Nova - 2014-09-12 20:23:24

SESJA PRZENIESIONA

Tak więc jest tutaj naprawdę intrygująco. Zafascynowana patrzę to tu to tam. A jak zaburczało mi w brzuchu to się za niego złapałam. Jakoś nie lubię gdy to słychać...
- No to ciekawie tu macie - stwierdziłam w końcu i w końcu podeszłam do ogniska i niezbyt pewnie się przysiadłam.
Najpierw wypadałoby się rozejrzeć za czymkolwiek do picia.
- Umm macie coś do picia na zbyciu? - spytałam się w końcu mężczyzn.
Jak zwykle w takich sytuacjach nie mam pojęcia co robić.

Dayron - 2014-09-13 12:49:49

- Dam ci na razie butelkę wody bo nigdy cię tu wcześniej nie widziałem... - oznajmił jakiś młody mężczyzna (ok. 23 lat) podając ci wodę.


Monety: 170
Poziom: 2
Doświadczenie: 1950
Kolejny poziom: 2600

Dzień: 2
Godzina: 10:14
Lokalizacja: Reddock (Obóz buntowników)

LISTA ZADAŃ:

Zniszcz główne gniazdo bandytów na wybrzeżu
Zrównaj z ziemią koczowisko bandytów na wybrzeżu
Zdobądź skradziony Asasynom pierścień
Odzyskaj skradzione towary rybaka

EKWIPUNEK:

WYPOSAŻENIE
Długi Miecz | Ogłuszacz | Sztylet

ARTEFAKTY I MAGIA
-

ROŚLINY I ŻYWNOŚĆ
1x Chleb | 3x Jabłko | 1x Mikstura Lecznicza

INNE
-

REPUTACJA W MIASTACH:

- ARDEA [45%]
- REDDOCK [0%]


REPUTACJA U GILDII:

- BUNTOWNICY [0%]

Nova - 2014-09-15 20:03:07

Uśmiechnęłam się i podziękowałam mu.
- Fakt, co dopiero tutaj w sumie przyszłam, chcąc dołączyć - powiedziałam do mężczyzny i napiłam się wody z butelki.
Obejrzałam go uważniej i zamyśliłam się trochę. Trochę mi samotność doskwiera w tym miejscu, bez żadnej rodziny, zaufanych osób, przyjaciół...

Dayron - 2014-09-15 20:10:42

- Może będziemy w stanie ci jakoś pomóc? - stwierdził spoglądając na pozostałych ludzi, inni w tym czasie objadali się wieprzowiną. - Skąd właściwie pochodzisz? - spytała jakaś czarnowłosa kobieta.

Monety: 170
Poziom: 2
Doświadczenie: 1950
Kolejny poziom: 2600

Dzień: 2
Godzina: 10:14
Lokalizacja: Reddock (Obóz buntowników)

LISTA ZADAŃ:

Zniszcz główne gniazdo bandytów na wybrzeżu
Zrównaj z ziemią koczowisko bandytów na wybrzeżu
Zdobądź skradziony Asasynom pierścień
Odzyskaj skradzione towary rybaka

EKWIPUNEK:

WYPOSAŻENIE
Długi Miecz | Ogłuszacz | Sztylet

ARTEFAKTY I MAGIA
-

ROŚLINY I ŻYWNOŚĆ
1x Chleb | 3x Jabłko | 1x Mikstura Lecznicza | 1x Woda

INNE
-

REPUTACJA W MIASTACH:

- ARDEA [45%]
- REDDOCK [0%]


REPUTACJA U GILDII:

- BUNTOWNICY [0%]

Nova - 2014-09-15 20:13:34

Okazali się być dość mili.
- Że tak powiem... Było bum i znalazłam się na pirackim statku, pochodzę z bardzo daleka - powiedziałam nieco oględnie. - Ja po prostu szukam miejsca gdzie mogłabym zastać na dłużej i nieco się tu odnaleźć, tyle.... - westchnęłam i z lekka zrezygnowana popatrzyłam się w ognisko.

Dayron - 2014-09-15 20:21:37

- Chcesz się odnaleźć w krainie opanowanej w większości przez orków? Możesz spróbować, ale wątpię, że jako człowiek przeżyjesz tu więcej niż kilka tygodni. - powiedział ktoś popijając herbatą.

Nova - 2014-09-15 20:24:15

- Potrafię sobie poradzić w ciężkich sytuacjach, a czasem mam szczęście... - westchnęłam.
Spojrzałam na pierścień który miałam w mojej kieszeni. Jest w nim coś dziwnego...

Dayron - 2014-09-15 21:29:08

Wszyscy zamilkli i wrócili do jedzenia swoich posiłków.

Nova - 2014-09-15 21:31:49

Ja póki co siedzę o praktycznie pustym żołądku, w końcu idę sobie gdzieś w kącie przygotować jakieś prowizoryczne posłanie i położyć się spać. Wreszcie może porządnie odetchnę, zobaczymy.

Dayron - 2014-09-16 20:01:31

Przespałaś się i obudziłaś oczywiście w gronie mieszkańców tej pieczary, zjadłaś jakieś lepsze śniadanie i nabrałaś trochę sił.

Nova - 2014-09-16 20:06:28

Podziękowałam oczywiście za śniadanie i wstałam. Rozejrzałam się wokoło. To trzeba wyjść i nieco potrenować... Ruszyłam na zewnątrz i od razu obrałam sobie jakąś samotną skałę za obiekt treningowy, ćwicząc nie tylko siłę ale i swoje moce, starając się włożyć w miecz małe ładunki wybuchowej energii, w której się specjalizuję.

Dayron - 2014-09-16 21:34:57

Drwale oczywiście cały czas pracowali, a wojownicy trenowali, wygląda na to, że się do czegoś przygotowują. Zleciało ci pół godziny na ćwiczeniu walki mieczem, opracowałaś swój własny styl walki i nabrałaś trochę, ale tylko trochę doświadczenia. Odezwał się do ciebie jakiś zalany potem drwal trzymając w swojej ręce piłę. - Hej, ty! Przyniosłabyś mi wodę? Oddam wszystko za łyk wody!

Monety: 170
Poziom: 2
Doświadczenie: 2000
Kolejny poziom: 2600

Dzień: 3
Godzina: 9:47
Lokalizacja: Reddock (Obóz buntowników)

LISTA ZADAŃ:

Zniszcz główne gniazdo bandytów na wybrzeżu
Zrównaj z ziemią koczowisko bandytów na wybrzeżu
Zdobądź skradziony Asasynom pierścień
Odzyskaj skradzione towary rybaka

EKWIPUNEK:

WYPOSAŻENIE
Długi Miecz | Ogłuszacz | Sztylet

ARTEFAKTY I MAGIA
-

ROŚLINY I ŻYWNOŚĆ
1x Chleb | 3x Jabłko | 1x Mikstura Lecznicza | 1x Woda

INNE
-

REPUTACJA W MIASTACH:

- ARDEA [45%]
- REDDOCK [1%]


REPUTACJA U GILDII:

- BUNTOWNICY [0%]

Nova - 2014-09-16 21:37:25

Zaśmiałam się lekko i po chwili wzięłam swoją butelkę, którą poszłam napełnić pitną wodą i podałam ją owemu drwalowi.
- Ja tam jedynie bym chciała wiedzieć kto by mnie nauczył dobrze walczyć - powiedziałam tylko. - Posługuję się i magią i mieczem - dodałam.

Dayron - 2014-09-16 21:50:05

Mężczyzna od razu przyjął butelkę i duszkiem wypił całą wodę. - Dzięki wielkie! Magii uczy tu tylko Sebastian, zwykle przebywa w swojej jaskini w pieczarze niżej, a od szkolenia wojowników jest Norris, jego chatę znajdziesz przy ognisku też w pieczarze. - i po prostu wrócił do swojej jakże ciężkiej pracy.

Nova - 2014-09-16 21:54:59

Podziękowałam i postanowiłam pójść pierwsze do owego maga.
- Dzień dobry... - przywitałam się z nim i czekałam na jego reakcję. - Słyszałam, że uczy pan magii, jestem zainteresowana, moce mam opanowane, teraz muszę nauczyć się ich używać - wyjaśniłam.

Dayron - 2014-09-17 18:33:34

- Co? Ach tak... jestem trochę nerwowy. - odwrócił się starzec odziany w długą czerwoną szatę. - Magii? Chętnie, lecz niestety straciłem większość swoich mocy podczas wojny. Tu w Reddock służę jako alchemik i jeśli zdobędziesz dla mnie składniki potrzebne w procesie nauczania to podzielę się z tobą moją wiedzą na ten temat. Alchemia to sztuka leczenia się i wzmacniania bez użycia magii. No chyba, że interesuje cię tylko magia to mogę ci powiedzieć, gdzie jej szukać, podróżniczko. - w jego jaskini postawiony był stół alchemiczny i biblioteczka z najróżniejszymi księgami.

Nova - 2014-09-17 18:41:05

W sumie alchemii nie zdążyłam się kiedyś uczyć...
- Bardzo chętnie, to czego mam poszukać? - spytałam się.
Po chwili moja ręka była otoczona energią.
- Magii mam w sobie i to dużo, tylko nie jestem w stanie jej stabilnie używać - powiedziałam do maga.
Czekałam na listę przedmiotów jakie mam mu przynieść.

Dayron - 2014-09-17 19:03:47

- Tuzin ziół leczniczych, rosną niemal wszędzie. - odpowiedział stary alchemik. - Tylko uważaj na wilki! Ostatnio jest ich tu pełno!

Nova - 2014-09-17 19:05:16

Pokiwałam głową i ruszyłam na zewnątrz po owe zioła. Miałam dość obszerną torbę więc sporo ich temu alchemikowi nazbieram. To będzie z lekka zajmujące... Ale przynajmniej mam robotę.

Dayron - 2014-09-17 19:20:26

Trochę naszukałaś się tych wszystkich roślin, zajęło ci to jakieś pół godziny bo jeszcze musiałaś po drodze omijać różne drapieżniki i rozglądać się czy któryś nie czai się za tobą. Po oddaniu wszystkich składników w ręce starca zaczął mówić: - No dobrze... co cię interesuje w tej pięknej dziedzinie jaką jest alchemia?

Nova - 2014-09-17 19:23:28

- Od czego pan zacznie to mi to będzie odpowiadać, choć najchętniej leczenie, przyda mi się to, przy moim szczęściu do kłopotów... - powiedziałam szczerze i czekałam na odpowiedź.
Rozglądam się jeszcze wokoło, oceniając przeróżne przedmioty jakie tu ma. Do czego mogą służyć i tak dalej.

Dayron - 2014-09-17 19:50:22

- Leczenie, tak? Musisz umieć uwarzyć miksturę leczniczą. Do przeprowadzenia tego procesu potrzebne są minimum trzy zioła lecznicze lub inna roślina o podobnych właściwościach leczniczych, fiolka i trzy czwarte butelki czystej wody. - kazał ci podejść do jego stołu alchemicznego, usiąść i podał wszystkie przydatne przedmioty, których działanie dokładnie wytłumaczył. - Alchemicy robią eliksiry tego typu z dzikich jagód, korzeni leczniczych czy też ze słonecznego ziela. Bardzo szybko goją wszelkie rany, dlatego bez nich podróżowanie jest niebezpieczne. To nie takie trudne uwarzyć zwyczajną miksturę, spróbuj pomyśleć co należy zrobić, a poradzisz sobie z każdym wywarem.

Monety: 170
Poziom: 2
Doświadczenie: 2100
Kolejny poziom: 2600

Dzień: 3
Godzina: 10:40
Lokalizacja: Reddock (Obóz buntowników)

LISTA ZADAŃ:

Zniszcz główne gniazdo bandytów na wybrzeżu
Zrównaj z ziemią koczowisko bandytów na wybrzeżu
Zdobądź skradziony Asasynom pierścień
Odzyskaj skradzione towary rybaka

EKWIPUNEK:

WYPOSAŻENIE
Długi Miecz | Ogłuszacz | Sztylet

ARTEFAKTY I MAGIA
-

ROŚLINY I ŻYWNOŚĆ
1x Chleb | 3x Jabłko | 1x Mikstura Lecznicza | 1x Woda

INNE
-

REPUTACJA W MIASTACH:

- ARDEA [45%]
- REDDOCK [1%]


REPUTACJA U GILDII:

- BUNTOWNICY [0%]

Nova - 2014-09-17 19:57:51

Tak więc oto kolejna rzecz. Zaczęłam wszystkiemu się przyglądać.
- Przede wszystkim trzeba wiedzieć która część się nadaje która nie... - mruknęłam myśląc i podrapałam się po brodzie.
No i trzeba przyrządzić w odpowiedni sposób, z tego co tu widzę to duże znaczenie ma temperatura więc... Nie mam zielonego pojęcia jak to dopasować, każde zioło trzeba dobrać by z sobą wpół grało...

Dayron - 2014-09-17 20:01:32

- Esencje lecznicze zwykle gotuje się we wrzątku, a pić należy gdy wystygnie do temperatury pokojowej.

Nova - 2014-09-17 20:04:20

Podziękowałam mu za wyjaśnienie, proste acz ja wolę nie ryzykować, zaczęłam przygotowywać mieszankę, którą po chwili zalałam wodą i zaczęłam ją gotować, patrząc się w wywar. Po tym odstawiam aż ostygnie.

Dayron - 2014-09-17 20:13:24

Na ugotowanie mikstury wystarczyło około dziesięciu minut, zaczęła nabierać koloru bordowego. - Teraz odłóż butelkę, niech się chłodzi. - stwierdził starzec.

Nova - 2014-09-17 20:15:02

Odłożyłam posłusznie butelkę na bok i teraz poczekać aż ostygnie. Przeciągnęłam się.
- To nie wydaje się być takie skomplikowane... Choć jeszcze nie wiem czy dobrze będzie działać - mruknęłam.

Dayron - 2014-09-22 09:31:21

Po niedługim czasie przyszedł czas na sprawdzenie mikstury, chyba już wystygła. - Wspominałaś coś, że nie wiesz czy zadziała? Może przetestuj... - zaproponował starzec.

Nova - 2014-09-22 10:46:00

Kiwnęłam głową, miałam kilka zranień po poprzednich walkach więc... No zobaczymy, próbuję mikstury by sprawdzić jaki w ogóle ma smak. Po czym już pewniej wychylam nie za dużą dawkę.

Dayron - 2014-09-22 11:17:02

Po kilku łykach poczułaś naglą ulgę i zobaczyłaś jak twoje rany powoli się goją, a ból ustaje. - Wygląda, że działa. Trzymaj się tej receptury, a z pewnością dłużej pożyjesz. - urzekł alchemik. - Czy coś jeszcze cię interesuje, moja droga?

Monety: 170
Poziom: 2
Doświadczenie: 2200 [+100]
Kolejny poziom: 2600

Dzień: 3
Godzina: 11:20
Lokalizacja: Reddock (Obóz buntowników)

LISTA ZADAŃ:

Zniszcz główne gniazdo bandytów na wybrzeżu
Zrównaj z ziemią koczowisko bandytów na wybrzeżu
Zdobądź skradziony Asasynom pierścień
Odzyskaj skradzione towary rybaka

EKWIPUNEK:

WYPOSAŻENIE
Długi Miecz | Ogłuszacz | Sztylet

ARTEFAKTY I MAGIA
Pierścieńi

ROŚLINY I ŻYWNOŚĆ
1x Chleb | 3x Jabłko | 2x Mikstura Lecznicza | 1x Woda

INNE
-

REPUTACJA W MIASTACH:

- ARDEA [45%]
- REDDOCK [5%]


REPUTACJA U GILDII:

- BUNTOWNICY [0%]

Nova - 2014-09-22 11:21:06

- Myślę tyle mi wystarczy, dziękuje bardzo i w razie czego zawsze mogę pomóc - uśmiechnęłam się i po tym wyszłam na zewnątrz się przejść i jadłam jabłko.

Dayron - 2014-09-29 07:10:22

Błąkałaś się po obozie bez celu myśląc o przyszłości. Trwało to jakiś czas, aż w końcu gdzieś na drzewie znalazłaś wywieszone ogłoszenie, gdzie pisało "Potrzebujesz mapy? Znajdziesz mnie nad rzeką w drodze z Ardei do Montery. Kartograf Fordan."

Monety: 170
Poziom: 2
Doświadczenie: 2200
Kolejny poziom: 2600

Dzień: 3
Godzina: 13:02
Lokalizacja: Reddock (Obóz buntowników)

LISTA ZADAŃ:

Zniszcz główne gniazdo bandytów na wybrzeżu
Zrównaj z ziemią koczowisko bandytów na wybrzeżu
Zdobądź skradziony Asasynom pierścień
Odzyskaj skradzione towary rybaka

EKWIPUNEK:

WYPOSAŻENIE
Długi Miecz | Ogłuszacz | Sztylet

ARTEFAKTY I MAGIA
Pierścień

ROŚLINY I ŻYWNOŚĆ
1x Chleb | 3x Jabłko | 2x Mikstura Lecznicza | 1x Woda

INNE
-

REPUTACJA W MIASTACH:

- ARDEA [45%]
- REDDOCK [5%]


REPUTACJA U GILDII:

- BUNTOWNICY [0%]

Nova - 2014-09-29 19:29:00

O i to jest świetny pomysł. Po chwili ruszam w kierunku Ardei, a raczej do rzeki przy niej, przynajmniej orientuję się już trochę w tamtych okolicach. Ciekawe ile będzie chciał za tę mapę ale raczej tyle pieniędzy co ja mam...

Dayron - 2014-10-11 20:15:25

Przeszłaś się w okolicach Ardei, ale nie znalazłaś tam żadnej rzeki, ani nic co mogłoby doprowadzić cię do kartografa.

Nova - 2014-10-11 20:21:36

Westchnęłam i wróciłam się póki co do bazy, może lepiej po prostu spytam się kogoś czy wie gdzie znajdę owego kartografa...

Dayron - 2014-10-11 20:37:12

Niestety większość ludzi z obozu nie znała mężczyzny, którego szukasz, a pozostali kazali ci dać im spokój. - Na Innosa, nie mam pojęcia. Nie opuszczałem tej dziury od wielu miesięcy. Myślę, że gdzie góry, tam też rzeka, możesz spróbować, ale nie gwarantuję, że ci się uda. - urzekł jeden z mieszkańców obozu.

Nova - 2014-10-11 20:40:05

Zrobiłam tylko typowy facepalm i usiadłam na zadku, rozmyślając. W sumie to nie mam tu za bardzo nic szczególnego do roboty. Rozejrzałam się wokół i póki co opieram się o jakąś skałę. Rozglądam się też po wszystkich tutaj. Ehh czuje sie pierwszy raz chyba samotna.

Dayron - 2014-10-11 20:59:07

Oparłaś się z głową w dół o skałę i zaczęłaś rozmyślać nad tym wszystkim. Nagle w oddali ujrzałaś, że ktoś z lasu biegnie w stronę obozu, a był to średniego wzrostu chłopak krótkimi blond włosami. Był cały zdyszany, gdy dobiegł prosił jak najszybciej o spotkanie z dowódcą i zszedł do pieczary, gdzie przebywał.

Nova - 2014-10-11 21:05:51

Dość zaintrygowana ruszam w tamtą strone, najwyżej jak nie będę mogła to posłucham sobie z daleka i tyle. Może wreszcie zacznie się coś dziać w tym miejscu. Mam nadzieję. Podrapałam się po głowie i rozejrzałam jak na to zareagowali inni bywalcy tego miejsca.

Dayron - 2014-10-11 22:05:21

Drwale i wojownicy milczeli, choć na twarzy niektórych było widać przerażenie, ale zachowywali się jak zawsze spokojnie.
Nikt nie zaprzeczał byś pobiegła za nim, ustałaś zaraz za nim przy dowódcy. - Grozi nam niebezpieczeństwo! Wykryli gdzie się ukrywamy, nie znamy dnia, ani godziny! - powiedział ten zbieg. Na to dowódca spojrzał na niego wielkimi oczami. - Co?! Jak do tego doszło, do cholery? - wszyscy przy ognisku spojrzeli się na was. - Zdobyli jakąś mapę, na której znalazło się położenie nieznanego obozu - czyli Reddock! - odpowiedział ten facet. - Nie ma czasu, ulotnimy się stąd zachodnim wyjściem i zawalimy skałami wejście główne. Zawiadomić wszystkich wojowników, drwali i mieszkańców tej dziury! - podwładny przytaknął i pobiegł wyżej, a wszyscy odpoczywający przy ognisku wojownicy wstali biorąc ostatnie kęsy mięsa. Pan w zbroi paladyna popatrzył na ciebie. - A ty udasz się na ścieżkę prowadzącą w góry i zdasz mi raport jak coś się będzie działo! Czegoś potrzebujesz? Szybko!

Nova - 2014-10-11 22:26:45

Tak więc dostałam przy okazji zadanie, yay... Pokiwałam głową.
- Nic mi nie potrzeba, już tam biegnę! - powiedziałam i po chwili już mnie tam nie było, ale byłam za to w drodze do ścieżki w góry.
Jakieś małe zapasy jedzenia mam, picie też jest... Będę musiała pilnować okolic czy czasem nie nadchodzi ktoś nieodpowiedni... Wyszukałam zaraz po tym punkt obserwacyjny na jakiejś skałce lub drzewie, siadając na konarze i robiąc sobie zasłonę z przyciętych innych gałęzi.

Dayron - 2014-10-11 23:07:35

Wszyscy rojaliści wypełzli ze swoich grot i przygotowywali się do ucieczki z tego obozu. Ty wyszłaś i udałaś się na szlak górski, gdzie znalazłaś wystarczająco wysoką górkę, by obserwować tę okolicę. Długo nic nie widziałaś, przez ten cały czas zdążyłaś zorientować się, że tam gdzieś dalej płynie jakaś rzeczka. W końcu dostrzegłaś coś ciekawego - dwa wysokie i otyłe nieco zielone stworzenia z dwoma wystającymi z ust kłami i szpiczastymi uszami przypominającymi rogi. Te osobniki miały na sobie brązowe płaszcze i były uzbrojone w duże topory.

Nova - 2014-10-11 23:11:44

Tak więc uważnie obserwuje te stwory i patrzę się co takiego robią, ale po momencie poszłam szybko z swojego punktu obserwacyjnego i zameldowałam to co widziałam, po tym znowu wracam na posterunek.

Dayron - 2014-10-11 23:32:14

Przed wejściem do jaskini było pusto, nie było żadnych drwali, ani żadnego drewna. Gdy już zeszłaś do niej zobaczyłaś jak wszyscy ludzie pakują rzeczy do swoich plecaków. Dowódca obozu uważnie cię wysłuchał i stwierdził: - Ach tak... zwiadowcy. Orkowie chcą się najpierw przekonać czy to prawda, a potem przeprowadzić atak. Nie mamy dużo czasu, wszyscy gotowi? To wynosimy się stąd! - najsilniejsi wojownicy uderzyli w czuły punkt skały, aby zawalić całe wejście główne. Po tym wszyscy razem weszliście do jaskini, w której jak mówią znajduje się zachodnie wyjście.

Nova - 2014-10-12 16:34:21

Ruszyłam wraz z wszystkimi a jako że nie mam w sumie praktycznie żadnego bagażuyto pomogłam komuś starszemu, nawet temu alchemikowi. Potem idę ze wszystkimi. Wiem teraz gdzie ta rzeka co mogl być przy niej kartograf...
- A może mieli mapę od kartografa? - mruknęłam.

Dayron - 2014-10-12 17:30:40

- Racja... ktoś będzie musiał to sprawdzić. - stwierdził rycerz. Idąc dalej natknęliście się tylko na grupkę goblinów, bardzo niskie zielone stworzenia walczące jakimiś pałkami i zardzewiałymi mieczykami. W tak licznej grupie szybko się z nimi rozprawiliście i poszliście przed siebie. W końcu udało się dotrzeć do wyjścia przysłoniętego krzaczkami. Jesteście teraz na jakimś pagórku, dwa kilometry dalej widać morze.

Nova - 2014-10-12 17:46:15

Póki co ciągle rozglądam się wokoło i nie wiem póki co co bym mogła zrobić. Rozglądam się tylko po wszystkich tutaj i spochmurniałam. Pierwszy raz tak bardzo chce do rodziny, domu... Nie ważne z którego życia.

Dayron - 2014-10-12 18:22:25

Wydawało się, że ten dzień będzie kolejnym nudnym i nie zmieni nic w twoim marnym życiu. Ale nagle usłyszałaś jakieś kroki z daleka i dźwięki łamanych gałęzi. Okazało się, że to nie zwierzęta... to orkowie... cała masa opancerzonych i uzbrojonych w topory bestii. Buntownicy migiem złapali za miecze i łuki, po czym zaczęli bitwę z tymi dziesięcioma orkami. Zaczęła się krwawa walka, wszędzie leciały strzały i bełty, lała się krew. - Nie pozwól się złapać! Ajjj!!! - krzyknął do ciebie paladyn przyjmując na swoje ramiona orkowe ostrza.

Nova - 2014-10-12 19:35:35

Tak więc szybkie ogarnięcie sytuacji i dobywam swojego ostrza, stojąc zaraz obok paladyna i wykorzystuję chwilową nieuwagę przeciwników i wykorzystuję każdą przerwę w pncerzu by przebić ciała orków.
- Oj tam nieraz się żyje - powiedziałam tylko do niego z lekko szaleńczym wyszczerzem i pomogłam mu się bronić.

Dayron - 2014-10-13 01:54:51

Mieliście już ośmiu trupów, a orkowie do tej pory niestety tylko trzech. Dostałaś parę razy w prawą nogę ostrymi bełtami przez co zaczęłaś mieć małe problemy ze sprawnym poruszaniem się. Mimo, że obóz miał przewagę liczebną to orkowie wydawali się być mocniejsi. Najwaleczniejszym i najbardziej wytrzymałym okazał się być rycerz, u boku którego walczyłaś. Po całej jego srebrnej zbroi zaczęła spływać krew. Dzierżył długi miecz dwuręczny i zadawał znaczne obrażenia przeciwnikom, których liczebność po dwóch minutach walki spadła do czterech orków. Zginęło większość kobiet, które z wami walczyły i tych słabszych buntowników. Twoje ataki naprawdę się przydawały i utrzymywały przez długi czas przy życiu walecznego paladyna.

Nagle wszyscy łucznicy, którzy wspierali was swoimi umiejętnościami strzeleckimi stchórzyli i uciekli gdzie pieprz rośnie. Gdy ty byłaś w opałach bronił cię stary alchemik odpychając atakujący oddział orkowych wojowników kulą ognia, którą tworzył w swych dłoniach. - Jak na swoje lata to nawet jestem przydatny... nie tylko w alchemii. - powiedział swoim ochrypłym głosem.

Nova - 2014-10-13 06:48:01

- Tylko niech pan nie da się zabić - krzyknęłam z lekkim uśmieszkiem, wychylając jeden napój leczniczy.
Też chcę móc używać swoich mocy... Ciekawe też czemu wtedy ten pierścień był taki ważny, ubieram go jednym szybkim ruchem i nadal staram się pomóc paladynowi i go wybronić. Nie możemy się poddać...

Dayron - 2014-10-13 18:27:03

Po zaciętej walce udało wam się wybić wszystkich orków, prócz jednego, który rzucił swój topór na ziemię i zaczął uciekać.
- Gdzie są łucznicy, do cholery?! - urzekł zdenerwowany i zmęczony paladyn siadając z tyłkiem na trawie kładąc swoje ostrze obok siebie. - Musimy iść dalej za nim przyjdą następni! - oznajmił stary mag.

Dzień: 3
Godzina: 16:29
Lokalizacja: Zachodnie wyjście Reddock

Nova - 2014-10-13 18:47:27

- Zwiali w trakcie walki - mruknęłam niezbyt zachwycona takim tchórzostwem.
Przeciagnęłam się i po chwili wstałam, smutno patrząc się na poległych swoich. No cóż trzeba jednak iść dalej.
- A gdzie my tak w ogóle idziemy? - spytałam się w pewnej chwili, w sumie nie wiedząc.

Dayron - 2014-10-13 20:45:16

- Tchórze... - westchnął wojownik zawieszając miecz na swym ramieniu, następnie duszkiem wypił całą butelkę mikstury leczniczej. - Rozbić nowy obóz. Skoro orkowie znaleźli naszą kryjówkę to nie możemy tam już wrócić. No chyba, żeby ktoś wyczyścił im nabyte informacje z tych przeklętych głów w jakiś sposób. Wierz mi, taką osobę obdarowałbym całym swoim majątkiem. - zabraliście w drogę, było was wszystkich niespełna dwunastu.

Po jakimś czasie zatrzymaliście się w niedużej jaskini, a wojownicy rozpalili ognisko. Pozostali, którzy nie walczą za dobrze rozłożyli sobie na ziemi kołdry i poduszki.

AWANS NA 3 POZIOM!

Nova - 2014-10-14 19:08:51

Siadam obok niego jeszcze na chwilę i wkrótce ruszam w drogę. Rozglądam się ciągle wokół i czuje się z lekka skołowana.
- No nic, mieli okazję to uciekli - mruknęłam.
Byłam ogólnie zadowolona z siebie. Bardzo przecież pomogłam wojownikowi w walce.

