- Second Life PBF (2014) http://www.liceum.pun.pl/index.php - MG - Dayron http://www.liceum.pun.pl/viewforum.php?id=67 - New Life, New Chance http://www.liceum.pun.pl/viewtopic.php?id=493 |
Nova - 2014-09-12 20:23:24 |
SESJA PRZENIESIONA |
Dayron - 2014-09-13 12:49:49 |
- Dam ci na razie butelkę wody bo nigdy cię tu wcześniej nie widziałem... - oznajmił jakiś młody mężczyzna (ok. 23 lat) podając ci wodę.
|
Nova - 2014-09-15 20:03:07 |
Uśmiechnęłam się i podziękowałam mu. |
Dayron - 2014-09-15 20:10:42 |
- Może będziemy w stanie ci jakoś pomóc? - stwierdził spoglądając na pozostałych ludzi, inni w tym czasie objadali się wieprzowiną. - Skąd właściwie pochodzisz? - spytała jakaś czarnowłosa kobieta.
|
Nova - 2014-09-15 20:13:34 |
Okazali się być dość mili. |
Dayron - 2014-09-15 20:21:37 |
- Chcesz się odnaleźć w krainie opanowanej w większości przez orków? Możesz spróbować, ale wątpię, że jako człowiek przeżyjesz tu więcej niż kilka tygodni. - powiedział ktoś popijając herbatą. |
Nova - 2014-09-15 20:24:15 |
- Potrafię sobie poradzić w ciężkich sytuacjach, a czasem mam szczęście... - westchnęłam. |
Dayron - 2014-09-15 21:29:08 |
Wszyscy zamilkli i wrócili do jedzenia swoich posiłków. |
Nova - 2014-09-15 21:31:49 |
Ja póki co siedzę o praktycznie pustym żołądku, w końcu idę sobie gdzieś w kącie przygotować jakieś prowizoryczne posłanie i położyć się spać. Wreszcie może porządnie odetchnę, zobaczymy. |
Dayron - 2014-09-16 20:01:31 |
Przespałaś się i obudziłaś oczywiście w gronie mieszkańców tej pieczary, zjadłaś jakieś lepsze śniadanie i nabrałaś trochę sił. |
Nova - 2014-09-16 20:06:28 |
Podziękowałam oczywiście za śniadanie i wstałam. Rozejrzałam się wokoło. To trzeba wyjść i nieco potrenować... Ruszyłam na zewnątrz i od razu obrałam sobie jakąś samotną skałę za obiekt treningowy, ćwicząc nie tylko siłę ale i swoje moce, starając się włożyć w miecz małe ładunki wybuchowej energii, w której się specjalizuję. |
Dayron - 2014-09-16 21:34:57 |
Drwale oczywiście cały czas pracowali, a wojownicy trenowali, wygląda na to, że się do czegoś przygotowują. Zleciało ci pół godziny na ćwiczeniu walki mieczem, opracowałaś swój własny styl walki i nabrałaś trochę, ale tylko trochę doświadczenia. Odezwał się do ciebie jakiś zalany potem drwal trzymając w swojej ręce piłę. - Hej, ty! Przyniosłabyś mi wodę? Oddam wszystko za łyk wody!
|
Nova - 2014-09-16 21:37:25 |
Zaśmiałam się lekko i po chwili wzięłam swoją butelkę, którą poszłam napełnić pitną wodą i podałam ją owemu drwalowi. |
Dayron - 2014-09-16 21:50:05 |
Mężczyzna od razu przyjął butelkę i duszkiem wypił całą wodę. - Dzięki wielkie! Magii uczy tu tylko Sebastian, zwykle przebywa w swojej jaskini w pieczarze niżej, a od szkolenia wojowników jest Norris, jego chatę znajdziesz przy ognisku też w pieczarze. - i po prostu wrócił do swojej jakże ciężkiej pracy. |
Nova - 2014-09-16 21:54:59 |
Podziękowałam i postanowiłam pójść pierwsze do owego maga. |
Dayron - 2014-09-17 18:33:34 |
- Co? Ach tak... jestem trochę nerwowy. - odwrócił się starzec odziany w długą czerwoną szatę. - Magii? Chętnie, lecz niestety straciłem większość swoich mocy podczas wojny. Tu w Reddock służę jako alchemik i jeśli zdobędziesz dla mnie składniki potrzebne w procesie nauczania to podzielę się z tobą moją wiedzą na ten temat. Alchemia to sztuka leczenia się i wzmacniania bez użycia magii. No chyba, że interesuje cię tylko magia to mogę ci powiedzieć, gdzie jej szukać, podróżniczko. - w jego jaskini postawiony był stół alchemiczny i biblioteczka z najróżniejszymi księgami. |
Nova - 2014-09-17 18:41:05 |
W sumie alchemii nie zdążyłam się kiedyś uczyć... |
Dayron - 2014-09-17 19:03:47 |
- Tuzin ziół leczniczych, rosną niemal wszędzie. - odpowiedział stary alchemik. - Tylko uważaj na wilki! Ostatnio jest ich tu pełno! |
Nova - 2014-09-17 19:05:16 |
Pokiwałam głową i ruszyłam na zewnątrz po owe zioła. Miałam dość obszerną torbę więc sporo ich temu alchemikowi nazbieram. To będzie z lekka zajmujące... Ale przynajmniej mam robotę. |
Dayron - 2014-09-17 19:20:26 |
Trochę naszukałaś się tych wszystkich roślin, zajęło ci to jakieś pół godziny bo jeszcze musiałaś po drodze omijać różne drapieżniki i rozglądać się czy któryś nie czai się za tobą. Po oddaniu wszystkich składników w ręce starca zaczął mówić: - No dobrze... co cię interesuje w tej pięknej dziedzinie jaką jest alchemia? |
Nova - 2014-09-17 19:23:28 |
- Od czego pan zacznie to mi to będzie odpowiadać, choć najchętniej leczenie, przyda mi się to, przy moim szczęściu do kłopotów... - powiedziałam szczerze i czekałam na odpowiedź. |
Dayron - 2014-09-17 19:50:22 |
- Leczenie, tak? Musisz umieć uwarzyć miksturę leczniczą. Do przeprowadzenia tego procesu potrzebne są minimum trzy zioła lecznicze lub inna roślina o podobnych właściwościach leczniczych, fiolka i trzy czwarte butelki czystej wody. - kazał ci podejść do jego stołu alchemicznego, usiąść i podał wszystkie przydatne przedmioty, których działanie dokładnie wytłumaczył. - Alchemicy robią eliksiry tego typu z dzikich jagód, korzeni leczniczych czy też ze słonecznego ziela. Bardzo szybko goją wszelkie rany, dlatego bez nich podróżowanie jest niebezpieczne. To nie takie trudne uwarzyć zwyczajną miksturę, spróbuj pomyśleć co należy zrobić, a poradzisz sobie z każdym wywarem.
|
Nova - 2014-09-17 19:57:51 |
Tak więc oto kolejna rzecz. Zaczęłam wszystkiemu się przyglądać. |
Dayron - 2014-09-17 20:01:32 |
- Esencje lecznicze zwykle gotuje się we wrzątku, a pić należy gdy wystygnie do temperatury pokojowej. |
Nova - 2014-09-17 20:04:20 |
Podziękowałam mu za wyjaśnienie, proste acz ja wolę nie ryzykować, zaczęłam przygotowywać mieszankę, którą po chwili zalałam wodą i zaczęłam ją gotować, patrząc się w wywar. Po tym odstawiam aż ostygnie. |
Dayron - 2014-09-17 20:13:24 |
Na ugotowanie mikstury wystarczyło około dziesięciu minut, zaczęła nabierać koloru bordowego. - Teraz odłóż butelkę, niech się chłodzi. - stwierdził starzec. |
Nova - 2014-09-17 20:15:02 |
Odłożyłam posłusznie butelkę na bok i teraz poczekać aż ostygnie. Przeciągnęłam się. |
Dayron - 2014-09-22 09:31:21 |
Po niedługim czasie przyszedł czas na sprawdzenie mikstury, chyba już wystygła. - Wspominałaś coś, że nie wiesz czy zadziała? Może przetestuj... - zaproponował starzec. |
Nova - 2014-09-22 10:46:00 |
Kiwnęłam głową, miałam kilka zranień po poprzednich walkach więc... No zobaczymy, próbuję mikstury by sprawdzić jaki w ogóle ma smak. Po czym już pewniej wychylam nie za dużą dawkę. |
Dayron - 2014-09-22 11:17:02 |
Po kilku łykach poczułaś naglą ulgę i zobaczyłaś jak twoje rany powoli się goją, a ból ustaje. - Wygląda, że działa. Trzymaj się tej receptury, a z pewnością dłużej pożyjesz. - urzekł alchemik. - Czy coś jeszcze cię interesuje, moja droga?
|
Nova - 2014-09-22 11:21:06 |
- Myślę tyle mi wystarczy, dziękuje bardzo i w razie czego zawsze mogę pomóc - uśmiechnęłam się i po tym wyszłam na zewnątrz się przejść i jadłam jabłko. |
Dayron - 2014-09-29 07:10:22 |
Błąkałaś się po obozie bez celu myśląc o przyszłości. Trwało to jakiś czas, aż w końcu gdzieś na drzewie znalazłaś wywieszone ogłoszenie, gdzie pisało "Potrzebujesz mapy? Znajdziesz mnie nad rzeką w drodze z Ardei do Montery. Kartograf Fordan."
|
Nova - 2014-09-29 19:29:00 |
O i to jest świetny pomysł. Po chwili ruszam w kierunku Ardei, a raczej do rzeki przy niej, przynajmniej orientuję się już trochę w tamtych okolicach. Ciekawe ile będzie chciał za tę mapę ale raczej tyle pieniędzy co ja mam... |
Dayron - 2014-10-11 20:15:25 |
Przeszłaś się w okolicach Ardei, ale nie znalazłaś tam żadnej rzeki, ani nic co mogłoby doprowadzić cię do kartografa. |
Nova - 2014-10-11 20:21:36 |
Westchnęłam i wróciłam się póki co do bazy, może lepiej po prostu spytam się kogoś czy wie gdzie znajdę owego kartografa... |
Dayron - 2014-10-11 20:37:12 |
Niestety większość ludzi z obozu nie znała mężczyzny, którego szukasz, a pozostali kazali ci dać im spokój. - Na Innosa, nie mam pojęcia. Nie opuszczałem tej dziury od wielu miesięcy. Myślę, że gdzie góry, tam też rzeka, możesz spróbować, ale nie gwarantuję, że ci się uda. - urzekł jeden z mieszkańców obozu. |
Nova - 2014-10-11 20:40:05 |
Zrobiłam tylko typowy facepalm i usiadłam na zadku, rozmyślając. W sumie to nie mam tu za bardzo nic szczególnego do roboty. Rozejrzałam się wokół i póki co opieram się o jakąś skałę. Rozglądam się też po wszystkich tutaj. Ehh czuje sie pierwszy raz chyba samotna. |
Dayron - 2014-10-11 20:59:07 |
Oparłaś się z głową w dół o skałę i zaczęłaś rozmyślać nad tym wszystkim. Nagle w oddali ujrzałaś, że ktoś z lasu biegnie w stronę obozu, a był to średniego wzrostu chłopak krótkimi blond włosami. Był cały zdyszany, gdy dobiegł prosił jak najszybciej o spotkanie z dowódcą i zszedł do pieczary, gdzie przebywał. |
Nova - 2014-10-11 21:05:51 |
Dość zaintrygowana ruszam w tamtą strone, najwyżej jak nie będę mogła to posłucham sobie z daleka i tyle. Może wreszcie zacznie się coś dziać w tym miejscu. Mam nadzieję. Podrapałam się po głowie i rozejrzałam jak na to zareagowali inni bywalcy tego miejsca. |
Dayron - 2014-10-11 22:05:21 |
Drwale i wojownicy milczeli, choć na twarzy niektórych było widać przerażenie, ale zachowywali się jak zawsze spokojnie. |
Nova - 2014-10-11 22:26:45 |
Tak więc dostałam przy okazji zadanie, yay... Pokiwałam głową. |
Dayron - 2014-10-11 23:07:35 |
Wszyscy rojaliści wypełzli ze swoich grot i przygotowywali się do ucieczki z tego obozu. Ty wyszłaś i udałaś się na szlak górski, gdzie znalazłaś wystarczająco wysoką górkę, by obserwować tę okolicę. Długo nic nie widziałaś, przez ten cały czas zdążyłaś zorientować się, że tam gdzieś dalej płynie jakaś rzeczka. W końcu dostrzegłaś coś ciekawego - dwa wysokie i otyłe nieco zielone stworzenia z dwoma wystającymi z ust kłami i szpiczastymi uszami przypominającymi rogi. Te osobniki miały na sobie brązowe płaszcze i były uzbrojone w duże topory. |
Nova - 2014-10-11 23:11:44 |
Tak więc uważnie obserwuje te stwory i patrzę się co takiego robią, ale po momencie poszłam szybko z swojego punktu obserwacyjnego i zameldowałam to co widziałam, po tym znowu wracam na posterunek. |
Dayron - 2014-10-11 23:32:14 |
Przed wejściem do jaskini było pusto, nie było żadnych drwali, ani żadnego drewna. Gdy już zeszłaś do niej zobaczyłaś jak wszyscy ludzie pakują rzeczy do swoich plecaków. Dowódca obozu uważnie cię wysłuchał i stwierdził: - Ach tak... zwiadowcy. Orkowie chcą się najpierw przekonać czy to prawda, a potem przeprowadzić atak. Nie mamy dużo czasu, wszyscy gotowi? To wynosimy się stąd! - najsilniejsi wojownicy uderzyli w czuły punkt skały, aby zawalić całe wejście główne. Po tym wszyscy razem weszliście do jaskini, w której jak mówią znajduje się zachodnie wyjście. |
Nova - 2014-10-12 16:34:21 |
Ruszyłam wraz z wszystkimi a jako że nie mam w sumie praktycznie żadnego bagażuyto pomogłam komuś starszemu, nawet temu alchemikowi. Potem idę ze wszystkimi. Wiem teraz gdzie ta rzeka co mogl być przy niej kartograf... |
Dayron - 2014-10-12 17:30:40 |
- Racja... ktoś będzie musiał to sprawdzić. - stwierdził rycerz. Idąc dalej natknęliście się tylko na grupkę goblinów, bardzo niskie zielone stworzenia walczące jakimiś pałkami i zardzewiałymi mieczykami. W tak licznej grupie szybko się z nimi rozprawiliście i poszliście przed siebie. W końcu udało się dotrzeć do wyjścia przysłoniętego krzaczkami. Jesteście teraz na jakimś pagórku, dwa kilometry dalej widać morze. |
Nova - 2014-10-12 17:46:15 |
Póki co ciągle rozglądam się wokoło i nie wiem póki co co bym mogła zrobić. Rozglądam się tylko po wszystkich tutaj i spochmurniałam. Pierwszy raz tak bardzo chce do rodziny, domu... Nie ważne z którego życia. |
Dayron - 2014-10-12 18:22:25 |
Wydawało się, że ten dzień będzie kolejnym nudnym i nie zmieni nic w twoim marnym życiu. Ale nagle usłyszałaś jakieś kroki z daleka i dźwięki łamanych gałęzi. Okazało się, że to nie zwierzęta... to orkowie... cała masa opancerzonych i uzbrojonych w topory bestii. Buntownicy migiem złapali za miecze i łuki, po czym zaczęli bitwę z tymi dziesięcioma orkami. Zaczęła się krwawa walka, wszędzie leciały strzały i bełty, lała się krew. - Nie pozwól się złapać! Ajjj!!! - krzyknął do ciebie paladyn przyjmując na swoje ramiona orkowe ostrza. |
Nova - 2014-10-12 19:35:35 |
Tak więc szybkie ogarnięcie sytuacji i dobywam swojego ostrza, stojąc zaraz obok paladyna i wykorzystuję chwilową nieuwagę przeciwników i wykorzystuję każdą przerwę w pncerzu by przebić ciała orków. |
Dayron - 2014-10-13 01:54:51 |
Mieliście już ośmiu trupów, a orkowie do tej pory niestety tylko trzech. Dostałaś parę razy w prawą nogę ostrymi bełtami przez co zaczęłaś mieć małe problemy ze sprawnym poruszaniem się. Mimo, że obóz miał przewagę liczebną to orkowie wydawali się być mocniejsi. Najwaleczniejszym i najbardziej wytrzymałym okazał się być rycerz, u boku którego walczyłaś. Po całej jego srebrnej zbroi zaczęła spływać krew. Dzierżył długi miecz dwuręczny i zadawał znaczne obrażenia przeciwnikom, których liczebność po dwóch minutach walki spadła do czterech orków. Zginęło większość kobiet, które z wami walczyły i tych słabszych buntowników. Twoje ataki naprawdę się przydawały i utrzymywały przez długi czas przy życiu walecznego paladyna. |
Nova - 2014-10-13 06:48:01 |
- Tylko niech pan nie da się zabić - krzyknęłam z lekkim uśmieszkiem, wychylając jeden napój leczniczy. |
Dayron - 2014-10-13 18:27:03 |
Po zaciętej walce udało wam się wybić wszystkich orków, prócz jednego, który rzucił swój topór na ziemię i zaczął uciekać.
|
Nova - 2014-10-13 18:47:27 |
- Zwiali w trakcie walki - mruknęłam niezbyt zachwycona takim tchórzostwem. |
Dayron - 2014-10-13 20:45:16 |
- Tchórze... - westchnął wojownik zawieszając miecz na swym ramieniu, następnie duszkiem wypił całą butelkę mikstury leczniczej. - Rozbić nowy obóz. Skoro orkowie znaleźli naszą kryjówkę to nie możemy tam już wrócić. No chyba, żeby ktoś wyczyścił im nabyte informacje z tych przeklętych głów w jakiś sposób. Wierz mi, taką osobę obdarowałbym całym swoim majątkiem. - zabraliście w drogę, było was wszystkich niespełna dwunastu.
|
Nova - 2014-10-14 19:08:51 |
Siadam obok niego jeszcze na chwilę i wkrótce ruszam w drogę. Rozglądam się ciągle wokół i czuje się z lekka skołowana. |
Dayron - 2014-10-14 19:23:22 |
- Słuchaj... jeśli chcesz nam pomóc... musisz wspomóc inne obozy. Za łańcuchem górskim znajduje się Montera, na północny-zachód stamtąd ukrywają się nasi ludzie. Jeśli uda ci się tam dotrzeć... daj znać, że mamy kłopoty. I dowiedz się jak te bestie nas znalazły. To jak? Wchodzisz w to? - przypatrzył się na ciebie wojownik obdarowując trzema miksturami leczniczymi. |
Nova - 2014-10-14 19:26:49 |
Zamyśliłam się na chwilę i po chwili kiwnęłam głową. |
Dayron - 2014-10-14 20:28:52 |
Trafiłaś szybko na właściwy szlak, który prowadził cię przez wzgórza. Po drodze były znaki, które prowadziły cię do owej Montery. Nagle nastąpił niespodziewany deszcz, w końcu w górach pogoda zmienia się bardzo często. Po drodze minęłaś kilka ciemnych jaskiń i ścieżek. Idąc dalej w końcu natykasz się na nieszeroką rzeczkę, a za niewielkim płaskim drewnianym mostkiem umiejscowiona jest jakaś chata. Za nią widzisz dwie ścieżki prowadzącą w dwie różne drogi.
|
Nova - 2014-10-14 21:08:26 |
Tak więc chyba wiem już gdzie mieszka ten kartograf. Pukam do drzwi, w sumie może jak dostanę mapę okolicy... |
Dayron - 2014-10-14 21:55:39 |
Po chwili drzwi otworzył ci wyższy od ciebie mężczyzna z niewielkim opancerzeniem na sobie. Na swym ramieniu trzymał jakiś miecz. - Czego? - zapytał opryskliwie. |
Nova - 2014-10-14 22:01:10 |
- Podróżuje po okolicach, widzę jakiś dom to myślę że może kupie coś do zjedzenia albo przydatnego, może akurat by było na zbyciu - mówię do niego. |
Dayron - 2014-10-14 22:09:18 |
Facet się zaśmiał. - Chcesz coś kupić? To idź do Montery! W tym mieście z pewnością ubijesz niejeden dobry interes. - urzekł. - Do Montery prowadzą dwie drogi: wschodnia, krótsza, ale ostatnio widziano tam bandytów, więc... zachodnia to dłuższa droga, ale bezpieczniejsza. Lepiej idź do Fordana, jak masz złoto to pewnie pomoże ci się nie zgubić w tym regionie. Mieszka tam dalej przy rzece, idź wzdłuż niej. - wskazał palcem. - Uwierzysz? Znalazłem go i dostałem mapę, gdzie ukrywali się buntownicy! Ha ha! |
Nova - 2014-10-14 22:13:09 |
- Rety serio? - szoku udawać nie muszę. - I co pan z tym zrobił? - spytałam się go, ale przynajmniej już wiem gdzie pójść. - To w takim razie pójdę do niego zaraz, przyda się w sumie mapa okolic - kiwnęłam głową. |
Dayron - 2014-10-14 22:24:16 |
- Oddałem swojemu szefowi, a on przekazał ją orkom. Ach! Prawie bym zapomniał! Zgłoś się do Marika, dowódcy najemników w Monterze, albo będziesz mieć kłopoty, jasne? - zagroził. Za chwilę poszłaś wzdłuż rzeki we wskazanym ci kierunku. Znalazłaś jakąś niewielką szopę, a przed nią ognisko, tam na krześle siedział jakiś 50-letni pan z wąsami i coś rysował. |
Nova - 2014-10-18 19:29:07 |
- Ee ale czemu kłopoty? - pytam się go tylko i jak otrzymuj odpowiedź to żegnam się z nim, udając się w kierunku człowieka od map. |
Dayron - 2014-10-18 19:45:09 |
- Po prostu się tam zgłosisz, jasne? - odpowiedział. |
Nova - 2014-10-18 19:46:53 |
- Przydałaby mi się jakaś mapa okolic - poprosiłam go. |
Dayron - 2014-10-18 20:56:08 |
- Taaak... sprzedałem ostatnio pewnemu człowiekowi mapę, na której znajdywała się jakieś nigdy niezapisywane na mapach miejsce. Za tę mapę dostałem 3000 sztuk złota, wyobrażasz sobie? - zaśmiał się. - Myślę, że przyda ci się mapa Krain Centralnych, za... jak dla ciebie jakieś niecałe 300 złotych monet. - oznajmił facet. |
Nova - 2014-10-18 20:58:07 |
Westchnęłam. |
Dayron - 2014-10-18 21:32:19 |
- Wybacz, ale w tych czasach trzeba cenić się wysoko. Za 80 monet dostaniesz mapkę pobliskiej doliny, na której pokazane jest jak dojść do Montery, Trelis i Gothy. - zaproponował. |
Nova - 2014-10-18 21:33:32 |
- Lepszy rydz niż nic, biorę to - powiedziałam do niego i po chwili zapłaciłam mu za mapę i jak tylko mi ja podał to się z nim żegnam i ruszam w miejsce zlecenia paladyna... |
Dayron - 2014-10-18 23:14:16 |
Dzięki tej niewielkiej mapce udało ci się szybko dotrzeć do Montery. Przed sobą widzisz ogromne mury z basztami, a do miasta można wejść od strony ruin lub przez bramę główną. Idąc w stronę głównego wejścia natykasz się na dwie farmy z wojownikami i farmerami, tam również były zwierzęta. Przed bramą Montery stoją dwaj orkowie z halabardami. |
Nova - 2014-10-20 22:33:55 |
Tak więc teraz na północny zachód... Nie podchodziłam za bardzo do miasta tylko je porządnie okrążyłam i ruszam w kierunku przeznaczenia, mam nadzieję znajdę tam ich jeszcze żywych... |
Dayron - 2014-10-21 02:22:07 |
Wychodziło na to, że trzeba wejść w głąb lasu, aby dotrzeć do obozu buntowników. Tak też zrobiłaś, po drodze natknęłaś się na dziki i watahy wilków. Z niektórymi dzikami po prostu trzeba było się rozprawić, więc trochę się rozgrzałaś. Widziałaś też małe zielone podobne do dinozaurów stworzenia, z którymi jeszcze nie miałaś do czynienia. Po chwili przestałaś orientować się gdzie jesteś i najzwyczajniej zabłądziłaś. Był to duży wąwóz w samym środku boru, którego zaczynała opanowywać mgła. |
Nova - 2014-10-21 19:03:02 |
Tak więc kolejne zdziwienie. |
Dayron - 2014-10-21 20:02:37 |
- Był wybór... albo stać się ich niewolnikiem, albo skończyć tak jak ja tutaj. - westchnął przyjmując twoje pieniądze. - Dziękuję, zawsze coś. - schował do kieszeni. Zaczął wysłuchiwać jak mówiłaś o robocie. - Pracuj dla orków, albo wyrusz za granicę tej krainy. Na północy na pewno znajdziesz jakąś dobrą uczciwą pracę, a na południu szerzy się handel ludźmi i można umrzeć z pragnienia, wolałbym tam nie trafić. Niestety ja nie jestem zdolny do żadnej wyprawy, jestem tylko prostym górnikiem, a nie wojownikiem. - oznajmił. - Niedaleko stąd była jakaś jaskinia, ale nie widziałem nigdzie orków, może to sprawdź? |
Nova - 2014-10-21 20:04:38 |
- No w sumie i tak mam niewiele do roboty - pokiwałam głową. |
Dayron - 2014-10-21 20:26:28 |
Ruszyłaś w wyznaczonym kierunku, aż w końcu zobaczyłaś dwóch mężczyzn w skórzanych strojach, stali przed wejściem do jakiejś jaskini, a tam schody w dół. To miejsce nie było takie szerokie jak Reddock z wybrzeża, ale jakoś mieściło się tu około dziesięciu ludzi, ale dzięki temu . Były postawione tam ławki, ogniska i trzy małe chaty. Najbardziej doświadczonym człowiekiem wydawał się być kowal z toporem na plecach, który właśnie ostrzył jakiś miecz przy osełce. |
Nova - 2014-10-21 20:34:01 |
Tak więc rozglądam się tutaj póki co i wreszcie ruszam w kierunku owego kowala. |
Dayron - 2014-10-21 20:52:59 |
- Dobry, dobry! Co cię tu sprowadza? Jeśli chcesz dla nas pracować to chętnie cię przyjmę. Już nie mam prawie komu wydawać poleceń. - powiedział z uśmiechem.
|
Nova - 2014-10-21 21:01:22 |
- W sumie to mam małe wieści... - mruknęłam i po chwili wyjaśniłam mu całą sprawę z tamtym obozem. - ALe robota jak się jakaś nawinie po drodze to mi nie zaszkodzi - dodałam. |
Dayron - 2014-10-22 17:37:45 |
- Co?! Orkowie znaleźli buntowników z wybrzeża? A to gnidy... dzięki za wiadomość. - urzekł kowal. Spojrzał na pozostałe osoby i westchnął. - Jak już mówiłem... nie ma już komu wydawać rozkazów, więc jeśli znajdziesz ochotników, którzy chcieliby przydać się naszej dziurze to sprowadź ich tutaj. I idź powiedz Rolandowi o Reddock, zwykle przebywa w swojej jaskini. - wskazał na wąskie przejście w jaskini, gdzie znajdywała się jakaś naprawdę niewielka kopalnia. Kopało tylko trzech ludzi, z czego jeden zrobił sobie przerwę. Idąc dalej widzisz dwie groty, w pierwszej śpi jakiś koleś z łukiem, a w drugiej jest dwóch ciężko uzbrojonych strażników i paladyn. |
Nova - 2014-10-22 17:44:12 |
- Chyba znam jedną chętną osobę która z radością by przyjęła jakąś robotę - powiedziałam. |
Dayron - 2014-10-22 17:53:39 |
- Oby tylko nie dowiedzieli się o naszym obozie. Ale mimo wszystko dobrze, że tu jesteś. Jesteś jedyną osobą, która mogłaby wkroczyć swobodnie do Montery nie wzbudzając podejrzeń. Tylko uważaj bo jeżeli skapną się, że przychodzisz od nas to po tobie. - ostrzegł paladyn jeszcze za nim wyszłaś po bezdomnego górnika. Jak do niego doszłaś to zobaczyłaś, że pił jakiś alkohol. Wstał, gdy mu powiedziałaś o Okarze. - Okara? Ta stara kopalnia jest jeszcze aktywna? No cóż... w każdym razie dziękuję, znam drogę. I weź te... jak to mówią... lecznicze coś tam... mi to świństwo i tak nie smakuje. - i odszedł w znajomym kierunku.
