam czy będę mogła się później wyrwać. Jaki kumpel? Odpisałam i spytałam się mamy czy Będę musiała zostać w domu przez całą noc? Chciałabym się spotkać ze znajomymi wieczorem.

Klara - 2014-02-01 16:28:58

"Eric" - tym jednym słowem Garry powiedział wszystko. Najprzystojniejszy chłopak w Waszej szkole, bardzo inteligentny, zabawny, koszykarz. Wszystkie dziewczyny za nim szalały, lecz przez 2 lata był związany z dziewczyną o imieniu Allie. Rozstali się po tym, jak ona całowała się z innym, a teraz Eric zaczął się z tego zbierać. Musiał być dość wrażliwy skoro nie przejmował się dziewczynami przez prawie rok. A teraz - teraz chciał się spotkać z Tobą!
Po tej odpowiedzi czułaś, że musisz się wyrwać! Hah całe szczęście jeszcze dziś będziesz miała piękną fryzurę i makijaż!
Gdy zapytałaś mamy czy będziesz musiała zostać całą noc mama spojrzała na Ciebie spokojnie.
-Nie kochanie, pewnie to trochę potrwa, więc będziesz mogła wcześniej położyć się spać. W końcu jeszcze jutro szkoła. - dodała i poszła przywitać Twojego ojca, który właśnie przyjechał.

Lea - 2014-02-01 16:42:32

,, Jeszcze zobaczę. Jak nie to jutro w szkole mnie z, nim poznasz. '' Odpisałam szybko. Eric? Ten przystojny rozgarnięty chłopak? Nie mogę uwierzyć. Garry przecież, by ze mnie nie żartował w tej sprawie. Długo sie nie mógł pozbierać, prawie rok. Ta jego była to niezła suk* Myślałam. Posmutniałam troche, gdy mama mi odpowiedziała. Oj no, chociaż na 2 godzinki. Wstanę jutro do szkoły, proszę. Prosiłam mamę. Gdy wrócił tata przywitałam się z, nim .

Klara - 2014-02-01 17:09:44

Tata przywitał się i poszedł oglądać salę bankietową i miejsca w ogrodzie.
-Rose, nie wiem. Tata na pewno by chciał, żebyś została do końca, a później będzie już ciemno. Martwiłabym się o Ciebie cały czas. - dodała poprawiając kwiaty w wazonie.
Przyjechały dwie fryzjerki, więc udałyście się z mamą do sypialni rodziców, gdzie znajdowało się olbrzymi lustro. Pokój na godzinę przerodził się w salon fryzjerski. Z mamą mogłyście rozmawiać, gdy panie robiły Wam fryzurę.

Lea - 2014-02-01 17:16:52

Ale mamo, nie mam już 10 laf, dam sobie radę. Poza tym będą moi znajomi a oni nie pozwolą, by coś mi się stało. Poprosiłam. To wszystko? Nawet nie przytulił ani nie pogadał jak tam w szkole Pomyślałam, gdy tata poszedł oglądać sale. Poszłam z mamą do pokoju rodziców, gdzie urządzono ,,mały salon fryzjerski''. Usiadłam na wygodnym krześle i pozwoliłam, by fryzjerka mnie czesała. Przy okazji namawiałam mamę, by pozwoliła mi dziś wyjść. Nadal negocjuje. Napisałam do Garrego. Zależało mi na tym bym dziś wyszła.

Klara - 2014-02-01 17:46:14

-Nie masz 10, ale masz 15, a to też nie dużo - powiedziała mama, gdy fryzjerka myła jej włosy.
Nie miałaś dużo czasu do przekonania mamy, a ta nie wydawała się zbyt skłonna do kompromisu.
-Jeśli chcesz, to niech znajomi przyjdą do Ciebie. Ale muszę być odpowiednio ubrani i od razu pójdziecie do Twojego pokoju - dodała mama. - Lepiej, żeby tata nie widział, że przypadkowi nastolatkowie plątają się wśród biznesmenów, nawet jeśli są to dzieci innych ważnych osób.
"Pospiesz się, bo Eric czeka na decyzję" - napisał Garry.
Uczesano Cię i pomalowano http://img2.timeinc.net/instyle/images/ … in-340.jpg (włosy tak zaczesane tylko długie). Żaden włosek nie odstawał, rzęsy były perfekcyjnie pomalowane. Wyglądałaś perfekcyjnie. Mamie zrobiono prostego koka i delikatny makijaż podobny do Twojego.

Lea - 2014-02-01 17:53:32

Ale to zawsze więcej niż 10 prawda? Powiedziałam zrezygnowana. Wiedziałam, że ze spotkania nici. Jednak bardzo byłam zaskoczona i szczęśliwa, gdy mama powiedziała kolejne zdanie. Na prawdę? Dziękuję mamuś. Powiedziałam szczęśliwa. Miałam ochotę ją przytulić i ucałować jak 10letnie dziecko. Jednak tego nie zrobiłam, bo fryzjerka wykonywała swoją robotę. Od razu wysłałam odpowiedź Garremu. Możecie przyjść do mnie, ale musicie być odpowiednio ubrani. Albo u mnie się spotkamy albo wcale. Odpisałam. Już nie mogłam się doczekać. Mam nadzieję, że sprzątaczki posprzątały mój pokój. Pomyślałam, ale jednak poszłam sprawdzić.

Klara - 2014-02-01 18:37:55

Na szczęście Twoja sypialnia również była cała wysprzątana, tak, że nie miałaś się czego wstydzić.
http://dressup.blog.pl/files/2014/01/st … 586026.jpg
http://dressup.blog.pl/files/2014/01/jak-uroczo.jpg
Obserwowałaś jak wszystko ładnie się uzupełnia. Zaczęło się ściemniać, więc w pokoju zapaliłaś lampki, by było bardziej romantycznie i udało się. Nastrój jaki panował być wspaniały.
"Okej, Eric powiedział, że przyjdzie do Ciebie o 20:00" - napisał Garry.
Nie mogłaś się doczekać, aż będziesz z chłopakiem sam na sam. Nie wiedziałaś jeszcze, czy jak już będziesz mogła opuścić przyjęcie czy powinnaś się przebrać, czy ciągle siedzieć w nowym zakupie.  W końcu czekała jeszcze druga nowa sukienka. Tylko kiedy byś zdąrzyła się przebrać? Chłopak może przyjść naprawdę szybko.

Lea - 2014-02-01 18:45:21

Odetchnęłam z ulgą widząc, że mam posprzątany pokój. Przynajmniej nie będę miała się czego wstydzić. Pomyślałam i zapaliłam lampki. Uroczo. Pomyślałam i puściłam cicho moją ulubioną piosenkę.Oki. Odpisałam Garremu. Miałam dylemat co z tą sukienką. Chyba się przebiorę w coś innego. W sukienkach niezbyt pewnie się czuję. Pomyślałam i uszykowałam sobie strój na przebranie, który zostawiłam w swojej łazience. http://2.bp.blogspot.com/-GLltKpZgUlY/U … C02769.JPG . Już przebrana w sukienkę zeszłam do sali, w której odbędzie się bankiet i czekałam.

Klara - 2014-02-02 09:09:20

Goście już się zbierali, a Ty razem z tatą i mamą musiałaś wszystkich witać. Z każdą minutą w domu robiło się coraz ciaśniej. Ludzie, którzy przychodzili w większości byli w wieku Twojego ojca, kilka młodych kobiet po 30, a wszyscy ubrani w rzeczy od najlepszych projektantów.
-To pan Roger Kumble - szepnęła Ci mama. - Jeden z reżyserów. A tamta pani w białej sukience z siwymi włosami to właścicielka firmy z ekskluzywną biżuterią.... - wymieniła chodząc z Tobą po sali.
Nagle zauważyłaś ową blondynkę, z którą dzisiaj widziałaś ojca wchodzącego do teatru. Teraz wyglądała jeszcze piękniej - w garniturze, który dzisiaj mierzyłaś.

Lea - 2014-02-02 11:06:54

Wraz z rodzicami witałam przybyłych gości, niezbyt lubiłam to zajęcie, ale na mojej twarzy gościł uprzejmy uśmiech. Mogliby zaprosić, chociaż raz kogoś w moim wieku. Na każdym bankiecie nudzę się zagadując starsze kobiety. Myślałam. Chodziłam z mamą po sali i słuchałam jak wymieniła mi ludzi. Nagle zobaczyłam tą blondynę... A to kto? Zapytałam i ukrytkiem wskazałam na tą młodą kobietę. Ciekawe czy mama wie, kto to. Hmmm w dodatku ma ten garnitur, który miałam kupić. Myślałam patrząc na tą blondynę.

Klara - 2014-02-02 11:27:46

Mama spojrzała na młodą dziewczynę.
-Nikt ważny - dodała oschle i podążyłyście dalej. Usłyszałaś dzwonek do drzwi wejściowych, goście byli już wszyscy co oznaczało, że pozostał tylko Eric. Trochę za wcześnie, bo jeszcze nie podano kolacji, która była obowiązkowa dla Ciebie... No ale cóż Ci pozostało?
Zapachy z kuchni były naprawdę piękne, a Ty umierałaś z głodu, więc nie mogłaś sobie wyobrazić jak siedzisz z chłopakiem w pokoju i nagle burczy Ci w brzuchu.... Spaliłabyś się ze wstydu...

Lea - 2014-02-02 11:32:34

Ojoj mama chyba coś wie. Pomyślałam po odpowiedzi mamy. Poszliśmy dalej, wkrótce wszyscy goście byli. Nagle rozbrzmiał dzwonek do drzwi. Podskoczyło mi serce. Przyszedł. Pomyślałam i poszłam odtworzyć. Zaproszę go na kolacje, przynajmniej ja też coś zjem. Gdy zjemy idziemy do mojego pokoju. Myślałam idąc. Przed drzwiami wzięłam głęboki oddech i otworzyłam drzwi. Jeśli to był Eric wpuściłam go do środka mówiąc Cześć/

Klara - 2014-02-02 12:37:27

Gdy otworzyłaś drzwi poczułaś jak drżą Ci nogi i woli serce. Był. Erik Hampton pierwszy raz u Ciebie w domu. Najprzystojniejszy chłopak jakiego znałaś. http://img.zszywka.pl/1/0108/thb_9146/c … tumlt3.jpg
-Hej - uśmiechnął się przyjaźnie - Jestem Eric. Wybacz, że tak nagle i to przez Garryego, ale pomyślałem, że fajnie byłoby się spotkać.
Miał nienaganne maniery. Cudowny uśmiech. Pięknie pachniał fiołkami. Cud. Był fantastyczny.
-Kochanie, za chwilkę obiad - zawiadomiła mama wchodząc do kuchni.

Lea - 2014-02-02 12:46:53

Zadrżało mi mocno serce, gdy zobaczyłam Erica. Wygląda świetnie i ten zapach. Mrrr... Myślałam uśmiechając się delikatnie. Nie ma sprawy. Powiedziałam wpuszczając go do środka. Mama sprowadziła mnie trochę na ziemie obiadem. Dobrze mamo. Odpowiedziałam. Jesteś głodny? Dziś mamy mały bankiet, więc kucharze na pewno coś smacznego upichcili. Powiedziałam i poszłam z chłopakiem do wielkiej jadalni. Kurcze o czym z, nim rozmawiać? Nieźle mnie Garry urządził, myślałam, że przyjedzie z, nim.

Klara - 2014-02-02 13:05:42

Eric wszedł za Tobą do domu i razem skierowaliście się do sali bankietowej.
-W sumie nie jestem zbyt głodny - powiedział spokojnie. - Z jakiej okazji jest bankiet? - zapytał oglądając salę.
Gdy przechodziliście obok stołu ze słodyczami zobaczyłaś, że malutkie cukierki były misternie dopracowane i ich rozłożenie tworzyło na stole malutkie serca http://candycompany.blog.pl/files/2013/ … 24x680.jpg
Na deser było mnóstwo czekolady, ale to dopiero po obiedzie... Zasiedliście przy niewielkim stole w rogu sali (na szczęście tylko z dwoma krzesłami!). Na salę zaczęli wchodzić kelnerzy i rozdawań przepięknie pachnące potrawy...
Na początek dostaliście chleb od najlepszego piekarza w całym kraju... http://2.bp.blogspot.com/--4giexzOya8/U … 0157-2.jpg http://1.bp.blogspot.com/-S7PkV9bE0RI/U … board1.jpg

Lea - 2014-02-02 13:15:22

Ja, za to umieram z głodu. Dziś zjadłam tylko kebaba na mieście. Powiedziałam. Tata chce wejśc w nowy biznes i musi zrobić wrażenie. Niestety, takich bankietów mamy sporo. Powiedziałam. Byłam pod wrażeniem pracy kucharzy. Już nie mogłam się doczekać deseru. Mmmm czekolada. Może uda mi się zabrać trochę do pokoju i razem z Ericiem ją zjemy. Ciekawe czy są truskawki w czekoladzie. Usiedliśmy razem przy małym stoliku. Troszku się dziwnie czułam przy Ericu. On jest taki słodki. Myślałam patrząc ukradkiem na niego.

Klara - 2014-02-02 13:23:18

-Mój ojciec za to często zabiera mnie na plan filmowy, a później na premiery, bo za wszelką cenę, chce mnie wypromować. - westchnął. - No, ale nie narzekam, bo w końcu mam chyba wszystko co można mieć. - dodał z uśmiechem i przełamał kromkę chleba, by go skosztować.
Wydawał się zadowolony i spoglądał na Ciebie z uśmiechem.
-To co, zabieramy czekoladę i uciekamy? - zaproponował i puścił do Ciebie oko. Był naprawdę uroczy.
Marzyłaś, by zbliżyć się do niego... Miał takie kuszące usta....

Lea - 2014-02-02 13:30:00

Rozumiem Cię. Ja też nie narzekam, ale czasem wolałabym iść na imprezę ze znajomymi niż zostać tutaj z gośćmi w wieku moich rodziców. Taka zabawa mnie mało bawi. Odpowiedziałam. Zjadłam pyszne spaghetii. Gdy zjadłam odpowiedziałam: No jasne, czytasz mi w myślach. Powiedziałam. Mrrr, te Jego usta... Pomyślałam. Zwinęliśmy czekoladę w różnych formach i udaliśmy się do mojego pokoju, gdzie paliły się lampki i grała muzyka. Zostawiłam Erica samego w pokoju i poszłam się przebrać do łazienki w uszykowane ciuchy.

Klara - 2014-02-03 19:58:28

Na szczęście szybko się przebrałaś, ale Eric ciągle był w garniturze, więc też dziwnie się poczułaś.
-Fajny pokój - powiedział chłopak rozglądając się i dotykając lampek. - Jesteś jedynaczką?
Pytanie było proste, bez wyrzutów, podtekstów, nie próbował Cię podrywać, a jedynie poznać, co było bardzo ujmujące i kochane z jego strony. Był inny od reszty. Taki normalny.
Chociaż miał sławnego ojca nie wpływało to na niego. A może właśnei dlatego taki był? Kto wie. Może po prostu nie chciał rzucać się w oczy. Chociaż z jego wyglądem było to prawie niemożliwe...

Lea - 2014-02-03 21:12:58

Jeju jak on słodko wygląda w tym garnuturze. Widać że ma styl, inny by przyszedł w koszuli i jeansach. Pomyślałam, usiadłam na małej dwuosobowej kanapie i skininiem głowy nakłoniłam Erica by usiadł obok. Tak, a Ty? Spytałam Erica. Jeju on jest zupełnie inny. Inny by się do mnie już dobierał lub coś innego.   Myślałam uśmiechając się słodko.

Klara - 2014-02-04 09:03:04

-Mam starszą siostrę, teraz studiuje choreografię na drugim roku. Jesteśmy bardzo podobni. Mamy takie same włosy i kolor oczu. Jesteśmy blisko, bo taty często nie ma. Wiesz, wyjazdy na plan zagranicę. Ale fajnie jest mieć kogoś z kim możesz zawsze pogadać.
Eric uśmiechnął się słodko na myśl o siostrze. Więc również rodzina była dla niego ważna - nie wypierał się jej ani nie wstydził. Widać, że to rodzinny typ, kulturalny i znający się na rzeczy.
-Rose, może chciałabyś pójść ze mną na premierę jej spektaklu? To dość duża sprawa, bo media zaczynają o tym trąbić i  samo to, że ma przyjść mój tata jest wielką sprawą, ale świetnie byśmy się bawili. Laura ma talent i przedstawienie jest bardzo ciekawe, bo opowiadała mi. To już za tydzień, więc nie chciałem zwlekać z pytaniem...
A więc Eric Hampton właśnei zaprosił Cię na randkę! Mało intymną, ale jednak randkę! Nie moglaś w to uwierzyć.... Serce szybko biło, nogi Ci drżały i marzyłaś tylko o tym by go pocałować, utonąć w jego miękkich wargach, silnych ramionach. Tak pięknie pachniał... Naprawdę byłaś nim zauroczona....

Lea - 2014-02-04 09:39:15

Słuchałam Erica w skupieniu z miną wyrażającą uprzejme zainteresowanie.. Zawsze warto jest się czegoś dowiedzieć. Pomyślałam szybko. Choreografia? Fajnie, a Ty na co pójdziesz?? Spytałam.  Czy oon właśnie zaprosił mnie na randkę? Tak! Dość nietypową ale randkę. Pomyślałam. Oczywiście że chciałabym. Odpowiedziałam z uśmiechem. Ojeju jaki on słodki, czy to normalne że mam ochotę się do niego przytulić i go pocałować? Jest jak książę z bajki, mam nadzieję że czar nie pryśnie.

Klara - 2014-02-04 10:15:51

-Ja jeszcze nie wiem - odpowiedział spokojnie - Jeszcze sporo czasu. Może wyjadę do Europy. Chcialbym zwiedzać, podróżować. Teraz nie ma na to czasu, ale kiedyś, czemu nie? A Ty? Do czego Cię ciągnie? Jakie masz plany? - zapytał z zainteresowaniem Eric patrząc Ci w oczy.
Czas na rozmowie mijał bardzo szybko, ale słyszałaś, że goście są jeszcze na dole, więc nie musieliście szybko kończyć.
Mimo wszystko czułaś, że oczy powoli Ci sie kleją. Nie byłaś przyzwyczajona do tak późnego chodzenia spać, ale przecież nie moglaś usnąć!

Lea - 2014-02-04 10:22:33

Ach podróże... Ja chciałabym zwiedzić Hiszpanie i Włochy. Powiedziałam uśmiechając się. Do czego mnie ciągnie? Trochę tego jest, aktorstwo, rysunki i taniec. Ech, do tego mnie ciągnie ale znając moich rodziców wyślą mnie na medycynę czy prawo. Powiedziałam, przetarłam oczy by nie zasnąć. Zaczęłam jeść czekoladę, ruchem ręki poprosiłam by Eric też zjadł. Ajaj, nie mogę zasnąć, nie w takiej chwili. Ech, chciałabym się do niego przytulić. Wtedy bym na pewno zasnęła.

Klara - 2014-02-04 10:42:39

-Więc myślę, że z tańcem i aktorstwem mogę Ci pomóc - powiedział przyjaźnie i wziął kawałek czekolady. - Mmmm moja ulubiona! - dodał biorąc kolejny i kolejny kawałek. - Pycha - powiedział uśmiechając się szeroko.
Po kolejnych 30 minutach Eric wstał i podszedł do drzwi.
-Powinienem już iść, jest naprawdę późno. - powiedział spokojnie patrząc na Ciebie, gdy chciało Ci się ziewać. - Zostań i połóż się spać, trafię do wyjścia. - dodał z uśmiechem. - Dobranoc

Lea - 2014-02-04 10:48:17

Uśmiechnęłam się do chłopaka w podzięce. Hah, też ją bardzo lubię. Powiedziałam i również wzięłam kolejny kawałek. Naprawdę miło mi się z, nim rozmawiało przez te pół godziny. Trochę posmutniałam, gdy po 30 minutach podszedł do drzwi i oznajmił, że musi iść. Ok, naprawdę trafisz? To dość spory dom. Powiedziałam z uśmiechem i wstałam. Postanowiłam, że go odprowadzę do drzwi. Przy drzwiach dwornych przyszedł czas pożegnania. Ehmm, no to do zobaczenia w szkole. Miłej nocy...

Klara - 2014-02-04 10:58:21

-Nie musiałaś mnie odprowadzać - powiedział z uśmiechem. - No tak... to do zobaczenia, dobranoc...
Chłopak nachylał się ku Tobie... Serce waliło jeszcze mocniej niż wcześniej, czułaś, że go pragniesz, że jest fantastyczny, idealny, jak ze snu.... Prawdziwy książę...
Ale Eric pocałował Cię jedynie delikatnie w policzek i uściskał na pożegnanie. Chwilę później odszedł, a Ty nie mogłaś ruszyć się spod drzwi... Byłaś bardzo szczęśliwa.
Na szczęście jutro zobaczysz go w szkole! Ale nie byłaś pewna jak się wtedy zachować... Czy zjeść z nim na stołówce? Czy podejść do niego i jego przyjaciół na przerwie? Co robić?

Lea - 2014-02-04 11:04:46

Ale chciałam. Odpowiedziałam. Gdy Eric nachylał się ku mnie serce zabiło mi mocniej.Jeju zaraz zawału dostanę. Pomyślałam, niestety pocałował nie tylko w policzek i przytulił, oczywiście też go przytuliłam. Zamknęłam za, nim drzwi i jak na skrzydłach wróciłam do swojego pokoju. Wzięłam prysznic, przebrałam się w piżamy i położyłam się spać. Przed snem jeszcze myślałam o Ericu. Co jutro zrobię? Hmmm, chyba nie będę się mu narzucać. Będzie chciał to podejdzie. Pomyślałam i zasnęłam. Rano obudziłam się i ubrałam w mundurek szkolny, wzięłam swoją torbę szkolną, uszykowałam się do szkoły i zeszłam na śniadanie. Nadal miałam świetny humor.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Od 7.2.2014r do 16.2.2014r nie będzie mnie bo jade na kolonie, jak będzie możliwość to wejdę na kompa.

Klara - 2014-02-07 07:27:17

Na śniadanie jak zawsze dostałaś naleśniki z syropem. Mama albo jeszcze nie wstała albo już jej nie było. Taty z resztą też. Pokojówki sprzątały po wczorajszym przyjęciu więc ciągle panował ruch, lecz już bez takiego podniecenia jak wcześniej.
Pół godziny później kierowca odwiózł Cię do szkoły. Czułaś lekkie poddenerwowanie, ale jednocześnie ekscytację, że zaraz spotkasz Erica. Gdy wysiadłaś z samochodu właśnie zobaczyłaś Garryego wchodzącego do szkoły razem z Alice. Do lekcji jeszcze pół godziny, więc mogłaś nawet poszukać Erica.

Lea - 2014-02-07 08:52:27

Usiadłam przy kuchennym stole i jadłam pyszne naleśniczki.Rodzice pewnie już w pracy, ciekawe czy widzieli Erica, powinien się im spodobać. Myślałam, pół godziny później byłam już przed szkołą. O Garry i Alice. Hmm, jeśli Eric będzie chciał mnie zobaczyć to mnie znajdzie, nie będą się mu narzucać. Pomyślałam i ruszyłam w strone dwójki znajomych. Hejka, co tam u was? Spytałam, miałam dziś dobry humor więc na mojej twarzy gościł uśmiech. Wzrokiem szukałam Erica po korytarzu.

Klara - 2014-03-08 09:17:14

Erica nie dostrzegałaś, ale byłaś pewna, że jest gdzieś w szkole.
-I jak było wczoraj? - zapytał Cię z szerokim uśmiechem Garry.
-Co wczoraj? - dopytywała Alice. Widocznie nikt nie wtajemniczył jej we wczorajsze wydarzenia.
W tym momencie do szkoły weszła młoda, piękna blondynka. Była cudownie ubrana i rzuciła Wam pogardliwe spojrzenie. Swoimi długimi nogami w butach na wysokim obcasie wymaszerowała szybkim krokiem w stronę drzwi sali dyrektora. Byłaś ciekawa o co jej tak w ogóle chodziło. Nie miała na sobie mundurka, wiec przypuszczałaś, że nie była uczennicą Twojej szkoły. No i przecież byś ją rozpoznała - prywatne szkoły nie mają za wielu uczniów. Mimo wszystko nie miałaś ochoty jej poznać.

Lea - 2014-03-08 14:02:03

Hmm gdzieś na pewno jest. Będzie chciał to mnie na pewno znajdzie. Pomyślałam, ale się trochę zawiodłam. Na co ja liczyłam? Że będzie czekał na mnie pod wejściem do szkoły jak mały piesek? Chyba zgłupiałam. Odwzajemniłam uśmiech Garrego. Ehmm było okej. Odpowiedziałam, by za wiele nie zdradzić, Garry i tak zrozumie. Ehmm, wczoraj był u mnie bankiet i jakoś tak wyszło, że Eric do mnie wpadł... Opowiedziałam troszu Alice.Rozmawiałam jeszcze trochę ze znajomymi, a gdy zabrzmiał dzwonek poszliśmy na lekcje.

Klara - 2014-03-08 16:57:55

Aż do pory drugiego śniadania nie widziałaś Erica. Dostrzegłaś go dopiero na stołówce, gdy stał w kolejce po zupę. Dziś była ogórkowa, za którą mało kto przepadał. Nim do niego podeszłaś chłopak dostał swoją porcję, odwrócił się i zobaczył Ciebie. Od razu uśmiechnął się szeroko i pomachał Ci. Od razu podszedł z tacką na rękach.
-Nie mogłem Cię nigdzie znaleźć - powiedział przyjaźnie. - Wczoraj fajnie spędziliśmy wieczór. Przemyślałaś już sprawę z premierą sztuki mojej siostry? Mam nadzieję, że mi nie odmówisz.

Lea - 2014-03-08 17:40:53

Dopiero na drugim śniadaniu zobaczyłam Erika, od razu zrobiło mi się cieplutko na serduszku. Miałam ochotę podejść do niego pod pretekstem wzięcia zupy ale Erik wyręczył mnie w tej sprawie i sam do mnie podszedł. Cześć, nom przemyślałam. Z chęcią z Tobą pójdę. Odpowiedziałam uśmiechając się do chłopaka. Hmm mogę to uznać jako randkę? Hmm chyba tak ale to taka troszku nietypowa randka, ale to nietypowy chłopak więc czemu ja się dziwie? Myślałam.

Klara - 2014-03-08 18:14:53

-Strasznie się cieszę - powiedział ze szczerym uśmiechem. Pierwszy raz widziałaś u niego ten nietypowy błysk w oku. Był szczery - to było w nim właśnie idealne. - Co Ty na to, żeby zaraz po tym pójść na jakiś basen? Mam straszną ochotę popływać, w dodatku trzeba będzie się rozluźnić po tym całym spięciu na premierze. Sama rozumiesz, garnitur, jakieś wielkie suknie... Mnóstwo przepychu... mam nadzieję, że to Cię nie zniechęci. Później popływamy, pośmiejemy się, poznamy się bliżej. Stoi? - dodał jedną ręką popychając Cię lekko w stronę swojego stolika.

Lea - 2014-03-08 18:52:19

Widząc ten jego szczery śliczny uśmiech nie mogłam się powstrzymać i odwzajemniłam uśmiech. Świetny pomysł, dawno już nie byłam na basenie. Powiedziałam. Gdy chłopak popychał mnie lekko w stronę jego stolika nie protestowałam. Szłam obok Erica niosąc swoją tace z jedzeniem. Lekko się rumieniłam.

Klara - 2014-06-08 20:02:32

Widziałaś, że absolutnie wszyscy w stołówce się na was patrzyli. Liczne szepty sprawiły, że stałaś się cała czerwona i nogi Ci drżały. Niektóre koleżanki patrzyły na Ciebie ze złością i zazdrością, a inne uśmiechały się szeptając do siebie.
-A robisz coś dzisiaj po szkole? - zapytał Eric

Lea - 2014-06-08 20:36:29

Kompletnie olewalam resztę ludzi w stołówce chociaż to było trudne widząc te ich miny i słysząc ich szepty, drżaly mi kolana ale gdy już usiadłam jakoś nad tym zapanowałam. Hmm... Mam nadzieję że nie, a co? Zapytałam i zaczęłam jeść posiłek.

Klara - 2014-06-08 20:40:26

-Może pouczymy się razem, albo coś w tym stylu.... - zaproponował nieśmiało sięgając po swój lunch.

Lea - 2014-06-08 20:46:04

-Mmm chętnie. A u kogo? Zapytałam z lekkim uśmiechem.

Klara - 2014-06-08 20:46:46

-Możemy u mnie, powinien być spokój - powiedział z uśmiechem.

Lea - 2014-06-08 20:49:50

-Oke a o której? Spytałam i zjadlam jeszczę jednego kęsa.

Klara - 2014-06-08 20:52:59

-Hmm zaraz po szkole? Pójdziemy na jakiś obiad, a później do mnie się pouczyć

Lea - 2014-06-08 20:57:06

-Okej. Powiedziałam i zjadłam lunch

Klara - 2014-06-08 21:03:22

Wkrótce pora lunchu minęła i wszyscy rozeszli się na lekcje. Lekcje jak to lekcje, minęły dość szybko, a na większości z nich nie mogłaś się skupić, bo myślałaś o chłopaku. W końcu wyszłaś przed budynek szkoły, a tam "książę" czekał już przy czarnym mercedesie.

Lea - 2014-06-09 00:55:37

Zjedlismy w spokoju lunch. Gdy zabrzmiał dzwonek wysłałam mamie smsa że po szkole jadę się uczyć do kolegi. Po lekcjach wyszłam ze szkoły i od razu podeszłam do mojego księcia. -Ehm, cześć ponownie

Klara - 2014-06-19 15:23:15

-Gotowa? - zapytał z tym samym boskim uśmiechem. Zaczynał robć się za idealny dla Ciebie, zbyt cukierkowy, słodki...

Lea - 2014-06-20 18:43:07

Ehem. Powiedziałam i kiwnęłam głową. Hmmm, muszę uważać. Nie wiem czemu ale mam przeczucie że to taki wilczek w owczej skórze. Pewnie niedługo pokaże ząbki. .Pomyślałam.

Klara - 2014-07-12 13:13:32

Wsiedliście do samochodu i ruszyliście.
-Denerwujesz się? - zapytał chłopak.

Lea - 2014-07-12 14:02:12

W samochodzie wygodnie usiadłam i zapielam pasy, całą drogę patrzyłam przez okno. Zdziwiło mnie pytanie chłopaka. - Nie ,czemu? Odpowiedziałam pytając.

Klara - 2014-07-12 14:12:58

-Bo możesz być jutro na pierwszych stronach gazet jeśli zrobią nam zdjęcie - zaśmiał się Eric - Ale spokojnie, mój ojciec ma układy z dziennikarzami i na pewno nie chcieliby mu podpaść - powiedział i mrugnął do Ciebie. - Może teraz wydaje Ci się to zachęcające, ale po kilku dniach naprawdę ma się tego dość...
Ciemne szyby samochodu odgradzały was od reszty ludzi na ulicy, już wiedziałaś, że jeżdził tak by mieć spokój od wścibskich ludzi.
Z przodu siedział kierowca, ale i od niego dzieliła Was specjalna ścianka, by zyskać na prywatności.
-To gdzie masz ochotę zjeść? - zapytał chłopak.

Lea - 2014-07-12 14:27:54

-To dobrze. Jakoś nie chce widziec siebie w gazecie. Nie zależy mi na tym. Odpowiedziałam chłopakowi dalej patrząc się w okno. Obejrzałam wnętrze auta a mój wzrok spoczął na chłopaku. -Ehm no nie wiem. A Ty na co masz ochotę? Spytałam chłopaka.

Klara - 2014-07-12 14:29:49

-Ja mam ochotę na coś lekkiego, bardzo lubię pomidory - powiedział uśmiechając się dalej. - Lubisz włoską kuchnię? - dopytywał dalej i zauważyłaś, że bardzo wolno przysunął się trochę do Ciebie.

Lea - 2014-07-12 14:33:31

-Pewnie że lubię. Odpowiedziałam chłopakowi i speszyłam się widząc że chłopak się do mnie przysunął. Od razu spojrzałam w okno by nie widział że sie trochu zarumienilam. ,,Co on kombinuje?'' myślałam.

Klara - 2014-07-12 14:37:17

Eric delikatnie dotknął Twojej dłoni i nic nie mówił. Spojrzał w okno po drugiej stronie samochodu i zapadła krępująca cisza.

Lea - 2014-07-12 14:39:53

Zarumieniłam się czując że chłopak dotknął mojej dłoni. Spojrzałam na niego ale ten patrzył w okno. Uśmiechnęłam się leciutko i dalej patrzyłam przez okno. Byłam ciekawa co myśli Eric

Klara - 2014-07-12 14:44:20

Jechaliście tak w milczeniu, aż do włoskiej knajpki. Wysiedliście i poszliście w kierunku drzwi. Chłopak oczywiście Ci je otworzył i przy stoliku odsunął Ci krzesło. Kelnerka podała kartę dań i odeszła na chwilę, żebyście mogli się zastanowić.
-Ja mam ochotę na Bruschettę - stwierdził po kilku minutach Eric i spojrzał na Ciebie.

Lea - 2014-07-12 14:49:40

Podobało mi się jescze to w Ericu że potrafi być gentelmanem, bardzo to w nim ceniłam. Usiadłam z nim przy stoliku i popatrzyłam na menu. Zastanawiałam się  co mam wybrać. -Hmm mam ochotę na Gnocchi z borowikami. Powiedziałam

Klara - 2014-07-12 14:54:20

-Dobrze - uśmiechnął się Eric.
Podniósł rękę dzięki czemu kelnerka podeszła, a Eric złożył zamówienie. Po 20 minutach dostaliście wasze dania i bez słów zajadaliście się naprawdę pyszną kuchnią.
W końcu oboje skończyliście i Eric poszedł zapłacić, gdy wrócił odsunął Ci krzesło i wróciliście do samochodu.

Lea - 2014-07-12 14:58:06

Czekaliśmy na zamówienie w milczeniu i w milczeniu zjedliśmy. Troche to było mi niezręcznie. Gdy wróciliśmy do auta usiadłam w tym samym miejscu. Bylam ciekawa gdzie i jak chlopak mieszka.

Klara - 2014-07-12 15:05:05

Dojechaliście do sporej bramy, która automatycznie się przed wami otworzyła, przejeżdżaliście wśród wielu drzew, prawie jak w lesie, ale każde z nich było wypielęgnowane, odpowiednio przycięte, a między nimi nie było w ogóle chwastów. Dopiero po dobrych kilku minutach jazdy dostrzegłaś wierzchołki rezydencji... Minęło naprawdę dobre 10 minut, gdy wysiedliście przed prawdziwym pałacem. Przed drzwiami frontowymi umieszczony był ogród z mniejszymi roślinami, kwiatami takimi jak róże, tulipany, lilie i goździki.
Do drzwi wejściowych, które miały wygrawerowane w sobie różne kształty w złocie prowadziły długie schody. Wszystkie okna były bardzo duże i miały strzeliste kształy - na ani jednym nie było choćby jednej smugi.
-Wchodzimy? - Eric podał Ci rękę by wyjść do góry po schodach.

Lea - 2014-07-12 15:09:53

Jadąc autem patrzyłam na posiadłość chłopaka z lekkim zdziwieniem. ,,A sądziłam że to my mamy za dużo przepychu ale tutaj normalnie no nie wiem jak to określić.,, Pomyślałam oglądając wszystko. -Jasne. Powiedziałam do chłopaka i przyjęłam jego pomoc w wejściu na góre. -Ehm bardzo ładny dom.Powiedziałam do chłopaka z lekkim uśmiechem.

Klara - 2014-07-12 15:17:21

-Miło mi to słyszeć, ale to tylko zasługa stylisty, inaczej nie byłby w takim stanie - powiedział chłopak spokojnie wprowadzając Cię do siebie. Udało Wam się przejść wszystkie kręte korytarze bez zwracania na siebie uwagi pokojówek. Weszliście do pokoju Erica, który był cały w zieleni. Chłopak zamknął drzwi na klucz.
-Czasem myślą, że mnie nie ma i wchodzą nagle robiąc dużo halasu - wyjaśnił wskazując Ci miejsce na sofie.

Lea - 2014-07-12 15:21:37

-Rozumiem. Odpowiedziałam chłopakowi i oglądałam posiadłość Erica przeglądając się jego domu. Gdy weszliśmy do jego pokoju a ten zamknął drzwi trochę się zdziwiłam. Spojrzałam na niego pytająco. Ale ten wszystko mi wyjaśnił. Odpowiedziałam mu rozumiem i usiadłam na sofie którą mi Eric wskazał. Spojrzałam na Erica.

Klara - 2014-07-12 15:24:13

-Pomożesz mi może z francuskim? Nigdy nie miałem do niego talentu - powiedział spokojnie biorąc książki z torby szkolnej.
Miałaś wielką ochotę go pocałować. Czułaś, że jest zbyt nieśmiały...

Lea - 2014-07-12 15:27:40

francuskim? ciekawe o jakie cwiczenia mu chodzi xD
--------------------------------------------------------------------
-Pewnie że Ci pomoge. Mama dodatkowo wysyła mnie czasem po lekcjach w szkole na dodatkowe lekcje tego języka. Powiedziałam chłopakowi i sprawdziłam z czym ma problemy i zaczęłam mu tłumaczyć o co chodzi itp.

Klara - 2014-07-12 15:30:55

Nieźle musiałaś się napracować, by Eric w końcu zrozumiał co do tej pory robił źle.
-Aaaa już rozumiem! - powiedział zadowolony. - Bardzo Ci dziękuję!

Lea - 2014-07-12 15:35:30

Ucieszyłam się że pomogłam chłopakowi pomóc z francuskim. -Nie ma za co. Cieszę się że mogłam Ci pomóc. Powiedziałam chłopakowi. Miałam dużą ochotę by się do niego przytulić i poćwiczyć francuski w inny sposób.

Klara - 2014-07-12 15:52:52

-A może teraz ja mogę jakoś pomóc Tobie? - zapytał pakując zeszyty do francuskiego znów do torby.

Lea - 2014-07-12 15:55:08

-Hmm... Moja wyobraźnia zaczęła pracować. Chciałam by mnie pocałował, przytulił itp.... -Możesz mi pomóc z chemią? Nadal nie mogę sobie poradzić z solami. Poprosiłam o pomoc Erica ale tak chciałam się do niego przytulić. Popatrzyłam w jego śliczne oczka.

Klara - 2014-08-14 18:20:39

-Tak jasne, nie ma sprawy - powiedział chętnie i zajął się tłumaczeniem Ci wszystkiego czego nie rozumiałaś. Po niecałych 30 minutach wszystko już wiedziałaś!
-Proszę bardzo - mrugnął do Ciebie Eric - Robi się późno, to co teraz?

Lea - 2014-08-15 10:32:35

Słuchałam uważnie tłumaczeń Erica, starałam się być pilną uczennicą ale było to trudne siedząc obok takiego przystojniaka. Gdy chłopak zadał mi pytanie wzruszyłam ramionami na znak że nie wiem. Masz jakieś propozycje?

Klara - 2014-08-15 10:59:07

Chłopak zaczął się zastanawiać i w tym czasie zadzwonił Twój telefon - gdy spojrzałaś na wyświetlacz okazało się, że to Twoja mama.

Lea - 2014-08-15 11:04:45

Przeprosiłam na chwilę Erica i odeszłam na srrone. Zgaduje że mam wracać... Pomyślalam i odebrałam telefon. Tak słucham? Powiedziałam do słuchawki i czekam na odpowiedz.

Klara - 2014-08-15 11:25:47

-Kochanie wróć do domu, jesteś mi bardzo potrzebna - nalegała mama. Jej głos nie był zdenerwowany, a wręcz trochę podekscytowany. Nie miałaś pojęcia o co może chodzić...

Lea - 2014-08-15 11:31:16

Byłam lekko zdziwiona prośbą mamy. Ehm... no dobrze mamus. Robię to dla Ciebię. Powiedziałsam a gdy mama się rozlaczyla wróciłam do Erica. Przykro mi ale muszę wracać do domu. Powiedziałam a w moim głosie można wyczuć nutke smutku.

Klara - 2014-08-15 11:58:10

-Odwiozę Cię - zaproponował chłopak i chwycił Cię za rękę.

Lea - 2014-08-15 12:01:39

Okej. Powiedziałam a gdy chłopak złapał mnie za rękę zarumieniłam się i lekko uśmiechnęłam. Wrócilismy do auta, zbytnio nie chciałam opuszczac Erica ale mama prosiła

Klara - 2014-08-15 12:26:43

Wsiedliście oboje na tylne siedzenie, a kierowca ruszył.
-Fajnei było - powiedział z uśmiechem chłopak - Masz rodzeństwo? - zapytał z ciekawością.

Lea - 2014-08-15 12:33:00

Usiadłam z Ericem na tylnim siedzeniu. Starałam się wykorzystać te ostatnie minuty które dziś z nim spedze. Jestem jedynaczka. Odpowiedzialam Ericowi patrząc na niego często zerkalam ukratkiem na jego obojczyki.

Klara - 2014-08-15 12:46:18

-Ja bym chyba nie chciał być jedynakiem - przyznał się chłopak - Cała odpowiedzialność i ambicje rodziców zeszłyby na mnie, a tak to mniej więcej po równo z moją siostrą się nam obrywa - zaśmiał się.
Gdy dojechaliście pod Twój dom chłopak przyciągnął Cię do siebie i pocałował Cię w usta.

Lea - 2014-08-15 12:51:44

Heh masz rację. Ambicje moich rodziców bardzo mi ciążą. Powiedziałam, gdy chciałam wysiąść chłopak mnie do siebie przyciągnal aż wylądowałam na ego kolanach. Pocałował mnie, ja zaskoczona odwzajemnilam jego pocałunek.