Dayron - 2014-10-14 19:23:22

- Słuchaj... jeśli chcesz nam pomóc... musisz wspomóc inne obozy. Za łańcuchem górskim znajduje się Montera, na północny-zachód stamtąd ukrywają się nasi ludzie. Jeśli uda ci się tam dotrzeć... daj znać, że mamy kłopoty. I dowiedz się jak te bestie nas znalazły. To jak? Wchodzisz w to? - przypatrzył się na ciebie wojownik obdarowując trzema miksturami leczniczymi.

Nova - 2014-10-14 19:26:49

Zamyśliłam się na chwilę i po chwili kiwnęłam głową.
- No dobra, zajmę się tym - powiedziałam. - Tylko nie dajcie mi się pozabijać pod moją nieobecność - uśmiechnęłam się.
Pakuje mikstury i pochwili już idę wskazaną drogą.

Dayron - 2014-10-14 20:28:52

Trafiłaś szybko na właściwy szlak, który prowadził cię przez wzgórza. Po drodze były znaki, które prowadziły cię do owej Montery. Nagle nastąpił niespodziewany deszcz, w końcu w górach pogoda zmienia się bardzo często. Po drodze minęłaś kilka ciemnych jaskiń i ścieżek. Idąc dalej w końcu natykasz się na nieszeroką rzeczkę, a za niewielkim płaskim drewnianym mostkiem umiejscowiona jest jakaś chata. Za nią widzisz dwie ścieżki prowadzącą w dwie różne drogi.

Nova - 2014-10-14 21:08:26

Tak więc chyba wiem już gdzie mieszka ten kartograf. Pukam do drzwi, w sumie może jak dostanę mapę okolicy...
- Jest tu ktoś? - pytam się tylko, stojąc przy drzwiach.

Dayron - 2014-10-14 21:55:39

Po chwili drzwi otworzył ci wyższy od ciebie mężczyzna z niewielkim opancerzeniem na sobie. Na swym ramieniu trzymał jakiś miecz. - Czego? - zapytał opryskliwie.

Nova - 2014-10-14 22:01:10

- Podróżuje po okolicach, widzę jakiś dom to myślę że może kupie coś do zjedzenia albo przydatnego, może akurat by było na zbyciu - mówię do niego.
To trochę podpucha ale cóż.

Dayron - 2014-10-14 22:09:18

Facet się zaśmiał. - Chcesz coś kupić? To idź do Montery! W tym mieście z pewnością ubijesz niejeden dobry interes. - urzekł. - Do Montery prowadzą dwie drogi: wschodnia, krótsza, ale ostatnio widziano tam bandytów, więc... zachodnia to dłuższa droga, ale bezpieczniejsza. Lepiej idź do Fordana, jak masz złoto to pewnie pomoże ci się nie zgubić w tym regionie. Mieszka tam dalej przy rzece, idź wzdłuż niej. - wskazał palcem. - Uwierzysz? Znalazłem go i dostałem mapę, gdzie ukrywali się buntownicy! Ha ha!

Nova - 2014-10-14 22:13:09

- Rety serio? - szoku udawać nie muszę. - I co pan z tym zrobił? - spytałam się go, ale przynajmniej już wiem gdzie pójść. - To w takim razie pójdę do niego zaraz, przyda się w sumie mapa okolic - kiwnęłam głową.

Dayron - 2014-10-14 22:24:16

- Oddałem swojemu szefowi, a on przekazał ją orkom. Ach! Prawie bym zapomniał! Zgłoś się do Marika, dowódcy najemników w Monterze, albo będziesz mieć kłopoty, jasne? - zagroził. Za chwilę poszłaś wzdłuż rzeki we wskazanym ci kierunku. Znalazłaś jakąś niewielką szopę, a przed nią ognisko, tam na krześle siedział jakiś 50-letni pan z wąsami i coś rysował.

Nova - 2014-10-18 19:29:07

- Ee ale czemu kłopoty? - pytam się go tylko i jak otrzymuj odpowiedź to żegnam się z nim, udając się w kierunku człowieka od map.
- Dzień dobry - witam się z nim.

Dayron - 2014-10-18 19:45:09

- Po prostu się tam zgłosisz, jasne? - odpowiedział.
Siedzący kartograf spojrzał na ciebie i zaczął: - Czego szukasz, wędrowcze? - spytał uśmiechnięty.

Nova - 2014-10-18 19:46:53

- Przydałaby mi się jakaś mapa okolic - poprosiłam go.
Rozejrzałam się przy okazji wokół.
- Podobno jedna z pana map miała ciekawą lokalizację - stwierdziłam.

Dayron - 2014-10-18 20:56:08

- Taaak... sprzedałem ostatnio pewnemu człowiekowi mapę, na której znajdywała się jakieś nigdy niezapisywane na mapach miejsce. Za tę mapę dostałem 3000 sztuk złota, wyobrażasz sobie? - zaśmiał się. - Myślę, że przyda ci się mapa Krain Centralnych, za... jak dla ciebie jakieś niecałe 300 złotych monet. - oznajmił facet.

Nova - 2014-10-18 20:58:07

Westchnęłam.
- Mam 170 monet - powiedziałam do niego z lekka zrezygnowana.
I skąd ja teraz wytrzasnę brakujące 130? Podrapałam się po głowie. A myślałam że tamto mi wystarczy.

Dayron - 2014-10-18 21:32:19

- Wybacz, ale w tych czasach trzeba cenić się wysoko. Za 80 monet dostaniesz mapkę pobliskiej doliny, na której pokazane jest jak dojść do Montery, Trelis i Gothy. - zaproponował.

Nova - 2014-10-18 21:33:32

- Lepszy rydz niż nic, biorę to - powiedziałam do niego i po chwili zapłaciłam mu za mapę i jak tylko mi ja podał to się z nim żegnam i ruszam w miejsce zlecenia paladyna...

Dayron - 2014-10-18 23:14:16

Dzięki tej niewielkiej mapce udało ci się szybko dotrzeć do Montery. Przed sobą widzisz ogromne mury z basztami, a do miasta można wejść od strony ruin lub przez bramę główną. Idąc w stronę głównego wejścia natykasz się na dwie farmy z wojownikami i farmerami, tam również były zwierzęta. Przed bramą Montery stoją dwaj orkowie z halabardami.

Nova - 2014-10-20 22:33:55

Tak więc teraz na północny zachód... Nie podchodziłam za bardzo do miasta tylko je porządnie okrążyłam i ruszam w kierunku przeznaczenia, mam nadzieję znajdę tam ich jeszcze żywych...

Dayron - 2014-10-21 02:22:07

Wychodziło na to, że trzeba wejść w głąb lasu, aby dotrzeć do obozu buntowników. Tak też zrobiłaś, po drodze natknęłaś się na dziki i watahy wilków. Z niektórymi dzikami po prostu trzeba było się rozprawić, więc trochę się rozgrzałaś. Widziałaś też małe zielone podobne do dinozaurów stworzenia, z którymi jeszcze nie miałaś do czynienia. Po chwili przestałaś orientować się gdzie jesteś i najzwyczajniej zabłądziłaś. Był to duży wąwóz w samym środku boru, którego zaczynała opanowywać mgła.

Ku twojemu zdziwieniu w oddali dostrzegasz siedzącego na tyłku mężczyznę z kilofem na plecach, palił jakiegoś skręta.
Odezwał się pierwszy, gdy podeszłaś: - Hej, ty! Nie masz czegoś dla starego bezdomnego górnika? - spytał. - Nie mam gdzie się podziać, a pracy nie mam od kiedy orkowie przejęli wszystkie kopalnie. Czasy ciężkie, trzeba sobie pomagać... to jak?

Nova - 2014-10-21 19:03:02

Tak więc kolejne zdziwienie.
- To aż tak wam ci orkowie dokuczyli? - westchnęłam tylko i podrapałam się po głowie.
Jak zawsze mam za miękkie serce ale cóż, po chwili dostał 30 złotych monet.
- Sama za wiele nie mam a też szukam jakiejś roboty - pokazałam mu na miecz.

Dayron - 2014-10-21 20:02:37

- Był wybór... albo stać się ich niewolnikiem, albo skończyć tak jak ja tutaj. - westchnął przyjmując twoje pieniądze. - Dziękuję, zawsze coś. - schował do kieszeni. Zaczął wysłuchiwać jak mówiłaś o robocie. - Pracuj dla orków, albo wyrusz za granicę tej krainy. Na północy na pewno znajdziesz jakąś dobrą uczciwą pracę, a na południu szerzy się handel ludźmi i można umrzeć z pragnienia, wolałbym tam nie trafić. Niestety ja nie jestem zdolny do żadnej wyprawy, jestem tylko prostym górnikiem, a nie wojownikiem. - oznajmił. - Niedaleko stąd była jakaś jaskinia, ale nie widziałem nigdzie orków, może to sprawdź?

Nova - 2014-10-21 20:04:38

- No w sumie i tak mam niewiele do roboty - pokiwałam głową.
Może akurat znajdę to czego szukałam.
-  To gdzie to jest? - spytałam się mężczyzny zaciekawiona.
Udałam, że po prostu lubię przeszukiwać to nowe miejsca i po chwili ruszyłam według jego wskazówek do pokazanej lokacji.

Dayron - 2014-10-21 20:26:28

Ruszyłaś w wyznaczonym kierunku, aż w końcu zobaczyłaś dwóch mężczyzn w skórzanych strojach, stali przed wejściem do jakiejś jaskini, a tam schody w dół. To miejsce nie było takie szerokie jak Reddock z wybrzeża, ale jakoś mieściło się tu około dziesięciu ludzi, ale dzięki temu . Były postawione tam ławki, ogniska i trzy małe chaty. Najbardziej doświadczonym człowiekiem wydawał się być kowal z toporem na plecach, który właśnie ostrzył jakiś miecz przy osełce.

Nova - 2014-10-21 20:34:01

Tak więc rozglądam się tutaj póki co i wreszcie ruszam w kierunku owego kowala.
- Dzień dobry - przywitałam się na początku z mężczyzną i czekałam jak zareaguje.

Dayron - 2014-10-21 20:52:59

- Dobry, dobry! Co cię tu sprowadza? Jeśli chcesz dla nas pracować to chętnie cię przyjmę. Już nie mam prawie komu wydawać poleceń. - powiedział z uśmiechem.

Dzień: 3
Czas: 22:05
Lokalizacja: Okara (obóz buntowników)

Nova - 2014-10-21 21:01:22

- W sumie to mam małe wieści... - mruknęłam i po chwili wyjaśniłam mu całą sprawę z tamtym obozem. - ALe robota jak się jakaś nawinie po drodze to mi nie zaszkodzi - dodałam.

Dayron - 2014-10-22 17:37:45

- Co?! Orkowie znaleźli buntowników z wybrzeża? A to gnidy... dzięki za wiadomość. - urzekł kowal. Spojrzał na pozostałe osoby i westchnął. - Jak już mówiłem... nie ma już komu wydawać rozkazów, więc jeśli znajdziesz ochotników, którzy chcieliby przydać się naszej dziurze to sprowadź ich tutaj. I idź powiedz Rolandowi o Reddock, zwykle przebywa w swojej jaskini. - wskazał na wąskie przejście w jaskini, gdzie znajdywała się jakaś naprawdę niewielka kopalnia. Kopało tylko trzech ludzi, z czego jeden zrobił sobie przerwę. Idąc dalej widzisz dwie groty, w pierwszej śpi jakiś koleś z łukiem, a w drugiej jest dwóch ciężko uzbrojonych strażników i paladyn.

Nova - 2014-10-22 17:44:12

- Chyba znam jedną chętną osobę która z radością by przyjęła jakąś robotę - powiedziałam.
Najpierw jednak poszłam wszystko powiedzieć owemu Rolandowi. No cóż, potem sie przejdę po górnika, zdaje mi się być uczciwym człowiekiem. Jak załatwiona sprawa z wyjaśnianiem wszystkiego to mówię, że wrócę za godzinę i ruszam do bezrobotnego mężczyzny.

Dayron - 2014-10-22 17:53:39

- Oby tylko nie dowiedzieli się o naszym obozie. Ale mimo wszystko dobrze, że tu jesteś. Jesteś jedyną osobą, która mogłaby wkroczyć swobodnie do Montery nie wzbudzając podejrzeń. Tylko uważaj bo jeżeli skapną się, że przychodzisz od nas to po tobie. - ostrzegł paladyn jeszcze za nim wyszłaś po bezdomnego górnika. Jak do niego doszłaś to zobaczyłaś, że pił jakiś alkohol. Wstał, gdy mu powiedziałaś o Okarze. - Okara? Ta stara kopalnia jest jeszcze aktywna? No cóż... w każdym razie dziękuję, znam drogę. I weź te... jak to mówią... lecznicze coś tam... mi to świństwo i tak nie smakuje. - i odszedł w znajomym kierunku.

Otrzymujesz 1x Mikstura lecznicza

Nova - 2014-10-22 18:29:21

Tak więc zadowolona żegnam się z wszystkimi iruszam w drogę powrotną, mam nadzieję zastanę ich gdzieś nad oceanem. Czym prędzej ruszyłam, szerokim łukiem mijając oczywiście miasto. No ciekawie co mnie spotka. Zerknęłam na swoje rzeczy w plecaku. Całkiem ładnie mi się tego uzbierało, jedyne co to cienko z pieniędzmi...

Dayron - 2014-10-22 18:37:56

Szłaś ścieżką otoczoną lasem, w oddali było widać wzniesienia. Idąc tak już jakieś piętnaście minut przy krzakach zauważasz 83 złote monety.

Nova - 2014-10-22 18:40:23

Jestem dość zdziwiona, ale po chwili podchodzę.
- Ciekawe kto to musiał zgubić - zrobiłam zmartwioną minę i podnoszę pieniądze.
Jak coś to oddam te pieniądze właścicielowi. No i czy to nie jest czasem pułapka czy coś w ten deseń? Tak po prostu na drodze? Ale z drugiej strony się cieszę.

Dayron - 2014-10-22 18:44:53

Podniosłaś monety i wszystko wyglądało w porządku... dopóki nie zauważyłaś, że twoja noga stoi na wtapiającym się w teren sznurze. I nagle upadłaś bo zaczęło cię wciągać w głąb roślinności. Nad tobą ustało trzech facetów, którzy trzymali w swoich dłoniach naostrzone sztylety i wszyscy wyglądali groźnie. - Kim jesteś i co tu robisz?! - kazano ci odpowiedzieć.

Nova - 2014-10-22 19:01:36

Tak więc zrobiłam  minę "no mogłam się spodziewać".
- Jestem Nadia i tędy przechodzę? - spojrzałam na nich jak na idiotów co myślą ze od razu popełniam jakieś przestępstwo.
Mimo wszystko nie szamotam się tylko cierpliwie czekam.
- A wy? - pytam się ich. - Dlaczego tak po prostu mnie łapiecie?

Dayron - 2014-10-22 19:04:48

- Widzieliśmy cię jak szłaś do Montery. Wiemy, że pracujesz dla orków! - oznajmił jeden z nich, a ich ostrza coraz bardziej zbliżały się do twojego gardła.

Nova - 2014-10-22 19:07:37

- Rly chłopaki, rly? - zrobiłam facepalma. - Monterę właśnie ominęłam szerokim łukiem - westchnęłam. - A wy to co? Dla kogo pracujecie? - mruknęłam.
Starałam się nie zwracać uwagi na miecze...

Dayron - 2014-10-22 19:26:11

- Nie twój zasra... - chciał dokończyć, ale przerwał mu drugi osobnik. - Daj spokój, ona nie jest szpiegiem. - westchnął i przypatrzył się tobie chowając swój nóż. - Skąd pochodzisz? - podał rękę byś wstała.

Nova - 2014-10-22 19:29:01

- I tak byście mi nie uwierzyli skąd pochodzę - powiedziałam do nich krótko.
Po chwili wstałam i się otrzepałam z liści.
- O co ogólnie wam chodzi z tym polowaniem na szpiega co? - spytałam tylko.

Dayron - 2014-10-22 19:59:16

- Jesteśmy z Okary. Czekamy tu od miesiąca na moment do odbicia Montery. Mamy naszego szpiega w mieście, podobno ma nam dać cynk kiedy nadejdzie pora. Nie wiem czy już go tam nie zarżnęli. - mówił wojownik. - Rzadko tu widać podróżującą osobę. Nie wiadomo co się dzieje z królem, a orkowie wybili już większość ludzi w Myrtanie. Pozostali przeszli na ich stronę, albo stali się niewolnikami. Ale jak widzisz są też ludzie, którzy nie zamierzają się poddać. Niestety rojalistów jest tak mało, że nie dalibyśmy rady hordom tych bestii. - westchnął. Wszyscy już odłożyli swoje bronie i chyba uznali cię za przyjaciela. - A ty czego szukasz w Krainach Centralnych?

Nova - 2014-10-22 20:02:42

- Byłam ostrzec tutejszy obóz buntowników - powiedziałam wreszcie do nich. - Zaatakowano bazę nad morzem, ktoś sporo zapłacił kartografowi by ten zrobił mu mapę z lokazją jaskini i orkowie nas wyprzedzili - wyjaśniłam im krótko.
Rozglądam się też wokoło i zaczynam sobie jeść przy okazji jedno jabłko.

Dayron - 2014-10-24 20:59:48

- Słuchaj... niedaleko stąd znajduje się stara zrujnowana wieża. Znajduje się tam nasze miejsce spotkań, ale ostatnio przesiaduje tam ten facet z Montery. Zrób coś, żeby poszedł to powiem ci o naszym szpiegu w Monterze. - powiedział.

Nova - 2014-10-24 21:02:33

Przekrzywiłam głowę, patrząc się na nich i rozmyślając.
- Niee ja raczej pójdę dalej - stwierdzam wreszcie.
Jak te informacje będą kiedyś przydatne to tutaj najwyżej wrócę.

Dayron - 2014-10-24 21:06:25

- No cóż... a więc do zobaczenia! - pożegnał się wojownik. Wyruszyłaś dalej w drogę, ale że było już ciemno to niewiele widziałaś. Dostrzegasz jakiś żar ognia w oddali.

Nova - 2014-10-24 21:07:40

- Papaa! - macham im tylko i ruszam w drogę.
Na ognisko patrzę się z lekka podejrzliwie ale podchodzę nieco bliżej by móc zorientować się kto taki przy nim siedzi. Mogą to być równie dobrze ludzie jak i orkowie.

Dayron - 2014-10-24 21:09:04

Zobaczyłaś jakichś ludzi ubranych na zielono, wyglądali podobnie jak tamten mężczyzna, który uratował cię z rąk bandytów. Koło nich były drewniane pale z pochodniami.

Nova - 2014-10-24 21:11:58

Podrapałam się po policzku i rozejrzałam po nich. Nie wiem w sumie ale... Cóż... Po chwili już nie za bardzo się ukrywając ruszam w ich kierunku.
- Dobry wieczór! - witaj się na wejściu ciekawa jak na mnie zareagują.

Dayron - 2014-10-24 21:19:16

- Witaj... - rzekł jeden z nich. Wszyscy przy sobie mieli niesamowicie długie łuki, które wyglądały na silne. - Wchodź, ale miej szacunek do druida Porgana, inaczej pogadasz ze mną... - oznajmiono ci. Pilnowali wejścia do pewnej groty, gdzie przebywał jakiś starzec z zieloną szatą. Czytał jakąś księgę.

Nova - 2014-10-24 21:21:33

Kiwnęłam tylko głową jako podziękowanie i wkrótce siedziałam gdzieś na boku, ale jednak tak by móc się ogrzać przy ognisku. To zdaje się być dość ciekawe. Włożyłam dłoń do kieszeni i poczułam pierścień. No tak, ciągle nie wiem czego tak wielka  była o niego wtedy afera, ale coś wyraźnie w nim czuję. Może ten druid by wiedział, ale póki co nie chcę się narazić czy coś.

Dayron - 2014-10-24 21:33:24

Panowie nie zwracali na ciebie większej uwagi, tak jakby interesowała ich tylko ochrona maga. Udało ci się usłyszeć ich rozmowy. - Powstrzymamy ich bez względu na wszystko... - rzekł pierwszy. - Lepiej się w nic nie mieszajmy. - odpowiedział drugi. Po chwili czujesz czyjąś rękę na swoim ramieniu, to ten staruszek. - Pokaż co masz w kieszeni. - powiedział.

Nova - 2014-10-24 21:36:17

Aż podskoczyłam jak praktycznie na wpół śpiąca poczułam czyjąś rękę na swoim ramieniu. Po chwili zawahania wyjmuję pierścień z kieszeni i pokazuję go starcowi.
- Wie pan coś o tym pierścieniu? - spytałam się go od razu.

Dayron - 2014-10-24 21:37:57

- Wyczułem pradawną energię... on pochodzi z pustyni, prawda? Skąd go masz? - spytał starzec przypatrując się pierścieniowi.

Nova - 2014-10-24 21:39:32

- Tak ogólnie to go dostałam, strażnicy pewnego miasta mieli przez niego trochę problemów z bandytami - wyjaśniłam krótko.
Przynajmniej nic ode mnie nie wyczuwa. Choć w sumie przydałyby mi się dawne moce.

Dayron - 2014-10-24 21:55:03

- Myślę, że powinnaś koniecznie udać się na północ, aby uaktywnić energię, którą w tobie widzę. - oznajmił krótko. W jednej ręce trzymał drewniany kostur.

Nova - 2014-10-24 21:56:59

No jednak wyczuł.
- Cóż to jest coś hm... do czego nie wiem czy chcę wracać - powiedziałam tylko do starca i schowałam pierścień do kieszeni.
Jednocześnie dałam mu do zrozumienia że wiem jaka to we mnie moc siedzi.

Dayron - 2014-10-24 22:06:55

ROZDZIAŁ 2 - "Ukryte Ambicje"



- Powiedz mi... jaki jest twój cel? - zaczęło się robić ciekawie i niewiadome było do czego dziadek zmierza.

Nova - 2014-10-24 22:09:49

- Szczerze? Nie mam teraz żadnego szczególnego... Prócz zemsty i powrotu do domu - odpowiedziałam szczerze starcowi.
Do naprawdę ciekawego momentu schodzi mi ta rozmowa.

Dayron - 2014-10-24 22:17:59

- Droga zemsty to zła droga... - prawił.

Nova - 2014-10-24 22:19:46

"Jeśli się pamięta jak się zginęło w poprzednim życiu to nie sądzę" - usłyszał tylko smutny głos w swoich myślach a ja westchnęłam, wyjęłam picie i coś co bym mogła podłożyć sobie pod głowę na sen.

Dayron - 2014-10-24 22:25:38

Zasnęłaś szybko, to był męczący dzień. Najpierw sprawy w Reddock, później krwawa walka, następnie wyprawa do Okary, znowu buntownicy i w końcu noc. Zbudziłaś się, a łucznicy stali cały czas w tych samych pozycjach. Druid był z powrotem w swej grocie i coś czytał.

Nova - 2014-10-24 22:27:19

Przeciągnęłam się i sięgnęłam do swojej torby po coś do jedzenia, jeśli mi jeszcze coś zostało. Zaraz wyruszę w dalszą drogę, ciekawe czy spotkam jeszcze buntowników z Reddock. I waham się nad jedną rzeczą. Może warto bym udała się na tą północ?

Dayron - 2014-10-24 22:34:58

Opuściłaś obozowisko Gońców Leśnych, choć nie poznałaś się na nich za bardzo. Ale okazało się to jedynym, a zarazem najlepszym miejscem na przenocowanie. Doszłaś do granicy z wybrzeżem, zobaczyłaś znajome znaki drogowe, np. "Ardea, "Cape Dun", "Vengard" i "Wybrzeże".

Nova - 2014-10-24 22:37:13

Podrapałam się po głowie. Gdzie mogliby ruszyć... Po chwili postanawiam udać się na Wybrzeże i stamtąd do miejsca gdzie ich ostatnio widziałam, pewnie dobrze ukryli swoje ślady ale zawsze można spróbować.

Dayron - 2014-10-25 15:09:32

Znalazłaś ich w tej samej jaskini, w której byłaś ostatnio. Siedzieli tam wszyscy, którzy przeżyli ostatnią bitwę pod Reddock. Dowódca wstał z ziemi i powoli do ciebie podszedł patrząc na ciebie całkiem poważnie. - I co? - spytał.

Nova - 2014-10-25 15:13:18

Tak więc opowiedziałam mu wszystko co się działo, co się dowiedziałam i tak dalej, w sumie nic wiele ale cóż, przynajmniej ostrzegłam tamtych. Ja natomiast potrzebowałam znowu porządnie się wyspać.

Dayron - 2014-10-28 17:23:31

Paladyn pochwalił cię za dobrze wykonaną robotę i stanął przed tobą. - Świetnie! Masz tu trochę złota! - podał woreczek. - Więc skoro ty pomogłaś nam to ja pomogę tobie. Co potrzebujesz wiedzieć? - zaproponował.

Otrzymano 100x złotych monet!

Doświadczenie +500

Reputacja w Reddock +15

Nova - 2014-10-28 17:26:46

- W sumie to nic... Jedyne co to chyba wyruszam na północ, mam tam pewną sprawę do załatwienia - wyjaśniłam mu.
Schowałam monety do torby i podziękowałam za nie. Przydałaby się mapa miejsca w które ruszam...

Dayron - 2014-10-28 21:22:15

Za nim opuściłaś jaskinię buntowników wojownik zatrzymał cię i wręczył ci pewien przedmiot. - Proszę, znalazłem to w ekwipunku jednego z poległych orków. Powinno się przydać. - a tym przedmiotem była mapa całego lądu, na którym się znajdujecie.

Otrzymano Mapa Świata

Nova - 2014-10-28 21:36:40

Ucieszona spojrzałam na mapę i pokiwałam głową.
- Dziękuję bardzo - ukłoniłam mu się lekko i po chwili obejrzałam ową mapę.
I czas będzie obrać trasę na północ... No ładny kawałek drogi mam do pokonania, a cały kontynent wydaje się być spory... Podrapałam się po głowie i wyruszyłam w trasę.

Dayron - 2014-10-28 22:22:52

Ruszyłaś na szlak prowadzący na północ i po chwili znalazłaś się na jakimś wzniesieniu. Z daleka widzisz wielkie miasto, niestety po części zrujnowane, otaczała go ogromna przezroczysta bariera, wydawała się być magiczna. W lesie obok widziałaś dziki i wilki.

Zdjęcie - miasto otoczone barierą

Nova - 2014-10-28 22:24:53

Podchodzę do owego miasta i bariery. Ciekawe dlaczego ktoś ją tutaj stworzył. Lekko przysuwam dłoń do magicznej zapory by zobaczyć jak jest silna, to intrygujące... Rozglądam się tez bez przerwy w nadziei, że nie rzuci się na mnie żadne dzikie zwierzę.

Dayron - 2014-10-29 15:16:50

Idąc pomiędzy drzewami podchodzisz do tajemniczej bariery, a po lewej i prawej widzisz jakieś niebieskie namioty.
Gdy już stoisz metr od magicznej bariery decydujesz się na dotknięcie jej, ale chwila i już tego pożałowałaś. Poraził cię prąd i doznałaś oparzeń na palcach. Z wrażenia aż odskoczyłaś na parę metrów.

Przed tobą staje dość wysoki mężczyzna wyglądający na około dwadzieścia lat. Miał nie za krótkie, nie za długie włosy koloru ciemny blond. Na sobie nosił ozdobiony skórzany strój i wcześniej niewidziany przez ciebie rodzaj miecza, który wydawał się nie być zwykłym orężem. - Nie powinnaś tu być... i ja też. Te miejsce patrolują oddziały orków, lepiej się stąd zabierajmy! - podał ci rękę i pomógł się podnieść z ziemi.

Nova - 2014-10-29 15:24:35

Podziękowałam mu za pomoc i wykorzystałam jeden ze swoich eliksirów by się pozbyć dokuczliwego poparzenia.
- Nie znam okolic, więc nie wiedziałam - przyznałam po chwili. - Co to za miasto? - spytałam się nieznajomego dość zainteresowana.
Może też wreszcie mogę liczyć na jakieś towarzystwo w grze? Wraz z nieznajomym idę daleko z tego miejsca.

Dayron - 2014-10-29 15:39:52

Póki jeszcze nie spotkaliście żadnych orków wynieśliście się stamtąd jak najszybciej i zatrzymaliście się dopiero w głębi lasu.
Chłopak oparł się o drzewo i dokończył rozmowę. - To Vengard, stolica Myrtany. Podczas jej okupacji orkowie zabrali się za Vengard dopiero na końcu. - westchnął i również wziął kilka łyków mikstur. Po czym kontynuował: - Magowie Ognia stworzyli Magiczną Barierę, aby zatrzymać atakujące hordy orków. Niestety Król utknął wewnątrz miasta wraz z orkami, które zajęły jego część. Pozostali czekają, aż zaklęcie zniknie, więc od tamtego czasu czekają i się stamtąd nie ruszają. - rozejrzał się jeszcze czy przypadkiem nikt was nie zauważył. - Bez Króla nie jesteśmy w stanie wygrać tej wojny, dlatego chcę za wszelką cenę się z nim skontaktować. Poza tym siedzi tam mój ojciec, a ja nie wiem czy on nadal żyje... - zaczął iść powoli kierując się dalej na północ.