|
Nova - 2014-10-22 18:29:21 |
Tak więc zadowolona żegnam się z wszystkimi iruszam w drogę powrotną, mam nadzieję zastanę ich gdzieś nad oceanem. Czym prędzej ruszyłam, szerokim łukiem mijając oczywiście miasto. No ciekawie co mnie spotka. Zerknęłam na swoje rzeczy w plecaku. Całkiem ładnie mi się tego uzbierało, jedyne co to cienko z pieniędzmi... |
Dayron - 2014-10-22 18:37:56 |
Szłaś ścieżką otoczoną lasem, w oddali było widać wzniesienia. Idąc tak już jakieś piętnaście minut przy krzakach zauważasz 83 złote monety. |
Nova - 2014-10-22 18:40:23 |
Jestem dość zdziwiona, ale po chwili podchodzę. |
Dayron - 2014-10-22 18:44:53 |
Podniosłaś monety i wszystko wyglądało w porządku... dopóki nie zauważyłaś, że twoja noga stoi na wtapiającym się w teren sznurze. I nagle upadłaś bo zaczęło cię wciągać w głąb roślinności. Nad tobą ustało trzech facetów, którzy trzymali w swoich dłoniach naostrzone sztylety i wszyscy wyglądali groźnie. - Kim jesteś i co tu robisz?! - kazano ci odpowiedzieć. |
Nova - 2014-10-22 19:01:36 |
Tak więc zrobiłam minę "no mogłam się spodziewać". |
Dayron - 2014-10-22 19:04:48 |
- Widzieliśmy cię jak szłaś do Montery. Wiemy, że pracujesz dla orków! - oznajmił jeden z nich, a ich ostrza coraz bardziej zbliżały się do twojego gardła. |
Nova - 2014-10-22 19:07:37 |
- Rly chłopaki, rly? - zrobiłam facepalma. - Monterę właśnie ominęłam szerokim łukiem - westchnęłam. - A wy to co? Dla kogo pracujecie? - mruknęłam. |
Dayron - 2014-10-22 19:26:11 |
- Nie twój zasra... - chciał dokończyć, ale przerwał mu drugi osobnik. - Daj spokój, ona nie jest szpiegiem. - westchnął i przypatrzył się tobie chowając swój nóż. - Skąd pochodzisz? - podał rękę byś wstała. |
Nova - 2014-10-22 19:29:01 |
- I tak byście mi nie uwierzyli skąd pochodzę - powiedziałam do nich krótko. |
Dayron - 2014-10-22 19:59:16 |
- Jesteśmy z Okary. Czekamy tu od miesiąca na moment do odbicia Montery. Mamy naszego szpiega w mieście, podobno ma nam dać cynk kiedy nadejdzie pora. Nie wiem czy już go tam nie zarżnęli. - mówił wojownik. - Rzadko tu widać podróżującą osobę. Nie wiadomo co się dzieje z królem, a orkowie wybili już większość ludzi w Myrtanie. Pozostali przeszli na ich stronę, albo stali się niewolnikami. Ale jak widzisz są też ludzie, którzy nie zamierzają się poddać. Niestety rojalistów jest tak mało, że nie dalibyśmy rady hordom tych bestii. - westchnął. Wszyscy już odłożyli swoje bronie i chyba uznali cię za przyjaciela. - A ty czego szukasz w Krainach Centralnych? |
Nova - 2014-10-22 20:02:42 |
- Byłam ostrzec tutejszy obóz buntowników - powiedziałam wreszcie do nich. - Zaatakowano bazę nad morzem, ktoś sporo zapłacił kartografowi by ten zrobił mu mapę z lokazją jaskini i orkowie nas wyprzedzili - wyjaśniłam im krótko. |
Dayron - 2014-10-24 20:59:48 |
- Słuchaj... niedaleko stąd znajduje się stara zrujnowana wieża. Znajduje się tam nasze miejsce spotkań, ale ostatnio przesiaduje tam ten facet z Montery. Zrób coś, żeby poszedł to powiem ci o naszym szpiegu w Monterze. - powiedział. |
Nova - 2014-10-24 21:02:33 |
Przekrzywiłam głowę, patrząc się na nich i rozmyślając. |
Dayron - 2014-10-24 21:06:25 |
- No cóż... a więc do zobaczenia! - pożegnał się wojownik. Wyruszyłaś dalej w drogę, ale że było już ciemno to niewiele widziałaś. Dostrzegasz jakiś żar ognia w oddali. |
Nova - 2014-10-24 21:07:40 |
- Papaa! - macham im tylko i ruszam w drogę. |
Dayron - 2014-10-24 21:09:04 |
Zobaczyłaś jakichś ludzi ubranych na zielono, wyglądali podobnie jak tamten mężczyzna, który uratował cię z rąk bandytów. Koło nich były drewniane pale z pochodniami. |
Nova - 2014-10-24 21:11:58 |
Podrapałam się po policzku i rozejrzałam po nich. Nie wiem w sumie ale... Cóż... Po chwili już nie za bardzo się ukrywając ruszam w ich kierunku. |
Dayron - 2014-10-24 21:19:16 |
- Witaj... - rzekł jeden z nich. Wszyscy przy sobie mieli niesamowicie długie łuki, które wyglądały na silne. - Wchodź, ale miej szacunek do druida Porgana, inaczej pogadasz ze mną... - oznajmiono ci. Pilnowali wejścia do pewnej groty, gdzie przebywał jakiś starzec z zieloną szatą. Czytał jakąś księgę. |
Nova - 2014-10-24 21:21:33 |
Kiwnęłam tylko głową jako podziękowanie i wkrótce siedziałam gdzieś na boku, ale jednak tak by móc się ogrzać przy ognisku. To zdaje się być dość ciekawe. Włożyłam dłoń do kieszeni i poczułam pierścień. No tak, ciągle nie wiem czego tak wielka była o niego wtedy afera, ale coś wyraźnie w nim czuję. Może ten druid by wiedział, ale póki co nie chcę się narazić czy coś. |
Dayron - 2014-10-24 21:33:24 |
Panowie nie zwracali na ciebie większej uwagi, tak jakby interesowała ich tylko ochrona maga. Udało ci się usłyszeć ich rozmowy. - Powstrzymamy ich bez względu na wszystko... - rzekł pierwszy. - Lepiej się w nic nie mieszajmy. - odpowiedział drugi. Po chwili czujesz czyjąś rękę na swoim ramieniu, to ten staruszek. - Pokaż co masz w kieszeni. - powiedział. |
Nova - 2014-10-24 21:36:17 |
Aż podskoczyłam jak praktycznie na wpół śpiąca poczułam czyjąś rękę na swoim ramieniu. Po chwili zawahania wyjmuję pierścień z kieszeni i pokazuję go starcowi. |
Dayron - 2014-10-24 21:37:57 |
- Wyczułem pradawną energię... on pochodzi z pustyni, prawda? Skąd go masz? - spytał starzec przypatrując się pierścieniowi. |
Nova - 2014-10-24 21:39:32 |
- Tak ogólnie to go dostałam, strażnicy pewnego miasta mieli przez niego trochę problemów z bandytami - wyjaśniłam krótko. |
Dayron - 2014-10-24 21:55:03 |
- Myślę, że powinnaś koniecznie udać się na północ, aby uaktywnić energię, którą w tobie widzę. - oznajmił krótko. W jednej ręce trzymał drewniany kostur. |
Nova - 2014-10-24 21:56:59 |
No jednak wyczuł. |
Dayron - 2014-10-24 22:06:55 |
ROZDZIAŁ 2 - "Ukryte Ambicje"
|
Nova - 2014-10-24 22:09:49 |
- Szczerze? Nie mam teraz żadnego szczególnego... Prócz zemsty i powrotu do domu - odpowiedziałam szczerze starcowi. |
Dayron - 2014-10-24 22:17:59 |
- Droga zemsty to zła droga... - prawił. |
Nova - 2014-10-24 22:19:46 |
"Jeśli się pamięta jak się zginęło w poprzednim życiu to nie sądzę" - usłyszał tylko smutny głos w swoich myślach a ja westchnęłam, wyjęłam picie i coś co bym mogła podłożyć sobie pod głowę na sen. |
Dayron - 2014-10-24 22:25:38 |
Zasnęłaś szybko, to był męczący dzień. Najpierw sprawy w Reddock, później krwawa walka, następnie wyprawa do Okary, znowu buntownicy i w końcu noc. Zbudziłaś się, a łucznicy stali cały czas w tych samych pozycjach. Druid był z powrotem w swej grocie i coś czytał. |
Nova - 2014-10-24 22:27:19 |
Przeciągnęłam się i sięgnęłam do swojej torby po coś do jedzenia, jeśli mi jeszcze coś zostało. Zaraz wyruszę w dalszą drogę, ciekawe czy spotkam jeszcze buntowników z Reddock. I waham się nad jedną rzeczą. Może warto bym udała się na tą północ? |
Dayron - 2014-10-24 22:34:58 |
Opuściłaś obozowisko Gońców Leśnych, choć nie poznałaś się na nich za bardzo. Ale okazało się to jedynym, a zarazem najlepszym miejscem na przenocowanie. Doszłaś do granicy z wybrzeżem, zobaczyłaś znajome znaki drogowe, np. "Ardea, "Cape Dun", "Vengard" i "Wybrzeże". |
Nova - 2014-10-24 22:37:13 |
Podrapałam się po głowie. Gdzie mogliby ruszyć... Po chwili postanawiam udać się na Wybrzeże i stamtąd do miejsca gdzie ich ostatnio widziałam, pewnie dobrze ukryli swoje ślady ale zawsze można spróbować. |
Dayron - 2014-10-25 15:09:32 |
Znalazłaś ich w tej samej jaskini, w której byłaś ostatnio. Siedzieli tam wszyscy, którzy przeżyli ostatnią bitwę pod Reddock. Dowódca wstał z ziemi i powoli do ciebie podszedł patrząc na ciebie całkiem poważnie. - I co? - spytał. |
Nova - 2014-10-25 15:13:18 |
Tak więc opowiedziałam mu wszystko co się działo, co się dowiedziałam i tak dalej, w sumie nic wiele ale cóż, przynajmniej ostrzegłam tamtych. Ja natomiast potrzebowałam znowu porządnie się wyspać. |
Dayron - 2014-10-28 17:23:31 |
Paladyn pochwalił cię za dobrze wykonaną robotę i stanął przed tobą. - Świetnie! Masz tu trochę złota! - podał woreczek. - Więc skoro ty pomogłaś nam to ja pomogę tobie. Co potrzebujesz wiedzieć? - zaproponował.
|
Nova - 2014-10-28 17:26:46 |
- W sumie to nic... Jedyne co to chyba wyruszam na północ, mam tam pewną sprawę do załatwienia - wyjaśniłam mu. |
Dayron - 2014-10-28 21:22:15 |
Za nim opuściłaś jaskinię buntowników wojownik zatrzymał cię i wręczył ci pewien przedmiot. - Proszę, znalazłem to w ekwipunku jednego z poległych orków. Powinno się przydać. - a tym przedmiotem była mapa całego lądu, na którym się znajdujecie.
|
Nova - 2014-10-28 21:36:40 |
Ucieszona spojrzałam na mapę i pokiwałam głową. |
Dayron - 2014-10-28 22:22:52 |
Ruszyłaś na szlak prowadzący na północ i po chwili znalazłaś się na jakimś wzniesieniu. Z daleka widzisz wielkie miasto, niestety po części zrujnowane, otaczała go ogromna przezroczysta bariera, wydawała się być magiczna. W lesie obok widziałaś dziki i wilki. |
Nova - 2014-10-28 22:24:53 |
Podchodzę do owego miasta i bariery. Ciekawe dlaczego ktoś ją tutaj stworzył. Lekko przysuwam dłoń do magicznej zapory by zobaczyć jak jest silna, to intrygujące... Rozglądam się tez bez przerwy w nadziei, że nie rzuci się na mnie żadne dzikie zwierzę. |
Dayron - 2014-10-29 15:16:50 |
Idąc pomiędzy drzewami podchodzisz do tajemniczej bariery, a po lewej i prawej widzisz jakieś niebieskie namioty. |
Nova - 2014-10-29 15:24:35 |
Podziękowałam mu za pomoc i wykorzystałam jeden ze swoich eliksirów by się pozbyć dokuczliwego poparzenia. |
Dayron - 2014-10-29 15:39:52 |
Póki jeszcze nie spotkaliście żadnych orków wynieśliście się stamtąd jak najszybciej i zatrzymaliście się dopiero w głębi lasu. |
Nova - 2014-10-29 17:17:43 |
Słuchałam tego co mi opowiadał i pokiwałam głową ze zrozumieniem. |
Dayron - 2014-10-29 20:48:45 |
- Nie sądzę... gdyby twórcy bariery zginęli prawdopodobnie już nikt nie byłby w stanie jej zdjąć. Nie lekceważ orków, też potrafią myśleć. - rzekł wojownik. - Zwę się Thorsen i jeśli chodzi o magię to przyznam, że też jej szukam. Jaki rodzaj magii cię interesuje? - szedł dalej. |
Nova - 2014-10-29 21:09:45 |
- Nie wiem, chce po prostu coś opanować, móc użyć mocy... Ja mam ją w sobie tylko nie jestem w stanie jej użyć - mruknęłam tylko do niego. |
Dayron - 2014-11-02 08:50:43 |
- Rzuć okiem na mapę... jeśli ją posiadasz - rzecz jasna. Znajdziemy jakąś wioskę czy coś w tej okolicy? - spytał chłopak zatrzymując się. Podrapał się po głowie. Znajdywaliście się gdzieś w północnej części tego lasu. |
Nova - 2014-11-02 08:53:04 |
Pokiwałam głową i po chwili wyjęłam mapę z tory i ją rozłożyłam. Obejrzałam się za siebie, eh szkoda że nie byłabym w stanie nic zrobić i przez to przejść czy coś. |
Dayron - 2014-11-02 09:01:00 |
Thorsen rozglądnął się jeszcze po okolicy, a gdy zobaczył, że rozłożyłaś mapę to po chwili podszedł i kucnął obok ciebie. |
Nova - 2014-11-02 09:03:23 |
Tak więc schowałam mapę do torby i kawałek pobiegłam za nim by go dogonić. |
Dayron - 2014-11-02 09:12:19 |
Widząc, że go doganiasz zwolnił tempo i szedł przed siebie. Starał się cały czas chodzić z niewielkim uśmiechem na twarzy, ale nie wyglądało to sztucznie. - Samemu z pewnością nie uda mi się niczego osiągnąć. Jeśli chcesz mi towarzyszyć to musimy się lepiej poznać, wiesz... - rzekł. |
Nova - 2014-11-02 09:14:35 |
- Tsa... Tylko ja nie wiem w sumie... Powiem jedno: byś mi nie uwierzył w nic - powiedziałam tylko do niego. |
Dayron - 2014-11-02 09:29:46 |
- Patrz! To tu! - przerwał ci, gdy ty zabijałaś się myślami. Za drzewami widzieliście potężny zamek umieszczony na wysokiej górce. Aby się tam dostać trzeba było przejść przez kamienny most, pod którym płynął szeroki strumyk. |
Nova - 2014-11-02 09:31:48 |
- No widzę... Eh ja nie mam pojęcia dlaczego i po co tu jestem, błąkam się tu bo mam nadzieję, że uda mi się wrócić do domu bo ja... bo ja... wypadłam tutaj z innego świata - wydusiłam z siebie wreszcie. |
Dayron - 2014-11-02 09:42:30 |
Chłopak wytrzeszczył oczy w twoją stronę i szepnął. - Uhm... nie ważne. Nie znam się zbytnio na tym, wrócimy do tego tematu kiedy indziej. Teraz chodźmy do góry. - skończył. Do miasta prowadziła was ścieżka do góry, a wokół mieliście niesamowite widoki. Z daleka widoczne było miasto otoczone Magiczną Barierą. Tam gdzie znajdowaliście się teraz było pięć dość dużych domków i wejście do jakiejś ciasnej jaskini. Po prawej stronie był piętrowy budynek, przed którym stał mężczyzna w białym fartuchu, który zamiatał miotłą wszystkie świństwa, które zgromadziły się przed wejściem do jego rezydencji. Z naprzeciwka był niewielki dom z szyldem podpisanym "Sklep Connora", a drzwi były otwarte. Dalej były pozostałe domki i ścieżki jeszcze w górę. |
Nova - 2014-11-02 09:45:19 |
Tak więc chyba ma mnie za wariatkę, no ładnie... Podróżuję Thorsenem, nie mówiąc już nic. Tylko rozglądam się wokół i stwierdzam, że niedlugo będe musiała zaopatrzyć się w jakąś żywność. Teraz pytanie gdzie my idziemy, o tym to nie mam pojęcia ale liczę na jakiś porządny nocleg. Tak bardzo jestem zmęczona... Ciągle łażenie i szukanie, robienie za posłańca.. |
Dayron - 2014-11-02 09:47:33 |
- Wejdę do tego sklepu, a ty się dowiedz co to za wielki dom. - powiedział towarzysz niezwłocznie przekraczając próg domku. |
Nova - 2014-11-02 09:49:20 |
Kiwnęłam głową i ruszyłam w kierunku owego piętrowego budynku. |
Dayron - 2014-11-02 09:55:36 |
- Podróżniczka? To moja karczma, a ja nazywam się Flint. Jeśli szukasz noclegu to znajdziesz go na piętrze. Co sprowadza cię do Faring? - mówił trzymając miotłę. |
Nova - 2014-11-02 09:57:10 |
- Jestem tu z przyjacielem - powiedziałam tylko i po chwili powędrowałam do sklepu, gdzie powinien być chłopak. - To karczma, na drugim piętrze znajdziemy też nocleg - powiedziałam mu. |
Dayron - 2014-11-02 10:03:30 |
Flint zaraz wrócił do dalszego sprzątania karczmy, a tymczasem w sklepie Thorsen urządzał sobie pogawędki z jego właścicielem. Prawdopodobnie przerwałaś im rozmowę o wojnie. - Chwała... - westchnął chłopak po czym oczekiwał, że będziesz kontynuować. |
Nova - 2014-11-02 10:05:26 |
Ja w sumie nie miałam nic już więcej do powiedzenia, więc zaczęłam oglądać co takiego jest na półkach tego sklepu, przydałoby mi sie też nieco ubioru na zmianę, mam póki co tylko jeden komplet. |
Dayron - 2014-11-02 10:08:39 |
Na półkach były jakieś szczotki, jabłka, chleb, woda i parę innych drobiazgów. Sklep najwyraźniej trochę ubogi, ale kupić coś zawsze można. - Mam małą propozycję... ja wam odpowiem na każde pytanie związane z Faring i wojną, a wy odwdzięczycie się złotem. Co wy na to? - zarzucił takim pytaniem sprzedawca. Thorsen spojrzał na ciebie. |
Nova - 2014-11-02 10:10:47 |
Podrapałam się po głowie. |
Dayron - 2014-11-02 10:18:34 |
Towarzysz wyglądał na zdenerwowanego, że zrzuciłaś tę decyzję na niego, ale w końcu się przełamał i postawił trochę swoich monet na ladzie. - Najbezpieczniejsza droga na północ? - rzucił takim pytaniem. Sprzedawca uśmiechnął się i odpowiedział. - Witamy w Faring! Idź dalej ścieżką w górę i dotrzesz do Nordmarskiej Przełęczy, ale nie wiem jak zareagują na to orkowie... - powiedział krótko.
|
Nova - 2014-11-02 10:20:06 |
- Innymi słowy nie ma żadnej bezpiecznej - stwierdziłam enigmatycznie. - Może pójdziemy już nieco przenocować, hm? - poprosiłam chłopaka. |
Dayron - 2014-11-02 10:26:33 |
- Jeśli przekonasz orków to powinniście się dogadać. - dokończył właściciel sklepu, a Thorsen zabrał się do wyjścia. - Jasne! - poszłaś zaraz za nim i weszliście po drewnianych schodach na piętro, gdzie zastaliście około piętnaście łóżek z czego dwanaście było zajętych. Leżeli na nich jacyś uzbrojeni wojownicy i co niektórzy gawędzili ze sobą. Twój kompan usiadł na jednym z łóżek i skorzystał z dostępnej skrzyni, by przechować swoje rzeczy w bezpiecznym miejscu. |
Nova - 2014-11-02 10:28:07 |
Zajęłam łóżko obok niego i też schowałam swoje rzeczy do skrzyni. Pierścień schowałam jak najgłębiej. |
Dayron - 2014-11-02 10:37:17 |
Jako, że zasnęłaś po południu to obudziłaś się po północy. Zastanawiasz się też gdzie się podział Thorsen bo zniknął z tego pokoju. Z tobą było tylko dwóch śpiących jak zabitych wojowników. Nagle do środka wszedł jakiś... ork z siwym płaszczem na sobie, ale nie miał żadnej broni. |
Nova - 2014-11-02 10:39:11 |
Rozglądam się wokoło i westchnęłam tylko. No i poszedł sobie, wziął mnie za wariatkę i sobie poszedł... I jeszcze na dobitkę zjawił się tutaj jakiś ork, ciągle leżę i udaję że śpię, choć obserwuję orka spod lekko przymrużonych powiek. Czego on tutaj szuka? |
Dayron - 2014-11-02 10:41:42 |
Gruby ork po chwili opuścił piętro, a z okna widziałaś, że schodzi do pobliskiego ogniska. |
Nova - 2014-11-02 10:42:35 |
Odetchnęłam z ulgą i przewaliłam się na plecy, wreszcie zakrywam się po czubek glowy kołdrą. Znowu jestem sama... Nie mam zamiaru póki co wstawać więc sobie leżę i próbuję znowu zasnąć. |
Dayron - 2014-11-02 10:45:06 |
Coś nie dawało ci zasnąć. Po chwili zagościł u was mężczyzna w bordowej sukni. Dzierżył przy sobie dwa ostre sztylety. Kucnął przy jednej skrzyni i coś do niej zapakował. |
Nova - 2014-11-02 10:46:06 |
Patrzę się spod lekko uchylonej kołdry i staram się stwierdzić co on takiego pakuje do owej skrzyni. Jak tylko wychodzi i jestem pewna, że nikt tu nie nadciągnie to szybko sprawdzam. |
Dayron - 2014-11-02 10:47:53 |
Wyszedł i nie zwrócił na was większej uwagi. Chciałaś już sprawdzić co właściwie tam ukrył, ale kufer był zamknięty na klucz. Słyszałaś głośne chrapanie lokatorów. |
Nova - 2014-11-02 10:49:23 |
Westchnęłam i postanowiłam wyjść wreszcie na zewnątrz, porozglądać się nieco. |
Dayron - 2014-11-02 10:58:02 |
Na zewnątrz oczywiście było cholernie ciemno, ale uliczki doświetlały pobliskie ogniska i pochodnie. Sklep Connora był już zamknięty, a Flint spał w swojej karczmie. Przed pobliskimi domkami siedzieli przystojni łucznicy, a na ławce gdzieś w kącie siedział ork. |
Nova - 2014-11-02 11:06:33 |
Póki co przechadzam się po mieście, chcąc się jakoś zmęczyć by móc jeszcze pospać. Jestem też lekko załamana. |
Dayron - 2014-11-02 11:09:00 |
Nie wiesz dlaczego, ale twoje nogi zaprowadziły cię do górnej części miasta. Z góry zauważyłaś spacerującego faceta w sukience, którego wcześniej spotkałaś. |
Nova - 2014-11-02 11:09:52 |
Przekrzywiłam głowę i podrapałam się po policzku. No cóż... Ja póki co rozglądam się za czymś ciekawym, w nocy jest tu straszny spokój... Ale i ziąb... I nigdzie nie ma chłopaka. |
Dayron - 2014-11-02 11:13:18 |
- Zaczekaj chwilę... - zaczepił cię ten w sukience. - Też próbujesz dostać się do zamku? - kontynuował. |
Nova - 2014-11-02 11:18:17 |
- Nie - pokręciłam głową tylko. - Ja tutaj jestem ogólnie przejściowo - wzruszyłam ramionami, siadając gdzieś na ławce i przeciągając się. |
Dayron - 2014-11-02 11:20:28 |
- Chyba coś z tobą nie tak... jestem asasynem z pustyni, myślę, że mógłbym ci jakoś pomóc. - oznajmił idąc obok ciebie. |
Nova - 2014-11-02 11:24:15 |
Westchnęłam. |
Dayron - 2014-11-02 11:29:49 |
- Dlaczego tak sądzisz? Jest kilku wojowników, którym udało się dostać do zamku... i chyba wiem coś o kimś kogo szukasz... - powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy. |
Nova - 2014-11-02 11:32:34 |
- No to mów - powiedziałam tylko do niego i westchnęłam. |
Dayron - 2014-11-02 21:46:15 |
- Ale najpierw chciałbym, abyś zrobiła dla mnie małą przysługę... - mówił. - Też chcę się dostać do zamku, ale orkowie nie za bardzo chcą mnie wpuścić. Myślę, że każdego można przekupić, muszę tylko się dowiedzieć jaka jest cena orków. - rzekł dalej drapiąc się po głowie. - Chyba widziałem twojego kolegę jak wchodził za mury. Załatw mi tam wejście również. |
Nova - 2014-11-02 21:49:07 |
Pokiwałam głową. |
Dayron - 2014-11-02 21:51:27 |
Przed wejściem do zamku stało pięciu orków z halabardami i nie wyglądali jakby chcieli przepuścić każdego turystę. - Gdzie ty leziesz, Morra? - spytał ork. |
Nova - 2014-11-02 21:53:47 |
Wzięłam głęboki wdech. |
Dayron - 2014-11-02 22:02:37 |
- Najwyraźniej zasłużył sobie na wejście, nie wiem jak jest w twoim przypadku... - powiedział zielony stwór. |
Nova - 2014-11-02 22:03:26 |
- A niby to czym trzeba zasłużyć? - spytałam się tylko, rozglądając się wokoło. |
Dayron - 2014-11-02 22:14:27 |
- Ho, ho, ho! - zaśmiał się ork. - Po pierwsze musimy ci ufać, a po drugie musisz przysłużyć się miastu. Kan jest teraz bardzo zajęty i nie ma czasu na rozmowy z takimi Morrami jak ty! - oznajmił. |
Nova - 2014-11-02 22:15:56 |
Podrapałam się po głowie. |
Dayron - 2014-11-02 22:21:58 |
- Ledwo przyszłaś... no właśnie! I myślisz, że od razu obdarzymy cię zaufaniem? Może lepiej pogadaj z ludźmi w dolnej części miasta. |
Nova - 2014-11-02 22:23:21 |
Jejku, chcę zobaczyć czego ten ubek szuka w tamtym mieście... |
Dayron - 2014-11-02 22:24:28 |
- Skąd wiadomo, że się do niego nie przykleiłaś jak głupia mucha? - zadał pytanie. |
Nova - 2014-11-02 22:25:33 |
- Nie chciałby mi wtedy pomagać dotrzeć w pewno miejsce - odpowiedziałam im mając nadzieję, że to złapią. |
Dayron - 2014-11-02 22:33:56 |
- Na razie nie ma mowy! Spróbuj szczęścia gdzie indziej! |
Nova - 2014-11-02 22:35:43 |
Westchnęłam. No to później się go wypytam, jeśli w ogóle wróci.. Wracam do gościa który mnie prosił bym dowiedziała się co trzeba zrobić. |
Dayron - 2014-11-02 22:44:26 |
- Ha ha ha! No to naprawdę wielkie odkrycie! Gdybym był w stanie to zrobić to już dawno bym to zrobił. Jak już znajdziesz sposób jak się tam dostać to daj mi znać! - po czym odszedł. Zobaczyłaś, że Flint wyszedł z karczmy i usiadł na jakiejś ławce popijając jakimś piwem. |
Nova - 2014-11-02 22:48:06 |
Westchnęłam. No cudów mu nie wyczaruję... Wracam do pokoju i usilnie próbuję zasnąć, przewalając się z boku na bok. |
Dayron - 2014-11-03 20:25:27 |
Po kilku godzinach jakimś cudem udało ci się zmrużyć oko i budzisz się o poranku. W pokoju nie było nikogo poza tobą. |
Nova - 2014-11-03 20:26:40 |
Westchnęłam i nieco zmartwiona siadam na łóżku. |
Dayron - 2014-11-03 20:31:52 |
Wychodząc na zewnątrz zachwycałaś się widokiem zamkowych murów, a z wioski rozpoczynały się górskie szlaki. |
Nova - 2014-11-03 20:33:49 |