Klara - 2014-08-15 13:02:38

-Do zobaczenia jutro - powiedział patrząc Ci w oczy. Uśmiechnął się szczerze i gdy wysiadłaś odjechał do domu.
_____________________________________________________________
Nie chcesz wziąć sobie historii z wyboru bohatera? Mogę Ci spokojnie prowadzić obie ;)

Lea - 2014-08-15 13:14:54

-Do zobaczenia. Powiedzialam i wyszłam z auta. Do domu weszłam jak na skrzydłach. Zaczęłam szukać mamy. Ciekawe co chce mi przekazać- pomyslałam szukając jej.

Klara - 2014-08-15 13:26:57

Kiedy weszłaś do domu zobaczyłaś mamę w drzwiach pokoju gościnnego. Widocznie ktoś musiał tam być bo ciągle poganiała pokojówki, by donosiły poduszek i przewietrzyły jeszcze pokój przed całkowitym zmrokiem. Tata za to nie wydawał się zadowolony i trochę grymasząc obserwował wszystko, po czym udał się do swojego gabinetu.

Lea - 2014-08-15 13:29:48

-No mamus jestem. Przerwałaś mi nauke z bardzo fajnym kolegą więc mam nadzieję że to ważne. O co chodzi? Spytałam . Widząc minę taty pomyslalam: ,,co babcia przyjedzie?"

Klara - 2014-08-15 13:38:45

-Przyjeżdża ciocia Mary! (siostra Twojej mamy) - zawołała Twoja mama - Będzie tu już dziś wieczorem razem z Twoją kuzynką Ashley i jej chłopakiem.
Ashley jakiś miesiąc temu skończyła 18 lat, z tej okazji ciotka z wujkiem kupili jej "niewielki" domek nad oceanem, w którym czasem pomieszkiwała ze swoim chłopakiem.
Nikt nie wiedział za bardzo jak on ma na imię, bo Ashley strzegła go jak oka w głowie, by nikt jej go nie odebrał. Byli ze sobą dwa lata i czasem już miałaś dość historii o zakochanej Ashley, która pewnie młodo wyjdzie za mąż za wspaniałą partię...
Mimo wszystko lubiłaś kuzynkę, bo zawsze miałaś z nią dobry kontakt, była trochę jak starsza, trochę rozpuszczona siostra, ale potrafiła Ci zawsze doradzić.

Lea - 2014-08-15 14:19:57

-Ciocia? No to fajnie. Powiedziałam i się ucieszyłam. przy okazji póki mama ma dobry humor powiedzialam mamie o premierze na którą zaprosił mnie Eric.

Klara - 2014-08-15 14:33:02

-A kiedy ona się odbywa? - zapytała mama marszcząc brwi. - Myślę, że miło by było gdybyś zabrała ze sobą też Ashley i jej chłopaka, cioci na pewno by się to spodobało - pamiętaj, że to zaraz po nas Twoja nabliższa rodzina - powiedziała mama, a Tobie przeszło przez myśl, że chodziło jej o to, że to oni mają najwięcej pieniędzy.

Lea - 2014-08-15 14:35:19

Podałam mamie date. Gdy usłyszałam że może bym też kuzynke zabrała mina mi zrzedla. -Musze? Naprawdę? To dla mnie tak jakby randka...

Klara - 2014-08-15 14:51:21

-Kochanie, jeśli ten chłopak naprawdę Cię lubi to zaakceptuje obecność Twojej rodziny, poza tym jest niewiele starsza i na pewno bardziej będzie interesował ją jej chłopak, niż Ty... - powiedziała mama wręcz błagalnie. - Przemyśl to proszę i ubierz się jakoś elegancko, gdy ciocia przyjedzie.

Lea - 2014-08-15 14:56:37

Niezbyt zadowolona się zgodziłam. - Eh niech Ci bedzie ale wiedz że to było dla mnie ważne. Powiedziałam i poszłam do mojego pokoju. Oddaliłam komputer i zaczęłam przeglądać szafę w poszukiwaniu czegoś do ubrania.

Klara - 2014-08-15 15:12:50

Znalazłaś takie ciuchy:
http://2.bp.blogspot.com/-TIAse1Hv3Lw/UCI01Ui3-DI/AAAAAAAAACk/3_GldLhO1Cs/s640/DSC_0409_Anne.jpg
http://1.bp.blogspot.com/-8Avg7XKwpCE/UCI1B0OXq6I/AAAAAAAAAC0/Ixq4jv_hCfA/s640/DSC_0393_Anne.jpg

Lea - 2014-08-15 15:16:10

Przebrałam się w to i weszłam na facebook czekając aż ciotka przyjedzie z córką i z tym jej chłopakiem. Spojrzałam kto jest dostepny. Włączyłam sobie muzykę

Klara - 2014-08-15 15:21:40

Po 40 minutach mama zawołała Cię z dołu, widocznie ciotka była już blisko.
-Ślicznie wyglądasz kochanie - powiedziała mama poprawiajac Ci włosy. - Przedstaw się ładnie temu chłopakowi, ja pokażę cioci jej sypialnię, a Ty zaprowadź Ashley do siebie do pokoju, będziecie razem spały, jej chłopak niech zajmie tą sypialnię dla gości na górze.

Lea - 2014-08-15 15:24:27

Gdy mama zawołała mnie zeszłam do niej na dół. Pozwoliłam by poprawiła mi włosy. - No oki czy nie woleli by razem spać? Spytałam. I tak uważałam że pójdzie w nocy do niego.

Klara - 2014-08-15 15:42:18

-Kochanie, to co będą chcieli to i tak zrobią, ale w oczach cioci tak będzie ładniej, i tak masz duży pokój i na pewno wieczorami będziecie mogły poplotkować - powiedziała mama spokojnie i zawołała naburmuszonego tatę.

Lea - 2014-08-15 15:45:31

-Jak chcesz mamus. Ale powiedz mi czemu tak Ci na tym zależy. Spytałam się mamy. Już rozumiałam dlaczego tata był w takim humorze.

Klara - 2014-08-15 16:04:55

-To moja siostra, musimy pokazać, że jesteśmy również dobrzy jak oni, znamy maniery, mamy pieniądze i styl. - powiedziała mama. Widziałaś, że zazdrości starszej siostrze tak udanego życia.

Lea - 2014-08-15 16:07:21

Nic juz na to nie odpowiedziałam. Skoro chce to nie będę jej psuć planów. Tylko szkoda że ta randka nie bedzie taka jak sobie wyobrażałam. Pomyślałam i czekalismy na ciotke

Klara - 2014-08-15 16:21:17

Kilka minut później ciotka weszła do domu. Była to bardzo szczupła blondynka, ze sztucznym biustem i zębami, tuż za nią weszła śliczna młoda dziewczyna, niestety jej śnieżnobiałe zęby też były kwestią grubego portfela.
-Mary! - mama objęła ciotkę - Wyglądasz pięknie.
Tata przywitał się z Ashley i jej chłopakiem.
-Jestem Shane - powiedział przedstawiając Ci się chłopak Ashley. Był naprawdę przystojny, miał kruczoczarne włosy, brązowe oczy i sporą bliznę na brwi.

Lea - 2014-08-15 16:27:16

Uśmiechnęłam się wiedząc moją rodzinę. Przywitałam się z wszystkimi. Chłopak mojej kuzynki był przystojny ale jakoś nie trafił w mój gust. -Co tam u Ciebie kuzyneczko? Spytałam Ashley.

Klara - 2014-08-15 16:44:51

-Wszystko dobrze kochana - uściskała Cię - Kiedy robisz imprezę urodzinową, co?

Lea - 2014-08-15 16:47:15

-Urodziny? Ano tak. Zapomniałam. Chyba sobie odpuszczę w tym roku. Odpowiedzialam kuzynce.

Klara - 2014-08-15 17:03:16

-Uhh to szkoda - powiedziała wyraźnie zawiedziona.
-Gdzie mogę zanieść rzeczy? - zapytał Shane wskazując na walizki, które właśnie wasz lokaj próbował wnieść do domu, ale były ogromne, jakby oni wszyscy przyjechali na co najmniej miesiac...

Lea - 2014-08-15 17:07:01

-Chyba że coś razem wykombinujemy. Powiedziałam do dziewczyny. - W moim pokoju będziemy. Odpowiedziała kuzynce. Sprawdziłam czy mam jakieś widomosci na telefonie.

Klara - 2014-08-15 17:27:20

-Może może - powiedziała Ashley i poszła przywitać się z Twoim tatą i mamą.
Podeszła do Ciebie ciocia Mary
-Rosie!! Jak Ty wyrosłaś młoda panno, pięknie rozkwitasz niczym kwiatuszek! Troszkę makijażu już by Ci się przydało - powiedziała nieco złośliwie i objęła Cię mocno.
Gdy udało Ci się zajrzeć do telefonu miałaś wiadomość od Erica.
"Co to za ważna sprawa? ;) "

Lea - 2014-08-15 17:31:03

-Hej cioci. Powiedzialam do niej i się do niej przytulilam. Urazila mnie tym co mi powiedziała. ,,nie jestem pustą lampuciarą by się malować" pomyślałam. Odpisałam Ericowi ,,Ciotka kuzynka i jej chłopak u mnie w domu, musze z nimi siedzieć. Jest malutki problem..."

Klara - 2014-08-15 17:48:37

"Jaki?" - zapytał Eric
Mama pokazała Ci żebyś zaprowadziła kuzynkę i jej chłopaka do swoich pokoi, a ona zajęła się ciocią.

Lea - 2014-08-15 17:51:02

,,Jeżeli chodzi o premiere to będziemy musieli iść z moją kuzynką i jej chlopakiem :c " Odopisałam i zaprowadziłam ich do ich pokoi. - Opowiadaj co u Ciebie

Klara - 2014-08-16 10:13:47

-Tylko nic nie mów mojej mamie - powiedziała Twoja kuzynka i pokazała Ci tatuaż serce, który miała bardzo nisko pleców, wręcz na pupie.

Lea - 2014-08-16 12:27:38

-Heh no nieźle. Powiedziałam. ,,Ja bym sobie nigdy tam nie zrobiła tatuażu, Fajnie ten tatuaż będzie jej ewyglądał na starość gdy pośladki jej się pomarszcza" pomyślałam i lekko się uśmiechnęłam

Klara - 2014-08-16 13:11:12

Dziewczyna rozsiadła się koło Ciebie
-Chodźmy jutro na jakąś imprezę, dawno razem nigdzie nie byłyśmy - szczebiotała wesoło - Nie znam za bardzo tych okolic, a chciałabym się zabawić!

Lea - 2014-08-16 13:17:32

-Nie ma sprawy. Możemy się wybrać. Chciałabym abyście szli ze mną i z moim kolegą na premierę do teatru. Spoczkoł mnie a skoro przyjechaliście to możecie z nami iść. Powiedzialam i sprawdziłam wiadomości.

Klara - 2014-08-16 17:26:22

Nie miałaś wiadomości od Erica co było trochę niepokojące...
-Do teatru? No nie wiem, chyba wolę pójść na zakupy... - powiedziała Ashley wyciągając się na Twoim łóżku - Nie wiem jak Shane, ale myślę, że woli mi towarzyszyć...

Lea - 2014-08-16 17:36:46

,,Eric?"Napisałam do chłopaka. -Jak wolisz kochana. Powiedzialam i się uśmiechnęłam. Zaczęłam plotkowac z kuzynką co jakiś czas zerkając w telefon. Nie zwracałam większej uwagi na chłopaka dziewczyny.

Klara - 2014-08-16 17:46:13

Chłopak Ashley był w swoim pokoju. W końcu dostałaś sms'a od Erica
"Okej, właśnie załatwiłem dwa dodatkowe miejsca, co nie było takie proste."

Lea - 2014-08-16 17:48:15

,,Będziesz zły jak Ci powiem że kuzynka woli iść na zakupy? Przepraszam Cię :c jakoś Ci to wynagrodze " Odpisałam mu.

Klara - 2014-08-16 18:04:57

"To będziesz musiała się postarać :p" - odpisał Eric
Ashley poszła do swojego chłopaka

Lea - 2014-08-16 18:14:50

,,Postaram się :). Wreszcie jestem sama, kuzynka ze swoim chłopakiem siedzi, kto wie co ram robią"- Odpisalam

Klara - 2014-08-26 08:31:34

"Lepiej o tym nie myśleć" - odpisał Eric.
W pewnym momencie zadzwoniła do Ciebie Twoja przyjaciółka Holly, z którą chodziłaś na zajęcia taneczne.

Lea - 2014-08-26 11:39:32

Odebrałam telefon. Byłam ciekawa co takiego ode mnie ona chce. -Tak słucham. Powiedziałam do telefonu. Miałam całkiem dobry humor dzięki Ericowi.

Klara - 2014-08-26 11:55:11

-Hej Rosie! Za dwa dni zaczynamy nowy sezon, Samantha kazała Ci to przekazać, żebyś nie zapomniała przyjść. Liczy, że  w tym roku wygramy zawody - powiedziała Holly podekscytowana.

Lea - 2014-08-26 11:57:38

-Okej będę ale godzinę przed napisz mi smsa bo wiesz jak to ze mną jest. Też bym chciała byśmy wygrały, ostatnio dużo nam nie brakło. Mówiłam do słuchawki chodząc po pokoju.

Klara - 2014-08-26 12:07:35

-W tym roku musimy się po prostu bardziej przyłożyć - powiedziała Holly.
Dobrze się dogadywałyście, ale Twoja mama nie lubiła jej matki, bo Holly zazwyczaj wygrywała wszystkie konkursy, a Ty byłaś druga. Czasami to było przykre, ale musiałaś się z tym pogodzić.

Lea - 2014-08-26 16:37:43

-Trzeba będzie. Rozmawiałyśmy chwilę a potem się rozlaczylam.  Sprawdziłam czy mam jakieś wiadomości i zeszłam na dół do rodziny.

Klara - 2014-08-26 16:55:23

Nie miałaś nowych wiadomości. W salonie siedziała Twoja mama z ciocią i tatą. Tata wyglądał jakby musiał tam siedzieć za karę...

Lea - 2014-08-26 16:59:51

Rozbawiła mnie mina mojego taty. Usiadłam obok niego i słuchałam rozmowy ciotki z moją mamą. Jednak myślami byłam z Ericiem

Klara - 2014-08-26 17:18:12

Mama z ciotką na zmianę mówiły o Twoich zajęciach dodatkowych i o zajęciach dodatkowych Ashley, porównywały Wasze oceny i osiągnięcia... Bardziej przypominało to rywalizację niż miłą pogawędkę.

Lea - 2014-08-26 17:23:20

Spojrzałam na tate z miną mówiąca: ,,wykombinuj coś i uciekajmy zanim zwariuje".

Klara - 2014-08-26 17:28:28

Tata zrozumiał Twoja prośbę i wstał
-Rose, czy widziałaś ostatnio to ogłoszenie o występie teatralnym zagranicznej grupy? - mówił kierując się do wyjścia.

Lea - 2014-08-26 19:11:00

-Hmmm, nie. Pokazesz? Spytałam i wstałam. Ruszyłam za tatą do wyjścia. Gdy wyszłam z nim z pokoju i zamknęłam drzwi odetchnęłam z ulgą. - Czemu się tak przechwalają?

Klara - 2014-08-26 19:12:19

-Kobiety, po prostu. Każda chce być najlepsza, przecież wiesz jaka jest Twoja matka - westchnął tata.

Lea - 2014-08-26 19:20:45

-No ale bez przesady. To dlatego mnie tak zapisywala na dodatkowe lekcje i kazała uczyć się francuskiego. Powiedziałam.

Klara - 2014-08-26 19:40:30

-Robi to też dla Ciebie, żebyś była wszechstronna i miała wybór co chcesz robić w życiu - powiedział tata - Wiesz, że mama nie miała takich możliwości jak ty

Lea - 2014-08-26 19:47:51

-No wiem tato ale mam wrażenie... No nie ważne. To jak z tym teatrem? Tak wogóle to ja niedługo idę na premierę do teatru z kolegą. Uprzedzam.

Klara - 2014-08-26 19:49:31

-To był tylko pretekst żeby wyjść z salonu... Jaka premiera? Z kim?

Lea - 2014-08-26 19:56:05

Podałam tacie dane Erica i powiedziałam mu wszystko o tej premierze.

Klara - 2014-08-26 20:08:50

-Okej - powiedział tata - Zapamiętam.

Lea - 2014-08-26 20:12:39

Uśmiechnęłam się i odeszłam do swojego pokoju. Włączyłam komputer i weszlam na fejsa, sprawdzalam kto jest i co nowego.

Klara - 2014-08-26 20:33:46

W sumie nic ciekawego nie widziałaś, nikt nie napisał...

Lea - 2014-08-26 20:36:43

Smutno mi trochę że nikt nie pisał. Zamknęłam się w pokoju, włączyłam muzykę i zaczęłam tańczyć.

Klara - 2014-08-26 20:46:27

Bardzo kochałaś taniec i gdy byłaś sama szczególnie Ci wychodził - jednak scena przyprawiała Cię o dreszcze...

Lea - 2014-08-26 20:52:39

Po zatanczeniu usiadłam na popiszemy oparłam się o łóżko, sprawdziłam wiadomości na tel.

Klara - 2014-08-26 21:22:29

Nadal 0 wiadomości... Z nudów usnęłaś...
Razem z Ashley cały następny dzień spędziłyście na zakupach. Kolejnego dnia rano o 7:00 zadzwoniła do Ciebie Holly przypominając o zajęciach.

Lea - 2014-08-27 14:02:12

-Oki Holy, dzięki za przypomnienie. Powiedz mi jeszcze kochana o której mam się stawić. Poprosiłam koleżankę. Cały wczorajszy dzień byłam na zakupach. Tęskniłam trochu za Ericem.

Klara - 2014-08-28 10:07:41

-Za dwie godziny - powiedziała spokojnie i rozłączyła się.
Nowy sezon zapowiadał się ciekawie. Bałaś się tylko, że nie pogodzisz szkoły, tańca i Erica - wszystko bowiem wymagało czasu, którego Ci ciągle brakowało. W dodatku Ashley miała zostać na dwa tygodnie, co trochę Cię dobijało.

Lea - 2014-08-28 11:43:18

Gdy dowiedziałam się że kuzynka miała zostać na dłużej nie byłam zadowolona. ,,I tak mam mało czasu i jeszcze te próby tańca." . Zaczęłam przygotowywać się do prób.

Klara - 2014-08-28 11:46:29

Po godzinie mama zawiozła Cię do studia tanecznego. W recepcji siedziała wasza choreografka - była ostra, ale dzięki temu byłyście wszystkie bardzo dobre.
-Hej śliczna - powiedziała gdy wchodziłaś.
Może ten sezon nie będzie taki zły?

Lea - 2014-08-28 11:50:35

Tęskniłam za próbami. Nawet mimo że nasza choreografka była strasznie ostra. Jednak dziś przywitała mnie szczególnie miło. Uśmiechnęłam się do niej i powiedziałam jej dzień dobry

Klara - 2014-08-28 11:55:44

W przebieralni była już Holly i jej młodsza, 10 letnia siostra Margaret. Obie przebierały się w stroje do tańca. Chwilę po Tobie przyszła Twoja dobra koleżanka Alexis i jej starsza o dwa lata od Was siostra Charlie.

Lea - 2014-08-28 11:59:16

-Hej dziewczny. Powiedziałam i się zaczęłam przebierać gawędząc z koleżankami. - Co u was?

Klara - 2014-08-28 12:17:05

-Hej - przywitały się z Tobą.
Atmosfera była całkiem niezła, chociaż można już było wyczuć lekką rywalizację. Charlie wydawała się tym wszystkim znudzona i zmęczona, a Margaret jako najmlodsza z Was była zdenerwowana...

Lea - 2014-08-28 12:22:44

Ja miałam na to wszystko wyje*ane. Jak to się mówi miej wyje*ane a bedzie ci dane. Oczywiście chciałam wygrać z innymi grupami ale nie rywalizowałam z koleżankami z grupy.

Klara - 2014-08-28 12:30:07

Kilka minut później przyszła jeszcze jedna Twoja koleżanka - ciemnoskóra Eva.
Niedużo czasu minęło gdy wasza trenerka zawołała Was na salę.
-Dziś ustalimy kto będzie stał w którym rzędzie. Już w tą sobotę pojedziemy na konkurs z nowym układem. - dodała.
-Pierwszy rząd: Holly, drugi Rose i Charlie, trzeci Alexis, Eva i Margaret. Zatańczymy dwa układy, w pierwszym zatańczycie wszystkie prócz Margaret, bo ona jest za mała, a w drugim wystąpią Holly, Rose i Alexis. Chcę Was tu widzieć codziennie.

Lea - 2014-08-28 12:35:08

Przywitałam się z Evą i poszlysmy na salę. Choreografka nas ustawiła itp ale mina mi zrzedla gdy powiedziała że mamy tu być codziennie.

Klara - 2014-08-28 12:40:27

-Jeśli ktoś się z tym nie zgadza może opuścić moje studio - powiedziała choreografka. - Jeśli nie macie więcej pytań to do roboty, rozgrzejcie się.

Lea - 2014-08-28 12:43:31

Jęknęłam tylko ale nic nie powiedziałam. Zaczęłam się rozgrzewać. Nie byłam zachwycona tymi cidziennymi próbami. ,,Jak ja się będę z Ericiem spotykać? Chyba tylko w szkole na przerwach" myślałam podczas rozgrzewki.

Klara - 2014-08-28 16:06:11

Instruktorka zaczęła wyjaśniać Wam kroki - w tym tygodniu miałaś sporo pracy, bo aż dwa układy. Pierwszy był w stylu Jazz, do dość rytmicznej i wesołej muzyki.

Lea - 2014-08-28 16:38:04

Powtarzałam kroki, starałam się ich nauczyć. Mam nadzieję że jak najszybciej się ich naucze.

Klara - 2014-08-28 16:43:27

Szło Ci całkiem nieźle, Alexis i Eva miały największe trudności z techniką, więc instruktorka często je upominała i schodziło Wam dłużej.

Lea - 2014-08-28 16:45:54

Dawałam też pomocne wskazówki koleżanką byśmy szybciej skończyły. ,,Może namowie Erica na spotkanie po zajęciach." Myślałam.

Klara - 2014-08-28 16:50:54

Zauważyłaś, że z Holly dzieje się coś niedobrego, była zielona na twarz i zbierało się jej na płacz. Musiała wyjść na przerwę.

Lea - 2014-08-28 16:52:51

- O jeny. Powiedziałam i szybko do niej podeszlam. Wyprowadziłam ją na dwór. - Holy co jest?

Klara - 2014-08-28 16:58:45

-Boli mnie brzuch - powiedziała ocierając łzy - Chyba muszę zwymiotować...

Lea - 2014-08-28 17:00:57

Doprowadzilam ją do lazienki i przytrzymalam jej wlosy gdy wymiotowalam. -Myślę że trzeba zawiadomić jej rodziców i zawieźć ją do lekarza. Powiedziałam do choreografki

Klara - 2014-08-28 17:08:18

-Nic mi nei jest! - zawołała Holly - Mogę tańczyć dalej - powiedziała wracając na salę treningową.
Trenerka była zadowolona, że nie musi się tym kłopotać, w końcu to decyzja Holly.

Lea - 2014-08-28 17:11:48

-ale to jest nieodpowiedzialne. Powinien ktoś Ciebie zbadać. Bo kto wie czy przed finalem znów ciebię nie weźmie i nie będziesz mogła tańczyć! Bez Ciebie nie damy rady!

Klara - 2014-08-28 17:14:53

-Będzie dobrze - powiedziała Holly i tańczyłyście dalej.
W końcu zajęcia się skończyły i mogłaś pójść do domu. Powoli zaczynało się ściemniać, a Ty tęksniłaś za Erickiem.

Lea - 2014-08-28 17:16:19

Napisałam do Erica. ,,Hej co tam?"

Klara - 2014-08-28 17:19:16

"Hej, nudzę się" - odpisał - "Siedzę w domu i przeglądam książki"

Lea - 2014-08-28 17:24:20

,,A ja właśnie wracam z treningu. Eh dowiedziałam się że treningi będę miała codziennie. Zapowiada się pracowity sezon"

Klara - 2014-08-28 17:26:31

"Może wpadniesz do mnie? Rodzice pojechali na jakąś konferencję"

Lea - 2014-08-28 17:28:51

,,A wiesz że chętnie, za x czasu będę" odpisalam i powiedziałam kierowcy gdzie ma jechać a mamie napisałam gdzie jadę i że późno nie wrócę.

Klara - 2014-08-28 17:31:41

Mama nie odpisała - widocznie była zajęta ciotką. Po 10 minutach byłaś na miejscu, a przed posiadłością czekał na Ciebie Eric.

Lea - 2014-08-28 17:33:59

-Cześć. Powiedziałam i podeszlam do niego. Od razu humor mi się poprawił.

Klara - 2014-08-28 17:39:30

-Hej - pocałował Cię w policzek, chwycił Twoją dłoń i zaprowadził Cię do środka. Kierowaliście się do jego pokoju. - Jak było?

Lea - 2014-08-28 17:41:40

-Smutno bez Ciebie. A u Ciebie? Spytałam. Gdy doszłam do jego pokoju usiadłam na jego kanapie.

Klara - 2014-08-28 17:42:35

Chłopak usiadł obok i otoczył Cie ramieniem.
-Nudno, zamknięty w czterech ścianach, liczyłem że się odezwiesz...

Lea - 2014-08-28 17:46:04

Wtulilam się w chłopaka. - No przepraszam. Miałam dużo zajęć, kuzynka teraz te tańce.

Klara - 2014-08-28 17:50:53

-Rozumiem... - pocałował Cię w czoło.
Zauważyłaś, że w pokoju zaplone były świece - chłopak naprawdę się postarał.

Lea - 2014-08-28 17:53:23

Zarumienilam się gdy chlopak pocałował mnie w czoło, to był uroczy gest. Spojrzałam na świecie i znów na chłopaka.

Klara - 2014-08-28 18:13:46

Chłopak pocałował Cię ponownie, tym razem w usta. Poczułaś motyle w brzuchu.

Lea - 2014-08-28 21:11:26

Mimowolnie zamruczałam gdy zaczął mnie całować. Odwzajemniłam jego pocałunki i zarzuciłam mu ręce na szyję.

Klara - 2014-08-31 13:07:10

Chłopak w końcu przestał
-To widzimy się w sobotę na premierze? - zapytał z uśmiechem.
W tym momencie uświadomiłaś sobie, że dzisiaj Wasza choreografka oznajmiła Wam że w sobotę macie pierwszy konkurs w sezonie.

Lea - 2014-08-31 13:10:22

-O jezu. Powiedziałam tylko a mina mi zrzedla. Nie wiedziałam co mu powiedzieć. ,,Chyba zrezygnuje z konkursu." pomyślałam.

Klara - 2014-08-31 13:24:07

Wiedziałaś też, że choreografia na konkurs jest już ustalona, nie tańczyłaś sama tylko w grupie i nie mogłaś zawieść dziewczyn. W dodatku gdybyś zrezygnowała instruktorka na pewno wyrzuciłaby Cię ze studia... Miałaś ogromny dylemat...

Lea - 2014-08-31 13:29:01

-Eric, bardzo mi przykro ale mam w sobotę konkurs. Naprawdę Cię przepraszam. Powiedziałam bardzo smutna.

Klara - 2014-08-31 13:47:26

-Czemu nie powiedziałaś wcześniej? - dopytywał Eric

Lea - 2014-08-31 14:00:01

-Dziś się o tym dowiedziałam. Jak powiedziales o tej premierze to mi się przypomniało. Przepraszam, dla mnie też to było ważne. Powiedziałam smutno.

Klara - 2014-08-31 14:07:31

-No nic, zabiorę koleżankę z sąsiedztwa, niestety kogoś muszę...

Lea - 2014-08-31 14:11:48

Jeszcze bardziej smutno mi się zrobiło gdy Eric chciał zabrać koleżankę a nie mnie.

Klara - 2014-08-31 14:23:16

-To może zamiast tego w piątek pójdziemy do wesołego miasteczka? albo w niedzielę? kiedy bardziej Ci odpowiada?

Lea - 2014-08-31 14:26:18

-Codziennie nam te chol*rne próby. Powiedziałam smutno do chłopaka.

Klara - 2014-08-31 14:41:12

-W niedzielę też? Przecież to po konkursie...

Lea - 2014-08-31 14:43:19

-Kto wie czy kolejnego nie będzie. Ale okej, wrazie czego się urwę z proby. Powiedziałam i się do niego przytulilam.

Klara - 2014-08-31 14:46:31

-Jeśli masz mieć problemy lepiej nie... Może uda nam sie spotkać w nocy w niedzielę? Przyjdę do Ciebie, gdy Twoi rodzice będą spać

Lea - 2014-08-31 14:48:19

-Możemy spróbować. Powiedziałam do chłopaka.

Klara - 2014-08-31 15:04:11

-Wpuścisz mnie wtedy? Mam wejść normalnie czy jakoś przez okno?

Lea - 2014-08-31 20:33:11

-Przez okno będzie najlepiej. Niby pokój mam na 2 piętrze ale pod oknem jest drzewo na które łatwo się wchodzi. Powiedziałam.

Klara - 2014-08-31 20:58:12

-Dam radę - pocałował Cię w czoło.
Zadzwonił Twój telefon.

Lea - 2014-08-31 21:00:49

Uśmiechnęłam się do chłopaka i odebrałam telefon. - Tak słucham?

Klara - 2014-08-31 21:02:02

-Gdzie Ty tyle jesteś? Już jest ciemno - usłyszałaś zdenerwowaną mamę.

Lea - 2014-08-31 21:05:01

-Ech, okej już wracam. Powiedziałam a gdy się rozlaczla patrzyłamm na Erica. -Odwiózlbys mnie? Spytałam słodko.

Klara - 2014-08-31 21:13:08

-Nie ma sprawy - wstał i wyprowadził Cię na dwór.
Tam mocno pociągnął się za krzaki i zaczął namiętnie całować.

Lea - 2014-08-31 21:15:24

Tym nagłym pociągnięciem byłam mocno zdziwiona ale odwzajemniłam pocałunki.

Klara - 2014-08-31 21:23:20

-Będę tęsknił... - powiedział głaszcząc Cię po głowie...
Wsiedliście do samochodu, kierowca był odgrodzony ciemną szybą.

Lea - 2014-08-31 21:25:16

-Ja bardziej. Powiedziałam do chłopaka. Usiedliśmy w aucie. Przytulilam się do Erica.

Klara - 2014-08-31 21:33:44

Chłopak nic nie mówił, a przed Wami jeszcze 30 minut drogi...

Lea - 2014-08-31 21:36:57

Zaczęłam przeczesywać palcami jego włosy. - Co mi powiesz?

Klara - 2014-08-31 21:38:48

-Że bardzo bardzo mi się podobasz - powiedział patrząc Ci w oczy.

Lea - 2014-08-31 21:40:05

Uśmiechnęłam się słodko i podziękowałam mu buziakiem w czoło.,

Klara - 2014-08-31 21:41:10

-Chyba za bardzo - pocałował Cię w usta

Lea - 2014-08-31 21:44:58

-Nigdy za wiele. Powiedzialam i odwzajemniłam pocałunek. Byłam ciekawa kiedy spyta mnie o chodzenie.

Klara - 2014-08-31 21:47:07

Do domu było jeszcze kilka kilometrów. Chłopak pogłaskał Cię po policzku i zaczął namiętniej całować. W końcu jego usta przeszły do Twojej szyi, a jedna ręka wylądowała na talii

Lea - 2014-08-31 21:49:33

Odwzajemniałam jego namiętne pocałunki zarzucając mu ręce na szyję.

Klara - 2014-08-31 21:51:36

Poczułaś jak jego ręka ląduje na Twoim udzie, zaczynał je masować, a Tobie przyspieszyło bicie serca i zrobiło Ci się gorąco.

Lea - 2014-08-31 21:54:53

Całowałam dalej Erica. Spodobało mi się gdy zaczął mnie masować po udzie.

Klara - 2014-08-31 21:57:09

Jego ręka przesunęła się pod Twoją bluzkę, a drugą pokierował Twoją ręką na jego uda... Ciągle intensywnie Cię całował.

Lea - 2014-08-31 22:00:15

Nie pozwoliłam by Eric włożył mi rękę pod bluzkę. Miałam swoje zasady

Klara - 2014-08-31 22:00:54

-Przepraszam - powiedział chłopak - To sie więcej nie powtórzy

Lea - 2014-08-31 22:04:25

Kiwnęłam głową i usiadłam obok chłopaka. Byłam trochę zmęczona.

Klara - 2014-09-06 06:57:18

Jechaliście w milczeniu, ale Eric trzymał Cię cały czas za rękę. W końcu dotarliście na miejsce i musieliście się rozstać.
-Pisz zawsze co zajęciach - powiedzał całując Cię w policzek na pożegnanie

Lea - 2014-09-06 09:16:48

-Zgoda. Powiedziałam i powiedziałam chłopakowi dobranoc. Weszłam do domu obawiając się trochę rodziców. Od razu skierowałam sie do swojego pokoju.

Klara - 2014-09-06 09:25:22

Rodziców nie było w domu, tak samo jak Twojej cioci, Ashley i jej chłopaka. Panowała głucha cisza, a Ty zgłodniałaś... Wiedziałaś, że w kuchni na pewno kucharz przyrządził coś dobrego.

Lea - 2014-09-06 09:28:04

Napisałam mamie że juz jestem w domu i poszłam do kuchni by cos zjeść. Sprawdziłam czy nie mam żadnych wiadomości. Cały czas myślałam o Ericu.

Klara - 2014-09-06 09:49:13

Nikt do Ciebie nie napisał. Kucharz podał Ci kurczaka z sałatką na kolację i wyjaśnił, że Twoja rodzina wyszła na kolacje do restauracji z jakąś panią

Lea - 2014-09-06 09:59:27

-Okej rozumiem. Powiedziałam i jadłam kurczaka. Jedzac napisałam do Erica. ,,Co tam? Moi domownicy poszli gdzieś na kolację i zostałam sama."

Klara - 2014-09-06 10:13:58

"Idę spać" - odpisał.
W sumie widzieliście się 10 minut temu - dużo się nie zmieniło.

Lea - 2014-09-06 10:19:53

,,Dobranoc". Odpisałam, zjadłam i poszłam się umyć. Następnie położyłam się spać.

Lea - 2014-09-06 10:20:04

,,Dobranoc". Odpisałam, zjadłam i poszłam się umyć. Następnie położyłam się spać.

Klara - 2014-09-06 10:31:12

Obudziłaś się o 7:00 rano, zajęcia w szkole tańca zaczynały się o 9:00.

Lea - 2014-09-06 10:36:10

Ubrałam się i zeszłam na śniadanie. ,,Rodzice już pewnie są." Myślałam sisdając w kuchni.

Klara - 2014-09-06 10:41:54

W jadalni byli już Twoi rodzice i chłopak Ashley. Stół był cały zastawiony przeróżnymi rzeczami: świeże bułki, pomidory, kilka rodzajów szynki i sera, jajka, jajecznica, omlety, naleśniki...
-Dzień dobry kochanie - powiedziała mama.

Lea - 2014-09-06 10:44:48

- Dzien dobry wszystkim. Powiedziałam i usiadłam do stoły z resztą tu obecnch. Nałożyłam sobie jajecznicę i posmarowałam bułki masłem.

Klara - 2014-09-06 10:47:39

-Jak na lekcjach tańca? - zapytał tata biorąc naleśniki.
Chłopak Ashley popatrzył na Ciebie z ciekawością.

Lea - 2014-09-06 10:51:15

-W porzadku. Będę musiała chodzić na nie
kazdego dnia. Jesteśmy zdeterminowane i w
tym roku chcemy wygrać.

Klara - 2014-09-06 11:07:49

-Co tańczycie? - zapytał Shane

Lea - 2014-09-06 11:12:39

-Układ wymyśliła nam nasza Pani choreograf.
Niedługo będzie konkurs, więc będziesz mógł
zobaczyć. Powiedziałam i zaczęłam jeść
śniadanie. Coś mi się zdaję, że polubię tego
chłopaka.

Klara - 2014-09-06 11:17:51

Shane nałożył sobie jajecznicę i kilka pomidorów
-Na jaki konkurs jedziecie? - zapytał naprawdę zaciekawiony.

Lea - 2014-09-06 11:22:55

Odpowiedziałam mu na pytanie. -Rok temu
prawie juz wygraliśmy, ale niestety pierwsze
miejsce zdobyła inna grupa. Dodałam.

Klara - 2014-09-06 11:31:30

-Ashley kiedyś próbowała tańczyć w mojej grupie, ale jej nie wyszło - powiedział Shane - Nie żeby coś, ale ona szybko się poddaje i nie wie ile trzeba do tego wytrwałości - dodał.
Twój tata skończył jeść i poszedł do swojego biura, mama poszła do sypialni, by ładnie się ubrać.

Lea - 2014-09-06 11:36:02

-To w takim razie u nas, tym bardziej nie wyszło, by jej. Mamy
codzienne próby a pani choreograf moze dać nieźle w kość. Ja już
któryś sezon jesem z moją grupą i na razie się trzymam. Powiedziałam
do chłopaka.

Klara - 2014-09-06 11:38:05

Shane skończył jeść
-Pójdę zobaczyć co z Ashley, była wczoraj w jakimś klubie i nieźle się upiła..

Lea - 2014-09-06 11:43:17

-Okej. Zaraz przyniosę jej jakieś tabletki na
głowę czy coś. Powiedziałam do chłopaka i
kończyłam jeść. Gdy skończyłam poszłam do
kuchni po sok i tabletke dla Ashley. Zaniosłam
jej to do pokoju.

Klara - 2014-09-06 18:18:24

Ashley leżała jeszcze w krótkiej sukience z imprezy w łóżku - jej makijaż był rozmazany, a jej pękała głowa.
-Dzięki Rosie - powiedziała sięgając po tabletki.

Lea - 2014-09-06 20:28:29

Gdy widziałam jak żałośnie wyglądała Ashley żal
mi się jej zrobiło. Poczekaj chwilkę.
Powiedziałam i poszłam do łazienki po pewien
płyn do zmycia makijażu. Wróciłam do Adhley i
zaczęłam jej zmywać makijaż, a raczej jego
resztki.

Klara - 2014-09-06 20:33:26

-Rosie... źle się czuję... - mamrotała Ashley - Mało z wczoraj pamiętam...

Lea - 2014-09-06 20:40:58

Widzę. Niezle pobalowalaś.
Powiedziałam do kuzynki. Potem skierowałam
słowa do jej chlopaka. Czemu jej nie
pilnowales?
Spytałam.

Klara - 2014-09-06 20:51:47

-Nie byliśmy razem. Wczoraj był wolny wieczór, każdy robi zupełnie co chce. - odpowiedział chłopak

Lea - 2014-09-06 20:56:07

Wolny wieczór? Serio? Każdy z was się na to
godzi? Gratuluje zaufania.
Powiedziałam.
Dobra kochana, muszę się szykować na
próby. Jak będziesz czegoś potrzebować poproś
pokojowki.
Powiedziałm.

Klara - 2014-09-06 21:06:19

-Nie zawsze trzeba spędzać ze sobą 24 godziny na dobe. Każdy potrzebuje samotności - powiedziała Ashley
Shane nic nie powiedział, ale nie przejął się tym zbytnio.
Wyszłaś na próbę, na sali były już wszystkie dziewczyny i wszystkie się rozgrzewały.

Lea - 2014-09-06 21:10:22

Gotowa do próby zaczęłam się rozgrzewać z
dziewczynami i przy okazji z nimi plotkowalam.

Klara - 2014-09-06 21:20:02

Na próbie Holly oczywiście była najważniejsza. Znów poczuła się źle, ale nie pozwoliła sobie na przerwy - ani ona, ani wasza choreografka. Ciągle powtarzała jej, że jest zbyt emocjonalna i ma wziąć się w garść.

Lea - 2014-09-06 21:24:40

Martwiło mnie to, co się dzieje z Holy,
uważałam, że powinnq iść do lekarza, ale tym
razem nic nie mówiłam. ,,To je zdrowie i jej
sprawa. Jeśli zatańczy na konkursie to będzie
ok"

Klara - 2014-09-06 21:38:46

Cały dzień tańczyłyście ukłąd grupowy. Zostały trzy dni do konkursu, a nawet nie zaczęłyście Waszego Trio z Holly i Alexis

Lea - 2014-09-06 21:41:59

Trochę się strsowałam tym, że nie ćwiczymy
naszego układu. ,,Zostały przecież tylko 3 dni "
Myślałam, zmęczona wracam autem do domu.

Klara - 2014-09-07 09:54:42

O dziwo nie przyjechał po Ciebie kierowca, ale Shane swoim autem
-Kierowca musiał pilnie wrócić do siebie do domu, podobno jego żona zaczęła rodzić - wytłumaczył chłopak

Lea - 2014-09-07 11:02:21

-Aha, okej. Mówiłam wsiadając na przednie
siedzenie obok chłopaka. - Jak tam z Ashley?
Doszła do siebie? Spytałam patrząc przex okno.

Klara - 2014-09-07 11:11:56

-Śpi - odpowiedział spokojnie Shane nie dodając nic więcej.

Lea - 2014-09-07 11:14:34

Nic na to nie odpowiedziałam tylko siedziałam
w milczeniu i wystukiwałam rytm piosenki, do
której tańczyłam na kolanie. Sprawdziłam czy
mam jakąś wiadomość.

Klara - 2014-09-07 11:17:06

0 wiadomości. (jak coś będzie to Ci powiem, nie musisz ciągle sprawdzać).
-Sporo drogi przed nami bo zamknęli główną ulicę, ma być remont, więc współczuję Ci wcześniejszego wstawania.

Lea - 2014-09-07 11:25:25

-Czego się nie zrobi, by wygrać. Czasem
wstawałam wcześniej, gdy pierwszy raz
przygotowałyśmy się do konkursu. Trenerka
była bardzo zdeterminowana.
Mówiłam.