Nova - 2014-10-29 17:17:43

Słuchałam tego co mi opowiadał i pokiwałam głową ze zrozumieniem.
- Może akurat łatwo sobie poradzili z tymi śmierdzielami? - pocieszyłam go. - Ogólnie to jestem Nadia - przedstawiłam mu się. - A ty? - spytałam. - A i pewnie się orientujesz... Pewien człowiek powiedział mi, że na północy będę mogła aktywować moc którą we mnie wyczuwa - wyjaśniłam. - Wiesz gdzie to dokładniej by mogło być? - spytałam się go.

Dayron - 2014-10-29 20:48:45

- Nie sądzę... gdyby twórcy bariery zginęli prawdopodobnie już nikt nie byłby w stanie jej zdjąć. Nie lekceważ orków, też potrafią myśleć. - rzekł wojownik. - Zwę się Thorsen i jeśli chodzi o magię to przyznam, że też jej szukam. Jaki rodzaj magii cię interesuje? - szedł dalej.

Nova - 2014-10-29 21:09:45

- Nie wiem, chce po prostu coś opanować, móc użyć mocy... Ja mam ją w sobie tylko nie jestem w stanie jej użyć - mruknęłam tylko do niego.
Szłam z nim dalej, rozmawiając "o wszystkim i o niczym".

Dayron - 2014-11-02 08:50:43

- Rzuć okiem na mapę... jeśli ją posiadasz - rzecz jasna. Znajdziemy jakąś wioskę czy coś w tej okolicy? - spytał chłopak zatrzymując się. Podrapał się po głowie. Znajdywaliście się gdzieś w północnej części tego lasu.

Nova - 2014-11-02 08:53:04

Pokiwałam głową i po chwili wyjęłam mapę z tory i ją rozłożyłam. Obejrzałam się za siebie, eh szkoda że nie byłabym w stanie nic zrobić i przez to przejść czy coś.

Dayron - 2014-11-02 09:01:00

Thorsen rozglądnął się jeszcze po okolicy, a gdy zobaczył, że rozłożyłaś mapę to po chwili podszedł i kucnął obok ciebie.
- No dobra, udamy się do Faring. Nie słyszałem żadnych złych wieści o owej mieścinie, więc... - wskazał palcem.
Wydaje się, że dużo wie o okolicach, więc trzymanie się z nim byłoby dobrym pomysłem. Nie czekając na ciebie ruszył, ale trochę przyspieszonym krokiem w stronę wcześniej podanego miasta.

Nova - 2014-11-02 09:03:23

Tak więc schowałam mapę do torby i kawałek pobiegłam za nim by go dogonić.
- Ogólnie to nie będziesz miał nic przeciwko jak się będę za tobą włóczyć? Totalnie nie znam okolic... W sumie nagle jednej nocy znalazłam się u piratów, nie w domu.... - powiedziałam mu szczerze.

Dayron - 2014-11-02 09:12:19

Widząc, że go doganiasz zwolnił tempo i szedł przed siebie. Starał się cały czas chodzić z niewielkim uśmiechem na twarzy, ale nie wyglądało to sztucznie. - Samemu z pewnością nie uda mi się niczego osiągnąć. Jeśli chcesz mi towarzyszyć to musimy się lepiej poznać, wiesz... - rzekł.

Nova - 2014-11-02 09:14:35

- Tsa... Tylko ja nie wiem w sumie... Powiem jedno: byś mi nie uwierzył w nic - powiedziałam tylko do niego.
W sumie może powinnam jednak coś zmyślić ale... Tak mało wiem o tym świecie ze na pewno się pomylę. Podrapałam się po głowie. O tym że jestem reinkarnacją mu na pewno nie powiem, ale czy uwierzyłby mi w to, że jestem z innego świata?

Dayron - 2014-11-02 09:29:46

- Patrz! To tu! - przerwał ci, gdy ty zabijałaś się myślami. Za drzewami widzieliście potężny zamek umieszczony na wysokiej górce. Aby się tam dostać trzeba było przejść przez kamienny most, pod którym płynął szeroki strumyk.
- Chodź dalej, a ja powiem coś o sobie... jestem młodzieńcem z wyspy Khorinis. Wysłano mnie do Myrtany z powodu wojny, miało tu być bezpiecznie, a widzisz co się dzieje... - urzekł.

Nova - 2014-11-02 09:31:48

- No widzę... Eh ja nie mam pojęcia dlaczego i po co tu jestem, błąkam się tu bo mam nadzieję, że uda mi się wrócić do domu bo ja... bo ja... wypadłam tutaj z innego świata - wydusiłam z siebie wreszcie.
Usta w sumie wygięły mi się w literę S bo nie mam pojęcia co takiego może mi na to powiedzieć chłopak. Równie dobrze weźmie mnie za wariatkę i nie będzie chciał ze mną podróżować...

Dayron - 2014-11-02 09:42:30

Chłopak wytrzeszczył oczy w twoją stronę i szepnął. - Uhm... nie ważne. Nie znam się zbytnio na tym, wrócimy do tego tematu kiedy indziej. Teraz chodźmy do góry. - skończył. Do miasta prowadziła was ścieżka do góry, a wokół mieliście niesamowite widoki. Z daleka widoczne było miasto otoczone Magiczną Barierą. Tam gdzie znajdowaliście się teraz było pięć dość dużych domków i wejście do jakiejś ciasnej jaskini. Po prawej stronie był piętrowy budynek, przed którym stał mężczyzna w białym fartuchu, który zamiatał miotłą wszystkie świństwa, które zgromadziły się przed wejściem do jego rezydencji. Z naprzeciwka był niewielki dom z szyldem podpisanym "Sklep Connora", a drzwi były otwarte. Dalej były pozostałe domki i ścieżki jeszcze w górę.

Nova - 2014-11-02 09:45:19

Tak więc chyba ma mnie za wariatkę, no ładnie... Podróżuję Thorsenem, nie mówiąc już nic. Tylko rozglądam się wokół i stwierdzam, że niedlugo będe musiała zaopatrzyć się w jakąś żywność. Teraz pytanie gdzie my idziemy, o tym to nie mam pojęcia ale liczę na jakiś porządny nocleg. Tak bardzo jestem zmęczona... Ciągle łażenie i szukanie, robienie za posłańca..

Dayron - 2014-11-02 09:47:33

- Wejdę do tego sklepu, a ty się dowiedz co to za wielki dom. - powiedział towarzysz niezwłocznie przekraczając próg domku.

Nova - 2014-11-02 09:49:20

Kiwnęłam głową i ruszyłam w kierunku owego piętrowego budynku.
- Dzień dobry - witam się z gościem, który zamiata przed jego wejściem. - Co to za budynek? - pytam się go od razu, ciagle też jestem niezbyt pewna czy chłopak mi uwierzył czy nie.

Dayron - 2014-11-02 09:55:36

- Podróżniczka? To moja karczma, a ja nazywam się Flint. Jeśli szukasz noclegu to znajdziesz go na piętrze. Co sprowadza cię do Faring? - mówił trzymając miotłę.

Nova - 2014-11-02 09:57:10

- Jestem tu z przyjacielem - powiedziałam tylko i po chwili powędrowałam do sklepu, gdzie powinien być chłopak. - To karczma, na drugim piętrze znajdziemy też nocleg - powiedziałam mu.

Dayron - 2014-11-02 10:03:30

Flint zaraz wrócił do dalszego sprzątania karczmy, a tymczasem w sklepie Thorsen urządzał sobie pogawędki z jego właścicielem. Prawdopodobnie przerwałaś im rozmowę o wojnie. - Chwała... - westchnął chłopak po czym oczekiwał, że będziesz kontynuować.
- Apropo... kupiłem tu trochę jedzenia.

Nova - 2014-11-02 10:05:26

Ja w sumie nie miałam nic już więcej do powiedzenia, więc zaczęłam oglądać co takiego jest na półkach tego sklepu, przydałoby mi sie też nieco ubioru na zmianę, mam póki co tylko jeden komplet.

Dayron - 2014-11-02 10:08:39

Na półkach były jakieś szczotki, jabłka, chleb, woda i parę innych drobiazgów. Sklep najwyraźniej trochę ubogi, ale kupić coś zawsze można. - Mam małą propozycję... ja wam odpowiem na każde pytanie związane z Faring i wojną, a wy odwdzięczycie się złotem. Co wy na to? - zarzucił takim pytaniem sprzedawca. Thorsen spojrzał na ciebie.

Nova - 2014-11-02 10:10:47

Podrapałam się po głowie.
- Hym no nie wiem... Zależy od ciebie - zwaliłam całą decyzję na Thorsena, a sobie kupiłam jakiś porządny sznur, kilka jabłek i wodę.

Dayron - 2014-11-02 10:18:34

Towarzysz wyglądał na zdenerwowanego, że zrzuciłaś tę decyzję na niego, ale w końcu się przełamał i postawił trochę swoich monet na ladzie. - Najbezpieczniejsza droga na północ? - rzucił takim pytaniem. Sprzedawca uśmiechnął się i odpowiedział. - Witamy w Faring! Idź dalej ścieżką w górę i dotrzesz do Nordmarskiej Przełęczy, ale nie wiem jak zareagują na to orkowie... - powiedział krótko.

Wydano 50 złotych monet

Nova - 2014-11-02 10:20:06

- Innymi słowy nie ma żadnej bezpiecznej - stwierdziłam enigmatycznie. - Może pójdziemy już nieco przenocować, hm? - poprosiłam chłopaka.
Widać zresztą po mnie jak jestem zmęczona i nie przyzwyczajona do takich wędrówek.

Dayron - 2014-11-02 10:26:33

- Jeśli przekonasz orków to powinniście się dogadać. - dokończył właściciel sklepu, a Thorsen zabrał się do wyjścia. - Jasne! - poszłaś zaraz za nim i weszliście po drewnianych schodach na piętro, gdzie zastaliście około piętnaście łóżek z czego dwanaście było zajętych. Leżeli na nich jacyś uzbrojeni wojownicy i co niektórzy gawędzili ze sobą. Twój kompan usiadł na jednym z łóżek i skorzystał z dostępnej skrzyni, by przechować swoje rzeczy w bezpiecznym miejscu.

Nova - 2014-11-02 10:28:07

Zajęłam łóżko obok niego i też schowałam swoje rzeczy do skrzyni. Pierścień schowałam jak najgłębiej.
- Jak dobrze mieć wreszcie coś co można nazwać łóżkiem - rozłożyłam się wygodnie i przeciągnęłam się. - To dobranoc! - powiedziałam tylko i niemalże od razu zasnęłam.

Dayron - 2014-11-02 10:37:17

Jako, że zasnęłaś po południu to obudziłaś się po północy. Zastanawiasz się też gdzie się podział Thorsen bo zniknął z tego pokoju. Z tobą było tylko dwóch śpiących jak zabitych wojowników. Nagle do środka wszedł jakiś... ork z siwym płaszczem na sobie, ale nie miał żadnej broni.

Nova - 2014-11-02 10:39:11

Rozglądam się wokoło i westchnęłam tylko. No i poszedł sobie, wziął mnie za wariatkę i sobie poszedł... I jeszcze na dobitkę zjawił się tutaj jakiś ork, ciągle leżę i udaję że śpię, choć obserwuję orka spod lekko przymrużonych powiek. Czego on tutaj szuka?

Dayron - 2014-11-02 10:41:42

Gruby ork po chwili opuścił piętro, a z okna widziałaś, że schodzi do pobliskiego ogniska.

Nova - 2014-11-02 10:42:35

Odetchnęłam z ulgą i przewaliłam się na plecy, wreszcie zakrywam się po czubek glowy kołdrą. Znowu jestem sama... Nie mam zamiaru póki co wstawać więc sobie leżę i próbuję znowu zasnąć.

Dayron - 2014-11-02 10:45:06

Coś nie dawało ci zasnąć. Po chwili zagościł u was mężczyzna w bordowej sukni. Dzierżył przy sobie dwa ostre sztylety. Kucnął przy jednej skrzyni i coś do niej zapakował.

Nova - 2014-11-02 10:46:06

Patrzę się spod lekko uchylonej kołdry i staram się stwierdzić co on takiego pakuje do owej skrzyni. Jak tylko wychodzi i jestem pewna, że nikt tu nie nadciągnie to szybko sprawdzam.

Dayron - 2014-11-02 10:47:53

Wyszedł i nie zwrócił na was większej uwagi. Chciałaś już sprawdzić co właściwie tam ukrył, ale kufer był zamknięty na klucz. Słyszałaś głośne chrapanie lokatorów.

Nova - 2014-11-02 10:49:23

Westchnęłam i postanowiłam wyjść wreszcie na zewnątrz, porozglądać się nieco.
- No i ładnie, chyba zostanę tu na zawsze - mruknęłam.

Dayron - 2014-11-02 10:58:02

Na zewnątrz oczywiście było cholernie ciemno, ale uliczki doświetlały pobliskie ogniska i pochodnie. Sklep Connora był już zamknięty, a Flint spał w swojej karczmie. Przed pobliskimi domkami siedzieli przystojni łucznicy, a na ławce gdzieś w kącie siedział ork.

Nova - 2014-11-02 11:06:33

Póki co przechadzam się po mieście, chcąc się jakoś zmęczyć by móc jeszcze pospać. Jestem też lekko załamana.

Dayron - 2014-11-02 11:09:00

Nie wiesz dlaczego, ale twoje nogi zaprowadziły cię do górnej części miasta. Z góry zauważyłaś spacerującego faceta w sukience, którego wcześniej spotkałaś.

Nova - 2014-11-02 11:09:52

Przekrzywiłam głowę i podrapałam się po policzku. No cóż... Ja póki co rozglądam się za czymś ciekawym, w nocy jest tu straszny spokój... Ale i ziąb... I nigdzie nie ma chłopaka.

Dayron - 2014-11-02 11:13:18

- Zaczekaj chwilę... - zaczepił cię ten w sukience. - Też próbujesz dostać się do zamku? - kontynuował.

Nova - 2014-11-02 11:18:17

- Nie - pokręciłam głową tylko. - Ja tutaj jestem ogólnie przejściowo - wzruszyłam ramionami, siadając gdzieś na ławce i przeciągając się.

Dayron - 2014-11-02 11:20:28

- Chyba coś z tobą nie tak... jestem asasynem z pustyni, myślę, że mógłbym ci jakoś pomóc. - oznajmił idąc obok ciebie.

Nova - 2014-11-02 11:24:15

Westchnęłam.
- Ale tam nie da się dostać, proste - powiedziałam tylko.
Nie czuję się etraz zbyt dobrze, no gdzie się podział Thorsen?

Dayron - 2014-11-02 11:29:49

- Dlaczego tak sądzisz? Jest kilku wojowników, którym udało się dostać do zamku... i chyba wiem coś o kimś kogo szukasz... - powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy.

Nova - 2014-11-02 11:32:34

- No to mów - powiedziałam tylko do niego i westchnęłam.
Wyjęłam jabłko z torby i zaczęłam je jeść.

Dayron - 2014-11-02 21:46:15

- Ale najpierw chciałbym, abyś zrobiła dla mnie małą przysługę... - mówił. - Też chcę się dostać do zamku, ale orkowie nie za bardzo chcą mnie wpuścić. Myślę, że każdego można przekupić, muszę tylko się dowiedzieć jaka jest cena orków. - rzekł dalej drapiąc się po głowie. - Chyba widziałem twojego kolegę jak wchodził za mury. Załatw mi tam wejście również.

Nova - 2014-11-02 21:49:07

Pokiwałam głową.
- Nie wiem co będę w stanie ale spróbuję - powiedziałam tylko do niego i pobiegłam tam gdzie mi powiedział.
Byłam ciekawa po co chłopak pląta się tak po nocach.

Dayron - 2014-11-02 21:51:27

Przed wejściem do zamku stało pięciu orków z halabardami i nie wyglądali jakby chcieli przepuścić każdego turystę. - Gdzie ty leziesz, Morra? - spytał ork.

Nova - 2014-11-02 21:53:47

Wzięłam głęboki wdech.
- Widziałam, że mój przyjaciel tu wchodził - powiedziałam tylko, nie wiedząc w sumie za bardzo jak się wykaraskać.

Dayron - 2014-11-02 22:02:37

- Najwyraźniej zasłużył sobie na wejście, nie wiem jak jest w twoim przypadku... - powiedział zielony stwór.

Nova - 2014-11-02 22:03:26

- A niby to czym trzeba zasłużyć? - spytałam się tylko, rozglądając się wokoło.
Prócz straży to nie widzę szczególnego zabezpieczenia.

Dayron - 2014-11-02 22:14:27

- Ho, ho, ho! - zaśmiał się ork. - Po pierwsze musimy ci ufać, a po drugie musisz przysłużyć się miastu. Kan jest teraz bardzo zajęty i nie ma czasu na rozmowy z takimi Morrami jak ty! - oznajmił.

Nova - 2014-11-02 22:15:56

Podrapałam się po głowie.
- Czy ja naprawdę wyglądam na osobę niegodną zaufania? - spytałam się tylko. - A i przysłużyć się miastu nie miałam czasu, więc wiecie - wzruszyłam bezradnie ramionami. - Ledwo wczoraj tu z nim przyszłam - dodałam.

Dayron - 2014-11-02 22:21:58

- Ledwo przyszłaś... no właśnie! I myślisz, że od razu obdarzymy cię zaufaniem? Może lepiej pogadaj z ludźmi w dolnej części miasta.

Nova - 2014-11-02 22:23:21

Jejku, chcę zobaczyć czego ten ubek szuka w tamtym  mieście...
- No dobra, inaczej... Skojarzcie fakty, on mi ufa, wy ufacie jemu, to czemu nie ufać mi? - wzruszyłam ramionami jakby sprawa była zupełnie prosta.

Dayron - 2014-11-02 22:24:28

- Skąd wiadomo, że się do niego nie przykleiłaś jak głupia mucha? - zadał pytanie.

Nova - 2014-11-02 22:25:33

- Nie chciałby mi wtedy pomagać dotrzeć w pewno miejsce - odpowiedziałam im mając nadzieję, że to złapią.
Ale może mi się uda...

Dayron - 2014-11-02 22:33:56

- Na razie nie ma mowy! Spróbuj szczęścia gdzie indziej!

Nova - 2014-11-02 22:35:43

Westchnęłam. No to później się go wypytam, jeśli w ogóle wróci.. Wracam do gościa który mnie prosił bym dowiedziała się co trzeba zrobić.
- Trzeba zdobyć ich zaufanie i przysłużyć się miastu, w skrócie - powiedziałam tylko.
Siadam na jednej z ławek.

Dayron - 2014-11-02 22:44:26

- Ha ha ha! No to naprawdę wielkie odkrycie! Gdybym był w stanie to zrobić to już dawno bym to zrobił. Jak już znajdziesz sposób jak się tam dostać to daj mi znać! - po czym odszedł. Zobaczyłaś, że Flint wyszedł z karczmy i usiadł na jakiejś ławce popijając jakimś piwem.

Nova - 2014-11-02 22:48:06

Westchnęłam. No cudów mu nie wyczaruję... Wracam do pokoju i usilnie próbuję zasnąć, przewalając się z boku na bok.

Dayron - 2014-11-03 20:25:27

Po kilku godzinach jakimś cudem udało ci się zmrużyć oko i budzisz się o poranku. W pokoju nie było nikogo poza tobą.
Przez okno widzisz ten sam widok co wcześniej, ludzie o czymś rozmawiają, a ten jeden ork tam pilnuje porządku.

Nova - 2014-11-03 20:26:40

Westchnęłam i nieco zmartwiona siadam na łóżku.
- Czyli jednak uznał mnie za wariatkę... - powiedziałam z lekka zrezygnowana, zebrałam swoje rzeczy i wyjęłam mapę z torby.
W takim razie trzeba będzie ruszać dalej samej... Jest mi z lekka przykro ale cóż zrobić?

Dayron - 2014-11-03 20:31:52

Wychodząc na zewnątrz zachwycałaś się widokiem zamkowych murów, a z wioski rozpoczynały się górskie szlaki.
Flint przebywał w swojej karczmie, w której obecnie gościło kilku panów. Właściciel sklepu z naprzeciwka Connor był na swoim miejscu. Asasyn, którego spotkałaś wcześniej spacerował sobie po mieścinie.

Nova - 2014-11-03 20:33:49

Tak więc patrzę się na mapę i wybieram ścieżkę na północ, gdzie to ruszam. Może akurat żaden ork nie będzie miał znowu do mnie jakichś zastrzeżeń? Zrezygnowana idę przed siebie i rozglądam się tylko po okolicach.

Dayron - 2014-11-03 20:37:54

Szłaś dalej w górę i nie czułaś się zbytnio komfortowo z tego powodu, iż z prawej strony skały, a z lewej przepaść bez żadnych zabezpieczeń. Im wyżej tym coraz zimniej. Po jakimś czasie dotarłaś do drewnianych barykad, przed którymi stało pięciu orków.

Nova - 2014-11-03 20:39:14

Patrzę się na mapę gdzie to dotarłam. To jest chyba to o czym mówił sklepikarz...
- Dzień dobry, można w ogóle przejść dalej? - spytałam się tylko orków, patrząc się niezbyt pewnie to na nich to na barykadę.
Coś mam przeczucia, że moja niebezpieczna trasa pójdzie na marne.

Dayron - 2014-11-03 20:46:30

Mapa pokazywała, że kierujesz się w stronę Nordmarskiej Przełęczy. Orkowie stali prawie nieruchomi, a gdy pojawiłaś się ty to prawdopodobnie przywódca tej grupki odezwał się. - Czy można przejść? Zastanówmy się... widzę cię pierwszy raz na oczy, więc dlaczego miałbym cię tak po prostu przepuścić?

Nova - 2014-11-03 20:48:50

- W sumie to nie wiem, zagrożenia to ja sama za wielkiego nie stanowię - stwierdziłam tylko. - A co takiego jest dalej, że nie moglibyście mnie puścić? - dopytałam się. - Podróżuję po kontynencie, ale w sumie go nie znam za bardzo, jestem dość daleko od domu - wyjaśniłam.

Dayron - 2014-11-03 20:52:29

- Kraina, która zabije cię w minimum dwa dni! Nordmar... - oznajmił otyły ork. - Przechodzą tędy tylko doświadczeni myśliwy, którzy swe zdobycze przynoszą do Faring. - kontynuował rozmowę.

Nova - 2014-11-03 20:53:56

Więc to tak. Niezbyt pewnie patrzyłam się to na nich to na przejście.
- Zaryzykuję jeśli dacie mi przejść - powiedziałam wreszcie.
Jak ma mi to dać szansę na jakiekolwiek odzyskanie mocy to wtedy... będę mogła wrócić do domu.

Dayron - 2014-11-03 21:04:12

- Może jak usłyszę dobrą opinię o tobie. Spadaj, Morra! - krzyknął już wkurzony.

Nova - 2014-11-03 21:06:57

Wzięłam tylko głęboki wdech.
- Ja pier... chcę do domu... - mruknęłam tylko, wracając się do miasta.
Tylko szkoda, ze nie mam jak wrócić, to mnie dobijało do reszty.

Dayron - 2014-11-03 21:13:31

Zaczął wiać wiatr, a liście przyklejały się do twoich włosów. Nadal ani śladu chłopaka.

Nova - 2014-11-04 18:44:20

Rozglądam się i myślę co tu zrobić, może znajdzie się jakieś obejście tamtej trasy pilnowanej przez orków? Na pewno nie zabarykadowali całej granicy...

Dayron - 2014-11-05 18:20:49

Za miastem była ścieżka prowadząca do Gothy, a z drugiej strony dojście do Vengardu. Mapa wskazywała tylko tę jedną ścieżkę prowadzącą przez Faring. Nagle poczułaś dłoń na swoim ramieniu. - Co robisz? - spytał Thorsen.

Nova - 2014-11-05 18:39:37

Aż podskoczyłam.
- Staram się jakoś obadać okolice - skłamałam. - A ty gdzie byłeś w nocy i rano? - spytałam się go. - Nie mogłam spać, patrzę a tu ciebie nie ma - westchnęłam.

Dayron - 2014-11-05 18:49:37

- Byłem w Okarze, skonsultowałem się z tamtejszym dowódcą. Nie chciałem cię budzić, wiedziałem, że i tak byś tu została. - powiedział.

Nova - 2014-11-05 18:54:03

- Ja nie śpię od połowy nocy, myślałam że wziąłeś mnie za wariatkę i zwiałeś... - spuściłam tylko głowę.
No bo to wszystko na to wyglądało. A ja w sumie powiedziałam taką rzecz, że każdy realista by mnie po prostu wyśmiał.

Dayron - 2014-11-05 18:57:19

- Nie próbowałaś przechodzić przez przełęcz? - spytał towarzysz.

Nova - 2014-11-05 18:58:06

- Byłam tam co dopiero - westchnęłam tylko.
Rozejrzałam się szybko wokół, teraz było mi lekko głupio.

Dayron - 2014-11-05 18:59:49

- Nie było problemów z orkami?

Nova - 2014-11-05 19:00:21

- Właśnie nie chcieli mnie puścić dalej - powiedziałam do niego, więc niestety są z nimi problemy.

Dayron - 2014-11-05 19:04:56

- Powinnaś porozmawiać z kimś z wioski, może znajdą sposób jak ich ominąć. Ja mam jeszcze sprawy do załatwienia u starego bimbrownika, mieszka tu niedaleko w lasku. - rzekł.

Nova - 2014-11-05 19:28:01

Pokiwałam tylko głową.
- No dobra, to poczekam... - powiedziałam tylko do niego i rozejrzałam się po mieście.
Kto mógłby wiedziec takie rzeczy? Zapewne facet w sklepie ale... On ciągle chce kasy za informacje.

Dayron - 2014-11-05 19:45:05

Chłopak po skończonej pogawędce wybiegł z wioski i udał się w wyznaczone miejsce.

Nova - 2014-11-05 19:47:50

Podrapałam się po głowie i postanowiłam pozwiedzać jeszcze miasto w poszukiwaniu informacji.

Dayron - 2014-11-05 19:53:06

Miasto wydawało się być zwykłą wioską, będąca jedynie schronieniem dla podróżnych. Ale życiem tętni chyba bardziej w zamku.

Nova - 2014-11-06 17:49:04

Podrapałam się po głowie i obrałam kierunek na karczmę. Tam są najwięksi gawędziarze i tak dalej, więc może coś podsłucham... Lub wtopię się gdzieś w jakimś towarzystwie stolikowym i sama zacznę temat w pewnym momencie wiernego przysłuchiwania się. Wybieram sobie stolik, gdzie siedzi najwięcej osób i tam przysuwam się z jakimś krzesłem, siedząc z lekka na tyłach towarzystwa... No chyba że za dużo piją, wtedy idę do mniej opitego grona.

Dayron - 2014-11-06 17:54:31

W karczmie było tylko sześć osób, większość z nich rozmawiała o wszystkim i o niczym. Tylko jeden facet pił alkohol, ale ulokował się w kącie gdzieś ze swoim towarzyszem. Gdy już w końcu wybrałaś sobie miejsce nikt nie zwrócił na ciebie większej uwagi. Tylko człowiek, którego wcześniej poznałaś - Flint - podszedł czyszcząc brudny kufel w ręku. - Co podać?

Nova - 2014-11-06 17:55:53

- Nic... A ogólnie to mam pytanie, wie pan może jak ominąć orków którzy pilnują przejścia na północ? - spytałam się go tylko mając nadzieję, że coś wie.
Nawet skłonna będę mu zapłacić. Byle tylko powiedział jak wyminąć te cholerne paskudy... Ciekawe też co takiego chłopak załatwia po okolicach, nawet bardzo...

Dayron - 2014-11-06 18:08:45

Flint pomyślał chwilę, a pozostali dalej prowadzili swoje pogawędki. - Wiesz co... myślę, że uda nam się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. - oznajmił karczmarz. - Przejście przez Nordmarską Przełęcz to najpewniejsza droga do Nordmaru, a orkowie przepuszczają tylko zaufanych ludzi. Chyba mam jeszcze parę dobrych trunków... - sięgnął po trzy butelki jakiegoś alkoholu. - Dasz je Mojokowi, Gorokowi i Gnarowi z pozdrowieniami od Flinta, dobra? Jak się uda to daj mi znać. - wręczył ci butelki.

Nova - 2014-11-06 18:11:07

- To są oni? - spytałam się ich tylko.
Nie wiem w sumie, ale po upewnieniu się co do tego kim są owe osobistości wyszłam z karczmy, dziękując mężczyźnie.
Potem mu za to zapłacę... Bo nie sądzę by dał to za darmo. Ruszyłam pewnym krokiem by dostarczyć butelki z trunkiem. Przy okazji rozglądam się czy nie zauważę gdzieś mojego towarzysza.

Dayron - 2014-11-06 18:15:03

- Gnar kręci się zwykle wokół mojej karczmy. Mojok to stary chlejus i nie wiem, gdzie teraz siedzi. Zostaje jeszcze Gorok, broni chyba przejścia do zamku. Lepiej ich nie pomyl! - dodał właściciel karczmy. Po twoim chłopie jak na razie ani śladu, pewnie jeszcze siedzi u tego bimbrownika.

