- Second Life PBF (2014) http://www.liceum.pun.pl/index.php - MG - Klara http://www.liceum.pun.pl/viewforum.php?id=66 - Adam Bukowski http://www.liceum.pun.pl/viewtopic.php?id=483 |
Klara - 2014-09-06 07:09:52 |
Rano: 6:15. Budzik nie daje spokoju, a za oknem ulewa. Dziś jest 20 maj - powinno być ciepło, a nie padać. Przestój w pracy ostatnimi czasy bardzo Cię nudzi, nie można odnaleźć żadnych nowych śladów, każdy ma swoje zajęcia. Co dziś wymyśliła dla Ciebie Renata? |
Dayron - 2014-09-06 09:59:20 |
Zaraz po usłyszeniu budzika próbuję otworzyć swe klejące się oczy i jakoś wstać. Po kilku minutach ziewając udaje mi się podnieść z łóżka i wyłączyć ten nędzny budzik. |
Klara - 2014-09-06 10:13:26 |
Dziś zakończenie roku studenckiego - oczwyście dla tych, którzy zdali wszystkie egzaminy. Na mieście roiło się od elegancko ubranych młodych ludzi. Zapewne Twój młodszy brat - student prawa też się gdzieś wśród nich znajdował. Do biura dotarłeś po niecałych 20-25 minutach. W środku było mało osób. Pierwszą jaką spotkałeś była Aleksandra przeglądająca jakieś dokumenty. |
Dayron - 2014-09-06 10:22:28 |
Wszedłem do biura szukając od razu za jakimś wygodnym fotelem, a widząc Aleks zaraz powiedziałem: - Cześć, czyżby pierwsza? - zrobiłem sobie herbaty i rozsiadłem się na fotelu czekając na szefową i na innych ludzi. |
Klara - 2014-09-06 10:33:43 |
Twoje miejsce od zawsze było w rogu, na miękkim starym, fotelu niczym z XIX wieku. |
Dayron - 2014-09-06 10:41:42 |
- Urlop? - odpowiedziałem - Uwielbiam tę pracę i na razie nie potrzebuję urlopu, wyjadę gdzieś zapewne, ale na pewno nie szybko. - popiłem swoją herbatą i spojrzałem na zegarek. - A planujesz coś? - spytałem, zawsze taka pracowita, a teraz nagle wypoczynku zachciała? Po chwili spojrzałem na krople deszczu spływające po szybach, lubię gdy jest ciepło i słonecznie, ale deszcz wprowadza równie miłą atmosferę. |
Klara - 2014-09-06 10:46:41 |
Aleksandra usiadła obok Ciebie. |
Dayron - 2014-09-06 11:03:02 |
Uważnie jej wysłuchałem spoglądając do teczki przytakując. Gdy wszedł Szymon spojrzałem na niego z uśmiechem. - Rafalski będzie cię musiał zastąpić. - słowa skierowane do Oli. - Może wrócił do Rosji? - powiedziałem z lekkim zdziwieniem. |
Klara - 2014-09-06 11:11:23 |
-Niemożliwe, dla neigo nie miałoby to celu - powiedział Szymon - Gdzie się wybierasz? - zwrócił się do swojej partnerki i rozpoczęli rozmowę. |
Dayron - 2014-09-06 11:16:28 |
- To do mnie z tym pan przychodzisz? - westchnąłem i od razu podniosłem się z fotela wychodząc z biura. Poszedłem z ochroniarzem w kierunku wejścia do budynku, gdzie czekała ta dziewczyna. |
Klara - 2014-09-06 11:19:30 |
Przed drzwiami stała Silene pilnowała przez dwóch ochroniarzy. Miała ręce założone na piersiach i wydawała się zła, że ochroniarze po prostu nie chcą jej wpuścić. |
Dayron - 2014-09-06 11:24:30 |
Od razu podbiegłem do bramki i kazałem ochroniarzom ją wpuścić: - Dobra, ona tu pracuje, możecie ją przepuścić! - po chwili zaprowadziłem ją do biura. - A ty zabieraj ze sobą dokumenty. Cześć tak w ogóle... - uśmiechnąłem się i przywitałem. |
Klara - 2014-09-06 11:33:53 |
-Wasi ochroniarze zawsze są tacy niemili? - zapytała Silene. - Trochę szacunku by się przydało. Dokumenty zostawiłam przypadkiem, a części jeszcze nie mam. Czekam na Waszą szefową, aż mi je w końcu da - zaczęła się skarżyć. - I w ogóle w tym mieście nie ma co robić, strasznie tu nudno... - westchnęła. |
Dayron - 2014-09-06 11:39:11 |
- Zmienisz zdanie, gdy pojedziesz na jakąś akcję. - zaśmiałem się, a wchodząc do biura przedstawiłem koleżankę pozostałym osobom. - Nie wiem czy już ją poznaliście, ale to jest Silene i będzie z nami pracować. |