Klara - 2014-09-07 11:38:17

-Myślisz, ze ten konkurs wygracie? - zapytał

Lea - 2014-09-07 11:41:24

-Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała.
Powiedziałam spokojnie do chłopaka.

Klara - 2014-09-07 12:17:20

-Robisz to dla siebie czy dla rodziców?

Lea - 2014-09-07 12:29:45

-Dla siebie. Jestem przywiązana do swojej grupy. Pozatym kocham  taniec.

Klara - 2014-09-07 12:39:48

-Długo już trenujesz?

Lea - 2014-09-07 14:13:21

-Parę lat. Powiedziałam spokojnie do chłopaka. Zmęczona próbowałam zasnąć.

Klara - 2014-09-07 14:14:34

Po 40 minutach dojechaliście na miejsce. Nie potrafiłaś zasnąć przy Shanie. W domu zjadłaś kolację i mogłaś położyć się spać.

Lea - 2014-09-07 14:33:09

Po zjedzonej kolacji poszłam do Ashley spytać
jak się czuje. Potem poszłam wziąć długi
prysznic, a następnie położyłam się do łóżka.

Klara - 2014-09-07 15:07:30

Ashley czuła się już lepiej. Obudziłaś się o 5 rano.

Lea - 2014-09-07 15:17:55

Gdy się obudziłam chwilę sobie poleżałam a potem zaczęłam ćwiczyć układ

Lea - 2014-09-07 15:18:07

Gdy się obudziłam chwilę sobie poleżałam a potem zaczęłam ćwiczyć układ

Klara - 2014-09-07 15:20:13

Bardzo się bałaś, że nie zdążycie na czas z nauką układu, ale byłaś bardzo zdeterminowana. Tańczyłaś 20 minut i świetnie zgrywałaś się z muzyką, czułaś się, po prostu.

Lea - 2014-09-07 15:49:00

Byłam zadowolona z mojego tańca.
Trenowałam jednak dalej, by dążyć do
perfekcji. Po 2 godzinach wzięłam prysznic i
poszłam zjeść śniadanie.

Klara - 2014-09-07 15:53:29

Na śniadanie dostałaś płatki z mlekiem i świeżymi borówkami. Zjadłaś z wielkim apetytem, bo byłaś zmęczona treningiem.
-Gotowa? - zapytał Shane pokazując na kluczyki do auta. Tym razem też miał Cię zawieść.

Lea - 2014-09-07 16:01:46

Zjadłam wszystko ze smakiem, bardzo mi
smakowało.Gdy chłopak mojej kuzynki spytał
się mnie czy jestem gotowa zaskoczył mnie, po
chwili doszło do mnie, że mój kierowca ma
swego rodzaju wolne. - A tak, pewnie.
Powiedziałam i usiadłam w aucie.

Klara - 2014-09-07 16:10:37

-Widocznie w tym tygodniu spędzimy razem sporo czasu, gdy będę woził Cię tam i z powrotem - zaśmiał się Shane.
Pierwszy raz usłyszałaś jego śmiech i wydał Ci się bardzo sympatyczny

Lea - 2014-09-07 16:18:39

Uśmiechnęłam się tylko i patrzyłam przez
okno. Jak dojechaliśmy podziękowałam mu za
podwiezienie i weszłam do sali. Przebrałam się
i zaczęłam się rozgrzewać.

Klara - 2014-09-12 17:52:58

Dziewczyny pojawiały się po kolei, dzisiaj pierwszy raz miałyście mieć próbę z muzyką i miałyście w końcu zacząć ćwiczyć Wasze trio.

Lea - 2014-09-12 20:20:32

,,No wreszcie. " Pomyślałam, gdy dowiedziałam
się, że będziemy ćwiczyć nasz układ. ,,Już
dawno powinniśmy to zrobić." Myślałam. Na
próbach dawałam z siebie wszystko. Chciałam,
by jak najlepiej nam szło.

Klara - 2014-09-12 20:35:31

Nauczycielka puściła Wam raz muzykę do układu grupowego: http://www.tekstowo.pl/piosenka,ashley_ … party.html
Razem z Holly i Alexis zaczęłyście się uczyć Waszego Trio. Niestety Alexis nie szło dobrze i choreografka bardzo na nią krzyczała. Widziałaś jak Twoja przyjaciółka skrycie płacze.
-Jesteś szczupła, wysoka! Stać Cię na więcej!

Lea - 2014-09-12 20:43:41

Podeszłam do Alexis i ją przytuliłam.
Spokojnie, damy radę. Mówiłam jej
cicho. Starałam jej się pomóc w treningu.
Zaoferowałam jej, że po próbach możemy
razem poćwiczyć. Coś czułam, że coraz mniej
lubie naszą choreografke.

Klara - 2014-09-12 20:59:32

Wasze trio nazywało się "Pin-Up Girls", bo taniec był w klimacie lat 50. Dostałyście piosenkę: https://www.youtube.com/watch?v=i15uYAcSZMY
Alexis bardzo chętnie by została, ale była wykończona. Miałyście jeszcze czas na przygotowania. Kiedy wieczorem powtarzałyście znowu taniec grupowy obrywało się Evie.. Atmosfera nie była zbyt przyjazna, wszystkie byłyście zmęczone ale zdeterminowane.
Po zajęciach Shane Cię odwiózł i przywiózł z powrotem kolejnego dnia. Spędzaliście dużo czasu i rozmawialiście ciągle o tańcu. Bardzo go polubiłaś - był sympatyczny i do tej pory nie wiedziałaś, czemu jest z Ashley.

Lea - 2014-09-12 21:06:50

Na próbach byłam zdeterminowana,
trenowałam tak, by choreografka nie miała mi
nic do zarzucenia. Nasz układ bardzo mi się
podobał, trenowałam go często sama w domu.
Coraz lepiej dogadywałam się z chlopakiem
mojej kuzynki. Czułam się zapomniana przez
Erica.

Klara - 2014-09-12 21:14:50

Eric nie odzywał się od dwóch dni. Gdy przyszłaś na przed ostatnią próbę zobaczyłaś, że 10 letnia dziewczynka przyszła do Waszego studia i miała właśnie przesłuchanie. Nie wiedziałaś czy ją przyjmą, ale nie tańczyła najlepiej. Rozmawiała sporo z Waszą nauczycielką i robiła różne figury, które Wy trenowałyście od lat.

Lea - 2014-09-12 21:18:28

Zaskoczyła mnie ta mała dziewczynka, w
prawdzie nie tańczyła najlepiej, ale te figury
robiły na mnie wrażenie. Czekałam na wynik jej
przesłuchań. ,,Mogłaby się nam przydać, ale
nie jesteśmy wstanie nauczyć jej tańca, to
trzeba czuć." Myślalam.

Klara - 2014-09-12 21:23:20

Wasza choreografka zgodziła się ją przyjąć - teraz razem z Margaret były najmłodsze, ale na pewno w tą sobotę nie będzie brała udziału w konkursie. Mała nazywała się Cathy i wydawała się trochę dziwna - nazbyt sympatyczna a zarazem wyrachowana i rozpieszczona. Okazało się, że jej matka ma własne studio taneczne i taniec w jej rodzinie to po prostu tradycja.

Lea - 2014-09-12 21:27:37

,,Czyli chore ambicje rodziców. To nie jest
taniec prosto z serca. " Pomyślałam. ,,Matka ja
wyuczyła różnych figur i myśli, że wszystko jest
ok. " Trenowałam dalej.

Klara - 2014-09-12 21:41:29

Dzisiejszy trening przebiegł bardzo szybko. Eric dalej się nie odzywał. Nadszedł dzień prób generalnych - w studiu była afera - jedna z dziewczyn, z którymi chodziłaś na akrobatykę założyła na lekcję skarpetki - co jest zabronione na akrobatyce. Choreografka bardzo ją skrzyczała - zaczęły się strasznie kłócić, obrażać i wyzywać. W końcu właścicielka wezwała policję, która wyprosiła dziewczynę ze szkoły. Wiedziałaś, że kłótnie z choreografką kończą się bardzo źle...
Byłaś podekscytowana, że konkurs już jutro. Na samym początku zajęć nauczycielka powiedziała Wam, że możecie zabrać ze sobą jedną osobę z przyjaciół lub rodziny.

Lea - 2014-09-12 21:46:24

Gdy choreografka kłóciła się z dziewczyną
wolałam, im nie przeszkadzać. Mając w głowie
jutrzejszy dzień dziś trenując dawałam z siebie
wszystko. Gdy choreografka powiedziała, że
możemy kogoś zaprosić posmutniałam. Nie
miałam kogo zaprosić.

Klara - 2014-09-12 21:48:36

Zajęcia się skończyły - wylatywałyście jutro o 8 rano, a konkurs jak się okazało był bardzo duży, więc miał potrwać dwa dni. Wróciłaś wieczorem do domu z Shanem z zajęć i musiałaś się jeszcze spakować.

Lea - 2014-09-12 21:51:48

Napisałam do Erica: ,,Jutro wyjeżdżam..."
Zaczęłam się pakować. Nie miałam zbyt
dobrego humoru. Zazdrościłam Ashley takiego
chłopaka. Myślałam kogo, by wziąć ze sobą.

Klara - 2014-09-12 21:57:29

"Będę trzymać kciuki" - odpisał szybko Eric - "Nie mogę się doczekać aż Cię zobaczę"
Po godzinie byłaś w pełni spakowana. Rodzice jak co wieczór pytali jak było na zajęciach, ale zależało im tylko na Twojej wygranej, zwłaszcza mamie. Ciocia już pojechała, ale Ashley z Shanem postanowili zostać jeszcze na tydzień.

Lea - 2014-09-12 22:01:42

Wysłałam mu minke coś w stylu uśmiechu
przez łzy. Gdy byłam razem z rodziną w pokoju
spytałam, kto, by chciał ze mną pojechał.
Wątpiłam, że ktokolwiek się zgodzi.

Klara - 2014-09-12 22:03:58

Chłopak nic nie odpisał.
Gdy zapytałaś kto by z Tobą pojechał rodzice popatrzyli po sobie i zaczęli się tłumaczyć, że mają obowiązki czy coś w tym stylu... Widząc to zgłosił się Shane.
-O ile nie masz nic przeciwko - zapytał Ciebie.
Ashley wydawała się z tego nawet zadowolona.

Lea - 2014-09-12 22:08:01

Posmutniałam, gdy rodzice zaczęli się
wykręcać. Jednak zgłosił się Shane co mnie
ucieszyło. Widząc aprobate ze strony Ashley
zgodziłam się, by chłopak ze mną pojechał.
Napisałam do choreografki, że zabieram kogoś
ze sobą, a chłopakowi poradziłam, by się
spakował.

Klara - 2014-09-13 06:36:07

Po kolacji wszyscy rozeszli się w swoją stronę, a Shane poszedł się spakować. Gdy wróciłaś do pokoju zobaczyłaś wiadomość od Erica.
"Tęsknię. Mam nadzieję, że dobrze Ci pójdzie"

Lea - 2014-09-13 10:33:02

Odpisałam Ericowi, że też tęsknię i
podziękowania, że we mnie wierzy. Poszłam do
łazienki wziąć długą kąpiel. Umyta i przebrana
położyłam się spać.

Klara - 2014-09-13 11:41:57

Budzik zadzwonił już o 4, za dwie godziny miałyście samolot, a spotkać miałyście się na lotnisku.

Lea - 2014-09-13 11:57:14

Gdy budzik mnie obudził wstała z łóżka trochę
nie wyspana, ale podniecona konkursem.
Ubrałam się i poszłam do kuchni zjeść
śniadanie. Gdy zjadłam sprawdziłam czy Shane
się obudził.

Klara - 2014-09-13 11:59:11

Shane wyszedł z pokoju w tej samej chwili co Ty i miło się uśmeichnął
-Zestresowana? - zapytał gdy razem schodziliście na śniadanie.

Lea - 2014-09-13 12:02:12

-Trochę, bardziej podniecona kpnkursem.
Powiedziałam uśmiechając się. Zeszliśmy razem
na śniadanie. Zrobiłam sobie płatki z kawałkami
owoców.

Klara - 2014-09-13 12:24:55

Shane wziął jajecznicę i zjedliście w towarzystwie rodziców i Ashley. W końcu musieliście już wyjechać. Wszyscy życzyli Ci powodzenia, a Ashley z uśmeichem kazała Cię pilnować Shenowi i na odwrót.

Lea - 2014-09-13 12:27:47

Pożegnałam się z rodziną i razem z Shanem
pojechałam na lotnisko. Zaczął mi się udzielać
stres, ręce mi lekko drżały.

Klara - 2014-09-13 12:33:03

Na lotnisku były już dziewczyny, Alexis i Charlie razem z mamą, Holly i Margaret ze starszą kuzynką, która miała je pomalować, a Eva ze starszym bratem, który był chyba w wieku Shane. Choreografka przyszła chwilkę po Tobie - pozostało czekać na samolot.

Lea - 2014-09-13 12:35:41

Przywitałam się z koleżankami z drużyny i przedstawiłam i Shanea. Usiadłam na krześle i czekałam na samolot rozmawiając z chłopakiem mojej kuzynki.

Klara - 2014-09-13 12:43:20

W końcu wsiadłyście do samolotu i po dwóch godzinach byłyście w pięknym ośrodku, gdzie miał się odbyć konkurs - a jednocześnie znajdowały się tu wasze pokoje i pokój do przebierania i malowania.
Choreografka poszła odebrać klucze.
-Dziewczęta, macie rozmawiać szeptem. Konkurs już się zaczął, rozumiecie? Ubierajcie się porządnie, nie jakieś klapeczki czy krótkie spodenki. Reprezentujecie mnie. Za 1,5 godziny występ grupowy, pora się przygotowywać. - wskazała Wam salę, gdzie udaliście się z Waszymi bliskimi.

Lea - 2014-09-13 12:49:08

Nic nie odpowiedziałam choreograwce.
Skierowałyśmy się z bliskimi do sali którą nam
wskazała. Coraz bardziej się stresowałam.

Klara - 2014-09-13 13:00:25

Dziewczyny rozstawiły kosmetyki i zaczęły się przygotowywać bez słowa. Choreografka rozdała Wam stroje - krótkie różowe spódniczki, różowe topy wysadzane cekinami - jeszze w ostatniej chwili Wasza nauczycielka poprawiała urodzinowe czapeczki, które miały wpasować się w klimat waszego układu "Imprezy".
-Boję sie że zapomnę kroków - szepnęła do Ciebie Alexis

Lea - 2014-09-13 13:06:48

Gdy zobaczyłam nasze stroje
pomyślałam: ,,Może niech nam od razu zmieni
nazwe na różowe landryny?" Nie byłam zbytnio
zadowolona strojem, ale się przebrałam w to,
co nam dała. -Nawet tak nie myśl.
Powiedziałam do Alexis.

Klara - 2014-09-13 13:18:11

Charlie również nie wydawała się zadowolona ze stroju - była od Was starsza, a przebrano ją za małą dziewczynkę.
-Co to za paznokcie? - choreografka złapała Alexis za rękę - Mówiłam, że manicure francuski za bardzo rzuca się w oczy, zdejmuj to!
-Zapłciłam za to! Jeśli mam je zdjąć, to chociaż oddaj mi pieniądze - odpyskowała Alexis.
Nauczycielka sięgnęła po torebkę i kazała jej pozbyć się "problemu".
Shane stał z boku i obserwował jak się przygotowujecie - raczej nie zrobiło to na nim pozytywnego wrażenia.

Lea - 2014-09-13 13:21:51

Popatrzyłamm na niego i przewróciłam oczami.
Nie malowalam się jakoś specjalnie, tylko rzęsy
i usta błyszczykiem. Gotowa podeszłam do
Shanea. -I jak Ci się tu podoba? Prawdziwy
dom wariatów prawda?

Klara - 2014-09-13 13:35:45

-Strasznie tu trochę... Ale to chyba jest profesjonalizm... - powiedział. - Ale dacie radę, trochę śmieszne kostiumy - powiedział z uśmiechem.
-Rose! - zawołałą nauczycielka (Amy) - Muszę Cię mocniej pomalować, to ma być makijaż sceniczny, a nie do szkoły!

Lea - 2014-09-13 13:46:57

-My tak mamy co konkurs. A co do stroi...
Mnie tak mama ubierała, gdy miałam 10 lat...
Gdy nauczycielka chciała mnie pomalować
zaprotestowalam. - Będą oceniać nasz taniec, a
nie makijaż.

Klara - 2014-09-13 13:55:20

-Oceniane będzie wszystko: muzyka, kostiumy, makijaż, technika i choreografia. Wszystko składa się na ocenę jurorów - powiedziała Amy.
Nagle usłyszałaś krzyk - Alexis dotknęła ramieniem rozgrzanej lokówki.

Lea - 2014-09-13 14:13:22

-O jezu. Powiedziałam i pobiegłam z
dziewczyną do łazienki, by polać oparzenie
wodą.-Mamy jakąś maść czy coś na.oparzenia?
Spytałam nauczycielke.

Klara - 2014-09-13 14:15:12

Mama Alexis przyniosła maść, a Shane skombinował lód. Dzięki Wam Alexis było dużo lepiej. Na szczęście oparzenie było na ramieniu a nie na nodze, więc mogła spokojnie tańczyć. W końcu stanęłyście w kolejce na scenę.

Lea - 2014-09-13 14:21:11

Ucieszyłam się wiedząc, że pomogliśmy Alexis.
Gdy stailsmy w kolejce widać było po mnie, że
się stresuje.

Klara - 2014-09-13 14:32:20

W końcu zawołano Was na scenę. Na widowni widziałaś Shena wśród innych waszych bliskich.
https://www.youtube.com/watch?v=a-6912tVJBg

Lea - 2014-09-13 14:42:09

Pezed występem uśmiechnęłam się do Sheana.
Zatańczyliśmy. Po występie ukłoniłyśmy się i
zeszłyśmy ze sceny. Podeszłam do Sheana i
spytałam się, jak nam poszło.

Klara - 2014-09-13 14:44:42

-Jak dla mnie bardzo fajnie, zwłaszcza że tak krótko miałyście próby - powiedział i uściskał Cię, żeby Cię wesprzeć.

Lea - 2014-09-13 14:48:47

Poczułam się lepiej jak mnie przytulił. -Mamy
zawsze tak próby. Za to mamy je od rana do
wieczora, mam nadzieje, że to docenią.
Powiedziałam uśmiechając się.

Klara - 2014-09-13 14:56:39

Miałyście teraz czas, by się przebrać - kilka zespołów miało jeszcze zatańczyć, a tego samego dnia wieczorem miało odbyć się ogłaszanie wyników za występy grupowe.

Lea - 2014-09-13 15:01:00

Pobiegłysmy się przebrać. Ja i moje dwie
koleżanki miałyśmy zatańczyć jeszcze jeden
taniec. Byłam ciekawa jaki strój
wykombinowala tym razem nasza nauczycielka.
Aż siębałam

Klara - 2014-09-13 15:07:48

W torbie z kostiumami zobaczyłaś coś a'la kostium kąpielowy jednoczęściowy i opaski z wielkimi kwiatami i kokardami. Na żółtym stroju było Twoje imię, na niebieskim Alexis, a różowy miał przypaść Holly - trio miało wystąpić jutro, na dziś miałyście spokój.

Lea - 2014-09-13 15:29:19

Pokazałam stroje Alexis i Holy. Poszłam się
przebrać w sukienke. Już przebrana wróciłam
do grupy i Shanea.http://najlepszesklepyodziezowe.pl/wp-content/uploads/2013/11/sukienka-studniowkowa-z-koronka.jpg

Klara - 2014-09-13 15:37:24

Występy trwały jeszcze dwie godziny. W końcu doczekałyście się ogłaszania wyników - zajęłyście.... 3 miejsce.

Lea - 2014-09-13 15:40:06

Westchnęłam. Nie było źle... Klaskałam
zwycięzcą. Byłam dumna z mojej drużyny. ,,I
ttak jesteśmy zwycięzcami" Pomyślałam.

Klara - 2014-09-13 15:43:53

Chwilę po ogłoszeniu wyników na scenę wyszła dyrektorka konkursu i bardzo przeprosiła, ale konkurencję duety i tria przesunięto jeszcze na dziś - miałyście 15 minut na przygotowanie.

Lea - 2014-09-13 15:48:26

-Słucham? Spytałam, ale po chwili dotarło do
mnie co ona powiedziała i pobiegłam się z
dziewczynami przebrać. ,,Nie powinni tak
robić" Pomyślałam przebierając się."

Klara - 2014-09-13 15:53:36

Amy bardzo Wam pomagała w przygotowaniach - na scenę prawie wbiegłyście, by zdążyć.

Lea - 2014-09-13 15:58:19

Gotowe do naszego tańca czekałyśmy na naszą
kolej. Bardzo się stresowałam. Oglądałam jak
tańczyły inne grupy.

Klara - 2014-09-13 16:05:36

W końcu zatańczyłyście: https://www.youtube.com/watch?v=TDO1y9Qj60k
Niestety w połowie tańca opaska zaczęła Ci się zsuwać na oczy i nic nie widziałaś, ale tańczyłaś dalej bezbłędnie. Gdy skończyłyście dostałyście duże oklaski.

Lea - 2014-09-13 16:20:45

Mimo to , że nic nie widziałam tańczyłam dalej
i byłam z tego powodu dumna z siebie. Po
występie ściągnęłam tą opaske. Czekałyśmy na
wyniki.

Klara - 2014-09-13 16:23:28

Zaraz po tańcu Amy wzięła Cię na bok
-Jak mogłaś jej dobrze nie przymocować! Wiesz jaki to wstyd dla mojej szkoły?! Wbij sobie to do głowy! Następnym razem ją sobie przyszyj!

Lea - 2014-09-13 16:32:50

Tym razem nie wytrzymałam. -Następnego razu
nie będzie! Odchodzę. Mam dość wiecznych
krzyków i problemów. Powiedziałam jej prosto
w oczy i odeszłam do mojej grupy.

Klara - 2014-09-14 09:06:01

-Nie możesz odejść, masz podpisaną umowę! - zawołała Amy zwycięsko.
Gdy wróciłaś do paczki zaczęto ogłaszać wyniki w grupie duetów i trio, zajęłyście pierwsze miejsce!

Lea - 2014-09-14 10:27:42

-No to sama mnie wyrzucisz. Powiedziałam i odeszłam do grupy. Szczęśliwa zaczęłam z nimi świętować. Napisałam rodzinie i Ericowi, że wygrałam.

Klara - 2014-09-20 08:31:51

Shane mocno Cię uściskał, a Ty poczułaś z nim więź, bardziej doceniał Cię niż ktokolwiek i ciągle Cię wspierał.
-Byłaś niezwykła na scenie, widać że masz to we krwi - powiedział z uśmiechem.

Lea - 2014-09-20 09:27:32

Wtuliłam się w chłopaka. Naprawdę doceniałam to co chłopak dla mnie robił. -Dziękuje. Powiedziałam i się do niego uśmiechnęłam.

Klara - 2014-09-20 09:30:33

-Więc chyba wracamy juz dzisiaj - powiedział Shane patrząc na Amy.
-Owszem, wyjeżdżamy za godzinę - odparła choreografka - Pakujcie się dziewczyny i przebierzcie w dresy. Czeka nas długa podróż.

Lea - 2014-09-20 09:34:43

Poszłam się przebrać i spakować. Gotowa wróciłam do gtupy i doo Shanea. Zaczęłam z nim rozmawiać. -Chce odejść z grupy a nie mogę. Jestem na jakieś umowie.

Klara - 2014-09-20 09:40:33

-Studia zawsze na początku roku zawierają umowę z rodzicami, że ich dzieci nie odejdą przez najbliższy rok z ich studia, chyba że rodzice zapłacą bardzo duża ilość pieniędzy, a ich dzieci stracą wszystkie tytuły, które udało im się zdobyć - wjaśnił Ci Shane - Nie warto przekreślać całego dorobku, musisz wytrzymać ten rok - powiedział chłopak i objął Cię ramieniem po przyjacielsku.

Lea - 2014-09-20 09:45:57

-A Ty skąd tyle wiesz? Spytałam chłopaka i się
w niego wtuliłam jak mała dziewczynka w
rodzica.

Klara - 2014-09-20 09:58:31

-Długo tańczyłem w Los Angeles - powiedział chłopak spokojnie - Ashley zobaczyła mnie na scenie, bo wspierała koleżankę, podeszła do mnie i tak się poznaliśmy.

Lea - 2014-09-20 10:02:49

-Rozumiem. Powiedziałem u się trochę od
niego odsunęłam. Jakoś wspomnienie mojej
kuzynki źle na mnie podziałał. Czekaliśmy na
powrót do domu.

Klara - 2014-09-20 10:20:21

Po godzinie pojechaliście na lotnisko, a później samolotem do waszego miasta. Byłaś bardzo zmęczona, ale zadowolona z pierwszego miejsca w kategorii trio

Lea - 2014-09-20 10:22:40

Wracam autem z Shanem. Usiadłam w aucie
wygodnie i najchętniej bym teraz zasnęła.

Klara - 2014-09-20 10:24:09

Zasnęłaś ze zmęczenia. Obudziłaś się rano, około 9 we własnym łóżku.

Lea - 2014-09-20 10:30:23

Gdy się obudziłam uśmiechnęłam się. ,Pewnie
Shane mnie zaniósł." Pomyślałam i wdyslam.
Wzięłam prysznic i przebrana poszłam coś
zjeść. Napisałam do Erica, że jestem już w
domu.

Klara - 2014-09-20 10:49:51

"Spotkamy się dzisiaj?" - odpisał Eric. - "Może pojadę z Tobą na kolejny konkurs?"

Lea - 2014-09-20 10:54:02

,,No pewnie, gdzie i o ktorej?. Byłoby fajnie
jakbyś ze mną pojechał. Na ten konkurs
pojechał ze mną chłopak mojej kuzynki, bo nikt
nie chciał" Odpisałam.

Klara - 2014-09-20 11:07:56

"Dzisiaj wieczorem, kino?" - odpisał Eric.
Shane zszedł na śniadanie, wyglądał na wykończonego, jakby całą noc nie spał. Ashley zeszła chwilę po nim, jak zawsze piękna i wypoczęta.

Lea - 2014-09-20 11:12:49

,,Okej". Odpisałam mu     .
Spojrzałam zdziwiona na parę. -A wam co? Czemu wyglądasz jakbyś nie spał całą noc?

Klara - 2014-09-20 11:19:50

-Niektórzy nie zatuszują tego co robili w nocy makijażem - zażartowała Ashley.
-Taa... - ziewnął Shane i nabrał na talerz jajecznicę.

Lea - 2014-09-20 11:24:00

Zaśmiałam się i zaczęłam wcinać śniadanie, miałam dobry humorek. Nie mogłam się doczekać spotkania z Erciem.

Klara - 2014-09-20 11:40:54

Rodzice nie zeszli na śniadanie - albo ich już nei było, albo ciągle spali.
-Gratulacje, słyszałam, że dobrze Wam poszło - powiedziała Ashley. - Co Ty na to, żeby pójść wieczorem to uczcić do klubu? Ja i Shane oraz Ty z kimś jeszcze?

Lea - 2014-09-20 11:47:50

-Dzięki. Wybacz ale umówiłam się z kolegą na kino. Dawno się z nim nie widziałam i chce z nim trochę sama pobyć. Odpowiedziałam.

Klara - 2014-09-20 12:14:39

-Nie ma sprawy - powiedziała Ashley - Może jutro? - zapytała z ciekawością. - Albo za tydzień.
-Ashley, czy Ty tu chcesz zostać na wieki? - zapytał Shane.
-Na najbliższy miesiąc na pewno, podoba mi się tu - powiedziała dziewczyna. - Wszyscy sa bardzo mili.

Lea - 2014-09-20 12:22:51

-Nie ma sprawy, jesteście tu bardzo mile widziani. Na prawdę. Powiedziałam i się do nich uśmiechnęłam.

Klara - 2014-09-20 12:25:37

Zaczęłaś świetnie dogadywać się i z Ashley i z Shanem, niczym z siostrą i jej chłopakiem. Nigdy nie miałaś tak dobrych przyjaciół.
W końcu zjedliście śniadanie. To był Twój jedyny wolny dzień od tańca.

Lea - 2014-09-20 12:27:20

-Dziś wreszcie mam wolny dzieńPrzez najbliższy tydzień nie zamierzam tańczyć.

Klara - 2014-09-20 12:32:50

-Amy Ci na to pozwoli? - zapytał Shane. - Widać że jest bardzo surowa.

Lea - 2014-09-20 12:43:39

-Amy?

Klara - 2014-09-20 12:48:50

-Twoja choreografka, w końcu macie umowę...

Lea - 2014-09-20 12:56:15

-Każdy potrzebuje odpoczynku. Dosyć się napracowałam przez poprzedni tydzień. Najchętniej bym odeszła ale nie mogę.

Klara - 2014-09-20 12:58:12

-Zobaczymy. - Powiedział Shane - I tak chyba musisz do niej jutro jechać, prawda? Ktoś musi jej to powiedzieć.

Lea - 2014-09-20 13:00:58

-Nawet nie chce widzieć tej jędzy. Nawet nie wiesz jak mnie skrzyczała gdy na konkursie opaska mi opadła na oczy.

Klara - 2014-09-21 10:10:27

-Nie jesteś już dzieckiem, na szali było jej nazwisko - powiedział Shane.
-Nie możesz się tak łatwo jej dać - poparła go Ashley

Lea - 2014-10-03 21:22:09

-Nie dam się. Zgadam.się z dziewczynami i coś wykombinujemy, by ją wywalili. Na pewno nie tylko ja mam jej dość. Mówiłam.

Klara - 2014-10-03 21:32:59

-Będzie dobrze - uśmiechnęła się pozytywnie Ashley - Idziemy na zakupy? - zaproponowała.

Lea - 2014-10-03 21:35:25

-Chętnie. Powiedziałam, wzięłam torebkę i pojechałyśmy do galerii. Miałam nadzieje, że Ashley pomoże mi coś kupić dla Erica.

Klara - 2014-10-03 21:38:58

Shane podwiózł Was do galerii, ale wrócił do domu. Łaziłyście z Ashley po sklepach...

Lea - 2014-10-03 21:41:02

Poprosiłam kuzynke by pomogła mi coś wybrać na randke z Ericiem. Lubiłam zakupy ale bałam się co ona mi wymyśli.

Klara - 2014-10-03 21:51:13

Ashley od razu zabrała Cię do jej ulubionego sklepu, przyszykowała cały zestaw, który musiałaś przymierzyć:

http://4.bp.blogspot.com/-FczBY-Jl8D0/UCP4LbKmfhI/AAAAAAAAAFU/IeDb02yKVj0/s640/c.jpg
http://2.bp.blogspot.com/-cwXTTOVVTzE/UCP3MggbkxI/AAAAAAAAAEg/nZiHkLJHjP0/s640/b+(2).jpg
http://1.bp.blogspot.com/-kwpK6NBsKBI/UCP3TIHZG5I/AAAAAAAAAEo/GBc2Djj1OZc/s640/b+(3).jpg
http://3.bp.blogspot.com/-Dbxn-zbkxCw/UCP4cYdzWSI/AAAAAAAAAFk/e4hsk_ne3DU/s640/a+(2).jpg

Lea - 2014-10-03 21:55:16

-Słodkie. Powiedziałam i poszłam się przebrać. Bardzo mi się ten strój podobał. Skoro jestem z Ashley to mogę trochę poszaleć.

Klara - 2014-10-04 07:25:37

Kupiłaś cały komplet co kosztowało ponad 500$! Ale w sumie Twoja rodzina ma pieniądze, więc dla nich wielka suma to nie była.
-Rose, a może dopiszę się do Was do tej szkoły tańca, co Ty na to? Wiesz że lubię to robić, a nie będziesz tam taka sama.

Lea - 2014-10-04 08:01:14

,,A co mi tam, raz się żyje. " Pomyślałam kupując. Zaskoczyłamnie propozycja Ashley. Wiedziałam, że to nie jest dobry pomysł.
-Ashley skoro chcesz być w naszej grupie, musisz wiele poświęcić. Sama widziałaś co mialam ostatnio. Wstawanie rano, opuszczanie szkoły, brak możliwości spotkania się z chlopakiem.

Klara - 2014-10-04 08:05:31

-Dałabym radę, Shane też mógłby się do Was zapisać - powiedziała Ashley święcie przekonana, że to nic takiego

Lea - 2014-10-04 08:15:11

-Możesz spróbować, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Idziemy na koktajl? Spytałam wskazując na Kafejke Świat koktajli.

Klara - 2014-10-04 08:18:36

-Jasne - odparła Ashley i poszłyście się napić. - Jak tam ten Twój chłoptaś?

Lea - 2014-10-04 08:48:59

-Całkiem dobrze. Przez te próby musiałam odwołać naszą randkei tydzień go nie widziałam. Nawet nie wiesz jak za nim tęsknię.

Klara - 2014-10-04 08:53:39

-Więc dzisiaj się z nim spotykasz? Co będziecie robić?

Lea - 2014-10-04 08:57:41

-Idziemy do kina. Pewnie Eric coś jeszcze wykombinuje. Powiedziałam i zamówiłam sobie koktajl z malin, bananow, jagód.

Klara - 2014-10-04 09:00:25

Ashley postawiła na koktajl warzywny, cały zielony.
-W takim razie ja z Shanem pójdziemy do jakiegoś klubu - powiedziała spokojnie Ashley. W oddali zobaczyłaś Alexis ze swoją siostrą Charlie, wychodziły z jednego ze sklepów z ubraniami.

Lea - 2014-10-04 09:02:51

-O moje znajome. Powiedziałam i pomachalam im, by do nas przyszły.
-Poznam Cię z nimi. Dodałam, gdy dziewczyny przyszły przedstawiłam im Ashley.

Klara - 2014-10-04 09:07:56

-Hej - powiedziała Alexis
-Siema - dodała Charlie. Charlie i Ashley były w tym samym wieku, obie od was starsze.
Alexis usiadła obok Ciebie, była twoją najlepszą koleżanką ze studia.
-Boję się spotkania jutro z Amy, ciekawe co będzie mówić... W sumie byłam na ostatnim miejscu w piramidzie, więc chyba gorzej być nie może....
-Będzie dobrze - dodała Charlie. W piramidzie ostatnio była na równi z Tobą, chociaż była starsza. Słyszałaś od koleżanek, że kiedyś tańczyła duże lepiej, teraz taniec nie był jej ulubioną czynnością.

Lea - 2014-10-04 09:16:30

-Mi nawet nie chce się isc. Słyszałyście jak mnie ochrzanila za tą opaske? Chciałam odejść ale mam umowę. Fajnie by było jakby przypadkiem nie mogła dłużej prowadzić lekcji. Powiedziałam z zadziornym usmieszkiem.

Lea - 2014-10-04 09:16:41

-Mi nawet nie chce się isc. Słyszałyście jak mnie ochrzanila za tą opaske? Chciałam odejść ale mam umowę. Fajnie by było jakby przypadkiem nie mogła dłużej prowadzić lekcji. Powiedziałam z zadziornym usmieszkiem.

Klara - 2014-10-04 09:17:55

-Co masz na myśli? - zapytała Charlie popijając koktajl.

Lea - 2014-10-04 09:21:55

-Pierwsza opcja: zrzucenie ze schodów, 2 opcja przypadkiem wpadlaby pod auto, a 3 opcja zglosmy ją gdzieś, że się nad mami znęca. Ja już nie pozwolę się tak traktować.

Klara - 2014-10-04 09:25:01

-Mama mówi, że to najlepsza choreografka w kraju... -  powiedziała Alexis - Może lepiej nie ryzykujmy... A jak nas wykryją i wsadzą do więzienia? - zapytała wystraszona.

Lea - 2014-10-04 09:28:00

-Alex żartowałam tylko. Zaśmiałam się wesoło. - Nie chce jej poturbowac. Na serio myślałam nad 3 propozycją. Powinniśmy powiedzieć komuś jak ona nas traktuje.

Klara - 2014-10-04 09:32:05

-Wtedy zmienią nam choreografa i nie będziemy mieć dobrych układów - powiedziała spokojnie Charlie. - Jest twarda, ale do zniesienia.
Alexis popatrzyła na zegarek.
-Charlie, mama już przyjechała! - zawołała dziewczyna - Wracajmy do domu
-Dobrze, dobrze - powiedziała starsza siostra do młodszej - Do zobaczenia jutro na zajęciach.

Lea - 2014-10-04 09:34:48

-A może dadzą nam kogoś lepszego? Spytałam. -Do jutra. Powiedziałam do dziewczyn. -My też się zbieramy prawda? Spytałam Ashley.

Klara - 2014-10-04 09:39:19

-Tak, już dość późno - przyznała Ashley.
Wróciłyście do domu. Była tam Twoja mama i tata, a Shane siedział w pokoju Ashley i coś oglądał na komputerze. Była 16:00, więc zjadłyście obiad. Niedługo miał zjawić się Eric.

Lea - 2014-10-04 09:42:52

Powiedziałam rodzicom, że idę z przyjacielem do kina. Wzięłam prysznic, uczesałam się, umalowalam i przebrana poszłam czekac na Erica.

Klara - 2014-10-04 09:48:23

Ne musiałaś na niego długo czekać - zjawił się równo o 18:30, do kina mieliście na 19:00.
Powitał Cię miłym pocałunkiem w policzek.
-Witaj - powiedział szarmancko i uśmiechnął się.

Lea - 2014-10-04 09:50:59

Ucieszyłam się na widok Erica. Gdy mnie pocałował w policzek przytuliłam sie do chłopaka.-Hej. Też sie do niego uśmiechnęłam.

Klara - 2014-10-04 09:55:09

-Dawno się nie widzieliśmy - powiedział przytulając Cię - Gratuluję pierwszego miejsca - pocałował Cię w czoło. - Jedziemy?

Lea - 2014-10-04 09:57:39

-Dziękuje. Powiedziałam gdy całował mnie w czoło. -Pewnie. Powiedziałam. Zawołałam do rodziców, że wychodzę i wyszłam z Ericiem.

Klara - 2014-10-04 10:01:07

Przyjechaliście do kina. Zdziwiło Cię, ze całe kino było puste - w sali byliście tylko Wy, chociaż była to premiera.
-Niespodzianka - uśmiechnął się chłopak.

Lea - 2014-10-04 10:03:23

Nieźle się zdziwiłam widząc, że jesteśmy sami w sali. Popatrzyłam na Erica. -Cała sala tylko dla nas tak? Przytuliłam się do chłopaka.

Klara - 2014-10-04 10:12:04

-Tak - dodał z uśmiechem.
Gdy usiedliście jakiś mężczyzna przyniósł Wam butelkę szampana i jakieś wykwintne przekąski.
-Smacznego - dodał odchodząc.

Lea - 2014-10-04 10:19:24

Gdy facet poszedł uśmiechnęłam się do chłopaka. -Wiesz, że przesadziłeś? Popcorn i czekolada na pewno by starczyła. Powiedziałam z uśmiechem.

Klara - 2014-10-04 10:25:18

-Musiałem Ci wynagrodzić cały tygodniowy wysiłek, ale ostrzegam, że za tydzień Ty co wymyślasz - powiedział z uśmiechem i sięgnął po krewetkę.
Na ekranie pojawiły się napisy - obejrzeliście komedię romantyczną.

Lea - 2014-10-04 10:30:14

Dałam mu buziaka w policzek w formie podziękowania. Caly seans się przytulałam do Erica. -To co teraz? Spytałam gdy film się skończył.

Klara - 2014-10-04 10:40:30

Chłopak usmiechnął się tajemniczo i wyprowadził Cię z kina za rękę. Szliście chwilę po ciemnych uliczkach, aż doszliście do małego wesołego miasteczka, bardzo mało osób tam było o tej porze dnia, najwięcej zakochanych par.

Lea - 2014-10-04 10:45:33

Spodobał mi się pomysł z wesołym miasteczkiem. ,,To takie romantyczne, jak z filmu" Pomyślałam idąc z chłopakiem.

Klara - 2014-10-04 10:52:01

-Na co masz ochotę pójść najpierw? - zapytał Eric kupując Wam watę cukrową.

Lea - 2014-10-04 10:54:33

-Oj nie wiem. Wracają wspomnienia z dzieciństwa. Karuzele i te sprawy. Powiedziałam rozglądając się za czymś ciekawym.

Klara - 2014-10-04 11:03:06

Widziałaś różne karuzele, groźne kolejki, miłe łódeczki na wodzie, loterię i tego typu atrakcje.

Lea - 2014-10-04 11:09:42

-Ty wybierz. Ja nie potrafie się zdecydować. Powiedziałm i dałam mu buziaka w policzek. Zjadłam trochę waty.

Klara - 2014-10-04 11:22:09

Chłopak wybrał szybką kolejkę górską, podczas jazdy umierałaś ze strachu, a włosy całkiem Ci się potargały, ale musiałaś przyznać, że Eric bawił się świetnie.

Lea - 2014-10-04 11:25:03

Gdy wysiadłam z kolejki nogi miałam jak z waty. Starałam się swoje włosy doprowadzić do porządku. -Gdzie teraz? Spytałam.

Klara - 2014-10-04 11:38:57

Spędziliście dwie godziny w wesołym miasteczku na różnych atrakcjach - w końcu wróciliście do domu.

Lea - 2014-10-04 11:41:33

Stojąc przy drzwiach mojego domu żegnałam się z chłopakiem. Po caluśnym pozegnaniu weszłam do środka rozanielona.

Klara - 2014-10-04 11:44:36

Wszyscy już spali oprócz Shane, który siedział w salonie i oglądał telewizję - zaskoczyło Cię to, bo oglądał balet...

Lea - 2014-10-04 11:46:26

-Cześć. Co tam? Balet ogladasz? Tego się nie spodziewałam. Usiadłam obok niego.

Klara - 2014-10-04 12:01:05

-Stare - powiedział.
Od razu rozpoznałaś Dziadka do Orzechów.
-Lubię powspominać - dodał spokojnie - Kiedyś tam tańczyłem, ale miałem kontuzję.