Nova - 2014-11-06 18:18:13

Tak więc pierwsze podchodzę do gościa, który powinien się kręcić wokół karczmy. A pierwsze co powiem to będzie "Dzień dobry, czy mam okazję rozmawiać z panem Gnarem?" - to będzie mój sposób na dowiedzenie się czy rozmawiam z dobrą osobą, po czym wręczam takiemu jegomościowi butelkę z pozdrowieniami od Flinta, tak samo z Mojokiem, którego wyszukuje po jak najbardziej spitym facecie, a potem ruszam pod przejście do zamku....

Dayron - 2014-11-06 18:35:54

Gnar siedział na pobliskiej ławce i chyba jego zadaniem było pilnowanie porządku w tej ludzkiej części miasta. - Przysyła cię Flint? No dawaj co tam przyniósł! - wypił zaraz duszkiem całą butelkę. - Dawno nie piłem tak dobrej wódy... Flint wie co dobre. - i odszedł. Żaden ork we wiosce nie wyglądał na podpitego.

Nova - 2014-11-06 18:38:11

Ale powiedział też, że jest stary... Hymm... Rozglądam się ciągle wokół i przeszukuję ciemniejsze zaułki miasta w nadziei, że może gdzieś tam na niego natrafię. Jak nie to udaję się pod przejście do zamku, spytam się tamtego przy okazji czy wie też gdzie jest Mojok, myślę że dobry plan.

Dayron - 2014-11-06 18:56:47

Przed zamkiem stał oczywiście strażnik, który przedstawił się jako Gorok. - No dobra, ale nie myśl, że dałaś mi alkohol i cię przepuszczę do zamku! - schował butelkę do kieszeni. - Mojok stoi przed przejściem do Nordmaru, ale może mieć inny gust niż pozostali. - rzekł.

Nova - 2014-11-06 18:58:33

- Oki, ja tu przecież tylko dostarczam... - powiedziałam i na odchodne beztrosko pomachałam orkowi, po czym ruszyłam w kierunku straży Nordmaru.
Ciekawe o co mu chodziło z tym gustem ale przekonam się na miejscu. I ciągle rozglądam się w poszukiwaniu jednej osóbki. Już mam przed oczami wizję podtrutego trefnym bimbrem chłopaka.

Dayron - 2014-11-06 19:09:01

Podeszłaś do barykady granicznej, do której zawitałaś już wcześniej. - Czego tu znowu szukasz? - spytał się ork na straży.

Nova - 2014-11-06 19:11:17

- Szukam Mojoka - powiedziałam tylko, nie będąc pewna czy to on czy może któryś z nich.
Tak więc czekam na odpowiedź.

Dayron - 2014-11-06 19:12:52

- A co jeśli ci powiem, że to ja? - powiedział wysokim tonem ork. Obok niego było kolejnych czterech.

Nova - 2014-11-06 19:20:40

- Powiem, że mam coś z pozdrowieniami od Flinta - powiedziałam tylko krótko, ciągle nie pokazując mu co takiego mam.
Rozglądam się po pozostałych.

Dayron - 2014-11-06 19:23:40

- No dawaj! - krzyknął wojownik.

Nova - 2014-11-06 19:28:51

Jak zwykle nie mam pojęcia czy akurat to dobry gościu, ale po chwili podaję mu butelkę trunku. Po tym tylko lekko się ukłoniłam i wycofałam. Czas na powrót do Flinta.

Dayron - 2014-11-06 19:34:56

Ork wziął jednego łyka alkoholu i po chwili wypluł wszystko co miał w gębie. - Ble! Próbujesz mnie otruć, Morra? Przynieś mi coś porządnego, najlepiej Nordmarskiej Starki! - wojownik wyglądał na wybrednego.

Nova - 2014-11-06 19:37:38

Pokiwałam tylko głową i pobiegłam do karczmarza.
- Dwójka zadowolona... Mojok zdaje się być jakiś wybredny... Jeśli to on - i opisałam Flintowi wygląd orka. - Poza tym właśnie ten chce do picia um... Nordmarską Starkę? Coś takiego...

Dayron - 2014-11-06 19:48:30

- Niestety... całe moje zapasy Nordmarskiej Starki poszły! Spróbuj u tego starego bimbrownika z lasku pod miastem. Zwykle wypiła wszystko sam, ale może będziesz mieć szczęście. - zaproponował Flint.

Nova - 2014-11-06 19:51:56

- No dobra - powiedziałam i ruszyłam w drogę do owego bimbrownika.
Akurat u niego miał być mój towarzysz, więc to jest w sumie na rękę... No i oby bimbrownik miał ten trunek.

Dayron - 2014-11-06 19:57:23

Idąc przez las z daleka dostrzegłaś duże... nie duże... ogromne ciemnego koloru potwory z wystającymi kłami. Nie wyglądały na przyjacielskie. Szybko znalazłaś małą chatkę, do której gwoździe wbijał jakiś mężczyzna. Obok niego przy ognisku siedział twój towarzysz. - Nowe wieści? - na początek Thorsen rzucił takie pytanie.

Nova - 2014-11-07 20:30:40

Tak więc opowiedziałam chłopakowi wszystko co się podziało i co porobiłam, a także wyjaśniłam po co tu przyszłam.
- No a co tam u ciebie nowego? - spytałam się go, siadając obok niego i przeciągnęłam się. - A ogólnie wiesz co to były za potwory tam po drodze? - spytałam się go.

Dayron - 2014-11-07 21:16:46

- Trolle? Nawet nie myślałem o tym, żeby się do nich zbliżyć. - rzekł chłopak. - Walniemy sobie wódy? - odezwał się właściciel tej niewielkiej chatki.

Nova - 2014-11-07 21:30:42

- A właśnie, ogólnie to przyszłam tutaj spytać czy ma pan Nordmarską Starkę, przyda mi się do jednej rzeczy a Flint powiedział, ze być może pan ją ma - powiedziałam wreszcie do faceta, zerkając na chłopaka to na niego z niemym pytaniem "Czy przyszedłeś tutaj pić czy co?".

Dayron - 2014-11-07 21:43:28

- Wiesz, dawno nie opuszczałem domu, którego cały czas naprawiam. Nie wiem czy znajdzie się coś... - po chwili zaczął kaszleć i wszedł do swej chaty. Przyniósł ci jakiś zwój i wręczył ci go. - Masz, kochana. Sama sobie zrobisz tę miksturkę. Tu jest wszystko opisane. - to był przepis na Nordmarską Starkę.

Nova - 2014-11-07 21:45:29

Po chwili rozwijam zwój i zaczynam czytać co takiego jest mi potrzebne i co muszę zrobić.
- Dziękuję bardzo - powiedziałam do niego i będę musiała wybrać się poszukać składników.
Dobrze że znam podstawy alchemii i będzie mi dzięki temu łatwiej. Zamyśliłam się na chwilę nad tym wszystkim. Czasami naprawdę mam dość tej sytuacji.

Dayron - 2014-11-07 21:49:36

- Wiesz jak to zrobić? - towarzysz wstał i ruszył za tobą, teraz już się zbytnio nie oddalał.
Przepis wskazywał, że najważniejszymi składnikami są dwa zioła lecznicze i dziesięć alkojagód. Pozostałe to takie, które rosną wszędzie. Pozostawało jeszcze tylko pytanie, gdzie uwarzyć ten alkohol?

Nova - 2014-11-07 21:57:20

- Dobra to składniki mniej więcej wiem już... A gdzie to możemy przygotować? - spytałam się chłopaka.
Zaczęłam poszukiwania od najtrudniejszych do znalezienia składników, wszystko inne co było składnikiem to zbierałam po drodze, a więc najpierw owe zioła lecznicze... Zaczęłam je wyszukiwać. I ciekawe jak wyglądają te jagody.

Dayron - 2014-11-07 22:01:54

- Alchemia to z pewnością nie moja działka... nie przypominasz sobie nikogo kto miał stół alchemiczny? - zaproponował kompan. Po drodze uzbierałaś pełno roślinek, ale nie znałaś się zupełnie na tutejszej florze.

Nova - 2014-11-07 22:04:08

- Wiesz co to za zielska? I czy to te? - spytałam się swojego towarzysza. - No i niestety, jedyny ktoś kto miał stół alchemiczny kogo znałam, jest jakieś 2 dni drogi stąd - powiedziałam do niego. - A ogólnie słyszałeś o czymkolwiek co... No wiesz, pomogłoby mi się wydostać z tego świata? - kolejne pytanie, w końcu jesteśmy tutaj tylko my.

Dayron - 2014-11-07 22:10:38

- Mówię, że nie znam się na alchemii! - odpowiedział. - Ale mam pewien pomysł... - uśmiechnął się Thorsen wyciągając ze swojej małej torby długi zwój. Byliście w lesie, więc nikt was nie widział. - Uśpimy go przy pomocy tego papieru. W tym czasie ty będziesz przyrządzać Nordmarską Starkę. Co ty na to? - zaproponował.

Nova - 2014-11-07 22:12:04

- Hmm... No dobra - pokiwałam głową zadowolona i posługując się opisem z swojego zwoju poszukałam ostatnich składników.
Po tym byłam gotowa do działania.
- Oki już - powiedziałam.

Dayron - 2014-11-07 22:17:15

Jakoś znalazłaś wszystkie składniki i z przeróżnych opisów dowiedziałaś się jak wyglądają. Teraz siedzicie w karczmie, twój towarzysz popijał herbatką i obmyślaliście co dalej zrobicie. Flint zaproponował coś do picia, trzeba przyznać, że dawno niczego nie piłaś, a lepiej, żeby teraz do odwodnienia nie doszło. - Pójdziemy tam w nocy. Jeśli zastaniemy go w łóżku to nie powinien niczego pamiętać. Przy okazji ograbimy jego chatę. - prawił twój kolega.

Nova - 2014-11-07 22:21:59

- Nie jestem jakąś złodziejką - mruknęłam zła, patrząc się na chłopaka i dając mu do zrozumienia, że tak to ja nie robię.
Zamówiłam sobie do picia coś ciepłego, na przykład... Herbatę.  Przejrzałam wszystkie składniki i je uporządkowałam w swojej torbie, co by za bardzo się nie uszkodziły. Mam nadzieję też Flint dba jakoś porządnie o czystość naczyń...

Dayron - 2014-11-07 22:31:52

- Nie mamy nic do stracenia. On cały czas chleje i widziałem jak sięgał mi do kieszeni. Nawet się nie zorientuje, że mu coś zabraliśmy. Poza tym... potrzebujemy teraz zapasów, co nie? Podobno Nordmar to nie zielona kraina tylko skuta lodem pustynia. - toczyliście tę pogawędkę, aż w końcu nadeszła północ.

Wydano 3 złote monety

Nova - 2014-11-07 22:33:24

Ja tam dalej nie byłam za tym by kogokolwiek okraść. Jako wybierająca opiekunów sama musiałam kiedyś zwracać uwagę na to jaki ktoś jest więc... Nie. Wreszcie poszłam położyć się do łóżka i spokojnie zasnąć, byłam bardzo zmęczona po tym dzisiejszym łażeniu.

Dayron - 2014-11-07 22:40:13

Zanim wyszłaś z baru twój przyjaciel zatrzymał cię i powiedział: - Musimy zrobić ten trunek. Zapomniałaś?

Nova - 2014-11-07 22:41:05

Trzasnęłam się w czoło.
- O tej porze czasem nie myślę juz - przyznałam mu tylko i ruszyłam z nim by przygotować ów trunek u bimbrownika.

Dayron - 2014-11-07 22:48:19

Zanim weszliście na jego posiadłość kryliście się gdzieś w krzakach. Musieliście się upewnić czy śpi. - Ognisko wciąż się pali... znając jego to pewnie zapomniał je zgasić. - trzymając się za kolegą podeszliście po cichu do drzwi. Patrząc przez okno było już pewne, iż bimbrownik śpi jak zabity. Thorsen kazał ci chwilę zaczekać, chciał najpierw mieć pewność, że facet za minutę się nie przebudzi. Wyciągnął ów zwój i rzucił jakieś zaklęcie na alkoholika. - Jest w porządku! Wchodź i rób Starkę. Długo ci to zajmie? Bo zaklęcie działa tylko na pięć minut.

Nova - 2014-11-08 18:47:58

- Da radę tak szybko, tylko będę musiała potem uciekać z gorącym napojem - powiedziałam do niego i zaczęłam szybko robić Starkę, starałam się na każdej rzeczy zaoszczędzić czas, nie myląc kolejności dodawania etc. Co chwila spoglądam na bimbrownika i jestem w każdej chwili zgarnąć naczynie z napojem i z nim uciekać.
Choć dobrze jakbym miała jakąś czystą butelkę, która by nie sfajdała napoju.

Dayron - 2014-11-08 19:22:08

Na jego stole alchemicznym było pełno czystych fiolek, naprawdę nie brakowało tu niczego. Minęło pięć minut, a ty dokańczałaś warzenie alkoholu. Pozostało tylko przeczekać, aż ostygnie. Bimbrownik nie wyglądał jakby miał się zaraz przebudzić, a Thorsen opróżniał jego kufer i pakował sobie do torby wszystkie przydatne rzeczy. Gdy zobaczył, że poszło już pięć minut to wyjął kolejny zwój i rzucił zaklęcie na faceta raz jeszcze. - Pośpiesz się bo nie mam więcej zwojów, a na walkę nie będę miał siły! Te cholerstwo zabiera mi energię...

Nova - 2014-11-08 22:06:43

Rzuciłam chłopakowi tylko gniewne spojrzenie na widok, ze jednak okrada gościa. Dokańczałam miksturę i po momencie przelałam wszystko do czystego naczynia.
- Oki możemy się zbierać - powiedziałam do chłopaka.
Mimo wszystko bimbrownik jako taki mi pomógł, dając ten przepis a my... Ehh... Nie będę mogła chyba za bardzo spać, to nie w moim stylu.

Dayron - 2014-11-08 22:48:56

- Posprzątaj po sobie i wynosimy się stąd! - towarzysz wyszedł z domku alkoholika i powoli zaczął kierować się w stronę wioski.

Nova - 2014-11-08 22:54:21

Szybko sprzątnęłam po sobie wszelkie ślady i czym prędzej wyszłam z budynku, podążając za chłopakiem i oglądając napój.
- Mam nadzieję mi wyszło - powiedziałam tylko cicho i ruszyłam za chłopakiem.

Dayron - 2014-11-09 07:38:32

Szybko dotarliście do wioski, ale była już późna godzina i wszyscy byliście bardzo zmęczeni. - Huh... może od razu dostarcz butelkę temu orkowi, a jutro pomyślimy co dalej. Będę na górze. - powiedział zdyszany chłopak. Poszedł na górne piętro tawerny.

Nova - 2014-11-09 07:40:03

No jasne, on pójdzie sobie spać a ja muszę zasuwać do orka... Jeszcze do tego niebezpieczną przepaścią. Mimo to jednak dla spokoju faktycznie - lepiej mu to zanieść. No i mam nadzieję posmakuje brzydalowi. Bo jak nie to się wkur... rzę.

Dayron - 2014-11-09 07:43:33

Orkowie stali tam gdzie zawsze, jakby w ogóle się stamtąd nie ruszali. Dowódca tamtejszej grupki już nieco przysypiał, ale kątem okiem dostrzegł kolejną osobę próbującą przejść przez granicę, którą byłaś ty. - Ile razy ja mam ci mówić?! - krzyknął.

Nova - 2014-11-09 07:45:18

Aż podskoczyłam na to jak krzyknął. Dzielnie jednak trzymałam butelkę w rękach i podeszłam do orka.
- Cóż, akurat nie jestem po to, mam to co chciałeś - powiedziałam do orka, podając mu butelkę.
Bałam się czy mu z ogóle posmakuje. Stoję w miejscu i czekam aż wypije.

Dayron - 2014-11-09 07:49:33

Ork swoimi wielkimi łapskami otworzył butelkę i łyknął jej trochę. - Ach! Nordmarska Starka zawsze poprawia mi humor. Dzięki za fatygę, ale wracaj już bo jest ciemno.

Nova - 2014-11-09 07:51:40

Pokiwałam głową.
- Dobranoc - powiedziałam tylko na odchodne i po chwili już mnie tam nie było.
Jedyne co chciałam teraz to pójść spać. Jak tylko dochodzę do karczmy to wchodzę na piętro i na oślep kładę się na jakimś łóżku. Nawet nie zauważyłam, że jest tam akurat Thorsen.

Dayron - 2014-11-09 08:04:11

Zasnęłaś w mgnieniu oka, już naprawdę nie miałaś ochoty myśleć o tym wszystkim.

Zbudziłaś się podczas deszczowego poranka, a twój przyjaciel dalej spał. Przynajmniej dzisiaj nigdzie nie zniknął. Po tym co usłyszałaś wczoraj od orka zaczęły wracać ci wspomnienia o domu.

Nova - 2014-11-09 08:07:02

Westchnęłam tylko i szybko usiadłam na łóżku. Rety nie widziałam co robiłam przez noc... Sięgnęłam do swojej torby i wyjęłam z niej  dwa jabłka i wodę, po czym zaczęłam sobie wcinać. Ciągle myślałam o powrocie do domu... O moim poprzednim życiu... Co się stało z rodzicami wtedy... No i co jest z moimi obecnymi. Bardzo się martwiłam.

Dayron - 2014-11-09 08:18:07

- A ty nie miałaś iść do Flinta czy co tam mówiłaś? - odezwał się ziewający Thorsen, który właśnie się przebudził. Nie wyglądał jakby miał za chwilę wstać, chyba się nie wyspał.

Nova - 2014-11-09 08:27:12

- Daj zjeść - zamarudziłam tylko, kończąc drugie jabłko i wywalając ogryzki gdzieś do śmietnika.
Po chwili wstałam i poszłam do Flinta by go poinformować o wykonaniu zadania. Oczywiście musiałam się pochwalić, ze ja tę starkę zrobiłam.

Dayron - 2014-11-09 08:55:32

- Dzięki wielkie! Może w końcu zwrócą na mnie uwagę i wpuszczą mnie do miasta. Nie zostawię cię oczywiście bez nagrody. - mężczyzna wyjął z kieszeni trochę złota. - Oto moje 200 złotych monet, do tego zawsze będziecie mile widziani w mej gospodzie. Teraz będę w stanie postawić ci dowolny napój na swój koszt! - oświadczył ci karczmarz Flint. - Ale przez granicę tak od razu nie przejdziesz. Przechodzą tamtędy tylko tutejsi myśliwi, idź z nimi pogadać.

Awans na nowy poziom!

Zadanie wykonane: poczęstuj orków alkoholem od Flinta!

Otrzymano 200 sztuk złotych monet!

Nova - 2014-11-09 08:58:40

200 złotych monet, hah no to ładnie. Mogę być nieco spokojniejsza o zarobki.
- Ja też bardzo dziękuję - uśmiechnęłam się. - To gdzie znajdę tych myśliwych? - spytałam i jak otrzymałam odpowiedź to ruszyłam w kierunku wyjścia. - To do widzenia, jak coś niech powie pan Thorsenowi, że staram się nam załatwić przejście przez granicę - po czym wyszłam z budynku i udałam się do myśliwych.

Dayron - 2014-11-09 09:02:47

- Tam jest ich chata. - wskazał palcem na niewyróżniającą się spośród innych chat. Tam zaś w środku siedziało dwóch mężczyzn w kwiecie wieku. Kompletnie nie przejmowali się twoją obecnością w ich domu, jakbyś była niewidzialna.

Nova - 2014-11-09 09:07:46

- Dzień dobry! - powiedziałam nieco głośniej by wreszcie zwrócić na siebie uwagę. - Jestem tu w sprawie przejścia przez granicę, muszę udać się na północ a orkowie nie chcą mnie przepuścić, możecie mi jakoś pomóc? - spytałam się ich tylko w nadziei, że nie zignorują mnie.

Dayron - 2014-11-09 09:10:16

Pierwszy z nich uśmiechnął się w twoją stronę i nalegał, byś usiadła. - Wszyscy już chyba o tobie słyszeli w tym mieście. - poczęstował cię owsianką. - Próbowałaś przebiec obok orków? - spytał.

Nova - 2014-11-09 09:12:03

Po chwili usiadłam przy nich.
- Emm... Jak to wszyscy? - spytałam się zaskoczona. - Ten duży jest na mnie już zbyt wyczulony, złapie mnie nawet jakbym miała czapkę-niewidkę - stwierdziłam tylko.

Dayron - 2014-11-09 09:27:42

- Widzisz! Tu już coś! Pozostali ludzie, którzy spróbowali im uciec, albo zginęli za granicą, albo zostali pociachani przez orkowe topory. - powiedział śmiejąc się. - Nie masz wyboru, musisz stać się jednym z nas. Pełnoprawni myśliwi Faring mogą swobodnie przekraczać granicę o każdej porze dnia i nocy. Spytaj tylko mojego kumpla Toma czy się zgodzi. - co jak co, ale ten chłopak wydawał się być bardzo miły. Ów Tom, o którym mówił siedział naprzeciwko niego dokańczając swój obiad. - Wybacz, ale nie możemy po prostu potwierdzić, że należysz do nas. Jedyną rzeczą, dla której masz jeszcze szanse przekroczyć tę granicę jest to, że posiadasz czyste konto u orków. - odezwał się Tom i wstał ze swojego fotela. Podszedł do kufra, otworzył go i pokazał ci paczkę skór wilków i bizonów. - Teraz słuchaj mnie uważnie... pójdziesz do Gnara i sprzedasz mu te skóry. Będzie wiedział, że to ode mnie bo czeka z dostawą. Chcę, aby dał za nie 500 złotych monet, jasne? - poinformował myśliwy, był znacznie poważniejszy od swojego towarzysza.

Nova - 2014-11-09 09:33:38

No tak, czyste konto u orków to jedyne co mam by jakoś móc w ogóle przejść przez granicę... Choć pewnie czeka mnie sporo roboty, właśnie jedna teraz się znalazła.
- Dobra - powiedziałam do niego i wzięłam paczkę skór.
Sporo tego, ale przynajmniej dam radę unieść.
- To niedługo wrócę - powiedziałam tylko i ruszyłam tam gdzie powinien być teraz Gnar.
Mam tylko nadzieję, że będzie skłonny dać za te skóry owe 500 monet.

Dayron - 2014-11-09 09:36:28

- Chyba nie muszę ci mówić, że nie jesteś gotowa, by wejść do zamku? - powiedział Gnar.

Nova - 2014-11-09 09:38:45

Wzięłam tylko głęboki wdech.
- Naprawdę, wszyscy teraz widzicie we mnie tylko to, że chcę gdziekolwiek przejść? - westchnęłam. - Mam tutaj przesyłkę od myśliwego, mówił że czekasz na dostawę a akurat skoro ja mu się nawinęłam to mi kazał to przenieść, liczy sobie za to 500 monet - powiedziałam Gnarowi.

Dayron - 2014-11-09 09:44:18

- No tak... na Toma i Wilsona zawsze można liczyć! Pokaż mi to... - zabrał skóry i przyjrzał się im. - Dobra robota! Daję 400! - włożył ci od razu do ręki 400 sztuk złotych monet.

Otrzymano 400 sztuk złotych monet!

Nova - 2014-11-09 09:46:10

- Miło być 500 - pokręciłam głową, nie chcąc odpuszczać od ceny. - Jasno mi powiedział, że ma za to dostać 500 monet i nie moja rola spuszczać tutaj cenę, a z własnej kieszeni też nie mam zamiaru dopłacać - powiedziałam do orka z miną "ni pójdę póki nie dasz tych 100 brakujących".

Dayron - 2014-11-09 09:47:17

- Powtórzyć jeszcze raz? Nie ma sprawy! DAJĘ 400 MONET I ZNIKAJ STĄD!!! - krzyknął zdenerwowany Gnar.

Nova - 2014-11-09 09:49:50

Ja też się poirytowałam z lekka.
- Miało być 500 - mruknęłam, stojąc przed orkiem niby twardo, ale lekko ugięte kolana sugerowały,  że jestem gotowa w każdej chwili do odskoku.

Dayron - 2014-11-09 09:51:30

- Zaraz każę cię wyprowadzić... zejdź mi w tej chwili z oczu, Morra, bo jak nie to pożegnasz się ze wstępem do miasta! - on cały czas swoje.

Nova - 2014-11-09 09:53:10

- Dobra, jak myśliwi urządzą sobie polowanie na mnie na terenie miasta to będzie twoja zasługa - stwierdziłam tylko, obracając się na pięcie i ruszając w kierunku domku myśliwych.
Ostatecznie dopłacę mu te 100 monet z ostatniej kieszeni.

Dayron - 2014-11-09 09:58:40

Weszłaś do domku myśliwych i wszyscy czekali tam na ciebie. - I jak? - spytał zaciekawiony Tom.

Nova - 2014-11-09 09:59:35

- Dał 400 monet, jak chciałam by mi dodał te 100 co mi kazałeś to się wkurzył i groził, że nie będę miała nawet wstępu do miasta - westchnęłam tylko.

Dayron - 2014-11-09 10:09:44

Tom od razu przyjął 400 złotych monet, po czym wstał i powiedział: - Gratulacje! Zdałaś test zaufania. Liczyłem na to, że dopłacisz swoje pieniądze i zapomnisz o wszystkim, albo dasz mi mniej i zostawisz sobie więcej. Dobra robota! Nie spodziewałem się tego... - facet wziął ze swojej półki nieduży łuk i podał ci go wraz z torbą na strzały. - Ostatnim etapem dołączenia do nas będzie pójście ze mną na polowanie. Możesz zabijać zwierzęta bronią białą, ale jeśli potrafisz obsługiwać łuk... - powoli wyruszył w stronę wyjścia kierując się do pobliskiego lasu.

Otrzymano Łuk myśliwski

Nova - 2014-11-09 10:12:45

W poprzednim życiu miałam lekcje posługiwania się łukiem, więc raczej bez problemu sobie przypomnę. Czyli o to chodziło myśliwemu, no tak... Uśmiechnęłam się lekko i poszłam za nim na swoje pierwsze polowanie. No tak, zawsze staram się zrobić wszystko dobrze i uczciwie. Ciekawe co tam też napotkamy w najbliższym lesie, nawet dobrze ze nauczę się polować bo będzie coś innego zamiast jabłek czy kaszki tylko prawdziwe mięso.

Dayron - 2014-11-09 18:49:49

Błąkaliście się gdzieś w mokrym lesie, padał teraz tylko przelotny deszczyk. Myśliwy zatrzymał cię przed czymś i kazał ci przykucnąć. - Dzik... - szepnął Tom. Wziął strzałę i łuk do rąk, zaciągnął się i przytaknął ci. - Ja pierwszego, ty drugiego. - ale jakiego drugiego? Chwila moment i dostrzegłaś drugiego mniejszego dzika, który nieźle zakamuflował się w trawie.

Nova - 2014-11-09 18:51:43

Oh no to dobre ma do tego oko. Po chwili wzięłam strzałę i swój łuk, po czym wycelowałam w mniejszego dzika. Po chwil strzelam z myśliwym w jednym momencie modląc się bym trafiła.

Dayron - 2014-11-09 19:24:04

Myśliwy zamiast strzelić w pierwszego trafił w tego drugiego, w którego celowałaś ty. Zwierzę zostało ubite, a drugi dzik uciekł z miejsca. - To był młody dzik, więc uciekł. Chciałem ci tylko pokazać, że w grupie siła. - oznajmił myśliwy. Wskazał ci palcem na niewielkiego wilka, którego zauważył nieco bliżej.

Nova - 2014-11-09 19:28:24

- Ahh... - pokiwałam tylko głową i spojrzałam też na wilka.
Zdaje mi się być z lekka mały jak na wilka, ale cóż... Przyglądam się zwierzęciu. W sumie zawsze chciałam mieść jakiegoś zwierzaka, ale w poprzednim życiu nie było na to czasu a w tym alergia matki za bardzo nie pozwalała. Heh...

Dayron - 2014-11-09 20:07:47

Chwila moment i zwierzak ruszył na ciebie. Był coraz bliżej. - Twoja szansa! - krzyknął Tom.

Nova - 2014-11-09 20:11:18

Zrobiłam tylko duże oczy i wyjęłam miecz. Zwierzak pewnie rzuci mi się z paszczą na odsłonięte miejsce, więc... Po chwili nadstawiłam ostrze szpicem i wbiłam je zwierzęciu przez pysk w głowę, rozcinając mu w ten sposób mózg.

Dayron - 2014-11-09 20:13:44

Trafiłaś w sam raz. Zwierzak był nabity na twój miecz, ale jeszcze nie umarł. Deszcz zmywał krew z jego futra.
- Umiesz skórować zwierzaka? - spytał Tom.

Nova - 2014-11-09 20:14:52

- Nie, jeszcze nigdy tego nie robiłam - przyznałam i butem zepchnęłam wilka z miecza dopóki nie skończą mu się pośmiertne "rzucania się".
ALe byłam w sumie bardzo zadowolona z siebie.

Dayron - 2014-11-09 20:16:58

- To weź jego mięso i wracajmy do wioski.

+200 doświadczenie

Nova - 2014-11-09 20:28:49

Zadowolona z swojej zdobyczy biorę mięso i ruszam z myśliwym w kierunku miasta. Będę chciała się nauczyć też jak zbierać skóry więc... Ale póki co chyba to zaliczyłam.