Tak więc patrzę się na mapę i wybieram ścieżkę na północ, gdzie to ruszam. Może akurat żaden ork nie będzie miał znowu do mnie jakichś zastrzeżeń? Zrezygnowana idę przed siebie i rozglądam się tylko po okolicach. |
Dayron - 2014-11-03 20:37:54 |
Szłaś dalej w górę i nie czułaś się zbytnio komfortowo z tego powodu, iż z prawej strony skały, a z lewej przepaść bez żadnych zabezpieczeń. Im wyżej tym coraz zimniej. Po jakimś czasie dotarłaś do drewnianych barykad, przed którymi stało pięciu orków. |
Nova - 2014-11-03 20:39:14 |
Patrzę się na mapę gdzie to dotarłam. To jest chyba to o czym mówił sklepikarz... |
Dayron - 2014-11-03 20:46:30 |
Mapa pokazywała, że kierujesz się w stronę Nordmarskiej Przełęczy. Orkowie stali prawie nieruchomi, a gdy pojawiłaś się ty to prawdopodobnie przywódca tej grupki odezwał się. - Czy można przejść? Zastanówmy się... widzę cię pierwszy raz na oczy, więc dlaczego miałbym cię tak po prostu przepuścić? |
Nova - 2014-11-03 20:48:50 |
- W sumie to nie wiem, zagrożenia to ja sama za wielkiego nie stanowię - stwierdziłam tylko. - A co takiego jest dalej, że nie moglibyście mnie puścić? - dopytałam się. - Podróżuję po kontynencie, ale w sumie go nie znam za bardzo, jestem dość daleko od domu - wyjaśniłam. |
Dayron - 2014-11-03 20:52:29 |
- Kraina, która zabije cię w minimum dwa dni! Nordmar... - oznajmił otyły ork. - Przechodzą tędy tylko doświadczeni myśliwy, którzy swe zdobycze przynoszą do Faring. - kontynuował rozmowę. |
Nova - 2014-11-03 20:53:56 |
Więc to tak. Niezbyt pewnie patrzyłam się to na nich to na przejście. |
Dayron - 2014-11-03 21:04:12 |
- Może jak usłyszę dobrą opinię o tobie. Spadaj, Morra! - krzyknął już wkurzony. |
Nova - 2014-11-03 21:06:57 |
Wzięłam tylko głęboki wdech. |
Dayron - 2014-11-03 21:13:31 |
Zaczął wiać wiatr, a liście przyklejały się do twoich włosów. Nadal ani śladu chłopaka. |
Nova - 2014-11-04 18:44:20 |
Rozglądam się i myślę co tu zrobić, może znajdzie się jakieś obejście tamtej trasy pilnowanej przez orków? Na pewno nie zabarykadowali całej granicy... |
Dayron - 2014-11-05 18:20:49 |
Za miastem była ścieżka prowadząca do Gothy, a z drugiej strony dojście do Vengardu. Mapa wskazywała tylko tę jedną ścieżkę prowadzącą przez Faring. Nagle poczułaś dłoń na swoim ramieniu. - Co robisz? - spytał Thorsen. |
Nova - 2014-11-05 18:39:37 |
Aż podskoczyłam. |
Dayron - 2014-11-05 18:49:37 |
- Byłem w Okarze, skonsultowałem się z tamtejszym dowódcą. Nie chciałem cię budzić, wiedziałem, że i tak byś tu została. - powiedział. |
Nova - 2014-11-05 18:54:03 |
- Ja nie śpię od połowy nocy, myślałam że wziąłeś mnie za wariatkę i zwiałeś... - spuściłam tylko głowę. |
Dayron - 2014-11-05 18:57:19 |
- Nie próbowałaś przechodzić przez przełęcz? - spytał towarzysz. |
Nova - 2014-11-05 18:58:06 |
- Byłam tam co dopiero - westchnęłam tylko. |
Dayron - 2014-11-05 18:59:49 |
- Nie było problemów z orkami? |
Nova - 2014-11-05 19:00:21 |
- Właśnie nie chcieli mnie puścić dalej - powiedziałam do niego, więc niestety są z nimi problemy. |
Dayron - 2014-11-05 19:04:56 |
- Powinnaś porozmawiać z kimś z wioski, może znajdą sposób jak ich ominąć. Ja mam jeszcze sprawy do załatwienia u starego bimbrownika, mieszka tu niedaleko w lasku. - rzekł. |
Nova - 2014-11-05 19:28:01 |
Pokiwałam tylko głową. |
Dayron - 2014-11-05 19:45:05 |
Chłopak po skończonej pogawędce wybiegł z wioski i udał się w wyznaczone miejsce. |
Nova - 2014-11-05 19:47:50 |
Podrapałam się po głowie i postanowiłam pozwiedzać jeszcze miasto w poszukiwaniu informacji. |
Dayron - 2014-11-05 19:53:06 |
Miasto wydawało się być zwykłą wioską, będąca jedynie schronieniem dla podróżnych. Ale życiem tętni chyba bardziej w zamku. |
Nova - 2014-11-06 17:49:04 |
Podrapałam się po głowie i obrałam kierunek na karczmę. Tam są najwięksi gawędziarze i tak dalej, więc może coś podsłucham... Lub wtopię się gdzieś w jakimś towarzystwie stolikowym i sama zacznę temat w pewnym momencie wiernego przysłuchiwania się. Wybieram sobie stolik, gdzie siedzi najwięcej osób i tam przysuwam się z jakimś krzesłem, siedząc z lekka na tyłach towarzystwa... No chyba że za dużo piją, wtedy idę do mniej opitego grona. |
Dayron - 2014-11-06 17:54:31 |
W karczmie było tylko sześć osób, większość z nich rozmawiała o wszystkim i o niczym. Tylko jeden facet pił alkohol, ale ulokował się w kącie gdzieś ze swoim towarzyszem. Gdy już w końcu wybrałaś sobie miejsce nikt nie zwrócił na ciebie większej uwagi. Tylko człowiek, którego wcześniej poznałaś - Flint - podszedł czyszcząc brudny kufel w ręku. - Co podać? |
Nova - 2014-11-06 17:55:53 |
- Nic... A ogólnie to mam pytanie, wie pan może jak ominąć orków którzy pilnują przejścia na północ? - spytałam się go tylko mając nadzieję, że coś wie. |
Dayron - 2014-11-06 18:08:45 |
Flint pomyślał chwilę, a pozostali dalej prowadzili swoje pogawędki. - Wiesz co... myślę, że uda nam się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. - oznajmił karczmarz. - Przejście przez Nordmarską Przełęcz to najpewniejsza droga do Nordmaru, a orkowie przepuszczają tylko zaufanych ludzi. Chyba mam jeszcze parę dobrych trunków... - sięgnął po trzy butelki jakiegoś alkoholu. - Dasz je Mojokowi, Gorokowi i Gnarowi z pozdrowieniami od Flinta, dobra? Jak się uda to daj mi znać. - wręczył ci butelki. |
Nova - 2014-11-06 18:11:07 |
- To są oni? - spytałam się ich tylko. |
Dayron - 2014-11-06 18:15:03 |
- Gnar kręci się zwykle wokół mojej karczmy. Mojok to stary chlejus i nie wiem, gdzie teraz siedzi. Zostaje jeszcze Gorok, broni chyba przejścia do zamku. Lepiej ich nie pomyl! - dodał właściciel karczmy. Po twoim chłopie jak na razie ani śladu, pewnie jeszcze siedzi u tego bimbrownika. |
Nova - 2014-11-06 18:18:13 |
Tak więc pierwsze podchodzę do gościa, który powinien się kręcić wokół karczmy. A pierwsze co powiem to będzie "Dzień dobry, czy mam okazję rozmawiać z panem Gnarem?" - to będzie mój sposób na dowiedzenie się czy rozmawiam z dobrą osobą, po czym wręczam takiemu jegomościowi butelkę z pozdrowieniami od Flinta, tak samo z Mojokiem, którego wyszukuje po jak najbardziej spitym facecie, a potem ruszam pod przejście do zamku.... |
Dayron - 2014-11-06 18:35:54 |
Gnar siedział na pobliskiej ławce i chyba jego zadaniem było pilnowanie porządku w tej ludzkiej części miasta. - Przysyła cię Flint? No dawaj co tam przyniósł! - wypił zaraz duszkiem całą butelkę. - Dawno nie piłem tak dobrej wódy... Flint wie co dobre. - i odszedł. Żaden ork we wiosce nie wyglądał na podpitego. |
Nova - 2014-11-06 18:38:11 |
Ale powiedział też, że jest stary... Hymm... Rozglądam się ciągle wokół i przeszukuję ciemniejsze zaułki miasta w nadziei, że może gdzieś tam na niego natrafię. Jak nie to udaję się pod przejście do zamku, spytam się tamtego przy okazji czy wie też gdzie jest Mojok, myślę że dobry plan. |
Dayron - 2014-11-06 18:56:47 |
Przed zamkiem stał oczywiście strażnik, który przedstawił się jako Gorok. - No dobra, ale nie myśl, że dałaś mi alkohol i cię przepuszczę do zamku! - schował butelkę do kieszeni. - Mojok stoi przed przejściem do Nordmaru, ale może mieć inny gust niż pozostali. - rzekł. |
Nova - 2014-11-06 18:58:33 |
- Oki, ja tu przecież tylko dostarczam... - powiedziałam i na odchodne beztrosko pomachałam orkowi, po czym ruszyłam w kierunku straży Nordmaru. |
Dayron - 2014-11-06 19:09:01 |
Podeszłaś do barykady granicznej, do której zawitałaś już wcześniej. - Czego tu znowu szukasz? - spytał się ork na straży. |
Nova - 2014-11-06 19:11:17 |
- Szukam Mojoka - powiedziałam tylko, nie będąc pewna czy to on czy może któryś z nich. |
Dayron - 2014-11-06 19:12:52 |
- A co jeśli ci powiem, że to ja? - powiedział wysokim tonem ork. Obok niego było kolejnych czterech. |
Nova - 2014-11-06 19:20:40 |
- Powiem, że mam coś z pozdrowieniami od Flinta - powiedziałam tylko krótko, ciągle nie pokazując mu co takiego mam. |
Dayron - 2014-11-06 19:23:40 |
- No dawaj! - krzyknął wojownik. |
Nova - 2014-11-06 19:28:51 |
Jak zwykle nie mam pojęcia czy akurat to dobry gościu, ale po chwili podaję mu butelkę trunku. Po tym tylko lekko się ukłoniłam i wycofałam. Czas na powrót do Flinta. |
Dayron - 2014-11-06 19:34:56 |
Ork wziął jednego łyka alkoholu i po chwili wypluł wszystko co miał w gębie. - Ble! Próbujesz mnie otruć, Morra? Przynieś mi coś porządnego, najlepiej Nordmarskiej Starki! - wojownik wyglądał na wybrednego. |
Nova - 2014-11-06 19:37:38 |
Pokiwałam tylko głową i pobiegłam do karczmarza. |
Dayron - 2014-11-06 19:48:30 |
- Niestety... całe moje zapasy Nordmarskiej Starki poszły! Spróbuj u tego starego bimbrownika z lasku pod miastem. Zwykle wypiła wszystko sam, ale może będziesz mieć szczęście. - zaproponował Flint. |
Nova - 2014-11-06 19:51:56 |
- No dobra - powiedziałam i ruszyłam w drogę do owego bimbrownika. |
Dayron - 2014-11-06 19:57:23 |
Idąc przez las z daleka dostrzegłaś duże... nie duże... ogromne ciemnego koloru potwory z wystającymi kłami. Nie wyglądały na przyjacielskie. Szybko znalazłaś małą chatkę, do której gwoździe wbijał jakiś mężczyzna. Obok niego przy ognisku siedział twój towarzysz. - Nowe wieści? - na początek Thorsen rzucił takie pytanie. |
Nova - 2014-11-07 20:30:40 |
Tak więc opowiedziałam chłopakowi wszystko co się podziało i co porobiłam, a także wyjaśniłam po co tu przyszłam. |
Dayron - 2014-11-07 21:16:46 |
- Trolle? Nawet nie myślałem o tym, żeby się do nich zbliżyć. - rzekł chłopak. - Walniemy sobie wódy? - odezwał się właściciel tej niewielkiej chatki. |
Nova - 2014-11-07 21:30:42 |
- A właśnie, ogólnie to przyszłam tutaj spytać czy ma pan Nordmarską Starkę, przyda mi się do jednej rzeczy a Flint powiedział, ze być może pan ją ma - powiedziałam wreszcie do faceta, zerkając na chłopaka to na niego z niemym pytaniem "Czy przyszedłeś tutaj pić czy co?". |
Dayron - 2014-11-07 21:43:28 |
- Wiesz, dawno nie opuszczałem domu, którego cały czas naprawiam. Nie wiem czy znajdzie się coś... - po chwili zaczął kaszleć i wszedł do swej chaty. Przyniósł ci jakiś zwój i wręczył ci go. - Masz, kochana. Sama sobie zrobisz tę miksturkę. Tu jest wszystko opisane. - to był przepis na Nordmarską Starkę. |
Nova - 2014-11-07 21:45:29 |
Po chwili rozwijam zwój i zaczynam czytać co takiego jest mi potrzebne i co muszę zrobić. |
Dayron - 2014-11-07 21:49:36 |
- Wiesz jak to zrobić? - towarzysz wstał i ruszył za tobą, teraz już się zbytnio nie oddalał. |
Nova - 2014-11-07 21:57:20 |
- Dobra to składniki mniej więcej wiem już... A gdzie to możemy przygotować? - spytałam się chłopaka. |
Dayron - 2014-11-07 22:01:54 |
- Alchemia to z pewnością nie moja działka... nie przypominasz sobie nikogo kto miał stół alchemiczny? - zaproponował kompan. Po drodze uzbierałaś pełno roślinek, ale nie znałaś się zupełnie na tutejszej florze. |
Nova - 2014-11-07 22:04:08 |
- Wiesz co to za zielska? I czy to te? - spytałam się swojego towarzysza. - No i niestety, jedyny ktoś kto miał stół alchemiczny kogo znałam, jest jakieś 2 dni drogi stąd - powiedziałam do niego. - A ogólnie słyszałeś o czymkolwiek co... No wiesz, pomogłoby mi się wydostać z tego świata? - kolejne pytanie, w końcu jesteśmy tutaj tylko my. |
Dayron - 2014-11-07 22:10:38 |
- Mówię, że nie znam się na alchemii! - odpowiedział. - Ale mam pewien pomysł... - uśmiechnął się Thorsen wyciągając ze swojej małej torby długi zwój. Byliście w lesie, więc nikt was nie widział. - Uśpimy go przy pomocy tego papieru. W tym czasie ty będziesz przyrządzać Nordmarską Starkę. Co ty na to? - zaproponował. |
Nova - 2014-11-07 22:12:04 |
- Hmm... No dobra - pokiwałam głową zadowolona i posługując się opisem z swojego zwoju poszukałam ostatnich składników. |
Dayron - 2014-11-07 22:17:15 |
Jakoś znalazłaś wszystkie składniki i z przeróżnych opisów dowiedziałaś się jak wyglądają. Teraz siedzicie w karczmie, twój towarzysz popijał herbatką i obmyślaliście co dalej zrobicie. Flint zaproponował coś do picia, trzeba przyznać, że dawno niczego nie piłaś, a lepiej, żeby teraz do odwodnienia nie doszło. - Pójdziemy tam w nocy. Jeśli zastaniemy go w łóżku to nie powinien niczego pamiętać. Przy okazji ograbimy jego chatę. - prawił twój kolega. |
Nova - 2014-11-07 22:21:59 |
- Nie jestem jakąś złodziejką - mruknęłam zła, patrząc się na chłopaka i dając mu do zrozumienia, że tak to ja nie robię. |
Dayron - 2014-11-07 22:31:52 |
- Nie mamy nic do stracenia. On cały czas chleje i widziałem jak sięgał mi do kieszeni. Nawet się nie zorientuje, że mu coś zabraliśmy. Poza tym... potrzebujemy teraz zapasów, co nie? Podobno Nordmar to nie zielona kraina tylko skuta lodem pustynia. - toczyliście tę pogawędkę, aż w końcu nadeszła północ.
|
Nova - 2014-11-07 22:33:24 |
Ja tam dalej nie byłam za tym by kogokolwiek okraść. Jako wybierająca opiekunów sama musiałam kiedyś zwracać uwagę na to jaki ktoś jest więc... Nie. Wreszcie poszłam położyć się do łóżka i spokojnie zasnąć, byłam bardzo zmęczona po tym dzisiejszym łażeniu. |
Dayron - 2014-11-07 22:40:13 |
Zanim wyszłaś z baru twój przyjaciel zatrzymał cię i powiedział: - Musimy zrobić ten trunek. Zapomniałaś? |
Nova - 2014-11-07 22:41:05 |
Trzasnęłam się w czoło. |
Dayron - 2014-11-07 22:48:19 |
Zanim weszliście na jego posiadłość kryliście się gdzieś w krzakach. Musieliście się upewnić czy śpi. - Ognisko wciąż się pali... znając jego to pewnie zapomniał je zgasić. - trzymając się za kolegą podeszliście po cichu do drzwi. Patrząc przez okno było już pewne, iż bimbrownik śpi jak zabity. Thorsen kazał ci chwilę zaczekać, chciał najpierw mieć pewność, że facet za minutę się nie przebudzi. Wyciągnął ów zwój i rzucił jakieś zaklęcie na alkoholika. - Jest w porządku! Wchodź i rób Starkę. Długo ci to zajmie? Bo zaklęcie działa tylko na pięć minut. |
Nova - 2014-11-08 18:47:58 |
- Da radę tak szybko, tylko będę musiała potem uciekać z gorącym napojem - powiedziałam do niego i zaczęłam szybko robić Starkę, starałam się na każdej rzeczy zaoszczędzić czas, nie myląc kolejności dodawania etc. Co chwila spoglądam na bimbrownika i jestem w każdej chwili zgarnąć naczynie z napojem i z nim uciekać. |
Dayron - 2014-11-08 19:22:08 |
Na jego stole alchemicznym było pełno czystych fiolek, naprawdę nie brakowało tu niczego. Minęło pięć minut, a ty dokańczałaś warzenie alkoholu. Pozostało tylko przeczekać, aż ostygnie. Bimbrownik nie wyglądał jakby miał się zaraz przebudzić, a Thorsen opróżniał jego kufer i pakował sobie do torby wszystkie przydatne rzeczy. Gdy zobaczył, że poszło już pięć minut to wyjął kolejny zwój i rzucił zaklęcie na faceta raz jeszcze. - Pośpiesz się bo nie mam więcej zwojów, a na walkę nie będę miał siły! Te cholerstwo zabiera mi energię... |
Nova - 2014-11-08 22:06:43 |
Rzuciłam chłopakowi tylko gniewne spojrzenie na widok, ze jednak okrada gościa. Dokańczałam miksturę i po momencie przelałam wszystko do czystego naczynia. |
Dayron - 2014-11-08 22:48:56 |
- Posprzątaj po sobie i wynosimy się stąd! - towarzysz wyszedł z domku alkoholika i powoli zaczął kierować się w stronę wioski. |
Nova - 2014-11-08 22:54:21 |
Szybko sprzątnęłam po sobie wszelkie ślady i czym prędzej wyszłam z budynku, podążając za chłopakiem i oglądając napój. |
Dayron - 2014-11-09 07:38:32 |
Szybko dotarliście do wioski, ale była już późna godzina i wszyscy byliście bardzo zmęczeni. - Huh... może od razu dostarcz butelkę temu orkowi, a jutro pomyślimy co dalej. Będę na górze. - powiedział zdyszany chłopak. Poszedł na górne piętro tawerny. |
Nova - 2014-11-09 07:40:03 |
No jasne, on pójdzie sobie spać a ja muszę zasuwać do orka... Jeszcze do tego niebezpieczną przepaścią. Mimo to jednak dla spokoju faktycznie - lepiej mu to zanieść. No i mam nadzieję posmakuje brzydalowi. Bo jak nie to się wkur... rzę. |
Dayron - 2014-11-09 07:43:33 |
Orkowie stali tam gdzie zawsze, jakby w ogóle się stamtąd nie ruszali. Dowódca tamtejszej grupki już nieco przysypiał, ale kątem okiem dostrzegł kolejną osobę próbującą przejść przez granicę, którą byłaś ty. - Ile razy ja mam ci mówić?! - krzyknął. |
Nova - 2014-11-09 07:45:18 |
Aż podskoczyłam na to jak krzyknął. Dzielnie jednak trzymałam butelkę w rękach i podeszłam do orka. |
Dayron - 2014-11-09 07:49:33 |
Ork swoimi wielkimi łapskami otworzył butelkę i łyknął jej trochę. - Ach! Nordmarska Starka zawsze poprawia mi humor. Dzięki za fatygę, ale wracaj już bo jest ciemno. |
Nova - 2014-11-09 07:51:40 |
Pokiwałam głową. |
Dayron - 2014-11-09 08:04:11 |
Zasnęłaś w mgnieniu oka, już naprawdę nie miałaś ochoty myśleć o tym wszystkim. |
Nova - 2014-11-09 08:07:02 |
Westchnęłam tylko i szybko usiadłam na łóżku. Rety nie widziałam co robiłam przez noc... Sięgnęłam do swojej torby i wyjęłam z niej dwa jabłka i wodę, po czym zaczęłam sobie wcinać. Ciągle myślałam o powrocie do domu... O moim poprzednim życiu... Co się stało z rodzicami wtedy... No i co jest z moimi obecnymi. Bardzo się martwiłam. |
Dayron - 2014-11-09 08:18:07 |
- A ty nie miałaś iść do Flinta czy co tam mówiłaś? - odezwał się ziewający Thorsen, który właśnie się przebudził. Nie wyglądał jakby miał za chwilę wstać, chyba się nie wyspał. |
Nova - 2014-11-09 08:27:12 |
- Daj zjeść - zamarudziłam tylko, kończąc drugie jabłko i wywalając ogryzki gdzieś do śmietnika. |
Dayron - 2014-11-09 08:55:32 |
- Dzięki wielkie! Może w końcu zwrócą na mnie uwagę i wpuszczą mnie do miasta. Nie zostawię cię oczywiście bez nagrody. - mężczyzna wyjął z kieszeni trochę złota. - Oto moje 200 złotych monet, do tego zawsze będziecie mile widziani w mej gospodzie. Teraz będę w stanie postawić ci dowolny napój na swój koszt! - oświadczył ci karczmarz Flint. - Ale przez granicę tak od razu nie przejdziesz. Przechodzą tamtędy tylko tutejsi myśliwi, idź z nimi pogadać.
|
Nova - 2014-11-09 08:58:40 |
200 złotych monet, hah no to ładnie. Mogę być nieco spokojniejsza o zarobki. |
Dayron - 2014-11-09 09:02:47 |
- Tam jest ich chata. - wskazał palcem na niewyróżniającą się spośród innych chat. Tam zaś w środku siedziało dwóch mężczyzn w kwiecie wieku. Kompletnie nie przejmowali się twoją obecnością w ich domu, jakbyś była niewidzialna. |
Nova - 2014-11-09 09:07:46 |
- Dzień dobry! - powiedziałam nieco głośniej by wreszcie zwrócić na siebie uwagę. - Jestem tu w sprawie przejścia przez granicę, muszę udać się na północ a orkowie nie chcą mnie przepuścić, możecie mi jakoś pomóc? - spytałam się ich tylko w nadziei, że nie zignorują mnie. |
Dayron - 2014-11-09 09:10:16 |
Pierwszy z nich uśmiechnął się w twoją stronę i nalegał, byś usiadła. - Wszyscy już chyba o tobie słyszeli w tym mieście. - poczęstował cię owsianką. - Próbowałaś przebiec obok orków? - spytał. |
Nova - 2014-11-09 09:12:03 |
Po chwili usiadłam przy nich. |
Dayron - 2014-11-09 09:27:42 |
- Widzisz! Tu już coś! Pozostali ludzie, którzy spróbowali im uciec, albo zginęli za granicą, albo zostali pociachani przez orkowe topory. - powiedział śmiejąc się. - Nie masz wyboru, musisz stać się jednym z nas. Pełnoprawni myśliwi Faring mogą swobodnie przekraczać granicę o każdej porze dnia i nocy. Spytaj tylko mojego kumpla Toma czy się zgodzi. - co jak co, ale ten chłopak wydawał się być bardzo miły. Ów Tom, o którym mówił siedział naprzeciwko niego dokańczając swój obiad. - Wybacz, ale nie możemy po prostu potwierdzić, że należysz do nas. Jedyną rzeczą, dla której masz jeszcze szanse przekroczyć tę granicę jest to, że posiadasz czyste konto u orków. - odezwał się Tom i wstał ze swojego fotela. Podszedł do kufra, otworzył go i pokazał ci paczkę skór wilków i bizonów. - Teraz słuchaj mnie uważnie... pójdziesz do Gnara i sprzedasz mu te skóry. Będzie wiedział, że to ode mnie bo czeka z dostawą. Chcę, aby dał za nie 500 złotych monet, jasne? - poinformował myśliwy, był znacznie poważniejszy od swojego towarzysza. |
Nova - 2014-11-09 09:33:38 |
No tak, czyste konto u orków to jedyne co mam by jakoś móc w ogóle przejść przez granicę... Choć pewnie czeka mnie sporo roboty, właśnie jedna teraz się znalazła. |
Dayron - 2014-11-09 09:36:28 |
- Chyba nie muszę ci mówić, że nie jesteś gotowa, by wejść do zamku? - powiedział Gnar. |
Nova - 2014-11-09 09:38:45 |
Wzięłam tylko głęboki wdech. |
Dayron - 2014-11-09 09:44:18 |
- No tak... na Toma i Wilsona zawsze można liczyć! Pokaż mi to... - zabrał skóry i przyjrzał się im. - Dobra robota! Daję 400! - włożył ci od razu do ręki 400 sztuk złotych monet.
|
Nova - 2014-11-09 09:46:10 |
- Miło być 500 - pokręciłam głową, nie chcąc odpuszczać od ceny. - Jasno mi powiedział, że ma za to dostać 500 monet i nie moja rola spuszczać tutaj cenę, a z własnej kieszeni też nie mam zamiaru dopłacać - powiedziałam do orka z miną "ni pójdę póki nie dasz tych 100 brakujących". |
Dayron - 2014-11-09 09:47:17 |
- Powtórzyć jeszcze raz? Nie ma sprawy! DAJĘ 400 MONET I ZNIKAJ STĄD!!! - krzyknął zdenerwowany Gnar. |
Nova - 2014-11-09 09:49:50 |
Ja też się poirytowałam z lekka. |
Dayron - 2014-11-09 09:51:30 |
- Zaraz każę cię wyprowadzić... zejdź mi w tej chwili z oczu, Morra, bo jak nie to pożegnasz się ze wstępem do miasta! - on cały czas swoje. |
Nova - 2014-11-09 09:53:10 |
- Dobra, jak myśliwi urządzą sobie polowanie na mnie na terenie miasta to będzie twoja zasługa - stwierdziłam tylko, obracając się na pięcie i ruszając w kierunku domku myśliwych. |
Dayron - 2014-11-09 09:58:40 |
Weszłaś do domku myśliwych i wszyscy czekali tam na ciebie. - I jak? - spytał zaciekawiony Tom. |
Nova - 2014-11-09 09:59:35 |
- Dał 400 monet, jak chciałam by mi dodał te 100 co mi kazałeś to się wkurzył i groził, że nie będę miała nawet wstępu do miasta - westchnęłam tylko. |
Dayron - 2014-11-09 10:09:44 |
Tom od razu przyjął 400 złotych monet, po czym wstał i powiedział: - Gratulacje! Zdałaś test zaufania. Liczyłem na to, że dopłacisz swoje pieniądze i zapomnisz o wszystkim, albo dasz mi mniej i zostawisz sobie więcej. Dobra robota! Nie spodziewałem się tego... - facet wziął ze swojej półki nieduży łuk i podał ci go wraz z torbą na strzały. - Ostatnim etapem dołączenia do nas będzie pójście ze mną na polowanie. Możesz zabijać zwierzęta bronią białą, ale jeśli potrafisz obsługiwać łuk... - powoli wyruszył w stronę wyjścia kierując się do pobliskiego lasu.