Klara - 2014-09-06 18:16:45 |
Wszyscy przedstawili się nowej, lecz ona pozostawała nieufna. Trzymała się z dala od grupy. Po niedługim czasie zebraliście się wszyscy - oprócz waszej szefowej. Nikt nie wiedział czemu się spóźnia. Gwar na ulicach przed Waszym biurem był strasznie głośny - ludzi było wyjątkowo dużo. Czas mijał, a Wy nie wiedzieliście co robić ze sprawą zaginionego Siergieja. |
Dayron - 2014-09-07 08:23:48 |
- Co z Renatą? - spytałem głośno, nigdy nie mogłem pojawić się przed nią, a teraz... - A w ogóle to czy w ostatnim czasie działo się coś jeszcze poza Siergiejską? |
Klara - 2014-09-07 09:58:12 |
-Nigdy się nie spóźniała - powiedziała Ola. - Coś musiało się stać. |
Dayron - 2014-09-07 10:15:28 |
- A co jeśli ją porwali, albo coś? Przecież w tej branży wszystko jest możliwe. - stwierdziłem zastanawiając się nad tym, do głowy przychodziło mi wiele rzeczy, które mogły okazać się niestety prawdą. Choć gdyby coś naprawdę się działo to odwiedziłby nas komendant Sieradzki i powiedział nam o wszystkim. |
Klara - 2014-09-07 10:23:07 |
-W takim razie ja się zmywam - odparła Silene i skierowała się do wyjścia. |
Dayron - 2014-09-07 10:34:33 |
Nagle wszyscy zaczęli coś mówić i robić, Silene wyszła nie wiadomo gdzie, a Mateusz postanowił odwiedzić mieszkanie szefowej. Nie wtrącałem się w pracę naszych analityków zbytnio, wszystkich zostawiłem bez słowa wychodząc zaraz za kumplem. - Czekaj! Też jadę. - przynajmniej dowiem się gdzie Renata mieszka. |
Klara - 2014-09-07 10:53:38 |
-Jasne - odparł Mateusz i oboje zeszliście do samochodu. |
Dayron - 2014-09-07 11:02:24 |
Przez szybę spojrzałem i dostrzegłem swojego brata w nietypowym towarzystwie. W każdym bądź razie jest on pełnoletni i dopóki nic nie wygląda podejrzanie nie zamierzam się do niego wtrącać. - Nie wiem ile nam zajmie dojście tam, ale jak chcesz. - po czym wysiedliśmy z auta i szedłem za przyjacielem, który prowadził nas do posiadłości naszej szefowej. |
Klara - 2014-09-07 11:15:21 |
Pół godziny później dotarliście do sporego domu niedaleko centrum. Oddzielony od ulicy był gęstą roślinnością i dużą bramą. Mateusz wskazał na boczne wejście, naprawdę dobrze ukryte między krzewami - gdyby nie to, że wiedzial o jego istnieniu na pewno by go nie dostrzegł. |
Dayron - 2014-09-07 11:25:14 |
- Myślisz, że nam wybaczy za wybite szyby? Dobra, nie ważne, wchodzimy! Ja z prawego okna, ty z lewego! - nie czekałem na odpowiedź towarzysza, czym prędzej wyjąłem ze schowanej pod bluzą kabury pistolet i podbiegłem do okna mając broń w pogotowiu. |
Klara - 2014-09-07 11:37:23 |
Mateusz zrobił to samo co Ty. Pokazał Ci gest dłonią, że za 3,2...1... Wybiliście szyby i spojrzeliście do środka. Nikogo tam nie było. W salonie panował porządek. |
Dayron - 2014-09-07 11:42:49 |
Szybko po gwałtownym wybiciu szyby rzuciłem okiem na wnętrze domu. Wydawało się być czyste, ale dla pewności wskoczyliśmy do środka z Mateuszem. Wszedłem i trzymając przed sobą broń powoli przechodzę do następnych pokoi. Jeżeli ktoś tu jest to na pewno usłyszał wybicie szkła, więc musieliśmy być ostrożni, cały czas mamy nadzieję, że nie znajdziemy niczego niepokojącego. |
Klara - 2014-09-07 12:20:22 |
Mateusz postanowił pozostać na dole domu i przeszukać go całkowicie, Tobie zostały do sprawdzenia sypialni, biuro i łazienka, które znajdowały się na górze. Gdy wchodziłeś ostrożnie po schodach powoli uspokajaleś się, bo prawdopodobnie nikogo tu nie było. Niestety tuż po otworzeniu drzwi sypialni doznałeś szoku - Renata, spokojna, zawsze opanowana, perfekcyjna Renata wisiała na sznurze na środku pokoju. Jej twarz była sino-niebieska, a oczy prawie wychodziły z oczodołów. |