Dayron - 2014-11-09 21:39:14

Wróciliście do domku myśliwych i Tom oznajmił ci: - U mnie zdałaś. Teraz zdobądź zaufanie mojego przyjaciela. - wskazał na Wilsona. Wilson uśmiechnął się. - No dobra! Ale to zadanie będzie nieco trudniejsze. Widziałaś tego szmaciarza w sukience?

Nova - 2014-11-09 21:44:23

- No pewnie, nawet go trochę znam - pokiwałam głową. - A co takiego wam dokucza? - spytałam się ich podejrzewając, że nasz sukienkowy przyjaciel jest po prostu za natrętny.

Dayron - 2014-11-09 21:49:10

- Nazywa się Ali. Ostatnio przyniósł z północy pewien artefakt, myślę, że to Kamień Przodków. Jestem pewien, że go ukradł. - rzekł mężczyzna. - Przynieś mi ten kamień, muszę się temu dokładniej przyjrzeć. Użyj wytrycha, by otworzyć jego kufer, albo po prostu ukradnij mu klucz jeśli jesteś na tyle odważna, aby sięgnąć do jego kieszeni. - podał ci mały wytrych.

Nova - 2014-11-09 21:52:26

Zamyśliłam się. Kamień Przodków, ciekawie to brzmi.. Pokiwałam głową i wzięłam wytrych.
- Postaram się to załatwić - powiedziałam tylko i po chwili wyszłam z budynku.
Pierwsza rzecz to sprawdzić czy chłopak już się dobudził, potem zorientuję się czy nie ma czasem właściciela skrzynki i świadków innych niż mój towarzysz.

Dayron - 2014-11-09 21:58:49

Zaraz za chatą myśliwych czekał na ciebie Thorsen. - Tu się chowasz! - powiedział i poszedł wraz z tobą pytając się o co chodzi. W domku był tylko jeden człowiek, ale spał.

Nova - 2014-11-09 22:00:15

- No tutaj - wyszczerzyłam się...
Opowiedziałam mu na spokojnie co takiego robiłam przez ten czas, a po tym na ucho wyszeptałam mu to co musiałam zrobić.
- Co jak co ale chcę przynajmniej sprawdzić co to za kamień - szepnęłam chłopakowi na ucho.

Dayron - 2014-11-09 22:02:26

- Dawaj mi ten wytrych i patrz czy nikt nie idzie! - zaproponował chłopak i zaczął wiercić tym kawałkiem stali w kufrze Alego.

Nova - 2014-11-09 22:03:19

Dałam mu ów wytrych i po chwili stałam tak by mieć oko i na śpiącego faceta i na drzwi. Chciałam nie dopuścić by ktokolwiek inny mógł to zobaczyć.

Dayron - 2014-11-09 22:07:23

Po chwili śpiący mężczyzna przebudził się ziewając. - Która godzina? - spytał niedospany. Thorsen cały czas próbował otworzyć skrzynię i chciał, żeby inni myśleli, że należy do niego.

Nova - 2014-11-09 22:12:17

Sprawdziłam tylko godzinę siadając tak by mniej więcej zasłaniać Thorsena. Po chwili mówię ją mężczyźnie. W razie czego jakby zwrócił uwagę na chłopaka to mam taki plan.
- Jeszcze tego nie otworzyłeś? Rety tak to jest jak ci facet zgubi klucz go skrzyni - zrobiłam zrezygnowaną minę.

Dayron - 2014-11-09 22:18:13

Mężczyzna wstał, nałożył coś na siebie i opuścił tawernę. - Jest! - odezwał się zadowolony Thorsen. - To chyba ten artefakt... - wyjął z kufra niewielki kamień z dziwnymi nieczytelnymi literami. Wręczył ci go i zamknął kufer. Spróbował jeszcze zakryć ślady i zamknąć kufer jak na klucz, ale wytrych się zaciął i złamał.

Nova - 2014-11-09 22:20:18

Westchnęłam i spojrzałam na kufer.
- Ja bym proponowała udać, ze nic nie wiemy po prostu - powiedziałam tylko, po czym wzięłam kamień z ręce i zaczęłam go oglądać, starając się odczytać co może być na nim zapisane.
Po chwili jednak go chowam do torby i idę z Thorsenem do chaty myśliwych.

Dayron - 2014-11-09 22:22:28

W chatce był tylko Wilson i wyglądał jakby nie mógł się ciebie doczekać. - Udało się? Pokaż mi to!

Nova - 2014-11-09 22:23:47

Po chwili wyjmuję kamień i pokazuję go Wilsonowi. Zastanawiam się czy nie ma podobnego pochodzenia co mój pierścień.

Dayron - 2014-11-09 22:28:34

- Czyli jednak go ukradł... - stwierdził myśliwy dokładnie przyglądając się kamieniowi. Po chwili oddał go tobie.
- Zabierz go do Nordmaru. Jak dla mnie zdałaś. Znajdź jeszcze Toma i poproś go przepustkę. - powiedział. Twój towarzysz uśmiechnął się i powoli ruszył do pobliskiego ogniska.

Otrzymano Kamień przodków

Nova - 2014-11-09 22:31:12

- A ten, mój towarzysz będzie mógł przejść ze mną? - spytałam się po chwili, nie chcąc się rozdzielać z Thorsenem.
Za dobrze mi się z nim podróżuje, ze tak powiem. Czekałam tylko na odpowiedź myśliwego, po czym od razu ruszyłam do Toma, a raczej na jego poszukiwania.

Dayron - 2014-11-09 22:34:58

- Nie wiem! Po prostu powiedz, że jest myśliwym. - dorzucił Wilson.
Tom siedział na drewnianej ławeczce przy ognisku rozkoszując się smakiem dziczyzny.

Nova - 2014-11-09 22:37:15

- Ostatnia próba zaliczona - zameldowałam się zadowolona u myśliwego.
Teraz juz tylko czekałam aż dostanę przepustkę i mogę ruszać wraz z Thorsenem. Byłam ucieszona, ciekawe jak zareaguje ork... Pewnie będzie tak zdziwiony, że nie sprawdzi chłopaka.

Dayron - 2014-11-09 22:48:49

- No to gratulacje! Oto przepustka do północy. - myśliwy podał ci kartkę, gdzie widniał taki napis:

"Potwierdzam, że ta oto dziewczyna jest pełnoprawnym myśliwym z Faring.

                                                                                                                Tom
"


- A to ode mnie, trofeum na pamiątkę i żeby podnieść zaufanie orków. Powodzenia! - pożegnał się myśliwy podając ci kieł wilka. Zbliżał się wieczór.

Otrzymano Kieł wilka

Nova - 2014-11-09 22:50:14

Podziękowałam mu za kieł wilka i po tym poszłam do Thorsena. Usiadłam przy nim przed ogniskiem. Pokazałam i przepustkę i kieł.
- I mogę przejść - wyszczerzyłam się ucieszona z tego faktu.

Dayron - 2014-11-09 22:53:07

- Heh! Nie marnujmy czasu... - urzekł chłopak i wstał ze swojej ławki.

Nova - 2014-11-09 22:55:59

Również wstałam i ruszyłam z nim w kierunku przejścia.
- Naprawdę wielkie dzięki że ze mną podróżujesz... Samej mi było na początku dość... ciężko - westchnęłam tylko i uśmiechnęłam się do niego, idąc w kierunku orków.

Dayron - 2014-11-09 23:05:44

Orkowie cały czas stali przed barykadą i niczym się nie przejmowali. - Jeszcze sprowadzasz sobie przyjaciela? Czyś ty postradała zmysły, Morra? - stwierdził ork Mojok.

Nova - 2014-11-09 23:13:33

- On jest ze mną od początku pobytu w tym mieście, tylko załatwialiśmy różne sprawy w tym samym czasie - wzruszyłam ramionami, pokazując orkowi przepustkę.
Po tym mam nadzieję, ze z chłopakiem puszczą mnie przez granicę.

Dayron - 2014-11-09 23:16:29

- Rzućmy okiem... - ork przeczytał krótki tekst napisany na kartce papieru. Przez dłuższą chwilę nad czymś myślał.
- Popamiętasz moje słowa, Morra... nie przetrwasz jednego dnia w tej krainie. - po czym oddał ci kartkę.

Nova - 2014-11-09 23:18:02

- Potrafię sobie poradzić, nawet już dzisiaj udało mi się jedno - pokazałam orkowi wilczy kieł.
Po tym ruszyłam w drogę wraz z Thorsenem. Jestem zadowolona z siebie, możemy nareszcie ruszyć w dalszą drogę, ciekawe co nas tam spotka.

Dayron - 2014-11-10 18:46:05

Orkowie przepuścili was i wrócili do pilnowania granicy. Wraz z Thorsenem szliście wyżej i wyżej i wyżej. Robiło wam się coraz zimniej, a ty nie miałaś niczego poza tym skórzanym ubraniem. Cały czas bałaś się poślizgnięcia i wpadnięcia w kilometrową przepaść. Na szlaku i u szczytów pobliskich gór można było dostrzec śnieg.

Nova - 2014-11-10 18:49:35

Było bardzo zimno i nieprzyjemnie, ale starałam się jakoś to wytrzymać bo potem przecież będzie jeszcze gorzej.
- Musimy dojść do jakiegoś bezpiecznego miejsca na nocleg jeszcze nim zupełnie się sciemni - powiedziałam tylko, dygocząc z zimna.
Może akurat tutaj przyda mi się moja lina... W razie czego.

Dayron - 2014-11-10 19:06:24

Po drodze napotkaliście bardzo trudne odcinki szlaku, gdzie chwila nieuwagi mogła zakończyć wasz żywot.
- Wątpię, abyśmy znaleźli jakąś wioskę... pierwszy raz tu jestem. - oznajmił twój kompan, który również trząsł się z zimna. W końcu doszliście do takiego miejsca, gdzie było pełno śniegu, a drzewa nie miały liści, jedynie te iglaste. Do tego unosiła się niewielka mgła, ale nie była zbytnio groźna. Z każdą chwilą robi się coraz ciemniej i zimniej.

http://i.imgur.com/vAeKxP2.png?1

Nova - 2014-11-10 19:10:48

Rozejrzałam się wokół i postanowiłam zrobić igloo. Poprosiłam Thorsena by mi zrobił mieczem kostki i ja je układałam. Powinna być w miarę dobra noc, zwłaszcza że w igloo wbrew pozorom jest ciepło.

Dayron - 2014-11-10 19:32:55

Myśleliście, że to dobry pomysł z tym domkiem ze śniegu, ale po jakimś czasie doszliście do wniosku, że to jest całkowicie bez sensu. Śnieg się nie lepił i było zbyt zimno, byście mogli spokojnie budować. - Tam jest... jakiś mostek! - stwierdził Thorsen wskazując palcem na wąwóz, przez który przechodził niewielki drewniany most. Wszędzie widzisz biały kolor i czujesz jakbyś miała zaraz oślepnąć.

Nova - 2014-11-10 19:36:04

- Oh, czyli jakaś dalsza droga... Brr... Może coś będzie, nie mam ochoty zamarznąć - powiedziałam do chłopaka i przysunęłam się do niego, praktycznie już do niego przylegając bokiem by było nam cieplej.
Choć w tej chwili bardziej myślałam o sobie.

Dayron - 2014-11-10 19:43:51

Weszliście na mostek, a tam zastaliście znak drogowy, z którego zwisały już sople. Pisało tylko, w którą stronę dalej na północ i to was sfrustrowało.
- Co robbimy dallej? - odezwał się umierający z zimna chłopak.

Nova - 2014-11-10 19:48:47

- N-nie wiem ale w nocy zamarzniemy jak nie znajdziemy sobie jakiegoś schronienia - powiedziałam i rozglądałam się ciągle wokoło.
Wreszcie wzięłam miecz i zaczęłam rąbać gałęzie iglaków.
- Nie wiem czy to dobry pomysł ale mozemy zrobić sobie z gałęzi pokrywę i wtedy jeszcze owiniemy się jakoś ubraniami i może zaśniemy jak będziemy się grzać - powiedziałam.

Dayron - 2014-11-10 20:00:18

Do rąbania drewna zaciągnął się również Thorsen, choć zdawaliście sobie sprawę, że do tych rzeczy najlepiej nadaje się siekiera. Staraliście rozgrzać się przy tym przez pięć minut, ale drzewo nadal było w dobrym stanie. No i w końcu musiało do tego dojść... twoja broń ułamała się na pół. To nie szeroki i gruby miecz tylko długi i chudy, więc nic dziwnego, że się zniszczył.
- Nie! Nie! Nie! Idziemy dalej! Będąc w ruchu zmniejszymy szansę zamarznięcia.

Nova - 2014-11-10 20:07:58

Tak więc zmarnowałam tylko swój miecz. Wyrzuciłam to co z niego zostało gdzieś w przepaść i ruszyłam dalej z chłopakiem, trzymając się blisko niego.
- Brr teraz wiem czemu im chodziło że nikt nie przeżywa dłużej niż dnia - powiedziałam do chłopaka.
Mimo to nie poddawałam się, parłam na przód w nadziei, że znajdziemy jakiś ratunek.

Dayron - 2014-11-10 20:20:41

Udało się ustalić, że jest już po godzinie dwudziestej, a wy nadal marzniecie. W oddali widoczna była niewielka górka, z której... dobiegało jakieś światło.

Music Theme [Nordmar]

Nova - 2014-11-10 20:22:48

Spojrzałam na górkę z nadzieją.
- Tam moze ktoś jest, jakiś dom, miasteczko, ognisko... Cokolwiek ciepłego - powiedziałam z nadzieją i ruszyłam szybciej.
Oby tam faktycznie coś było...

Dayron - 2014-11-10 20:29:08

Kompan położył rękę na twym ramieniu i ruszył wraz z tobą nieustannie trzęsąc się z zimna. Jakby tego było mało to powoli zaczął padać śnieg. Na górkę wejście było nieco skomplikowane bo nigdzie nie było konkretnej ścieżki tam prowadzącej. Ta kraina to prawie same śnieżne bezdroża. Próbując wspinać się po wzniesieniu często wpadaliście w śnieżną kupę i totalnie odmarzały wam już stopy.

Music Theme [Nordmar]

Nova - 2014-11-10 20:33:41

- J-jeszcze trochę - mówiłam drżącym głosem - starałam się nas jakoś zagrzać do tego by pójść dalej. - No nie guzdraj się tak - wyszczerzyłam się do niego, ale sama zaliczyłam po chwili glebę.
Muszę jednak przeżyć,c chcę wrócić do domu czyż nie?

Dayron - 2014-11-10 20:49:32

Byliście coraz bliżej swojego obecnego celu, ale jeszcze za nim weszliście na górkę zobaczyło was jakieś zwierzę rozmiarów bizona. Ale to nie był bizon...
- R-r-rozpruwacz!! - poinformował przerażony przyjaciel, po czym ześlizgnął się z góry jeszcze za nim bestia obróciła się w waszą stronę. Ciebie niestety zauważyła, więc pozostało wam już tylko uciekać. Zwierzę nabrało rozpędu i pobiegło zaraz za wami.

Nova - 2014-11-10 20:55:58

Wydobyłam ogłuszacz z plecaka i biegłam ile sił w nogach.
- Dobyj miecza! - wrzasnęłam jak bestia za bardzo się zbliżyła i wycelowałam ogłuszaczem w łeb, pewnie pójdzie na stracenie ale co tam.
- Przez paszcze do mózgu! - szybka instrukcja do Thorsena.
Mam nnadzieje uda się.

Dayron - 2014-11-11 17:10:37

Thorsen spoglądając na ciebie złapał się za głowę i krzyczał. - Nie ryzykuj!!! - próbował cię skłonić do ucieczki. Bestia natychmiastowo odebrała ci ogłuszacz i rozgryzła go na na pół.

Nova - 2014-11-11 17:13:35

Postanowiłam jeszcze spróbować uciekać przed tą bestią. Co to za cholerstwa biegają po tym świecie to ja nie wiem, jedno wiem na pewno... Są straszne... I jak zwykle w takich sytuacjach staram się z siebie wykrzesać choć odrobine mocy z mojego poprzedniego życia.

Dayron - 2014-11-11 17:51:06

Biegliście ile sił w nogach i co chwila zdarzały wam się ostre poślizgi. Niektóre dodawały szybkości, a jeszcze inne mogły doprowadzić do złamań kończyn. Przypadkiem wbiegliście na jakąś ścieżkę nie wiedząc dokąd dokładnie ona prowadzi. Po jakimś czasie dostrzegasz palące się ognisko w oddali, a obok były jakieś namioty i chyba... orkowie?

Nova - 2014-11-11 17:53:55

- Z dwojga złego oni mogą nas uratować - powiedziałam tylko do chłopaka, prawie już wypluwając sobie płuca, biegnąc dalej ile sił w nogach.
Nawet nie oglądam się za ową bestią, tylko staram się uciec jak najdalej od niej i przeżyć. Jeszcze nigdy chyba tak się nie wystraszyłam w tym świecie... No może poza początkiem na pokładzie piratów.

Dayron - 2014-11-11 17:57:07

- Nie każdy ork musi być przyjazny! - dorzucił chłopak biegnąc. Ale mimo wszystko skierował się w stronę wojowników, którzy już z daleka zobaczyli co się dzieje i przygotowali się do ataku.

Nova - 2014-11-11 17:59:41

Spojrzałam tylko na uzbrojonych orków i przełknęłam ślinę, ale nie mamy za bardzo innego wyjścia. Mimo to biegłam do orków, uskakując gdzies na bok by się samej nie nadziać na ich uzbrojenie.

Dayron - 2014-11-11 18:57:31

Gdy podbiegliście do oddziału orków składającego się z okołu piętnastu wojowników wszyscy ruszyli na rozpruwacza.

Nova - 2014-11-11 19:03:24

Ja natomiast wykończona opadłam przy ciepłym ognisku i siedziałam teraz zadkiem na dość mokrym śniegu.
- Wreszcie jakiekolwiek ciepło - wysapałam tylko do Thorsena i byc moze z lekka pod wpływem emocji i stresu wtuliłam się.

Dayron - 2014-11-11 21:25:19

Orkowie bardzo szybko rozprawili się ze zwierzakiem, ale po chwili ruszyli na was.
- Mówiłem?! - krzyknął Thorsen uciekając gdzie pieprz rośnie.

Nova - 2014-11-11 21:27:00

Tylko zerwałam się i pobiegłam za nim.
- Przynajmniej pozbyli się zwierzaka i mi nos się odmroził - powiedziałam tylko i pobiegłam zaraz za nim.
Orkowie raczej nie będą nas tyle gonić.

Dayron - 2014-11-11 21:30:53

Miałaś rację co orków, gonili was, aż weszliście do lasu i wtedy zawrócili.

Nova - 2014-11-11 21:33:01

Odetchnęłam z ulgą.
- Jejku, dawno się tak nie bałam - powiedziałam do niego, stojąc na chwilę i łapiąc oddech.
Byłam jednak ciągle zmartwiona, dalej nie mamy gdzie przenocować.

Dayron - 2014-11-12 17:30:25

- Nie... - powiedział zdyszany Thorsen, który wręcz padał ze zmęczenia i zimna. - Nie dam rady... czuje się... - położył się na śniegu i powoli zamykał oczy.

Nova - 2014-11-12 17:36:30

- Thorsen nie poddawaj się! - powiedziałam tylko do niego i przy nim uklękłam i nim potrząsnęłam. - Jak tu tak się położysz to zamarzniesz, chodź - pociągnęłam go za rękę choć po chwili sama upadłam.

Dayron - 2014-11-12 17:57:38

- Opadam z sił, nie wiem co si... - po chwili zemdlał i nie dokończył mówić.

Nova - 2014-11-12 18:01:51

Po chwili wyjęłam z torby miksturę leczniczą. Mam nadzieję nie zamarzła... Daję dały napój chłopakowi do wypicia, oczywiście staram się by się nie zakrztusił, przecież jest nieprzytomny...

Dayron - 2014-11-12 18:04:01

Działanie eliksiru długo się nie ujawniało. Stan chłopaka w ogóle się nie polepszał. W oddali zobaczyłaś stado reniferów.

Nova - 2014-11-12 18:05:46

Patrzę się na chłopaka zmartwiona, wyciągam z torby wszelkie szmaty jakie mam i opatulam go nimi by nie zamarzł mi, ja idę natomiast cicho w kierunku reniferów i mam ze sobą tylko łuk oraz strzały. Oglądam wszystkie osobniki i staram się wybrać najbardziej dostępnego...

Dayron - 2014-11-13 17:17:35

Renifery jeszcze cię nie zauważyły, ale błąkały się dalej po lesie. Tylko jeden zatrzymał się na chwilę.

Nova - 2014-11-13 17:51:09

W moment wymierzyłam w tamtego renifera, celując w jego szyję, chciałam przebić tchawicę. Powinien się szybko udusić/zachłysnąć własną krwią, a co lepsza nie uciec przy tym za daleko.

Dayron - 2014-11-13 18:00:36

Trafiłaś w zwierzaka, niestety w nie to miejsce co trzeba. On zaczął utykać na jedną nogę i próbował uciec, a pozostałe osobniki uciekły w mgnieniu oka.

Nova - 2014-11-13 19:08:50

Podeszłam tylko bliżej i kolejną strzałą dobiłam zwierzaka by już się nie męczył. Wescthnęłam, zerknęłam w kierunku chłopaka i pierwsze co to zaczęłam oddzielać skórę od mięsa, może się przydać choć nie wiem jak ją przygotować... Mięso spakowałam do torby i rozejrzałam się czy nie znajdę w miarę suchego drewna, chociażby jakieś nie ośnieżone gałęzie starych drzew, spróbuję rozpalić ognisko.

Dayron - 2014-11-13 19:26:39

Niestety, ale tutejsze drewno trzeba było wyrąbać sobie samemu. Zwierzak zdechł po kolejnym strzale i zabrałaś jego mięso.

Nova - 2014-11-13 19:29:04

Tak więc łamię co mogę i tak dale, wreszcie zanoszę uzbieraną stertę w pobliżu chłopaka, rozgarnuję śnieg jak najdalej od ogniska i zabieram się za rozpalenie go starym harcerskim sposobem, czyli gałązka o gałązkę. Albo staram się przynajmniej wytworzyć z mocy małą iskierkę ognia... Sprawdzam w jakim jest Thorsen stanie.

Dayron - 2014-11-13 19:41:42

Thorsen cały czas był nieprzytomny, ale czuć było u niego puls. Ognia przez długi czas nie mogłaś rozpalić. W końcu zorientowałaś się, że pada śnieg przez co ognisko przygasa.

Nova - 2014-11-13 19:44:50

Przeniosłam się pod jakieś drzewo iglaste, z którego na wszelki wypadek zgarnęłam śnieg i tam próbowałam. Jak tylko udało mi się rozpalić ognisko to staram się zaciągnąć chłopaka bliżej niego i go jakoś ogrzać dodatkowo. Za ten czas idę nazbierać zapasy drewna.

Dayron - 2014-11-13 19:50:47

Udało ci się rozpalić niewielkie palenisko, a drewna w pobliżu zaczęło brakować. Były jakieś gałązki w oddali, ale tam robiło się już niebezpiecznie.

Nova - 2014-11-13 19:54:50

Patrzę się to na gałązki to na chłopaka, wreszcie pożyczam sobie jego broń i ciągle mając go na oku idę zbierać gałązki i odrąbywać grubsze gałęzie tak by jednak nie uszkodzić jego miecza. Czyli nie za dużo siły, ale też na tyle by jakoś uciąć gałąź... Staram się nagromadzić jak największą stertę. Do tego biorę dwie porcje mięsa, nadziewam na patyk i zostawiam tak by się upiekły przynajmniej trochę.

Dayron - 2014-11-14 18:11:28

   Miecz Thorsena był bardzo ciężki i ledwo poradziłaś sobie z uniesieniem go. Był ostry i mocny, ale ucięcie gałęzi i tak sprawiało ci trudności.

Nova - 2014-11-14 18:13:00

Starałam się coś z tym zrobić, wysilić się.. Nie chciałam by chłopak zamarzł. Cięłam tyle ile dałam radę, po czym wszystko zatargałam w poblize ogniska, miecz wytarłam i odłożyłam na miejsce. Po tym już ręcznie/na kolanie zaczęłam łamać to co urąbałam i przygotowywać by podkładać do ognia.

Dayron - 2014-11-14 18:23:15

   Twój ciężki wysiłek nie poszedł na marne, w końcu zebrałaś trochę drewna i po kilku minutach rozpaliłaś ciepłe ognisko.

Nova - 2014-11-14 18:29:11

Zerkam co chwila na Thorsena i nadziewam mięso na jakiś patyk i je opiekam, nie mam żadnych przypraw ale cóż, przynajmniej upieczone jako tako smakuje. No i nadziałam jeszcze dwa jabłka oraz roztopiłam nam wody z śniegu.

Dayron - 2014-11-14 20:06:29

   Po chwili twój przyjaciel drgnął, ale jeszcze się nie obudził. Mięso po dwudziestu minutach nadawało się do jedzenia.

Nova - 2014-11-14 20:09:00

Zerknęłam na Thorsena i wzięłam sobie jedną porcję mięsa, którą zaczęłam powoli jeść. Druga była w takiej odległości od ognia by się nie spaliła ale została przynajmniej trochę ciepła.
- Koleżko pobudka - trąciłam Thorsena w bok i czekałam czy w ogóle się ocknie.
Dałam mu też nieco podgrzanej wody by przynajmniej spróbować go napoić.

Dayron - 2014-11-14 21:16:41

   Wzięłaś pierwszy kęs mięsa i poczułaś wniebowzięcie. Dawno nie jadłaś mięsa, a co dopiero z jelenia.  Thorsen nadal nie mógł się ocknąć, przełknął wodę, ale się nie obudził. Trochę się ogrzaliście, lecz nadal była zimnica.

Nova - 2014-11-14 21:19:56

Zadowolona wcinałam mięso, a tym bardziej że teraz mam go spory zapas to mogę sobie pozwolić. Podłożyłam nieco więcej drewna. I w sumie w pobliżu ogniska powinien się robić nieco wilgotny śnieg... Postanowiłam więc teraz zrobić przynajmniej zaczątki jakiegoś igloo, bo będę chciała tutaj nieco posiedzieć z chłopakiem póki nie wydobrzeje i nie przyzwyczaimy się do tego mrozu. I z wszelkich możliwych miejsc w pobliżu znoszę gałązki i tak dalej byśmy mieli z czego się ogrzewać. Nie mam zamiaru zasypiać, przynajmniej póki co...

Dayron - 2014-11-23 18:05:09

   Było przyjemnie bo ciepły ogień rozgrzewał was obydwóch. Udało ci się utrzymywać ogień cały czas i nie wygląda na to, żeby zaraz miał przestać płonąć. Śnieg dalej padał. Próbowałaś zregenerować siły jedząc pyszne mięso jelenia. Jednak twoje niewielkie zdolności myśliwskie na coś się nadały. Teraz zdajesz sobie sprawę dlaczego przez granicę przepuszczają tylko doświadczonych myśliwych. Takie szaraczki jak wy zwykle nie mają szans na przeżycie w tej skutej lodem pustyni. Po chwili twój obraz zaczął się zamazywać, a oczy nieco pobolewały. Co może to oznaczać?

Nova - 2014-11-23 18:10:52

Może to oznaczać że... Jestem przemęczona. Spojrzałam na ognisko i rozejrzałam się wokoło. Chyba nikt nam nie zagrozi...
- Ehh jak coś nas zeżre to mozesz mnie męczyć przez wieczność - powiedziałam, chowając upieczone mięso i położyłam się obok Thorsena, po czym zamknęłam oczy, chcąc zasnąć.

Dayron - 2014-11-23 18:21:42

   Nadia zasnęła po krótkim czasie, ale obudziła się niewyspana. Był mroźny poranek, a śnieg przestał prószyć. Gdy dziewczyna otworzyła oczy poczuła coś niemiłego. W jej torbie grzebał jakiś niski zielony stworek ze szpiczastymi uszam i mroźnym wzrokiem. Miał pazury na tyle ostre, że mógł zadać dużą ranę jednym zamachem.

Nova - 2014-11-23 18:37:28

Spojrzałam na to coś i momentalnie dobiłam kija na jaki wczoraj było nadziane mięso i trzasnęłam owego stworka w głowę, a potem przycisnęłam mu ostry koniec na szyi.
- Osz ty mała gnido - mruknęłam.

Dayron - 2014-11-23 18:48:17

   Stworzenie zaczęło atakować dziewczynę, gdy tylko zadała mu cios ostrym kijem. Podróżniczka zrobiła mu dużą ranę na szyi i malec wydawał się już opadać z sił.

Nova - 2014-11-23 18:52:20

Po chwili dźgnęłam to ostro jeszcze raz widząc ze nie trzeba wiele by załatwić owego stworka. Zerknęłam przy okazji na Thorsena jak się ma.
- Hej mordeczko pobudka - poklepałam go po policzku licząc na to, ze się wreszcie obudzi.

Dayron - 2014-11-23 18:59:52

   Kreatura zdechła od razu, gdy Nadia zadała jej ostateczny cios kijem. Jej kolega Thorsen nie chciał się wybudzić ze snu. Ale w końcu otworzył oczy.