Lea - 2014-10-04 12:09:09

-Na prawdę? Spytałam. Razem z nim zaczęłam oglądać. -Nieźle musiałeś wyglądać w tych rajtuzkach. Zaśmiałam się o poscilam do niego oczko.

Klara - 2014-10-04 12:26:22

-Bardzo śmieszne - zaśmiał się Shane - Miałem wtedy 9 lat

Lea - 2014-10-04 12:29:23

-Ooo jak słodko. Mały Shane w rajtuzkach.  Powiedziałam i się zaśmiałam. Aż sobie wyobrazilam ten słodki widok.

Klara - 2014-10-04 12:32:38

-Nie ma to jak się ze mnie nabijać - zaśmiał się Shane, chwycił Cie w pasie i zaczał łaskotać - Będę Cię tak torturować aż obiecasz że już nic na ten temat nie powiesz - powiedział ze śmiechem.

Lea - 2014-10-04 12:35:27

-Nigdy! Powiedziałam śmiejąc się starałam się uciec ale na próżno od Shanea. -Oj dobrzr dobrze. Powiedziałam po chwili gilgotania. -Już nie będę. Powiedziałam uśmiechając się słodko.

Klara - 2014-10-04 12:40:07

Shane przestał Cię łaskotać. Siedziałaś na jego kolanach i patrzyliście sobie w oczy, było już bardzo późno, a Ty trochę z Erickiem w kinie wypiłaś... Panowała całkowita cisza, bo telewizor się wyłączył, a mogliście widzieć jedynie zarysy siebie dzięki księżycowi, który rzucał swój blask do domu.

Lea - 2014-10-04 12:49:04

Troche zaskoczyło mnie to, że wylądowałam na jego kolanach. Moja twarz przybliżała się do jego twarzy... Po chwili opamietalam się i zeszłam z jego kolan. -Powinnam już iść....

Klara - 2014-10-04 12:54:10

-Ja też... - powiedział Shane cicho.
Poszliście oboje na górę, drzwi do Twojej sypialni i do sypialni Ashley były naprzeciwko siebie. Serce bardzo mocno Ci waliło, nie znałaś wcześniej aż takiego uczucia podniecenia.
-Więc... - zaczął Shane patrząc na Ciebie przed drzwiami do Twojego pokoju.

Lea - 2014-10-04 12:57:35

-Powinniśmy iść spać zanim zrobimy coś czego będziemy oboje żałować. Powiedziałam nie patrząc mu w oczy i weszłam do pokoju. Poszłam pod zimny prysznic a potem spać

Klara - 2014-10-04 13:01:05

W nocy śnił Ci się Shane, chociaż przeznaczony Ci był Eric. Obudziłaś się zlana potem, bo w Twoim śnie posunęliście się do czegoś, czego nigdy nie przeżyłaś.
Była 8:30, miałaś 30 minut, by się zebrać i wyjechać do szkoły tańca, a to naprawdę malo czasu.

Lea - 2014-10-04 13:03:26

Gdy się obudziłam ukryłam twarz w dłoniach. ,,Co ja wyrabiam?" Pomyślałam. Wstałam szybko, wzięłam przysznic,ubrałamm sie uczesalam i pojechałam na zajęcia.

Klara - 2014-10-04 13:10:47

Na zajęciach odwiózł Cię już szofer, bo wrócił do pracy.
Wszyscy już byli i zajęcia się rozpoczęły, jak zawsze na początek omówienie tego co było i będzie w następny weekend.
-Cześć dziewczyny - powiedziała Amy wchodząc do sali. - Na ostatnim konkursie skopali Wam tyłki, zajęłyście trzecie miejsce. Tu wygrywacie wszyscy, ale na drugim końcu kraju już nie. Macie mnie słuchać, zrozumiano?

Lea - 2014-10-04 18:19:02

Nic jej nie odpowiedziałam. Chciałam jak najszybciej wrócić do domu. Jakoś nie mogłam przestać myśleć o chłopaku mojej kuzynki.

Klara - 2014-10-04 22:01:00

-Eva, jak myślisz, jak Ci poszło? - zapytała Amy.
-Mogło być lepiej - przyznała Eva.
-Co dokładniej? - dopytywała.
-Ściąganie palców - przyznała czarnoskóra koleżanka.
-Dokładnie, miałaś luźne stopy, nogi, ramiona, wciąż popełniasz te same błędy. Obniżasz poziom grupy. - zaczęła tyradę Amy.
Wiedziałaś, że niedługo i do Ciebie się doczepi.

Lea - 2014-10-04 22:07:19

Czekałam na swoją kolej by się jej odgryźć . Wiedziałam, że nie mam sobie nic do zarzucenia. Dałam dobry występ i byłam z niego zadowolona.

Klara - 2014-10-05 06:09:55

-Rose - zwróciła się do Ciebie Amy - Miałaś złą opaskę. Co zrobisz następnym razem? Mogłaś temu zapobiec? Tak

Lea - 2014-10-05 09:34:50

-Nastepnym razem damy sobie spokój z bezsensownymi dodadtkami, które nie pomagają tylko stwarzają problemy. Powiedziałam spokojnie.

Klara - 2014-10-05 09:53:18

-Następnym razem masz upewnić się, że wszystko jest dobrze przypięte - zganiła Cię Amy. - Przejdźmy do konkretów, nowy układ nazywa się "Elektryczność", należy do gatunku Los Angeles Jazz, gorący, niegrzeczny, prowokacyjny, jak z teledysków.

Lea - 2014-10-05 09:57:42

Prychnęłam tylko na jej słowa. Miałam jej na prawdę powyżej uszu. Tak byłam zła, że nawet zaczęłam myśleć nad tymi dwiema opcjami.

Klara - 2014-10-05 10:20:07

-Przejdźmy do piramidy - powiedziała Amy. - Ostatnie: Margaret, Eva i Charlie. - zdziwiło Cie, że najstarsza z Was jest na dole piramidy, ale w sumie nie daje już z siebie wszystkiego. - Drugi rząd, Rose i Alexis, na pierwszy miejscu Holly. Holly, byłaś świetna, nie sprawiałaś kłopotów, dlatego jesteś w pierwszej w linii w tym układzie. Waszym celem - zwróciła sie do Was - Powinna być ta pozycja - wskazała na miejsce, które zajmowała Holly.

Lea - 2014-10-05 10:22:39

-Bezsens... Mruknęłam sobie cicho. Miałam ochotę ją rozszarpac własnymi rękami. ,, I to ma być nauczyciel? Nie powinna tak robić." Myślałam wkurzona.

Klara - 2014-10-05 12:52:39

-Będą też dwie solówki - kontynuowała Amy. - Holly i Rose

Lea - 2014-10-05 13:57:33

Kiwnęłam głową. ,,Solówki z nią są najgorsze. Zawsze jak coś wymyśle ona zawsze każe zmienić. " Pomyślałam.

Lea - 2014-10-05 13:57:44

Kiwnęłam głową. ,,Solówki z nią są najgorsze. Zawsze jak coś wymyśle ona zawsze każe zmienić. " Pomyślałam.

Klara - 2014-10-05 14:43:49

-Zaczynamy trening - rozporządziła Amy.
Wiedziałaś, że zaczyna się walka między Tobą, a Holly. Raz wygrywałaś Ty, raz ona. Żeby być na szczycie musiałaś być lepsza od niej. W kółko wszystkie dziewczyny słyszały: "Bądź jak Holly"

Lea - 2014-10-05 14:50:48

,,Nie chce być jak ona, wole być sobą. Wszystkim sie przykro robi gdy to babsko za wzór podaje nam Holly" Pomyślałam. Zaczęliśmy ciężki trening.

Klara - 2014-10-05 15:51:29

Amy ciągle powtarzała Wam, żebyście były bardziej gorące, dojrzałe. Nie wiedziałaś czy jest to dla Was odpowiednie.

Lea - 2014-10-05 16:02:22

Miałam gdzieś jej słowa. Wiem, że ona nie ma racji.i tym nam nie pomaga. Czekałam aż trening się skończy.

Klara - 2014-10-05 16:21:21

W końcu trening się skończył. Amy oznajmiła Wam, że jutro jej nie będzie i macie ćwiczyć układ w domu.

Lea - 2014-10-05 16:30:19

,,No na pewno" Pomyslalam i wracam do domu. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Ciągle myślałam o Shanie ale kocham Erica. Napisałam do Erica: ,,Hej co robisz?"

Klara - 2014-10-05 16:33:55

Eric nie odpisywał. Wróciłaś do domu, nikogo tam nie było oprócz Twojej mamy

Lea - 2014-10-05 16:38:34

-Hej mamuś, gdzie wszyscy? Spytałam witając się z moją rodzicielką. Poszłam do kuchni zrobić sobie coś dobrego do jedzenia. Na deser wzięłam sobie lody czekoladowe.

Klara - 2014-10-05 16:44:17

-Ashley pojechała z Shanem do Ikei na jakieś zakupy po nowe meble czy coś, zamieszkają u nas oboje na cały rok, bo Ashley zacznie tu studia - powiedziała Twoja mama, podczas gdy Ty jadłaś.

Lea - 2014-10-05 16:59:07

-Rozumiem... Zmartwilam się. Czułam coś do chłopaka mojej kuzynki lecz nie wiedziałam co. A teraz zamieszkają tu i będę go codzień widzieć. Gdy zjadlam poszłam do pokoju.

Klara - 2014-10-05 17:05:46

Amy nie powiedziała Ci dzisiaj do jakiej będziesz tańczyć muzyki, nie powiedziała tematu, ani nawet stylu w jakim wystąpisz. Bałaś się, bo wiedziałaś, że dzisiaj się tego nie nauczysz, jutro też nie ma prób, a trzy dni na układ grupowy i solówkę to mało czaus.

Lea - 2014-10-05 17:10:44

,,Czyli solówke musze sama wymyśleć." Pomyslalam i zaczęłam coś ćwiczyć. Myślałam nad połączeniem tańca towarzyskiego z współczesnym. ,,Przydałaby mi się pomoc" Pomyslalam

Klara - 2014-10-05 17:15:53

Usłyszałaś jak ktoś idzie na górę.
-Tylko nie upuść, tam jest lampa! - zawołała Ashley, prawdopodobnie do Shane.
Musieli zrobić niezłe zakupy...

Lea - 2014-10-05 17:23:53

Poszłam im pomóc. -Cześć wam. Może wam pomóc? Spytałam i nie czekając na odpowiedź zaczęłam im pomagać. -Słyszałam, że tu zamieszkacie.

Klara - 2014-10-05 17:30:00

-No właśnie - powiedziała podekscytowana Ashley - teraz się muszę tu trochę urządzić - powiedziała ze śmiechem.
-Co zajmie cały rok - zażartował Shane kładąc zakupy na ich łóżku.
Rzeczy było naprawdę dużo - farby, ramki na zdjęcia, podkładki pod laptopa,poduszki ozdobne, jakieś rośliny, lampy, wieszaki na ubrania...

Lea - 2014-10-05 17:32:40

-To fajnie. Pomóc wam w czymś? Spytałam Ashley, jakoś nie moglam spojrzeć na Shanea.

Lea - 2014-10-05 17:32:51

-To fajnie. Pomóc wam w czymś? Spytałam Ashley, jakoś nie moglam spojrzeć na Shanea.

Klara - 2014-10-05 17:37:48

-Nie trzeba, dam sobie radę - powiedziała Ashley z uśmiechem.
-Damy radę - przyznał Shane - Za malowanie bierzemy się jutro

Lea - 2014-10-05 17:41:24

-Okej. Idę ogladać telewizje. Powiedziałam i poszłam do salonu oglądać telewizje. Położyłam się na kanapie i zaczęłam program o tańcu.

Klara - 2014-10-05 17:58:51

Nadal nie wiedziałaś co wykombinować z solówką. W końcu zasnęłaś ze zmęczenia treningiem przed telewizorem. Obudziłaś się w salonie, a obok był Twój telefon. Eric odpisał - "Wybacz, że nie odpisałem od razu, byłem poza domem i telefon się rozładował. Jak po zajęciach?"

Lea - 2014-10-05 18:02:53

,,Ujdzie. Muszę sama wymyśleć solówke a na razie nie mam pomysłu :c " Odpisałam i poszłam do kuchni coś slodkiego zjeść.

Klara - 2014-10-05 18:05:48

Było bardzo wcześnie rano, więc kucharza jeszcze nie było - znalazłaś kilka batoników w szafce i czekoladowe ciasteczka.

Lea - 2014-10-05 18:11:02

Zjadłam te słodkości i poszłam do swojego pokoju. Zaczęłam ćwiczyć swój układ. Następnie wzięłam prysznic a potem poszłam spać.

Klara - 2014-10-05 18:12:19

Spałaś przez pół dnia - obudziłaś się dopiero o 12, gdy wołano Cie na obiad.

Lea - 2014-10-05 18:16:54

Nawet nie chciało mi się wyjść z łóżka na obiad. Przewróciłam się na drugi bok i próbowałam spać dalej.

Lea - 2014-10-05 18:17:06

Nawet nie chciało mi się wyjść z łóżka na obiad. Przewróciłam się na drugi bok i próbowałam spać dalej.

Klara - 2014-10-05 18:19:41

Obudziłaś się w środku nocy, spałaś już za długo i teraz nie mogłaś zasnąć. W domu panowała idealna cisza.

Lea - 2014-10-05 18:23:04

Leżałam w łóżku, włączyłam muzyke i leżałam sobie odpoczywając. Byłam ciekawa co teraz Eric robi. Napisałam mu smsa. ,,Masz dziś czas?"

Lea - 2014-10-05 18:23:15

Leżałam w łóżku, włączyłam muzyke i leżałam sobie odpoczywając. Byłam ciekawa co teraz Eric robi. Napisałam mu smsa. ,,Masz dziś czas?"

Klara - 2014-10-05 18:26:29

Chłopak nie odpisał - prawdopodobnie spał - A Ty miałaś mieć od 9 zajęcia w szkole tańca.

Lea - 2014-10-05 18:28:01

przecież Amy w szkole nie ma, i jest obiad o 9 xD

Klara - 2014-10-05 18:34:33

(Przeczytaj sobie swoje wcześniejsze wypowiedzi, przespałaś cały wolny dzień... na obiad nie wstałaś, spałaś dalej, obudziłaś się w nocy, już wolny dzień się skończył)

Lea - 2014-10-05 18:37:55

taki tam ze mnie śpioszek sorki
-------
Wstałam z łóżka i wzięłam prysznic. Ubrałam się w coś wygodnego i poszłam coś zjeść na śniadanie bo byłam bardzo glodna. Robiło mi się nie dobrze na myśl o zajęciach z Amy.

Klara - 2014-10-05 18:41:37

Na śniadaniu była cała twoja rodzina razem z Ashley i Shanem. Chłopak znowu wyglądał jakby zarwał całą noc...
Tata dał Ci pieniądze na drugie śniadanie/lunch, bo dzisiejszy trening miał być dłuższy niż zawsze przez wczorajszy wolny dzień.

Lea - 2014-10-05 18:44:53

Gdy zobaczyłam ze Shane był nie wyspany z wiadomych powodów posmutniałam. Przyjęłam pieniądze od taty i po zjedzonym śniadaniu pojechałam do szkoly tańca. Po przespaniu tylu godzin mialam dużo energii.

Lea - 2014-10-05 18:45:13

Gdy zobaczyłam ze Shane był nie wyspany z wiadomych powodów posmutniałam. Przyjęłam pieniądze od taty i po zjedzonym śniadaniu pojechałam do szkoly tańca. Po przespaniu tylu godzin mialam dużo energii.

Klara - 2014-10-05 19:01:56

Dziewczyny już były w szatni i rozciągały się. Gdy tylko się przebrałaś, do sali weszła Amy.
-Gotowe do treningu? - zapytała o dziwno całkiem miło. - Zrobimy teraz przymiarkę nowych kostiumów, są czarno-turkusowe.

Lea - 2014-10-05 19:05:04

,,Co ona taka miła? Znalazła faceta czy wygrała w totka?" Pomyślałam i gotowe do treningu poszłyśmy na przymiarke. Już się bałam jak dziecinnie wyglądają te nowe stroje.

Klara - 2014-10-05 19:10:29

Na kostium składały się bardzo krótkie turkusowe spodenki, niebieski topik z koronką przy biuście, czarne zakolanówki i kokarda na szyi, która wręcz przypominała obrożę - dziecinnie to na pewno nie wyglądało. Na rękach miałyście coś w rodzaju koronkowych rękawiczek, a przy biodrach trochę tiulu, by przypominalo spódnicę.

Lea - 2014-10-05 19:13:18

,,No nawet ujdzie. Mogła nas za dzieciaków przebrać więc źle nie jest. " Pomyślałam i się w ten stroj przebrałam z czystej ciekawości. Następnie wróciłam do dawnego stroju i zaczelysmy trening.

Lea - 2014-10-05 19:13:29

,,No nawet ujdzie. Mogła nas za dzieciaków przebrać więc źle nie jest. " Pomyślałam i się w ten stroj przebrałam z czystej ciekawości. Następnie wróciłam do dawnego stroju i zaczelysmy trening.

Klara - 2014-10-05 19:19:52

Wyglądałyście dość wyzywająco, ale w końcu taki jest sam taniec, jakby nie patrzeć stroje pasowały. Amy kazała Wam ćwiczyć układ w waszej sali, ale zostawiła Was i poszła do innej, gdzie ćwiczyła sama nowa dziewczyna - Cathy

Lea - 2014-10-05 19:24:15

Gdy poszła do tej nowej powiedziałam do dziewczyn: Coś jest za miła... Zaczęła ćwiczyć nasz taniec grupowy. Musiałam nadrobić dzien ćwiczeń ktory spędziłam w łóżku zamiast ćwiczyć.

Klara - 2014-10-05 19:30:58

Po chwili Amy wróciła i powiedziała żeby Margaret poszła do drugiej sali: nowa już dostała duet z Margaret na najbliższy konkurs

Lea - 2014-10-05 19:36:55

Trenowałam dalej. Chciałam być perfekcyjna. Starałam się o niczym innym nie myśleć. Chociaż to było trudne bo w głowie miałam Erica i Shanea

Klara - 2014-10-05 19:40:43

Miałyście wszystkie przerwę, do Waszej szatni przyszła nowa.
-To Cathy - przedstawiła Wam koleżankę Margaret.
-Cześć - powiedziała dość zuchwale. - Muszę przyznać, że studio mojej mamy jest lepiej zorganizowane...

Lea - 2014-10-05 19:50:33

-To czemu tam nie jesteś? Spytałam i poszłam z którąś dziewczyną do sklepu kupić sobie jogurt z bułką na drugie śniadanie.

Klara - 2014-10-05 20:01:06

Alexis poszła z Tobą po jedzenie. Gdy wróciłyście Holly ćwiczyła swoje solo.

Lea - 2014-10-05 20:07:03

Gdy wrocilysmy jadłam bułkę i popijac jogurtem, oglądałam próbę Holly. Myślałam nad swoją solówka.

Klara - 2014-10-05 20:34:20

Holly tańczyła liryczny "Płacz", Tobie Amy przydzieliła musicalową piosenkę "Bądź mój kochanie". Twoja próba skończyła się jednak tylko na pokazaniu kroków do układu, cały dzień Amy ćwiczyła z Holly jej solówkę, by była dopieszczona. Dostałaś jedynie muzykę.

Lea - 2014-10-05 20:41:55

,,W sumie lepiej, że dała mi tylko muzyke. Mam wolną rękę. Gdy wrócę do domu poproszę Shanea by mi pomógł." Pomyślałam wracajac do domu. Na miejscu zjadłam obiad i od razu poprosiłam Shanea o pomoc nad układem.

Lea - 2014-10-05 20:42:08

,,W sumie lepiej, że dała mi tylko muzyke. Mam wolną rękę. Gdy wrócę do domu poproszę Shanea by mi pomógł." Pomyślałam wracajac do domu. Na miejscu zjadłam obiad i od razu poprosiłam Shanea o pomoc nad układem.

Klara - 2014-10-05 20:57:58

-Nie ma sprawy - powiedział chłopak i poszedł z Tobą do dużego pokoju treningowego, który miałaś w domu.
Chłopak puścił muzykę by jej posłuchać.
-I o czym ma być taniec? - zapytał siedząc i próbując coś wymyślić.

Lea - 2014-10-05 21:03:19

-Żebym ja to wiedziała. Może... nie to głupie... alboooo nie to też odpada. Powiedziałam i położyłam się na podłodze. -Ehh może coś co by do tytułu pasowało. Albo taniec jednej osoby z ,,wymyślonym partnerem" tak jakby ktoś ze mną tańczył.

Lea - 2014-10-05 21:03:54

-Żebym ja to wiedziała. Może... nie to głupie... alboooo nie to też odpada. Powiedziałam i położyłam się na podłodze. -Ehh może coś co by do tytułu pasowało. Albo taniec jednej osoby z ,,wymyślonym partnerem" tak jakby ktoś ze mną tańczył.

Klara - 2014-10-05 21:06:02

Shane myślał dalej.
-Piosenka jest dość radosna, może coś w stylu zachęcenia drugiej osoby do tańca i dzielenia się z nią tą radością? - zaproponował Shane.

Lea - 2014-10-05 21:09:16

-Nie wiem. Powiedziałam i zamknęłam oczka. Westchnęłam. -Można spróbować. I tak nic lepszego nie wymysle.

Lea - 2014-10-05 21:10:11

-Nie wiem. Powiedziałam i zamknęłam oczka. Westchnęłam. -Można spróbować. I tak nic lepszego nie wymysle.

Klara - 2014-10-05 21:27:31

-Jaki ma być styl?

Lea - 2014-10-05 21:30:39

-Nie wiem. Moge sobie sama wybrać. Hip hop z baletem lub jazz z tańcem towarzyskim. Wszystkie chwyty dozwolone. Powiedziałam.

Klara - 2014-10-10 18:21:12

-Skupmy się na czymś bardzo scenicznym, to w końcu przedstawienie, występ przed dużą publicznością - powiedział Shane.
Po kilku minutach myśkenia zabraliście się do pracy i ułożyliście naprawdę niezłą choreografię.

Lea - 2014-10-10 19:03:03

Po zakończonej próbie siedziałam z Shanem pod ścianą i rozmawialiśmy o tańcu. Nie chciałam wspominać o tym co prawie się między nami ostatnio stało. Położyłam mu głowę na ramieniu.

Klara - 2014-10-10 19:07:50

-Cały dzień tańczyłaś, nie jesteś zmęczona? - zapytał Shane sięgając po butelkę wody, wziął kilka łyków i podał ją Tobie.

Lea - 2014-10-10 19:11:37

-Zmęczona to za mało powiedziane. Nie mam siły nawet iść cos zjeść. Powiedziałam, wzięłam wodę i się napiłam.

Klara - 2014-10-10 19:35:53

-Najważniejsze to zjeść przed występem - powiedział Shane i spojrzal na zegarek - Już prawie druga w nocy...

Lea - 2014-10-10 19:38:34

-Już? O matko. Powiedziałam zaskoczona. Zamknęłam oczka by chwilke odpocząć. Odruchowo przytuliłam się do niego. ,,Co ja robię?" Pomyślałam ale dalej go tuliłam.

Klara - 2014-10-10 19:46:49

Chłopak wstał i wziął Cię na ręce.
-Zaniosę Cię do pokoju zanim tu uśniesz...

Lea - 2014-10-10 19:51:09

-Oj tam, najwyżej bym tu pospała. Powiedziałaam, ale pozwoliłam się podnieść. Wtuliłam się w chłopaka i zamknęłam oczka.

Klara - 2014-10-10 19:55:00

Zasnęłaś szybko, obudziłaś się już w swoim łóżku - jutro konkurs, więc ostatni dzień na próby. Dzisiaj miałaś też zdecydować kto z Tobą tym razem pojedzie.

Lea - 2014-10-10 19:58:21

Napisałam do Erica. ,,Hej, jutro konkurs. Chcesz mi towarzyszyć?" Wstałam z łóżka i poszłam wziąć prysznic, następnie poszłam bez śniadania poszłam ćwiczyć.

Klara - 2014-10-10 20:02:36

Ćwiczyłaś do zmęczenia, a za godzinę miałaś jeszcze próbę w studiu. Eric odpisał: "Jasne, że tak ;)"

Lea - 2014-10-10 20:04:54

,,Cieszę się :* " Odpisałam i poszłam wziąć prysznic i zjeść śniadanie. Następnie pojechałam do szkoły na próbę. Trochę się denerwowałam jutrzejszym konkursem.

Klara - 2014-10-10 20:10:00

Na szczęście od rano Amy zajęła się Twoją solówką - wiele w niej poprawiła, dodała muzykę i sprawiło że wszystko trzymało się kupy. Zaraz po ćwiczeniu Twojej solówki zajęłyście się próbą tańca grupowego. Oczywiście Amy podczas przerwy kazała Wam dodać trochę diamencików do kostiumów, które ostatnio mierzyłyście.

Lea - 2014-10-10 20:14:08

Nawet cieszyłam się,  że Amy zajęła się moją solówką. W przerwie trenowałam swoją solówke by ją dopracować. Miałam nadzieję, że mi dobrze pójdzie.

Klara - 2014-10-10 20:18:00

Do waszej grupy na przerwie dołączyła Cathy. Wszystkie dziewczyny zajęte były przerabianiem kostiumów.
-Szyjecie? - zapytała zdziwiona. - Ja nie szyję. Posiedzę trochę z Wami.
-Dokąd teraz jedziemy? - zapytała Alexis.
-Do ojczyzny Amiszów - powiedziała Cathy. - Mają świetne sklepy...

Lea - 2014-10-10 20:21:33

Nie przejmowałam się nią. Działała mi na nerwy. Trenowałam dalej, starając się jej nie słuchać. ,,Ciekawe jak spędzimy ten konkurs z Ericiem. Jestem też ciekawa na ile tam zostaniemy.

Klara - 2014-10-11 07:56:49

Trenowałyście dalej numer grupowy - było po 19, czyli trenowałyście ponad 10 godzin. Byłaś zmęczona, a na głowie jeszcze miałaś naukę, bo rodzice załatwili Ci nauczanie indywidualne, żebyś miała więcej czasu na treningi. W nocy mało spałaś, naprawdę nie miałaś już na nic sił, jutro konkurs, a Ty umierałaś ze zmęczenia. Nie miałaś nawet czasu, by zjeść coś porządnego...

Lea - 2014-10-11 10:29:30

Mimo zmęczenia i głodu usiadłam do książek i starałam się czego kolwiek nauczyć. ,,Jezu jeszcze spakować się muszę." Pomyślałam.

Klara - 2014-10-11 11:09:46

Amy gdy zobaczyła, że chcesz wcześniej wrócić zatrzymała Cię.
-Masz jeszcze trzy godziny tańca - powiedziała patrząc na zegarek. - Jeśli chcesz tańczyć na Broadwayu nie powinnaś wychodzić, tam tańczy się 12 godzin dziennie. Kto jest teraz na sali? Kto ćwiczy? Holly. Jesteś świetna, ale musisz bardziej się starać, rozumiesz?

Lea - 2014-10-11 11:13:17

Westchnęłam i dalej ćwiczyłam swój układ. ,,Ona nas zapracuje na śmierć." Pomyślałam wykończona. Odczekałam do końca proby i wróciłam do domu. W czasie drogi napisałam do Ashley by mnie spakowała bo ja nie mam siły.

Klara - 2014-10-11 11:16:04

Jutro rano wyjeźdzałyście o 6 rano, więc też długo nie pośpisz - Ashley na szczęście Cię spakowała, a Eric obiecał rano po Ciebie przyjechać, żebyś nie musiała się z tym wszystkim męczyć.

Lea - 2014-10-11 11:22:13

Podziękowałam Ashley, poszłam pod prysznic i bez jedzenia poszłam spać. Ledwo się poruszałam. Następnego dnia wstałam i poszłam coś zjeść. Byłam nadal nie wyspana.

Klara - 2014-10-11 11:26:37

Na śniadanie kucharz przygotował łososia ze szparagami i szynką parmeńską - żebyś zjadła w końcu coś normalnego, ciepłego i pożywnego, bo jak stwierdził kucharz - wyglądasz bardzo mizernie i blado.

Lea - 2014-10-11 11:30:34

Podziękowałam za posiłek i zaczęłam jeść. Słowa kucharza nie poprawiły mi humoru. Gdy zjadłam czekałam na Erica w nienajlepszym humorze.

Klara - 2014-10-11 11:39:17

Eric przyjechał o 5:30 - wydawał się bardzo wypoczęty i wyglądał niezwykle atrakcyjnie w zwykłym ciepłym swetrze i jeansach. Miał trochę rozczochrane włosy, które dodawały mu uroku. Wziął Twoje rzeczy i wsiedliście do samochodu.
-Marnie wyglądasz - powiedział chłopak obejmując Cię ramieniem.

Lea - 2014-10-11 11:42:29

Uśmiechnęłam się na widok chłopaka. Wyglądał bardzo uroczo. Wtuliłam się w chłopaka. -Wiem. Kucharz mi to już powiedział. Wsiadłam do auta obok Erica i starałam się zasnąć.

Lea - 2014-10-11 11:42:39

Uśmiechnęłam się na widok chłopaka. Wyglądał bardzo uroczo. Wtuliłam się w chłopaka. -Wiem. Kucharz mi to już powiedział. Wsiadłam do auta obok Erica i starałam się zasnąć.

Klara - 2014-10-11 11:53:33

Zasnęłaś, ale musiałaś obudzić się po 20 minutach, bo przesiadaliście się do autobusu z innymi dziewczynami i ich bliskimi - z Cathy jechała jej matka - bardzo do niej podobna. Amy przyjechała jeszcze z ręcznikiem na głowie - widocznie musiała za późno wstać, ale miałyście jechać 5 godzin... Wpakowaliście rzecz do busa i usiedliście w środku. Czyjeś bagaże jednak zostały przed autobusem.
-Czyje to rzeczy? - zapytała Amy.
-Moje - powiedziała Cathy - Nikt mi nie pomoże?

Lea - 2014-10-11 11:57:17

W autobusie poprosiłem Erica by jej pomógł. Poczekałam aż wróci, przytuliłam się do niego i spróbowałam ponownie zasnąć. Jeśli mi się nie udało rozmawiałam z Ericiem.

Lea - 2014-10-11 11:57:27

W autobusie poprosiłem Erica by jej pomógł. Poczekałam aż wróci, przytuliłam się do niego i spróbowałam ponownie zasnąć. Jeśli mi się nie udało rozmawiałam z Ericiem.

Klara - 2014-10-11 12:03:16

W czasie drogi pospałaś trochę - dopoki Amy nie zaczęła krzyczeć na kierowcę, że źle jeździ. Na szczęście wypoczęłaś na tyle i mogłaś w końcu siedzieć a nie tańczyć, że czułaś się dużo lepiej.
-Nie dobrze mi - stwierdziła Cathy - Nigdy więcej jazdy autobusem....
-Holly, Rose, jesteśmy spóźnione, musicie umalować się i rozgrzać w autobusie, na miejscu nie będzie na to czasu! - zawołała Amy.

Lea - 2014-10-11 12:08:10

Mruknęłam tylko ciche: o japier***e. Spojrzałam na Erica z miną mówiącą: zabij mnie . Gdy staliśmy na pasach malowałam się, a gdy jechaliśmy razem z Holly rozgrzewałam się.

Klara - 2014-10-11 12:30:37

Amy sama kończyła robić sobie włosy, bo chciała ładnie wyglądać na konkursie.
-Rose, przebierz się w toalecie autobusowej - podała Ci twój kostium - Uważaj, bo tam jest ciasno, Holly, Ty idziesz po Rose.

Lea - 2014-10-11 12:36:05

Poszłam się tam przebrać. Było ciężko przez wielkość pomieszczenia, ale gdy dałam radę wróciłam do Erica. -Masakra. Zobaczysz jakie piekło się rozpocznie na miejscu.

Lea - 2014-10-11 12:36:16

Poszłam się tam przebrać. Było ciężko przez wielkość pomieszczenia, ale gdy dałam radę wróciłam do Erica. -Masakra. Zobaczysz jakie piekło się rozpocznie na miejscu.

Klara - 2014-10-11 12:57:52

Gdy dojechaliście na miejsce, miałaś 10 minut do swojego występu. Musiałaś od razu pójść za kulisy - tańczyłaś pierwsza.

Lea - 2014-10-11 13:03:31

Streswowałam się strasznie swoim występem. Niecierpliwie czekałam na swoją kolej. Za kulisami ćwiczyłam swój uklad

Klara - 2014-10-11 15:23:21

W końcu Cię wywołali i weszłaś na scenę. Zatańczyłaś bardzo dobrze. Gdy tylko zeszłaś ze sceny wpadłaś w ramiona Erica.
-Byłaś genialna! - zawołał.
Zaraz za nim stała Amy.
-Bardzo dobry występ - skomentowała miło.

Lea - 2014-10-11 15:39:25

Szczęśliwa wtuliłam się w chłopaka. -Dziękuje. Powiedziałam i obradowałam go całusem. Uśmiechnęłam się słysząc komplement od Amy.

Lea - 2014-10-11 15:39:35

Szczęśliwa wtuliłam się w chłopaka. -Dziękuje. Powiedziałam i obradowałam go całusem. Uśmiechnęłam się słysząc komplement od Amy.

Klara - 2014-10-11 16:04:37

Nadeszła pora na Holly, ona również zatańczyła swój  "Płacz"

Lea - 2014-10-11 16:14:26

Razem z grupą obejrzałam jej taniec i nagrodziliśmy ją brawami. Cały czas trzymałam się blisko Erica. Byłam ciekawa kiedy ogłoszą wyniki.

Klara - 2014-10-11 17:36:40

Gdy Holly do was przyszła Amy uścisnęła ją.
-Świetnie! Jestem z Ciebie taka dumna...
Nagrody solo zaczęto ogłaszać, gdy tylko podliczono wszystkie punkty.
Niestety, nie załapałaś się do pierwszej 10, a 1 miejsce zajęła Holly.

Lea - 2014-10-11 17:38:56

,,Trudno." Pomyślałam i zaczęłam rozmawiać z moją grupą. Oczywiscie byłam smutna ale nie dawałam tego po sobie poznać.

Klara - 2014-10-11 17:43:09

-Dla mnie i tak byłaś najlepsza - przytulił Cię Eric.
Nadeszła pora na duet: Margaret i Cathy.

Lea - 2014-10-11 17:54:31

Uśmiechnęłam się do niego ale w moich oczach można było zobaczyć smutek. Tuliłam się do Erica oglądając duet. Byłam zmęczona a czekał mnie taniec grupowy..

Klara - 2014-10-11 17:58:34

Dziewczyny zatańczyły bardzo ładnie, nadeszła pora na taniec grupowy. Trochę nie wiedziałaś jak odbierze Was szersza publiczność, bo taniec był wyzywajacy.
-Dziewczyny - krzykneła Amy w przebieralni - Macie dwuczęściowe kostiumy, więc albo robicie teraz sto brzuszków albo dorysowujecie sobie mięśnie, rozumiecie?

Lea - 2014-10-11 18:01:56

-Jesteś śmieszna. Powiedziałam i poszłam się przebrać w ten strój. Czekałam na naszą kolejq

Klara - 2014-10-12 16:07:11

W końcu zatańczyłyście:
https://www.youtube.com/watch?v=-Hbwed_7o20
Nie byłaś pewna jak Was ocenią, taniec był bardzo prowokacyjny.

Lea - 2014-10-12 16:14:37

Nie liczyłam na wygraną, przesadziliśmy. Nie zdziwiłabym się, że nam odejmą za to punkty. Spytałam Erica jak mu się podobało.

Klara - 2014-10-12 16:22:17

-Strasznie mi się podobałaś - powiedział chłopak z dużym uśmiechem. No cóż... Nie umiał obiektywnie ocenić, bo nie znał się na tańcu. W końcu nadeszło wręczanie nagród.

Lea - 2014-10-12 16:30:31

Uśmiechnęłam się do niego i dałam mu buziaka. Siedząc mu na kolanach, czekałam na ogłoszenie wyników. Prawdę mówiąc, nie czekałam na jakiekolwiek miejsce.

Lea - 2014-10-12 16:30:41

Uśmiechnęłam się do niego i dałam mu buziaka. Siedząc mu na kolanach, czekałam na ogłoszenie wyników. Prawdę mówiąc, nie czekałam na jakiekolwiek miejsce.

Klara - 2014-10-12 16:38:08

Miałaś dobre przeczucia: nie zajęłyście żadnego dobrego miejsca. Amy wydawała się zaskoczona.
-Nie przejmujcie się dziewczyny, byłyście znakomite, po prostu nie przypadłyście sędziom do gustu.

Lea - 2014-10-12 16:42:51

Powstrzyłam się od odpowiedzi. Wolałam jej nie denerwować póki nie wrócimy do domu. -Za ile wracamy do domu? Spytałam tylko.

Klara - 2014-10-12 16:53:14

-Za dwie godziny, macie czas, żeby zmyć makijaż, przebrać sie i coś zjeść - powiedziała Amy.
Widziałaś że Eva poszła do niej i zaczęła z nią rozmawiać. Amy wydawała się na nią zła.
-Idź się przygotować, a ja poszukam restauracji - powiedział Eric.

Lea - 2014-10-12 16:58:03

-Okej. Powiedziałam i poszłam do łazienki zmienić się w normalną ja. Sprawdziłam co spakowała mi moja kuzynka na przebranie i się w to przebrałam. Następnie znalazłam Erica.

Lea - 2014-10-12 16:58:13

-Okej. Powiedziałam i poszłam do łazienki zmienić się w normalną ja. Sprawdziłam co spakowała mi moja kuzynka na przebranie i się w to przebrałam. Następnie znalazłam Erica.

Klara - 2014-10-12 17:02:03

Jak się okazało Ashley spakowała Ci same kuse ubrania - krótkie spódniczki, bluzki z dekoltami i buty na obcasach. Zostawiła Ci również liścik "Baw się z nim dobrze!"

Lea - 2014-10-12 17:06:31

Złapałam się za głowę, gdy zobaczyłam co mi uszykowała. Jako iż nie mialam innego wyboru ubrałam się w www.moda.net.pl/ciuch-dnia/seksowna-blu … t/bonprix3 i poszłam do Erica.

Klara - 2014-10-12 17:29:46

Chłopak miał szerokie oczy, gdy Cię zobaczył. Poszliście do dość eleganckiej restauracji na obiad.
-Wyglądasz... olśniewająco - przyznał nie mogąc oderwać wzorku od Twojego dekoltu.

Lea - 2014-10-12 17:34:18

-Ehh kuzynka mnie pakowała. Powiedziałam, byłam speszona tym, że chłopak patrzył mi się w cycki. -To co jemy? spytałam i wzięłam kartę z menu.

Lea - 2014-10-12 17:34:30

-Ehh kuzynka mnie pakowała. Powiedziałam, byłam speszona tym, że chłopak patrzył mi się w cycki. -To co jemy? spytałam i wzięłam kartę z menu.

Klara - 2014-10-12 17:35:04

Widziałaś w karcie mnóstwo drogich dań.
-Ja płacę, więc wybierz co chcesz - powiedział Eric - Ja biorę polędwiczki

Lea - 2014-10-12 17:43:00

-Mi to obojętne. Powiedziałam do chłopaka i odłożyłam menu na stół. Nie pewnie się czułam w tym stroju. Napisałam do Ashley, że ją  zabije.

Lea - 2014-10-12 17:43:11

-Mi to obojętne. Powiedziałam do chłopaka i odłożyłam menu na stół. Nie pewnie się czułam w tym stroju. Napisałam do Ashley, że ją  zabije.

Klara - 2014-10-12 17:48:46

Kuzynka Ci nie odpisała. Eric zamówił dwa razy to samo. Gdy zjedliście mieliście jeszcze 40 minut do wyjazdu. Kutwojemu zdziwieniu Eric zarezerwował jeden pokój i zaprowadził Cię tam. Od razu zamknął drzwi i zaczął Cię całować.

Lea - 2014-10-12 17:51:36

Byłam zdziwiona, że chłopak zarezerwował pokój na te 40 minut, nie wiedziałam po co. -Eric, co Ty?... Zaczęłam, ale chłopak zamknął mi buzie pocałunkami.

Klara - 2014-10-12 18:05:23

-Spokojnie - powiedział Eric - Nic nie zrobię - obiecał i pocałował Cię w rękę. - Powinnaś odpocząć.

Lea - 2014-10-12 18:11:11

Usiadłam na łóżku. ,,Jeju bałam się, że chce mnie wykorzystać. Wstyd mi, że tak o nim pomyślałam, powinnam mu bardziej ufać. " Pomyślałam.

Klara - 2014-10-12 18:22:26

Łóżko było dwuosobowe.
-Połóż się - powiedział Eric również się kładąc. - Naprawdę byłaś świetna - powiedział gładząc Twój policzek.

Lea - 2014-10-12 18:25:07

Położyłam się obok Erica i wtuliłam się w niego. -Dziękuje ale nawet nie byłam w pierwszej dziesiątce. Nawet nie wiesz ile czasu spędziłam na przygotowania. Szkoda że nie zostałam doceniona. Powiedziałam.

Lea - 2014-10-12 18:25:19

Położyłam się obok Erica i wtuliłam się w niego. -Dziękuje ale nawet nie byłam w pierwszej dziesiątce. Nawet nie wiesz ile czasu spędziłam na przygotowania. Szkoda że nie zostałam doceniona. Powiedziałam.

Klara - 2014-10-12 18:36:59

-Jak nie teraz to za tydzień - powiedział spokojnie. - Nie poddawaj się.
Pomyślałaś, że Shane powiedziałby Ci to samo.