|
Nova - 2014-11-09 10:12:45 |
W poprzednim życiu miałam lekcje posługiwania się łukiem, więc raczej bez problemu sobie przypomnę. Czyli o to chodziło myśliwemu, no tak... Uśmiechnęłam się lekko i poszłam za nim na swoje pierwsze polowanie. No tak, zawsze staram się zrobić wszystko dobrze i uczciwie. Ciekawe co tam też napotkamy w najbliższym lesie, nawet dobrze ze nauczę się polować bo będzie coś innego zamiast jabłek czy kaszki tylko prawdziwe mięso. |
Dayron - 2014-11-09 18:49:49 |
Błąkaliście się gdzieś w mokrym lesie, padał teraz tylko przelotny deszczyk. Myśliwy zatrzymał cię przed czymś i kazał ci przykucnąć. - Dzik... - szepnął Tom. Wziął strzałę i łuk do rąk, zaciągnął się i przytaknął ci. - Ja pierwszego, ty drugiego. - ale jakiego drugiego? Chwila moment i dostrzegłaś drugiego mniejszego dzika, który nieźle zakamuflował się w trawie. |
Nova - 2014-11-09 18:51:43 |
Oh no to dobre ma do tego oko. Po chwili wzięłam strzałę i swój łuk, po czym wycelowałam w mniejszego dzika. Po chwil strzelam z myśliwym w jednym momencie modląc się bym trafiła. |
Dayron - 2014-11-09 19:24:04 |
Myśliwy zamiast strzelić w pierwszego trafił w tego drugiego, w którego celowałaś ty. Zwierzę zostało ubite, a drugi dzik uciekł z miejsca. - To był młody dzik, więc uciekł. Chciałem ci tylko pokazać, że w grupie siła. - oznajmił myśliwy. Wskazał ci palcem na niewielkiego wilka, którego zauważył nieco bliżej. |
Nova - 2014-11-09 19:28:24 |
- Ahh... - pokiwałam tylko głową i spojrzałam też na wilka. |
Dayron - 2014-11-09 20:07:47 |
Chwila moment i zwierzak ruszył na ciebie. Był coraz bliżej. - Twoja szansa! - krzyknął Tom. |
Nova - 2014-11-09 20:11:18 |
Zrobiłam tylko duże oczy i wyjęłam miecz. Zwierzak pewnie rzuci mi się z paszczą na odsłonięte miejsce, więc... Po chwili nadstawiłam ostrze szpicem i wbiłam je zwierzęciu przez pysk w głowę, rozcinając mu w ten sposób mózg. |
Dayron - 2014-11-09 20:13:44 |
Trafiłaś w sam raz. Zwierzak był nabity na twój miecz, ale jeszcze nie umarł. Deszcz zmywał krew z jego futra. |
Nova - 2014-11-09 20:14:52 |
- Nie, jeszcze nigdy tego nie robiłam - przyznałam i butem zepchnęłam wilka z miecza dopóki nie skończą mu się pośmiertne "rzucania się". |
Dayron - 2014-11-09 20:16:58 |
- To weź jego mięso i wracajmy do wioski.
|
Nova - 2014-11-09 20:28:49 |
Zadowolona z swojej zdobyczy biorę mięso i ruszam z myśliwym w kierunku miasta. Będę chciała się nauczyć też jak zbierać skóry więc... Ale póki co chyba to zaliczyłam. |
Dayron - 2014-11-09 21:39:14 |
Wróciliście do domku myśliwych i Tom oznajmił ci: - U mnie zdałaś. Teraz zdobądź zaufanie mojego przyjaciela. - wskazał na Wilsona. Wilson uśmiechnął się. - No dobra! Ale to zadanie będzie nieco trudniejsze. Widziałaś tego szmaciarza w sukience? |
Nova - 2014-11-09 21:44:23 |
- No pewnie, nawet go trochę znam - pokiwałam głową. - A co takiego wam dokucza? - spytałam się ich podejrzewając, że nasz sukienkowy przyjaciel jest po prostu za natrętny. |
Dayron - 2014-11-09 21:49:10 |
- Nazywa się Ali. Ostatnio przyniósł z północy pewien artefakt, myślę, że to Kamień Przodków. Jestem pewien, że go ukradł. - rzekł mężczyzna. - Przynieś mi ten kamień, muszę się temu dokładniej przyjrzeć. Użyj wytrycha, by otworzyć jego kufer, albo po prostu ukradnij mu klucz jeśli jesteś na tyle odważna, aby sięgnąć do jego kieszeni. - podał ci mały wytrych. |
Nova - 2014-11-09 21:52:26 |
Zamyśliłam się. Kamień Przodków, ciekawie to brzmi.. Pokiwałam głową i wzięłam wytrych. |
Dayron - 2014-11-09 21:58:49 |
Zaraz za chatą myśliwych czekał na ciebie Thorsen. - Tu się chowasz! - powiedział i poszedł wraz z tobą pytając się o co chodzi. W domku był tylko jeden człowiek, ale spał. |
Nova - 2014-11-09 22:00:15 |
- No tutaj - wyszczerzyłam się... |
Dayron - 2014-11-09 22:02:26 |
- Dawaj mi ten wytrych i patrz czy nikt nie idzie! - zaproponował chłopak i zaczął wiercić tym kawałkiem stali w kufrze Alego. |
Nova - 2014-11-09 22:03:19 |
Dałam mu ów wytrych i po chwili stałam tak by mieć oko i na śpiącego faceta i na drzwi. Chciałam nie dopuścić by ktokolwiek inny mógł to zobaczyć. |
Dayron - 2014-11-09 22:07:23 |
Po chwili śpiący mężczyzna przebudził się ziewając. - Która godzina? - spytał niedospany. Thorsen cały czas próbował otworzyć skrzynię i chciał, żeby inni myśleli, że należy do niego. |
Nova - 2014-11-09 22:12:17 |
Sprawdziłam tylko godzinę siadając tak by mniej więcej zasłaniać Thorsena. Po chwili mówię ją mężczyźnie. W razie czego jakby zwrócił uwagę na chłopaka to mam taki plan. |
Dayron - 2014-11-09 22:18:13 |
Mężczyzna wstał, nałożył coś na siebie i opuścił tawernę. - Jest! - odezwał się zadowolony Thorsen. - To chyba ten artefakt... - wyjął z kufra niewielki kamień z dziwnymi nieczytelnymi literami. Wręczył ci go i zamknął kufer. Spróbował jeszcze zakryć ślady i zamknąć kufer jak na klucz, ale wytrych się zaciął i złamał. |
Nova - 2014-11-09 22:20:18 |
Westchnęłam i spojrzałam na kufer. |
Dayron - 2014-11-09 22:22:28 |
W chatce był tylko Wilson i wyglądał jakby nie mógł się ciebie doczekać. - Udało się? Pokaż mi to! |
Nova - 2014-11-09 22:23:47 |
Po chwili wyjmuję kamień i pokazuję go Wilsonowi. Zastanawiam się czy nie ma podobnego pochodzenia co mój pierścień. |
Dayron - 2014-11-09 22:28:34 |
- Czyli jednak go ukradł... - stwierdził myśliwy dokładnie przyglądając się kamieniowi. Po chwili oddał go tobie.
|
Nova - 2014-11-09 22:31:12 |
- A ten, mój towarzysz będzie mógł przejść ze mną? - spytałam się po chwili, nie chcąc się rozdzielać z Thorsenem. |
Dayron - 2014-11-09 22:34:58 |
- Nie wiem! Po prostu powiedz, że jest myśliwym. - dorzucił Wilson. |
Nova - 2014-11-09 22:37:15 |
- Ostatnia próba zaliczona - zameldowałam się zadowolona u myśliwego. |
Dayron - 2014-11-09 22:48:49 |
- No to gratulacje! Oto przepustka do północy. - myśliwy podał ci kartkę, gdzie widniał taki napis:
|
Nova - 2014-11-09 22:50:14 |
Podziękowałam mu za kieł wilka i po tym poszłam do Thorsena. Usiadłam przy nim przed ogniskiem. Pokazałam i przepustkę i kieł. |
Dayron - 2014-11-09 22:53:07 |
- Heh! Nie marnujmy czasu... - urzekł chłopak i wstał ze swojej ławki. |
Nova - 2014-11-09 22:55:59 |
Również wstałam i ruszyłam z nim w kierunku przejścia. |
Dayron - 2014-11-09 23:05:44 |
Orkowie cały czas stali przed barykadą i niczym się nie przejmowali. - Jeszcze sprowadzasz sobie przyjaciela? Czyś ty postradała zmysły, Morra? - stwierdził ork Mojok. |
Nova - 2014-11-09 23:13:33 |
- On jest ze mną od początku pobytu w tym mieście, tylko załatwialiśmy różne sprawy w tym samym czasie - wzruszyłam ramionami, pokazując orkowi przepustkę. |
Dayron - 2014-11-09 23:16:29 |
- Rzućmy okiem... - ork przeczytał krótki tekst napisany na kartce papieru. Przez dłuższą chwilę nad czymś myślał. |
Nova - 2014-11-09 23:18:02 |
- Potrafię sobie poradzić, nawet już dzisiaj udało mi się jedno - pokazałam orkowi wilczy kieł. |
Dayron - 2014-11-10 18:46:05 |
Orkowie przepuścili was i wrócili do pilnowania granicy. Wraz z Thorsenem szliście wyżej i wyżej i wyżej. Robiło wam się coraz zimniej, a ty nie miałaś niczego poza tym skórzanym ubraniem. Cały czas bałaś się poślizgnięcia i wpadnięcia w kilometrową przepaść. Na szlaku i u szczytów pobliskich gór można było dostrzec śnieg. |
Nova - 2014-11-10 18:49:35 |
Było bardzo zimno i nieprzyjemnie, ale starałam się jakoś to wytrzymać bo potem przecież będzie jeszcze gorzej. |
Dayron - 2014-11-10 19:06:24 |
Po drodze napotkaliście bardzo trudne odcinki szlaku, gdzie chwila nieuwagi mogła zakończyć wasz żywot. |
Nova - 2014-11-10 19:10:48 |
Rozejrzałam się wokół i postanowiłam zrobić igloo. Poprosiłam Thorsena by mi zrobił mieczem kostki i ja je układałam. Powinna być w miarę dobra noc, zwłaszcza że w igloo wbrew pozorom jest ciepło. |
Dayron - 2014-11-10 19:32:55 |
Myśleliście, że to dobry pomysł z tym domkiem ze śniegu, ale po jakimś czasie doszliście do wniosku, że to jest całkowicie bez sensu. Śnieg się nie lepił i było zbyt zimno, byście mogli spokojnie budować. - Tam jest... jakiś mostek! - stwierdził Thorsen wskazując palcem na wąwóz, przez który przechodził niewielki drewniany most. Wszędzie widzisz biały kolor i czujesz jakbyś miała zaraz oślepnąć. |
Nova - 2014-11-10 19:36:04 |
- Oh, czyli jakaś dalsza droga... Brr... Może coś będzie, nie mam ochoty zamarznąć - powiedziałam do chłopaka i przysunęłam się do niego, praktycznie już do niego przylegając bokiem by było nam cieplej. |
Dayron - 2014-11-10 19:43:51 |
Weszliście na mostek, a tam zastaliście znak drogowy, z którego zwisały już sople. Pisało tylko, w którą stronę dalej na północ i to was sfrustrowało. |
Nova - 2014-11-10 19:48:47 |
- N-nie wiem ale w nocy zamarzniemy jak nie znajdziemy sobie jakiegoś schronienia - powiedziałam i rozglądałam się ciągle wokoło. |
Dayron - 2014-11-10 20:00:18 |
Do rąbania drewna zaciągnął się również Thorsen, choć zdawaliście sobie sprawę, że do tych rzeczy najlepiej nadaje się siekiera. Staraliście rozgrzać się przy tym przez pięć minut, ale drzewo nadal było w dobrym stanie. No i w końcu musiało do tego dojść... twoja broń ułamała się na pół. To nie szeroki i gruby miecz tylko długi i chudy, więc nic dziwnego, że się zniszczył. |
Nova - 2014-11-10 20:07:58 |
Tak więc zmarnowałam tylko swój miecz. Wyrzuciłam to co z niego zostało gdzieś w przepaść i ruszyłam dalej z chłopakiem, trzymając się blisko niego. |
Dayron - 2014-11-10 20:20:41 |
Udało się ustalić, że jest już po godzinie dwudziestej, a wy nadal marzniecie. W oddali widoczna była niewielka górka, z której... dobiegało jakieś światło. |
Nova - 2014-11-10 20:22:48 |
Spojrzałam na górkę z nadzieją. |
Dayron - 2014-11-10 20:29:08 |
Kompan położył rękę na twym ramieniu i ruszył wraz z tobą nieustannie trzęsąc się z zimna. Jakby tego było mało to powoli zaczął padać śnieg. Na górkę wejście było nieco skomplikowane bo nigdzie nie było konkretnej ścieżki tam prowadzącej. Ta kraina to prawie same śnieżne bezdroża. Próbując wspinać się po wzniesieniu często wpadaliście w śnieżną kupę i totalnie odmarzały wam już stopy. |
Nova - 2014-11-10 20:33:41 |
- J-jeszcze trochę - mówiłam drżącym głosem - starałam się nas jakoś zagrzać do tego by pójść dalej. - No nie guzdraj się tak - wyszczerzyłam się do niego, ale sama zaliczyłam po chwili glebę. |
Dayron - 2014-11-10 20:49:32 |
Byliście coraz bliżej swojego obecnego celu, ale jeszcze za nim weszliście na górkę zobaczyło was jakieś zwierzę rozmiarów bizona. Ale to nie był bizon... |
Nova - 2014-11-10 20:55:58 |
Wydobyłam ogłuszacz z plecaka i biegłam ile sił w nogach. |
Dayron - 2014-11-11 17:10:37 |
Thorsen spoglądając na ciebie złapał się za głowę i krzyczał. - Nie ryzykuj!!! - próbował cię skłonić do ucieczki. Bestia natychmiastowo odebrała ci ogłuszacz i rozgryzła go na na pół. |
Nova - 2014-11-11 17:13:35 |
Postanowiłam jeszcze spróbować uciekać przed tą bestią. Co to za cholerstwa biegają po tym świecie to ja nie wiem, jedno wiem na pewno... Są straszne... I jak zwykle w takich sytuacjach staram się z siebie wykrzesać choć odrobine mocy z mojego poprzedniego życia. |
Dayron - 2014-11-11 17:51:06 |
Biegliście ile sił w nogach i co chwila zdarzały wam się ostre poślizgi. Niektóre dodawały szybkości, a jeszcze inne mogły doprowadzić do złamań kończyn. Przypadkiem wbiegliście na jakąś ścieżkę nie wiedząc dokąd dokładnie ona prowadzi. Po jakimś czasie dostrzegasz palące się ognisko w oddali, a obok były jakieś namioty i chyba... orkowie? |
Nova - 2014-11-11 17:53:55 |
- Z dwojga złego oni mogą nas uratować - powiedziałam tylko do chłopaka, prawie już wypluwając sobie płuca, biegnąc dalej ile sił w nogach. |
Dayron - 2014-11-11 17:57:07 |
- Nie każdy ork musi być przyjazny! - dorzucił chłopak biegnąc. Ale mimo wszystko skierował się w stronę wojowników, którzy już z daleka zobaczyli co się dzieje i przygotowali się do ataku. |
Nova - 2014-11-11 17:59:41 |
Spojrzałam tylko na uzbrojonych orków i przełknęłam ślinę, ale nie mamy za bardzo innego wyjścia. Mimo to biegłam do orków, uskakując gdzies na bok by się samej nie nadziać na ich uzbrojenie. |
Dayron - 2014-11-11 18:57:31 |
Gdy podbiegliście do oddziału orków składającego się z okołu piętnastu wojowników wszyscy ruszyli na rozpruwacza. |
Nova - 2014-11-11 19:03:24 |
Ja natomiast wykończona opadłam przy ciepłym ognisku i siedziałam teraz zadkiem na dość mokrym śniegu. |
Dayron - 2014-11-11 21:25:19 |
Orkowie bardzo szybko rozprawili się ze zwierzakiem, ale po chwili ruszyli na was. |
Nova - 2014-11-11 21:27:00 |
Tylko zerwałam się i pobiegłam za nim. |
Dayron - 2014-11-11 21:30:53 |
Miałaś rację co orków, gonili was, aż weszliście do lasu i wtedy zawrócili. |
Nova - 2014-11-11 21:33:01 |
Odetchnęłam z ulgą. |
Dayron - 2014-11-12 17:30:25 |
- Nie... - powiedział zdyszany Thorsen, który wręcz padał ze zmęczenia i zimna. - Nie dam rady... czuje się... - położył się na śniegu i powoli zamykał oczy. |
Nova - 2014-11-12 17:36:30 |
- Thorsen nie poddawaj się! - powiedziałam tylko do niego i przy nim uklękłam i nim potrząsnęłam. - Jak tu tak się położysz to zamarzniesz, chodź - pociągnęłam go za rękę choć po chwili sama upadłam. |
Dayron - 2014-11-12 17:57:38 |
- Opadam z sił, nie wiem co si... - po chwili zemdlał i nie dokończył mówić. |
Nova - 2014-11-12 18:01:51 |
Po chwili wyjęłam z torby miksturę leczniczą. Mam nadzieję nie zamarzła... Daję dały napój chłopakowi do wypicia, oczywiście staram się by się nie zakrztusił, przecież jest nieprzytomny... |
Dayron - 2014-11-12 18:04:01 |
Działanie eliksiru długo się nie ujawniało. Stan chłopaka w ogóle się nie polepszał. W oddali zobaczyłaś stado reniferów. |
Nova - 2014-11-12 18:05:46 |
Patrzę się na chłopaka zmartwiona, wyciągam z torby wszelkie szmaty jakie mam i opatulam go nimi by nie zamarzł mi, ja idę natomiast cicho w kierunku reniferów i mam ze sobą tylko łuk oraz strzały. Oglądam wszystkie osobniki i staram się wybrać najbardziej dostępnego... |
Dayron - 2014-11-13 17:17:35 |
Renifery jeszcze cię nie zauważyły, ale błąkały się dalej po lesie. Tylko jeden zatrzymał się na chwilę. |
Nova - 2014-11-13 17:51:09 |
W moment wymierzyłam w tamtego renifera, celując w jego szyję, chciałam przebić tchawicę. Powinien się szybko udusić/zachłysnąć własną krwią, a co lepsza nie uciec przy tym za daleko. |
Dayron - 2014-11-13 18:00:36 |
Trafiłaś w zwierzaka, niestety w nie to miejsce co trzeba. On zaczął utykać na jedną nogę i próbował uciec, a pozostałe osobniki uciekły w mgnieniu oka. |
Nova - 2014-11-13 19:08:50 |
Podeszłam tylko bliżej i kolejną strzałą dobiłam zwierzaka by już się nie męczył. Wescthnęłam, zerknęłam w kierunku chłopaka i pierwsze co to zaczęłam oddzielać skórę od mięsa, może się przydać choć nie wiem jak ją przygotować... Mięso spakowałam do torby i rozejrzałam się czy nie znajdę w miarę suchego drewna, chociażby jakieś nie ośnieżone gałęzie starych drzew, spróbuję rozpalić ognisko. |
Dayron - 2014-11-13 19:26:39 |
Niestety, ale tutejsze drewno trzeba było wyrąbać sobie samemu. Zwierzak zdechł po kolejnym strzale i zabrałaś jego mięso. |
Nova - 2014-11-13 19:29:04 |
Tak więc łamię co mogę i tak dale, wreszcie zanoszę uzbieraną stertę w pobliżu chłopaka, rozgarnuję śnieg jak najdalej od ogniska i zabieram się za rozpalenie go starym harcerskim sposobem, czyli gałązka o gałązkę. Albo staram się przynajmniej wytworzyć z mocy małą iskierkę ognia... Sprawdzam w jakim jest Thorsen stanie. |
Dayron - 2014-11-13 19:41:42 |
Thorsen cały czas był nieprzytomny, ale czuć było u niego puls. Ognia przez długi czas nie mogłaś rozpalić. W końcu zorientowałaś się, że pada śnieg przez co ognisko przygasa. |
Nova - 2014-11-13 19:44:50 |
Przeniosłam się pod jakieś drzewo iglaste, z którego na wszelki wypadek zgarnęłam śnieg i tam próbowałam. Jak tylko udało mi się rozpalić ognisko to staram się zaciągnąć chłopaka bliżej niego i go jakoś ogrzać dodatkowo. Za ten czas idę nazbierać zapasy drewna. |
Dayron - 2014-11-13 19:50:47 |
Udało ci się rozpalić niewielkie palenisko, a drewna w pobliżu zaczęło brakować. Były jakieś gałązki w oddali, ale tam robiło się już niebezpiecznie. |
Nova - 2014-11-13 19:54:50 |
Patrzę się to na gałązki to na chłopaka, wreszcie pożyczam sobie jego broń i ciągle mając go na oku idę zbierać gałązki i odrąbywać grubsze gałęzie tak by jednak nie uszkodzić jego miecza. Czyli nie za dużo siły, ale też na tyle by jakoś uciąć gałąź... Staram się nagromadzić jak największą stertę. Do tego biorę dwie porcje mięsa, nadziewam na patyk i zostawiam tak by się upiekły przynajmniej trochę. |
Dayron - 2014-11-14 18:11:28 |
Miecz Thorsena był bardzo ciężki i ledwo poradziłaś sobie z uniesieniem go. Był ostry i mocny, ale ucięcie gałęzi i tak sprawiało ci trudności. |
Nova - 2014-11-14 18:13:00 |
Starałam się coś z tym zrobić, wysilić się.. Nie chciałam by chłopak zamarzł. Cięłam tyle ile dałam radę, po czym wszystko zatargałam w poblize ogniska, miecz wytarłam i odłożyłam na miejsce. Po tym już ręcznie/na kolanie zaczęłam łamać to co urąbałam i przygotowywać by podkładać do ognia. |
Dayron - 2014-11-14 18:23:15 |
Twój ciężki wysiłek nie poszedł na marne, w końcu zebrałaś trochę drewna i po kilku minutach rozpaliłaś ciepłe ognisko. |
Nova - 2014-11-14 18:29:11 |
Zerkam co chwila na Thorsena i nadziewam mięso na jakiś patyk i je opiekam, nie mam żadnych przypraw ale cóż, przynajmniej upieczone jako tako smakuje. No i nadziałam jeszcze dwa jabłka oraz roztopiłam nam wody z śniegu. |
Dayron - 2014-11-14 20:06:29 |
Po chwili twój przyjaciel drgnął, ale jeszcze się nie obudził. Mięso po dwudziestu minutach nadawało się do jedzenia. |
Nova - 2014-11-14 20:09:00 |
Zerknęłam na Thorsena i wzięłam sobie jedną porcję mięsa, którą zaczęłam powoli jeść. Druga była w takiej odległości od ognia by się nie spaliła ale została przynajmniej trochę ciepła. |
Dayron - 2014-11-14 21:16:41 |
Wzięłaś pierwszy kęs mięsa i poczułaś wniebowzięcie. Dawno nie jadłaś mięsa, a co dopiero z jelenia. Thorsen nadal nie mógł się ocknąć, przełknął wodę, ale się nie obudził. Trochę się ogrzaliście, lecz nadal była zimnica. |
Nova - 2014-11-14 21:19:56 |
Zadowolona wcinałam mięso, a tym bardziej że teraz mam go spory zapas to mogę sobie pozwolić. Podłożyłam nieco więcej drewna. I w sumie w pobliżu ogniska powinien się robić nieco wilgotny śnieg... Postanowiłam więc teraz zrobić przynajmniej zaczątki jakiegoś igloo, bo będę chciała tutaj nieco posiedzieć z chłopakiem póki nie wydobrzeje i nie przyzwyczaimy się do tego mrozu. I z wszelkich możliwych miejsc w pobliżu znoszę gałązki i tak dalej byśmy mieli z czego się ogrzewać. Nie mam zamiaru zasypiać, przynajmniej póki co... |
Dayron - 2014-11-23 18:05:09 |
Było przyjemnie bo ciepły ogień rozgrzewał was obydwóch. Udało ci się utrzymywać ogień cały czas i nie wygląda na to, żeby zaraz miał przestać płonąć. Śnieg dalej padał. Próbowałaś zregenerować siły jedząc pyszne mięso jelenia. Jednak twoje niewielkie zdolności myśliwskie na coś się nadały. Teraz zdajesz sobie sprawę dlaczego przez granicę przepuszczają tylko doświadczonych myśliwych. Takie szaraczki jak wy zwykle nie mają szans na przeżycie w tej skutej lodem pustyni. Po chwili twój obraz zaczął się zamazywać, a oczy nieco pobolewały. Co może to oznaczać? |
Nova - 2014-11-23 18:10:52 |
Może to oznaczać że... Jestem przemęczona. Spojrzałam na ognisko i rozejrzałam się wokoło. Chyba nikt nam nie zagrozi... |
Dayron - 2014-11-23 18:21:42 |
Nadia zasnęła po krótkim czasie, ale obudziła się niewyspana. Był mroźny poranek, a śnieg przestał prószyć. Gdy dziewczyna otworzyła oczy poczuła coś niemiłego. W jej torbie grzebał jakiś niski zielony stworek ze szpiczastymi uszam i mroźnym wzrokiem. Miał pazury na tyle ostre, że mógł zadać dużą ranę jednym zamachem. |
Nova - 2014-11-23 18:37:28 |
Spojrzałam na to coś i momentalnie dobiłam kija na jaki wczoraj było nadziane mięso i trzasnęłam owego stworka w głowę, a potem przycisnęłam mu ostry koniec na szyi. |
Dayron - 2014-11-23 18:48:17 |
Stworzenie zaczęło atakować dziewczynę, gdy tylko zadała mu cios ostrym kijem. Podróżniczka zrobiła mu dużą ranę na szyi i malec wydawał się już opadać z sił. |
Nova - 2014-11-23 18:52:20 |
Po chwili dźgnęłam to ostro jeszcze raz widząc ze nie trzeba wiele by załatwić owego stworka. Zerknęłam przy okazji na Thorsena jak się ma. |
Dayron - 2014-11-23 18:59:52 |
Kreatura zdechła od razu, gdy Nadia zadała jej ostateczny cios kijem. Jej kolega Thorsen nie chciał się wybudzić ze snu. Ale w końcu otworzył oczy. |
Nova - 2014-11-23 19:09:42 |
Ucieszyłam się i uśmiechnęłam szeroko. |
Dayron - 2014-11-23 19:18:21 |
- Jest mi... zimno. - ostatnimi siłami wydusił z siebie zdrętwiały Thorsen. Teraz już cały czas miał otwarte oczy i starał się znowu nie zasnąć. |
Nova - 2014-11-23 19:19:53 |
Spojrzałam tylko na resztę drewna, z czego postarałam się rozpalić przynajmniej małe ognisko na początek, zaraz postaram się pójść poszukać więcej drewna... |
Dayron - 2014-11-24 18:28:39 |
Znowu napotkały cię trudności związane z rozpaleniem ognia. Śnieg, co prawda już nie sypał i było słonecznie, ale nordmarski mróz wciąż nie ustawał. W końcu po kilkunastu minutach rozpalił się niewielki płomyk i przybierał coraz większych rozmiarów. Udało się z tego ugotować wodę i trochę upiec mięso. Twój padnięty towarzysz napił się ciepłej wody i uśmiechnął się. - Dziękuję... |
Nova - 2014-11-24 18:32:42 |
- Nie ma sprawy - odpowiedziałam mu zadowolona, po czym pocięłam mu mięso na kawałki i dałam do zjedzenia. |
Dayron - 2014-11-24 18:53:38 |
Chłopak położył się z powrotem na szmaty, które koleżanka mu podłożyła. Jakoś nie był w stanie wziąć nawet jednego gryza świeżej jeleniny. Mimo wszystko dziewczyna poszła po resztę drewna, aby utrzymać płonące ognisko. Próbowała szukać jakichś niegrubych gałązek bo nie radziła sobie z cięciem tych grubszych. Nagle cierpiąca przez zimno Nadia dostrzegła w oddali gdzieś we mgle dziwną zakapturzoną postać. |
Nova - 2014-11-24 18:56:28 |
Chwilę zbieram to co się da, wreszcie dostrzegam dziwną postać w kapturze. Ork czy kto? Nie mam pojęcia... Niezbyt pewnie ruszam w tamtym kierunku, jak zwykle prowadzona moją ciekawskością. |
Dayron - 2014-11-24 19:00:33 |
Lekko zdziwiona Nadia postanowiła podejść do istoty i dowiedzieć się kim ona właściwie jest. Gdy dziewczyna tylko podeszła to zakapturzona osoba zatrzymała się i trzymała swoje ręce z tyłu. Nagle obróciła głowę w kierunku podróżniczki i powoli zaczynała zdejmować swój kaptur. Wtedy Nadia ujrzała swojego przyjaciela Thorsena. |
Nova - 2014-11-24 19:05:01 |
Zrobiłam duże oczy. |
Dayron - 2014-11-24 19:09:51 |
Ze zdziwienia, aż musiałaś obrócić się i spojrzeć co dzieję się z chłopakiem, którego przed chwilą na moment opuściłaś. Tam gdzie leżał Thorsen wszystko było jak powinno, a gdy znów chciałaś popatrzeć na zakapturzoną istotę wyglądającą identycznie jak twój kompan owej postaci już nie było. Za to zorientowałaś się, że cały czas gadałaś z uciętym siekierą drzewem. |
Nova - 2014-11-24 19:12:15 |
Podrapałam się po głowie, patrząc się na pień drzewa. |
Dayron - 2014-11-24 19:26:55 |
Dziewczyna postanowiła dać sobie spokój i nie przejmować się takimi rzeczami. W końcu musiała zajmować się swoim kolegą, któremu brakowało sił do dalszej wędrówki. Jednak te gałęzie po prostu były niezniszczalne. Nie szło ich wyrwać w żaden sposób. W końcu ślepa dziewczyna uświadomiła sobie, że próbuje ściąć gałęzie z drzewa, które w ogóle nie ma gałęzi. |
Nova - 2014-11-24 19:29:00 |