Nova - 2014-11-23 19:09:42

Ucieszyłam się i uśmiechnęłam szeroko.
- Rety wreszcie, nawet nie wiesz jak się martwiłam - powiedziałam do niego uradowana i wtuliłam się.
Myślałam że może się nie wybudzić czy coś, ale na szczęście... Jakoś się ocknął. Wreszcie go puściłam i wzięłam wody by dać mu się napić i zerknęłam do torby co ten stworek chciał wyjać.

Dayron - 2014-11-23 19:18:21

- Jest mi... zimno. - ostatnimi siłami wydusił z siebie zdrętwiały Thorsen. Teraz już cały czas miał otwarte oczy i starał się znowu nie zasnąć.

Nova - 2014-11-23 19:19:53

Spojrzałam tylko na resztę drewna, z czego postarałam się rozpalić przynajmniej małe ognisko na początek, zaraz postaram się pójść poszukać więcej drewna...
- Zaraz będzie ci cieplej - zapewniłam go i podgrzałam też wodę, wyjęłam też pieczone mięso o ile ten stworek jakoś go nie zapaskudził czy coś i również podgrzałam by chłopak dostał ciepłe.

Dayron - 2014-11-24 18:28:39

   Znowu napotkały cię trudności związane z rozpaleniem ognia. Śnieg, co prawda już nie sypał i było słonecznie, ale nordmarski mróz wciąż nie ustawał. W końcu po kilkunastu minutach rozpalił się niewielki płomyk i przybierał coraz większych rozmiarów. Udało się z tego ugotować wodę i trochę upiec mięso. Twój padnięty towarzysz napił się ciepłej wody i uśmiechnął się. - Dziękuję...

Nova - 2014-11-24 18:32:42

- Nie ma sprawy - odpowiedziałam mu zadowolona, po czym pocięłam mu mięso na kawałki i dałam do zjedzenia.
Spojrzałam na płomyk i wrzuciłam do niego resztę drewna jaka została, powinno się palić jakąś godzinkę... chyba...
- Dobra idę po drewno - powiedziałam i zostawiłam chłopakowi miecz, po czym zabrałam sie za gromadzenie wszelkich patyków. - W razie czego krzycz - dodałam jeszcze.
Było już w miarę jasno wiec mogłam spokojnie pójść dalej.

Dayron - 2014-11-24 18:53:38

   Chłopak położył się z powrotem na szmaty, które koleżanka mu podłożyła. Jakoś nie był w stanie wziąć nawet jednego gryza świeżej jeleniny. Mimo wszystko dziewczyna poszła po resztę drewna, aby utrzymać płonące ognisko. Próbowała szukać jakichś niegrubych gałązek bo nie radziła sobie z cięciem tych grubszych. Nagle cierpiąca przez zimno Nadia dostrzegła w oddali gdzieś we mgle dziwną zakapturzoną postać.

Nova - 2014-11-24 18:56:28

Chwilę zbieram to co się da, wreszcie dostrzegam dziwną postać w kapturze. Ork czy kto? Nie mam pojęcia... Niezbyt pewnie ruszam w tamtym kierunku, jak zwykle prowadzona moją ciekawskością.
- Emm kim jesteś? - pytam się na wejściu niezbyt pewnie, stojac jednak w sporym dystansie od owej postaci, chcąc w razie czego móc szybko od niej uciec.
Kto wie co to za stwory łażą po tym świecie.

Dayron - 2014-11-24 19:00:33

   Lekko zdziwiona Nadia postanowiła podejść do istoty i dowiedzieć się kim ona właściwie jest. Gdy dziewczyna tylko podeszła to zakapturzona osoba zatrzymała się i trzymała swoje ręce z tyłu. Nagle obróciła głowę w kierunku podróżniczki i powoli zaczynała zdejmować swój kaptur. Wtedy Nadia ujrzała swojego przyjaciela Thorsena.

Nova - 2014-11-24 19:05:01

Zrobiłam duże oczy.
- Thorsen?! Ale co ty, przecież przed chwilą... jak? - spojrzałam zaskoczona na chłopaka, bo przecież leżał przed chwilą ledwo żywy tam a teraz jest tutaj...

Dayron - 2014-11-24 19:09:51

   Ze zdziwienia, aż musiałaś obrócić się i spojrzeć co dzieję się z chłopakiem, którego przed chwilą na moment opuściłaś. Tam gdzie leżał Thorsen wszystko było jak powinno, a gdy znów chciałaś popatrzeć na zakapturzoną istotę wyglądającą identycznie jak twój kompan owej postaci już nie było. Za to zorientowałaś się, że cały czas gadałaś z uciętym siekierą drzewem.

Nova - 2014-11-24 19:12:15

Podrapałam się po głowie, patrząc się na pień drzewa.
- Wiem że jako reinkarnacja mogę mieć bzika ale bez przesady.... - mruknęłam, patrząc się jeszcze chwilę na owe drzewo i postanowiłam dalej zabrać się za zbieranie gałęzi, gdy mam już dostateczną stertę by starczyło nam na dzień to wracam do chłopaka.
- I jak tam się czuje mój pacjent? - pytam.

Dayron - 2014-11-24 19:26:55

   Dziewczyna postanowiła dać sobie spokój i nie przejmować się takimi rzeczami. W końcu musiała zajmować się swoim kolegą, któremu brakowało sił do dalszej wędrówki. Jednak te gałęzie po prostu były niezniszczalne. Nie szło ich wyrwać w żaden sposób. W końcu ślepa dziewczyna uświadomiła sobie, że próbuje ściąć gałęzie z drzewa, które w ogóle nie ma gałęzi.

Nova - 2014-11-24 19:29:00

Potrzasnęłam głową zdezorientowana i z tą garstką jaką mam wracam do ogniska, po czym usiadłam na ziemi.
- Ugh... coś ze mną nie tak - mruknęłam tylko do chłopaka i na chwilę postanowiłam posiedzieć przy ciepłym ogniu i odpocząć. - Jak się czujesz? - spytałam się go, ciągle siedząc i podpierajac sobie głowę.

Dayron - 2014-11-24 19:51:55

   Zebrałaś tylko małą kupkę drewna, za bardzo nie pomogła, ale lepsze to niż nic. Gdy usiadłaś przy ognisku zobaczyłaś sporą ilość krwi na twarzy twojego towarzysza. Nie poruszał oczami, ani żadną inną częścią ciała.

Nova - 2014-11-24 19:54:58

Spojrzałam na chłopaka przerażona.
- Thorsen? - spytałam się tylko, widząc krew na jego twarzy i momentalnie znalazłam się przy nim by sprawdzić czy w ogóle żyje.
Co tu się wyprawia w tym cholernym lesie?!

Dayron - 2014-11-24 20:03:21

  Po chwili zaczął zamazywać ci się obraz i odczułaś zmęczenie. Nie wyglądało to jakbyś miała zaraz paść nieprzytomna na glebę. W oddali dostrzegłaś zwierzę przypominające wilka... tak... to był wilk. Kierował się powoli w waszą stronę.

Nova - 2014-11-24 20:05:50

Potrząsnęłam głową i złapałam się za nią, starając się jakkolwiek wrócić do zmysłów, do tego wreszcie zaczęłam jedną ręką szukać rękojeści miecza Thorsena, musimy się przecież jakoś obronić co nie? Ja muszę go obronić, Wybierający nigdy nie zostawiają innych na pastwę losu...

Dayron - 2014-11-25 19:26:16

   Wilk nie zatrzymywał się tylko szedł dalej w kierunku dwójki przyjaciół. Nawet nie warczał, a jego wzrok wyglądał spokojnie. Gdy zbliżył się do chłopaka powoli go obwąchał nie wykonując żadnych ataków.

Nova - 2014-11-25 19:27:45

Nie dowierzałam w sumie. Ten wilk nie ma zamiaru nic mu zrobić ale jak? Ale czemu? Ale o co chodzi? To ja zwariowałam czy cały ten świat? Przysunęłam się zwierzęcia by na wszelki wypadek próbować ochronić chłopaka.

Dayron - 2014-11-25 19:35:24

   Futrzasty zwierzak po obwąchaniu waszego małego obozu wybiegł ze śnieżnych bezdroży na wąską ścieżkę, której wcześniej nie widziałaś. Gdzie może tak pędzić?

Nova - 2014-11-25 19:37:18

Chwilę patrzyłam się na to wmurowana i spojrzałam na chłopaka.
- Thorsen! - krzyknęłam i potrząsnęłam nim lekko.
Nie wiedziałam co zrobić, byłam zdezorientowana cała sytuacją. Tamta ścieżka... Może znajdę tam pomoc?

Dayron - 2014-11-25 19:39:53

   Gdy potrząsnęłaś ciałem kolegi znowu zaczął zamazywać ci się w oczach obraz. Ale Thorsen w końcu złapał cię za ramię i spróbował siebie powoli podnieść. Sprawiało mu to niemałe trudności, ale z twoją pomocą szło coraz lepiej. - Coś się...? - powiedział zdrętwiały i oziębły.

Nova - 2014-11-25 19:42:55

- Uhm martwię się - powiedziałam do niego i pomogłam mu usiąść, wyjęłam chustkę z kieszeni i użyłam jej by wytrzeć mu twarz z krwi. - A ty już lepiej się czujesz? Choć trochę? - spytałam się go zatroskana, grzejąc mu kolejną porcję roztopionego śniegu, cóż praktycznie to chciałam go przegotować.

Dayron - 2014-11-25 20:07:20

   Po wytarciu chłopakowi twarz z krwi Nadia zobaczyła, że na chustce nie ma ani śladu czerwonej cieczy. - Ja ujdę... ale ty chyba nie bardzo, co? - stwierdził jej kompan rozglądając się po okolicy. Od razu odstawił gorącą wodę i zabrał swoje rzeczy.
- Nie zamierzam tu dłużej zostawać. Idziemy dalej. Trzeba się trochę rozruszać bo takie malusieńkie ognisko nam za wiele nie pomoże. Poza tym to nie jest wcale bezpieczne miejsce. Dalej!

Nova - 2014-11-25 20:09:47

Znowu miałam jakieś zwidy? Pokiwałam tylko głową, zebrałam rzeczy i spakowałam resztę pieczonego mięsa.
- Przepraszam... Nie spałam za bardzo - powiedziałam tylko do niego, wstając wreszcie ale uśmiechnęłam się zadowolona, ze jest w stanie wstać i w ogóle.
Martwiłam się... Wreszcie zaczęłam iść za nim. Wyjęłam wreszcie mape by sprawdzic gdzie mozemy być.

Dayron - 2014-11-25 20:22:55

   Thorsen poczekał jeszcze, aż koleżanka spakuje swoje rzeczy i będą mogli ruszać dalej. - To gdzie idziemy? - spytał się patrząc na Nadię jak na przewodniczkę.

Nova - 2014-11-25 20:24:14

Tak więc popatrzyłam się na mapę.
- Wiesz co? Może sprawdzę najpierw jedną drogę - powiedziałam do niego i miałam na myśli ten kierunek jaki zobaczyłam gdzie szedł ów wilk.
Może coś tam akurat bedzie...

Dayron - 2014-11-25 20:40:36

   Nadię zadziwił tamten wilk, który wybiegł na wcześniej niewidzianą wąską ścieżkę. Być może był to kolejny zwid, który wprowadzi przyjaciół w błąd, ale kto wie? - Jak chcesz. - oznajmił towarzysz dziewczyny. - Czy w pobliżu znajduje się jakaś wioska? - zadał pytanie. Szybko trafiłaś na szlak, przez który przebiegło zwierzę.

Nova - 2014-11-25 20:42:32

Zaczęłam przyglądać się mapie.
- Niejaki... Klan Wilka... Wiec to raczej nie tyle wioska co siedziba... A może? - podrapałam się po głowie i sprawdziłam w którą stronę mamy iść by tam dotrzeć.

Dayron - 2014-11-25 20:48:33

   Towarzysze zastanawiali się jak dojść do zaznaczonego na mapie Klanu Wilka lecz nie wiedzieli, w którym dokładnie miejscu się znajdują. Słońce zaczęło powoli zachodzić, a widoczność znacznie opadała. Widać było tylko lasy, bezdroża i lodowe góry w oddali. Zimno nie ustawało, nadal mieli wrażenie jakby za chwilę mieli zamarznąć na śmierć. - O co ci chodzi z tą drogą? - spytał chłopak.

Nova - 2014-11-25 20:52:52

- Chciałam coś sprawdzić... I może znajdziemy jakiś punkt orientacyjny zaznaczony na mapie. - wpatrywałam się w papier... - Dobra, może lepiej zbierzmy drewno na ognisko - powiedziałam do niego i zaczęłam przygotowywać  miejsce a chłopak na pewno o wiele łatwiej znajdzie opał.
Do tego wyjęłam pieczeń z jelenia jaka mi jeszcze została.
- I jutro będę musiała coś znowu upolować - stwierdziłam.

Dayron - 2014-11-25 20:58:47

Pfff! - westchnął chłopak. Nie zamierzam się na razie zatrzymywać. Teraz to był wyjątek, ale musimy iść dalej! Chcesz tu zginąć? - kolega zdążył najwyraźniej zregenerować swoje siły i nieco się zbulwersował. Szedł dalej wzdłuż drogi patrząc przed siebie. Z dwóch stron było pełno iglastych drzew. Poza tym nie jesteś już w stanie się bronić. Znajdziemy kogoś kto naprawi twój oręż, a przynajmniej spróbujemy. - dorzucił.

Nova - 2014-11-25 21:03:25

   Westchnęłam tylko, kiwnęłam głową i ruszyłam za nim.
- Heh, jak odzyskałeś siły to na całego. - stwierdziłam wreszcie po dłuższym czasie lekko rozbawiona. - Eh a ogólnie to chyba powinnam ci powiedzieć po co zmierzam na północ... Spotkałam pewnego mężczyznę który mi powiedział no... że na północy będę mogła uaktywnić swoje moce... Bo zapomniałam dodać do faktu że nie dość, że jestem z innego świata to jestem informacją kogoś kto był... No dość silny w magii... - wyjaśniłam mu krótko.

Dayron - 2014-11-26 11:29:15

   Przyjaciele wędrowali razem i rozmawiali ze sobą. Thorsen słuchał co jego towarzyszka ma mu do powiedzenia. Nagle młoda podróżna oznajmiła, że kilka dni temu pewien druid wskazał jej drogę na północ w poszukiwaniu magii. - Aaa... rozumiem. Chcesz się wydostać z tego świata? - stwierdził towarzysz. - Będziesz musiała stanąć po jednej ze stron.

Nova - 2014-11-26 11:36:39

- Tsa... niestety man talent do pakowania się w kłopoty i przeze mnie omal byś tu nie zamarzł. - stwierdziłam ze smutkiem idąc dalej i zerkając co chwilę na mapę.

Dayron - 2014-11-26 11:47:42

   Nadia nie była z siebie do końca zadowolona bo jak sądzi ma talent do pakowania się w kłopoty. Jednak nie poddawała się i szła dalej na północ. Z każdą chwilą robiło jej się coraz zimniej. Te skórzane ubranie nie zapewnia żadnego ciepła, ale zawsze coś. - Wierzysz w istnienie istot pozaziemskich? - spytał kompan.

Nova - 2014-11-26 11:59:58

- To nawet nie podlega kwestii czy sięwierzy czy nnie, to wiadomo że jedno uniwersum, zwłaszcza takich rozmiarów, mieści w sobie przynajmniej kilka zamieszkałych planet, jak w tamtym życiu pomagałam rodzicom to nieraz miałam okazję odbyć podróże i między światami i między planetami - powiedziałam do niego.

Dayron - 2014-11-26 12:38:58

- Masz ciekawą historię. Moi rodzice zginęli na wojnie, a ja byłem więźniem w Górniczej Dolinie do czasu, gdy Magiczna Bariera została zniszczona. Zresztą... - swoją przeszłością postanowił podzielić się też Thorsen. Starał się być uśmiechniętym, ale to nie był szczery uśmiech. Na pobliskich drzewach można dostrzec siedzące czarne kruki. Dziwnie się patrzyły na dwójkę przyjaciół.

Nova - 2014-11-26 12:44:04

- W sumie... Wiem co czujesz, ja przecież też straciłam pierwszą rodzinę... A może też i drugą - powiedziałam do niego i postanowiłam wziąć go dla pocieszenia za rękę.
Zerknęłam na te kruki.
- Poza tym jak nie znajdziemy nic lepszego do jedzenia to trzeba będzie się zabrać za strzelanie tych ptaszysk - dodałam wreszcie.

Dayron - 2014-11-26 12:49:47

   Zauważyli, że na okolicznych drzewach przesiadują kruki i wpatrują się w nich niepewnie. - Coś mi tu nie gra... cały czas czuje się jakbym był obserwowany. - zanim zdążyłaś coś powiedzieć ten już wyskoczył na ptaszyska z ostrzem.

Nova - 2014-11-26 12:52:56

Zrobiłam duże oczy.
- Hej nie wariuj, to są zwykłe ptaki! - powiedziałam do niego, patrząc się co chłopak wyprawia i w sumie tylko tyle, nie wiem co zrobić.

Dayron - 2014-11-26 13:05:52

   Chłopak uspokoił się po chwili i w końcu grupka kompanów gdzieś doszła. Było to wejście jak do kopalni podtrzymywane drewnianymi filarami. A co to dokładnie było? Trzeba było to sprawdzić. Nad wejściem leżał dużych rozmiarów głaz z napisami w dziwnym języku.

Nova - 2014-11-26 13:42:17

Spojrzałam na kopalnię i podeszłam do kamienia z napisami by zobaczyć czy byłabym w stanie coś odczytać.
- Wreszcie na coś trafiliśmy, sprawdzamy, czy mijamy i idziemy dalej? - spytałam się chłopaka. - Równie dobrze możemy mieć tu szczęście ale i znowu na przykład może na nas wypaść zgraja wściekłych orków - powiedziałam do niego zamyślona i czekałam na odpowiedź.

Dayron - 2014-11-26 13:56:25

   Thorsen chwilę popatrzył na całe te wejście i poczuł się trochę niepewnie. -  Naprawdę nie chcę już żadnych kłopotów. Powinniśmy iść dalej. Zobacz! Tam jest jakiś znak drogowy! - postawił przed dziewczyną wybór. Wchodzić do tej kopalni czy ruszać w dalszą drogę?

Nova - 2014-11-26 13:58:03

Podrapałam się po głowie i popatrzyłam się to na jaskinie to na kierunek w jaki pokazywał.
- Hm, no dobra w sumie się z tobą zgadzam - powiedziałam do chłopaka i ruszyłam z nim w dalszą drogę, omijając jaskinię szerokim łukiem.

Dayron - 2014-11-26 14:04:53

   Jednak wybrali trzymanie się ścieżki. Gdy podeszli do małego drewnianego znaku drogowego z wbitą ludzką czaszką chcieli przeczytać, gdzie się znajdują.

<- Klan Wilka || Klan Młota ->

Znak ten wskazywał kierunek do Klanu Wilka i Klanu Młota i przysypywał go już śnieg.
- Miałaś rację. - uśmiechnął się kompan spoglądając na mapę dziewczyny.

Nova - 2014-11-26 14:09:00

Uśmiechnęłam się zadowolona z siebie i popatrzyłam się na owe znaki.
- To przynajmniej wiemy teraz gdzie iść - powiedziałam do chłopaka zadowolona i już zmotywowana szłam dalej. - Mam nadzieję będą pokojowo nastawieni... - mruknęłam.

Dayron - 2014-11-26 14:14:05

   Wyszli z gęstego lasu i zauważyli po jednej stronie watahę śpiących wilków, a jeszcze dalej widać było płomienie ogniska.

Nova - 2014-11-26 14:16:30

Spojrzałam na wilki i na ognisko, obeszłam z chłopakiem owe zwierzęta szerokim łukiem i udałam się w kierunku ognisk.
- Ehh trzeba zaryzykować - mruknęłam tylko, patrząc się w ich stronę.

Dayron - 2014-11-26 18:50:41

   Wybrali, że watahę śpiących wilków ominą szerokim łukiem, co będzie wiązało się ze zboczenia ze ścieżki. Chcieli zobaczyć co się dzieje przy tych ogniskach. Towarzysze liczyli, że znajdą tam pomoc, ale nie... siedziało tam chyba osiem zielonych i czarnych stworków, a jednego Nadia już widziała. Od razu wszystkie ruszyły widząc ludzi. Thorsen złapał za miecz i poczekał, aż gobliny się zbliżą bo wtedy będzie można zadać efektywniejszy atak.

Nova - 2014-11-26 18:52:07

- Znowu to małe gówno - mruknęłam tylko, będąc w sumie gotowa na to by zadawać tym goblinkom jakieś pokaźniejsze kopniaki, niestety nie dysponuję żadną bronią a strzał nie zmarnuje.

Dayron - 2014-11-26 19:32:41

   Wkurzyłaś się, że jeszcze widzisz te obrzydliwe niskie kreatury. Thorsen za jednym zamachem rozwalił trzy i zaraz wziął się za pozostałe. Niestety dwa mu uciekły i podbiegły do ciebie, aby zaatakować.

Nova - 2014-11-26 19:34:06

Po momencie jeden wyleciał w kosmos z mojego wspaniałego kopniaka a drugiego wgniotłam w glebę z pięści, przynajmniej takie mogłyby być moje marzenia. A tak to każdy oberwał normalnie na tyle ile było mnie stać.

Dayron - 2014-11-26 19:39:39

   Szybko rozprawiłaś się z dwoma malcami, a Thorsen szybko je dobił, aby zaraz nie wstały. Po chwili udaje wam się pokonać wszystkie te paskudztwa. - Musimy jakoś ominąć te wilki i wejść na ścieżkę! - stwierdził Thorsen.

Doświadczenie +200

Nova - 2014-11-26 19:43:44

Pokiwałam głową i rozejrzałam się czy te stworki nie miały czasem przy swoich ogniskach czegoś przydatnego. Wreszcie ruszam z chłopakiem przez zaspy tak by ominąć wilki i ich nie obudzić. Martwiłam się czy w ogóle damy radę zajść dalej... No i muszę się dowiedziec wreszcie gdzie będe w stanie odzyskać moc i wrócić do domu... Choć też szkoda, na ogół nie mam tam przyjaciół a Thorsen w sumie kimś takim teraz jest.

Dayron - 2014-11-26 19:49:55

   Przejście obok wilków było jedną z najbardziej przerażających rzeczy jakie robiłaś w swoim życiu. Ale Thorsen wydawał się być spokojny i opanowany. Przed wami była ogromna śnieżna góra, z której dochodziły jakieś światła. Nastał późny wieczór, a do tego mgła znacznie utrudniała wam widoczność.
- Teraz pytanie jak dostać się na górę! - stwierdził towarzysz. Był w pełni sił, natomiast ty kompletnie wyczerpana.

Nova - 2014-11-26 19:52:24

- Normalnie, wdrapiemy się tam... Ale ja... Mam ledwo sił... - powiedziałam wyczerpana do chłopaka, ale wydusiłam z siebie tyle energii by przynajmniej spróbować pójść dalej. Stawiałam kroki tak by z śniegu robiły się schodki, tak bym się nie ślizgała. - A ogólnie... To gdzie pójdziesz jak ja już wrócę do siebie? - spytałam w pewnej chwili chłopaka.

Dayron - 2014-11-26 19:59:49

   Niczego się nie obawiałaś, chciałaś tylko jak najszybciej dostać się na górę wdrapując się po śnieżnych zaspach. Wyduszając z siebie tyle sił znowu zamazywał ci się obraz i zdążyłaś już wyślizgnąć się parę razy. Twój kompan pomagał sobie mieczem, ale też były takie momenty, w których miał zaraz spaść. Góra wydawała się naprawdę wysoka. W pewnym momencie wojownik usłyszał dziwne pytanie od dziewczyny.
- Pójdę gdzie będzie trzeba. Zamierzam zakończyć tę wojnę raz na zawsze i zginąć za swych pobratymców. Kiedyś pewien człowiek powiedział mi, że im dalej na północ tym więcej wiedzy na temat orków. - stwierdził chłopak usilnie próbując wdrapać się na górę, ale nie wydawało się, żeby miało mu się udać.

Nova - 2014-11-26 20:04:41

Uśmiechnęłam się.
- Ehh gdybym ja była tu w stanie coś zrobić... - powiedziałam tylko, dalej się wdrapując z nim na górę i liczyłam ze uda nam się nim zupełnie opadniemy z sił, no a pierwsza ja jestem do tego...

Dayron - 2014-11-26 20:11:37

   Cały czas uparcie chcieliście się wdrapać, ale nie mieliście wystarczająco siły.
- Myślę, że marnujemy cenny czas. Poszukajmy jakiejś ścieżki. Ta twoja mapa coś pokazuje?

Nova - 2014-11-26 20:14:26

Wyjęłam mapę i się jej przyjrzałam.
- Nieszczególnie... - mruknęłam tylko, siadając na śniegu tak by nie zjechać z górki na tyłku i podpierałam się do tego mocno nogami.

Dayron - 2014-11-26 20:18:14

   Nagle na pobliską ścieżkę wszedł wilk i coś obwąchiwał. Szedł przed siebie w jakimś kierunku.

Nova - 2014-11-26 20:20:36

Spojrzałam na wilka zamyślona.
- Chodźmy za nim, poprzednio właśnie dzięki czemuś takiemu znalazłam tamtą ścieżkę - powiedziałam do chłopaka i ruszyłam za zwierzęciem.

Dayron - 2014-11-26 22:01:45

   Poszliście za owym zwierzęciem jednak nie mogliście zbytnio nadążyć bo biegł. Ale na szczęście doprowadził was do jakiejś ścieżki prowadzącej w górę. Z daleka było widać palące się pochodnie na górze.

Nova - 2014-11-26 22:04:20

Uśmiechnęłam się zachwycona.
- No i widzisz? - spytałam się tylko i ruszyłam już pewniej pod górkę po drodze.
Nie będzie trzeba przedzierać się przez zaspy a i nie jest tak łatwo o poślizg.
- Może przynajmniej trochę odpoczniemy i znajdziemy jakiś ubiór który by bardziej pasował na te warunki - dodałam.

Dayron - 2014-11-26 22:16:14

   Co chwila skręcaliście i szliście jeszcze wyżej co stawało się z każdą chwilą męczące. Ale doszliście nad jakiś niewielki drewniany mostek pod górką oświetlony przez pochodnie. Stał tam średniego wzrostu mężczyzna z mocnym i skórzanym ubraniem. Dziwnie się na was dwóch spojrzał.
- Wędrowcy? - odezwał się facet. - Skąd was wiatr przywiał? - dorzucił.

Nova - 2014-11-26 22:20:20

- Z Faring - odpowiedziałam mężczyźnie krótko i byłam szczęśliwa, że wreszcie dotarliśmy.
Zerknęłam na Thorsena. Ja byłam już u kresu moich sił i byłam gotowa paść na miejscu, ale grunt że jeszcze jakoś stoję.

Dayron - 2014-11-26 22:31:58

- Przychodzicie po skóry? - spytał was mężczyzna.
- Właściwie to szukamy jakiegoś miejsca, gdzie moglibyśmy się zatrzymać. Cholernie tu zimno. - odpowiedział Thorsen.
- Ha ha ha! Taki tu mamy klimat. - zaśmiał się.
- To... którędy do... Klanu Wilka, tak?
- A jak myślisz? Idźcie wzdłuż ścieżki, tylko się nie przestraszcie bo mamy nowych ochroniarzy. - uśmiechnął się mężczyzna.

Nova - 2014-11-26 22:34:45

- Dziękujemy - powiedziałam tylko i ruszyłam dalej z Thorsenem.
Ciekawe o co im chodziło z tymi ochroniarzami, ale kij w to, liczy się ze dalej będzie nocleg i cieplejszy ubiór! Myślę ogólnie czy skoro bym odzyskała przynajmniej część mocy... To czy dałabym radę jakoś przynajmniej częściowo uporządkować ten świat, moja pierwsza robota....

Dayron - 2014-11-28 03:11:44

NORDMAR - KLAN WILKA



   Wchodziliście po dość stromej górce, można było się tu wyślizgnąć bo na ścieżce było pełno lodu. Nordmar to naprawdę zabójcza kraina. Po minucie doszliście na sam szczyt, a tam zobaczyliście ogniska, drewniane nordyckie chatki, wieże obserwacyjne i całą masę wojowników wygrzewających się przy wspólnej kolacji. Pod tyłkiem każdy trzymał jakieś szmaty, by sobie go nie odmrozić siedząc na śniegu. Wygląda na to, że ta wioska, o ile można to tak nazwać, ciągnie się jeszcze wyżej, a na samym końcu mieści się wielki dom. Kto go zamieszkuje?

   Thorsen ucieszył się z tego widoku. W końcu znaleźliście bezpieczne miejsce na nocleg, posiłek i informację o okolicach. Były tu też kobiety uzbrojone równie jak mężczyźni, prawdopodobnie wojowniczki. Przed domami na wygodnych kocykach drzemkę ucinały sobie wilki, czyżby oswojone? Mniejsza o to, właśnie widzicie jak obok was przechodzi wielki stworzony z lodu potwór. Zostawiał za sobą zimną atmosferę, a każdy jego krok potrząsał ziemią.