Lea - 2014-10-12 18:39:39

-I znów tydzień ciężkiej pracy. Ahh masakra, gdybym mogła bez konsekwencji zrezygnować... No ale muszę przetrzymać. Będziesz chciał znów pojechać ze mną za tydzień? Spytałam Erica.

Klara - 2014-10-12 19:00:13

-Za tydzień wyjeżdżam do Anglii, ale jak chcesz mogę Ci coś kupić - powiedział i pocałował Cie w czoło. - Jakieś specjalne prośby?

Lea - 2014-10-12 19:02:41

-Jedno. Wróć do mnie szybko. No szkoda, że Cię nie będzie. Poproszę Shanea. Powiedziałam i pocałowałam chłopaka delikatnie w nosek. Wtuliłam się w ramiona chłopaka.

Klara - 2014-10-12 19:13:33

Udało Ci się zasnąć, ale Eric obudził Cię 30 minut później. Musieliście już iść.

Lea - 2014-10-12 19:16:31

-Czas juz wracać. Powiedziałam do siebie. Wstałam i poszłam z Ericiem na miejsce zbiórki.  Siedziałam z chłopakiem w autobusie wracając. Sprawdziłam czy mam jakieś wiadomości.

Klara - 2014-10-12 19:25:58

Nie miałaś wiadomości. Po 5 godzinach dojechaliście pod studio, a ze studia do domu.

Lea - 2014-10-12 19:30:02

Podziękowałam Ericowi za cały dzień. Zaproponowałam mu, że jeśli chce to może wstąpić do mnie. Jeśli się zgodził to skierowaliśmy się do mojego pokoju. Jak szłam z nim nagle trafiła mi do głowy myśl: ,,kiedy ja mam urodziny?".

Klara - 2014-10-12 19:39:01

Urodziny miałaś mieć dopiero za dwa tygodnie. Eric niestety nie mógł wejść, bo był bardzo zmęczony podróżą i musiał już wrócić do siebie.

Lea - 2014-10-12 19:45:10

Pożegnałam się z nim i weszłam do domu. Przywitałam się z rodzinką i poszłam się przebrać w coś wygodnego. Poszłam do kuchni coś zjeść.

Klara - 2014-10-17 17:08:40

Do Twojego pokoju wpadła Ashley.
-I jak poszło? - zapytała zaciekawiona.

Lea - 2014-10-17 18:06:07

-Cześć. Ehm, nie zdobyłam żadnego miejsca. Przez te Twoje ciuchy Eric gapił się tylko na moje cycki. Jakoś to mi się nie spodobało.

Klara - 2014-10-17 18:07:43

-Czemu? Nie chcesz go pociągać? - zapytała Ashley

Lea - 2014-10-17 18:10:28

-Kto powiedział, że nie chce? Wole tylko by bardziej kochał moj charakter niż ciało. Powiedziałam do niej i  rzuciłam się na łóżko.

Klara - 2014-10-17 18:29:01

-Skoro jest z Tobą, to znaczy że już Cię kocha - powiedziała Ashley kładąc się obok Ciebie. - A wierz mi, bycie pożądaną jest baaardzo przyjemne - przyznała i puściła do Ciebie oczko.

Lea - 2014-10-17 18:32:27

-Przez chwilę myślałam, że mnie zgwałci. Powiedziałam i się zaśmiałam. -Gdy się przebrałam w to co mi uszykowałaś, on nagle wynajął pokój a gdy już do niego weszliśmy on nagle zaczął mnie całować.

Klara - 2014-10-17 18:39:44

-Może miał ochotę... - zasugerowała kuzynka.

Lea - 2014-10-17 18:52:18

-Może... Ale nie dam mu się tak szybko. Skoro kocha to poczeka. Powiedziałam spokojnie do kuzynki.

Lea - 2014-10-17 18:52:28

-Może... Ale nie dam mu się tak szybko. Skoro kocha to poczeka. Powiedziałam spokojnie do kuzynki.

Klara - 2014-10-17 19:00:28

-Hmm w sumie masz rację... Ale Ty tego nie chcesz?

Lea - 2014-10-17 19:04:09

-Nie zaufałam mu do tego stopnia, za mało go znam. Pozatym nie chce tego zrobić gdy nie będę gotowa.

Lea - 2014-10-17 19:04:18

-Nie zaufałam mu do tego stopnia, za mało go znam. Pozatym nie chce tego zrobić gdy nie będę gotowa.

Klara - 2014-10-19 10:30:15

-Rozumiem - powiedziała spokojnie Ashley - Jeśli będziesz potrzebowała rad, to pytaj - dodała i wyszła z Twojego pokoju.
Było Ci trochę przykro, że Shane nie przyszedł zapytać jak Ci poszło, bo w końcu razem tworzyliście tą solówkę.

Lea - 2014-10-19 10:35:31

,,Mógł chociaż spytać jak mi poszło, no ale jak go to nie interesuje... ,, Pomyślałam i zaczęłam się rozpakowywać. Następnie zaczęłam nadrabiać zaległości ze szkoły.

Klara - 2014-10-19 10:43:04

Tak naprawdę nie miałaś tak dużo do nadrobienia, jak mogłoby się wydawać, ale przez to że nie mogłaś się skupić zajęło Ci to czas aż do północy. Usłyszałaś pukanie do drzwi. Do środka wszedł Shane.
-Nie jesteś zmęczona?

Lea - 2014-10-19 11:02:11

Zdziwilam się, że przyszedł. -Jestem, ale trzeba nadrobić zaległości w szkole. Powiedziałam i odłożyłam książki na miejsce.

Klara - 2014-10-19 11:03:34

-Wiem, że nie poszło, obserwowałem relację w sieci. Nie wiem dlaczego, przecież układ był perfekcyjny... - powiedział podchodząc i siadając obok Ciebie. - Następnym razem dopilnuję, by wszystko się jeszcze lepiej zgrywało, słowo.

Lea - 2014-10-19 11:07:50

-To nie twoja wina. Widocznie nie jestem taka dobra jak myślałam. Powiedziałam do chłopaka i spojrzałam w inną stronę. ,,Chociaż się zainteresował."

Klara - 2014-10-19 11:09:53

-Może po prostu nie weszłaś w gusta sędziów - westchnął Shane - No cóż, idź już spać, bo to był ciężki dzień...

Lea - 2014-10-19 11:13:28

Wzruszyłam ramionami i powiedziałam mu dobranoc. Poszłam do mojej łazienki się wykąpać, a potem poszłam spać. Przed snem chwilę myślałam o Shaneie

Lea - 2014-10-19 11:13:40

Wzruszyłam ramionami i powiedziałam mu dobranoc. Poszłam do mojej łazienki się wykąpać, a potem poszłam spać. Przed snem chwilę myślałam o Shaneie

Klara - 2014-10-19 11:16:26

(Pisz co myślisz, to będę miała jakieś punkty odniesienia)
W końcu zasnęłaś. Obudziłaś się o 8:00 rano o dziwo bardzo wypoczęta.

Lea - 2014-10-19 11:18:28

Wyspana i jeszcze w piżamie poszłam zjeść śniadanie. Miałam nadzieję, że kucharz zrobił coś dobrego. Miałam ochotę na naleśniki z owocami.

Klara - 2014-10-19 11:21:04

Twoje życzenie było spełnione - na stole stało mnóstwo naleśników i dodatków do nich do wyboru - owoce, czekolada, ser, dżemy.... Przy stole był tylko Shane, wyraźnie nie wyspany, z podkrążonymi oczami.
-Dzień dobry - powiedział na przywitanie i sięgnął po kilka naleśników.

Lea - 2014-10-19 11:23:46

-No hej, co ty taki nie wyspany? Spytałam, usiadłam przy stole i sobie nałożyłam kilka naleśników. Każdy był z czymś innym, prócz sera.

Klara - 2014-10-19 11:30:34

-Nie mogłem zasnąć - powiedział i zaczął jeść - Ty wyglądasz niezwykle dobrze.

Lea - 2014-10-19 11:35:00

-A dziękuje. O dziwo się wyspałam jak nigdy. Zaczęłam wcinać naleśniki. ,,Ciekawe dlaczego nie mógł spać. Pewnie coś nie dawało mu spokoju..." Pomyślałam jedząc.

Klara - 2014-10-19 11:38:29

Shane skończył jeść i wstał od stołu.
-Idę pobiegać - powiedział idąc do wyjścia.

Lea - 2014-10-19 11:43:20

-Miłego biegania. Powiedziałam i jadłam dalej. Po zjedzonym posiłku poszłam się przebrać w strój codzienny. Sprawdziłam czy mam jakieś wiadomości. Potem zaczęłam słuchać muzyki i trochę potańczyłam dla relaksu.

Klara - 2014-10-19 11:45:09

Nie miałaś żadnych wiadomości. Po południu na salę do tańca, gdzie ćwiczyłaś przyszła Ashley.
-Nie nudzi Ci się to? - zapytala - Tańczysz codziennie, to nie męczące?

Lea - 2014-10-19 11:50:59

- Nie. Taniec to moje hobby. Gdy tańcze to nic innego się dla mnie nie liczy. Powiedziałam spokojnie i usiadłam na podłodze, napiłam się wody

Klara - 2014-10-19 12:25:04

-W takim razie w przyszłym tygodniu, po Twoich zawodach idziemy się wszyscy zabawić do klubu, ja, Ty, Shane i Eric i nie masz innego wyjścia - powiedziała z uśmiechem Ashley.

Lea - 2014-10-19 12:28:28

-Hah, no dobrze niech Ci bedzie. Powiedziałam i wstałam. -Robimy coś? Już nie chcę mi się ćwiczyć. Pojedźmy na basen. Zaproponowałam.

Klara - 2014-10-19 12:35:08

-Czemu nie - powiedziała Ashley i poszła spakować się na basen.
Gdy się spakowałaś i czekałaś na nią przed drzwiami zauważyłaś, że Shane też z wami idzie.

Lea - 2014-10-19 12:40:24

Spakowałam się i czekałam na dziewczyne. Obeszło mnie to, że chłopak z nami pojedzie. Napisałam do Erica czy też by nie wpadł na basen.

Lea - 2014-10-19 12:40:35

Spakowałam się i czekałam na dziewczyne. Obeszło mnie to, że chłopak z nami pojedzie. Napisałam do Erica czy też by nie wpadł na basen.

Klara - 2014-10-19 12:53:37

Eric odpisał że nie da rady. Na basenie bardzo miło spędziliście aż 4 godziny. Nie mogłaś oderwać wzroku od klatki piersiowej Shane, widać było jak jest wysportowany...

Lea - 2014-10-19 13:00:05

,,Ah te obojczyki..." Myślałam patrząc na jego wystające kości. Gdy wyszliśmy z basenu zaproponowałam, że obiad możemy zjeść na mieście.

Lea - 2014-10-19 13:00:17

,,Ah te obojczyki..." Myślałam patrząc na jego wystające kości. Gdy wyszliśmy z basenu zaproponowałam, że obiad możemy zjeść na mieście.

Klara - 2014-10-19 19:01:38

Ashley wyszła pierwsza z basenu, bo miała najdłuższe włosy i chciała je szybko wysuszyć, zostałaś sama na basenie z Shanem.

Lea - 2014-10-19 19:12:38

Troszkę się speszyłam będąc sama z chłopakiem mojej kuzynki. Weszłam do jakuzi by się odprężyć. Nie wiedziałam co o nim myśleć, faktem było, że mnie pociągał.

Klara - 2014-10-19 19:13:58

Shane poszedł za Tobą i usiadł tuż obok.
-Zawsze się tak dobrze dogadywałyście z Ashley? - zaczął rozmowę.

Lea - 2014-10-19 19:18:38

-Raczej tak. Od małego razem przebywałyśmy i nie było między nami żadnej czy coś w tym rodzaju. Powiedziałam spokojnie, patrząc na ludzi na basenie.

Klara - 2014-10-19 19:24:09

Wokoło pływało dużo dzieci z rodzicami. Jedynie daleko od wszystkich była jedna młoda para.
-Jesteście jak siostry, co? - kontynuował Shane.

Lea - 2014-10-19 19:27:39

-Tak, można tak powiedzieć. Powiedziałam i zamknęłam oczka by się odprężyć. ,,Ojej jakby teraz ktoś mnie jeszcze wymasował to by było cudnie" Pomyślałam.

Klara - 2014-10-19 19:29:54

-Pora iść - powiedział Shane patrząc na zegarek.
Wyszliście i wyrobiliście się na równo z Ashley. Gdy wróciliście do domu twoja kuzynka od razu położyła się spać, a Shane usiadł przed telewizorem, było już późno, więc cała reszta kładła się już spać.

Lea - 2014-10-19 19:33:50

Wrocilismy do domu. Nie chciało mi się spać, więc usiadłam z Shanem przed telewizorem. -Co leci? Spytałam.

Klara - 2014-10-19 19:36:27

-Muszę Cię załamać, ale nie ma baletu - zażartował. - Jakiś horror...

Lea - 2014-10-19 19:38:34

-Ojoj, kurcze. Poprosze Ashley by napisała do Twoich rodziców by przysłali jej nagrania jak tańczyłeś. Chętnie obejrze. Powiedziałam z szatańskim usmieszkiem

Klara - 2014-10-19 19:44:10

-moi rodzice nie żyją - powiedział spokojnie Shane nawet na Ciebie nie patrząc.

Lea - 2014-10-19 19:49:32

-Ojeju, przepraszam. Nie wiedziałam. Powiedziałam ze skruchą.

Klara - 2014-10-19 19:50:09

-Nic nie szkodzi, nei wiedziałaś - powiedział i znów spojrzał na Ciebie z delikatnym uśmiechem.

Lea - 2014-10-19 19:55:46

Gdy spojrzał na mnie, miałam minę wyrażającą szczere przepraszam. Uśmiechnęłam się lekko. Położyłam się na kanapie tak by chłopakowi nie przeszkadzać.

Klara - 2014-10-19 19:57:43

Przez przypadek zasnęłaś... Obudziłaś się w środku nocy, Shane również zasnął przed telewizorem, który na szczęście sam się wyłączył. Było całkiem ciemno i prawie nic nie widziałaś, co było trochę przerażające. W dodatku w salonie było bardzo zimno, a nie mieliście koło siebie żadnego koca.

Lea - 2014-10-19 20:00:22

Żeby się trochę ogrzać, przytuliłam się do chłopaka. Spróbowałam znów zasnąć. ,,On jest taki ciepły... Mmm częściej bym chciała się do niego tulać..." Myślałam.

Lea - 2014-10-19 20:00:39

Żeby się trochę ogrzać, przytuliłam się do chłopaka. Spróbowałam znów zasnąć. ,,On jest taki ciepły... Mmm częściej bym chciała się do niego tulać..." Myślałam.

Klara - 2014-10-19 20:01:13

Chłopak poruszył ręką i objął Cię, było Ci trochę cieplej. Poczułaś jak pocałował Cię w czoło.

Lea - 2014-10-19 20:05:04

Zdziwiona spojrzałam na niego. To był miły gest. ,,Pewnie myśli, że śpię." Pomyślałam i się w niego wtuliłam.

Lea - 2014-10-19 20:05:17

Zdziwiona spojrzałam na niego. To był miły gest. ,,Pewnie myśli, że śpię." Pomyślałam i się w niego wtuliłam.

Klara - 2014-10-19 20:07:39

Wkrótce zasnęłaś. Obudziłaś się rano bez Shane'a, ale za to przykryta grubym, ciepłym kocem, niedługo miałaś mieć zajęcia w szkole tańca.

Lea - 2014-10-19 20:09:56

Gdy pomyślałam o lekcjach w szkole, zakryłam głowę kocem tak jakby miało mnie to uchronić od pójścia na lekcje. Po chwili wstałam i poszłam wziąć kompiel.

Klara - 2014-10-19 20:15:26

Gdy się wykąpałaś poszłaś zjeść śniadanie, Shane na nie, nie przyszedł.
W końcu sama mama zawiozła Cię na lekcje do szkoły.

Lea - 2014-10-19 20:19:06

Zdziwiło mnie to, że Shanea nie było na śniadaniu. Jeszcze bardziej zdziwiło mnie, że mama podwiozła mnie do szkoły. Weszłam do szkoły i poszłam się przebrać w stroj do tańca.

Lea - 2014-10-19 20:19:23

Zdziwiło mnie to, że Shanea nie było na śniadaniu. Jeszcze bardziej zdziwiło mnie, że mama podwiozła mnie do szkoły. Weszłam do szkoły i poszłam się przebrać w stroj do tańca.

Klara - 2014-10-19 20:22:19

Wszystkie dziewczyny już były oprócz Cathy, kiedy zostałyście poproszone na salę do ćwiczeń Cathy wbiegła nie przebrana...

Lea - 2014-10-19 20:24:39

,,A jej co?" Pomyślałam gdy wbiegła na sale. Zaczęłam się rozciągać i rozgrzewać. Chętnie bym wróciła pod ten ciepły kocyk.

Klara - 2014-10-19 20:33:20

Amy zawołała Was pod ściankę, gdzie jak zawsze omawiałyście to co będziecie robić przez najbliższy tydzień.
-Cathy, gdzie twój strój? - zapytała Amy.
-W samochodzie... - powiedziała dziewczyna.
-Na zajęcia przychodzisz przebrana i gotowa do tańca - upomniała ją Amy. - Przejdźmy do ostatniego konkursu, Eva, nie podobał Ci się kostium, Rose Ty też nie byłaś zadowolona. Tak nie może być.

Lea - 2014-10-19 20:36:25

Nic nie odpowiedziałam. ,,Każdy ma swoje zdanie. Co poradzę, że ubiera nas nak dzieci. Niech ona wrescie dorośnie. " Pomyślałam patrząc na ścianę.

Lea - 2014-10-19 20:36:44

Nic nie odpowiedziałam. ,,Każdy ma swoje zdanie. Co poradzę, że ubiera nas nak dzieci. Niech ona wrescie dorośnie. " Pomyślałam patrząc na ścianę.

Lea - 2014-10-19 20:37:14

Nic nie odpowiedziałam. ,,Każdy ma swoje zdanie. Co poradzę, że ubiera nas nak dzieci. Niech ona wrescie dorośnie. " Pomyślałam patrząc na ścianę.

Klara - 2014-10-19 20:42:24

-W tym tygodniu wykonamy układ akrobatyczny - powiedziała Amy. - No i oceniłam Wasze występy. Holly, zostajesz na szczycie, zdobyłaś tytuł. Rose, jesteś druga, Charlotte, jesteś najstarsza i najlepsza w akrobatyce, mam nadzieję, że poznasz układ jako pierwsza i będziesz pomagać młodszym koleżankom. Eva i Alexis jesteście kolejne, wykonacie różne przewroty i elementy akrobatyczne. Później mamy Margaret, a na końcu Cathy. Nie znasz jeszcze terminologii, więc będę z Tobą pracować prywatnie. No i dostaniesz solówkę.

Lea - 2014-10-19 20:45:27

Lekko uniosłam brwi na jej słowa. ,,A niech robi jak chce, ja chociaż sobie trochę odpoczne. Ciekawe jak tej młodej pójdzie..." Pomyślałam spokojnie.

Lea - 2014-10-19 20:45:40

Lekko uniosłam brwi na jej słowa. ,,A niech robi jak chce, ja chociaż sobie trochę odpoczne. Ciekawe jak tej młodej pójdzie..." Pomyślałam spokojnie.

Klara - 2014-10-19 20:50:20

W końcu zaczęłyście próby tańca grupowego. W tym tygodniu musiałaś po prostu w nim dobrze wypaść. Kiedy miałyście przerwę Holly weszła z tortem i Cathy strasznie się ucieszyła.
-Wszystkiego najlepszego - powiedziała Holly dając tort Cathy.

Lea - 2014-10-19 20:54:51

Uniosłam brwi. ,,Czy ona kiedykolwiek dała którejkolwiek z nas prezent na urodziny? Bo coś wątpię. To co ona robi jest bardzo dziwne." Pomyślałam i spojrzałam na reszte grupy.

Klara - 2014-10-24 17:47:36

Alexis spojrzała na Ciebie znacząco. Widać, że Holly się podlizuje, zawsze taka była, chciała mieć jak najwięcej znajomości, w dodatku z wami dogadywała się średnio, przez to, że była faworyzowana przez Amy.

Lea - 2014-10-24 18:12:22

Przewróciłam oczami. Zajęłam się teraz sobą. Podeszłam do Alexis i razem z nią zaczęłam rozmawiać. Nie podobało mi się to wszystko ale nie byłam zazdrosna.

Klara - 2014-10-24 18:24:12

-W tym układzie to moja siostra, Charlie powinna być na szczycie - powiedziała do Ciebie Alexis - Jest najlepsza z akrobatyki i wszyscy to wiedzą.
Holly spojrzała na Was nieprzyjemnie
-Przecież tańczy w pierwszej linii - powiedziała Holly.
-Ale nie jest na szczycie piramidy - broniła starszej siostry Alexis.

Lea - 2014-10-24 18:30:09

Holly to ta co jest pierwsza co nie? a Amy to ta nauczycielka?
------
Poparłam Alexis. -Alexis ma racje. Pozatym Charlie jest dłużej w grupie i ma większe doświadczenie. Powiedziałam spokojnie.

Klara - 2014-10-24 18:44:28

tak tak, dokładnie
----------------------------------
-Idę pogadać z Amy - powiedziała Charlie, która również zdenerwowała się tym wszystkim, Zasługiwała na pierwsze miejsce.
-Kiedyś była pupilką Amy tak jak teraz jest nią Holly - powiedziała Alexis - Amy wyssała z niej wszystkie siły.

Lea - 2014-10-24 18:48:49

-Co ta baba z nami robi? Wykończy nas zanim któraś z nas wygra jaki kolwiek z konkursów. Powiedziałam do Alexis -Też się zastanawiasz jaki strój tym razem nam wynalazła?

Klara - 2014-10-24 18:56:27

-Mam nadzieję, że coś bardziej dziewczęcego - powiedziała Alexis - Układ jest lekki i przyjemny, bardzo delikatny, więc nie ubierze nas w zwykły top i spódniczkę... To znaczy tak myślę - powiedziała Alexis.
Po kilku minutach Charlie wróciła.
-Mam nie odpuszczać, bardziej się starać i angażować. Twierdzi że się wypaliłam - powiedziała Wasza przyjaciółka.
-Dziewczyny, wracajcie na próbę - zawołała Amy.

Lea - 2014-10-24 19:39:24

,,No chyba ją po***ało." Pomyślilam gdy Charlie powiedziała nam co Amy jej powiedziała. -Ona jest niepoważna! Powiedziałam.

Klara - 2014-10-24 19:42:33

Charlie nie wiedziała co odpowiedzieć. W końcu skończyłyście lekcje i mogłaś wrócić do domu. O dziwno to mama po Ciebie przyjechala

Lea - 2014-10-24 20:54:39

-Hej mamuś. Dzieje sie coś z kierowcą, że Ty mnie wozisz? Spytałam wsiadając do auta i zapinając pasy.

Klara - 2014-10-24 20:56:23

-Nie kochanie, po prostu nie ma sensu, żeby przyjeżdżał kierowca, kiedy ja nie muszę iść do pracy. Oboje z tatą stwierdziliśmy że tak będzie wygodniej, a ja nie będę siedzieć cały czas w domu.

Lea - 2014-10-24 21:05:05

-Rozumiem. Mamo co z moimi urodzinami? Mam nadzieję ,że nie zamierzacie wyprawic imprezy zwłaszcza, że będą sami starsi ludzie ktorych nie znam. Wolałabym coś skromnego. Mówiłam.

Klara - 2014-10-24 21:24:21

-Kochanie, w takim razie możemy zrobić dwa przyjęcia. Ludzie z branży by nam tego nie wybaczyli

Lea - 2014-10-24 21:50:31

-No ale to moe urodziny nie ich. No ale niech będzie. Powiedziałam spokojnie. ,,To zawsze lepsze niż nic." Pomyślałam.

Klara - 2014-10-25 07:21:42

W końcu dojechałyście do domu. Przynajmniej teraz podczas jazdy samochodem mogłaś z mamą porozmawiać, wcześniej zdarzało się to bardzo rzadko.

Lea - 2014-10-25 09:46:14

,,I tak nasze rozmowy są krótkie. Nigdy nie moglam z nią tak normalnie porozmawiać od serca. Od tego miałam swoją kuzynkę która zawsze znajdzie dla mnie czas." Pomyślałam wychodząc z auta. Skierowałam się od razu do kuchni.

Lea - 2014-10-25 09:46:26

,,I tak nasze rozmowy są krótkie. Nigdy nie moglam z nią tak normalnie porozmawiać od serca. Od tego miałam swoją kuzynkę która zawsze znajdzie dla mnie czas." Pomyślałam wychodząc z auta. Skierowałam się od razu do kuchni.

Klara - 2014-10-25 09:54:08

W kuchni siedziała Ashley z Shanem i rozmawiali o czymś jedząc owoce.

Lea - 2014-10-25 09:55:44

-Cześć wam, o czym gadacie? Spytałam wchodząc. Skierowałam się do lodówki by znaleźć coś co bym mogła zjeść.

Klara - 2014-10-25 10:08:03

-O najbliższym konkursie, na który jedziesz - powiedziała Ashley - Może zabierzemy się tam wszyscy razem i będziemy Cię wspierać, co Ty na to? - zapytała kuzynka.
Po ostatniej przegranej nie byłaś pewna co zrobić, czy teraz wszystko wyjdzie dobrze? Tym razem jednak nie masz solówki.

Lea - 2014-10-25 10:12:38

-Jak chcecie. Powiedziałam tylko i zaczęłam wcinać swój posiłek. Średnio mi się ten pomysł podobał ale nie chciałam im tego mówić."

Klara - 2014-10-25 10:37:44

W końcu zjadłaś, że trenowałaś całymi dniami był już późny wieczór i byłaś dość zmęczona.

Lea - 2014-10-25 10:44:30

-Padam z nóg. Ide spać, dobranoc miśki.Powiedziałam i poszłam się umyć a potem poszłam spać.

Klara - 2014-10-25 12:38:48

Następnego dnia zaspałaś i obudziłaś się o 8:00 rano.

Lea - 2014-10-25 12:54:07

Zwinęłam się pod kołdrą i leżałam dalej. Nie chciało mi się iść na proby. ,,Aż dziwne, że nikt mnie nie obudził. Pewnie o mnie zapomnieli." Pomyślałam leżąc.

Lea - 2014-10-25 12:54:19

Zwinęłam się pod kołdrą i leżałam dalej. Nie chciało mi się iść na proby. ,,Aż dziwne, że nikt mnie nie obudził. Pewnie o mnie zapomnieli." Pomyślałam leżąc.

Klara - 2014-10-25 13:08:34

Ashley przyszła kilka minut później do Ciebie do pokoju.
-Zbieraj się, dzisiaj to ja Cię zawożę, a sama jadę na zakupy - powiedziała z uśmiechem.

Lea - 2014-10-25 13:29:47

Rzuciłam w nią poduszką. -Ja tu zostaje. Łóżko mnie przyciąga do siebie. Powiedziałam chowając sie pod kołdrą. -Siłą mnie byś musiała wyciągnąć mnie.

Lea - 2014-10-25 13:30:00

Rzuciłam w nią poduszką. -Ja tu zostaje. Łóżko mnie przyciąga do siebie. Powiedziałam chowając sie pod kołdrą. -Siłą mnie byś musiała wyciągnąć mnie.

Klara - 2014-10-25 13:45:44

-No chodź Rose - zaśmiała się Ashley - Inaczej zawołam Shane żeby Cię wyciągnął

Lea - 2014-10-25 13:55:35

-A niech wyciąga. Ja po dobroci stąd nie wyjdę. Powiedziałam i dalej leniuchowałam w łóżku. ,,Jeden dzień nieobecności nie zrobi mi różnicy." Pomyślałam spokojnie.

Klara - 2014-10-25 14:06:50

Ashley poszła na dół a po chwili przyszedł Shane. Chwycił Cię mocno i wyciągnął z łóżka.
-Nie można tak leniuchować - zaśmiał się trzymając Cię mocno w pasie, byś nie uciekła z powrotem do łóżka.

Lea - 2014-10-25 14:19:46

Stawiałam opór gdy Shane wyciągał mnie z łóżka. -Ja chcę spowrotem. Mówiłam gdy mnie już wyciągnął. Miło mi było gdy chłopak mnie tak trzymał.

Klara - 2014-10-25 14:34:13

Chłopak trzymał Cię bardzo mocno i dość długo. Z pewnością odczuwałaś do niego pociąg fizyczny. Czułaś namiętność jaka Cię ogarniała, gdy zawsze był w pobliżu, a gdy był tak blisko już w szczególności ledwo potrafiłaś się powstrzymać. Shane odwrócił Cię w swoją stronę, tak że stykaliście się klatkami piersiowymi i patrzyliście sobie w oczy. Serce mcno zaczęło Ci walić - w dodatku ciągle byłaś w krótkiej piżamce.
Nie wiedziałaś, czy traktuje Cię jak dziecko, bo w końcu od Ashley byłaś kilka lat młodsza, czy może już jak prawdziwą kobietę. Nawet Eric był dla Ciebie nieco za słodki i nie traktował Cie poważnie.

Lea - 2014-10-25 14:53:29

Położyłam ręce na jego ramionachh. Magiczna sia przybliżała moją twarz do jego twarzy. Miałam dużą ochotę go pocałować. ,,Eric traktuje mnie jak taką małą dziewczynkę która wszystkiego potrzebuję i którą trzeba się opiekować. Shane jest zupełnie inny."

Klara - 2014-10-25 14:58:19

W końcu wasze usta się zetknęły i puściły wszelkie bariery. Drzwi do Twojego pokoju zostały zamknięte a Ty i Shane zaczęliście się namiętnie całować, tak jak nikt nigdy wcześniej tego z Tobą nie robił. Czułaś potrzebę, by udowodnić mu, że nie jesteś małą dziewczynką za jaką wszyscy Cię uważali, za kilka dni miałaś mieć w końcu urodziny

Lea - 2014-10-25 15:03:29

Zarzucilam ręce za szyje i mierzwilam mu włosy całując go namiętnie. ,,Jeju jak on mi się podoba. Ashley mnie zabije jak się dowie..." Myślałam.

Klara - 2014-10-25 15:08:10

To co zdarzyło się później było najprzyjemniejszą rzeczą jaką w życiu robiłaś. Nie trwało długo - bo zaledwie pół godzinki, ale teraz leżałaś naga u boku Shane podczas gdy Ashley czekała na Was na dole. Jakoś nie przejmowałas się nią, a po prostu czułaś się pierwszy raz jak prawdziwa kobieta.

Lea - 2014-10-25 15:14:37

-Wiesz, że Ashley nas zabije. Powiedziałm do chlopaku wodząc ręką po jego nagim torsie. Chłopak mnie bardzo pociągał.

Klara - 2014-10-25 17:35:20

Chłopak nachylił się i pocałował Cię w usta.
-O niczym nie musi wiedzieć - powiedział spokojnie patrząc na Twoje ciało z zauroczeniem.

Lea - 2014-10-25 18:46:24

-Prędzej lub później wszystko wyjdzie na jaw. Powiedziałam i zaczęłam się ubierać. -Czas na nas. Powiedziałam do chłopaka.

Klara - 2014-10-25 18:53:58

Chłopak ubrał się szybko. Razem zeszliście do Ashley.
-Aż tak długo musiał Cię wyciągać? - zaśmiała się Ashley - Chodź już do samochodu, bo naprawdę będziesz mieć kłopoty.

Lea - 2014-10-25 18:56:47

Nic nie mówiłam tylko poszłam z nią do auta. Zżerało mnie poczucie winy, modliłam się by tego nie było widać. Na pożegnanie spojrzałam na chłopaka.

Klara - 2014-10-25 19:12:09

Chłopak również na Ciebie patrzył, ale chyba nie wiedział jak się zachować, by Cię nie urazić, ani nie dać po sobie poznać. Ashley zawiozła Cię na zajęcia - zdążyłaś, bo Cathy ćwiczyła swoją solówkę. Zobaczyłaś, że Charlie i Alexis jeszcze nie było. Wkrótce zaczęły się próby. Dziewczyny dotarły po godzinie. W końcu zasłużyłyście na przerwę.

Lea - 2014-10-25 19:15:45

Usiadłam pod ścianą sama.Nie wiedziałam co robić. ,,Jezu jak mogłam to zrobić mojej kuzynce i Ericowi? Jak się o tym dowiedzą nie będę miała życia. Ashley ma tu zostać na rok, kto wie do czego jeszcze dojdzie pomiędzy mną a Shanem." Myślałam.

Klara - 2014-10-25 19:19:47

Dołączyła do Ciebie Alexis.
-Wiesz, że Holly i Cathy były razem na lunchu? - zagadnęła.

Lea - 2014-10-25 19:26:56

-Hmm? Pupilki Amy się zgadaly i myślały co jeszcze robić by być na szczycie? Spytałam wstając z podłogi.

Klara - 2014-10-25 20:09:50

Wkróce z lunchu wróciła Holly.
-Hej dziewczyny - powiedziała do Was i usiadła obok. - Byłam z Cathy na lunchu - dodała po chwili.

Lea - 2014-10-25 20:12:05

Spojrzałam na Alexis. -Serio? I jak było? Spytałam, ale mało mnie to interesowało. Chciałam wrócić do domu i zobaczyć Shanea.

Klara - 2014-10-25 20:31:12

-Jest zabawna - powiedziała Holly.
-Co mówiła Cathy, podoba jej się tu? - zapytała Alexis.
-Mówiła, że jest kiepska organizacja - odparła Holly - W szkole jej matki jest duża rywalizacja.
-Co mówiła o mnie? - dopytywała Alexis.
-Nic - odpowiedziała krótko Holly - Pytała kim są nasi rodzice

Lea - 2014-10-25 20:36:59

Nie włączyłam się a rozmowę. Niezbyt ta dziewczyna mnie interesowała. Jednak słuchałamm o czym mówią. Miałam nadzieję, że Holly za dużo jej o mnie nie mówiła.

Klara - 2014-10-25 20:47:34

-A wie, że Twoi rodzice się rozwodzą? - zapytała Alexis.
-Wspomniałam o tym - powiedziała Holly próbując już przerwać ten temat. - Było miło.
Wkrótce wróciłyście na próbę. Amy dała Wam dzień wolnego, więc cały jutrzejszy dzień mogłyście trenować u siebie w domu lub spędzać czas jak chcecie.

Lea - 2014-10-25 20:52:14

Ucieszyłam się gdy Amy dała nam dzień wolnego. Czekałam aż próba się skończy i wrócę do domu. Ciekawa byłam kto tym razem mnie odwiezie. Po cichu liczyłam na Shanea.

Lea - 2014-10-25 20:52:25

Ucieszyłam się gdy Amy dała nam dzień wolnego. Czekałam aż próba się skończy i wrócę do domu. Ciekawa byłam kto tym razem mnie odwiezie. Po cichu liczyłam na Shanea.

Klara - 2014-10-25 20:55:41

I nie zawiodłaś się - przyjechał po Ciebie Shane. Uśmiechnął się lekko na Twój widok i czekał aż wsiądziesz.

Lea - 2014-10-25 21:01:23

Uśmiechnęłam się gdy go zobaczyłam. Wsiadłam do auta i usiadłam na miejscu pasażera z przodu. -Cześć. Powiedziałam, nie wiedziałam co jeszcze posiedzieć.

Klara - 2014-10-25 21:11:14

-Hej, jak na zajęciach? - zapytał ruszając powoli.

Lea - 2014-10-25 21:13:25

-W porządku. Mam jutro dzien wolny. Powiedziałam spokojnie patrząc przez okno. Troche dziwnie się czułam w jego obecności.

Lea - 2014-10-25 21:13:38

-W porządku. Mam jutro dzien wolny. Powiedziałam spokojnie patrząc przez okno. Troche dziwnie się czułam w jego obecności.

Klara - 2014-10-25 21:14:23

-I co zamierzasz w takim razie robić? - pytał z zaciekawieniem.

Lea - 2014-10-25 21:17:25

-Sama nie wiem. Poleniuchuje sobie w łóżku i będziesz mnie musiał pewnie znów z łóżka wyciągać. Dziwne, miałeś mnie wyciągnąć z łóżka a jednak trafiles do niego razem ze mną. Powiedziałam.

Lea - 2014-10-25 21:17:38

-Sama nie wiem. Poleniuchuje sobie w łóżku i będziesz mnie musiał pewnie znów z łóżka wyciągać. Dziwne, miałeś mnie wyciągnąć z łóżka a jednak trafiles do niego razem ze mną. Powiedziałam.

Klara - 2014-10-25 21:22:34

-Tak to jest, jak ktoś jest taki uparty jak Ty - powiedział Shane z uśmiechem

Lea - 2014-10-25 21:26:28

-To chyba dobrze, że jestem uparta. Powiedziałm i pokazałam mu język. ,,Ah ten chłopak. Straciłam dla niego głowę." Pomyślałam.

Lea - 2014-10-25 21:26:39

-To chyba dobrze, że jestem uparta. Powiedziałm i pokazałam mu język. ,,Ah ten chłopak. Straciłam dla niego głowę." Pomyślałam.

Klara - 2014-10-25 21:30:42

Chłopak odchylił się i skradł Cię całusa.
-Przy Ashley ani słowa - przypomniał, gdy podjeżdżaliście pod dom.

Lea - 2014-10-25 21:33:48

-No przecież wiem. Nie chce by mnie znienawidziła, a dobrze wiesz, że ma za co. Powiedziałam, a przez głowę przebiegała mi myśl ,,ciekawe czy to jeszcze powtórzymy."

Klara - 2014-10-25 21:44:01

-A tak w ogóle... - zaczął Shane trochę niepewnie - Wszystko było w porządku, nic Cię nie bolało?

Lea - 2014-10-25 21:46:08

-Wszystko było okej, a nawet bardzo okej... Powiedziałam. Po chwili cicho i niepewnie dodałam -A czy Tobie się podobało?

Klara - 2014-10-25 21:51:13

-Podobało - powiedział ściskając Twoją rękę. - To był Twój pierwszy raz, prawda?

Lea - 2014-10-25 21:53:46

-Prawda... Powiedziałam cichutko. Nie mogłam uwierzyć, że aż tak mu zaufałam. Jednak nie żałuję tego.

Lea - 2014-10-25 21:53:57

-Prawda... Powiedziałam cichutko. Nie mogłam uwierzyć, że aż tak mu zaufałam. Jednak nie żałuję tego.

Klara - 2014-10-25 21:57:13

-Nikt się nie dowie - powiedział spokojnie Shane
Weszliście do domu. Ashley jeszcze nie było, a twoi rodzice zajęci byli swoimi sprawami.

Lea - 2014-10-25 21:59:49

Weszliśmy do domu. Poszłam do kuchni coś zjeść a potem poszłam do łazienki wziąć prysznic. Potem położyłam się na kanapie przed telewizorem.

Klara - 2014-10-26 05:32:49

Ashley dołączyła do Ciebie.
-I co mówiła ta baba dzisiaj? - zapytała Ashely

Lea - 2014-10-26 07:44:07

-Mamy jutro dzien wolny. Powiedziałm robiąc jej miejsce na kanapie.

Klara - 2014-10-26 08:55:27

-W takim razie dzwoń do Erica i całą czwórką jedziemy na jeden dzień nad ocean - powiedziała Ashely z uśmiechem

Lea - 2014-10-26 10:26:20

-Okej, ale smsa mu napiszę. Powiedziałam i napisałam do Erica czy by chciał ze mną, z moją kuzynką i jej chłopakiem jechać jutro nad ocean.

Lea - 2014-10-26 10:26:32

-Okej, ale smsa mu napiszę. Powiedziałam i napisałam do Erica czy by chciał ze mną, z moją kuzynką i jej chłopakiem jechać jutro nad ocean.

Klara - 2014-10-26 10:28:26

Chłopak odpisał, że da radę, ale dopiero około 11

Lea - 2014-10-26 10:31:03

-Da radę ale dopiero o jedenastej. Powiedziałam spokojnie do Ashley. Przełączałam kanały ww poszukiwaniu czegoś ciekawego.

Klara - 2014-10-26 10:41:42

Trafiłaś na relację z waszego ostatniego konkursu. Akurat tańczyły dziewczyny po których wy wchodziłyście.

Lea - 2014-10-26 10:44:46

Zostawiłam ten program. Zaczęłam oglądać zaciekawiona jak nam poszło i czy naprawde az tak źle było.

Klara - 2014-10-26 10:53:40

Gdy oglądałaś program widziałaś, że sam układ był ciekawy, kroki w większości bardzo dobrze wytańczone, jednak sędziowie uważali taniec za zbyt prowokacyjny. W porównaniu z resztą grup byłyście wręcz nieprzyzwoite. Shane zszedł na dół podczas waszego układu i również zaczął oglądać.

Lea - 2014-10-26 10:56:50

-Wszystko wina Amy.  W regulaminie jest punkt o wzywającym tańcu i ona o tym wiedziała, a mimo to kazała nam tak tańczyć. Mówiłam zła.

Klara - 2014-10-26 11:01:04

-O czym jest nowy taniec? - zapytał Shane naprawdę zaciekawiony.

Lea - 2014-10-26 11:03:34

-Wolałabym pokazać niż powiedzieć. Powiedziałam chłopakowi.

Klara - 2014-10-26 12:46:12

-To pokazuj - przytaknęła Ashley

Lea - 2014-10-26 12:50:10

Wstałam i zaczęłam tańczyć nasz nowy układ. ,,Przynajniej sobie poćwiczę. "Pomyślałam tańcząc. Gdy skończyłam, usiadłam na kanapie. -I jak? Mamy jakieś szanse?

Lea - 2014-10-26 12:50:22

Wstałam i zaczęłam tańczyć nasz nowy układ. ,,Przynajniej sobie poćwiczę. "Pomyślałam tańcząc. Gdy skończyłam, usiadłam na kanapie. -I jak? Mamy jakieś szanse?