Potrzasnęłam głową zdezorientowana i z tą garstką jaką mam wracam do ogniska, po czym usiadłam na ziemi. |
Dayron - 2014-11-24 19:51:55 |
Zebrałaś tylko małą kupkę drewna, za bardzo nie pomogła, ale lepsze to niż nic. Gdy usiadłaś przy ognisku zobaczyłaś sporą ilość krwi na twarzy twojego towarzysza. Nie poruszał oczami, ani żadną inną częścią ciała. |
Nova - 2014-11-24 19:54:58 |
Spojrzałam na chłopaka przerażona. |
Dayron - 2014-11-24 20:03:21 |
Po chwili zaczął zamazywać ci się obraz i odczułaś zmęczenie. Nie wyglądało to jakbyś miała zaraz paść nieprzytomna na glebę. W oddali dostrzegłaś zwierzę przypominające wilka... tak... to był wilk. Kierował się powoli w waszą stronę. |
Nova - 2014-11-24 20:05:50 |
Potrząsnęłam głową i złapałam się za nią, starając się jakkolwiek wrócić do zmysłów, do tego wreszcie zaczęłam jedną ręką szukać rękojeści miecza Thorsena, musimy się przecież jakoś obronić co nie? Ja muszę go obronić, Wybierający nigdy nie zostawiają innych na pastwę losu... |
Dayron - 2014-11-25 19:26:16 |
Wilk nie zatrzymywał się tylko szedł dalej w kierunku dwójki przyjaciół. Nawet nie warczał, a jego wzrok wyglądał spokojnie. Gdy zbliżył się do chłopaka powoli go obwąchał nie wykonując żadnych ataków. |
Nova - 2014-11-25 19:27:45 |
Nie dowierzałam w sumie. Ten wilk nie ma zamiaru nic mu zrobić ale jak? Ale czemu? Ale o co chodzi? To ja zwariowałam czy cały ten świat? Przysunęłam się zwierzęcia by na wszelki wypadek próbować ochronić chłopaka. |
Dayron - 2014-11-25 19:35:24 |
Futrzasty zwierzak po obwąchaniu waszego małego obozu wybiegł ze śnieżnych bezdroży na wąską ścieżkę, której wcześniej nie widziałaś. Gdzie może tak pędzić? |
Nova - 2014-11-25 19:37:18 |
Chwilę patrzyłam się na to wmurowana i spojrzałam na chłopaka. |
Dayron - 2014-11-25 19:39:53 |
Gdy potrząsnęłaś ciałem kolegi znowu zaczął zamazywać ci się w oczach obraz. Ale Thorsen w końcu złapał cię za ramię i spróbował siebie powoli podnieść. Sprawiało mu to niemałe trudności, ale z twoją pomocą szło coraz lepiej. - Coś się...? - powiedział zdrętwiały i oziębły. |
Nova - 2014-11-25 19:42:55 |
- Uhm martwię się - powiedziałam do niego i pomogłam mu usiąść, wyjęłam chustkę z kieszeni i użyłam jej by wytrzeć mu twarz z krwi. - A ty już lepiej się czujesz? Choć trochę? - spytałam się go zatroskana, grzejąc mu kolejną porcję roztopionego śniegu, cóż praktycznie to chciałam go przegotować. |
Dayron - 2014-11-25 20:07:20 |
Po wytarciu chłopakowi twarz z krwi Nadia zobaczyła, że na chustce nie ma ani śladu czerwonej cieczy. - Ja ujdę... ale ty chyba nie bardzo, co? - stwierdził jej kompan rozglądając się po okolicy. Od razu odstawił gorącą wodę i zabrał swoje rzeczy. |
Nova - 2014-11-25 20:09:47 |
Znowu miałam jakieś zwidy? Pokiwałam tylko głową, zebrałam rzeczy i spakowałam resztę pieczonego mięsa. |
Dayron - 2014-11-25 20:22:55 |
Thorsen poczekał jeszcze, aż koleżanka spakuje swoje rzeczy i będą mogli ruszać dalej. - To gdzie idziemy? - spytał się patrząc na Nadię jak na przewodniczkę. |
Nova - 2014-11-25 20:24:14 |
Tak więc popatrzyłam się na mapę. |
Dayron - 2014-11-25 20:40:36 |
Nadię zadziwił tamten wilk, który wybiegł na wcześniej niewidzianą wąską ścieżkę. Być może był to kolejny zwid, który wprowadzi przyjaciół w błąd, ale kto wie? - Jak chcesz. - oznajmił towarzysz dziewczyny. - Czy w pobliżu znajduje się jakaś wioska? - zadał pytanie. Szybko trafiłaś na szlak, przez który przebiegło zwierzę. |
Nova - 2014-11-25 20:42:32 |
Zaczęłam przyglądać się mapie. |
Dayron - 2014-11-25 20:48:33 |
Towarzysze zastanawiali się jak dojść do zaznaczonego na mapie Klanu Wilka lecz nie wiedzieli, w którym dokładnie miejscu się znajdują. Słońce zaczęło powoli zachodzić, a widoczność znacznie opadała. Widać było tylko lasy, bezdroża i lodowe góry w oddali. Zimno nie ustawało, nadal mieli wrażenie jakby za chwilę mieli zamarznąć na śmierć. - O co ci chodzi z tą drogą? - spytał chłopak. |
Nova - 2014-11-25 20:52:52 |
- Chciałam coś sprawdzić... I może znajdziemy jakiś punkt orientacyjny zaznaczony na mapie. - wpatrywałam się w papier... - Dobra, może lepiej zbierzmy drewno na ognisko - powiedziałam do niego i zaczęłam przygotowywać miejsce a chłopak na pewno o wiele łatwiej znajdzie opał. |
Dayron - 2014-11-25 20:58:47 |
Pfff! - westchnął chłopak. Nie zamierzam się na razie zatrzymywać. Teraz to był wyjątek, ale musimy iść dalej! Chcesz tu zginąć? - kolega zdążył najwyraźniej zregenerować swoje siły i nieco się zbulwersował. Szedł dalej wzdłuż drogi patrząc przed siebie. Z dwóch stron było pełno iglastych drzew. Poza tym nie jesteś już w stanie się bronić. Znajdziemy kogoś kto naprawi twój oręż, a przynajmniej spróbujemy. - dorzucił. |
Nova - 2014-11-25 21:03:25 |
Westchnęłam tylko, kiwnęłam głową i ruszyłam za nim. |
Dayron - 2014-11-26 11:29:15 |
Przyjaciele wędrowali razem i rozmawiali ze sobą. Thorsen słuchał co jego towarzyszka ma mu do powiedzenia. Nagle młoda podróżna oznajmiła, że kilka dni temu pewien druid wskazał jej drogę na północ w poszukiwaniu magii. - Aaa... rozumiem. Chcesz się wydostać z tego świata? - stwierdził towarzysz. - Będziesz musiała stanąć po jednej ze stron. |
Nova - 2014-11-26 11:36:39 |
- Tsa... niestety man talent do pakowania się w kłopoty i przeze mnie omal byś tu nie zamarzł. - stwierdziłam ze smutkiem idąc dalej i zerkając co chwilę na mapę. |
Dayron - 2014-11-26 11:47:42 |
Nadia nie była z siebie do końca zadowolona bo jak sądzi ma talent do pakowania się w kłopoty. Jednak nie poddawała się i szła dalej na północ. Z każdą chwilą robiło jej się coraz zimniej. Te skórzane ubranie nie zapewnia żadnego ciepła, ale zawsze coś. - Wierzysz w istnienie istot pozaziemskich? - spytał kompan. |
Nova - 2014-11-26 11:59:58 |
- To nawet nie podlega kwestii czy sięwierzy czy nnie, to wiadomo że jedno uniwersum, zwłaszcza takich rozmiarów, mieści w sobie przynajmniej kilka zamieszkałych planet, jak w tamtym życiu pomagałam rodzicom to nieraz miałam okazję odbyć podróże i między światami i między planetami - powiedziałam do niego. |
Dayron - 2014-11-26 12:38:58 |
- Masz ciekawą historię. Moi rodzice zginęli na wojnie, a ja byłem więźniem w Górniczej Dolinie do czasu, gdy Magiczna Bariera została zniszczona. Zresztą... - swoją przeszłością postanowił podzielić się też Thorsen. Starał się być uśmiechniętym, ale to nie był szczery uśmiech. Na pobliskich drzewach można dostrzec siedzące czarne kruki. Dziwnie się patrzyły na dwójkę przyjaciół. |
Nova - 2014-11-26 12:44:04 |
- W sumie... Wiem co czujesz, ja przecież też straciłam pierwszą rodzinę... A może też i drugą - powiedziałam do niego i postanowiłam wziąć go dla pocieszenia za rękę. |
Dayron - 2014-11-26 12:49:47 |
Zauważyli, że na okolicznych drzewach przesiadują kruki i wpatrują się w nich niepewnie. - Coś mi tu nie gra... cały czas czuje się jakbym był obserwowany. - zanim zdążyłaś coś powiedzieć ten już wyskoczył na ptaszyska z ostrzem. |
Nova - 2014-11-26 12:52:56 |
Zrobiłam duże oczy. |
Dayron - 2014-11-26 13:05:52 |
Chłopak uspokoił się po chwili i w końcu grupka kompanów gdzieś doszła. Było to wejście jak do kopalni podtrzymywane drewnianymi filarami. A co to dokładnie było? Trzeba było to sprawdzić. Nad wejściem leżał dużych rozmiarów głaz z napisami w dziwnym języku. |
Nova - 2014-11-26 13:42:17 |
Spojrzałam na kopalnię i podeszłam do kamienia z napisami by zobaczyć czy byłabym w stanie coś odczytać. |
Dayron - 2014-11-26 13:56:25 |
Thorsen chwilę popatrzył na całe te wejście i poczuł się trochę niepewnie. - Naprawdę nie chcę już żadnych kłopotów. Powinniśmy iść dalej. Zobacz! Tam jest jakiś znak drogowy! - postawił przed dziewczyną wybór. Wchodzić do tej kopalni czy ruszać w dalszą drogę? |
Nova - 2014-11-26 13:58:03 |
Podrapałam się po głowie i popatrzyłam się to na jaskinie to na kierunek w jaki pokazywał. |
Dayron - 2014-11-26 14:04:53 |
Jednak wybrali trzymanie się ścieżki. Gdy podeszli do małego drewnianego znaku drogowego z wbitą ludzką czaszką chcieli przeczytać, gdzie się znajdują.
Znak ten wskazywał kierunek do Klanu Wilka i Klanu Młota i przysypywał go już śnieg. |
Nova - 2014-11-26 14:09:00 |
Uśmiechnęłam się zadowolona z siebie i popatrzyłam się na owe znaki. |
Dayron - 2014-11-26 14:14:05 |
Wyszli z gęstego lasu i zauważyli po jednej stronie watahę śpiących wilków, a jeszcze dalej widać było płomienie ogniska. |
Nova - 2014-11-26 14:16:30 |
Spojrzałam na wilki i na ognisko, obeszłam z chłopakiem owe zwierzęta szerokim łukiem i udałam się w kierunku ognisk. |
Dayron - 2014-11-26 18:50:41 |
Wybrali, że watahę śpiących wilków ominą szerokim łukiem, co będzie wiązało się ze zboczenia ze ścieżki. Chcieli zobaczyć co się dzieje przy tych ogniskach. Towarzysze liczyli, że znajdą tam pomoc, ale nie... siedziało tam chyba osiem zielonych i czarnych stworków, a jednego Nadia już widziała. Od razu wszystkie ruszyły widząc ludzi. Thorsen złapał za miecz i poczekał, aż gobliny się zbliżą bo wtedy będzie można zadać efektywniejszy atak. |
Nova - 2014-11-26 18:52:07 |
- Znowu to małe gówno - mruknęłam tylko, będąc w sumie gotowa na to by zadawać tym goblinkom jakieś pokaźniejsze kopniaki, niestety nie dysponuję żadną bronią a strzał nie zmarnuje. |
Dayron - 2014-11-26 19:32:41 |
Wkurzyłaś się, że jeszcze widzisz te obrzydliwe niskie kreatury. Thorsen za jednym zamachem rozwalił trzy i zaraz wziął się za pozostałe. Niestety dwa mu uciekły i podbiegły do ciebie, aby zaatakować. |
Nova - 2014-11-26 19:34:06 |
Po momencie jeden wyleciał w kosmos z mojego wspaniałego kopniaka a drugiego wgniotłam w glebę z pięści, przynajmniej takie mogłyby być moje marzenia. A tak to każdy oberwał normalnie na tyle ile było mnie stać. |
Dayron - 2014-11-26 19:39:39 |
Szybko rozprawiłaś się z dwoma malcami, a Thorsen szybko je dobił, aby zaraz nie wstały. Po chwili udaje wam się pokonać wszystkie te paskudztwa. - Musimy jakoś ominąć te wilki i wejść na ścieżkę! - stwierdził Thorsen.
|
Nova - 2014-11-26 19:43:44 |
Pokiwałam głową i rozejrzałam się czy te stworki nie miały czasem przy swoich ogniskach czegoś przydatnego. Wreszcie ruszam z chłopakiem przez zaspy tak by ominąć wilki i ich nie obudzić. Martwiłam się czy w ogóle damy radę zajść dalej... No i muszę się dowiedziec wreszcie gdzie będe w stanie odzyskać moc i wrócić do domu... Choć też szkoda, na ogół nie mam tam przyjaciół a Thorsen w sumie kimś takim teraz jest. |
Dayron - 2014-11-26 19:49:55 |
Przejście obok wilków było jedną z najbardziej przerażających rzeczy jakie robiłaś w swoim życiu. Ale Thorsen wydawał się być spokojny i opanowany. Przed wami była ogromna śnieżna góra, z której dochodziły jakieś światła. Nastał późny wieczór, a do tego mgła znacznie utrudniała wam widoczność. |
Nova - 2014-11-26 19:52:24 |
- Normalnie, wdrapiemy się tam... Ale ja... Mam ledwo sił... - powiedziałam wyczerpana do chłopaka, ale wydusiłam z siebie tyle energii by przynajmniej spróbować pójść dalej. Stawiałam kroki tak by z śniegu robiły się schodki, tak bym się nie ślizgała. - A ogólnie... To gdzie pójdziesz jak ja już wrócę do siebie? - spytałam w pewnej chwili chłopaka. |
Dayron - 2014-11-26 19:59:49 |
Niczego się nie obawiałaś, chciałaś tylko jak najszybciej dostać się na górę wdrapując się po śnieżnych zaspach. Wyduszając z siebie tyle sił znowu zamazywał ci się obraz i zdążyłaś już wyślizgnąć się parę razy. Twój kompan pomagał sobie mieczem, ale też były takie momenty, w których miał zaraz spaść. Góra wydawała się naprawdę wysoka. W pewnym momencie wojownik usłyszał dziwne pytanie od dziewczyny. |
Nova - 2014-11-26 20:04:41 |
Uśmiechnęłam się. |
Dayron - 2014-11-26 20:11:37 |
Cały czas uparcie chcieliście się wdrapać, ale nie mieliście wystarczająco siły. |
Nova - 2014-11-26 20:14:26 |
Wyjęłam mapę i się jej przyjrzałam. |
Dayron - 2014-11-26 20:18:14 |
Nagle na pobliską ścieżkę wszedł wilk i coś obwąchiwał. Szedł przed siebie w jakimś kierunku. |
Nova - 2014-11-26 20:20:36 |
Spojrzałam na wilka zamyślona. |
Dayron - 2014-11-26 22:01:45 |
Poszliście za owym zwierzęciem jednak nie mogliście zbytnio nadążyć bo biegł. Ale na szczęście doprowadził was do jakiejś ścieżki prowadzącej w górę. Z daleka było widać palące się pochodnie na górze. |
Nova - 2014-11-26 22:04:20 |
Uśmiechnęłam się zachwycona. |
Dayron - 2014-11-26 22:16:14 |
Co chwila skręcaliście i szliście jeszcze wyżej co stawało się z każdą chwilą męczące. Ale doszliście nad jakiś niewielki drewniany mostek pod górką oświetlony przez pochodnie. Stał tam średniego wzrostu mężczyzna z mocnym i skórzanym ubraniem. Dziwnie się na was dwóch spojrzał. |
Nova - 2014-11-26 22:20:20 |
- Z Faring - odpowiedziałam mężczyźnie krótko i byłam szczęśliwa, że wreszcie dotarliśmy. |
Dayron - 2014-11-26 22:31:58 |
- Przychodzicie po skóry? - spytał was mężczyzna. |
Nova - 2014-11-26 22:34:45 |
- Dziękujemy - powiedziałam tylko i ruszyłam dalej z Thorsenem. |
Dayron - 2014-11-28 03:11:44 |
NORDMAR - KLAN WILKA
|
Nova - 2014-11-28 06:52:12 |
Rozglądałam się wokół zachwycona tym, że przynajmniej możemy tutaj odpocząć. Patrzyłam się na lodowego golema z podziwem. |
Dayron - 2014-11-28 07:11:55 |
Osoby przesiadujące przy ognisku wyglądały na zadowolonych. Tak dobrze im się tu żyje? |
Nova - 2014-11-28 07:28:29 |
Podziękowałam mężczyznom i zaczęłam spokojnie pić napój jednak... Jakoś źle się czuje. Staram się usiedzieć w miejscu ale czuję że chyba efekt nie będzie za dobry. |
Dayron - 2014-11-28 08:06:21 |
Panowie najwyraźniej byli zainteresowani wami obojga bo wypytywali się o to i owo. |
Nova - 2014-11-28 08:58:31 |
- Od rana co chwile mam mgle przed oczam i teraz na dodatek mi niedobrze - powiedziałam wreszcie |
Dayron - 2014-11-28 22:35:19 |
Facet dziwnie na ciebie spoglądał wpatrując się głównie w oczy. |
Nova - 2014-11-28 22:37:14 |
Więc o to może chodzić. |
Dayron - 2014-11-28 22:49:57 |
- W sumie... to nie mam pojęcia. Nordmar już nie jest otwarty dla podróżnych jak kiedyś. - stwierdził mężczyzna. |
Nova - 2014-11-28 22:51:40 |
- Chociażby przez sam klimat hm? - westchnęłam tylko. - To idziemy czegoś poszukać? - spytałam się Thorsena, wstając wreszcie od tego jakże przyjemnego ogniska i czekałam na chłopaka. |
Dayron - 2014-11-28 23:03:55 |
- Głównie przez orków. Gnidy okupują kopalnię Klanu Młota i mają swoje obozy w całej krainie. Myślą, że w końcu nas wszystkich wybiją, ale to ich niedoczekanie. - dodał mężczyzna wyrażając się dość jednoznacznie. |
Nova - 2014-11-28 23:09:59 |
Podeszłam do tego mężczyzny. |
Dayron - 2014-11-28 23:23:27 |
Starzec powoli obrócił głowę w waszym kierunku. |
Nova - 2014-11-28 23:28:11 |
Przełknęłam tylko ślinę. |
Dayron - 2014-11-30 12:05:02 |
Owy druid dał wam spokój, nic nie powiedział, a wy poszliście jeszcze wyżej. W końcu z Thorsenem dochodzicie do tego największego domu w całej wiosce. |
Nova - 2014-11-30 12:09:54 |
Wreszcie podeszłam do strażników. |
Dayron - 2014-11-30 12:12:33 |
- Jeśli jesteś tu pierwszy raz to zaleca się wpierw pójść do szefa. - stwierdził strażnik dość jednoznacznie wskazując na wielki dom. |
Nova - 2014-11-30 12:16:49 |
- Dobrze, rozumiem - powiedziałam do niego. |
Dayron - 2014-11-30 12:19:58 |
Mężczyzna siedzący na fotelu spojrzał się dziwnie na was i wstał. - Ekhem! - chrząknął. |
Nova - 2014-11-30 12:23:05 |
- Ja jestem Nadia Dynamo i w sumie..... Jestem znikąd - powiedziałam do niego tylko i zerknęłam na chłopaka. |
Dayron - 2014-11-30 12:35:12 |
Chłopak nie odezwał się słowem tylko czekał na kontynuację rozmowy. |
Nova - 2014-11-30 12:40:15 |
- Już raz nas gonili - powiedziałam do niego. - No i cóż, ja w sumie jestem myśliwym, tylko ze początkującym - wyjaśniłłam. |
Dayron - 2014-11-30 12:44:02 |
- Gdyby coś... to walcie śmiało. Potrzebujecie jakichś informacji na temat Nordmaru? - zapytał Grim. |
Nova - 2014-11-30 12:46:23 |
- Hym... No byłaby jedna rzecz, dostałam kiedyś instrukcje od pewnego mężczyzny, że... Jak szukam sposoby by odzyskać moce to musze udać się na północ, niestety nie sprecyzował - powiedziałam do niego, nie wiedząc czy dobrze zrobiłam mówiąc takie rzeczy ale warto zaryzykować. |
Dayron - 2014-11-30 12:54:55 |
Chwilę zastanowił się nad tym co mu powiedziałaś. - Hmmm... wybacz, nie wiem czy będę w stanie ci pomóc. Ale w dolnej części wioski znajdziesz Morta, to podróżnik. Zna tę krainę lepiej niż niejeden tutejszy wojownik. |
Nova - 2014-11-30 12:57:11 |
- Dziękuję za informację, a odnośnie noclegu... Wie pan gdzie mozemy się udać? - spytałam się go. |
Dayron - 2014-11-30 13:02:39 |
- W chacie zaraz na prawo od mojego domu mieszka stary pijak. Każdej nocy siedzi przy ognisku i upija się w trupa. Weźcie sobie jego chatę i przy okazji jak go spotkacie to powiedzcie, żeby do mnie przyszedł. - oznajmił wam Grim. |
Nova - 2014-11-30 13:04:32 |
- Dziękuję - powiedziałam. - To dzisiaj idziemy spytać się tamtego podróżnika czy jednak wolicz odpoczynek? - spytałam się Thorsena, choć oczywiście byłam za pierwszą możliwością, więc jak Thorsen podzielił moja opinię to ruszyłam za nim. |
Dayron - 2014-11-30 13:35:01 |
- Ja chyba wybiorę tę drugą opcję... a ty możesz iść sprawdzić tego Morda... czy jak mu tam... - oznajmił Thorsen. |
Nova - 2014-11-30 13:42:09 |
- No w sumie ja też - powiedziałam do niego i ruszyłam do domu owego pijaka. |
Dayron - 2014-12-01 04:22:43 |
Zeszliście tam gdzie wam wskazano i znaleźliście chatę. Nie było w niej nikogo, ale było tam pełno butelek po alkoholu, stół alchemiczny i parę innych drobiazgów. Były tam dwa łóżka, w sam raz dla was. Bez zwlekania szybko do nich wskoczyliście i zasnęliście po paru minutach. |
Nova - 2014-12-01 16:05:09 |
- Powiedziano nam że możemy tutaj przenocować a i ma pan się stawić do... szefa - powiedziałam tylko, nie wiedząc do końca jak się mianuje tutaj owego faceta, nawet się nie spytałam. |
Dayron - 2014-12-02 05:43:20 |
Właściciel popatrzył się na was z wielkim zdziwieniem. Podrapał się po głowie i rozejrzał po domku. |
Nova - 2014-12-02 15:51:12 |
Zrobiłam duże oczy. |
Dayron - 2014-12-09 19:09:58 |
Thorsen tylko westchnął i razem z tobą położył się dalej spać. Było wam bardzo ciepło i wygodnie w tych łóżkach, kiedy właściwie ostatni raz miałaś normalny nocleg? Mimo, że było wcześnie rano ty dalej chciałaś spać. |
Nova - 2014-12-09 19:14:33 |
Zamarudziłam tylko, że mój grzejnik wyszedł z łóżka i po chwili też się z niego zwlokłam, ubrałam porządnie i wyszłam z budynku.I czas poszukać owego podróżnika i co nieco wypytać się go o wszystko... Przynajmniej teraz czuję się wyspana i wiem że chce mi się działać. |
Dayron - 2014-12-09 19:24:09 |
Po wyjściu z chatki ujrzałaś tętniącą życiem wioskę. Wojownicy cały czas wygrzewali się i urządzali pogawędki przy ogniskach. Oswojone wilki spały przed innymi domami, a w tu i tam chodziły lodowe golemy. Pogoda była całkiem ładna, powoli zza chmur wychodziło słońce, śnieg przestał padać i w ogóle robiło się cieplej. |
Nova - 2014-12-09 19:29:52 |
Tak więc pierwsze co to zaczęłam wypytywać się ludzi o to czy wiedzą gdzie znajdę Morta, mam nadzieję że jest on w ogóle w wiosce. Rozglądam się przy okazji. Fajne te wilki... I golemy, budzą podziw... |
Dayron - 2014-12-12 18:07:08 |
Wskazano ci, że niejaki Mort zwykle przebywa przy wieży strażniczej. Nie wiedziałeś niestety przy jakiej dokładnie bo było tu pełno takich wieżyczek, a na każdej stał jakiś strażnik. |
Nova - 2014-12-12 18:08:35 |
Spytałam się jescze czy mogliby mi wskazać na której wieży i ruszyłam w jej kierunku w nadziei, że zastanę tego faceta. Zależy mi by wrócić do domu... |
Dayron - 2014-12-12 18:45:56 |
Przez około piętnaście minut próbowałaś trafić na tego podróżnika. W końcu się udało. |
Nova - 2014-12-12 18:50:13 |
- Niee ja tu tylko z pewnym pytaniem bo słyszałam, że pan najlepiej zna okolice i w ogóle... - powiedziałam do niego. - Otóż... Pewien mężczyzna powiedział mi że na północy znajdę moc której szukam, wiedziałby pan cokolwiek o tym? -spytałam się jak zwykle bezpośrednio ale cóż. |
Dayron - 2014-12-12 18:54:50 |
- Po pierwsze, nie nazywaj mnie panem bo czuję się stary. Mów mi Mort. - stwierdził krzyżując ręce. - Jakie miejsce dokładnie panią interesuje? - spytał sarkastycznie, chłopak wyglądał na stanowczego. |
Nova - 2014-12-12 18:58:25 |
- Tym bardziej nie wiem - skrzyżowałam ręce. - Szukam drogi do domu, tyle, a jedynym sposobem jest bym odzyskała dawną moc - powiedziałam do niego tak po prostu. - Możesz mi nie wierzyć, ale mówię prawdę - dodałam pewnie. |
Dayron - 2014-12-12 18:59:41 |
- To nie wiesz gdzie jest twój dom? - spytał ciekawsko. |
Nova - 2014-12-12 19:05:09 |
- Wiem właśnie i to jest problem, to jest w innym świecie - powiedziałam wreszcie. |
Dayron - 2014-12-12 19:12:27 |
Mort pomyślał nad czymś przez chwilę. |
Nova - 2014-12-12 19:14:03 |
- To poszukam jeszcze mojego towarzysza - powiedziałam do mężczyzny i pierwsze pobiegłam poszukać tutaj Thorsena by go zawiadomić o wszystkim i spytać się czy chce iść dalej ze mną. |
Dayron - 2014-12-12 19:27:30 |
Thorsen zaraz się znalazł, widziałaś jak wychodził z jakiejś chaty. - Mam już trochę rzeczy, jak chcesz to możemy wyruszać. - i podążył za tobą. |
Nova - 2014-12-12 19:29:14 |
Wzięłam nasze rzeczy z chaty tamtego pijaka i ruszyłam do miejsca spotkania z Mortem gotowa do trasy. To miłe, ze Thorsen chce iść choć już być może znalazłam to czego szukałam.. Choć kto wie co nas jeszcze czeka. |
Dayron - 2014-12-12 19:34:53 |
Bez większego namysłu wyruszyliście kierując się w stronę wyjścia z wioski. Mort miał na sobie gruby i ciepły pancerz, więc nie narzekał na zimno. Zaś wam już się robiło coraz chłodniej, mimo, że dzisiaj jest naprawdę wyjątkowo ciepły dzień. |
Nova - 2014-12-12 19:38:09 |
Zaczęłam biec po chwili za mężczyzną, kilka razy będąc bliską wywrócenia się na śniegu ale co tam, było też zabawnie. Patrzę na mężczyznę, cały czas podążając za nim i bardzo skuteczna forma ogrzania się, nie ma co. Już mi nawet z lekka gorąco. Ale pewnie jak zaczniemy iść to znowu będzie mi zimno. |
Dayron - 2014-12-12 22:17:13 |
Było słoneczne popołudnie. Nadal szliście przez lodowe bezdroża Nordmaru. Przechodziliście pod wysokimi górami, podróżnik ostrzegał was, abyście nie zachowywali się zbyt głośno ze względu na lawiny. |
Nova - 2014-12-12 22:19:50 |
Tak więc byłam cicho. |
Dayron - 2014-12-12 22:26:17 |
- Do Klasztoru Magów Ognia? Jak się pośpieszymy to jeszcze tego wieczoru tam dojdziemy. - oznajmił podróżnik. Szliście dalej mijając iglaste lasy i pokryte śniegiem wzgórza. W oddali widzieliście jakiś most, na którym stał jakiś facet. |
Nova - 2014-12-12 22:32:15 |
A więc tam idziemy. |
Dayron - 2014-12-13 20:50:08 |
- O czym ty gadasz? - Thorsen spojrzał się na ciebie i poważnie spytał. |
Nova - 2014-12-13 20:51:49 |
- Może niedługo będę miała możliwość wreszcie wrócić do domu - uśmiechnęłam się z lekka rozmarzona. - Ugh i nie będzie tych mrozów, orków i w ogóle, jedyne co będzie wkurzać to polityka - zaśmiałam się lekko. |
Dayron - 2014-12-13 20:56:28 |
Mort prowadził was dalej i milczał. Zaś Thorsen z poważną miną do czegoś próbował dojść. |
Nova - 2014-12-13 20:58:42 |
- Jeśli dobrze pójdzie to powinnam móc użyć tak zwanych kluczy przypisanych do mojej duszy... Dzięki nim mogłam kiedyś swobodnie "skakać" między światami - powiedziałam krótko. - Tylko wiadomo, bez mocy nic nie zrobię - dodałam. |
Dayron - 2014-12-13 21:06:22 |
- W takim razie jak chcesz odzyskać moce? - znowu podpytał. |
Nova - 2014-12-13 21:07:39 |