Nova - 2014-11-28 06:52:12

Rozglądałam się wokół zachwycona tym, że przynajmniej możemy tutaj odpocząć. Patrzyłam się na lodowego golema z podziwem.
- Może dowiemy się przy okazji gdzie bym mogła odzyskać moce.... Jakoś.... - powiedziałam jeszcze do chłopaka i w umie nie wiedziałam gdzie teraz ruszyć, jest niemożliwie zimno.
Wreszcie podeszłam do pierwszego zgromadzenia przy ognisku.
- Dobry wieczór, gdzie tu u was można przenocować? - spytałam się od razu.

Dayron - 2014-11-28 07:11:55

   Osoby przesiadujące przy ognisku wyglądały na zadowolonych. Tak dobrze im się tu żyje?
- Jesteś tu nowa? Nie przysłali was myśliwi z polowań? - zapytał pewien mężczyzna popijając piwem.
- Nie ważne! Usiądź i porozmawiaj tu z nami! - odezwał się kolejny facet podając ci czegoś ciepłego do picia.

   Thorsen od razu dosiadł się i zabrał za pieczenie mięsa przy ogniu. Musiał być niesamowicie głodny, ty zresztą też nie czujesz się najlepiej. Gdy popatrzyłaś na płomienie po raz kolejny zaczął zamazywać ci się obraz i poczułaś jakbyś miała zaraz zwymiotować.

Nova - 2014-11-28 07:28:29

Podziękowałam mężczyznom i zaczęłam spokojnie pić napój jednak... Jakoś źle się czuje. Staram się usiedzieć w miejscu ale czuję że chyba efekt nie będzie za dobry.
- Nie czuję się za dobrze - powiedziałam do chłopaka tylko.
Może to po prostu przemęczenie? Powinnam pójść spać...

Dayron - 2014-11-28 08:06:21

   Panowie najwyraźniej byli zainteresowani wami obojga bo wypytywali się o to i owo.
- Huh? Coś ci dolega? - spytał jeden z nich.

Nova - 2014-11-28 08:58:31

- Od rana co chwile mam mgle przed oczam i teraz na dodatek mi niedobrze  - powiedziałam wreszcie

Dayron - 2014-11-28 22:35:19

   Facet dziwnie na ciebie spoglądał wpatrując się głównie w oczy.
- Heh! Chyba dopadła cię śnieżna ślepota. Za dużo się w białe wpatrywałaś! Zjedz coś i dobrze się wyśpij, powinno pomóc. - poradził.

Nova - 2014-11-28 22:37:14

Więc o to może chodzić.
- Ah rozumiem... - powiedziałam tylko, napiłam się jeszcze i coś zjadłam. - To gdzie możemy przenocować? - spytałam się mężczyzn i po tym ruszam we wskazane miejsce z Thorsenem.

Dayron - 2014-11-28 22:49:57

- W sumie... to nie mam pojęcia. Nordmar już nie jest otwarty dla podróżnych jak kiedyś. - stwierdził mężczyzna.

Nova - 2014-11-28 22:51:40

- Chociażby przez sam klimat hm? - westchnęłam tylko. - To idziemy czegoś poszukać? - spytałam się Thorsena, wstając wreszcie od tego jakże przyjemnego ogniska i czekałam na chłopaka.
Po tym po różnych miejscach zaczęły się poszukiwania noclegu.

Dayron - 2014-11-28 23:03:55

- Głównie przez orków. Gnidy okupują kopalnię Klanu Młota i mają swoje obozy w całej krainie. Myślą, że w końcu nas wszystkich wybiją, ale to ich niedoczekanie. - dodał mężczyzna wyrażając się dość jednoznacznie.

   Spróbowaliście znaleźć schronienie, gdzie będzie można się wyspać. W okolicy było pełno przytulnych chat, a gdzieś w kącie wioski siedział pewien starzec odziany w zieloną szatę. Podobną do tej, której nosił na sobie druid z okolic Montery.

Nova - 2014-11-28 23:09:59

Podeszłam do tego mężczyzny.
- Dobry wieczór, wie pan może gdzie możemy tutaj przenocować? - spytałam się starca i czekałam na odpowiedz.
Poprzednio tacy właśnie ludzie mi pomogli, a tamten druid pokazał mi drogę.

Dayron - 2014-11-28 23:23:27

   Starzec powoli obrócił głowę w waszym kierunku.
- Nadchodzi mój koniec. Wyczuwam to. - oznajmił.

Nova - 2014-11-28 23:28:11

Przełknęłam tylko ślinę.
- Cóż, to może my nie będziemy panu przeszkadzać, chyba że trzeba w czymś pomóc - powiedziałam do starca uprzejmie.
Wszelkie wspominki odnośnie śmierci i końca tylko przypominają mi co ja czułam jak nie zabito...

Dayron - 2014-11-30 12:05:02

   Owy druid dał wam spokój, nic nie powiedział, a wy poszliście jeszcze wyżej. W końcu z Thorsenem dochodzicie do tego największego domu w całej wiosce.

   Przed jego wejściem stało dwóch opancerzonych i uzbrojonych w halabardy strażników, a w środku na fotelu siedział mężczyzna w kwiecie wieku popijający czymś ciepłym. Na ścianach było pełno trofeów, które pochodziły z polowań, a na środku pomieszczenia stał wielki stół. Rezydencja ta miała postawionych tu wiele kufrów, skrzyń, półek, drobiazgów, łóżko i bardzo ciepły kominek.

Nova - 2014-11-30 12:09:54

Wreszcie podeszłam do strażników.
- Wiecie moze gdzie możemy przenocować? - spytałam się jednego z nich z nadzieją, że wreszcie coś znajdziemy, inaczej czeka nas niezbyt pewnie przyjemna noc na zewnątrz, przynajmniej są ogniska...

Dayron - 2014-11-30 12:12:33

- Jeśli jesteś tu pierwszy raz to zaleca się wpierw pójść do szefa. - stwierdził strażnik dość jednoznacznie wskazując na wielki dom.

Nova - 2014-11-30 12:16:49

- Dobrze, rozumiem - powiedziałam do niego.
Po chwili li wchodzę do środka i podchodzędo mężczyznyna fotelu.
- Dobry wieczór, jestem tu z towarzyszem pierwszy raz i szukamy noclegu, sprowadzono nas więcdo pana  - wyjaśniłam .

Dayron - 2014-11-30 12:19:58

   Mężczyzna siedzący na fotelu spojrzał się dziwnie na was i wstał. - Ekhem! - chrząknął.
- Kim jesteście, moi drodzy? I skąd przybywacie? - zapytał zdziwiony wami.

Nova - 2014-11-30 12:23:05

- Ja jestem Nadia Dynamo i w sumie..... Jestem znikąd - powiedziałam do niego tylko i zerknęłam na chłopaka.

Dayron - 2014-11-30 12:35:12

   Chłopak nie odezwał się słowem tylko czekał na kontynuację rozmowy.
- Hah! To ciekawe. Ja jestem Grim, przywódca Klanu Wilka. - spoglądnął na was z uśmiechem. - Zajmujemy się polowaniem i zaopatrzeniem pozostałych Klanów w ciepłe skóry oraz żywność. Kiedyś nie byliśmy dla siebie zbyt przyjacielscy, ale gdy na nasze ziemie wkroczyli orkowie postanowiliśmy połączyć siły. Mała rada... nie zbliżaj się do obozów orków w Nordmarze.

Nova - 2014-11-30 12:40:15

- Już raz nas gonili - powiedziałam do niego. - No i cóż, ja w sumie jestem myśliwym, tylko ze początkującym - wyjaśniłłam.
No tak, a on sobie czeka.

Dayron - 2014-11-30 12:44:02

- Gdyby coś... to walcie śmiało. Potrzebujecie jakichś informacji na temat Nordmaru? - zapytał Grim.

Nova - 2014-11-30 12:46:23

- Hym... No byłaby jedna rzecz, dostałam kiedyś instrukcje od pewnego mężczyzny, że... Jak szukam sposoby by odzyskać moce to musze udać się na północ, niestety nie sprecyzował - powiedziałam do niego, nie wiedząc czy dobrze zrobiłam mówiąc takie rzeczy ale warto zaryzykować.

Dayron - 2014-11-30 12:54:55

   Chwilę zastanowił się nad tym co mu powiedziałaś. - Hmmm... wybacz, nie wiem czy będę w stanie ci pomóc. Ale w dolnej części wioski znajdziesz Morta, to podróżnik. Zna tę krainę lepiej niż niejeden tutejszy wojownik.

Nova - 2014-11-30 12:57:11

- Dziękuję za informację, a odnośnie noclegu... Wie pan gdzie  mozemy się udać? - spytałam się go.
Po chwili jak otrzymałam odpowiedź to sie pożegnałam i ruszyłam do wskazanego podróżnika.

Dayron - 2014-11-30 13:02:39

- W chacie zaraz na prawo od mojego domu mieszka stary pijak. Każdej nocy siedzi przy ognisku i upija się w trupa. Weźcie sobie jego chatę i przy okazji jak go spotkacie to powiedzcie, żeby do mnie przyszedł. - oznajmił wam Grim.

Nova - 2014-11-30 13:04:32

- Dziękuję - powiedziałam. - To dzisiaj idziemy spytać się tamtego podróżnika czy jednak wolicz odpoczynek? - spytałam się Thorsena, choć oczywiście byłam za pierwszą możliwością, więc jak Thorsen podzielił moja opinię to ruszyłam za nim.

Dayron - 2014-11-30 13:35:01

- Ja chyba wybiorę tę drugą opcję... a ty możesz iść sprawdzić tego Morda... czy jak mu tam... - oznajmił Thorsen.

Nova - 2014-11-30 13:42:09

- No w sumie ja też - powiedziałam do niego i ruszyłam do domu owego pijaka.
Byłam już zbyt zmęczona by cokowliek użytecznego zrobić...

Dayron - 2014-12-01 04:22:43

   Zeszliście tam gdzie wam wskazano i znaleźliście chatę. Nie było w niej nikogo, ale było tam pełno butelek po alkoholu, stół alchemiczny i parę innych drobiazgów. Były tam dwa łóżka, w sam raz dla was. Bez zwlekania szybko do nich wskoczyliście i zasnęliście po paru minutach.

   Pobudka rano, obudził was właściciel mieszkania. - Huh? - nie wiedział skąd się tu wzięliście.

Nova - 2014-12-01 16:05:09

- Powiedziano nam że możemy tutaj przenocować a i ma pan się stawić do... szefa - powiedziałam tylko, nie wiedząc do końca jak się mianuje tutaj owego faceta, nawet się nie spytałam.
No cóż, mam nadzieję facet nas stąd nie wypędzi. Zerknęłam tylko na Thorsena. Ogólnie mimo kołdry było mi chłodno przez noc więc następnym razem zrobię inwazję.

Dayron - 2014-12-02 05:43:20

Właściciel popatrzył się na was z wielkim zdziwieniem. Podrapał się po głowie i rozejrzał po domku.
- Wybacz, szefie! Chyba pomyliłem mieszkania. - powiedział i zaczął powoli stawiać kroki do tyłu. Po chwili wyszedł z chaty.

Nova - 2014-12-02 15:51:12

Zrobiłam duże oczy.
- Od tego alkoholu mu się chyba zupełnie pomieszało - powiedziałam tylko do Thorsena jak faceta już nie było, a jako że ciągle chciało mi się spać to po chwili byłam na jego łóżku. - Co jak co ale w tym zimnem jedna kołdra mi nie starcza - no i racja, teraz mieliśmy dwie kołdry jedna na drugiej.
Nie wiem jak to oczyta ale jego problem.

Dayron - 2014-12-09 19:09:58

   Thorsen tylko westchnął i razem z tobą położył się dalej spać. Było wam bardzo ciepło i wygodnie w tych łóżkach, kiedy właściwie ostatni raz miałaś normalny nocleg? Mimo, że było wcześnie rano ty dalej chciałaś spać.

   Obudziłaś się ponownie i jakoś dużo czasu nie minęło. Chłopak właśnie pakował swoje rzeczy do torby. - Dobra, wstawaj! Ja przejdę się po wiosce i kupię nam zapasy, a ty dowiedz się czegoś o okolicach i tak dalej. - powiedział Thorsen zaraz wychodząc z domu.

Nova - 2014-12-09 19:14:33

Zamarudziłam tylko, że mój grzejnik wyszedł z łóżka i po chwili też się z niego zwlokłam, ubrałam porządnie i wyszłam z budynku.I czas poszukać owego podróżnika i co nieco wypytać się go o wszystko... Przynajmniej teraz czuję się wyspana i wiem że chce mi się działać.

Dayron - 2014-12-09 19:24:09

   Po wyjściu z chatki ujrzałaś tętniącą życiem wioskę. Wojownicy cały czas wygrzewali się i urządzali pogawędki przy ogniskach. Oswojone wilki spały przed innymi domami, a w tu i tam chodziły lodowe golemy. Pogoda była całkiem ładna, powoli zza chmur wychodziło słońce, śnieg przestał padać i w ogóle robiło się cieplej.

Nova - 2014-12-09 19:29:52

Tak więc pierwsze co to zaczęłam wypytywać się ludzi o to czy wiedzą gdzie znajdę Morta, mam nadzieję że jest on w ogóle w wiosce. Rozglądam się przy okazji. Fajne te wilki... I golemy, budzą podziw...

Dayron - 2014-12-12 18:07:08

   Wskazano ci, że niejaki Mort zwykle przebywa przy wieży strażniczej. Nie wiedziałeś niestety przy jakiej dokładnie bo było tu pełno takich wieżyczek, a na każdej stał jakiś strażnik.

Nova - 2014-12-12 18:08:35

Spytałam się jescze czy mogliby mi wskazać na której wieży i ruszyłam w jej kierunku w nadziei, że zastanę tego faceta. Zależy mi by wrócić do domu...

Dayron - 2014-12-12 18:45:56

   Przez około piętnaście minut próbowałaś trafić na tego podróżnika. W końcu się udało.
Był to wyższy od ciebie mężczyzna wyglądający na jakieś dwadzieścia sześć lat.
- Czyżbyś zamierzała przynieść nam kolejne problemy? - spytał pogardliwie.

Nova - 2014-12-12 18:50:13

- Niee ja tu tylko z pewnym pytaniem bo słyszałam, że pan najlepiej zna okolice i w ogóle... - powiedziałam do niego. - Otóż... Pewien mężczyzna powiedział mi że na północy znajdę moc której szukam, wiedziałby pan cokolwiek o tym? -spytałam się jak zwykle bezpośrednio ale cóż.

Dayron - 2014-12-12 18:54:50

- Po pierwsze, nie nazywaj mnie panem bo czuję się stary. Mów mi Mort. - stwierdził krzyżując ręce. - Jakie miejsce dokładnie panią interesuje? - spytał sarkastycznie, chłopak wyglądał na stanowczego.

Nova - 2014-12-12 18:58:25

- Tym bardziej nie wiem - skrzyżowałam ręce. - Szukam drogi do domu, tyle, a jedynym sposobem jest bym odzyskała dawną moc - powiedziałam do niego tak po prostu. - Możesz mi nie wierzyć, ale mówię prawdę - dodałam pewnie.

Dayron - 2014-12-12 18:59:41

- To nie wiesz gdzie jest twój dom? - spytał ciekawsko.

Nova - 2014-12-12 19:05:09

- Wiem właśnie i to jest problem, to jest w innym świecie - powiedziałam wreszcie.

Dayron - 2014-12-12 19:12:27

   Mort pomyślał nad czymś przez chwilę.
- Dobra, chyba znam miejsce, które powinnaś zobaczyć. - tak powiedział, ale jeszcze nie byłaś pewna o co mu dokładnie chodzi. - Ale to nie będzie taka prosta droga, trzeba uważać na orków i inne ścierwa. Zabierz ze sobą wszystko co masz bo nie wrócimy się tak po prostu.

Nova - 2014-12-12 19:14:03

- To poszukam jeszcze mojego towarzysza - powiedziałam do mężczyzny i pierwsze pobiegłam poszukać tutaj Thorsena by go zawiadomić o wszystkim i spytać się czy chce iść dalej ze mną.

Dayron - 2014-12-12 19:27:30

   Thorsen zaraz się znalazł, widziałaś jak wychodził z jakiejś chaty. - Mam już trochę rzeczy, jak chcesz to możemy wyruszać. - i podążył za tobą.

Nova - 2014-12-12 19:29:14

Wzięłam nasze rzeczy z chaty tamtego pijaka i ruszyłam do miejsca spotkania z Mortem gotowa do trasy. To miłe, ze Thorsen chce iść choć już być może znalazłam to czego szukałam.. Choć kto wie co nas jeszcze czeka.

Dayron - 2014-12-12 19:34:53

   Bez większego namysłu wyruszyliście kierując się w stronę wyjścia z wioski. Mort miał na sobie gruby i ciepły pancerz, więc nie narzekał na zimno. Zaś wam już się robiło coraz chłodniej, mimo, że dzisiaj jest naprawdę wyjątkowo ciepły dzień.

   Mężczyzna wszedł z wami na jakieś lodowe bezdroże i zaczął biec truchtem.
- Nie dość, że szybciej dojdziemy na miejsce to jeszcze się rozgrzejemy. Przyśpieszcie trochę! - poradził.

Nova - 2014-12-12 19:38:09

Zaczęłam biec po chwili za mężczyzną, kilka razy będąc bliską wywrócenia się na śniegu ale co tam, było też zabawnie. Patrzę na mężczyznę, cały czas podążając za nim i bardzo skuteczna forma ogrzania się, nie ma co. Już mi nawet z lekka gorąco. Ale pewnie jak zaczniemy iść to znowu będzie mi zimno.

Dayron - 2014-12-12 22:17:13

   Było słoneczne popołudnie. Nadal szliście przez lodowe bezdroża Nordmaru. Przechodziliście pod wysokimi górami, podróżnik ostrzegał was, abyście nie zachowywali się zbyt głośno ze względu na lawiny.

Nova - 2014-12-12 22:19:50

Tak więc byłam cicho.
- Ile to ogólnie drogi? - spytałam się go wreszcie nie za głośno. 
Było mimo wszystko dość zimno a ja niezbyt jestem przygotowana na dłuższą trasę.

Dayron - 2014-12-12 22:26:17

- Do Klasztoru Magów Ognia? Jak się pośpieszymy to jeszcze tego wieczoru tam dojdziemy. - oznajmił podróżnik. Szliście dalej mijając iglaste lasy i pokryte śniegiem wzgórza. W oddali widzieliście jakiś most, na którym stał jakiś facet.

Nova - 2014-12-12 22:32:15

A więc tam idziemy.
- No to chyba niedługo będziesz miał ze mną spokój - zażartowałam do Thorsena.
Szlam już bardzo zmotywowana.

Dayron - 2014-12-13 20:50:08

- O czym ty gadasz? - Thorsen spojrzał się na ciebie i poważnie spytał.

Nova - 2014-12-13 20:51:49

- Może niedługo będę miała możliwość wreszcie wrócić do domu - uśmiechnęłam się z lekka rozmarzona. - Ugh i nie będzie tych mrozów, orków i w ogóle, jedyne co będzie wkurzać to polityka - zaśmiałam się lekko.

Dayron - 2014-12-13 20:56:28

   Mort prowadził was dalej i milczał. Zaś Thorsen z poważną miną do czegoś próbował dojść.
- Jak masz zamiar to zrobić?

Nova - 2014-12-13 20:58:42

- Jeśli dobrze pójdzie to powinnam móc użyć tak zwanych kluczy przypisanych do mojej duszy... Dzięki nim mogłam kiedyś swobodnie "skakać" między światami - powiedziałam krótko. - Tylko wiadomo, bez mocy nic nie zrobię - dodałam.

Dayron - 2014-12-13 21:06:22

- W takim razie jak chcesz odzyskać moce? - znowu podpytał.

Nova - 2014-12-13 21:07:39

- Tego jeszcze nie wiem, to ciało zupełnie nie akceptuje nawet najmniejszego przepływu, w świecie z którym żyłam ludzie kompletnie odzwyczaili się od jakiejkolwiek magii alchemii i tak dalej - powiedziałam.

Dayron - 2014-12-13 21:21:15

- Zamknijcie się obydwaj bo przyciągacie bestie! - przewodnik zwrócił wam i uwagę i zbliżyliście się do mężczyzny, który stoi na moście nad wąwozem.
- Hej! Czy możecie mi pomóc?! - spytał zdesperowany facet.
- Jasne... zgubiłeś się? - na to odezwał się pomocny Thorsen.
- Nie. Widzicie ten szczyt? Zostawiłem na nim coś bardzo cennego.
- Więc? - zapytał Mort.
- Nie wrócę się tam za żadne skarby. Właśnie dowiedziałem się, że znajduje się tam legowisko Czarnego Trolla.

Nova - 2014-12-13 21:24:00

Westchnęłam tylko.
- Ja nie mam jak nawet walczyć - stwierdziłam tylko i popatrzyłam się na resztę.
Nie wiem co zrobić, chętnie bym pomogła albo coś...
- A i co o czarny troll? - spytałam się po chwili zamyślona spodziewajac się, ze chodzi o jakiegoś strasznego brzydkiego potwora...

Dayron - 2014-12-13 21:34:16

   Cała trójka spojrzała się na ciebie wzrokiem morderców.
- Widziałaś kiedyś trolla? Czarny Troll to rzadki gatunek najpotężniejszych bestii zamieszkujących górzyste tereny kontynentu. - wytłumaczył ci szybko Mort.
- Wybacz, ale nie jesteśmy samobójcami. - odpowiedział facetowi Thorsen.

Nova - 2014-12-13 21:36:21

- Przecież nie mam bladego pojęcia co łazi po tym świecie - zamachałam rękoma obrażona.
No to zostaje nam iść dalej i nie zajmować się sprawą tego faceta.

Dayron - 2014-12-13 21:58:11

   Facet podniósł ramiona i powiedział: - No nic... pójdę do Klanu Ognia, tam powinienem znaleźć naprawdę silnych wojowników. - tak wyszło, że droga do Klasztoru i Klanu Ognia była tylko jedna, więc dołączył do was.

Nova - 2014-12-13 21:59:34

Uśmiechnęłam się tylko lekko i ruszyłam z całą kompanią w drogę. Rozglądałam sie po okolicach i chcę już dotrzeć na miejsce. Myślę też o wszystkim i spoglądam na Thorsena.

Dayron - 2014-12-14 17:36:47

   Teraz wyruszyliście w czwórkę, dawno nie czułaś się tak pewnie i bezpiecznie. Wszyscy byli dobrze uzbrojeni, oczywiście z wyjątkiem ciebie. Byłaś zdana na tych chłopaków. Niezbyt dobrze się czułaś z tym, że to inni muszą cię bronić, a ty nie możesz nic zrobić. Thorsen zauważył, że na niego spoglądasz, więc odwrócił głowę w twoją stronę i spytał: - Hm?

Nova - 2014-12-14 17:40:16

No racja, to nie jest dla mnie za fajne. Być jedynie dziewczynką do ochraniania... Ale cóż może kiedyś nie będe tak ciążyć tylko się porządnie przydam. Na przykład w walce. Przecież uwielbiałam walczyć w poprzednim życiu...
- Tak tylko po prostu sobie rozmyślam.... - powiedziałam tylko wymijająco udając że mi to obojętne w co patrzę.

Dayron - 2014-12-14 18:30:36

   Po chwili Mort kazał wam położyć się na ziemię. Wszyscy natychmiast wykonali te polecenie nie wiedząc o co dokładnie chodzi. - Cicho! Obóz orków! - wskazał wam na miejsce z ogniskami, namiotami i dużą ilością orkowych zwiadowców umiejscowione dokładnie na środku waszej drogi.
- Cholera, jak ich ominąć?! - zadał sobie takie pytanie Thorsen.

Nova - 2014-12-14 18:34:42

Kiwnęłam tylko głową i położyłam się na śniegu. Wpatrywałam się w kierunku gdzie jest obóz orków.
- Że też umyślili sobie w takim miejscu... - szepnęłam tylko i czekałam czy nam przewodnik wskaże jakąś trasę okrężną.
Innego wyjścia niestety nie mamy.

Dayron - 2014-12-23 08:21:09

   Twoi trzej towarzysze zastanawiali się razem z tobą jak ominąć tych przeklętych orków. Sama nie mogłaś na nic wpaść, więc na razie polegałaś na kolegach. - Wiecie... niedaleko stąd znajduje się pewna posiadłość. Tamtejszy właściciel hoduje kilka koni, niestety nie wiem ile. Dzięki nim moglibyśmy prześlizgnąć się prędko przez orków. - zaproponował Mort.

Nova - 2014-12-23 08:48:38

- O ile nie mają łuków - zauważyłam krótko. - Nie ma naprawdę żadnych dróg wokoło? - spytałam się jeszcze i patrzyłam się ciągle na obóz.
Czyżby miał nas zatrzymać ten obóz? Czyżby miał mnie powstrzymać przed odzyskaniem mocy?

Dayron - 2014-12-23 10:14:44

- Możemy też przejść przez góry, ale nie zamierzam tam pójść ze względu na lawiny, bestie, śliskie skały, kupę śniegu i inne niebezpieczeństwa. - oznajmił przewodnik Mort.
- A gdyby tak zwołać tu jakieś zwierzęta, które odwróciłyby uwagę orków? - odezwał się Thorsen.

Nova - 2014-12-23 10:32:11

Zamyśliłam się.
- Tak jak tamtej pierwszej nocy jak nas coś goniło? Chwile byli zajęci tylko i wyłącznie tym - powiedziałam i uśmiechnęłam się. - To wyruszamy na poszukiwanie czegoś porządnego - wyszczerzyłam się.

Dayron - 2014-12-24 08:47:33

   Thorsen i wasz towarzysz przytaknęli i chcieli już się zabierać, ale zatrzymał ich Mort.
- Tak, rozprawią się z nim, a w międzyczasie będą strzelać do nas z kuszy. Musimy tam wejść i załatwić każdego po cichu. Miejcie jakieś ostrza. - zaproponował.

Nova - 2014-12-24 08:49:34

przełknęłam ślinę.
- No to naprawdę wiele swoim narobię - powiedziałam i wyjęłam z swojej torby sztylet.
Byłam jednak gotowa do działania.

Dayron - 2014-12-24 09:28:57

   Chłopacy przełknęli ślinę i zdecydowali się na wykonanie zadania. Ciche zabijanie to nie lada wyzwanie, a jeden mały błąd może zakończyć całą akcję porażką. - Dobra, na pewno nie zabijemy każdego. Tylko tych niewygodnych. Rozdzielimy się i spotkamy się za obozem. Nie dajcie się złapać! - Mort i przyjaciele wyjęli swoje ostrza i rozdzielili się powoli wchodząc na teren orków.

Nova - 2014-12-24 09:36:54

Tak więc i ja ruszyłam ostrożnie, skradając się za krzewami i rozglądając się po całym obozie. Tylko tych niwygodnych czyli takich co by mogli przyuważyć i tak dalej... Dość się boję, do tego zabijanie to nie mój sposób na problemy ale nie mamy wyjścia, musimy to zrobić... Przy moim sztyleciku najlepiej jak zajdę takowego od tyłu i poderżnę mu gardło, albo raczej w moim przypadku podskocze i wbiję sztylet w gardło.

Dayron - 2014-12-24 09:41:13

   Skradasz się właśnie na kuckach przy wejściu do niewielkiego namiotu, w którym widzisz śpiącego na podłodze orka.

Dayron - 2014-12-24 09:41:17

   Skradasz się właśnie na kuckach przy wejściu do niewielkiego namiotu, w którym widzisz śpiącego na podłodze orka.

Nova - 2014-12-24 09:42:21

Tak więc po momencie podchodzę do niego ostrożnie i przysuwam ostrze do jego gardła, po czym szybkim i mocnym ruchem rozcinam mu gardło.

Dayron - 2014-12-24 09:47:37

   Orkowa skóra była mocna i wytrzymała, więc twój wróg umierał kilkanaście sekund. Na szczęście nie narobił hałasu. Ciemna krew zaczęła spływać z twojego sztyletu, a właśnie słyszysz jak ktoś zbliża się do namiotu.

Nova - 2014-12-24 09:50:10

A niech to... Zakrywam temu szyję tak by wyglądało że śpi. Może krew nie wycieknie na tyle, sama wytarłam ostrze o drugą stronę i schowałam się za ścianą namiotu przy wejściu, czekając by rzucić się na orka który tutaj za moment wejdzie i wbić mu ostrze.

Dayron - 2014-12-24 09:53:24

   Chciałaś już rzucić się na istotę, która zaraz wejdzie do namiotu, ale zobaczyłaś, że cień nie  posiada orkowych proporcji. Do środka wszedł jakiś mężczyzna i okazuje się, że jest to tamten wasz towarzysz. - Zajęłaś się nim? - wyszeptał do ciebie. - I tak widać, że nie żyje. Słabo ukryłaś tę zbrodnię. - zaśmiał się po cichu.

Nova - 2014-12-24 09:55:01

Odetchnęłam z ulgą.
- No... Zrobiłam na szybko... - powiedziałam tylko cicho i podrapałam się po głowie i już lepiej wytarłam swoje ostrze.
Naprawdę nie znoszę zabijać...
- To gdzie teraz? - spytałam się cicho.