Klara - 2014-10-26 12:56:20

-Trudny! - powiedziała od razu Ashley
-A macie już muzykę? - zapytał Shane

Lea - 2014-10-26 12:58:10

-Sama nie wiem. A czemu pytasz? Spytałam chłopaka. Siedziałam pomiędzy nimi lekko odwrócona do chłopaka tyłem.

Lea - 2014-10-26 12:58:29

-Sama nie wiem. A czemu pytasz? Spytałam chłopaka. Siedziałam pomiędzy nimi lekko odwrócona do chłopaka tyłem.

Klara - 2014-10-26 13:01:54

-Bo to od muzyki zależy w dużej mierze czy taniec ma wyraz - odparł spokojnie.
-Też prawda.... - przytaknęła mu Ashley

Lea - 2014-10-26 13:05:30

-Mhm. Idę się położyć. Dobranoc. Powiedziałam i wstałam z kanapy. Spojrzałam na Shanea i poszłam do swojego pokoju. Przebrałam się w piżame i położyłam się do łóżka.

Klara - 2014-10-26 13:09:15

-Dobranoc - powiedziała Ashley
-Śpij dobrze - dodał Shane.
Zasnęłaś. W środku nocy poczułaś, że ktoś obejmuje Cię w talii i całuje w usta.

Lea - 2014-10-26 13:11:16

Gdy poczułam, że ktoś mnie obejmuje otworzyłam oczy i spojrzałam kto jest ze mną. -Shane?

Lea - 2014-10-26 13:11:27

Gdy poczułam, że ktoś mnie obejmuje otworzyłam oczy i spojrzałam kto jest ze mną. -Shane?

Klara - 2014-10-26 13:16:42

-Cii - usłyszałaś głos Shane.
Chłopak ręką odgarnął Ci włosy z czoła i zaczął Cię całować.

Lea - 2014-10-26 13:19:09

Odwzajemniłam pocałunki chłopaka. Znów narastało podniecenie zwiazane z bliskością chłopaka. -Nie powinniśmy... Mówiłam, ale bardzo tego chciałam.

Klara - 2014-10-26 13:23:21

Chłopak nie zważał na to co mówiłaś. Tym razem wasze zbliżenie trwało około dwóch godzin. Byłaś wyczerpana, podniecona, ale bardzo szczęśliwa. Shane leżał przez chwilę obok Ciebie...

Lea - 2014-10-26 13:26:01

Po wszystkim wtuliłam się w ramiona chłopaka. -Co zrobimy jak się wyda? Spytałam chłopaka i zaczęłam go całować po klatce piersiowej.

Lea - 2014-10-26 13:26:13

Po wszystkim wtuliłam się w ramiona chłopaka. -Co zrobimy jak się wyda? Spytałam chłopaka i zaczęłam go całować po klatce piersiowej.

Klara - 2014-10-26 13:27:40

-Nie wyda - powiedział uspokajająco.
Jego głos był pewny, bardzo męski. Wierzyłaś, że możesz mu zaufać.

Lea - 2014-10-26 13:29:37

-Kiedyś na pewno się wyda. Powiedziałam. Spróbowałam zasnąć w ramionach chłopaka.

Lea - 2014-10-26 13:29:49

-Kiedyś na pewno się wyda. Powiedziałam. Spróbowałam zasnąć w ramionach chłopaka.

Klara - 2014-10-26 13:32:54

Zasnęłaś bardzo szybko, bo byłaś okropnie zmęczona. Gdy obudziłaś się o 9:30 po chłopaku nie było ani śladu.

Lea - 2014-10-26 13:35:49

Posmutniałam gdy zauważyłam, że go nie ma. Jednak widziałam, że musiał wrócić do Ashley. Wstałam wzięłam prysznic i się ubrałam.

Lea - 2014-10-26 13:36:00

Posmutniałam gdy zauważyłam, że go nie ma. Jednak widziałam, że musiał wrócić do Ashley. Wstałam wzięłam prysznic i się ubrałam.

Klara - 2014-10-26 13:41:35

Gdy zeszłaś na dół, w kuchni była Ashley, Shane nigdzie nie widziałaś
-Hej kochana - powiedziała Ashley podczas obierania sobie jabłka.

Lea - 2014-10-26 13:49:48

-Smacznego. Gdzie Shane? Spytałam siadając przy stole. Zaczęłam sobie nakładać śniadanie.

Klara - 2014-10-26 13:52:33

-Shane? Śpi jeszcze, był bardzo zmęczony... - powiedziała Ashley z uśmiechem

Lea - 2014-10-26 13:54:11

-Mhm . Powiedziałam tylko i zaczęłam jeść śniadanie. ,,Pierw do mnie przyszedł a potem pewnie się nią zajął..." Myślałam jedząc.

Lea - 2014-10-26 13:54:21

-Mhm . Powiedziałam tylko i zaczęłam jeść śniadanie. ,,Pierw do mnie przyszedł a potem pewnie się nią zajął..." Myślałam jedząc.

Klara - 2014-10-26 13:59:10

-I co z tym Erickiem, przyjedzie tu czy my mamy po niego jechać? - zapytała Ashley

Lea - 2014-10-26 14:02:42

-Ericiem? Ano tak. Poczekaj. Powiedziałam i napisałam do Erica czy my mamy po niego jechać czy on do nas dotrze.

Klara - 2014-10-26 14:06:22

"Przyjadę - odpisał chłopak - Będę za godzinę"

Lea - 2014-10-26 14:07:34

Odpisałam mu okej. -Za godzinę tu będzie. Powiedziałam i jadłam dalej.

Lea - 2014-10-26 14:07:45

Odpisałam mu okej. -Za godzinę tu będzie. Powiedziałam i jadłam dalej.

Klara - 2014-10-26 14:10:30

-Coś się stało? - zapytała Ashley - Wydajesz się zła, pokłóciliście się?

Lea - 2014-10-26 14:13:50

-Nieee, zdaje Ci się. Między nim a mną jest wszystko okej. Powiedziałam i jadłam dalej. Miałam ochotę jej wszystko wykrzyczeć w twarz co w nocy z jej chłopakiem robiłam.

Lea - 2014-10-26 14:14:01

-Nieee, zdaje Ci się. Między nim a mną jest wszystko okej. Powiedziałam i jadłam dalej. Miałam ochotę jej wszystko wykrzyczeć w twarz co w nocy z jej chłopakiem robiłam.

Klara - 2014-10-26 14:18:25

-Eric to miły chłopak - powiedziała Ashley - Ale jeśli będzie Cię źle traktował to go zostaw.

Lea - 2014-10-26 14:20:46

-Właśnie on traktuje mnie trochę za dobrze. Za bardzo mnie rozpieszcza. Traktuje mnie jak swoją księżniczkę a mi się niezbyt to podoba. Mówiłam.

Klara - 2014-10-26 14:43:38

-Dlaczego? Czy to nie miłe? - zapytała Ashley

Lea - 2014-10-26 14:45:58

-Jest miłe ale ja nie jestem takim typem dziewczyny której to pasuje. Powiedziałam spokojnie do dziewczyny. -Może Eric do mnie nie pasuje?

Lea - 2014-10-26 14:46:10

-Jest miłe ale ja nie jestem takim typem dziewczyny której to pasuje. Powiedziałam spokojnie do dziewczyny. -Może Eric do mnie nie pasuje?

Klara - 2014-10-26 14:49:54

-No wiesz, to Ty musisz stwierdzić - powiedziała Ashley.
W tym momencie Shane zszedł na dół. Od razu przysiadł koło Ashley i dał jej buziaka.
-Dzień dobry - powiedział do Was

Lea - 2014-10-26 14:52:55

Zraniło mnie to, że Shane pocałował Ashley na powitanie. ,,W końcu to jego dziewczyna ale po tym co było w nocy... Nie ważne. Czego ja się spodziewałam?" Pomyślałam jedząc.

Klara - 2014-10-31 19:02:15

Chłopak rzucił Ci przelotne spojrzenie.
-To jedziemy? - zapytał biorąc tylko jabłko do ręki.

Lea - 2014-10-31 19:07:06

Kiwnęłam głową i dojadłam śniadanie. Poszłam po torbę z ubraniami i przebrana w sukienkę www.lejdi.pl/files/2012/06/Modne-sukienki-plażowe.jpg (ta niebieska.) Poczekaliśmy na Erica i wyruszyliśmy.

Klara - 2014-10-31 19:09:58

Eric dojechał doslownie po kilku minutach. Nad ocean jechaliście dobrą godzinę, bo drogi były zakorkowane. W samochodzie Ashley ciągle coś mówiła, lecz nie zwracałaś na to większej uwagi - Shane prowadził, a Eric trzymał Cię za rękę.

Lea - 2014-10-31 19:14:24

W aucie siedziałam obok Erica, ktory trzymał mnie za rękę. Położyłam głowę na ramieniu chłopaka i słuchałam przez sluchawki muzykę. ,, Ciekawe czy Shane poczułby się zazdrosny gdybym nie zwracała uwagi na niego a bym się Shanem zajmowała." Myślałam jadąc.

Klara - 2014-10-31 19:17:17

W końcu dotarliście na plażę - nie było wielu ludzi, bo był środek tygodnia. Ashley od razu rozłożyła się do opalania, a Shane zaproponował Ericowi grę w siatkówkę, na co twój chłopak przystał. Razem grali niedaleko Ciebie i Ashley - oczywiście obaj bez koszulek, więc patrzenie sprawiało Ci niemałą przyjemność. ;)

Lea - 2014-10-31 19:19:59

Również opalałam się z Ashley. Nie mogłam się oprzeć by nie patrzeć na grających chłopaków. ,,Mmm no nieźle." Myślałam patrząc na ich tors. Po 30 minutach poszłam sprawdzić jaka jest woda.

Lea - 2014-10-31 19:20:10

Również opalałam się z Ashley. Nie mogłam się oprzeć by nie patrzeć na grających chłopaków. ,,Mmm no nieźle." Myślałam patrząc na ich tors. Po 30 minutach poszłam sprawdzić jaka jest woda.

Klara - 2014-10-31 19:25:14

Woda była dość chłodna, ale nie aż tak byś nie chciała do niej wejść. Gdy chłopcy skończyli grę dołączył do Ciebie Eric, a Shane poszedł do Ashley.

Lea - 2014-10-31 19:28:39

Gdy Eric dołączył do mnie, zaczęłam nurkować w wodzie. ,,Ciekawe jak się będę czuć przy Ericu. Wiem, że coś więcej czuje do Shanea ale co z Ericiem?" Pomyślałam nukując.

Klara - 2014-10-31 19:31:56

Eric nurkował razem z Tobą. W pewnym momencie zerwał się straszny wiatr i zaczęło grzmieć.
-Wracajcie! - zawołała Ashley ubierając się szybko.

Lea - 2014-10-31 19:34:46

Szybko popłyneliśmy do brzegu. Owinęłam się recznikiem, zabraliśmy swoje rzeczy i wsiadamy do auta. -Wracamy do domu tak? Spytałam zawiedziona. Liczyłam, że trochę dłużej pobędziemy na tej plaży.

Klara - 2014-10-31 19:39:41

Shane niestety nie mógł odpalić auta.
-To po prostu niemożliwe... - mówił przez zaciśnięte zęby.
-I co zrobimy? - zapytała przerażona Ashley. Wokoło huczały pioruny i zebrała się okropna ulewa.
-Trzeba poszukać jakiegoś domku letniskowego - powiedział Shane - Zaczekajcie to, a ja się rozejrzę - dodał wychodząc.

Lea - 2014-10-31 19:43:33

-To jakieś żarty. Powiedziałam gdy auto nie chciało odpalić. Wokół huczały pioruny a ja się bałam burzy. Ze strachu wtuliłam się w Erica. Nic nie powiedziałam na to, ze Shane poszedł szukać miejsca gdzie moglibyśmy przeczekać burze. Jednak miałam ochotę mu zakazać tego robić, bo sie o niego bałam.

Lea - 2014-10-31 19:43:44

-To jakieś żarty. Powiedziałam gdy auto nie chciało odpalić. Wokół huczały pioruny a ja się bałam burzy. Ze strachu wtuliłam się w Erica. Nic nie powiedziałam na to, ze Shane poszedł szukać miejsca gdzie moglibyśmy przeczekać burze. Jednak miałam ochotę mu zakazać tego robić, bo sie o niego bałam.

Klara - 2014-10-31 19:56:56

Eric przytulał Cię i ciągle szeptał, że wszystko będzie dobrze. Czułaś sie bezpieczna.
Shane wrócił po kilku minutach.
-Chodźcie szybko! - zarządził.
Zaprowadził Wam do naprawdę malutkiego domku przypominającego przyczepę campingową. W pokoju było jedno łóżko piętrowe, lodówka, telewizor, kuchenka, mikrofalówka i malutka toaleta.

Lea - 2014-10-31 20:00:19

Czułam się bezpiecznie w ramionach Erica.  Ucieszyłam się, że Shane wrócił z wiadomością, że ma dla nas bezpieczne miejsce. Z całą resztą pobiegłam do miejsca którę znalazł Shane. Nie narzekałam, że domek był malutki. Dla mnie było ważne to ,że jesteśmy tu bezpieczni.

Klara - 2014-10-31 20:16:39

Ashley usiadła na łóżku przerażona i przemoknięta, Shane wręcz wyglądał jakby dopiero co wyszedł z oceanu. Tobie udało przemknąć się szybko, bo miałaś dobrą kondycję, ale byłaś zmęczona tym wszystkim, a przez pogodę na dworze zrobiło się natychmiast ciemno.

Lea - 2014-10-31 20:19:52

Usiadłam sobie na podłodze i oparłam się o ścianę. -Jeju. Mam nadzieję, że szybko minie ta burza. Idzie ktoś pierw do łazienki? Chciałabym wziąć prysznic. Powiedziałam spokojnie ale trochu trzęsłam się z zimna.

Klara - 2014-10-31 20:22:12

-Jest jeden problem... - powiedział Shane pokazując Ci toaletę. - Jest tu tylko ubikacja.

Lea - 2014-10-31 20:25:08

-No to nieźle... Powiedziałam. -Chociaż się przebiore. Powiedziałam, wzięłam swoją torbe i zamknęłam się w tej małej łazience by przebrać strój kąpielowy na coś innego. Przebrana wróciłam do reszty.

Klara - 2014-10-31 20:29:23

Ashley zrobiła to samo, później Eric a na końcu Shane. Wszyscy byliście zmęczeni... Ashley szybko usnęła.

Lea - 2014-10-31 20:32:12

Usiadłam na jednym z łóżek. Niezbyt mi się chciało spać. Spojrzałam na chłopaków, owinęłam się kołdrą bo mi było bardzo zimno. ,,Ah no i co teraz? Co ja z nimi będę robić? Masakra, gdyby nie było Erica a Ashley by mocno spała..." Myślałam.

Lea - 2014-10-31 20:32:24

Usiadłam na jednym z łóżek. Niezbyt mi się chciało spać. Spojrzałam na chłopaków, owinęłam się kołdrą bo mi było bardzo zimno. ,,Ah no i co teraz? Co ja z nimi będę robić? Masakra, gdyby nie było Erica a Ashley by mocno spała..." Myślałam.

Klara - 2014-10-31 20:38:48

Shane patrzył ciągle przez okno, kiedy przestanie padać, a Eric patrzył na Ciebie.

Lea - 2014-10-31 20:41:50

Również popatrzyłam na Erica. -No czo? Spytałam ii się zarumieniłam. Teraz naszła mnie myśl ,,Czy on czyta mi w myślach?"

Klara - 2014-10-31 20:49:03

-Wyglądasz blado - stwierdził i znalazł dla Ciebie koc. Mocno Cię opatulił i usiadł na ziemii czekając aż przestanie padać.

Lea - 2014-10-31 20:50:55

Doceniłam ten gest. Uśmiechnęłam się, zeszłam z łóżka, usiadłam obok chłopaka i okryłam nas kocem. Przytuliłam się do Erica i pocałowałam go w policzek.

Klara - 2014-10-31 20:57:09

Dwie godziny później deszcz ustał i Shane postanowił, ze pora wracać do domu. Odiweźliście Erica i wróciliście do waszej posiadłości.

Lea - 2014-10-31 21:00:33

Gdy wróciliśmy od razu ruszyłam do łazienki wziąć kąpiel. Przebrałam się w coś wygodnego i położyłam się na łóżku. Napisałam do Erica: ,,Szkoda, że ta burza nas tak zaskoczyła. Mogło być fajnie."

Klara - 2014-10-31 21:08:32

"i tak było" - odpisał chłopak chwilę przed Twoim zaśnięciem.

Lea - 2014-10-31 21:09:49

Zmęczona zasnęłam w moim ciepłym łóżku.

Klara - 2014-10-31 21:34:27

Obudziłaś się o 8:00. Obudził Cię Shane.
-Wstawaj Rose, mam Cię już zawieźć na zajęcia - powiedział spokojnie.

Lea - 2014-10-31 21:37:12

-Shane, dopiero ósma. Powiedziałam i przewróciłam się na drugi bok. Nie miałam ochoty wstawać ale po chwili usiadłam na łóżku i pretarłam oczka.

Klara - 2014-10-31 21:40:30

-Pozbieraj się, bo zapowiada się ciężki dzień - dodał Shane czochrając Ci włosy

Lea - 2014-10-31 21:42:48

Westchnęłam i wstałam z łóżka. Poszłam do łazienki się przebrać. Zjadłam śniadanie i Shane zawiózł mnie na proby do szkoły tańca. Miałam ochotę nie wychodzić z auta.

Lea - 2014-10-31 21:43:00

Westchnęłam i wstałam z łóżka. Poszłam do łazienki się przebrać. Zjadłam śniadanie i Shane zawiózł mnie na proby do szkoły tańca. Miałam ochotę nie wychodzić z auta.

Klara - 2014-10-31 21:56:44

W końcu wyszłaś na lekcje. Amy od razu zapowiedziała Wam, ze poziom wzrasta im bliżej mistrzostw i że będziecie musiały dać z siebie wszystko.
Od razu widziałaś, że Charlie coś jest, była markotna i mało co jej wychodziło, a była podporą tego układu.

Lea - 2014-10-31 22:00:27

Podczas przerwy podeszłam do Charlie. -Hej, co się dzieje? Spytałam dziewczyne. ,,Nie spławi mnie gadką wszystko jest okej.Widzę, że jest coś nie tak. Pomyślałam czekając na odpowiedź.

Klara - 2014-11-01 06:49:00

-Boli mnie biodro i kostka - odparła Charlie - Mój stary uraz się odezwał.
-Starość nie radość, już się rozpadasz - zażartowała jej młodsza siostra.

Lea - 2014-11-01 09:17:20

-Oj. Posmutniałam. -Masz jakieś stabilatory? Powinny trochę pomóc. Powiedziałam do dziewczyny.

Klara - 2014-11-01 10:37:52

-Mam tabletki przeciwbólowe - powiedziała łykając kilka pastylek.
-Jutro ma jechać do lekarza - dodała Alexis.

Lea - 2014-11-01 10:40:08

-To dobrze. Powiedziałam do dziewczyny. ,,Zobaczymy co lekarz powie, oby  mogla dalej tańczyć."

Klara - 2014-11-01 10:48:11

Cały dzień minął dość spokojnie. Z samego rana przyjechałaś na ostatnią próbę przed konkursem. Ten dzień również minął dość przyjemnie, poza zmęczeniem, które dawało się we znaki. Charlie mimo kontuzji dostała pozwolenie na występ, więc pozostało czekać.
W dniu konkursu miałyście się zjawić wcześnie rano przed studiem z jedną osobą wspierającą.

Lea - 2014-11-01 10:52:34

Eric nie mógł ze mną jechać więc tym razem nikogo ze sobą nie brałam. Spakowana czekałam aż ktoś mnie podwiezie do szkoły na zbiórkę. ,,Nie chcę brać Shanea, postanowiłam, że już tego z nim nie zrobię." Myślałam.

Klara - 2014-11-01 11:05:32

Na zbiórkę zawiozła Cię mama. Pod szkołą stał już specjalnie wynajęty duży autokar. Alexis i Charlie również nikogo ze sobą nie zabrały, więc trzymałyście się razem. Gdy wsiadłyście do autokaru okazało się, że nie ma Cathy.
-Podróż autokarem zajmie 6 godzin - powiedziała Holly. - Cathy ostatnio sie tu męczyła, więc woli jechać autem. Spotkamy się na miejscu.

Lea - 2014-11-01 11:11:27

Prychnęłam gdy dowiedziałam się, że Cathy jedzie autem. Cały czas trzymałam się z dziewczynami. Nieraz już jechałam bez osoby towarzyszącej więc nie czułam się jakoś inaczej.

Lea - 2014-11-01 11:11:38

Prychnęłam gdy dowiedziałam się, że Cathy jedzie autem. Cały czas trzymałam się z dziewczynami. Nieraz już jechałam bez osoby towarzyszącej więc nie czułam się jakoś inaczej.

Klara - 2014-11-01 11:28:39

Podczas drogi Charlie dużo narzekała na ból biodra. Amy nie mogła tego zrozumieć i ciągle mówiła, że musi to po prostu rozćwiczyć i będzie lepiej.
Przyjechałyście dwie godziny przed rozpoczęciem konkursu, a to naprawdę mało czasu na przygotowanie.
-Jestem pewna, że nasza konkurencja będzie świetna - powiedziała Amy patrząc na rozgrzewające się dzieciaki. - Sędziowie będą stawiać na technikę, świeże pomysły i perfekcyjne kostiumy. Mamy tylko dwa numery, grupowy i solówkę Cathy, dla mnie to relaks - przyznała choreografka.

Lea - 2014-11-01 13:47:28

Uważałam, że Charlie nie powinna tańczyć, ale nic nie mówiłam bo wiedziałam, że nikt nie będzie mnie słuchał. Podczas jazdy słuchałam muzyki przez sluchawki. Napisałam do Erica co tam. ,,Szkoda, że nie mógł ze mną jechać.".

Klara - 2014-11-01 14:07:39

Chłopak nie miał czasu odpisywać, a Ty musiałaś się przebrać, uczesać i umalować. Podczas waszych przygotowań do pokoju weszła pani z organizacji konkursu.
-Witaj Amy, będę z wami za kulisami i chciałabym omówić kilka rzeczy - powiedziała kobieta. - Brakuje nam tytułów piosenek. Przy Cathy mam "Moje rodeo", tak?
-Nie, powinno być "Kłójąca pszczółka", co to ma być? - mówiła zdenerwowana Amy. - Cathy, co to jest za płyta?
-Ammm... - zaczęła Cathy - Czułam się niepewnie w tym materiale, który przygotowałaś. Miałam nie dość prób, więc wystąpię z tą choreografią, którą znam od dawna - powiedziała trochę niepewnie.

Lea - 2014-11-01 14:10:32

,,Huhuhu no to się jej dostanie..." Pomyślałam przysluchujac się Amy jak się wkurza na Cathy. Miałam nadzieję, że jej Vie mocno oberwie.

Klara - 2014-11-01 14:30:41

-Zmieniam to na występ niezależny - powiedziała Amy.
-Jak to? Nie wystąpię pod Twoim szyldem? - zaczęła dopytywać Cathy
-Nie ja to przygotowałam - zaczęła dyskusję Amy
-Ale przecież reprezentuję Ciebie - odparła dziewczyna
-Nie w tańcu, którego nie opracowałam i kostiumie, którego nie zaprojektowałam.
Cathy popatrzyła jak wszystkie przysłuchujecie się jej upokorzeniom
-Możemy porozmawiać same? - zapytała Cathy i wyszła z Amy na korytarz.

Lea - 2014-11-01 14:36:42

,,Heh no nieźle..." Pomyślałam i zaczęłam sie przygotowywać do naszego występu. Chciałam już wracać do domu.

Klara - 2014-11-01 14:48:26

Najpierw występ miała Cathy, więc poszlyście na widownie oglądać jej wyczyny. Cathy zatańczyła ładnie, ale sama choreografia była banalna i na bardzo niskim poziomie, czułaś, że nie zajdzie daleko.

Lea - 2014-11-01 14:51:49

-Jeśli będzie na jakimkolwiek miejscu powyżej piątego to zjem wlasny stanik. Powiedziałam do Charlie i Alexis. Wątpiłam, że coś osiągnie.

Klara - 2014-11-01 15:02:53

Nadeszła pora na koronację. Cathy zajęła 7 miejsce.

Lea - 2014-11-01 15:07:15

-Serio? Ostatnio nawet ja nie weszłam do pierwszej dziesiątki a ona za takie coś zdobyła 7 miejsce?! Powiedziałam niedowierzając w to co widze. To było strasznie niesprawiedliwe.

Klara - 2014-11-01 15:30:05

-Konkurencję nie miała zbyt dużo - powiedziała Alexis.
Na koniec koronacji wszyscy mówią w jakim studiu się uczą i kto jest choreografem - Cathy odpowiedziała, że wszystko przygotowała jej matka i że uczy się w jej studiu. Widziałaś w oczach Amy wściekłość.

Lea - 2014-11-01 15:35:02

-No to ma przerąbane. Powiedziałam widząc mine Amy. -Długo z nami nie pobędzie. Powiedziałam do dziewczyn.

Klara - 2014-11-01 15:39:18

Gdy Cathy zeszła ze sceny Amy kazała Wam iść się przygotować, a sama poszła z nią porozmawiać. Kilka minut później Cathy przyszła do garderoby i zaczęła się z wami żegnać tłumacząc się tym, że ma daleką drogę do domu.

Lea - 2014-11-01 15:41:54

Nie wiem czemu ale byłam zadowolona, że Amy ją pognała, jednak nie pokazywałam tego swym zachowaniem. Pożegnałam się z nią i przygotowywałam się dalej.

Klara - 2014-11-01 15:49:05

W końcu wywołano was na scenę.
-Teraz szkoła tańca Amy Dancers w układzie "Wzloty i upadki" - powiedział prowadzący.

Lea - 2014-11-01 15:52:03

Wzięłam głęboki oddech i poszłam z dziewczynami na scenę. Wystąpiłam razem z dziewczynami z grupy. Miałam nadzieję, że dobrze nam poszło.

Lea - 2014-11-01 15:52:14

Wzięłam głęboki oddech i poszłam z dziewczynami na scenę. Wystąpiłam razem z dziewczynami z grupy. Miałam nadzieję, że dobrze nam poszło.

Klara - 2014-11-01 15:57:55

Zatańczyłyście:
https://www.youtube.com/watch?v=x4LQl_0mlfI

Lea - 2014-11-01 16:04:02

Nasz taniec bardzo mi się podobał, liczyłam na jedno z lepszych miejsc. Byłam zadowolona z naszej pracy.

Klara - 2014-11-01 16:09:56

Przyznano Wam nagrodę specjalną, później ktoś dostał trzecie miejsce, ktoś inny drugie....

Lea - 2014-11-01 16:13:29

Ucieszyłam się z nagrody specjalnej chociaż liczyłam na pierwsze miejse. Dla mnie i tak byłyśmy najlepsze a przecież to najbardziej się liczy.

Lea - 2014-11-01 16:13:39

Ucieszyłam się z nagrody specjalnej chociaż liczyłam na pierwsze miejse. Dla mnie i tak byłyśmy najlepsze a przecież to najbardziej się liczy.

Klara - 2014-11-01 16:21:08

Zdobyłyście pierwsze miejsce! Ten wieczór był absolutnie wasz!

Lea - 2014-11-01 16:24:45

Ucieszyłam się bardzo. Odejście Cathy wpłynęło na nas bardzo dobrze. Chętnie bym z dziewczynami poświętowała w jakimś klubie czy coś w tym stylu. Napisałam Shaneowi i Ericowi, że wygraliśmy.

Klara - 2014-11-01 17:10:32

Jedynie Shane odpisał że bardzo się cieszy i gratuluje, Eric nie miał czasu.

Lea - 2014-11-01 17:30:07

Raniło mnie to, że Eric mi nie odpisuje, Shane co innego, on zawsze znalazłby dla mnie czas. Chętnie bym teraz wróciła. Czekałam tylko teraz  na slowa Amy odmawiające, że wracamy do domu.

Klara - 2014-11-01 19:04:21

Amy chciała jak najszybciej wrócić, wiec gdy tylko się przebrałyście wsiadłyście do autobusu i zaczęłyście drogę powrotną...

Lea - 2014-11-01 19:07:53

Siedziałam w autobusie z dziewczynami i wesoło z nimi trajkotałam. Mimo to, że Eric miał na mnie wyje**ne miałam dobry humor dzięki zwycięstwu.

Klara - 2014-11-01 19:16:49

Teraz czułaś, że warto było dużo ćwiczyć - w sumie w tym tygodniu Amy w ogóle sie do Ciebie nie przyczepiła.

Lea - 2014-11-01 19:19:43

,,Ten tydzień był świetny." Pomyślałam jadąc. Włożyłam słuchawki do uszu i słuchałam muzyki w drodze powrotnej. Byłam ciekawa kto po mnie przyjedzie.

Lea - 2014-11-01 19:19:53

,,Ten tydzień był świetny." Pomyślałam jadąc. Włożyłam słuchawki do uszu i słuchałam muzyki w drodze powrotnej. Byłam ciekawa kto po mnie przyjedzie.

Klara - 2014-11-08 06:57:55

Pod szkołę jechaliście naprawdę długo, ale opłacało się, byłaś bardzo zadowolona z wygranej, chociaż nie tańczyłaś solówki.
Przyjechała po Ciebie mama.

Lea - 2014-11-08 08:56:34

-Hej mamuś. Przywitałam się wchodząc do auta. -Jak tam? Działo się coś jak mnie nie było? Spytałam podczas jazdy. ,,Mam ochotę na długą kąpiel i na czekolade. Podkradne coś z lodówki. " Myślałam.

Klara - 2014-11-08 12:28:17

-Shane zapisał się do Twojej szkoły tańca - powiedziała z uśmiechem mama - A Ashley zapisała się na kurs projektowania mody....

Lea - 2014-11-08 16:57:15

-Na prawdę? Zdziwiłam się ale się ucieszyłam. ,,To będą ciekawe zajęcia... nawet bardzo." Pomyślałam jadąc.

Lea - 2014-11-08 16:57:23

-Na prawdę? Zdziwiłam się ale się ucieszyłam. ,,To będą ciekawe zajęcia... nawet bardzo." Pomyślałam jadąc.

Klara - 2014-11-08 17:50:26

-Tak, ale coś mówił, że to zupełnie inna grupa niż Twoja. - dodała mama, gdy podjeżdżałyście pod dom.

Lea - 2014-11-08 17:54:13

-Mhm. Posmutniałam, gdy mama zatrzymała auto wysiadłam, wzięłam torbe i weszłam do środka. Nadal miałam dobry humor, poszłam do kuchni coś zjeść.

Klara - 2014-11-08 18:04:01

W kuchni był Shane. Jako że nikogo w pobliżu nie było uścisnął Cię mocno i obrócił z ramionach.
-Wiedziałem że wygracie! - powiedział z uśmiechem.

Lea - 2014-11-08 18:06:29

Przytuliłam się do niego. -Tęskniliście za mną? Spytałam wtulając się w Shanea. Miałam ochotę go pocałować.

Klara - 2014-11-08 18:10:19

-Jasne - powiedział prosto z mostu i dał Ci buziaka w czoło.

Lea - 2014-11-08 18:13:47

Uśmiechnęłam się do niego i dałam mu całsa w nos. -Jest coś do jedzenia? Głodna jestem trochu.

Klara - 2014-11-08 18:16:44

-To chodźmy do knajpy na obiad - zaproponował Shane - Ashley jest teraz na zajęciach i wróci późno wieczorem

Lea - 2014-11-08 18:18:49

-Okej, dokąd? Kuchnia włoska a może sushi? Spytałam chłopaka siadając na krześle. Cieszyłam się, że spedze z nim troche czasu.

Klara - 2014-11-08 18:22:36

-A na co masz ochotę? - zapytał

Lea - 2014-11-08 18:24:47

-Hmmm zjadłabym ryż z warzywami z slodkokwasnym sosem. Dość nie daleko jest fajna knajpka w której można to dostać. Powiedziałam do Shanea

Klara - 2014-11-08 18:28:25

-Więc prowadź - powiedział zakładając kurtkę.

Lea - 2014-11-08 18:31:00

Ja wzięłam bluzę i poszłam z chłopakiem do tej knajpki. Po drodze rozmawiałam z nim o szkole tańca, muzyce, filmach itp.

Klara - 2014-11-08 18:35:13

Mieliście bardzo dużo wspólnego, więc dobrze Wam się rozmawiało, praktycznie bez ustanku. Shane zamówił krewetki z ryżem i ananasem.

Lea - 2014-11-08 18:38:57

Ja zamówiłam to na co mam ochotę. ,,Shane jest lepszy niż Eric.Z Shanem mam o czym porozmawiać i ogólnie wiele nas łączy, wiele niż z Ericiem. Pozatym Shane jest taaaki przystojny." Pomyślałam.

Klara - 2014-11-08 18:41:47

-Myślałem o tym, żeby pójść do You Can Dance - wyznał Shane

Lea - 2014-11-08 18:43:57

-Dobry pomysł, myślę, że masz szanse by wygrać. Jesteś bardzo utalentowany. Powiedziałam do chłopaka.

Klara - 2014-11-08 18:47:44

-Chodź tam ze mną, będzie mi raźniej, pokażesz się

Lea - 2014-11-08 18:49:51

-Jestem za młoda. Nadal mam 15 lat. Przyjmują od 16 lat. Powiedziałam. -Jednak mogę z Tobą iść by Cię wspierać. Powiedziałam uśmiechnięta do chłopaka.

Klara - 2014-11-08 18:56:16

-Więc poczekam na Ciebie - powiedział Shane kończąc posiłek.

Lea - 2014-11-08 18:59:33

-Nie musisz. Powiedziałam i jadłam dalej obiad, który był bardzo dobry. -Jeju jakie dobre. Nasz kucharz próbował mi kiedyś kilka razy to zrobić. Ani razu mu nie wyszło. Powiedziałam gdy zjadłam.

Lea - 2014-11-08 18:59:45

-Nie musisz. Powiedziałam i jadłam dalej obiad, który był bardzo dobry. -Jeju jakie dobre. Nasz kucharz próbował mi kiedyś kilka razy to zrobić. Ani razu mu nie wyszło. Powiedziałam gdy zjadłam.

Klara - 2014-11-08 19:17:15

-Sama musisz spróbować - zażartował Shane

Lea - 2014-11-08 19:22:00

-Wole nie, boję się, że puszczę dom z dymem . Powiedziałam śmiejąc się. -Wtacamy? Spytalam gdy oboje zjedliśmy.

Klara - 2014-11-08 19:27:10

-Dobrze - powiedział Shane. Zapłacił i wyszliście do domu.

Lea - 2014-11-08 19:35:15

Szłam obok chłopaka w stronę domu. ,,Jeju jak bym chciała by on teraz mnie zlapał za dłoń. By mnie przytulił i pocałował..." Myślałam idąc.

Klara - 2014-11-08 19:39:53

Chłopak niestety nie zrobił niczego takiego. W domu czekała już na was twoja kuzynka.
-To projektowanie jest super! - zawołała szczęśliwa.

Lea - 2014-11-08 19:43:18

-Cieszę się, że Ci się podoba. Powiedziałam i poszłam do swojego pokoju. Postanowiłam  się wykąpać i trochę pouczyć. Jak postanowiłam tak też zrobiłam.

Klara - 2014-11-08 19:50:29

Obudziłaś się rano, około 9. Miałaś jeden dzień wolnego przed kolejnymi treningami.

Lea - 2014-11-08 19:54:17

Postanowiłam w dzisiejszym dniu sobie poleniuchować. W piżamie zeszłam na śniadanie. Przywitałam się z wszystkimi radosnym dzień dobry.

Klara - 2014-11-08 19:57:16

Twoich rodziców oczywiście nie było. Ale w kuchni była Ashley i rysowała coś z wielkim zapałem w szkicowniku.

Lea - 2014-11-08 19:59:55

Usiadłam przy stole. -Co tam szkicujesz? Spytałam nakładając sobie jajecznicę. Nalałam sobie herbatke i pomarowalam chleb masłem.

Klara - 2014-11-08 20:01:58

-Projektuję sukienkę - powiedziała z dumą

Lea - 2014-11-08 20:03:20

-Mhm . Powiedziałam i zaczęłam jeść. -Jakie masz plany na dziś? Spytałam dziewczynę.

Klara - 2014-11-08 20:08:00

-Odpoczywać w domu - powiedziała.
Zauważyłaś że i ona jest w piżamie.

Lea - 2014-11-08 20:10:41

-To razem poleniuchujemy. Powiedziałam i jadłam dalej. -Może poopalamy się później w ogrodzie? Jesli pogoda dalej będzie ładna.

Klara - 2014-11-08 20:13:43

-Dobry pomysł - zgodziła się Twoja kuzynka
Więc tak oto spędziłyście urocze popołudnie...

Lea - 2014-11-08 20:19:04

Miałam ochotę na lody. Wzięłam sobie pudełko swoich ulubionych i wylądowałam z nimi na kanapie przed telewizorem

Lea - 2014-11-08 20:19:17

Miałam ochotę na lody. Wzięłam sobie pudełko swoich ulubionych i wylądowałam z nimi na kanapie przed telewizorem

Klara - 2014-11-09 09:08:24

Następny dzień rano: zajęcia w studiu.
-Pogadajmy o ostatnim konkursie - powiedziała Amy - Ale najpierw brawa - powiedziała z uśmiechem i zaczęła klaskać. - Charlie, oszołomiłaś wszystkich, ludzi obok mnie zatkało, gdy robiłaś stanie na rękach z obrotem. Ale po co ten dramat z biodrem? Jeśli coś Ci się dzieje przychodzisz do mnie, nie do mamy, jasne?

Lea - 2014-11-09 10:27:50

Byłam spokojna. Amy nie miała się co do mnie przyczepić, nie potknęłam się ani nic. ,,Ciekawe czy poruszy temat Cathy."

Klara - 2014-11-09 10:38:26

-Pomówmy o następnym konkursie - powiedziała Amy i odsłoniła tablicę z piramidą. Na szczycie była Charlie, Holly i Ty zaraz za nią - Widzicie zmianę w piramidzie? Charlie jesteś tu z powodu Twojego występu. Tańczyłaś mimo bólu i poprowadziłaś grupę. Charlie, zatańczysz solówkę. Rose, Holly, wy także zatańczycie same. A co mam zrobić z dolnym rzędem? - na samym dole była Eva, Alexis, Margaret i Cathy- Dziewczyny musicie wziąć się za siebie, pracować nad techniką i wrócić do gry. Ale startujemy w naszym mieście, więc każda z was zatańczy solo. To będzie długi tydzień, oczekuję, że będziecie świetne.

Lea - 2014-11-09 10:54:40

,,Solówka? Hmm znów Shane będzie mi pomagał. To będzie dobra okazja by spędzić z nim trochę więcej czasu. Pozatym Ashley jest zajęta projektowaniem wiec nic nie zauważy. " Myślałam. Wiedziałam, że w nastepnym konkursie nusze być perfekcyjna.

Klara - 2014-11-09 11:15:18

Amy zaraz po spotkaniu rozpoczęła treningi z Holly, oczywiście ćwiczyła solówkę, która ostatnio była najlepsza, czyli "Płacz". Cathy miała pójść do drugiej sali, by ćwiczyć układ, który miała zatańczyć na poprzednich zawododach, czyli "Pszczółkę".
W trzeciej sali uczyła się Alexis, dostała akrobatyczny jazz "Nabierz się". To była jej pierwsza solówka w życiu, więc Amy sporo jej doglądała.
Niestety dla Ciebie, Charlie, Evy i Margaret zabrakło na dziś czasu.

Lea - 2014-11-09 11:19:20

,,No trudno. Sama sobie coś pocwiczę. " Myślałam i zaczęłam coś tworzyć. Zastanawiałam się nad połączeniem Jazzu i Funku ale wiedziałam, że Amy się nie spodoba

Lea - 2014-11-09 11:19:44

,,No trudno. Sama sobie coś pocwiczę. " Myślałam i zaczęłam coś tworzyć. Zastanawiałam się nad połączeniem Jazzu i Funku ale wiedziałam, że Amy się nie spodoba

Klara - 2014-11-09 11:24:15

Po skończonych zajęciach Alexis do Ciebie podeszła
-Chodźmy do knajpy, wszystkie razem. Zaprośmy też Cathy, w końcu jest częścią zespołu...

Lea - 2014-11-09 11:29:15

-Jak chcecie. Ja tam za nią nie przepadam. Powiedziałam i poszłyśmy wszystkie razem do knajpy.

Klara - 2014-11-09 11:34:27

Przyszedł do Was kelner i podał menu.
-Na co panie się zdecydują? - zapytał przychodząc ponownie po kilku minutach.

Lea - 2014-11-09 11:36:21

-Ja poproszę tylko wodę. Powiedziałam. Jakoś nie miałam ochotę nic jeść.

Klara - 2014-11-09 11:42:12

Dziewczyny zamówiły sobie coś do jedzenia.
-To co myślicie o ostanim konkursie? - zaczeła rozmowę Alexis.
-Był stanowczo za daleko - od razu powiedziała Cathy.

Lea - 2014-11-09 11:45:12

-Przyzwyczaj się. Nie raz będziemy o wiele dalej jeździć. Mówiłam i napiłam się wody.

Klara - 2014-11-09 11:49:01

-To było nie fair, że wyjechałaś wcześniej - powiedziała Charlie
-Moje panie, prawdopodobnie jesteśmy tu z innych powodów - powiedziała Cathy - Nie czuję potrzeby posiadania grupy wsparcia. I uprzedzam, że ja będę wyjeżdżać wcześniej.

Lea - 2014-11-09 11:54:08

-To wtakim razie czemu jesteś z nami w grupie skoro sama nie czujesz takiej potrzeby? Potrzebujesz innego miejsca do ćwiczeń? Czy może nie chcesz być w szkole swojej matki? Spytałam.