- Tego jeszcze nie wiem, to ciało zupełnie nie akceptuje nawet najmniejszego przepływu, w świecie z którym żyłam ludzie kompletnie odzwyczaili się od jakiejkolwiek magii alchemii i tak dalej - powiedziałam. |
Dayron - 2014-12-13 21:21:15 |
- Zamknijcie się obydwaj bo przyciągacie bestie! - przewodnik zwrócił wam i uwagę i zbliżyliście się do mężczyzny, który stoi na moście nad wąwozem. |
Nova - 2014-12-13 21:24:00 |
Westchnęłam tylko. |
Dayron - 2014-12-13 21:34:16 |
Cała trójka spojrzała się na ciebie wzrokiem morderców. |
Nova - 2014-12-13 21:36:21 |
- Przecież nie mam bladego pojęcia co łazi po tym świecie - zamachałam rękoma obrażona. |
Dayron - 2014-12-13 21:58:11 |
Facet podniósł ramiona i powiedział: - No nic... pójdę do Klanu Ognia, tam powinienem znaleźć naprawdę silnych wojowników. - tak wyszło, że droga do Klasztoru i Klanu Ognia była tylko jedna, więc dołączył do was. |
Nova - 2014-12-13 21:59:34 |
Uśmiechnęłam się tylko lekko i ruszyłam z całą kompanią w drogę. Rozglądałam sie po okolicach i chcę już dotrzeć na miejsce. Myślę też o wszystkim i spoglądam na Thorsena. |
Dayron - 2014-12-14 17:36:47 |
Teraz wyruszyliście w czwórkę, dawno nie czułaś się tak pewnie i bezpiecznie. Wszyscy byli dobrze uzbrojeni, oczywiście z wyjątkiem ciebie. Byłaś zdana na tych chłopaków. Niezbyt dobrze się czułaś z tym, że to inni muszą cię bronić, a ty nie możesz nic zrobić. Thorsen zauważył, że na niego spoglądasz, więc odwrócił głowę w twoją stronę i spytał: - Hm? |
Nova - 2014-12-14 17:40:16 |
No racja, to nie jest dla mnie za fajne. Być jedynie dziewczynką do ochraniania... Ale cóż może kiedyś nie będe tak ciążyć tylko się porządnie przydam. Na przykład w walce. Przecież uwielbiałam walczyć w poprzednim życiu... |
Dayron - 2014-12-14 18:30:36 |
Po chwili Mort kazał wam położyć się na ziemię. Wszyscy natychmiast wykonali te polecenie nie wiedząc o co dokładnie chodzi. - Cicho! Obóz orków! - wskazał wam na miejsce z ogniskami, namiotami i dużą ilością orkowych zwiadowców umiejscowione dokładnie na środku waszej drogi. |
Nova - 2014-12-14 18:34:42 |
Kiwnęłam tylko głową i położyłam się na śniegu. Wpatrywałam się w kierunku gdzie jest obóz orków. |
Dayron - 2014-12-23 08:21:09 |
Twoi trzej towarzysze zastanawiali się razem z tobą jak ominąć tych przeklętych orków. Sama nie mogłaś na nic wpaść, więc na razie polegałaś na kolegach. - Wiecie... niedaleko stąd znajduje się pewna posiadłość. Tamtejszy właściciel hoduje kilka koni, niestety nie wiem ile. Dzięki nim moglibyśmy prześlizgnąć się prędko przez orków. - zaproponował Mort. |
Nova - 2014-12-23 08:48:38 |
- O ile nie mają łuków - zauważyłam krótko. - Nie ma naprawdę żadnych dróg wokoło? - spytałam się jeszcze i patrzyłam się ciągle na obóz. |
Dayron - 2014-12-23 10:14:44 |
- Możemy też przejść przez góry, ale nie zamierzam tam pójść ze względu na lawiny, bestie, śliskie skały, kupę śniegu i inne niebezpieczeństwa. - oznajmił przewodnik Mort. |
Nova - 2014-12-23 10:32:11 |
Zamyśliłam się. |
Dayron - 2014-12-24 08:47:33 |
Thorsen i wasz towarzysz przytaknęli i chcieli już się zabierać, ale zatrzymał ich Mort. |
Nova - 2014-12-24 08:49:34 |
przełknęłam ślinę. |
Dayron - 2014-12-24 09:28:57 |
Chłopacy przełknęli ślinę i zdecydowali się na wykonanie zadania. Ciche zabijanie to nie lada wyzwanie, a jeden mały błąd może zakończyć całą akcję porażką. - Dobra, na pewno nie zabijemy każdego. Tylko tych niewygodnych. Rozdzielimy się i spotkamy się za obozem. Nie dajcie się złapać! - Mort i przyjaciele wyjęli swoje ostrza i rozdzielili się powoli wchodząc na teren orków. |
Nova - 2014-12-24 09:36:54 |
Tak więc i ja ruszyłam ostrożnie, skradając się za krzewami i rozglądając się po całym obozie. Tylko tych niwygodnych czyli takich co by mogli przyuważyć i tak dalej... Dość się boję, do tego zabijanie to nie mój sposób na problemy ale nie mamy wyjścia, musimy to zrobić... Przy moim sztyleciku najlepiej jak zajdę takowego od tyłu i poderżnę mu gardło, albo raczej w moim przypadku podskocze i wbiję sztylet w gardło. |
Dayron - 2014-12-24 09:41:13 |
Skradasz się właśnie na kuckach przy wejściu do niewielkiego namiotu, w którym widzisz śpiącego na podłodze orka. |
Dayron - 2014-12-24 09:41:17 |
Skradasz się właśnie na kuckach przy wejściu do niewielkiego namiotu, w którym widzisz śpiącego na podłodze orka. |
Nova - 2014-12-24 09:42:21 |
Tak więc po momencie podchodzę do niego ostrożnie i przysuwam ostrze do jego gardła, po czym szybkim i mocnym ruchem rozcinam mu gardło. |
Dayron - 2014-12-24 09:47:37 |
Orkowa skóra była mocna i wytrzymała, więc twój wróg umierał kilkanaście sekund. Na szczęście nie narobił hałasu. Ciemna krew zaczęła spływać z twojego sztyletu, a właśnie słyszysz jak ktoś zbliża się do namiotu. |
Nova - 2014-12-24 09:50:10 |
A niech to... Zakrywam temu szyję tak by wyglądało że śpi. Może krew nie wycieknie na tyle, sama wytarłam ostrze o drugą stronę i schowałam się za ścianą namiotu przy wejściu, czekając by rzucić się na orka który tutaj za moment wejdzie i wbić mu ostrze. |
Dayron - 2014-12-24 09:53:24 |
Chciałaś już rzucić się na istotę, która zaraz wejdzie do namiotu, ale zobaczyłaś, że cień nie posiada orkowych proporcji. Do środka wszedł jakiś mężczyzna i okazuje się, że jest to tamten wasz towarzysz. - Zajęłaś się nim? - wyszeptał do ciebie. - I tak widać, że nie żyje. Słabo ukryłaś tę zbrodnię. - zaśmiał się po cichu. |
Nova - 2014-12-24 09:55:01 |
Odetchnęłam z ulgą. |
Dayron - 2014-12-24 10:00:44 |
Facet przeszukał ciało orka, zabrał z niego cenne rzeczy i wstał. - Tamci już chyba oczyścili pół obozu z tych głupawych orków. Zostaje nam prześlizgnąć się obok strażników stojących na przejściu. - oznajmił i powoli wyszedł z namiotu kucając. |
Nova - 2014-12-24 10:02:11 |
Tak więc ruszyłam za nim. To Thorsen i Mort są tak szybcy? Na to wygląda.... Pewnie tamci nieźle się zdziwią jak potem znajdą tylu martwych. Teraz gra przez krzaki i ewentualnie za większymi zaspami by ominąć orków... Może być ciężko ale czego się to nie robi by żyć? |
Dayron - 2014-12-24 10:07:05 |
Po drodze koleś zadźgał na śmierć jeszcze jednego orka, który chyba skapnął się, że coś w obozie jest nie tak. Mort był najwyraźniej bardzo dobry w te klocki bo w ogóle nie mogłaś go nigdzie dostrzec. Ale Thorsena zaraz ujrzałaś na drugim końcu obozu i dał znać, że wszystko w porządku. - Szybko biegasz? - spytał facet, gdy chowaliście się w śniegu przed ostatnimi wartownikami. |
Nova - 2014-12-24 10:08:46 |
- Jak trzeba to tak... - powiedziałam tylko mając na myśli swoje paniczne uciekanie. |
Dayron - 2014-12-24 10:11:45 |
- Biegnij, ja spróbuję zatrzymać wojowników, a później sam zacznę uciekać jeśli nie uda mi się z pomocą chłopaków ich wybić do końca. - powiedział sięgając po swój długi miecz. |
Nova - 2014-12-24 10:13:07 |
Pokiwałam głową. |
Dayron - 2014-12-24 10:20:20 |
Zaraz jak tylko wybiegłaś na pomoc ruszyli ci chłopacy i zaczęli walczyć z orkami przez chwilę. Thorsen dobiegł do ciebie, a pozostali po chwili wydostali się spod ostrzału orków i byli trochę ranni, ale nic poważnego. - Teraz się nie zatrzymywać! - we czwórkę biegliście przed siebie uciekając oddziałowi orków tak długo, aż ich zgubicie. Z daleka zobaczyliście stado bizonów. |
Nova - 2014-12-24 10:22:36 |
Tak więc biegnę z tamtymi ile tylko mogę i nie zatrzymuję się. Patrzę na tamto stado bizonów. |
Dayron - 2014-12-24 10:39:32 |
- To są same grubasy, zaraz się zmęczą! - urzekł Thorsen biegnąc ile sił w nogach. Po jakimś czasie naprawdę przestali was gonić i wystrzeliwać bełty w waszą stronę. Zatrzymaliście się, aby odpocząć i nabrać tchu. - Dobra robota! Jesteśmy już w połowie drogi do Klasztoru. Teraz pytanie czy zatrzymujemy się tu czy biegniemy dalej? - popatrzył na ciebie Mort. |
Nova - 2014-12-24 10:47:34 |
- W sumie to nie wiem, chyba wypadałoby odpocząć w razie gdyby potem coś znowu się przytrafiło... - po chwili odłożyłam torbę, wzięłam tylko łuk, swój sztylet i strzały. - Zaraz wracam - powiedziałam tylko i ruszyłam w kierunku bizonów. |
Dayron - 2014-12-24 21:31:34 |
- Tylko nigdzie nie zabłądź! - zaśmiał się Thorsen siadając na kłodzie. |
Nova - 2014-12-24 21:38:49 |
Po chwili schroniłam sięza drzewami , rozbawiona słowami Thorsena. Póki co się przeglądam i wreszcie wybieram osobnika w miarę młodego, sięgam po łuk i mierze w gardł zwierzęcia by szybko się wykrwawiło lub udusiło jeśli przebije tchawice. |
Dayron - 2014-12-25 07:03:48 |
Przygotowałaś się do strzału, załadowałaś łuk, naciągnęłaś go i wystrzeliłaś prosto w bizona. Niestety nie padł od razu, ale musiało go to zaboleć, w każdym razie nie mógł się za bardzo poruszać. Wszystko było fajnie, dopóki pozostałe osobniki nie odwróciły się w twoją stronę. Nagle wszystkie zaczęły biec do ciebie jakby chciały ci coś zrobić. |
Nova - 2014-12-25 07:23:11 |
A myślałam że reakcja będzie zupełnie odwrotna. Po momencie postanowiłam wskoczyć na drzewo, te zwierzaki na pewno by mnie dogoniły a co dalej to nie mam zielonego pojęcia, przecież np nie dam rady wystrzelać wszystkich.... Mam nadzieję, że wkrótce sobie pójdą... |
Dayron - 2014-12-25 07:26:28 |
Wdrapałaś się na drzewo przerażona, że bizony zaraz coś ci zrobią. Na szczęście po jakichś piętnastu minutach dały sobie spokój i odeszły. Tamten bizon, którego postrzeliłaś zdążył już uciec. Teraz już wiesz na co można polować, a na co nie. |
Nova - 2014-12-25 07:28:10 |
No przynajmniej taka lekcja. Tamten raczej padnie z wykrwawienia czy nie? Zsunęłam się z drzewa i ruszyłam rozejrzeć się za czymś innym, zaznaczając drzewa na wszelki wypadek... Mając na uwadze słowa Thorsena, a w tej bieli i drzewach łatwo sie zgubić... |
Dayron - 2014-12-25 07:30:58 |
Na razie ani śladu dzikich zwierząt, żadnych jeleni, ani wilków. Dostrzegasz niedaleko dwóch orkowych zwiadowców. |
Nova - 2014-12-25 07:32:18 |
Tak więc postanawiam wykonać mały odwrót. Nie chciałam być zauważona przez orków więc zaczęłam się wycofywać. Chyba jednak dzisiaj nic nie upoluję, a chciałam się wykazać... |
Dayron - 2014-12-25 07:42:31 |
Po tym wszystkim po prostu wróciłaś do przyjaciół i za chwilę wyruszyliście w dalszą drogę. Robiło się coraz ciemniej, zbliżał się wieczór i zaczynało być coraz zimniej. Czujesz, że twoje skarpetki są mokre. Możesz się niedługo przeziębić, a to nie byłoby w tej chwili przydatne. Czułaś też, że niedługo stanie się coś wielkiego i być może znowu posiądziesz swoje magiczne moce. |
Nova - 2014-12-25 07:46:56 |
Robi się niewyobrażalnie zimno a ja czuję jeszcze, że mam wilgotno w skarpetkach. Pewnie śnieg dostał mi się za buty i stopniał... Brrr... Staram się jakoś to jednak przeboleć i idę cały czas. |
Dayron - 2014-12-25 07:52:36 |
Mort nie wyglądał zbytnio na zmęczonego całą trasą, mocny chłopak. Thorsen natomiast opadał z sił razem z tobą. - Nie wiem. Na razie zostanę tam na miejscu, a jak później będziecie chcieli gdzieś iść to wiecie do kogo zagadać. - oznajmił wasz przewodnik. |
Nova - 2014-12-25 07:55:23 |
- No dobra... - powiedziałam tylko cicho i wlokłam się za Mortem wraz z Thorsenem, który jak widzę też nie lubi takich górzystych wycieczek. |
Dayron - 2014-12-25 08:06:38 |
Szliście po coraz trudniejszych odcinkach i w każdej chwili mogłaś się poślizgnąć i ewentualnie się połamać. |
Nova - 2014-12-25 08:07:39 |
Starałam się uważać gdzie kładę stopy i ciągle patrzyłam się raz pod nogi raz przed siebie ile jeszcze mamy trasy. Jejku czemu te klasztory zawsze muszą być w takich ciężkich miejscach? |
Dayron - 2014-12-25 09:19:42 |
KLASZTOR
|
Nova - 2014-12-25 09:24:55 |
Rozglądałam się wokół zaintrygowana. |
Dayron - 2014-12-25 09:43:52 |
- W takim razie zostawiam was samych. Powiedzcie kiedy będziecie chcieli gdzieś ruszyć. - powiedział Mort po czym usiadł na ławce. - To co? Może zajmę się noclegiem, a ty rób tam co musisz. - westchnął Thorsen i odszedł. |
Nova - 2014-12-25 09:47:52 |
- Oki to do zobaczenia - powiedziałam do niego. |
Dayron - 2014-12-25 10:30:48 |
- Nie wyglądasz mi na kogoś kto kiedykolwiek parał się magią. W każdym bądź razie Mistrza Altusa znajdziesz w bibliotece. - mag wskazał ci na pewną grotę. |
Nova - 2014-12-25 11:46:45 |
No tak, to ciało wcale nie wygląda ani na wojownika ani na maga ani w ogóle. |
Dayron - 2014-12-27 09:42:24 |
Było to dość wielkie pomieszczenie, nawet większe niż się wydawało. Cała biblioteka jest lekko oświetlana przez pochodnie i świece. Na tym piętrze stoi zaledwie kilka regałów z przeróżnymi księgami. No właśnie, na TYM piętrze. Bo jest ich jeszcze więcej. Gdy wychylasz się za poręcz widzisz kolejne piętra i schody ciągnące się tak jakby w nieskończoność. Na dole widać tylko ciemność. |
Nova - 2014-12-27 09:45:42 |
- Chyba go sobie poszukam - stwierdziłam tylko i zaczęłam schodzić w dół, rozglądając się po każdym z pięter w poszukiwaniu mistrza. |
Dayron - 2014-12-27 09:54:30 |
Te mniej oświetlone piętra nie wydawały się za przyjazne. Im dłużej schodziłaś tym większy niepokój czułaś w tym miejscu. Ale nie poddawałaś się i szłaś dalej mając nadzieję na spotkanie maga. Nagle na schodach zauważasz otwartą książkę, w której pisze coś o Bogu Innosie. W każdym bądź razie te rzeczy były dla ciebie niezrozumiałe bo było tam pełno dziwnych słów, a sam charakter pisma osoby, która to pisała był niezbyt czytelny. |
Nova - 2014-12-27 09:57:18 |
Zerknęłam na książkę i rozglądam się czujniej. Wreszcie postanawiam cokolwiek odczytać. |
Dayron - 2014-12-27 10:11:32 |
Po chwili słyszysz jak ktoś wchodzi po schodach. |
Nova - 2014-12-27 10:12:50 |
Postanawiam pójść na przód temu komuś. Ciekawa jestem czy wreszcie go znalazłam. |
Dayron - 2014-12-27 10:37:40 |
Na schodach spotkałaś starca w szacie Magów Ognia. Mimo swojego wieku miewał się dobrze, chodził uśmiechnięty i najwyraźniej niczym się poważnie nie przejmował. Nie to co inni. Od razu zmarszczył brwi, gdy tylko cię zobaczył i podszedł bliżej. |
Nova - 2014-12-27 10:45:57 |
- Dobry wieczór - przywitałam się. - Mistrz Altus? - upewniłam się i jak to on to kontynuowałam dalej. - Można tak powiedzieć, przybyłam tutaj z przyjaciółmi, ponieważ mam spory problem - powiedziałam do niego. - Wypadłam tutaj z innego świata i szukam sposobu jak do niego wrócić, a jednym z nich jest to bym odzyskała moce lub przynajmniej ich część ze swojego życia... Tak, do tego wszystkiego jestem reinkarnacją - wyjaśniłam krótko. - I tutaj się przedstawię, jestem Nadia Dynamo, niegdyś Nova - ukłoniłam się lekko. |
Dayron - 2014-12-27 11:47:56 |
Mag przypatrzył się tobie dokładnie, chyba miał jakąś wadę wzroku. |
Nova - 2014-12-27 11:52:48 |
Pokiwałam tylko głową i ruszyłam za nim. I teraz po schodach do góry... A już nawet nie pamiętam ile pięter zeszłam na dół. Interesujaca biblioteka, miejsce dla mnie, gdybym była nadal nieśmiertelna to bym pewnie siedziała tutaj ile wlezie ale cóż... Wędrowałam za magiem w kierunku jego domu, trzeba będzie mu dokładnie wyjaśnić... |
Dayron - 2014-12-27 12:06:29 |
Weszliście do domu, a raczej mieszkania mistrza Altusa, gdyż nie wszystko należało do niego. Było wszystko czego potrzebował do szczęścia - regał pełen prastarych ksiąg, stół alchemiczny, łóżko w sam raz dla takiego starca jak on i bujane krzesło. Usiedliście, a ten podał ci jakąś herbatę. |
Nova - 2014-12-27 12:16:54 |
Podziękowałam mu za herbatę. |
Dayron - 2014-12-27 12:45:43 |
- Hmmm... a jak ja mogę ci pomóc? - odpowiedział zaciekawiony. |
Nova - 2014-12-27 14:11:28 |
- No cóż, właśnie pewien człowiek polecił mi bym poszła na pólnoc... A mężczyzna którego spytałam o tą sprawę przyprowadził mnie tutaj, w koncu jesteście magami - powiedziałam. |
Dayron - 2014-12-28 08:28:04 |
- Chętnie bym ci pomógł, zwłaszcza, że wojna z orkami jeszcze trwa. Ale od kiedy zniszczono magiczne runy my magowie utraciliśmy swą moc. Dlatego jedynym źródłem magii jest teraz prastara wiedza zapisana w księgach i artefaktach. - popił herbatą bo zasychało mu w gardle. |
Nova - 2014-12-28 08:30:28 |
Westchnęłam tylko. |
Dayron - 2014-12-28 08:37:47 |
- Pozwól mi się im przyjrzeć. - starzec spoglądnął na artefakty, które trzymałaś w dłoni. |
Nova - 2014-12-28 08:39:52 |
- Dostałam go - powiedziałam krótko. - W sumie to powinnam go oddać w jego miejsce ale pomyślałam że kiedyś może mi się przydać - wyjaśniłam tylko krótko. |
Dayron - 2014-12-28 08:42:31 |
- Słyszałaś o ożywieńcach? To nasi przodkowie i właśnie do nich należą Kamienie Przodków. Jeśli odłożysz ten artefakt na grób, któregoś z przodków, na przykład Akashy, powinnaś uśpić szkielety i zombie, które jeszcze grasują w tym świecie. - poradził. |
Nova - 2014-12-28 08:43:58 |
Pokiwałam głową. |
Dayron - 2014-12-28 08:54:19 |
- Myślę, że Kerth z Klanu Ognia posiada mapę wszystkich grobów w Nordmarze. Ale ostrzegam cię... ożywieńcy mimo, że są martwi z pewnością walczą tak dobrze jak za życia. Do tego w grobowcach jest ich cała masa. Idziesz na własne ryzyko, moja droga. - stwierdził mistrz. - Mam jedno pytanie, odpowiedz szczerze... po czyjej stronie stoisz? |
Nova - 2014-12-28 10:03:20 |
- W sumie to tak szczerze jeszcze się nie zastanawiałam, ale chcę pomóc temu światu, więc orkowie odpadają jako sojusznicy - uśmiechnęłam się tylko. |
Dayron - 2014-12-28 10:13:36 |
- Chodziło mi bardziej o to czy walczysz za Innosa czy Adanosa? Śmierć tobie jeśli przyłączysz się do Beliara! |
Nova - 2014-12-28 10:19:00 |
- Tak naprawdę nie za bardzo wiem o czym mówisz, skupiłam się się na podróży nie poznawaniu świata - powiedziałam do niego. |
Dayron - 2014-12-28 10:32:27 |
- Gdybyś chciała się o czymś dowiedzieć to pamiętaj, że zawsze możesz skorzystać z naszej biblioteki. W razie czego możesz mnie zapytać co gdzie się znajduje, ale nie wiem tylko czy chcesz zostać w klasztorze na jakiś czas? |
Nova - 2014-12-28 10:35:04 |
- W sumie nic mi nie szkodzi, przede wszystkim bym chciała poznać kulturę i religię, a może na własną rękę bym poszukala czegoś odnośnie tego jak odzyskać moce-stwierdziłam krótko. |
Dayron - 2014-12-28 10:41:36 |
- Nasza biblioteka jest ogromna, więc trochę się naszukasz. Księgi dotyczące bogów znajdują się na dziewiątym piętrze, a prastarą wiedzę znajdziesz na piątym. - poradził staruszek. |
Nova - 2014-12-28 10:43:50 |
Zaskoczyło mnie to. |
Dayron - 2014-12-28 10:52:52 |
- Nie chcę, żebyś z ciekawości sprawdzała, więc wyjaśnię. Znajdują się tam prastare księgi i relikwie, które mają właściwości przywoływania, dokładniej nekromancja. Nikt z nas nie był na tyle odważny, by je sprawdzić. Dopóki nie rozgryzę jak ich używać nie pozwolę nikomu ich dotykać. Klasztor mógłby zostać objęty klątwą, a to jedyna świątynia Innosa na kontynencie. - wyjaśnił szybko. |
Nova - 2014-12-28 10:55:21 |
W sumie to intrygujące. |
Dayron - 2014-12-28 10:57:22 |
Po wyjściu z domu starego Maga Ognia ujrzałaś mężczyznę w zbroi paladyna wychodzącego z kaplicy. |
Nova - 2014-12-28 10:59:39 |
Spojrzałam na owego paladyna i ruszyłam dalej. Wreszcie spytałam się jednego z magów czy wiedzą gdzie poszedł mójttowarzysz. |
Dayron - 2014-12-28 11:07:38 |
Thorsen szybko cię znalazł i zaprowadził do małego pokoju, w którym mogliście spędzić noc. Były tam dwa łóżka, niewielki stolik do posiłków i stół alchemiczny oraz szafki na ubrania z szatą Maga Ognia wewnątrz. Twój przyjaciel położył na stoliku swą torbę i wyciągnął całą żywność jaką mieliście. |
Nova - 2014-12-28 11:28:31 |
Uśmiechnęłam się. |
Dayron - 2014-12-28 11:38:18 |
- A co dalej? - spytał ciekawy leżąc na łóżku. |
Nova - 2014-12-28 11:43:21 |
- W sumie to chciałam wkroić się w walkę przeciwko orkom - powiedziałam do niego z uśmiechem. |
Dayron - 2014-12-28 11:56:36 |
Wasza rozmowa po chwili dobiegła końca co pozwoliło wam obu zasnąć. Następnego dnia zostaliście obudzeni przez lejący deszcz, ale nie ma się co martwić bo potem pewnie wyjdzie słońce. Thorsen jakoś niechętnie chciał wyjść z ciepłego łóżka na ten nordmarski mróz. |
Nova - 2014-12-28 12:10:04 |
- Tak mi tez się nie chce - powiedziałam tylko, widzą , że chłopakowi też się nie chce. |
Dayron - 2014-12-28 12:25:46 |
- Słuchaj, muszę ci coś pokazać. - chłopak szybko sięgnął ręką do swojej torby i wyjął z niej jakiś niewielki złoty puchar. - To Ognisty Puchar, podobno bardzo potężny artefakt. Kiedyś pewien mag powierzył mi odnalezienie wszystkich dwunastu i oddanie ich do Magów Ognia w Nordmarze. - wręczył ci ten przedmiot. - Wspominał coś, że energia płynąca w nich jest na tyle silna, aby przywrócić magom i paladynom dawną magię, którą utracili wraz z upadkiem run. Tak pomyślałem, że może ci się przydać, albo coś. Poza tym jak mi się zachce to chyba zacznę tu studiować. |
Nova - 2014-12-28 12:29:11 |
Zrobiłam duże oczy. |
Dayron - 2014-12-28 12:34:54 |
- Mag zapewniał mnie, że jestem jedyną osobą, której zaufałby powiedzieć o pucharach, więc wątpię, żeby ktoś przyniósł tu przede mną. Mimo wszystko dowiedz się co dalej z tym pucharem. - poradził chłopak. |
Nova - 2014-12-28 12:38:41 |
Pokiwałam głową. |
Dayron - 2014-12-28 12:40:21 |
- Ja sam nie dałbym rady zrobić wszystkiego. - uśmiechnał się i oddał ci puchar. |
Nova - 2014-12-28 12:42:17 |
- No to w sumie jesteśmy po równo - powiedziałam do niego zadowolona i po chwili go puściłam. - No dobra, to idę się spytać - powiedziałam po czym ruszyłam do domu mistrza. |
Dayron - 2014-12-31 12:40:52 |
Altusa znalazłaś przed wejściem do biblioteki, stał tam i sprzątał. |
Nova - 2014-12-31 12:45:30 |
Podeszłam do niego. |
Dayron - 2014-12-31 14:37:07 |
Dziadek puknął miotłą o ziemię i oparł się o nią. - Ognisty Puchar? Skąd o nich wiesz? - spytał zdziwiony. |
Nova - 2014-12-31 14:39:32 |
- Przyjaciel mi o tym powiedział - uśmiechnęłam się lekko. - To jak z tym jest? - dopytałam się staruszka i ja natomiast oparłam się o ścianę jakiegoś budynku. |
Dayron - 2014-12-31 15:14:55 |
- Przede wszystkim te artefakty nie mogą wpaść w niepowołane ręce. Myślę, że mogę ci zaufać, więc opowiem ci trochę o nich. - spojrzał się na ciebie uważnie. - Od kiedy my magowie i paladyni straciliśmy swą moc zaczęliśmy szukać sposobu na jej przywrócenie. Póki co pozostaje nam szukać artefaktów, przeszukiwać pradawne ruiny i uczyć się magii od nowa - prawdziwej magii, a nie tej, którą czerpaliśmy z run. Chcieliśmy wyruszyć na wyspę Khorinis, aby odszukać Oko Innosa, ale relikwia ta zaginęła bez śladu. Pozostały jedynie Ogniste Puchary, niezwykle stare, których łącznie jest dwanaście. Jeśli uda nam się zdobyć wszystkie, spróbujemy wrzucić je do świętego ognia i zobaczymy co da się zrobić. - opowiedział. |
Nova - 2014-12-31 15:21:02 |
Zamyśliłam się i po chwili wyjęłam puchar. |
Dayron - 2014-12-31 15:40:25 |
- Ten puchar pewnie też masz od przyjaciela, co? - powiedział z dziwną miną. |
Nova - 2014-12-31 15:43:24 |
Pokiwałam głową. |
Dayron - 2014-12-31 15:53:37 |
Biblioteka oczywiście wywoływała na tobie duże wrażenie. Nigdy nie widziałaś takiego wielkiego księgozbioru. Ciekawiło cię też co stanie się, gdy złamiesz zakazy mistrza i przeczytasz coś co znajduje się na samym dole. |
Nova - 2014-12-31 15:55:54 |
No to jest dość interesujące, ale może najpierw przeczytam nieco o tym świecie a potem przejdę się na sam dół. Mają tutaj różne rzeczy, może uda mi się znaleźć coś znajomego? Kto wie czy czasem rzeczy moich rodziców z poprzedniego życiannie znalazły się i tutaj. |
Dayron - 2014-12-31 16:37:16 |
Nie mogłaś w ogóle odnaleźć się w owej bibliotece, była ogromna. Postanowiłaś zejść na piąte piętro, tam gdzie zalecał mistrz. Wzięłaś byle jaką księgę i zaczęłaś czytać, być może cię to zaciekawi.