Dayron - 2014-09-07 12:36:29 |
Wchodząc do sypialni po prostu mnie zamurowało na widok Renaty, powiesiła się czy ktoś upozorował samobójstwo? - KURWA! Chodź tu... na górę!!! - krzyknąłem niżej do Mateusza, aby przybiegł jak najszybciej. Schowałem pistolet do kabury i po ochłonięciu rozejrzałem się po tej sypialni. |
Klara - 2014-09-07 12:44:51 |
Okno w sypialni na pierwszy rzut oka było zamknięte - ale klamka nie była zaciśnięta. Nic więcej w sypialni nie zwróciło Twojej uwagi. Mateusz nie mógł uwierzyć w to co zobaczył, od razu postanowił ją ściągnąć. |
Dayron - 2014-09-07 12:52:27 |
Nic nie mówiąc opuściłem sypialnię trochę przerażony całą sytuacją i udałem się wpierw do jej biura. Złapałem za telefon komórkowy i zadzwoniłem szybko do Aleks mówiąc jej tylko kilka słów. - Przyślij techników do domu Renaty na Naturalną 20. - i rozłączyłem się wchodząc do biura, które miałem zamiar przeszukać. Tak właśnie zrobiłem. |
Klara - 2014-09-07 12:57:15 |
-Się robi - odparła Olka i rozłączyła się. |
Dayron - 2014-09-07 13:44:58 |
Bez wahania otworzyłem teczkę podpisaną swoim nazwiskiem i przeczytałem co ciekawego pisało tam na mój temat. |
Klara - 2014-09-07 14:05:42 |
O dziwno na samym początku teczki w Twoimi dokumentami był dzień Twoich narodzin, pięć lat było pustych, a później narodził się Twój brat. Pół roku później zanotowano tajemniczy pożar Twojego starego domu, w którym zginęła Twoja matka. Ojciec nigdy nie mówił jak zginęła, ale od tego czasu zajmował się różnymi tajemniczymi sprawami. |
Dayron - 2014-09-08 02:29:45 |
Odłożyłem teczkę z informacjami o swojej rodzinie i odwiedziłem łazienkę. - Dobra, chodź już! Zaraz tu będą specjaliści od trupów. - po krótkim przeszukiwaniu łazienki skierowałem się w stronę wyjścia. - Aż trudno uwierzyć, że Renata nie żyje, ktoś musiał mieć motyw. - stwierdziłem. |
Klara - 2014-09-12 17:55:52 |
Mateusz szybko zjawił się obok. |
Dayron - 2014-09-12 18:46:53 |
- Tylko nie dostań zawału jak tam wejdziesz... - powiedziałem do Silene. Poszliśmy z Mateuszem do zaparkowanego samochodu i wróciliśmy do biura. Wchodzę pierwszy i oświadczam wszystkim: - Tak jak myślałem, Renata nie żyje. Najprawdopodobniej ktoś upozorował samobójstwo. |
Klara - 2014-09-12 18:51:05 |
-Spoko, dam radę - odparła nowa przejmując miejsce zbrodni. |
Dayron - 2014-09-13 14:14:58 |
- Dobra, niech się tym zajmie. A tak poza tym, coś nowego? - wiem, że mafia często próbuje odwrócić naszą uwagę jakąś inną sprawą, nie chciałem się nabrać na ich sztuczki, więc uważam, że tylko kilka osób powinno zająć się śmiercią Renaty. Nie możemy przerywać śledztwa w sprawie Siergiejskiej, to byłby idealny moment dla nich, aby działać dalej. |
Klara - 2014-09-13 14:17:22 |
-Nic się raczej nie zmieniło. Na razie nie mamy dowódźcy, musimy czekać na informację z góry kto zajmie miejsce Renaty. Nie mamy pozwolenia, żeby działać sami w jakiejś nowej sprawie. - dodał Mateusz. - Wygląda na to, że kończymy wcześniej |
Dayron - 2014-09-22 09:42:42 |
- No, zajebiście. - dodałem. Następnie udałem się w stronę naszego bufetu, aby zjeść jakiegoś FastFooda i odprężyć się na chwilę. |
Klara - 2014-09-27 10:21:05 |
Gdy jadłeś hamburgera i siedziałeś przy barze, gdzie obsługiwano zobaczyłeś jak jednej z kucharek podpaliła się chustka do przecierania naczyń. Na szczęście kobieta to zobaczyła i szybko rzuciła szmatę do zlewu jednocześnie zalewając ją wodą. Gdy zobaczyłeś ogień przypomniałeś sobie ten pożar w Waszym domu. Usłyszałeś straszny krzyk, wiec wyszedłeś z pokoju. Z pokoju Twojego brata wybiegł ojciec z Twoim bratem na rękach. |