Klara - 2014-11-09 12:31:06

-Lubię Was - powiedziała Cathy - Ale nie będę w waszym kółku.
-Ja muszę wracać na wieczorne lekcje tańca - powiedziała Charlie, wstała i poszła do wyjścia - Rose, Alex, idziecie?

Lea - 2014-11-09 12:45:56

-Nasza grupa jest jedną rodziną. Skoro nie chcesz tego to tu nie pasujesz. Powiedziałam i wstałam. Zapłaciłam za wodę i wyszłyśmy z knapki. Napisałam do domu by ktoś po mnie przyjechał.

Klara - 2014-11-09 12:55:13

Niestety mama nie mogła po Ciebie przyjechać, więc musiałaś wrócić z dziewczynami do szkoły. Wieczorem Amy ułożyła choreografię dla Charlie pt. "Złam mnie", Evy "Zrób to" i Margaret "Pułapka na myszy"
Jedynie dla Ciebie zabrakło czasu. Odwiozła Cię mama Alexis i Charlie. Byłaś nieco zawiedziona

Lea - 2014-11-09 12:59:08

Byłam trochu smutna, że Amy dla wszystkich innych znalazła czas ale nie dla mnie. Wróciłam w średnim nastroju do domu. Zjadłam coś sobie i poszłam wziąć prysznic. Położyłam się na łóżku by odpocząć.

Klara - 2014-11-09 13:26:28

Kolejnego dnia, z samego rana Amy zaczęła ćwiczyć Twoją solówkę, która nazywała się "Matka". Wiedziałaś, że to Holly będzie Twoją największą konkurentką. W dodatku Holly pochwaliła Ci się, że Amy przyznała jej jednak dwie solówki, w tym jedną ze stopowaniem, teraz miała dwa razy większe szanse, żeby wygrać.

Lea - 2014-11-09 13:31:49

Wiedziałam, że muszę być lepsza od Holly. ,,Musze dać z siebie wszystko. Lubie Holly ale przydałoby się jej utrzeć nosa. Trochę za bardzo się wczuła w rolę najlepszej." Myślałam podczas prób.

Klara - 2014-11-09 13:59:13

Kolejna próbę miała Cathy. Widziałaś, że ma na sobie kostium pszczoły... i wyglądała po prostu durnie.

Lea - 2014-11-09 14:06:19

W duchu śmiałam się z niej. Wyglądała bardzo głupio i dziecinnie. Z koleżankami z grupy komentowałam jej strój. -Przecież ona w tym się ośmieszy.

Klara - 2014-11-09 14:26:35

-Może o to jej chodzi - zachichotała Alexis - Ona ostatnio upokorzyła Amy

Lea - 2014-11-09 14:30:29

-I myślisz, że Amy będzie kazała jej w tym wystąpić? W sumie mogłaby ale ona dba o dobre imię naszej szkoły a jesli Cathy tak wystąpi to nie tylko ją wysmieja.

Lea - 2014-11-09 14:30:42

-I myślisz, że Amy będzie kazała jej w tym wystąpić? W sumie mogłaby ale ona dba o dobre imię naszej szkoły a jesli Cathy tak wystąpi to nie tylko ją wysmieja.

Klara - 2014-11-09 14:57:59

Kiedy byłaś później na przerwie z koleżankami usłyszałaś, że Amy rozmawia z Cathy i próbuje przekonać ją do jazdy autobusem, ta jednak stanowczo odmawia.

Lea - 2014-11-09 15:00:44

Prychnęłam i szłam dalej na sale. W czasie wolnym ćwiczyłam swoją solówke. Chciałam ją zatańczyć perfekcyjnie.

Lea - 2014-11-09 15:00:56

Prychnęłam i szłam dalej na sale. W czasie wolnym ćwiczyłam swoją solówke. Chciałam ją zatańczyć perfekcyjnie.

Klara - 2014-11-09 15:29:39

Amy ogłosiła, że macie dwa dni przerwy.
-Chodźmy jutro wszystkie bez Cathy na obiad - powiedziała Alexis.

Lea - 2014-11-09 15:36:05

-Bardzo chętnie. Powiedziałam do dziewczyny. Ćwiczyłam swój układ dalej. Trochę mnie dziwiło czemu Eric nie dawał mi żadnych znaków życia. ,,Może to i lepiej. Nie chce go ranić." Pomyślałam.

Klara - 2014-11-09 15:49:25

W końcu wróciłaś do domu, wykończona ostatnimi dniami treningów. Już dziś nie miałaś na nic siły.

Lea - 2014-11-09 15:57:46

Zmęczona poszłam wziąć prysznic i od razu położyłam się spać. Przed snem nawet nie miałam siły by myśleć.

Klara - 2014-11-09 17:06:59

Obudziłaś się rano, a właściwie zostałaś obudzona przez Shane.
-Śniadanie do łóżka królewno, czy raczysz wstać? - zażartował.

Lea - 2014-11-09 17:12:33

Nie otwierając oczu poprosiłam by przyniósł mi śniadanie do łóżka. Kiedy wyszedł wtuliłam się w ciepłą kołdrę i próbowałam znów zasnąć.

Lea - 2014-11-09 17:12:46

Nie otwierając oczu poprosiłam by przyniósł mi śniadanie do łóżka. Kiedy wyszedł wtuliłam się w ciepłą kołdrę i próbowałam znów zasnąć.

Klara - 2014-11-09 17:32:29

Kilka minut później poczułaś pod nosem zapach jajecznicy z szynką.

Lea - 2014-11-09 17:38:23

-Mmmmm. Zamruczałam i otworzyłam oczka. -Rozpieszczasz mnie. Powiedziałam do chłopaka i usiadłam na łóżku. Zaczęłam jeść sniadanie.

Lea - 2014-11-09 17:38:34

-Mmmmm. Zamruczałam i otworzyłam oczka. -Rozpieszczasz mnie. Powiedziałam do chłopaka i usiadłam na łóżku. Zaczęłam jeść sniadanie.

Klara - 2014-11-09 17:51:20

-Nie ja, tylko kucharz - powiedział prosto Shane

Lea - 2014-11-09 17:53:56

-Ale kucharz nie przyniósł mi jajecznicy. Powiedziałam i jadłam dalej śniadanie. -Masz jakieś plany na dziś? Ja.mam dwa dni wolnego. Powiedziałam gdy zjadłam.

Klara - 2014-11-09 17:59:51

-Ja mam zajęcia - powiedział biorąc jedną z twoich bułek i zajadając ją.

Lea - 2014-11-09 18:02:22

-O której? Spytałam chłopaka. ,,Czuje pożądanie do chłopaka mojej kuzynki, to normalne?" Pomyślałam patrząc na niego.

Klara - 2014-11-09 18:04:51

-Od 12 - powiedział spokojnie.
Zegarek wskazywał 9:30

Lea - 2014-11-09 18:16:06

-To masz jeszcze trochę czasu. Powiedziałam odkładając talerz na szafke nocną. Spojrzałam na chłopaka.

Klara - 2014-11-09 18:37:42

Wtem zadzwonił Twój telefon, dzwonił Eric.

Lea - 2014-11-09 18:39:41

Podskoczyłam na łóżku, nie spodziewałam się, że ktokolwiek zadzeoni. Przeprosiłam Shanea i odebrałam telefon. -Tak, słucham?

Klara - 2014-11-09 18:51:56

-Hej Rose, chcesz się dzisiaj spotkać? - zapyta Eric.
Widziałaś, że Shane nie był zadowolony. Nim odpowiedziałaś cokolwiek Ericowi Shane zaczął Cię całować po szyi.

Lea - 2014-11-09 18:56:55

Odchyliłam głowę by Shane miał łatwiejszy dostęp do mojej szyi. -Ehmm sama nie wiem. Możemy się o 12 spotkać. Tylko, że obiecałam dziewczyną z grupy, że pójdę z  nimi na obiad... Więc albo bym poszła z Tobą albo sama. Jak chcesz. Powiedziałam. ,,Może Shane byłby zazdrosny?" Pomyślałam.

Klara - 2014-11-09 19:21:21

-Nie chcę Wam przeszkadzać, a jutro? - zapytał Eric, a Shane kontynuowal swoje zajęcia.

Lea - 2014-11-09 19:25:07

-Jutro mi pasuje. No to do jutra. Ja kończę bo muszę trochę pocwiczyć. Pa... Powiedziałam i się rołączylam. Teraz zaczęłam mruczeć z przyjemosci.

Klara - 2014-11-09 19:43:03

Shane spojrzał Ci w oczy.
-Ze mną się nie pogrywa - powiedział dość poważnie.

Lea - 2014-11-09 19:46:14

-Pogrywa? Spytałam. Chciałam aby mi to wyjaśnił. ,,Jeju jaki poważny..."

Klara - 2014-11-09 20:04:27

-Wolisz spotkać się z nim, czy zostać ze mną? - zapytał wprost.

Lea - 2014-11-09 20:06:08

-Wolisz mnie czy Ashley? Odpowiedziałam pytaniem na pytanie. ,,,Ze mną też się nie pogrywa." Pomyślałam.

Klara - 2014-11-09 20:19:00

Shane zamilkł i wyszedł z Twojego pokoju.

Lea - 2014-11-09 20:21:38

Westchnęłam i przytuliłam się do poduszki. Smutno mi się zrobiło. Postanowiłam ten smutek wyrazić w tańcu. Poszłam do mojej sali i zaczęłam tańczyć.

Klara - 2014-11-09 20:42:23

Nowy taniec, który wymyśliła Amy, bardzo dobrze oddawał Twój nastrój.

Lea - 2014-11-09 20:51:05

To sobie wytańczyłam ten układ. W niektórych momentach dałam coś od siebie. Po pewnym czasie usiadłam na podłodze by chwilę odpocząć.

Klara - 2014-11-21 19:02:19

Po kilkunastu minutach dołączył do Ciebie Shane. Złapał Cię za ręce i zaczął tańczyć powoli namiętne tango...

Lea - 2014-11-21 19:55:55

Tańczyłam z Shanem tango. Ten taniec bardzo dobrze wyrażał co czułam do chłopaka. Gdy skończyliśmy przytuliłam się do niego.

Klara - 2014-11-28 19:32:36

Chłopak był na tyle wysoki, że czułaś bicie jego serca. Nie wiedziałaś co ze sobą zrobić, co zrobić z chłopcami i tańcem...

Lea - 2014-11-28 19:52:42

Westchnęłam. -I co ja mam z wami zrobić? Spytałam chłopaka wsłuchując się w bicie jego serca. ,,Jest mi z nim tak dobrze. Jaka szkoda, że ma dziewczyne w dodatku jest nią moja kuzynka... Nie mogę jej tego zrobić..." Pomyślalam.

Klara - 2014-11-28 20:04:44

-Ashley niedługo wróci... - powiedział Shane idąc do magnetofonu. Zaczął przeglądać muzykę jaka się na nim znajdowała.

Lea - 2014-11-28 20:20:32

-Trudno. Powiedziałam i wyszłam z sali, skierowałam się w stronę mojej łazienki. Postanowiłam wziąć długi prysznic by odreagować.

Klara - 2014-11-28 20:27:51

Woda pod prysznicem była ciepła, więc bardzo się odprężyłaś. Gdy wyszłaś spod prysznica Ashley już była.

Lea - 2014-11-28 20:31:48

Postanowiłam, że będę unikać obecności kuzynki i jej chłopaka. Wzięłam z kuchni coś słodkiego do jedzenia i wróciłam do swojego pokoju. Myślałam co ubrać na obiad z dziewczynami.

Klara - 2014-11-28 21:19:41

Nie miałaś dużo czasu na zastanowienie, pół godziny później zjawiły się wszystkie dziewczyny z wyjątkiem Cathy. Wiedziałaś, że razem z Alexis macie poruszyć z Holly sprawę za dużej ilości solówek, które dostała, co było wobec was nie fair.

Lea - 2014-11-28 21:36:58

Pojechałam razem z dziewczynami do naszej ulubionej knajpki na obiad. Czekając na nasze zamówione dania dałam dyskretny znak Alexis, że czas na rozmowę z Holly. -Holly możemy porozmawiać? Spytałam dziewczynę.

Klara - 2014-11-28 21:51:56

-Jasne - powiedizała dziewczyna jak gdyby nigdy nic.

Lea - 2014-11-28 21:55:56

-Nie uważasz, że to troche nie fair, że ty dostajesz większość solówek. W naszej grupie są utalentowane ale też nie doceniane dziewczyny i wcale nie mówię o sobie. Mówiłam.

Klara - 2014-11-29 09:18:54

-Dostałam je od Amy, więc czemu miałabym rezygnować, żadna z was by tego nie zrobiła - odparła Holly

Lea - 2014-11-29 09:36:47

-Ale nie jesteś sama w naszej grupie. Powiedziałam i spojrzałam na Alexis by ta dołączyła się do rozmowy. ,,Będzie ciężko ją uświadomić..." Pomyślałam.

Klara - 2014-11-29 09:38:41

-To nie sprawiedliwe, że my mamy jedną szansę na pokazanie się, a Ty dwie - powiedziała Alexis.
-Mam dodatkową solówkę, ponieważ przez cały rok chodzę na prywatne lekcje stepowania, to jest sprawiedliwe - zaczęła kłócić się Holly

Lea - 2014-11-29 09:43:26

-Ale co ma piernik do wiatraka? Spytałam. -Jakoś w twoich solówkach nie widziałam byś stepowała. Może któreś z nas też mają podobne zajęcia, a tylko Tobie dostają się te solówki.

Klara - 2014-11-29 11:37:25

-Ale ja chodzę na te zajęcia do Amy, zasługuję na to... Ehh dajcie mi to przemyśleć - powiedziała Holly

Lea - 2014-11-29 11:49:25

-Żadna z nas na to nie zasługuje? Spytałam ale dałam jej już spokój. Miałam nadzieję, że wreszcie przyniosą nam zamówienie. ,,Mam nadzieję, że zrozumiała." Pomyślałam.

Klara - 2014-11-29 11:53:39

Wkrótce przynieśli wam lunch, więc zaczęłyście jeść. Wszystko było bardzo smaczne, zwłaszcza babeczki, które zajadały Alexis i Charlie.

Lea - 2014-11-29 12:30:01

Po zjedzonym posiłku zapłaciłyśmy. -Robimy coś dziewczyny czy wracamy do domu? Spytałam moje koleżanki.

Klara - 2014-11-29 12:34:26

-Ja wracam, muszę poćwiczyć - powiedziała Holly i od razu poszła.
-Ja ciągle nie mam muzyki do tańca - westchnęła Alexis - Więc wracam na razie do domu.
-Skoro ona, to ja też - powiedziała jej siostra, Charlie.
-Możemy zostać we dwie - powiedziała z uśmiechem ciemnoskóra Eva.

Lea - 2014-11-29 12:38:10

-Okej nie ma sprawy. Pójdziemy do galerii? Słyszałam, że otworzyli tam nowy sklep. Ponoć mają fajne rzeczy i nie takie drogie. Zaproponowałam Evie.

Lea - 2014-11-29 12:38:25

-Okej nie ma sprawy. Pójdziemy do galerii? Słyszałam, że otworzyli tam nowy sklep. Ponoć mają fajne rzeczy i nie takie drogie. Zaproponowałam Evie.

Klara - 2014-11-29 12:41:58

-Bardzo chętnie - ucieszyła się koleżanka, z którą nie spędzałaś aż tak dużo czasu.

Lea - 2014-11-29 12:46:05

Czas zmienić nasze relacje. Poszłyśmy więc do galerii na małe zakupy. W między czasie rozmawiałam z Evą na różne tematy.

Klara - 2014-11-29 12:48:08

Idąc przez galerię i widząc różne sukienki uświadomiłaś sobie, że za tydzień są twoje urodziny.

Lea - 2014-11-29 12:53:03

-Jeju już za tydzień będę miała 16 lat, jak ten czas leci... Chodź, popatrzmy na sukienki. Powiedziałam i poszłam z dziewczyną do jednego z sklepów.

Klara - 2014-11-29 13:23:59

-Wolisz krótką, czy długą? - zapytała Eva.

Lea - 2014-11-29 13:43:15

-Taką ponad kolana. Nie lubie krótszych, mam wrażenie, że jak wchodzę po schodach to mi tyłek widać. A Ty jakie wolisz?

Klara - 2014-11-29 13:48:30

-Wolę krótkie, ale też nie za krótkie - poweidziała z uśmiechem Eva.
Wypatrzyłaś taką sukienkę: http://www.sukniaonline.pl/a-line-strap … fj380.html

Lea - 2014-11-29 13:54:15

-Patrz jaka piękna. Chodź przymierzymy. Powiedziałam i wzięłam mi i dla Evy po sukience i poszłyśmy ją przymierzyć.

Klara - 2014-11-29 14:03:53

Sukienka ładniej wyglądała na Eve'ie, przez jej ciemną karnację. Wkrótce pani ekspedientka podała Ci drugą: http://www.sukniaonline.pl/a-line-sweet … bk984.html

Lea - 2014-11-29 14:10:43

Przymierzałam ją. -Haha jeszcze aureola i aniołek gotowy. Poniedzialam. -Sukienka dobra na przebranie, jakoś nie w moim stylu.

Klara - 2014-11-29 14:22:24

Sprzedawczyni zaczęła szukać kolejnej: http://www.sukniaonline.pl/a-line-sweet … fm919.html

Lea - 2014-11-29 14:39:48

Przymierzayłam tą sukienkę. Bardzo mi się podobała. Przebrana wyszłam z przymierzalni. -I jak? Spytałam Eve.

Klara - 2014-11-29 14:49:27

-Bardzo ładna, taka delikatna - powiedziała Eva

Lea - 2014-11-29 14:54:09

-Dokładnie. Bierzesz jakąś sukienkę? Ja chyba tą wezmę. Powiedziałam do dziewczyny przeglądając się w lustrze

Klara - 2014-11-29 15:17:05

-Ja wezmę tą czerwoną - powiedziała z uśmiechem. Zapłaciłyście i wyszłyście ze sklepu

Lea - 2014-11-29 15:24:10

-To gdzie teraz? Spytałam koleżankę. Zastanawiałam się co robi Shane i Eric.

Klara - 2014-11-29 16:28:06

-Chyba powinnam już wrócić do domu, muszę poćwiczyć mój układ, żeby Amy nie była zła.

Lea - 2014-11-29 16:49:47

-Okej. Do zobaczenia na zajęciach, miłego dnia. Powiedziałam, pożegnałam się z Evą i wróciłam do domu. Sprawdziłam czy mam jakieś nowe wiadomości.

Klara - 2014-11-29 16:50:34

Nie miałaś żadnych wiadomości. Gdy weszłaś do pokoju zobaczyłaś na łóżku bukiet białych róż.

Lea - 2014-11-29 17:14:07

Uśmiechnęłam się troche. ,,Ktoś chyba nie wie, że róż nie lubie ale i tak miło." Pomyślałam i podniosłam róże z łóżka, rozejrzałam się za jakimś wazonem.

Klara - 2014-11-29 17:20:49

Wazon znalazłaś w kuchni, niestety nie wiedziałaś od kogo były kwiaty

Lea - 2014-11-29 17:25:50

,,Pewnie od Shanea. Eric raczej nie dostałby się do mojego domu i nie położyłby mi kwiatów na łóżku nie zauważony. " Myślałam wkładając różyczki do wazonu. Zniosłam je spowrotem do mojego pokoju, wazon położyłam na biurku. Odpaliłam komputer i weszłam na facebooka.

Klara - 2014-11-29 17:32:09

Zobaczyłaś, że na fanpage'u szkoły Amy pojawiło się nowe zdjęcie profilowe, na którym pokazany był Shane bez koszulki podczas tańca. Wyglądało to tak, jakby nie wiedział, że zdjęcie zostało mu zrobione.

Lea - 2014-11-29 17:37:10

Uśmiechnęłam się widząc to zdjęcie. Przesłałam mu je z podpisem ,,Nasza szkoła tańca ma bardzo fajne profilowe... xD" Przeglądałam dalej.

Klara - 2014-11-29 17:39:58

"Chyba tylko po to Amy mnie przyjęła" - odpisał Shane

Lea - 2014-11-29 17:42:51

,,Kazała Ci się rozebrać do tańca? ;) "- Odpisałam. Włączyłam sobie muzyke i przglądam internet w poszukiwaniu czegoś ciekawego.

Klara - 2014-11-29 17:46:04

"Nie, po prostu tak tańczę swobodniej" - odpisał Shane/

Lea - 2014-11-29 17:48:09

,,Heh, Amy wykorzystała okazje." Odpisałam i włączyłam sobie jakiś film do obejrzenia.

Klara - 2014-11-29 18:09:59

-Rose!! - usłyszałaś, że z dołu zawołała Cię mama.

Lea - 2014-11-29 18:13:58

Gdy mama mnie zawowała włączyłam komputer i poszłam do mamy. -O co chodzi mamuś?

Klara - 2014-11-29 18:50:17

-W niedzielę, po twoim konkursie musimy gdzieś pojechać - powiedziała. Wyglądała na zmartwioną. Taty nigdzie nie było

Lea - 2014-11-29 18:55:59

-Dokąd? A gdzie jest tata? Spytałam mame

Klara - 2014-11-29 18:57:28

-Tata... Chce Ci coś pokazać, po prostu nie planuj nic na niedzielę.

Lea - 2014-11-29 19:00:01

-Mamuś powiedz o co chodzi. Wiesz, że nie lubię takiego typu niespodzianek. Poprosiłam mamę podchodząc do niej.

Klara - 2014-11-29 19:35:14

-Musisz kogoś poznać, więcej nie powiem - powiedziała mama i poszła do sypialni.

Lea - 2014-11-29 20:00:32

-Aha? Powiedziałam zaskoczona. Zdezorientowana wróciłam do swojego pokoju. ,,O co chodzi? Co to miało znaczyć?" Myślałam.

Klara - 2014-11-29 20:03:12

W końcu nadszedł piątek, dzień przed konkursem. Amy zamiast ćwiczyć z wami solówki przygotowała zajęcia z akrobatyki.

Lea - 2014-11-29 20:07:56

-Czyli same dziś ćwiczymy? Mówiłam do dziewczyn. Uważałam, że Amy źle robi. Powinna nas dobrze przygotować.

Klara - 2014-11-29 20:36:27

-To durne, jutro konkurs, powinnyśmy ćwiczyć - powiedziała Alexis w przerwie akrobatyki. - Ja nawet nie mam mojej muzyki, a jutro konkurs.

Lea - 2014-11-29 21:03:04

-Będziesz musiała sobie sama coś wybrać bo ona chyba ma nas gdzieś... Powiedziałam do Alexis. W przerwie ćwiczyłam swój układ

Klara - 2014-11-29 21:07:22

Wiedziałaś, że Holly pomaga w zajmowaniu się muzyką.
-Wracam do domu, tam poćwiczę - powiedziała Alexis.

Lea - 2014-11-29 21:12:23

-Poczekaj. Pogadaj z Holly, przecież ona pomaga z muzyką. Powiedziałam koleżance.

Klara - 2014-11-29 21:17:28

Alexis poszła do Holly. Ta jednak zapewniała, że muzyka się już zgrywa od 40 minut.

Lea - 2014-11-29 21:21:58

Wolałam się w to nie mieszać. ,,Same niech to załatwią." Pomyślałam i ćwiczyłam dalej swój układ.

Klara - 2014-11-29 21:30:04

Amy kazała Ci wrócić do ćwiczenia akrobatyki, więc Ty również nie mogłaś przećwiczyć układu.

Lea - 2014-11-29 21:33:04

A więc ćwiczyłam akrobatyke. ,,To będzie jej i tylko jej wina jak przegramy". Myślałam.

Klara - 2014-11-29 21:40:09

Amy kazała wam się stawić jutro o 6:00 pod szkołą tańca i miałyście wyjechać na konkurs.

Lea - 2014-11-29 21:42:55

Wróciłam do domu i zaczęłam przygotowywać się na konkurs (pakowanie, próby itp.).

Klara - 2014-11-29 21:44:54

Obudziłaś się już o 5:00 żeby zdążyć. Odwiózł się kierowca.

Lea - 2014-11-29 21:47:04

Czekałam z bagażami pod szkołą na reszte grupy. Chciałabym być już po konkursie.

Klara - 2014-11-30 09:12:34

Zjawiły się wszystkie dziewczyny z wyjątkiem Cathy. W końcu pojechałyście na konkurs. Na miejscu Cathy już czekała - konkurs rozpoczynała solówka ze stepu Holly.

Lea - 2014-11-30 10:41:19

Czekałam na swoją kolej a występ Cathy nagrodziłam brawami. ,,Zobaczmy czy wzięła sobie do serca naszą rozmowę."

Klara - 2014-11-30 10:55:40

Następna wystąpiła Margaret, młodsza siostra Holly, w stroju myszy oraz Cathy przebrana za pszczołę.

Lea - 2014-11-30 11:09:17

Widząc stroje dziewczynek zanimówiłam. -To chyba jakieś kpiny... Powiedziałam.

Klara - 2014-11-30 11:16:08

Niestety Cathy wywróciła się na scenie, ale udawała że nic się nie stało. Kolejna wystapiła Charlie - dała cudowny występ, ale też nie obyło się bez wpadki - dziewczyna podczas obrotu mocno obtarła stopę o taśmę, która była na scenie. Nadeszła kolej na Eve

Lea - 2014-11-30 11:53:50

Trzymałam kciuki za moje koleżanki z grupy. Martwiłamsię o Charlie. ,,Oby nic poważnego się jej nie stało.''

Klara - 2014-11-30 12:02:09

Taniec Evy również wypadł bardzo dobrze. Zapomniała kilku kroków ale nie dała tego po sobie poznać, a na ich miejsce wymyślała swoje. Niestety - występ Alexis nie poszedł tak gładko... Dziewczyna w połowie układu stanęła na scenie jak wryta... Kompletnie zapomniała kroków i zbiegła przerażona ze sceny...

Lea - 2014-11-30 12:14:45

Pobiegłam za Alexis. -Alexis poczekaj. Wołałam  za nią. Gdy ją dogoniłam złapałam ją za ramię i przytrzymałam.-Spokojnie, nic się nie stało. Mówiłam uspokajającym tonem.

Klara - 2014-11-30 12:26:04

-Zawaliłam - rozpłakała się twoja przyjaciółka - Co za upokorzenie... To było moje solo...

Lea - 2014-11-30 12:34:59

-Nie płacz bo się rozmażesz. Oj Alex tonie pierwsza i nie  ostatnia solówka. Najlepszym się zdarza zapomnieć kroków. Powiedziałam spokojnie

Klara - 2014-11-30 12:59:48

-Amy będzie na mnie zła! - płakała dalej Alexis.
Przybiegła do Was Charlie i objęła Was obie.
-Spokojnie, niedługo koniec.... - zaczęła pocieszać

Lea - 2014-11-30 14:18:17

-Nie martw się nią. Ile razy była na mnie zła a ja ją olewałam. Głowa do góry. Powiedziałam i mrugnęłam do niej. -Niedługo moja kolej.

Klara - 2014-11-30 17:29:13

-Daj popalić Holly - powiedziała Alexis.

Lea - 2014-11-30 17:54:00

Uśmiechnęłam się do niej i kiwnęłam głową. Czekałam z Alexis na swoją kolej, miałam nadzieję, że mi dobrze pójdzie.

Klara - 2014-11-30 18:02:11

Tuż przed Tobą zatańczyła Holly. Poszło jej świetnie. Nadeszła Twoja kolej - niestety zdarzyły się dwa błędy.

Lea - 2014-11-30 18:04:05

Mimo błędów tańczyłam dalej, starałam się błędy przenieść na swoją korzyść.

Klara - 2014-12-06 15:06:32

W końcu skończyłaś tańczyć. Zaraz po Twoim występie ogłaszano wyniki, zajęłaś 4 miejsce, a Holly 1. Reszta dziewczyn nie zajęła żadnego miejsca.

Lea - 2014-12-06 18:54:21

,,Trudno. Czwarta jestem, nie jest źle." Pomyślałam przy oglaszaniu wyników. Oczywiście pogratulowałam Holly pierwszego miejsca. Oczekiwałam powrotu do domu.

Klara - 2014-12-13 08:18:35

Wkrótce powróciłyście do domu, gdzie w salonie czekali Twoi rodzice

Lea - 2014-12-13 10:33:40

-Hej wam. Tym razem mam czwarte miejsce. Liczyłam na więcej ale źle nie jest. Mówiłam wchodząc do salonu.

Klara - 2014-12-13 10:43:11

-To bardzo dobrze - pochwaliła Cię mama.
-Owszem - przytaknął tata.
Mimo wszystko oboje mieli średnio zadowolone miny, ale nie wiedziałaś, czy to ze względu na twój wynik, czy też dlatego, że coś innego ich trapiło.

Lea - 2014-12-13 10:49:16

-A stało się coś? Macie taką niezbyt fajną minę twarzy. Powiecie o co chodzi? Spytałam siadając z nimi.

Klara - 2014-12-13 11:00:05

-Jutro ktoś nas odwiedzi - powiedziała mama, wstała i poszła do swojej sypialni.

Lea - 2014-12-13 11:03:10

Patrzyłam jak mama wychodzi z salonu, spojrzałam znów na tate. -A może Ty mi jaśniej wytłumaczysz o co chodzi?

Klara - 2014-12-13 11:15:34

-Porozmawiamy o tym jutro - powiedział tata - Teraz nie jest najlepszy moment.

Lea - 2014-12-13 11:31:50

Przewróciłam oczami. -No dobra jak chcecie. Powiedziałam i poszłam coś zjeść do kuchni.

Klara - 2014-12-13 12:32:10

W kuchni kucharz przygotował specjalnie dla Ciebie rybę z frytkami.

Lea - 2014-12-13 12:35:56

Uśmiechnęłam się z wdzięcznością do kucharza. Zaczęłam spożywać te pyszne danie. W międzyczasie rozmawiałam z kucharzem o konkursie i o tym co się w domu działo gdy byłam na konkursie.

Klara - 2014-12-13 12:56:09

W domu podobno Twoi rodzice się bardzo kłócili, ale kucharz nie powiedział o co.

Lea - 2014-12-13 13:21:34

-Proszę powiedz o co chodzi. Bardzo nie lubie tajemnic a w tym domu jest ich pełno. Co się dzieję z tą rodziną? Spytałam markotnie.

Klara - 2014-12-13 13:50:33

-O jakiegoś gościa, który ma jutro przyjechać, ale niewiele z tej rozmowy rozumiałem.

Lea - 2014-12-13 14:01:08

-Okej. Dzięki wielkie za informacje. Włożyłam talerz do zmywarki i poszłam do swojego pokoju. Chciałam trochę odpocząć.

Klara - 2014-12-13 14:02:35

Nie działo się nic ciekawego, w domu panowała głucha cisza.

Lea - 2014-12-13 14:09:49

Napisałam do Erica. ,,Hej, ja właśnie wróciłam do domu. Co tam?" Leżałam sobie na łóżku i słuchałam muzyki.

Klara - 2014-12-13 14:13:12

"Wszystko dobrze" - odpisał chłopak - "Jak Ci poszło?"

Lea - 2014-12-13 14:15:43

,,Czwarte miejsce. Mogłam się bardziej postarać. " Odpisałam chłopakowi przytulając się do poduszki.

Klara - 2014-12-13 14:29:52

"Chcesz żebym przyjechał?" - zapytał Eric

Lea - 2014-12-13 14:31:51

,,No pewnie :) Za ile byś był? " Odpisałam i nawet się uśmiechnęłam. Zaczęłam ogarniać w pokoju.

Klara - 2014-12-13 14:36:03

"30 minut?" - odpisał Eric.

Lea - 2014-12-13 14:38:57

,,Oki czekam." Odpisałam i poszłam do kuchni po jakieś łakocie. Miałam nadzieję, że będą czekolady i ciastka.

Klara - 2014-12-13 14:42:36

Ciastek i czekolad było mnóstwo. Po określonym czasie zjawił się Eric z pękiem róż dla Ciebie, wszystkie były w kolorze bardzo jasnego różu.

Lea - 2014-12-13 14:47:52

Słodkości zaniosłam do swojego pokoju. Po jakimś czasie przyszedł Eric z różami. ,,Jezu znów róże... Są takie banalne..." Myślałam odbierając je. Podziękowałam grzecznie i dałam buziaka chłopakowi. Zaprowadziłam go do swojego pokoju.

Klara - 2014-12-13 14:51:32

-To co będziemy robić? - zapytał chłopak sadowiąc się wygodnie na Twoim łóżku.

Lea - 2014-12-13 14:54:17

-A co sobie życzysz? Spytałam i z słodkościami usiadłam obok chłopaka. Nakarmiłam go kawałkiem czekolady.

Klara - 2014-12-13 15:03:04

-No nie wiem... Może coś obejrzymy? Za tydzień Halloween, może pójdziemy wybrać Ci jakiś strój?

Lea - 2014-12-13 15:10:42

Zaśmiałam się. -Chcesz ze mną chodzić i zbierać cukierki? No spoko możemy iść. Słyszałam, że gdzieś w mieście będzie impreza halloweenowa.

Klara - 2014-12-13 15:12:23

-Też tak słyszałem, mają być nasi znajomi ze szkoły, więc pomyślałem, że byłoby fajnie...

Lea - 2014-12-13 15:15:35

-Jak byśmy razem poszli? Dokończyłam za Erica. Podobał mi się jego pomysł.

Klara - 2014-12-13 15:17:36

-Dokładnie - uśmiechnął się chłopak - To co, jedziemy czegoś poszukać, czy wolisz jutro?

Lea - 2014-12-13 15:20:43

-Jedźmy dziś, jutro mam zajęty dzień. Powiedziałam do chłopaka i wzięłam kawałek czekolady. Wstałam i zaczęłam się szykować by wyjść. --A Ty masz już strój? Spytałam Erica.

Klara - 2014-12-13 15:27:50

-Jeszcze nie, ale nie przepadam za tym, żeby samemu być przebranym... Za to z chęcią popatrzę na Ciebie.

Lea - 2014-12-13 15:30:50

-Jak się przebierać to razem. Powiedziałam i mrugnęłam do chłopaka. Pojechaliśmy do sklepu z strojami.

Klara - 2014-12-13 15:37:29

Chłopak od razu wypatrzył strój seksownej pielęgniarki i pokazał Ci go.
-Co o tym myślisz?

Lea - 2014-12-13 15:43:12

-To ma być strój na halloween a nie do filmu o pielęgniarkach. Powiedziałam i rozejrzałam się. antyproana.blox.pl/resource/productenlarged.jpg. znalazłam takie coś tylko z mniejszym dekoldem.

Klara - 2014-12-13 15:48:48

-Podoba mi się - powiedział z uśmiechem Eric

Lea - 2014-12-13 15:50:23

-Wezmę to jeżeli Ty też coś dla siebie weźmiesz. Powiedziałem do chłopaka.

Klara - 2014-12-13 15:55:38

-Ale co? - zapytał chłopak trochę zmieszany

Lea - 2014-12-13 15:57:59

-Zaraz Ci coś znajdziemy. Powiedziałam i zaczęłam szukać przebrania dla chłopaka.

Klara - 2014-12-13 15:58:35

Nie mogłaś neistety znaleźć nic odpowiedniego, bo większość przebrań była dla małych chłopców

Lea - 2014-12-13 16:05:08

Posmutniałam. -Kurcze nic dla ciebie nie ma. Zrobiłam smutną minke.

Klara - 2014-12-13 16:13:43

-To chyba znak żebym nic nie kupował - zaśmiał sę Eric

Lea - 2014-12-13 17:49:36

-Nie odpuszcze Ci. Pokazałam chłopakowi język i uśmiechnęłam się do niego. -Wiesz, mamy w mieście wiele sklepów...

Klara - 2014-12-13 18:13:41

-Okej, okej... Może być rycerz? - zapytał wskazując zbroję

Lea - 2014-12-13 18:16:23

-Hehe pewnie. Poczekaj pójdę przymierzyć mój strój. Poszlam do przebieralni.

Klara - 2014-12-13 18:28:57

Chłopak poczekał. Wyglądałaś dość prowokacyjnie, ale strój na halloween był odpowiedni

Lea - 2014-12-13 18:37:58

-Nie jest przypadkiem za krótki ten strój? Spytałam chłopaka. Mało pewnie się w nim czułam, wolałabym by dół był nieco dłuższy.

Klara - 2014-12-13 18:42:43

Widziałaś, że chłopak zerka na twoje nogi, lecz nie chciał byś to zauważyła więc odwracał wzrok.
-Jak dla mnie idealna - powiedział z uśmiechem.

Lea - 2014-12-13 18:48:03

-Pewnie masz race. Heh pewnie wielu chłopakom będą się podobały moje nogi. Powiedziałam i się uśmiechnęła.

Klara - 2014-12-13 18:58:19

-I dobrze, będą mi zazdrościć takiej dziewczyny - powiedział Eric z uśmiechem.

Lea - 2014-12-13 19:03:33

Uśmiechnęłam się do chłopaka.
-Okej biorę ją. Poszłam się przebrać a potem poszłam zapłacić za sukienkę.

Klara - 2014-12-21 15:53:43

Eric z zadowoleniem niósł twoją torbę. Zaczęliście wracać do domu. Kiedy weszliście do środka w domu był tylko Twój tata.

Lea - 2014-12-21 16:23:28

-Heh pewnie tylko raz to ubiore ale trudno. Powiedziałam chłopakowi. Gdy wróciliśmy do domu poszłam z chłopakiem do mojego pokoju.

Klara - 2014-12-21 16:30:53

-Twój tata nie wydaje się zadowolony, coś się stało? - zapytał Eric siadając na łóżku w twoim pokoju.

Lea - 2014-12-21 16:59:47

-Sama nie wiem. Nikt mi nie chce powiedzieć o co chodzi. Chyba jutro się dowiem. Powiedziałam chowając strój do szafy. Potem usiadłam obok chłopaka.

Klara - 2014-12-21 18:21:07

-To co robimy teraz? - zapytał Eric obejmując Cię ramieniem.

Lea - 2014-12-21 18:26:12

Wtuliłam się w chłopaka. -A co byś zechciał? Spytałam i położyłam głowę na jego ramieniu.

Klara - 2014-12-21 19:10:31

-Zawsze tak odpowiadasz.... Sama odpowiedz na to pytanie... - odparł chłopak.

Lea - 2014-12-21 19:15:43

Zaczęłam całować chłopaka po szyi, zaczęłam mierzwić mu włosy paluszkami.

Klara - 2014-12-21 19:25:50

-Rose... Mówiłaś, że nie chcesz tak wcześnie... - zaczął mówił chłopak odsuwając się delikatnie.

Lea - 2014-12-21 19:32:21

-Ale ja tylko caluję cię tylko po szyi. To nic złego. Powiedziałam ale już nie wróciłam do całowania.

Klara - 2014-12-21 20:24:09

Chłopak przytulił Cię.
-Po prostu zaczekajmy z tym jeszcze, jesteś za młoda...

Lea - 2014-12-21 20:32:50

Wtuliłam się w chłopaka. -Nie naciskam. Powiedziałam tylko do chłopaka. Troszku źle się czułam z tym, że chłopak tak zareagował.

Klara - 2014-12-21 20:35:14

-Wszystko w porządku?

Lea - 2014-12-21 20:37:23

-No pewnie. A czemu nie? Spytałam i się do Erica uśmiechnęłam. Dałam mu buziaka w policzek.

Klara - 2014-12-21 21:15:13

-Co chciałabyś dostać na urodziny? - zapytał Eric po krótkiej chwili.

Lea - 2014-12-21 21:21:09

-Oczywiście, że nic. Powiedziałam spokojnie. - Niezbyt lubie dostawać prezenty. Dodałam.

Klara - 2014-12-23 10:17:27

-Nie kłam, każdy lubi prezenty - odparł chłopak

Lea - 2014-12-23 11:38:16

-No ale naprawdę. Wole dawać prezenty niż je przyjmować. Powiedziałam spokojnie do Erica.

Klara - 2014-12-23 14:58:16

-Ehh nie ułatwiasz sprawy - powiedział dając Ci całusa w czoło. - A kwiaty Ci się podobały?

Lea - 2014-12-23 17:41:18

-Przynajmniej nie jestem nudna. Tak dziękuje za kwiaty. Powiedziała m usmiechając się. Prawda była taka, że nie lubiłam róż.

Klara - 2014-12-23 18:46:16

-Niedługo będę się zbierał, mam lekcje do odrobienia - westchnął Eric.

Lea - 2014-12-23 20:47:43

Posmutnialam trochę.
-Oki a kiedy się znów zobaczymy? Spytała m spokojnie.

Klara - 2014-12-28 12:20:04

-Jak będziesz chciała się zobaczyć to po prostu dzwoń - powiedział chłopak i cmoknął Cię w czoło

Lea - 2014-12-28 13:25:05

-Tylko ty często nie odbierasz. Pracowity z ciebie chłopak. Powiedziałam gdy całował mnie w czoło.

Klara - 2014-12-28 13:30:36

-Wiesz, że mam obowiązki - powiedział cicho.

Lea - 2014-12-28 13:33:46

-Wiem wiem. Powiedziałam tylko. A ja mam tez potrzeby. Pomyślałam.

Klara - 2014-12-28 13:50:29

Chłopak pocałował Cię jeszcze raz i wyszedł. Dosłownie 15 minut później do Twojego pokoju wszedł Shane i również Cię pocałował, on jednak, dość namiętnie. Dłońmi trzymał mocno Twoją twarz, tak, abyś nie była w stanie się od niego odsunać.

Lea - 2014-12-28 14:00:31

Pozegnalam się z Ericiem. 15 minut po jego wyjsciu przyszedł do mnie Shane . On przytrzymał mnie i zaczął całować. Odepchnęłam go. -Co Ty wyrabiasz?

Klara - 2014-12-28 14:05:54

-Żegnam się - powiedział prosto z mostu.

Lea - 2014-12-28 14:08:34

jak to się żegnasz?! Spytałam zmartwiona. Przytulilam się do niego.