|
Nova - 2014-12-31 16:39:47 |
To brzmi całkiem ciekawie... Uśmiechnęłam się i doczytałam co będzie dalej, to jest spore wyjaśnienie niektórych rzeczy... Po tym mam w planach przejść się na sam dół, zobaczymy co tam się skrywa... Póki co jednak skupiam się na lekturze. |
Dayron - 2014-12-31 16:46:39 |
Na tym skończyła się twoja lektura. Niewiele z tego rozumiałaś, ale wydawało się bardzo ciekawe. |
Nova - 2014-12-31 16:48:20 |
Zamyśliłam się nad tym wszystkim. Intrygujące... Wreszcie wstałam i postanowiłam ruszyć w dół, porozglądać się po sali z artefaktami, nie żebym miała ochotę cokolwiek dotykać, po prostu chcę się rozejrzeć... |
Dayron - 2014-12-31 17:02:18 |
Doszłaś po chwili na sam dół, w którym świeciło zaledwie kilka małych świeczek. Na regałach były różne pierścienie, naszyjniki i księgi, choć nic nie wyglądało to na nic strasznego. Gdzieś w kącie stał pulpit z zamkniętą księgą, a w drugim kącie był dziwny kufer szczelnie zamknięty. |
Nova - 2014-12-31 17:03:35 |
Rozglądam się wokół po wszystkich artefaktach i nie wiem w sumie czy tutaj znajdę cokolwiek co bym mogła kojarzyć, byłam tu jedynie po to... Póki co jednak przechadzam się między wszystkim. |
Dayron - 2014-12-31 17:08:27 |
Byłaś niezwykle ciekawską osobą, wręcz kusi cię, aby sprawdzić te wszystkie księgi. Być może są w nich zapisane ważne informacje, które pomogłyby ci odzyskać trochę mocy? Trochę niepokoiły cię wisiorki i naszyjniki ze szkieletami i demonami. Te postacie często widoczne były na amuletach. |
Nova - 2014-12-31 17:10:18 |
Zamyślona oglądam wszystko i zaglądam na księgi, niczego jednak nie dotykam. |
Dayron - 2014-12-31 17:42:16 |
Weszłaś jednak na dziewiąte piętro, czyli te, o którym wspominał wcześniej mag. Podobno znajdują się tu przydatne informacje na temat prastarej magii. Ksiąg było tu dużo, nie można zaprzeczyć. Był też fotel specjalnie dla czytelnika, który zechce zagłębić się w lekturę, mimo, że ta biblioteka nie ma wielu zwiedzających. Nie kiedy trwa wojna. Książki były posegregowane i znalazłaś kilka działów. Magia Wody, Magia Ognia, Magia Przemiany, Magia Przywoływania, Magia Dominacji. |
Nova - 2014-12-31 17:43:57 |
Magia ognia, to coś dla mnie przy moim lubowaniu się do wybuchów... Po chwili sięgnęłam po taką książkę. A moze... A może... Znajdę tutaj coś obudzeniu w sobie mocy, którą się w sobie posiada ale nie może się jej używać, moze akurat mi sie poszczęści? A kij w to, przeszukam wszystkie książki na tym piętrze! |
Dayron - 2014-12-31 17:56:32 |
Twoja książka prezentowała się wyśmienicie, aż chciało się czytać i jeszcze ten charakter pisma. Żadna ze stron nie była podarta, a z księgi już ktoś chyba niedawno korzystał bo nie jest nawet zakurzona.
|
Nova - 2014-12-31 17:59:31 |
Interesujące... Zatopiłam się w lekturze dalej, moze znajdę tutaj jakieś wskazówki? Na to wygląda... jestem gotowa zaryzykować i spróbować użyć magii ognia... Siedzę sobie na fotelu najwygodniej w świecie i czytam ową lekturę... |
Dayron - 2014-12-31 18:13:13 |
|
Nova - 2014-12-31 18:18:02 |
Może znajdę coś więcej o tym mistrzu? Jak trenował swoich uczniów i tak dalej? Zaczynam kartkować całą księgę i czytać na wyrywki by zorientować się gdzie mogłabym to znaleźć. Bardzo mi zależy by móc wreszcie porządnie działać... Eh... Póki co jestem bezużyteczna. |
Dayron - 2014-12-31 18:39:03 |
|
Nova - 2014-12-31 18:42:37 |
Jaskinia Oświecenia? Tak więc zaczęłam szukać co to za miejsce. I ów Innos... Coraz bardziej mnie intryguje. Uśmiechnęłam się lekko do siebie, siedząc jeszcze nad książką. Cóż runy, ja nigdy nie musiałam się czymś takim posługiwać i nie wiem czy bedę chciała, wolę swoją własną moc, nie tą z run... |
Dayron - 2014-12-31 18:46:17 |
Byłaś tak zajęta lekturą, że nawet nie usłyszałaś jak ktoś wchodzi do biblioteki. - Jak idzie szukanie magii? - spytał mistrz Altus. |
Nova - 2014-12-31 18:47:19 |
- W sumie to nie wiem - powiedziałam do niego tylko i pokazałam mu rozdział o Jaskini Oświecenia. - Gdzie to by mogło być? - spytałam się tylko maga. |
Dayron - 2014-12-31 18:51:43 |
Mag uśmiechnął się i przyjrzał się tobie. - Jaskinia Oświecenia? No jak to gdzie?! W naszym klasztorze! To tamto wejście do jaskini naprzeciwko bramy, musisz tylko wejść wyżej po schodach, moja droga. - oznajmił. |
Nova - 2014-12-31 18:53:54 |
- A więc tak - powiedziałam do niego tylko. - To cóż, mykam to obejrzeć - powiedziałam tylko do maga i wkrótce wyszłam na zewnątrz by wejść do tej jaskini. |
Dayron - 2014-12-31 19:03:11 |
Starzec uśmiechnął się i został w bibliotece, prawdopodobnie chciał zrobić porządki. |
Nova - 2014-12-31 19:05:24 |
Podchodzę do owego mężczyzny. |
Dayron - 2014-12-31 19:08:12 |
- Czy to coś ważnego? Nigdy wcześniej cię tu nie widziałem. Mistrz Altus zakazał wchodzenia niezaufanym osobom do Jaskini Oświecenia. |
Nova - 2014-12-31 19:12:11 |
- Tak się składa, ze on sam mi powiedział gdzie szukać Jaskini Oświecenia - uśmiechnęłam się tylko lekko. - Tak więc? - spytałam się i czekałam na jak mam nadzieję... pozwolenie... |
Dayron - 2014-12-31 20:31:35 |
- No cóż... jeśli sam mistrz tak mówił. Tylko nie narób kłopotów bo będę miał problemy! - oznajmił strażnik. Weszłaś do tunelu oświetlanego przez pochodnie. Gdzie ów tunel prowadził? Jeszcze nie wiedziałaś, ale zaraz powinnaś się przekonać. Po chwili wchodzisz do niewielkiej groty z wysokim posągiem jakiejś postaci, a za nim w skale wykuta była podobizna ów posągu z mieczem w rękach. Robiło wrażenie. Zaraz obok stał jakiś chłopak o blond włosach, całkiem przystojny, odziany w szatę Maga Ognia. |
Nova - 2014-12-31 20:42:52 |
Tak więc rozglądam się wokoło i wygląda intrygujaco. |
Dayron - 2015-01-01 19:25:03 |
- Oh, witaj! Jestem Milten. Studiuję w tym klasztorze od niedawna. Stoisz właśnie przed samym Innosem. Przyszłaś się pomodlić? - powiedział. |
Nova - 2015-01-01 19:27:14 |
- Można tak powiedzieć, chcę się dowiedzieć o nim jak najwięcej - powiedziałam do chłopaka tylko. |
Dayron - 2015-01-01 19:29:29 |
- Jesteś nowicjuszem? Chodzi mi o to czy uczysz się u mistrza Altusa? Może będę w stanie ci pomóc. |
Nova - 2015-01-01 19:30:23 |
Pokręciłam głową. |
Dayron - 2015-01-01 19:31:59 |
- Znasz się trochę na magii? - spytał śmiało. |
Nova - 2015-01-01 19:32:57 |
- Tak - potwierdziłam. |
Dayron - 2015-01-01 19:34:16 |
- I pewnie przychodzisz poprosić Innosa o zwiększenie mocy, co? - uśmiechnął się. |
Nova - 2015-01-01 19:36:21 |
- W sumie to o to chodzi - potwierdziłam. - Kiedyś miałam moce ale potem je straciłam... I nie, to nie efekt zniszczenia run - dodałam. |
Dayron - 2015-01-01 19:41:06 |
- Dobra, jak ci pomóc? |
Nova - 2015-01-01 19:45:26 |
- W sumie to sam anie wiem, liczyłam że odpowiedź znajdę u was - stwierdziłam. - To nie jest moje oryginalne ciało, straciłam zdolność do używania swoich mocy wraz z poprzednim - powiedziałam. |
Dayron - 2015-01-01 20:19:24 |
Kolega przytaknął i zamilknął na moment. |
Nova - 2015-01-01 20:20:56 |
Stałam tylko w miejscu i czekałam, rozglądając się po nim. |
Dayron - 2015-01-01 20:41:18 |
- Dajesz czasem jakieś darowizny na chramy? Chleb, monety czy coś? To zwykle przynosi szczęście. |
Nova - 2015-01-01 20:42:54 |
Pokręciłam głową. |
Dayron - 2015-01-01 20:46:13 |
- Chodzi ci o magię? To nie taka łatwa sztuka. Ale można ją opanować, jeśli ma się ambicje. Coś cię chyba serio gryzie, ale nie chcesz powiedzieć. |
Nova - 2015-01-01 20:49:40 |
- Jakbyś się czuł gdybyś kiedyś miał moc i to naprawdę ogromną, a potem ktoś cię zabija i tracisz wszystko w moment? Nie tylko chodzi o moc, ale rodzinę, to co się osiągnęło... - westchnęłam. - Kiedyś nie miałam zamiaru próbować, teraz chcę móc znowu działać - powiedziałam do niego. |
Dayron - 2015-01-01 23:04:18 |
- Wiesz... gdyby ktoś mnie zabił to bym nie żył i nieprzejmowałbym się zbytnio utratą mocy. - zaśmiał się. - Ale dobrze cię rozumiem. Wszyscy dobrze cię rozumiemy. Paladyni i magowie stracili swoją dawną magię i nie są zdolni do dalszej walki z orkami. - dodał. |
Nova - 2015-01-02 08:01:43 |
- No cóż, jak widzisz jestem uparta i wróciłam na tę stronę - odpowiedziałam mu żartem. - Tsa, ci orkowie sporo potrafią namieszać i są na każdym kroku - westchnęłam. - Razem z przyjaciółmi udało się nam ostatnio nieco uszczuplić liczebność pewnego obozu - wyszczerzyłam się. |
Dayron - 2015-01-02 15:47:22 |
- Mhm, no to pogratulować! Im mniej orków tym lepiej. Są problemem dla całego Nordmaru, a ostatnio nawet zajęli wielką kopalnię w Klanie Młota! |
Nova - 2015-01-02 15:48:44 |
- No to faktycznie broją - stwierdziłam tylko. |
Dayron - 2015-01-02 15:52:19 |
- Jeśli wygramy tę wojnę to zostanę tutaj i dalej będę studiował. Moim marzeniem jest przewyższyć najsilniejszych Magów Ognia i stać się ich liderem. Mogę ci pomóc jeśli będzie taka potrzeba, a ty ewentualnie pomożesz mi. - uśmiechnął się. |
Nova - 2015-01-02 15:58:16 |
Pokiwałam głową z uśmiechem. |
Dayron - 2015-01-02 16:10:52 |
- A czy posiadasz w ogóle w sobie manę? W razie czego w tamtym kufrze jest trochę mikstur. - wskazał na kufer gdzieś za chramem Innosa. |
Nova - 2015-01-02 16:12:48 |
- Posiadam, na pewno - pokiwałam tylko głową. |
Dayron - 2015-01-02 16:14:05 |
- Dlaczego wybrałaś akurat Magię Ognia? |
Nova - 2015-01-02 16:16:02 |
- Tą magią się kiedyś głównie posługiwałam - powiedziałam. |
Dayron - 2015-01-02 16:26:05 |
- Więc jak? Innos czeka. - uśmiechnął się. |
Nova - 2015-01-02 16:27:43 |
Uśmiechnęłam się lekko. |
Dayron - 2015-01-02 16:34:34 |
Milten zajął się sobą, a ty przystapiłaś do modlitwy. Gdy tylko klęknęłaś przed chramem Innosa poczułaś się dziwnie i kompletnie nie wiedziałaś co powiedzieć. Co zrobić, aby Innos się wysłuchał? |
Nova - 2015-01-02 16:40:46 |
To racja, może być szczerym przy swojej modlitwie? Skoro tamten zajął się swoim to mogę zabrać się za swoje wywody dlaczego chciałabym odzyskać moce... Ugh dziwnie w sumie się czuję. Wszystko odbywało się w moich myślach, nie mam potrzeby by słyszał to ktokolwiek inny. |
Dayron - 2015-01-02 17:31:38 |
- Runa? Nie słyszałem o niczym takim. Rozejrzyj się tu jak chcesz, może coś znajdziesz. |
Nova - 2015-01-02 17:35:48 |
Pokiwałam głową i po chwili zabrałam się za poszukiwania, pierwsze sprawdziłam w skrzyni, potem pod nią i za nią... Ogólnie przeszukuję cały chram. |
Dayron - 2015-01-02 17:43:27 |
- Słyszałem o Mistrzu Drago. Ale nikt się tym nie interesował bo przecież runy straciły swoją moc. - westchnął. Za chramem Innosa znalazłaś zakurzony i zabrudzony okrągły kamień, bardzo wtapiał się w tło. Zobaczyłaś go bo nadepnęłaś na niego. |
Nova - 2015-01-02 17:45:05 |
Po chwili podniosłam ów kamień i go przetarłam chustką. Może to owa runa? Ciężko zauważyć więc moze nikt nie zwrócił uwagi. |
Dayron - 2015-01-02 17:52:49 |
- I co? - spytał. |
Nova - 2015-01-02 17:54:20 |
- W sumie to coś znalazłam ale równie dobrze moze to być zwykły kamień - powiedziałam tylko i po chwili przyjrzałam się temu jak wyczyściłam. |
Dayron - 2015-01-02 17:57:42 |
Kamień miał niewyraźny znak płomienia, a to musiało coś oznaczac. Teraz tylko pytanie czy to jest ta runa magiczna i czy wciąż działa? - Pokaż to Innosowi. - tak tylko zaproponował. |
Nova - 2015-01-02 18:02:13 |
Spojrzałam na ów znak. |
Dayron - 2015-01-02 18:10:30 |
Nic nie działo się przez chwilę. Nawet student zamilkł i patrzył na ciebie trochę zawiedziony tym wszystkim. Lecz po chwili ów kamień zaczęła otaczać magiczna aura koloru niebieskiego. - O cholera! Złap za kamień! Szybko! - krzyknął Milten. |
Nova - 2015-01-02 18:12:42 |
Zaskoczyło mnie to i to bardzo. Po chwili za słowami studenta szybko pochwyciłam kamień w swoją rękę zaskoczona ale i niezbyt pewna co tak właściwie się stało. Czyżby jednak to było to o czym myślę? Moją głowę teraz przepełnia mnóstwo emocji z radością na przedzie. |
Dayron - 2015-01-02 18:58:24 |
Po kilku sekundach po prostu zniknęłaś z Jaskini Oświecenia i pojawiłaś się w jakimś dziwnym pomieszczeniu. Można było przypuszczać, że jest to jakiś zamek, lochy, świątynia, ale niczego nie byłaś pewna. Stałaś z kamieniem w ręku przed nieznanym starcem w czarnej szacie. Jego oczy bez źrenic oznaczają, że jest kompletnie niewidomy, ale czy naprawdę tak jest? - Podziałało! A więc ty jesteś wybrańcem Innosa? - powiedział mag. |
Nova - 2015-01-02 19:06:35 |
Rozejrzałam się wokół zszokowana. Znowu mnie przeniosło. |
Dayron - 2015-01-02 19:18:20 |
- Xardas, niegdyś wysoki rangą członek Kręgu Ognia w klasztorze na wyspie Khorinis. - przedstawił się. - Jak widzę użyłaś runy teleportacyjnej. Nikt poza wybrańcem Innosa nie mógł z niej skorzystać, to wiele wyjaśnia. |
Nova - 2015-01-02 19:40:57 |
- I wszystko jasne - powiedziałam z uśmiechem. |
Dayron - 2015-01-02 20:27:01 |
- Jeśli o mnie wcześniej słyszałaś to z pewnością wiesz, że stałem się mistrzem orków i doprowadziłem do ich przewagi w wojnie. - oznajmił. |
Nova - 2015-01-02 20:29:18 |
- Nie miałam okazji o tym usłyszeć - powiedziałam do niego tylko zaskoczona, ze to on poprowadził orki. - Miałam zabrać się za historię tego świata, bo wypadłam tutaj w sumie miesiąc temu z zupełnie innego, ale jak przeczytałam o runie w jaskini to postanowiłam najpierw to sprawdzić - wyjaśniłam. |
Dayron - 2015-01-02 20:40:52 |
- Znajdujesz się teraz w mojej wieży, zajmuję się tu wszystkim, ale nie badam prastarej magii. Nie mam na to czasu. Bardziej interesują mnie artefakty Adanosa. |
Nova - 2015-01-02 20:43:41 |
- Rozumiem... - westchnęłam tylko. - To może znasz jakieś sposoby bym mogła odzyskać przynajmniej część mocy, która kiedyś posiadałam? - spytałam się. |
Dayron - 2015-01-02 20:44:55 |
- Nie bez powodu zniszczyłem magiczne runy. - uśmiechnął się. |
Nova - 2015-01-02 20:47:21 |
- To twoja sprawka? - zdziwiłam się i to mocno. - Dlaczego? - spytałam się go. |
Dayron - 2015-01-02 20:59:13 |
- Jeśli bitwy pomiędzy orkami i paladynami nadal by trwały to nie mógłbym działać. Musiałem uspokoić którąś ze stron. |
Nova - 2015-01-02 21:04:41 |
- Rozumiem - powiedziałam do niego tylko i w sumie dalej nie wiem co gadać. |
Dayron - 2015-01-02 21:12:38 |
- Mam dla ciebie misję. Chcę, abyś zdobyła pięć artefaktów Adanosa, dokładnie koronę, szatę, amulet i dwa pierścienie. Powinnaś znaleźć je na pustyni we Varancie i u orków. Gdy już zdobędziesz je wszystkie powiem ci co dalej. Dzięki temu zrobimy kolejny krok w wygraniu tej wojny. |
Nova - 2015-01-02 21:17:13 |
Zastanowiłam się. |
Dayron - 2015-01-02 21:28:28 |
Mag przyjrzał się owemu pierścieniowi. - TAK! To właśnie Pierścień Życia Adanosa. Pewnie dzięki niemu wciąż żyjesz. Zatrzymaj go i znajdź pozostałe cztery. Nie obchodzi mnie tak naprawdę skąd go masz. Ważne, że jest. - czyli dobrze, że trzymałaś ze sobą ten pierścień. |
Nova - 2015-01-02 21:32:40 |
Westchnęłam tylko i pokręciłam głową. |
Dayron - 2015-01-02 21:44:17 |
- Nie sądziłem, że będziesz się tak wypierać. Płynie w tobie magiczna moc, taka jaka płynie żyłach każdego maga i paladyna. Dzięki temu będę w stanie pomóc ci odzyskać siły, które, jak mówisz, straciłaś. Potrzebuję właśnie ciebie, aby zakończyć wojnę bogów raz na zawsze. Stając po stronie orków poznałem ich słabe punkty, więc z pewnością nie staną nam na przeszkodzie. |
Nova - 2015-01-02 21:48:05 |
Westchnęłam znowu nie za bardzo wiedząc. |
Dayron - 2015-01-02 21:54:42 |
- Wygląda na to, że na kontynent sprowadził cię mój rytuał. Użyłem swej czarnej magii nekromancji, by przywołać cię z zaświatów. Przez wiele lat badałem magię Beliara i nawet stanąłem po jego stronie. Przeszkodą dla mnie był Kręg Ognia, który podejrzewał mnie o współpracę ze zwolennikami Beliara, więc odszedłem i wybudowałem swą wieżę. - opowiedział krótko o sobie. - Podaj mi dłoń. - wyciągnął dłoń w twoją stronę. |
Nova - 2015-01-02 21:57:58 |
- A ten, może nie wiesz ale odrodziłam się w innym świecie i spokojnie sobie w nim żyłam kiedy nagle obudziłam się na pirackim statku w waszym świecie - powiedziałam tylko do niego i dobrze, że nie widzi mojej miny. |
Dayron - 2015-01-02 22:02:33 |
Gdy tylko podałaś mu dłoń po chwili poczułaś coś dziwnego w sobie. Zaczęła otaczać was czerwona aura i poczułaś ogromny zastrzyk energii. |
Nova - 2015-01-02 22:05:11 |
Dobrze, że energii. Byłam zaskoczona ale i czułam, żewraca do mnie cząstka dawnych sił. Czyżbym wreszcie była zdolna do używania magii? Na to wygląda... Zaraz się o tym przekonany. |
Dayron - 2015-01-02 22:07:27 |
Aura po chwili zniknęła, a mag puścił twoją dłoń. - Jak się czujesz? - spytał. |
Nova - 2015-01-02 22:08:49 |
- W sumie to świetnie - powiedziałam do niego. |
Dayron - 2015-01-02 22:11:59 |
Spróbowałaś utworzyć w swojej dłoni najprostszą kulę ognia jaką tylko można było stworzyć za pomocą magii. Gdy tylko poczułaś, że energia zbiera ci się w dłoni nagle coś w niej wybuchło i strasznie się poparzyłaś. Z bólu aż upadłaś na podłogę. |
Nova - 2015-01-02 22:13:35 |
- Ałć, może jednak nie najlepszy pomysł na świeżo - powiedziałam, zwijając się i siedziałam na ziemi i po chwili miałam sięgnąć do torby po eliksir. |
Dayron - 2015-01-02 22:17:19 |
- Świetnie! Spróbuj zrobić to. - mag podał ci zwój, gdzie dokładnie zapisane było tworzenie kuli ognia. |
Nova - 2015-01-02 22:19:44 |
Tak więc zabrałam się za studiowanie tego zwoju. |
Dayron - 2015-01-02 22:23:05 |
Musiałaś szybko przypomnieć sobie podstawy rzucania zaklęć. Po kilku minutach udało ci się skumulować w miarę bezpieczną kulę ognia w dłoni. Przed tobą z ziemi wyłonił się żywy szkielet. - Spróbuj go zniszczyć. - zaproponował nekromanta. |
Nova - 2015-01-02 22:24:19 |
Tak więc po chwili cisnęłam tą kulą ognia w ów szkielet by go rozsadził wybuch... O tak eksplozje, to co najbardziej uwielbiałam, choć niekoniecznie stosowałam ogień tylko mocno zbitą energię która przy zetknięciu z czymś wybuchała. |
Dayron - 2015-01-02 22:27:56 |
Szkielet stał w miejscu, a gdy rzuciłaś w niego swoją energią połamał się na kawałki. Nie spalił się, gdyż nie używałaś ognia. - Czy teraz mi zaufasz? - spytał się Xardas. |
Nova - 2015-01-02 22:29:39 |
- Tak - pokiwałam głową. |
Dayron - 2015-01-02 22:38:58 |
- Czy podejmiesz się znalezienia pozostałych artefaktów Adanosa? |
Nova - 2015-01-02 22:39:42 |
- Tak - pokiwałam głową. - W sumie i tak miałam ochotę tam podróżować - dodałam po chwili. |
Dayron - 2015-01-02 22:42:50 |
- Mam jeszcze jedną prośbę. Nie mów nikomu, że ze mną rozmawiałaś. A już w żadnym wypadku nie mów o tym żadnemu magowi. |
Nova - 2015-01-02 22:44:16 |
- No dobra - powiedziałam do niego i kiwnęłam głową. |
Dayron - 2015-01-02 22:50:13 |
- Zabierz ze sobą tę runę. Przeteleportujesz się dzięki niej do mojej wieży. Nie pozwól, aby ktoś się do niej dobrał bo nie chcę żadnych nieproszonych gości! - podał ci kamień. |
Nova - 2015-01-02 22:51:46 |
- Dziękuję za wszystko i rozumiem - powiedziałam do niego tylko, biorąc runę w rękę i schowałam ją głęboko do swojej torby. |
Dayron - 2015-01-02 22:56:08 |
- Przy okazji... możesz oglądać za Ognistymi Pucharami. Myślę, że są wystarczające, aby przywrócić paladynom moce. |
Nova - 2015-01-02 22:57:38 |
- Tak więc się składa, że obiecałam z nimi pomóc przyjacielowi - powiedziałam do maga tylko, licząc że będę mogła zaraz wracać. |
Dayron - 2015-01-02 23:00:17 |
- Tak zrób. Razem przywróćcie porządek w Myrtanie. Możesz użyć tego kamienia, aby wrócić tam skąd przybyłaś. - chodzi o kamień z płomykiem. |
Nova - 2015-01-02 23:02:51 |
- Jeszcze raz dziękuję za wszystko - powiedziałam do niego. |
Dayron - 2015-01-02 23:09:34 |
Dzięki runie wróciłaś z powrotem do Jaskini Oświecenia i zastałaś Miltena. - Co się wydarzyło?! - spytał kompletnie ciekawy. |
Nova - 2015-01-02 23:13:01 |
- Cóż, udało mi się! - powiedziałam do niego uradowana i po chwili na potwierdzenie utworzyłam na dłoni kulę ognia. - Hah, muszę powiedzieć towarzyszowi że odzyskałam moce - powiedziałam ucieszona, a kula ognia zniknęła i pobiegłam do Thorsena do naszego tymczasowego lokum. |
Dayron - 2015-01-02 23:18:39 |
Milten zrobił dziwną minę i zamilkł. Od razu pobiegłaś do Thorsena, a znalazłaś go siedzącego na ławce na dziedzińcu wraz z Mortem. |
Nova - 2015-01-02 23:20:21 |
- No to myślę, ze tutaj załatwione, zobacz! - powiedziałam do Thorsena i po chwili zrobiłam mu ów mały pokaz mocy. |
Dayron - 2015-01-02 23:23:35 |
- Jak ci się udało odzyskać moc? - spytał zszokowany. |
Nova - 2015-01-02 23:24:32 |
- Pewna osoba mi pomogła - powiedziałam do niego z uśmiechem ale i miną z rodzaju "więcej nie powiem". |
Dayron - 2015-01-02 23:27:43 |
- Mistrz Altus?! A zresztą... udało mi się zdobyć kilka zwojów, dzięki którym nauczę się nowych technik walk i prostej magii, więc chyba też skończyłem. Co teraz robimy? |
Nova - 2015-01-02 23:29:13 |
Pokręciłam tylko głową. |
Dayron - 2015-01-02 23:31:28 |
- Chodzi mi o to jaki cel mamy teraz? |
Nova - 2015-01-02 23:33:42 |
- Pustynia - powiedziałam do niego. - Teraz tam muszę po coś pójść - powiedziałam do niego. |
Dayron - 2015-01-02 23:34:51 |
Thorsen już nie chciał cię drażnić i nie dopytywał się więcej. Weszłaś do łóżka bardzo dobrym humorze, ale jednocześnie byłaś zmęczona. Zasnęłaś i obudziłaś się kolejnego mroźnego dnia. |
Nova - 2015-01-02 23:36:05 |
Tylko rozejrzałam się po pokoju i ziewnęłam. |
Dayron - 2015-01-02 23:39:29 |
- Nie byłem nigdy na pustyni, ale słyszałem, że są tam nieziemskie upały. - zaśmiał się powoli wstając z łóżka. |
Nova - 2015-01-02 23:40:45 |
- No cóż, zawsze jakaś odmiana od tych mrozów co nie? - również się zaśmiałam i usiadłam na łóżku. |
Dayron - 2015-01-02 23:44:58 |
- Ambitne słowa. Ale nie uratujesz świata siedząc w tym pokoju! - powiedział Thorsen i zaczął pakować swoje rzeczy ścieląc jeszcze łóżko. |
Nova - 2015-01-02 23:46:29 |
- No przecież wiem - powiedziałam do niego tylko. - Ale nikomu nie zaszkodziło jeszcze odrobinę poleniuchować - dodałam żartobliwie i też zaczęłam się zbierać do wyjścia. |
Dayron - 2015-01-02 23:48:41 |
Po chwili wyszliście z waszego pokoju spakowani i gotowi do drogi. |
Nova - 2015-01-02 23:50:17 |
- To czas ruszać ku ciepłu - powiedziałam tylko i stanęłam zaraz przed Thorsenem. - Ogólnie na pustyni będę szukała pewnych artefaktów, więc jest szansa że przy okazji znajdziemy kielichy - powiedziałam do niego. |
Dayron - 2015-01-02 23:51:23 |
- Mogę wiedzieć o jakie artefakty chodzi? |
Nova - 2015-01-02 23:53:33 |
- Pięć artefaktów Adanosa, czyli korona, szata, amulet i dwa pierścienie, jeden już mam - powiedziałam do niego i wyjęłam ów pierścień. |
Dayron - 2015-01-02 23:55:37 |
- Kto polecił ci znalezienie takich starych relikwii?! - spytał zdziwiony. |
Nova - 2015-01-02 23:57:06 |
Pokazałam tylko na ustach znak, że nie mogę mówić. |
Dayron - 2015-01-02 23:58:22 |
- Skoro jestem twoim towarzyszem to raczej powinienem wiedzieć. Wiesz, że na mnie zawsze możesz liczyć. |
Nova - 2015-01-03 00:00:34 |
- Naprawdę obiecałam że nie powiem, przepraszam - powiedziałam do niego tylko, chcąc dochować tajemnicy. |
Dayron - 2015-01-03 00:01:56 |
- A więc uszanuję to. - powiedział krótko towarzysz. - Więc idziemy po Morta? |
Nova - 2015-01-03 00:06:30 |
- Tak - kiwnęłam głową i po chwili znowu się wtuliłam w Thorsena. - Chciałam jeszcze raz podziękować za to, że mi pomagasz! - powiedziałam tylko do niego. |
Dayron - 2015-01-03 00:08:02 |
- Przestań! - zarumienił się. |
Nova - 2015-01-03 06:25:30 |
Po momencie go puściłam. |
Dayron - 2015-01-03 11:31:14 |
Mistrza znalazłaś na najwyższej wieży klasztoru. Spoglądał na coś w oddali. |
Nova - 2015-01-03 11:33:13 |
Podeszłamdo nniego po chwili. |
Dayron - 2015-01-03 11:52:25 |
- Musisz za wszelką cenę dotrzeć do króla. Jeśli zginął nasz najpotężniejszy wojownik to chyba stracimy nadzieję. - powiedział poważnym głosem nawet nie odwracając się w twoją stronę. |
Nova - 2015-01-03 11:55:30 |
Zdziwiło mnie to. |
Dayron - 2015-01-03 11:58:24 |
Zanim odeszłaś Altus obdarował cię jeszcze runą teleportacyjną do klasztoru. To miałbyć mały podarunek od niego. Gdy powiedziałaś Thorsenowi o królu wyszczerzył uśmiech. - Świetnie! Więc chodźmy! Przygoda czeka! Pewnie masz już plan jak się dostać za Magiczną Barierę?! - powiedział ironicznie. |
Nova - 2015-01-03 12:02:11 |
- Nie, ja raczej należę do osób które kombinują na miejscu - powiedziałam do chłopaka tylko rozbawiona. - Po drodze zresztą poćwicze magię to może będę w stanie zrobić na chwile dziurę w barierze - stwierdziłam. |
Dayron - 2015-01-03 12:17:02 |
- Za czasów Kolonii Karnej sami twórcy takiej bariery uwięzili się pod nią. Byli to jedni z najpotężniejszych i nawet oni nie byli w stanie jej zniszczyć. A ty mówisz, że chcesz zrobić dziurę? - powiedział zdziwiony Mort. |
Nova - 2015-01-03 12:20:33 |
- No to się przekonamy jak jest teraz, poza tym nie wiadomo jak bariera działa pod ziemią, może równie dobrze działać tak samo jak i nad, ale może być też osłabiona - stwierdziłam. - Wszystko zobaczy się na miejscu, poza tym mam obietnice do dotrzymania co nie Thorsen? - spytałam się chłopaka. |
Dayron - 2015-01-03 12:22:38 |
- Nie przypominaj mi. Dobra, zjeżdżamy stąd! - powiedział Thorsen i wraz z Mortem opuściliście klasztor. - Więc gdzie teraz mam was prowadzić? - spytał Mort. |
Nova - 2015-01-03 12:25:40 |
Pokiwałam głową. |
Dayron - 2015-01-03 13:04:34 |
Przewodnik przytaknął i razem zeszliście z gór. Zaczęliście kierować się w stronę granicy dwóch krain. |
Nova - 2015-01-03 13:08:47 |
Tak więc oto czas na nową trasę, mam nadzieję już owocniejszą. |
Dayron - 2015-01-03 13:15:29 |
- W Nordmarze trzeba patrzeć pod nogi na każdym kroku. Wiem, że przepełnia cię teraz szczęście, ale nie zapominaj, że wojna z orkami jeszcze się nie zakończyła. - stwierdził przyjaciel. - Odzyskała moce? Czyli, że miałaś je już wcześniej? - spytał Mort. |
Nova - 2015-01-03 13:18:11 |
- Tsa, w poprzednim życiu - powiedziałam do Morta. - Choć jak mam być szczera to tylko mała część moich dawnych możliwości - przyznałam. - Ale to póki co w zupełności wystarczy - dodałam. |
Dayron - 2015-01-03 21:37:43 |
Droga nadal była niełatwa i niebezpieczna, w końcu odzyskanie twoich mocy nie oznacza zakończenia wojny. Pod koniec dnia doszliście nad Przełęcz Nordmarską, droga w dół prowadziło z powrotem do Faring. - No, tutaj się rozstajemy! - powiedział Mort. |
Nova - 2015-01-03 21:39:33 |
- Dziękujemy za wszystko - powiedziałam do Morta ucieszona. |
Dayron - 2015-01-03 22:25:59 |
Mort zawrócił i poszedł w swoją stronę, a ty ze swoim towarzyszem powoli zeszliście do Faring. Pogoda była bardzo wilgotna, ale już nie padał śnieg i nie było tak zimno. Wróciliście do umiarkowanych klimatów Myrtany. |
Nova - 2015-01-03 22:48:00 |
Uśmiechnęłam się zachwycona. |
Dayron - 2015-01-03 22:57:10 |
- Jak chcesz dostać się na pustynię? - spytał zaciekawiony Thorsen wchodząc na piętro tawerny u Flinta. |
Nova - 2015-01-03 22:59:30 |
- Tak jak na północ - zaśmiałam się lekko. - Ale najpierw zamek - powiedziałam tylko. - Pokażesz o jakich zaklęciach masz te zwoje? - spytałam się. |
Dayron - 2015-01-03 23:03:37 |
- A tam... jakieś małe leczenie ran i światło. - stwierdził kładąc się do łóżka. - Tak jak na północ? Liczysz na to, że znowu znajdziemy takiego przewodnika jak Mort? |
Nova - 2015-01-03 23:06:13 |
- No nie, ale jakoś trzeba będzie sobie poradzić... Ewentualnie się kogoś tym razem najmie jak coś zarobimy - westchnęłam. |
Dayron - 2015-01-04 16:52:57 |
Nastał kolejny dzień, a Thorsen już wstał i zaczął się pakować. |
Nova - 2015-01-04 16:54:37 |
- Cześć - powiedziałam do niego i dorwałam się do zwojów by je wreszcie przeczytać. |
Dayron - 2015-01-04 17:02:03 |
W zwojach były opisane techniki leczenia ran magią i tworzenie światła podążającego za użytkownikiem. |
Nova - 2015-01-04 17:05:42 |
Tak więc ćwiczenia będą potem. |
Dayron - 2015-01-04 17:07:26 |
- To teraz w którą stronę, przewodniczko? - spytał, gdy tylko opuściliście górską wioskę Faring. |
Nova - 2015-01-04 17:08:49 |
Popatrzyłam się na mapę i pokazałam miejsce zamku za barierą. |
Dayron - 2015-01-04 17:09:53 |
- Przypominam ci, że roi się tam od orkowych patroli wrogo nastawionych do ludzi. - ostrzegł. |
Nova - 2015-01-04 17:12:29 |
- Dlatego po drodze jak jeszcze gdzieś wstąpimy to szukam miecza, albo ćwiczę swoje wybuchowe kulki - powiedziałam i zaprezentowałam mu małą kulkę którą rzuciłam w drzewo. - Co ty na to? - spytałam. |
Dayron - 2015-01-04 17:17:48 |
- W sumie nie lepszym pomysłem byłoby znalezienie kowala, który wykonałby dla ciebie miecz? - zaproponował. Kulka uderzyła w drzewo, ale nie wykonała większych szkód. |
Nova - 2015-01-04 17:20:20 |
Chodziło mi o to by po prostu pokazać to Thorsenowi. |
Dayron - 2015-01-04 17:23:03 |
- Po drodze możemy wstąpić do Montery, akurat jest niedaleko. Pokaż mapę. - powiedział kompan i przyjrzał się twojej mapie świata. - Więc mamy możliwość pójścia od razu ścieżką przez Gothę, albo będziemy na siłę przeciskać się przez orków koło Vengardu. |
Nova - 2015-01-04 17:26:11 |
- No to lepiej wybrać mniej ryzykowną trasę - stwierdziłam wreszcie. |
Dayron - 2015-01-04 17:35:00 |
Udaliście się w stronę Gothy i przez farmy i pola mieliście dostać się do Montery. Wcześniej omijałaś to miasto szerokim łukiem bo przestraszyłaś się orków. - Gdy tam dojdziemy znów się rozdzielimy, tak będzie szybciej uzbierać jakieś pieniądze. |
Nova - 2015-01-04 17:37:21 |
- Rozumiem, może akurat chętnie ktoś najmie maga do jakiejś roboty - wyszczerzyłam się. |
Dayron - 2015-01-04 17:38:43 |
- Daj spokój, co tam zrobi wybuchowa kulka. - zaśmiał się. |
Nova - 2015-01-04 17:44:19 |
Wkurzyłam się i po chwili zrobiłam pięć razy większą, którą cisnęłam w drzewo. Poprzednią po prostu nie chciałam czegokolwiek zniszczyć. Po chwili pień jakiegoś drzewa *byle nie owocowego* został rozsadzony w drzazgi. |
Dayron - 2015-01-04 17:59:00 |
Ze wściekłości chcialaś rozwalić jakieś drzewo na kawałki, lecz co najwyżej poparzyłaś sobie lekko dłoń. Skumulowana energia znów wybuchła. - Powinnaś znaleźć nauczyciela. - zaradził towarzysz. |
Nova - 2015-01-04 18:00:58 |
- Tak wiem ale będzie ciężko - powiedziałam tylko i postanowiłam spróbować wyleczyć sobie rękę. |
Dayron - 2015-01-04 18:02:48 |
- Czterdziesty raz dziękowałaś mi, że jestem z tobą. A to przecież drobiazg. |
Nova - 2015-01-04 18:04:17 |
- Wcale nie jest to drobiazg, dużo ryzykujesz i w ogóle to ogromny wysiłek te podróże ze mną - powiedziałam chytrze. |
Dayron - 2015-01-04 18:06:10 |
- Razem jest bezpieczniej. Myślę, że bardziej ryzykowałbym podróżować samemu. |
Nova - 2015-01-04 18:08:55 |
- No tak - powiedziałam tylko i uśmiechnęłam się. - W sumie w ogóle bym sobie bez ciebie nie poradziła - stwierdziłam, idąc dalej. |
Dayron - 2015-01-04 18:12:58 |
- Mówiłaś już to. - zaśmiał się. - W ogóle to interesuje mnie zakupienie pancerza. |
Nova - 2015-01-04 18:23:28 |
- Mi też by się przydał, jakiś lekki ale by był - stwierdziłam tylko. - Czyli innymi słowy szykuje się spory wydatek i zarobek na niego - mruknęłam. |
Dayron - 2015-01-04 19:18:25 |
- Ile właściwie masz przy sobie? |
Nova - 2015-01-04 19:20:45 |
- Niewiele ponad 300 - powiedziałam tylko do chłopaka. - A ty? - i ja w takim razie się go spytam. |
Dayron - 2015-01-04 19:29:04 |
- Około 600 złotych monet. - stwierdził. W okolicach było pełno drzew i powoli dochodziliście na łąkę i pola. W oddali było widać jakieś fortyfikacje. |
Nova - 2015-01-04 19:31:06 |
Spojrzałam na owe fortyfikacje. No cóż wiadomo jakaś budowla znaczy ludzie a ludzie znaczą zlecenia. Ogólnie całe to łażenie mnie już znudziło ale nie ma szczególnego wyboru tylko maszerować... |
Dayron - 2015-01-04 19:35:04 |
- Chyba dochodzimy do Gothy. - stwierdził Thorsen. Na łące stała niewielka stadnina koni, które tam biegały, a po drugiej stronie żyły wilki. Idąc ścieżką na prawo weszlibyście do miasteczka. Natomiast droga na przód prowadzi dalej do Montery. |
Nova - 2015-01-04 19:38:50 |
Spojrzałam na konie z iskierkami w oczach. |
Dayron - 2015-01-04 19:41:33 |
- Po co magowi koń? - zaśmiał sięThorsen. |
Nova - 2015-01-04 19:43:39 |
- Bo uwielbiam konie, nawet ściągnięto mnie do tego świata dzień przed tym jak miałam zacząć kurs jeździectwa - nadęłam policzki jakby fochnięta. |
Dayron - 2015-01-04 19:45:12 |
- Wiesz już kto cię tu ściągnął? |
Nova - 2015-01-04 19:46:40 |
- Tak, ten gościu myślał że mnie ściągnął z zaświatów ale wiesz jak się okazało - westchnęłam. |
Dayron - 2015-01-04 21:05:09 |
- Kogo ty tam widziałaś w tej bibliotece? |
Nova - 2015-01-04 21:06:30 |
- W bibliotece? Mistrza Altusa - powiedziałam udając, że nie wiem o co chodzi. |
Dayron - 2015-01-04 21:07:22 |
- Chodzi mi o tego gościa co cię ściągnął do tego świata. |
Nova - 2015-01-04 21:08:36 |
- On też dał mi te moce, tyle, więcej nie chciał bym komukolwiek mówiła - powiedziałam do niego. |
Dayron - 2015-01-04 21:09:40 |
- Skoro nie chciał, żebyś mówiła to pewnie musi to być ktoś zaginiony, co? |
Nova - 2015-01-04 21:13:05 |
- Może - powiedziałam. |
Dayron - 2015-01-04 21:16:11 |
Idąc w stronę Gothy gdzieś niedaleko dostrzegacie małą chatę, przed którą stoją orkowe patrole. Nie wyglądają groźnie. - To miejsce jakoś niekoniecznie mi się podoba. - stwierdził Thorsen. |
Nova - 2015-01-04 21:17:54 |
- Mi też ale jak jest tutaj robota to warto spróbować - stwierdziłam. |
Dayron - 2015-01-04 21:21:47 |
Ustaliście właśnie przed bramą do miasta, o dziwo nikt go nie pilnował, a mury miały na sobie pajęczyny i nie były najlepszej jakości. |
Nova - 2015-01-04 21:22:45 |
- Coś kiepsko to wszystko wygląda - powiedziałam po czym ruszyłam do środka. |
Dayron - 2015-01-04 21:29:45 |
Po wejściu do środka poczuliście dyskomfort i trochę niepokoiło was to, że w mieście było pusto. Nie ma tu żadnej żywej duszy oprócz was dwóch. Są na szczęście schody wyżej do następnej bramy. |
Nova - 2015-01-04 21:33:12 |
Tak więc wszystko wygląda bardzo podejrzanie. |
Dayron - 2015-01-04 21:37:40 |
Wszędzie roiło się od pajęczyn i aż czuć było tę staroć. Chyba dawno tu nikogo nie było. |
Nova - 2015-01-04 21:39:55 |
Wkrótce ruszyłam na górę by się rozejrzeć |
Dayron - 2015-01-04 21:52:50 |
Za drugą bramą również była kompletna pustka, ale na środku stał jakiś wielki posąg. Na końcu miasta było wejście do jakiejś jaskini. |
Nova - 2015-01-04 21:55:09 |
Podeszłam do posągu by zobaczyć co dokładnie przedstawia. |
Dayron - 2015-01-04 22:08:45 |
Nagle z jaskini zaczęła wychodzić jakaś skrzydlata czarna kreatura z rogami i otoczonym ognistą aurą mieczem w ręku. - Spadamy stąd! - krzyknął Thorsen. |
Nova - 2015-01-04 22:10:25 |
- Co to jest?! - krzyknęłam i biegłam z chłopakiem jak najdalej od tego czegoś nieźle wystraszona. |
Dayron - 2015-01-04 22:23:49 |
Demon nagle zaczął was gonić ze swoim mieczem, a wy zbiegaliście po schodach tak jakby was diabeł gonił, a gonił. Nagle z chatek i domków zaczęły wychodzić uzbrojone szkielety i żywe trupy. |
Nova - 2015-01-04 22:25:14 |
- Teraz już wiadomo czemu tak tutaj pusto - powiedziałam. - I zaraz... Nieumarli... Ha! Wiem co można zrobić by zniknęli - powiedziałam i zaprezentowałam mu kamień. - Jak go odłożymy na odpowiedni grób to nieumarli znikną - wyjaśniłam. |
Dayron - 2015-01-04 22:29:21 |
- A masz tu jakiś grób?! - zapytał Thorsen biegnąc zdyszany. |
Nova - 2015-01-04 22:34:40 |
- Pewnie w tej jaskini jest - powiedziałam do chłopaka. - Może spytajmy się tamtych orków którzy stali przy tamtej chatce? - zaproponowałam tylko, wybiegając z miasta. |
Dayron - 2015-01-04 22:40:07 |
Ożywieńcy nie zdążyli was dogonić, a demon sobie odpuścił gdy wybiegliście za bramę miasta. |
Nova - 2015-01-04 22:42:21 |
- Niby co mają podejrzewać? - spytałam się tylko, patrząc się na chłopaka. |
Dayron - 2015-01-04 22:44:04 |
W chacie widzieliście jednego orka, a wokół budynku był pełen uzbrojony po zęby oddział. |
Nova - 2015-01-04 22:45:04 |
- Dzień dobry - postanowiłam pogadać z tym w chacie. - Mogę się spytać dlaczego przy mieście nie widziałam żadnych straży a wy stoicie tutaj? - spytałam się. |
Dayron - 2015-01-04 22:47:24 |
- Byłaś w mieście, Morra? - spytał ork. - To chyba już domyślasz się dlaczego stoimy tu, a nie tam! |
Nova - 2015-01-04 22:48:20 |
- No tak, ale co takiego się tam stało? - spytałam się go wreszcie. |
Dayron - 2015-01-04 22:52:41 |
- Podczas okupacji Myrtany nie mogliśmy poradzić sobie z twierdzą Gotha. Nic dziwnego bo była siedzibą paladynów. Nasi szamani przyzwali potężnego demona, który pokonał nędzne Morry, ale potem wymsknął się spod kontroli. Dzięki swej mocy wskrzesił wojowników, których sam pokonał i wykorzystuje ich do obrony zamku przed odbiciem. Jesteśmy tu, aby pilnować demona bo co by się stało gdyby wyszedł i zaczął niszczyć inne miasta? |
Nova - 2015-01-04 22:54:22 |
Zamyśliłam się. |
Dayron - 2015-01-04 22:58:50 |
- Tak jak mówiłem, wydostał się spod kontroli naszych szamanów. Nie ma już sposobu, aby go odesłać do piekieł Beliara. By go unicestwić trzeba stanąć z nim twarzą w twarz. Wszyscy w okolicy się go boją. |
Nova - 2015-01-04 23:00:56 |
Zamyśliłam się na chwilę. |
Dayron - 2015-01-04 23:06:20 |
- Dobra, ale szybko, chcę jeszcze dzisiaj dotrzeć do Montery. - powiedział oddalając się od orków. |
Nova - 2015-01-04 23:08:38 |
- No dobra, postaram się - powiedziałam do niego po czym gdzieś w niewidocznym miejscu zaczęłam ćwiczyć skupianie energii tak bym mogła potem nie obawiać się że mi wybuchnie w ręce. |
Dayron - 2015-01-04 23:13:25 |
Zmęczyłaś się treningiem, ale udało ci się trochę opanować już tę energię. Było ci coraz łatwiej jej używać. |
Nova - 2015-01-05 00:07:17 |
Wreszcie siadam obok Thorsena i wyjęłam z torby coś do jedzenia. |
Dayron - 2015-03-29 22:08:46 |
MIESIĄC PÓŹNIEJ
Wreszcie poczułaś, że jesteś w stanie coś zrobić. Podróżowaliście po Myrtanie i znaleźliście wiele przydatnych zwojów oraz nowy ekwipunek. Razem odnaleźliście tamte wejście do jaskini, które widzieliście wędrując z przewodnikiem Mortem. Wejście jest podpieranie filarami, więc wygląda to raczej na jakąś kopalnię. |
Nova - 2015-03-29 22:17:46 |
- Trzeba odnieść ten kamień do grobowca... Wtedy sprawa z nieumarłymi powinna się uspokoić - powiedziałam, pokazując Kamień przodków chłopakowi. |
Dayron - 2015-05-25 17:54:02 |
Tunel stawał się coraz ciemniejszy z każdym krokiem, jednak światło Innosa jest w stanie oświetlić nawet najmroczniejsze ciemności. Kula ognia w twojej ręce nie tylko rozjaśniało wam drogę, ale i ogrzewało nieco tutejszą atmosferę. To sprawiało, że byliście bardziej pewni siebie i czuliście się bezpieczniej. W pewnym momencie doszliście w miejsce, gdzie doznaliście uczucia wielkiej przestrzeni, nie było już tak ciasno. Mały ogień rozświetlał tylko niewielką część jaskini, ale w ciemności dostrzegliście humanoidalne kształty co było dość niepokojące. |
Nova - 2015-05-25 18:07:42 |
Postanowiłam zgasić płomień i wzięłam tylko chłopaka za rękę. |
Dayron - 2015-05-25 18:17:06 |
Gdy próbowałaś się odezwać Thorsen natychmiast zamknął ci usta i szepnął do ucha: |
Nova - 2015-05-25 18:20:32 |
No i wszystko jasne. Po momencie stworzyłam dwie kule wybuchowej energii na swoich dłoniach. No i cóż pierwsze co muszę zrobić to sporo przetrzebić szeregi truposzy a eksplozje to najlepsze co dla mnie może być *w ramach odszkodowania za przerwę chcę taką moc xD *. |