Klara - 2014-12-28 14:19:51

-Muszę wyjechać na jakiś czas... Mam pewną robotę do wykonania - powiedział dość wymijająco.

Lea - 2014-12-28 14:23:19

-Powiedz czemu na prawdę wyjeżdżasz. Poprosilam przytulajac go.
nawet nie będzie cie na moich urodzinach. Posmutnialam.

Klara - 2014-12-28 19:25:46

-Nie mogę tego powiedzieć, przepraszam - odparł i skierował się do wyjścia.

Lea - 2014-12-28 20:04:58

Złapałam go za rękę i przyciągnęłam go do siebie. -Proszę powiedz.

Klara - 2014-12-28 20:39:32

-Sama się pewnie wkrótce przekonasz - powiedział Shane i wyszedł z pokoju.

Lea - 2014-12-28 20:44:13

Zła wstałam z łóżka. -Jak ja nienawidzę gdy ktoś mi tak robi! Z tej złości poszłam do sali w której zwykle ćwiczę, włączyłam muzyke i zaczęłam  tańczyć co czuje.

Klara - 2014-12-30 14:23:09

W końcu zrobiło się bardzo późno, usnęłaś ze zmęczenia na sali treningowej. Obudził Cię hałas na zewnątrz... Ktoś chyba przyjechał...

Lea - 2014-12-30 22:12:29

Zmęczona wstalam i poszlam zobaczyć kto przyjechał.

Klara - 2014-12-31 07:56:03

Na dworze było jeszcze ciemno, dostrzegłaś tylko dość stare auto i że wysiadał z niego potężny mężczyzna w skórzanej kurtce. Podał rękę Twojemu tacie i oboje weszli do środka.

Lea - 2014-12-31 12:27:33

,,Kto to jest? Raczej go sobie nie przypominam. Tata raczej nie zadawał się z kims takim kto ma takie auto. " Myślałam patrząc przez okno jak wchodzą do domu. Byłam  bardzo ciekawa kim jest nasz nowy gość.

Klara - 2015-01-05 09:15:47

Mężczyzna gdy wszedł do domu zniknął Ci z oczu. Słyszałaś, że wychodzą na górę razem z Twoim tatą.

Lea - 2015-01-05 13:10:53

Usiadlam przy drzwiach. Z tego miejsca powinnam słyszeć o czym rozmawiają.

Klara - 2015-01-05 14:13:26

-Ona nie jest gotowa - powiedział dość głośno Twój tata.
-Musi być, to nie jest jej miejsce - usłyszałaś męski głos.

Lea - 2015-01-05 14:42:11

,,Hmmm? O co im chodzi? I o kim oni rozmawiają? " Pomyślałam ale przysłuchiwałam się dalej.

Klara - 2015-01-05 18:52:04

-Zabiorę ją o wschodzie słońca - powiedział mężczyzna i rozmowy ucichły.
Nie wiedziałaś kto to, ani co się dzieje...

Lea - 2015-01-05 19:12:44

,,Jezus o kim oni mówili?" Myślałam, poczekalam aż glosy ucichną i wrócił am do swojego pokoju. Nie wiedziałam co o tym wszystkim myśleć. Balam się.

Klara - 2015-01-05 19:30:02

Po godzinie od dziwnej rozmowy zasnęłaś. Kiedy się obudziłaś słyszałaś po krokach, że ktoś jest w twoim pokoju, na dworze dopiero zaczynało wstawać słońce...

Lea - 2015-01-05 19:33:41

Usiadlam na łóżku. -Kto tu jest? Spytałam i włączyła m światło.

Klara - 2015-01-05 20:36:43

W pokoju był mężczyzna, na oko, 25 letni - brunet, z lekkim zarostem, średniego wzrostu, ale bardzo dobrze zbudowany.
-Hej, jestem Dean. - przedstawił się i usiadł na Twoim łóżku.

Lea - 2015-01-05 20:51:21

Zingnorowałam jego słowa. -Co Ty do cholery robisz w moim pokoju o świcie?

Klara - 2015-01-05 20:54:36

-A myślałem, że będzie nieco milej - westchnął, wyjął z kurtki butelkę i napił się. - Nie mam dużo czasu na tłumaczenie, a podejrzewam, że niektóre rzeczy mogą Cię zszokować... Jestem Twoim bratem

Lea - 2015-01-05 20:57:36

Zaśmiałam się. -Jestem jedynaczką od wielu latjakbym miała brata to wierz mi wiedziałabym o ty. A teraz wyjasnij mi co tu robisz.

Klara - 2015-01-06 09:07:33

Proszę Cię, pisz ładniej, bo ciężko mi się odczytać, jak nie robisz pauzy między wyrazami, albo masz błędy w słowach...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-Okej, wiedziałem, że to nie będzie łatwe - westchnął - To może być dla Ciebie szok, ale to nie jest twoja rodzina, adoptowali Cię, nawet nie pochodzisz z tego świata...

Lea - 2015-01-06 10:16:41

Zaniemówiłam na chwilę. Jednak po chwili mi minęło, uznałam to wszystko za głupi żart. -Śmieszne. Powiedz o co tu naprawdę chodzi zanim znaczne krzyczeć a wtedy zleci się tu cały dom.

Klara - 2015-01-06 10:22:49

-W domu jest tylko twój tata, który dobrze o wszystkim wie, to on zgodził się Ciebie przygarnąć. Też nie pochodził z tego świata, ale zamieszkał tu... Trochę to głupie, ale teraz moja kolej, żeby zabrać Cię z powrotem, to nie jest twoje miejsce

Lea - 2015-01-06 10:33:31

-Bardzo śmieszne. Ja nigdzie nie idę. Tu jest moje miejsce. Zostałam tu wychowana i tu zostanę. Udowodnij mi jakoś, że mówisz prawdę. Powiedziałam spokojnie. Wiedziałam, że to ja mam racje.

Klara - 2015-01-06 10:36:43

-Ehh - chłopak westchnął - Na biodrze masz znamię w kształcie litery "P", prawda?
Chłopak miał rację - a wiedzieli o tym tylko twoi rodzice...

Lea - 2015-01-06 10:41:06

Zrobilam się poważna. Odruchowo położyła m dłoń w miejscu gdzie to znamię się znajdowało. - Czy ty mnie podgladałeś?

Klara - 2015-01-06 11:09:04

-Taaa.. Bo pierwsze co chcę po powrocie to oglądać nagą siostrę - prychnął i zaśmiał się. - Może opowiem Ci trochę o Tobie i naszej rodzinie Rosie. Nasza mama nie żyje, zmarła już wiele wiele lat temu, kiedy Ty miałaś pół roku, a właściwie... to została zamordowana... Tata zmienił się po tym incydencie, ja głównie się Tobą zajmowałem, później pracowałem z nim... Sprawa jest bardziej skomplikowana niż myślisz, ale teraz Cię potrzebuję, musiałaś tu trafić, bo chcieliśmy żebyś chociaż Ty miała normalne życie...

Lea - 2015-01-06 11:19:40

Wysłuchałam chłopaka jednak nie zamierzałam mu uwierzyć. T- To nie prawda. Jestem zwyczajną nastolatką. Niedługo będę miała swoje szesnaste urodziny. Mam tutaj kochającą rodzinę i chłopaka. Nie chce stracić tego wszystkiego. Powiedziałam spokojnie.

Klara - 2015-01-06 11:37:06

-Okej, więc daj mi jeden dzień, żebyś miała chociaż szansę się przekonać o czym mówię, dobrze? - Dean spojrzał Ci w oczy. - Naprawdę musisz mi pomóc odnaleźć tatę, on nigdy tak nie znikał...

Lea - 2015-01-06 11:47:44

Westchnęłam tylko, nie wiedziałam co mam robić. ,,Ehh co mi szkodzi spróbować? Przecież nie ma czegoś takiego jak inny świat więc czym ja się przejmuje?"  Pomyślałam. -Okej, zgadzam się

Klara - 2015-01-06 16:20:49

-Okej, więc ubierz się i zjedz coś szybko, będę czekał przed domem - powiedział mężczyzna i wyszedł z twojego pokoju.

Lea - 2015-01-06 16:48:57

-Eh...Mruknęłam ale posłusznie wstałam z łóżka. Podeszłam do szafy i ubrałam się w coś wygodnego (jeansy, luźna bluzka i bluza), następnie poszłam coś zjeść. Gdy byłam gotowa wyszłam przed dom i rozejrzałam się za tym mężczyzną. ,,To naprawdę mój brat?"Przeszło mi przez myśl.

Klara - 2015-01-06 20:43:50

Mężczyzna czekał oparty o maskę swojego starego samochodu.
-Gotowa? - zapytał patrząc na zegarek - Pospieszmy się

Lea - 2015-01-06 20:48:57

-No jak widać. Powiedziałam i wsiadłam do auta. Nie wiedziałam czego miałabym się spodziewać. Czekałam aż mój niby brat ruszy.

Klara - 2015-01-06 21:02:37

Dean zaczął jechać, z czasem jechał coraz szybciej, nic się do Ciebie nie odzywał.

Lea - 2015-01-06 21:07:24

Skoro on milczał to ja nie zamierzałam się odzywać. Nadal mu nie wierzyłam w to, że jest moim bratem. ,, Niee to jest nie możliwe. Rodzice by mi o tym wcześniej powiedzieli." Myślałam patrząc przez okno.

Klara - 2015-01-06 21:43:50

-Powiesz coś? Czy mam puścić sobie muzykę? - zapytał Dean jadąc dalej.

Lea - 2015-01-06 21:46:43

-Pierw musze w to wszystko uwierzyć a na to się nie zanosi. Powiedziałam spokojnie. Nadal nie mogłam w to wszystko uwierzyć. Może nie chciałam? To zbyt trudne dla mnie.

Klara - 2015-01-06 21:54:02

Dojechaliście do środka wielkiego lasu. Dean wysiadł i wyjał coś z kieszeni, ale nie wiedziałaś co to... Przypominało swego rodzaju kryształ...

Lea - 2015-01-06 21:59:10

-Co robisz? AAA rozumiem. Pewnie zaraz wyskoczył tu brama do ,,tamtego" świata. Widziałam takie coś w filmie. Mówiłam do chłopaka oparta o maskę samochodu. Sceptycznie przyglądałam się czynom chłopaka.

Klara - 2015-01-09 14:40:31

-Portal nie będzie potrzebny - powiedział z uśmiechem i puścił do Ciebie oko. - Już jesteśmy na miejscu!
Kiedy się rozejrzałaś nie było wielkiej zmiany... Las był jakiś... bardziej zielony, rosło dookoła więcej roślin, ale poza tym wszystko wydawało się zwyczajne...

Lea - 2015-01-09 15:58:27

Rozejrzałam się po otoczeniu. wielkiej różnicy nie ma. Powiedziałam szczerze niezbyt przekonana do tego wszystkiego. Zaczęłam się zastanawiać czy chłopak jest normalny.

Klara - 2015-01-09 16:11:15

Chłopak zaczął za czymś grzebać w bagażniku samochodu, po chwili wyciągnął pudełko wykonane z drewna, z kilkoma dziurkami na górze, uchylił wieczko i wyciągnął z niego...
http://th00.deviantart.net/fs71/PRE/i/2010/235/7/a/sweet_bulbasaur_by_freak_sider.png

Lea - 2015-01-09 16:15:45

jaki słodki pluszaczek. Rozczuliłam się widząc to pluszowe stworzonko. gdzie takiego kupiłeś? Też bym takiego chciała. Powiedziałam dwudziestopięcio letnie mu chłopakowi.

Klara - 2015-01-09 19:22:08

Stworzonko poruszyło się i popatrzyło na Ciebie zdziwionymi oczami. Po chwili na jego pyszczku pojawiła się pogodna minka.
-Chyba Cię lubi, no, to w końcu rodzina - powiedział Dean kładąc malucha na ziemi

Lea - 2015-01-09 19:25:40

Widząc, że to stworzonko się poruszyło zrobiłam wielkie oczy. -To żyje?! Co to jest za żyjątko?
Byłam wystraszona tym co widzę.

Klara - 2015-01-09 19:38:23

-To przyjaciel rodziny, mój przyjaciel, ma na imię Benjamin - wytłumaczył Dean. - Jest bardzo miły, nie  musisz się go bać

Lea - 2015-01-09 19:41:42

Uklękłam przy maluszku. jaki słodziak z niego... Niepewnie wyciągnęłam rękę by go pogłaskać po główce. -To nie może być żadne zwierze. Co to jest? Spytałam chłopaka.

Klara - 2015-01-09 19:46:34

-Tak jak w waszym świecie są zwierzęta, to u nas są takie stworzenia - wyjaśnił chłopak - Kilka miast stąd czeka na Ciebie twój, ma już prawie 16 lat, ale musiał poczekać na Ciebie. Jedźmy już może, to za kilka dni powinniśmy tam dotrzeć.

Lea - 2015-01-09 19:51:51

-Jak to kilka dni? Miałam tu zostać na probe jeden dzień. Zaprotestowałam ale nadal głaskałam Benjamina. Byłam ciekawa jakie jeszcze ten świat skrywa tajemnic.

Klara - 2015-01-09 21:29:56

-A nie podoba Ci się? - zapytał spokojnie chłopak jadąc przez las.

Lea - 2015-01-09 21:36:20

-Podoba mi się tutaj ale nie mogę zostawić tamtej rodziny i przyjaciół. Są zbyt ważni dla mnie. Powiedziałam smutno. Już zaczęłam tęsknić za nimi wszystkimi. Spojrzałam na mojego niby brata smutnymi oczyma.

Klara - 2015-01-10 09:03:31

-Ale to nie jest twoja prawdziwa rodzina, tu jest twoje miejsce - zaczął mówić dalej. - Tu też zdobędziesz przyjaciół.

Lea - 2015-01-10 09:44:56

-Ale to z nimi przeżyłam całe swoje wcześniejsze życie. Oni mnie wychowali. I co mam tak nagle zniknąć z ich życia? Spytałam, będę broniła swoich racji za wszelką cenę.

Klara - 2015-01-10 10:09:59

-Taka była z nimi umowa...

Lea - 2015-01-10 10:25:59

jaką umowa? Mieli mnie przechować przez parę lat a potem oddać jak tylko nadarzy się okazja? Wybacz ale nie jestem jaką ś zabawką którą można tak traktować. Nawet nie zdążyłam się z nimi pożegnać. Powiedziałam.

Klara - 2015-01-10 19:48:04

-Powrót tam bardzo Cię wyczerpie, będziesz spać przez dwa dni - wyjaśnił Dean - Więc spędź tu chociaż trochę więcej czasu, musisz poznać mojego przyjaciela, mieszka w mieście niedaleko stąd.

Lea - 2015-01-10 20:07:26

Okej, niech Ci będzie. Szkoda, że moich urodzin nie spędze z rodziną. Powiedziałam i przez resztę drogi milczałam. Wspominałam chwile spędzone z rodzicami, Shanem, Ericiem i przyjaciółmi.

Klara - 2015-01-10 20:28:45

Po dwóch godzinach dotarliście do niewielkiego, miło wyglądającego miasteczka. Podjechaliście do małego domu, na obrzeżach. Drzwi otworzył... Shane.

Lea - 2015-01-10 20:33:56

Nie mogłam uwierzyć w to co widzę. ,,Nieno to chyba jakieś żarty są." Przeszło mi przez myśl. -Shane? Co Ty tu robisz? Spytałam zaskoczona. Przytuliłam się do niego. Cieszyłam się, że jest tu.

Klara - 2015-01-24 06:30:41

Chłopak odsunął się nim się do niego przytuliłaś.
-Dean... Czy to ona? Twoja siostra? - zapytał zdziwiony Shane.

Lea - 2015-01-24 09:56:15

Zabolało mnie to, że Shane się odsunął. -Shane czemu...? Spojrzalam na tego Deana. Oczekiwalam wyjaśnień.

Klara - 2015-01-24 11:50:36

-Znasz go Rose? - zdziwił się Dean. - Jak to?
-Nie, nie znamy się - odparł szybko Shane i spojrzał na Ciebie błagalnie.

Lea - 2015-01-24 12:15:24

nie... Musiałam go z kimś pomylić. Mój znajomy jest do niego podobny ale tamten był wyższy i miał inny kolor włosów. Miwilam patrząc na Shanea. ,,O co mu chodzi?"

Klara - 2015-01-24 12:25:31

-Wejdźcie - zaprosił was do środka.
-Shane, jedziemy po prezent Rose, ale przed nami jeszcze daleka droga, możemy się u Ciebie zatrzymać? - zapytał Dean.
-Jasne, później zabiorę się z Wami, bo muszę odwiedzić kilka miejsc po drodze.... - odparł chłopak.
Zauważyłaś że przy kominku rozgościła się kolejna mała istotka...
http://fc04.deviantart.net/fs71/i/2012/059/7/f/charmander__fire_dance_by_michelle4645-d2sjcq0.jpg

Lea - 2015-01-24 12:41:21

Nie wiedziałam co myśleć o zachowaniu chłopaka. Nie mogło być mowy o pomyłce, to na pewno był Shane którego znam. Widząc słodką istotke przy kominku rozczuliłam się. - Jjakie słodkie stworzonko.  Powiedziałam.

Klara - 2015-01-24 15:44:41

-Lepiej się nie zbliżaj... - ostrzegł Shane - Trochę... nie panuje nad sobą...

Lea - 2015-01-24 21:21:02

Nic mu nie odpowiedziałam ale go posluchalam i nie podeszłam do stworzonka, który przypominał mi jaszczurkę.

Klara - 2015-01-24 21:38:41

-Pewnie jesteście głodni, mam w kuchni trochę gulaszu - powiedział Shane i po kilku minutach przyniósł wam pełne miski. - Przygotuje wam pokoje, bo robi się już trochę ciemno, a warto wyspać się w wygodnym miejscu, nie tylko w tym twoim samochodzie - powiedział Shane żartobliwie do Deana.
-Ej, do wszystkiego można się przyzwyczaić - zażartował twój brat i zabrał się za jedzenie.

Lea - 2015-01-24 21:50:31

-Ja dziękuje, nie jestem głodna. Powiedziałam patrząc gdzieś w bok. Straciłam juz resztki humoru. ,,Czemu on tak zareagował?" Myślałam.

Klara - 2015-01-24 21:55:38

-Czujcie się jak u siebie - powiedział Shane, gdy wrócił.

Lea - 2015-01-24 22:00:03

Spojrzałam tylko na niego smutno i przez resztę wieczoru na niego nie spojrzałam. Miałam żal do niego. Cieszyłam się, że chociaż bedzie tu ktoś znajomy a tu taka niespodzianka.

Klara - 2015-01-25 06:06:08

Chłopcy zajęli się rozmową o tym co się wydarzyło gdy się nie widzieli, opowiadali swoje przygody, a Benjamin trzymał się z dala od stworka przypominającego jaszczurkę..

Lea - 2015-01-25 10:43:00

Nie chciałam siedzieć w domu. Wstałam i wyszłam na zewnątrz. Chciałam rozejrzeć się trochę po ich świecie i spotkać więcej tych stworków.

Klara - 2015-01-25 12:41:55

Benjamin od razu poszedł za Tobą. Wydawał się zaniepokojony tym, że wyszłaś sama, więc dreptał dzielnie za Tobą.

Lea - 2015-01-25 12:46:17

Usmiechnęlam się do stworzonka i zaczęłam z nim spacerować po okolicy. Byłam ciekawa jakie jeszcze ten świat skrywa tajemnice.

Klara - 2015-01-25 12:58:41

W lesie było mnóstwo robaków, ptaków dziwnych gatunków, lecz wszystkie na twój widok uciekały...

Lea - 2015-01-25 13:02:41

-Aż taka jestem straszna, że wszyscy przede mną uciekają?? Spytałam Benjamina ale nie oczekiwałam odpowiedzi. Podobały mi się te stworki, urocze są.

Klara - 2015-01-25 14:50:30

Pokemon chwycił Cię swoimi mackami podobnymi do pnączy roślin i zaczął Cię ciągnąć w kierunku domu..

Lea - 2015-01-25 15:16:19

-O co chodzi? Spytałam stworka ale poslusznie poszlam z nim do domu.

Klara - 2015-01-25 17:40:06

Słońce powoli zachodziło a ty umierałaś z głodu. Gdy wróciliście do domu Dean uciął sobie drzemkę a Shane siedział przed telewizorem i coś oglądał...

Lea - 2015-01-25 17:55:44

Gdy wrócił am szczerze żałowałam, że nie zjadłam gulaszu, byłam bardzo głodna. Spojrzałam na Deana a potem na Shanea. Stwierdziłam, że czas porozmawiać. Usiadłam obok niego. -O co tu chodzi?

Klara - 2015-01-25 18:53:21

-A co mu miałem powiedzieć? Że przespałem się z jego siostrą? - zapytał z ironią Shane

Lea - 2015-01-25 18:57:11

-Wystarczyloby jakbys się mnie nie wyparli. Odpowiedziałam chłopakowi.

Klara - 2015-01-25 19:21:28

-Nie mógł wiedzieć że się znamy

Lea - 2015-01-25 19:24:03

-Czemu? To coś złego? Spytałam smutno.Będzie brakowało mi dotyku chłopaka. Mam nadzieje, że to się wkrótce zmieni.

Klara - 2015-01-25 21:16:48

-Tak, w tym świecie mamy tylko siebie, nie chcę żeby wiedział, bo mnie zabije

Lea - 2015-01-25 21:32:06

Westchnęlam smutno. -To twój wybór... Wyjaśnij mi co to za świat i czym są te cudne stworzenia. poprosiłam chłopaka

Klara - 2015-02-07 10:05:22

-Każde z tych stworzeń ma własne moce, tutaj są trochę traktowane jak u Was zwierzęta, tylko te nasze są dużo inteligentniejsze - zaśmiał się Shane. - Charlie, to typ ognisty, na końcu jego ogonka pali się płomień, niestety jeśli zgaśnie to ten maluch umrze... - westchnął Shane patrząc na stworzonko przypominające jaszczurkę.

Lea - 2015-02-07 11:30:35

-Rozumiem... Powiedziałam i również spojrzałam na tą jaszczurkę. Już nic więcej nie powiedziałam. Byłam głodna i zmęczona.

Klara - 2015-02-07 12:42:05

-Głodna? - zapytał z uśmieszkiem Shane, gdy zaburczało Ci w brzuchu.

Lea - 2015-02-07 12:53:36

-Trochę... powiedziałam chłopakowi. -Masz coś dobrego?

Klara - 2015-02-07 13:06:49

-Chodź, zrobię jajecznicę - powiedział i poszedł do kuchni.
Od razu zabrał się do pracy i już po 15 minutach miałaś przed sobą apetyczną jajecznicę.

Lea - 2015-02-07 13:11:12

Poszłam za Shanem do jego kuchni i usiadłam przy stole. Patrzyłam jak chłopak przygotowuje jedzenie. Gdy postawił przede mną talerz z jajecznicą podziękowałam i zaczęłam jeść.

Klara - 2015-02-07 13:14:26

-A Ty chcesz mi coś powiedzieć? - zapytał Shane

Lea - 2015-02-07 13:17:02

-Raczej nie. Powiedziałam i jadłam dalej. Trochę się na niego złościłam ale nie chciałam powiedzieć tego co myślę.

Klara - 2015-02-07 13:51:35

-Przyszykowałem Ci łóżko do snu, ruszymy dalej rano

Lea - 2015-02-07 13:54:59

-A tak właściwie to gdzie jedziemy? Spytałam gdy zjadłam jajecznice, zaczęłam zmywać brudne naczynia.

Klara - 2015-02-07 13:58:42

-Do waszego domu, nie wiesz? - zdziwił się Shane

Lea - 2015-02-07 14:03:16

-Mój dom jest w tamtym świecie. Powiedziałam spokojnie.

Klara - 2015-02-07 14:05:17

-Tu też, tu się urodziłaś. Dobrze pamiętam ten dzień - powiedział Shane zaczynajac zmywać naczynia.

Lea - 2015-02-07 14:07:45

-Czekaj czekaj. Pamiętasz moje narodziny? To ile Ty masz lat? Myślałam, że 20.

Klara - 2015-02-07 14:46:10

-Tak naprawdę 24, ale twoich narodzin nie dało się zapomnieć... Świat stał się czarny... A równo pół roku później zginęła twoja matka... To było przerażające

Lea - 2015-02-07 14:48:19

-Świat stał się czarny przy moich narodzinach? Co ja jestem dziecko sztatana?

Klara - 2015-02-07 15:15:11

-Haha kto wie - zaśmiał się Shane. - Chociaż chyba nie powinienem się w takim wypadku śmiać z waszej wysokości..

Lea - 2015-02-07 15:17:32

-Oj przestań bo poczujesz moc mojej ręki na swojej twarzy... Powiedziałam udając poważny ton ale również się zaśmiałam.

Klara - 2015-02-07 15:22:49

Chłopak również się roześmiał.
-Coś przegapiłem? - do kuchni wszedł Dean.

Lea - 2015-02-07 15:23:40

-Właśnie ustalamy czy jestem dzieckiem szatana. Powiedziałam bratu.

Klara - 2015-02-07 16:27:05

Deana wryło.
-Że co?

Lea - 2015-02-07 16:29:26

Zaśmiałam się.
-Tak tylko sobie żartowaliśmy.

Klara - 2015-02-07 17:46:53

-Nie żartujcie już tak głupio, Shane w szczególności powinien o tym wiedzieć - zwrócił się ostro Dean do kolegi.

Lea - 2015-02-07 17:55:01

-Czemu? Co tu się dzieje? Spytałam chłopaka lekko zaniepokojona.

Klara - 2015-02-07 18:21:37

-Naszą matkę zabił syn szatana, demon, ojciec przez całe życie próbował go złapać i zabić, a teraz zaginął.. - powiedział Dean patrząc na Ciebie.

Lea - 2015-02-07 18:25:16

Uniosłam brwi.
-No nie żartuj sobie ze mnie... Co to ma być za świat? Nie ma czegoś takiego jak demony. Poszaleliście czy co?

Klara - 2015-02-07 20:21:33

-W tym świecie jest ich pełno - westchnął Shane

Lea - 2015-02-07 20:24:42

Zaniemówiłam i zawiesiłam głowę.
-Opowiedzcie mi wszystko co tu się działo i do czego jestemewam potrzebna...p

Klara - 2015-02-07 20:28:23

-Musze odnaleźć ojca - powiedział Dean - A Ty masz mi pomóc, zawsze powtarzał, że Ty będziesz mądrzejsza, że będziesz wiedziała co robić

Lea - 2015-02-07 20:32:01

-Ale nie wiem co robić. Jesteś przecież starszy i wiesz więcej niż ja o tym świecie. Nie zrobiłabym więcej niż ty. Powiedziałam spokojnie do Deana.

Klara - 2015-02-07 20:34:46

-Musimy po prostu poszukać wskazówek, znaleźć go, na pewno gdzieś jest jakiś ślad

Lea - 2015-02-07 20:37:01

-Ech cos mi się zdaje, że postawisz na swoim. No dobrze, postaram się ci pomóc ale nie oczekuje wiele.

Klara - 2015-02-07 20:43:07

-Kładź się lepiej spać, mała - powiedział Shane

Lea - 2015-02-07 20:44:53

-Jestem parę lat młodsza a ty już mi rozkazujesz... Wypomniałam Shaneowi

Klara - 2015-02-07 21:05:31

-Ale zawsze młodsza, idź spać - rozkazał Dean.
-Zaprowadzę Cię do pokoju - Shane poszedł z Tobą do pokoju obok, gdzie było jedynie łóżko, szafka i biurko.

Lea - 2015-02-07 21:19:22

-A Ty nie lepszy, ledwo mnie poznał. Powiedziałam ale posłuchałam go i poszlam z Shanem do pokoju w którym miałam spać.

Klara - 2015-02-07 21:29:20

-Śpij dobrze, wszystko będzie dobrze - powiedział Shane nim wyszedł z pokoju.

Lea - 2015-02-07 21:32:03

-Dobranoc... Powiedziałam i patrzyłam jak chłopak wychodzi. Liczyłam, że chociaż da buziaka w policzek... Położyłam się na łóżku i spróbowałam zasnąć.

Klara - 2015-02-07 21:47:40

Zasnęłaś szybko. Gdy obudziłaś się, zobaczyłaś że Dean siedzi na krześle przy biurku i patrzy na Ciebie...

Lea - 2015-02-07 21:56:57

Przestraszyłam się i o mało co nie spadlam z łóżka widząc Deana obserwującego mnie.
-Co Ty tu robisz?

Klara - 2015-02-08 10:03:44

-Czekam aż się obudzisz, żeby ruszyć dalej. Samochodem powinno być dosyć szybko

Lea - 2015-02-08 10:50:51

-Jakbym się obudziła to bym cie powiadomiła. Powiedziałam i wstałam z łóżka.

Klara - 2015-02-08 11:44:45

-Musze się nacieszyć siostrą, nie? - zażartował i podał Ci szklankę wody.

Lea - 2015-02-08 12:39:52

Napiłam się wody.
-Heh, zawsze chciałam mieć starszego brata... Powiedziałam do chłopaka.

Klara - 2015-02-08 13:21:54

-W końcu coś miłego - powiedział z uśmiechem - Prześpisz się jeszcze w samochodzie, jak masz ochotę to weź prysznic

Lea - 2015-02-08 13:26:11

-Tylko, że nie mam tu swoich rzeczy ubrań itp. Powiedziałam wstając z łóżka

Klara - 2015-02-08 16:06:33

-No tak.. ubrania będą u nas w domu, powinny być.. - zaczął myśleć Dean

Lea - 2015-02-08 17:36:16

-Więc na miejscu się wykąpie. Powiedziałam do chłopaka, spróbowałam rozczesać włosy palcami.

Klara - 2015-02-08 18:35:07

Pół godziny później siedzieliście już w samochodzie, Ty, Dean i Shane. Oczywiście twój brat prowadził, nie wiedziałaś gdzie dokładnie jedziecie ani ile zajmie podróż..

Lea - 2015-02-08 18:45:36

Siedziałam przy oknie oglądając widoki. Byłam bardzo ciekawa gdzie jedziemy.

Klara - 2015-02-08 19:18:26

Po trzech godzinach jazdy dotarliście do niewielkiego domu, na skraju miasta - wyglądał z zewnątrz dość przytulnie.
-Chodźmy - powiedział Dean wchodząc do domu, nie potrzebował nawet klucza.

Lea - 2015-02-08 19:22:18

-Słodko- powiedziałam widząc mój dom rodzinny. Weszła do środka za chłopakiem. Rozglądałam się z ciekawości po wnętrzu.

Klara - 2015-02-08 20:00:43

W środku wnętrze było kompletnie zaniedbane, jakby nikt nie wchodził tu od lat.
Na ścianach widziałaś zdjęcia rodzinne - mama była prześliczną, uroczą blondynką, a ojciec postawnym brunetem, bardzo podobnym do Deana...

Lea - 2015-02-08 20:06:13

Stanęłam przy zdjęciu, zaczęłam je oglądać. - Nasza mama była piękna...

Klara - 2015-02-08 20:52:25

-Była to dobre słowo - powiedział Dean przeszukując meble i szafki. - Ooo to tu! - wyjął z szafy niewielkie stworzonko...
http://fc04.deviantart.net/fs70/f/2011/315/6/8/squirtle_by_falvie-d4ftk70.png

Lea - 2015-02-08 20:57:28

Rozczuliłam się widząc to małe stworzonko.
-Ojeu jaki cudny żółwik. Dlaczego trzymałeś go w szafie? To nie ludzkie. Powiedziałam do chłopaka i zbliżyłam się by obejrzeć stworzonko.

Klara - 2015-02-15 13:14:30

Żółwik poderwał się natychmiast i w jednej sekundzie byłaś cała mokra.. Dean i Shane wybuchnęli śmiechem.

Lea - 2015-02-15 13:29:58

Zaczęłam coraz szybciej oddychać, byłam wściekła...
-Co to miało znaczyć? Przecież nic nie zrobiłam.

Klara - 2015-02-15 14:12:54

-Wystraszyłaś go - zaśmiał się Dean.
Shane wziął żółwika na ręce.
-To Shirley - powiedział chłopak i powoli podał Ci malca na ręce.

Lea - 2015-02-15 14:17:46

Delikatnie wzięłam malca na ręce.
-Shirley? Słodka jest... To jest mój prezent tak? Spytałam i przytuliłam moją małą żółwice.

Klara - 2015-02-15 14:51:13

-Czekała na Ciebie od urodzenia... - powiedział Dean patrząc na Ciebie i na nią. - Teraz musicie nadrobić stracony czas...
Shirley popatrzyła na Ciebie ciekawskimi oczami, wydawała się zaciekawiona i przestraszona.

Lea - 2015-02-15 14:59:41

-Nadrobimy...
Powiedziałam i delikatnie uśmiechnęłam się do Shirley.
-Spokojnie, nic ci nie zrobię. Nie bój się...

Klara - 2015-02-15 15:13:29

Żółwik wyskoczył z twoich rąk i zaczął przyglądać Ci się od dołu.
-Czeka nas dużo pracy - westchnął Dean - Zostaniemy tu na noc, a jutro ruszymy dalej

Lea - 2015-02-15 15:16:20

Patrzyłam co żółwica zrobiła z uniesionymi brwiami. No to było trochę dziwne... Pomyślałam i rozejrzałam się co mogłabym zrobić.

Klara - 2015-02-15 15:25:12

Dean gdzieś wyszedł, a Shane usiadł na fotelu niedaleko Ciebie.
-Shirley, tylko nie za mocno, bo ona tego nie wytrzyma - zażartował Shane, a żółwica po raz kolejny sprawiła, że byłaś cała mokra.

Lea - 2015-02-15 15:34:09

-Ejno za co? Co ja takiego ci zrobiłam? Spytałam małego żółwia. Na złość chłopakowi usiadłam mu na kolanach dzięki czemu i on był trochę mokry.

Klara - 2015-02-16 07:19:35

-Rose, po prostu musisz zasłużyć, by być jego panią, musisz pokazać kto tu rządzi - wyjaśnił Shane

Lea - 2015-02-16 09:57:50

-W jaki sposób? Spytałam dalej siedząc mu na kolanach.

Klara - 2015-02-16 11:43:49

-Musisz ją oswoić - powiedział Shane - Ale jak to już sama musisz wymyślić..

Lea - 2015-02-16 12:23:21

-A jak ty poradziles sobie ze swoim stworkiem? Od początku był grzeczny? Spytałam chłopaka.

Klara - 2015-02-16 13:12:41

-Charlie od zawsze był leniwy, więc od razu się poddał - powiedział ze śmeichem Shane.

Lea - 2015-02-16 13:27:24

-Ech a ja mam narwaną żółwice. Najgorsze jest to, że nie wiem co z nią robić. Coś mi się zdaje, że to nie jest zwykły pupilek do karmienia. One pewnie coś jeszcze robią...

Klara - 2015-02-16 13:31:37

-Dasz radę - powiedział Shane i wstał. - Więc zostawiam was same

Lea - 2015-02-16 13:34:36

Usiadłam w fotelu, w którym wcześniej siedział Shane i spojrzałam na stworzonko. Nie wiedziałam co mam jej powiedzieć.

Klara - 2015-02-16 15:04:55

Shirley wgapiała się w Ciebie i również nic nie robiła.

Lea - 2015-02-16 15:12:52

Patrzyłam się na nią przez dłuższą chwile.
-Ech, słuchaj. Powinnyśmy się dogadać, przecież jakiś czas razem spędzimy.

Klara - 2015-02-18 08:24:49

Żółwica usiadła i słuchała Cię dalej.

Lea - 2015-02-18 08:29:07

-Przecież nie chce dla Ciebie niczego złego. Myślę, że potrafiłabym się tobą zaopiekować. Zawsze chciałam mieć zwierzątko. Mówiłam do żółwicy.

Klara - 2015-02-18 08:56:50

Stworzonko prychnęło, chyba obraziła się za nazwanie jej zwierzątkiem...

Lea - 2015-02-18 09:53:58

-Ale mam coś lepszego niż jakiś tam piesek czy kotek. Mam ciebie. Powiedziałam uprzejmie do żółwicy.

Klara - 2015-02-18 14:16:56

Shirley wydawała się coraz bardziej łagodna... W końcu podeszła do Ciebie i wskoczyła Ci na kolana, by z bliska Ci się przyjrzeć

Lea - 2015-02-18 15:27:54

-Widzisz? Nie jestem taka straszna. Nie zrobię ci krzywdy. Powiedziałam spokojnie uśmiechając się.

Klara - 2015-02-18 16:34:14

"Ale ja Ci mogę zrobić, jak będziesz nieposłuszna" - dotarło do Ciebie w myślach - "Możemy już iść? Nie podoba mi się tu..."

Lea - 2015-02-18 16:36:10

Wzdrygnęłam się.
-Kto to powiedział? Pokaż się. Powiedziałam głośno rozglądając się. Wystraszyłam się  trochę tego głosu.

Klara - 2015-02-26 12:57:15

"-Tylko nie mów że jesteś głupia, to ja!" - Shirley uderzyła Cię łapką w nogę.

Lea - 2015-02-26 16:25:24

-Gdzie chcesz iść? Spytałam zszokowana tym, że ona mówi mi w myślach.

Klara - 2015-02-26 16:43:00

"-Gdziekolwiek, byle nie tu... wyczuwam tu złą energię..." - powiedziała żółwica.
W tym momencie Dean wszedł do pokoju.
-Mam dla nas sprawę - powiedział wnosząc do domu świeży chleb i drożdżówki.

Lea - 2015-02-26 16:58:45

-No dobrze... Powiedzmy, że ci ufam. Powiedziałam do żółwicy. Zaburczało mi w brzuszku dy Dean przyniósł drożdżówki.
-Moę jedną? Spytałam chłopaka.

Klara - 2015-02-26 17:06:19

-Po to je przyniosłem - Dean podał Ci drożdżówkę z marmoladą. - Chodź za mną..
Wyszliście przed dom, a Dean otworzył bagażnik, w którym znajdowała się masa broni.
-Gdzie ja to włożyłem...

Lea - 2015-02-26 17:15:20

-Chcesz trochę? Spytałam Shirley.
Szłam za chłopakiem wcinając drożdżówkę. Gdy Dean otworzył bagażnik zdziwiłam się a moja mina mówiła sama za siebie,

Klara - 2015-02-26 17:24:43

-Oo jest - Dean wyciągnął jakieś papiery - Tata pojechał sprawdzić jakąś podrzędną drogę w w Jericho. Jakiś czas temu znaleźli samochód tego gościa - Dean podał Ci kartkę, na której była twarz faceta po 40 - Ale po nim, ani śladu - dokończył twój brat. - Tu masz innego, zniknął w kwietniu, pozostali w latach 2004, 2003, 1998 i 1992... 10 w ciągu 20 lat. Zaginęli w promieniu 7 kilometrów od tej drogi. To się zaczęło nasilać, więc tata jakieś 3 tygodnie temu wyjechał to zbadać. Od tej pory słuch po nim zaginął co nie jest dobrym znakiem.

Lea - 2015-02-26 17:33:38

-Może nie rozmawiajmy o tym na zewnątrz. Powiedziałam do chłopaka. Nie wiedziałam co o tym wszystkim mam myśleć.
-Musimy to zbadać...

Klara - 2015-02-26 18:11:59

-Wczoraj nagrał się na sekretarkę... - Dean wyjął telefon i puścił nagranie.
"Coś się zaczyna dziać... Muszę sprawdzić co to jest... Uważajcie na siebie, wszyscy jesteśmy w niebezpieczeństwie..." - przemówił głos z odtwarzacza, jednak coś go zagłuszało.

Lea - 2015-02-26 18:32:11

-Nie ma dalszej części? Mam wrażenie, że coś powinno być dalej. Powiedziałam chłopakowi o moich spostrzeżeniach co do nagrania.

Klara - 2015-02-26 20:12:26

-Nieźle, widzę, że masz to we krwi - powiedział Dean z uśmiechem. - Zwolniłem wiadomość i przepuściłem przez specjalny sprzęt do odsłuchu. Usunąłem zakłócenia i proszę... - puścił nagranie jeszcze raz.
"Nie mogę wrócić do domu..." - szeptał dość tajemniczy kobiecy głos.

Lea - 2015-02-26 20:17:18

-Kobieta? Pytaniem jest to, czy tata znał ją wcześniej czy jest to ktoś nowy. Powiedziałam po chwili zastanowienia.

Klara - 2015-02-26 20:23:24

Dean zamknął bagażnik.
-Pojedziemy bez Shane'a - powiedział po chwili.

Lea - 2015-02-26 20:27:07

-I zostanie tutaj sam? Może niech on zdecyduje... Odpowiedziałam szybko chłopakowi.

Klara - 2015-02-26 20:35:37

-Wrócimy tu tak szybko jak się da, nie będzie długo czekał - odparł Dean. - A lepiej, żeby nie pakował się w sprawy związane z naszym ojcem..
Akurat nadszedł Shane.

Lea - 2015-02-26 20:50:22

-Zrobimy jak zechcesz... Powiedziałam Dean'owi i spojrzałam na Shirley.

Klara - 2015-02-27 17:13:28

-Shane - Dean - Porywam wieczorem Rose, żeby poszukać taty, no wiesz, był na polowaniu ze znajomymi.. Od dawna się nie odzywa, więc chcemy zobaczyć czy z nimi wszystko gra - okłamał przyjaciela twój brat.
-No dobrze... - zdziwił się Shane - W takim razie będę tu na was czekać..

Lea - 2015-02-28 16:22:48

Milczałam, wiedziałam, że Dean kłamał ale wolałam się nie odzywać. Traciłam nadzieje na to, że z Shanem będzie jeszcze tak jak kiedyś.

Klara - 2015-03-14 08:16:51

-Dobrze, wyruszymy wieczorem, to rano będzie na miejscu - powiedział do Ciebie Dean

GotLink.pltransport taxi wałcz ukryta sobieszewo