Dayron - 2014-12-24 10:00:44

   Facet przeszukał ciało orka, zabrał z niego cenne rzeczy i wstał. - Tamci już chyba oczyścili pół obozu z tych głupawych orków. Zostaje nam prześlizgnąć się obok strażników stojących na przejściu. - oznajmił i powoli wyszedł z namiotu kucając.

Nova - 2014-12-24 10:02:11

Tak więc ruszyłam za nim. To Thorsen i Mort są tak szybcy? Na to wygląda.... Pewnie tamci nieźle się zdziwią jak potem znajdą tylu martwych. Teraz gra przez krzaki i ewentualnie za większymi zaspami by ominąć orków... Może być ciężko ale czego się to nie robi by żyć?

Dayron - 2014-12-24 10:07:05

   Po drodze koleś zadźgał na śmierć jeszcze jednego orka, który chyba skapnął się, że coś w obozie jest nie tak. Mort był najwyraźniej bardzo dobry w te klocki bo w ogóle nie mogłaś go nigdzie dostrzec. Ale Thorsena zaraz ujrzałaś na drugim końcu obozu i dał znać, że wszystko w porządku. - Szybko biegasz? - spytał facet, gdy chowaliście się w śniegu przed ostatnimi wartownikami.

Nova - 2014-12-24 10:08:46

- Jak trzeba to tak... - powiedziałam tylko mając na myśli swoje paniczne uciekanie.
Tak więc musimy przebiegnąć błyskawicznie tak by wartownicy nas nie złapali, niezły finisz... Przynajmniej jakby nas spostrzegli to ich obóz jest z lekka... Wybity...

Dayron - 2014-12-24 10:11:45

- Biegnij, ja spróbuję zatrzymać wojowników, a później sam zacznę uciekać jeśli nie uda mi się z pomocą chłopaków ich wybić do końca. - powiedział sięgając po swój długi miecz.

Nova - 2014-12-24 10:13:07

Pokiwałam głową.
- Powodzenia - powiedziałam do niego i po chwili ruszyłam ile miałam sił w nogach byle tylko wyminąć wojowników.
Nawet się nie oglądałam, jak nie słyszałam by orkowie biegli za mną to przycupnęłam za jakimiś krzakami i czekałam na reszte.

Dayron - 2014-12-24 10:20:20

   Zaraz jak tylko wybiegłaś na pomoc ruszyli ci chłopacy i zaczęli walczyć z orkami przez chwilę. Thorsen dobiegł do ciebie, a pozostali po chwili wydostali się spod ostrzału orków i byli trochę ranni, ale nic poważnego. - Teraz się nie zatrzymywać! - we czwórkę biegliście przed siebie uciekając oddziałowi orków tak długo, aż ich zgubicie. Z daleka zobaczyliście stado bizonów.

Nova - 2014-12-24 10:22:36

Tak więc biegnę z tamtymi ile tylko mogę i nie zatrzymuję się. Patrzę na tamto stado bizonów.
- Kurcze gdyby nas nie gonili... - mruknęłam.
Ale zawsze będzie można się wrócić by upolować coś porządnego na potem. Może dadzą sobie wkrótce spokój z gonieniem nas? Zerkam na dwójkę rannych. Dam im eliksir na spółkę i będzie lepiej.

Dayron - 2014-12-24 10:39:32

- To są same grubasy, zaraz się zmęczą! - urzekł Thorsen biegnąc ile sił w nogach. Po jakimś czasie naprawdę przestali was gonić i wystrzeliwać bełty w waszą stronę. Zatrzymaliście się, aby odpocząć i nabrać tchu. - Dobra robota! Jesteśmy już w połowie drogi do Klasztoru. Teraz pytanie czy zatrzymujemy się tu czy biegniemy dalej? - popatrzył na ciebie Mort.

Nova - 2014-12-24 10:47:34

- W sumie to nie wiem, chyba wypadałoby odpocząć w razie gdyby potem coś znowu się przytrafiło... - po chwili odłożyłam torbę, wzięłam tylko łuk, swój sztylet i strzały. - Zaraz wracam - powiedziałam tylko i ruszyłam w kierunku bizonów.
Tak więc trzeba będzie jakoś podejść do tego stada tak by mnie nie wyczuły przez wiatr i wybrać jakiegoś do ustrzelenia. W sumie to z lekka moje ambicje, mężczyźni się wykazali to ja teraz też chcę.

Dayron - 2014-12-24 21:31:34

- Tylko nigdzie nie zabłądź! - zaśmiał się Thorsen siadając na kłodzie.
Podchodzisz do stada bizonów szukającego żywności, tych zwierzaków było chyba z piętnaście. Najlepiej ukryć się tu pomiędzy drzewami i zacząć polowania.

Nova - 2014-12-24 21:38:49

Po chwili schroniłam sięza drzewami , rozbawiona słowami Thorsena. Póki co się przeglądam i wreszcie wybieram osobnika w miarę młodego, sięgam po łuk i mierze w gardł zwierzęcia by szybko się wykrwawiło lub udusiło jeśli przebije tchawice.

Dayron - 2014-12-25 07:03:48

   Przygotowałaś się do strzału, załadowałaś łuk, naciągnęłaś go i wystrzeliłaś prosto w bizona. Niestety nie padł od razu, ale musiało go to zaboleć, w każdym razie nie mógł się za bardzo poruszać. Wszystko było fajnie, dopóki pozostałe osobniki nie odwróciły się w twoją stronę. Nagle wszystkie zaczęły biec do ciebie jakby chciały ci coś zrobić.

Nova - 2014-12-25 07:23:11

A myślałam że reakcja będzie zupełnie odwrotna. Po momencie postanowiłam wskoczyć na drzewo, te zwierzaki na pewno by mnie dogoniły a co dalej to nie mam zielonego pojęcia, przecież np nie dam rady wystrzelać wszystkich.... Mam nadzieję, że wkrótce sobie pójdą...

Dayron - 2014-12-25 07:26:28

   Wdrapałaś się na drzewo przerażona, że bizony zaraz coś ci zrobią. Na szczęście po jakichś piętnastu minutach dały sobie spokój i odeszły. Tamten bizon, którego postrzeliłaś zdążył już uciec. Teraz już wiesz na co można polować, a na co nie.

Nova - 2014-12-25 07:28:10

No przynajmniej taka lekcja. Tamten raczej padnie z wykrwawienia czy nie? Zsunęłam się z drzewa i ruszyłam rozejrzeć się za czymś innym, zaznaczając drzewa na wszelki wypadek... Mając na uwadze słowa Thorsena, a w tej bieli i drzewach łatwo sie zgubić...

Dayron - 2014-12-25 07:30:58

   Na razie ani śladu dzikich zwierząt, żadnych jeleni, ani wilków. Dostrzegasz niedaleko dwóch orkowych zwiadowców.

Nova - 2014-12-25 07:32:18

Tak więc postanawiam wykonać mały odwrót. Nie chciałam być zauważona przez orków więc zaczęłam się wycofywać. Chyba jednak dzisiaj nic nie upoluję, a chciałam się wykazać...

Dayron - 2014-12-25 07:42:31

   Po tym wszystkim po prostu wróciłaś do przyjaciół i za chwilę wyruszyliście w dalszą drogę. Robiło się coraz ciemniej, zbliżał się wieczór i zaczynało być coraz zimniej. Czujesz, że twoje skarpetki są mokre. Możesz się niedługo przeziębić, a to nie byłoby w tej chwili przydatne. Czułaś też, że niedługo stanie się coś wielkiego i być może znowu posiądziesz swoje magiczne moce.

   Wasza droga trwała i trwała, aż w końcu zrobiła się noc. Po jakimś czasie wasz towarzysz skręcił na ścieżkę prowadzącą prosto do Klanu Ognia, gdyż tam właśnie się kierował. - Właśnie tutaj się rozstajemy. Żegnajcie! I powodzenia w dalszej drodze! - pożegnał się z wami i odszedł. Na szczęście znak drogowy wskazywał też drogę do Klasztoru Magów Ognia, który znajdywał się na wysokim wzgórzu.

   Zaczynacie wchodzić coraz wyżej, a im wyżej, tym zimniej. Niestety jeszcze nie widzicie żadnego budynku, chaty, ani żadnej osoby, która zapewniłaby was, że zaraz dojdziecie do swojego celu.

Nova - 2014-12-25 07:46:56

Robi się niewyobrażalnie zimno a ja czuję jeszcze, że mam wilgotno w skarpetkach. Pewnie śnieg dostał mi się za buty i stopniał... Brrr... Staram się jakoś to jednak przeboleć i idę cały czas.
- Dziękujemy i nawzajem - odpowiedziałam do mężczyzny który opuścił nasze towarzystwo i ruszyłam z grupą w nieco innym kierunku... - Długo jeszcze? - spytałam się tylko, nie widząc końca owej góry.
Już wkrótce może nadejść ten moment na który czekałam odkąd wpadłam do tego świata. Będę mogła odzyskać moce, a przynajmniej ich część... Uśmiechnęłam się lekko sama do siebie. martwi mnie jednak sprawa z orkami tutaj... Powinnam zostać i pomóc...

Dayron - 2014-12-25 07:52:36

   Mort nie wyglądał zbytnio na zmęczonego całą trasą, mocny chłopak. Thorsen natomiast opadał z sił razem z tobą. - Nie wiem. Na razie zostanę tam na miejscu, a jak później będziecie chcieli gdzieś iść to wiecie do kogo zagadać. - oznajmił wasz przewodnik.

Nova - 2014-12-25 07:55:23

- No dobra... - powiedziałam tylko cicho i wlokłam się za Mortem wraz z Thorsenem, który jak widzę też nie lubi takich górzystych wycieczek.
Zastanawia mnie co w tym klasztorze mnie czeka...

Dayron - 2014-12-25 08:06:38

   Szliście po coraz trudniejszych odcinkach i w każdej chwili mogłaś się poślizgnąć i ewentualnie się połamać.

Nova - 2014-12-25 08:07:39

Starałam się uważać gdzie kładę stopy i ciągle patrzyłam się raz pod nogi raz przed siebie ile jeszcze mamy trasy. Jejku czemu te klasztory zawsze muszą być w takich ciężkich miejscach?

Dayron - 2014-12-25 09:19:42

KLASZTOR



   Kiedy wasza wędrówka trwała w nieskończoność, a ty nie mogłaś się doczekać... w końcu dostrzegłaś jakieś zabudowania i wieżyczki. Wchodziliście po kamiennych schodach, więc mogłaś już nie bać się o spadnięcie. Zaraz za bramą stał wysoki prawie łysy mężczyzna odziany w szatę koloru czarnego i czerwonego ze znakiem ognia. Dalej umiejscowione były mury, w których wybudowano różne pomieszczenia. Przed wejściem do któregoś z nich stał kolejny Mag Ognia z miotłą i sprzątał dziedziniec klasztoru. - Jesteśmy na miejscu. - dorzucił Thorsen.

Nova - 2014-12-25 09:24:55

Rozglądałam się wokół zaintrygowana.
- No wreszcie - uśmiechnęłam się tylko i po chwili ruszyłam z kompanią ku bramom.
Ciekawe co tutaj będzie... Mam nadzieję magowie będą wiedzieli co zrobić... Przyglądam się ich strojom, jak na magów ognia przystało.

Dayron - 2014-12-25 09:43:52

- W takim razie zostawiam was samych. Powiedzcie kiedy będziecie chcieli gdzieś ruszyć. - powiedział Mort po czym usiadł na ławce. - To co? Może zajmę się noclegiem, a ty rób tam co musisz. - westchnął Thorsen i odszedł.

Nova - 2014-12-25 09:47:52

- Oki to do zobaczenia - powiedziałam do niego.
Po chwili podeszłam do tego maga który zamiatał przed świątynią.
- Dobry wieczór - przywitałam się, chociaż już mamy noc. - Przyszłam tutaj w pewnej sprawie, chciałam odzyskać moc i pewien człowiek powiedział mi żebym udała się na północ, a potem pewiem podróżnik przyprowadził mnie z moim przyjacielem do was - zaczęłam.

Dayron - 2014-12-25 10:30:48

- Nie wyglądasz mi na kogoś kto kiedykolwiek parał się magią. W każdym bądź razie Mistrza Altusa znajdziesz w bibliotece. - mag wskazał ci na pewną grotę.

Nova - 2014-12-25 11:46:45

No tak, to ciało wcale nie wygląda ani na wojownika ani na maga ani w ogóle.
- Dziękuję - powiedziałam do niego i ruszyłam po chwili w kierunku groty.

Dayron - 2014-12-27 09:42:24

   Było to dość wielkie pomieszczenie, nawet większe niż się wydawało. Cała biblioteka jest lekko oświetlana przez pochodnie i świece. Na tym piętrze stoi zaledwie kilka regałów z przeróżnymi księgami. No właśnie, na TYM piętrze. Bo jest ich jeszcze więcej. Gdy wychylasz się za poręcz widzisz kolejne piętra i schody ciągnące się tak jakby w nieskończoność. Na dole widać tylko ciemność.

Nova - 2014-12-27 09:45:42

- Chyba go sobie poszukam - stwierdziłam tylko i zaczęłam schodzić w dół, rozglądając się po każdym z pięter w poszukiwaniu mistrza.
No nikt nie mówił w sumie, że znajdę go od razu, a tym bardziej że będzie chciał pomóc mi odblokować moce.

Dayron - 2014-12-27 09:54:30

   Te mniej oświetlone piętra nie wydawały się za przyjazne. Im dłużej schodziłaś tym większy niepokój czułaś w tym miejscu. Ale nie poddawałaś się i szłaś dalej mając nadzieję na spotkanie maga. Nagle na schodach zauważasz otwartą książkę, w której pisze coś o Bogu Innosie. W każdym bądź razie te rzeczy były dla ciebie niezrozumiałe bo było tam pełno dziwnych słów, a sam charakter pisma osoby, która to pisała był niezbyt czytelny.

Nova - 2014-12-27 09:57:18

Zerknęłam na książkę i rozglądam się czujniej. Wreszcie postanawiam cokolwiek odczytać.
- Zawsze czegoś można się dowiedzieć - stwierdziłam krótko. - Jest tu ktoś?! - zawołałam przy okazji bo znudziły mi się poszukiwania po tych wszystkich piętrach.

Dayron - 2014-12-27 10:11:32

   Po chwili słyszysz jak ktoś wchodzi po schodach.

Nova - 2014-12-27 10:12:50

Postanawiam pójść na przód temu komuś. Ciekawa jestem czy wreszcie go znalazłam.

Dayron - 2014-12-27 10:37:40

   Na schodach spotkałaś starca w szacie Magów Ognia. Mimo swojego wieku miewał się dobrze, chodził uśmiechnięty i najwyraźniej niczym się poważnie nie przejmował. Nie to co inni. Od razu zmarszczył brwi, gdy tylko cię zobaczył i podszedł bliżej.
- Kompletnie cię nie kojarzę. Jesteś nowicjuszem, droga? - spytał lekko ochrypłym głosem.

Nova - 2014-12-27 10:45:57

- Dobry wieczór - przywitałam się. - Mistrz Altus? - upewniłam się i jak to on to kontynuowałam dalej. - Można tak powiedzieć, przybyłam tutaj z przyjaciółmi, ponieważ mam spory problem - powiedziałam do niego. - Wypadłam tutaj z innego świata i szukam sposobu jak do niego wrócić, a jednym z nich jest to bym odzyskała moce lub przynajmniej ich część ze swojego życia... Tak, do tego wszystkiego jestem reinkarnacją - wyjaśniłam krótko. - I tutaj się przedstawię, jestem Nadia Dynamo, niegdyś Nova - ukłoniłam się lekko.

Dayron - 2014-12-27 11:47:56

   Mag przypatrzył się tobie dokładnie, chyba miał jakąś wadę wzroku.
- Chodź... pójdziemy do mojego domu i tam mi wszystko opowiesz. - powiedział starzec, po czym wyprowadził cię z tej ogromnej biblioteki i udaliście się w stronę domów Magów Ognia.

Nova - 2014-12-27 11:52:48

Pokiwałam tylko głową i ruszyłam za nim. I teraz po schodach do góry... A już nawet nie pamiętam ile pięter zeszłam na dół. Interesujaca biblioteka, miejsce dla mnie, gdybym była nadal nieśmiertelna to bym pewnie siedziała tutaj ile wlezie ale cóż... Wędrowałam za magiem w kierunku jego domu, trzeba będzie mu dokładnie wyjaśnić...

Dayron - 2014-12-27 12:06:29

   Weszliście do domu, a raczej mieszkania mistrza Altusa, gdyż nie wszystko należało do niego. Było wszystko czego potrzebował do szczęścia - regał pełen prastarych ksiąg, stół alchemiczny, łóżko w sam raz dla takiego starca jak on i bujane krzesło. Usiedliście, a ten podał ci jakąś herbatę.
- No! Teraz można spokojnie rozmawiać. To opowiadaj!

Nova - 2014-12-27 12:16:54

Podziękowałam mu za herbatę.
- No a więc nie wiem czy moje poprzednie życie ma jakiś związek z tym że znalazłam się w tym świecie, ale... - zaczeło się całe moje opowiadanie o poprzednim życiu, kim byli rodzice i kim ja miałam być... Opisałam mu w jaki sposób się odrodziłam i co się stało zaraz przed tym jak obudziłam się na pirackim statku, potem jeszcze opis mojej podróży i jak się dowiedziałam by pomocy poszukać na północy...

Dayron - 2014-12-27 12:45:43

- Hmmm... a jak ja mogę ci pomóc? - odpowiedział zaciekawiony.

Nova - 2014-12-27 14:11:28

- No cóż, właśnie pewien człowiek polecił mi bym poszła na pólnoc... A mężczyzna którego spytałam o tą sprawę przyprowadził mnie tutaj, w koncu jesteście magami - powiedziałam.

Dayron - 2014-12-28 08:28:04

- Chętnie bym ci pomógł, zwłaszcza, że wojna z orkami jeszcze trwa. Ale od kiedy zniszczono magiczne runy my magowie utraciliśmy swą moc. Dlatego jedynym źródłem magii jest teraz prastara wiedza zapisana w księgach i artefaktach. - popił herbatą bo zasychało mu w gardle.
- Nie widzę takiej możliwości, aby przywrócić ci cokolwiek z poprzedniego życia, przynajmniej ja.

Nova - 2014-12-28 08:30:28

Westchnęłam tylko.
- No to pięknie - mruknęłam tylko. - Jedyną przeszkodą jest dla mnie to ciało, ludzie z mojego świata kompletnie nie używali magii i jej nie toleruje - wyjaśniłam. - A może jednak jest jakiś sposób? Albo ktoś inny mógłby mi pomóc? - spytałam się.
Po chwili przypomniałam sobie i wyjęłam pierścień oraz kamień.
- To może przynajmniej wyjaśni mi pan coś odnośnie tych przedmiotów? Dostałam w trakcie podróży - wyjaśniłam.

Dayron - 2014-12-28 08:37:47

- Pozwól mi się im przyjrzeć. - starzec spoglądnął na artefakty, które trzymałaś w dłoni.
- Ten kamień to z pewnością Kamień Przodków. Skąd go masz? - i rzucił okiem na następny artefakt. - Myślę, że ten pierścień pochodzi z pustyni, ale nie wiem zbyt wiele na jego temat. Może przyniesie ci szczęście, kto wie?

Nova - 2014-12-28 08:39:52

- Dostałam go - powiedziałam krótko. - W sumie to powinnam go oddać w jego miejsce ale pomyślałam że kiedyś może mi się przydać - wyjaśniłam tylko krótko.
Po chwili schowałam oba artefakty i zamyśliłam się.
- Ehhh czyli znowu jestem w kropce... - mruknęłam.

Dayron - 2014-12-28 08:42:31

- Słyszałaś o ożywieńcach? To nasi przodkowie i właśnie do nich należą Kamienie Przodków. Jeśli odłożysz ten artefakt na grób, któregoś z przodków, na przykład Akashy, powinnaś uśpić szkielety i zombie, które jeszcze grasują w tym świecie. - poradził.

Nova - 2014-12-28 08:43:58

Pokiwałam głową.
- Ahh rozumiem - powiedziałam tylko i się lekko uśmiechnęłam. - To gdzie znajdę taki grób? - spytałam się krótko.
Po chwili wstałam, czyli jednak na marne tutaj przyszliśmy....

Dayron - 2014-12-28 08:54:19

- Myślę, że Kerth z Klanu Ognia posiada mapę wszystkich grobów w Nordmarze. Ale ostrzegam cię... ożywieńcy mimo, że są martwi z pewnością walczą tak dobrze jak za życia. Do tego w grobowcach jest ich cała masa. Idziesz na własne ryzyko, moja droga. - stwierdził mistrz. - Mam jedno pytanie, odpowiedz szczerze... po czyjej stronie stoisz?

Nova - 2014-12-28 10:03:20

- W sumie to tak szczerze jeszcze się nie zastanawiałam, ale chcę pomóc temu światu, więc orkowie odpadają jako sojusznicy - uśmiechnęłam się tylko.
Po tym ruszyłam w kierunku wyjścia by odszukać Thorsena.

Dayron - 2014-12-28 10:13:36

- Chodziło mi bardziej o to czy walczysz za Innosa czy Adanosa? Śmierć tobie jeśli przyłączysz się do Beliara!

Nova - 2014-12-28 10:19:00

- Tak naprawdę nie za bardzo wiem o czym mówisz, skupiłam się się na podróży nie poznawaniu świata - powiedziałam do niego.

Dayron - 2014-12-28 10:32:27

- Gdybyś chciała się o czymś dowiedzieć to pamiętaj, że zawsze możesz skorzystać z naszej biblioteki. W razie czego możesz mnie zapytać co gdzie się znajduje, ale nie wiem tylko czy chcesz zostać w klasztorze na jakiś czas?

Nova - 2014-12-28 10:35:04

- W sumie nic mi nie szkodzi, przede wszystkim bym chciała poznać kulturę i religię, a może na własną rękę bym poszukala czegoś odnośnie tego jak odzyskać moce-stwierdziłam krótko.

Dayron - 2014-12-28 10:41:36

- Nasza biblioteka jest ogromna, więc trochę się naszukasz. Księgi dotyczące bogów znajdują się na dziewiątym piętrze, a prastarą wiedzę znajdziesz na piątym. - poradził staruszek.
- I jeszcze jedno... nie tykaj niczego co znajduje się na samym dole!

Nova - 2014-12-28 10:43:50

Zaskoczyło mnie to.
- Co takiego tam jest? - spytałam się jeszcze.
No skoro mam się nie tykać to chce przynajmniej wiedziećo co chodzi.

Dayron - 2014-12-28 10:52:52

- Nie chcę, żebyś z ciekawości sprawdzała, więc wyjaśnię. Znajdują się tam prastare księgi i relikwie, które mają właściwości przywoływania, dokładniej nekromancja. Nikt z nas nie był na tyle odważny, by je sprawdzić. Dopóki nie rozgryzę jak ich używać nie pozwolę nikomu ich dotykać. Klasztor mógłby zostać objęty klątwą, a to jedyna świątynia Innosa na kontynencie. - wyjaśnił szybko.

Nova - 2014-12-28 10:55:21

W sumie to intrygujące.
- Będę mogła kiedyś pomóc, jak będę w stanie - powiedziałam tylko.
Po tym już powiedziałam do widzenia i ruszyłam poszukać Thorsena, jutro od rana zajmę się poszukiwaniami.

Dayron - 2014-12-28 10:57:22

   Po wyjściu z domu starego Maga Ognia ujrzałaś mężczyznę w zbroi paladyna wychodzącego z kaplicy.

Nova - 2014-12-28 10:59:39

Spojrzałam na owego paladyna i ruszyłam dalej. Wreszcie spytałam się jednego z magów czy wiedzą gdzie poszedł mójttowarzysz.

Dayron - 2014-12-28 11:07:38

   Thorsen szybko cię znalazł i zaprowadził do małego pokoju, w którym mogliście spędzić noc. Były tam dwa łóżka, niewielki stolik do posiłków i stół alchemiczny oraz szafki na ubrania z szatą Maga Ognia wewnątrz. Twój przyjaciel położył na stoliku swą torbę i wyciągnął całą żywność jaką mieliście.
- Jak długo tu zostajemy, szefowo? - spytał się z uśmiechem na twarzy. Mort natomiast siedział na ławce na dziedzińcu zajmując się sobą.

Nova - 2014-12-28 11:28:31

Uśmiechnęłam się.
- Kilka dni tutaj chyba spędzimy, będę chciała przeszukać bibliotekę, może znajdę coś użytecznego - powiedziałam do Thorsena nawet zadowolona i rozsiadłam się na jednym z łóżek.

Dayron - 2014-12-28 11:38:18

- A co dalej? - spytał ciekawy leżąc na łóżku.

Nova - 2014-12-28 11:43:21

- W sumie to chciałam wkroić się w walkę przeciwko orkom - powiedziałam do niego z uśmiechem.
Siedzę na łóżku i wpatruje się w mężczyznę.

Dayron - 2014-12-28 11:56:36

   Wasza rozmowa po chwili dobiegła końca co pozwoliło wam obu zasnąć. Następnego dnia zostaliście obudzeni przez lejący deszcz, ale nie ma się co martwić bo potem pewnie wyjdzie słońce. Thorsen jakoś niechętnie chciał wyjść z ciepłego łóżka na ten nordmarski mróz.

Nova - 2014-12-28 12:10:04

- Tak mi tez się nie chce - powiedziałam tylko, widzą , że chłopakowi też się nie chce.
Po chwili jednak wreszcie wstałam i usiadłam na brzegu jego łóżka.
- Jakieś plany masz na tutaj? - spytałam się tylko.

Dayron - 2014-12-28 12:25:46

- Słuchaj, muszę ci coś pokazać. - chłopak szybko sięgnął ręką do swojej torby i wyjął z niej jakiś niewielki złoty puchar. - To Ognisty Puchar, podobno bardzo potężny artefakt. Kiedyś pewien mag powierzył mi odnalezienie wszystkich dwunastu i oddanie ich do Magów Ognia w Nordmarze. - wręczył ci ten przedmiot. - Wspominał coś, że energia płynąca w nich jest na tyle silna, aby przywrócić magom i paladynom dawną magię, którą utracili wraz z upadkiem run. Tak pomyślałem, że może ci się przydać, albo coś. Poza tym jak mi się zachce to chyba zacznę tu studiować.

Nova - 2014-12-28 12:29:11

Zrobiłam duże oczy.
- Mogę? - spytałam i wzięłam puchar i dokładnie go obejrzałam. - Może to by pomogło jakoś i mi? - zamyśliłam się tylko i oddałam puchar chłopakowi. - Na ostatnich piętrach mają artefakty, może mają jeszcze któryś z nich - stwierdziłam.

Dayron - 2014-12-28 12:34:54

- Mag zapewniał mnie, że jestem jedyną osobą, której zaufałby powiedzieć o pucharach, więc wątpię, żeby ktoś przyniósł tu przede mną. Mimo wszystko dowiedz się co dalej z tym pucharem. - poradził chłopak.

Nova - 2014-12-28 12:38:41

Pokiwałam głową.
- No to zaraz pójdę się spytać - powiedziałam. - Poza tym dziękuje, że mi pomagasz w tym wszystkim, sama bym sobie nie poradziła - oczy mi się zaszkliły a ja wtuliłam sie w niego.

Dayron - 2014-12-28 12:40:21

- Ja sam nie dałbym rady zrobić wszystkiego. - uśmiechnał się i oddał ci puchar.

Nova - 2014-12-28 12:42:17

- No to w sumie jesteśmy po równo - powiedziałam do niego zadowolona i po chwili go puściłam. - No dobra, to idę się spytać - powiedziałam po czym ruszyłam do domu mistrza.

Dayron - 2014-12-31 12:40:52

   Altusa znalazłaś przed wejściem do biblioteki, stał tam i sprzątał.

Nova - 2014-12-31 12:45:30

Podeszłam do niego.
- Mam w sumie kolejne pytanie, czy moze pomógłby w całej tej sprawie Ognisty Puchar? - póki co miałam go w torbie, chciałam się co nieco dowiedzieć nim powiem ze mam taki w posiadaniu.

Dayron - 2014-12-31 14:37:07

   Dziadek puknął miotłą o ziemię i oparł się o nią. - Ognisty Puchar? Skąd o nich wiesz? - spytał zdziwiony.

Nova - 2014-12-31 14:39:32

- Przyjaciel mi o tym powiedział - uśmiechnęłam się lekko. - To jak z tym jest? - dopytałam się staruszka i ja natomiast oparłam się o ścianę jakiegoś budynku.

Dayron - 2014-12-31 15:14:55

- Przede wszystkim te artefakty nie mogą wpaść w niepowołane ręce. Myślę, że mogę ci zaufać, więc opowiem ci trochę o nich. - spojrzał się na ciebie uważnie. - Od kiedy my magowie i paladyni straciliśmy swą moc zaczęliśmy szukać sposobu na jej przywrócenie. Póki co pozostaje nam szukać artefaktów, przeszukiwać pradawne ruiny i uczyć się magii od nowa - prawdziwej magii, a nie tej, którą czerpaliśmy z run. Chcieliśmy wyruszyć na wyspę Khorinis, aby odszukać Oko Innosa, ale relikwia ta zaginęła bez śladu. Pozostały jedynie Ogniste Puchary, niezwykle stare, których łącznie jest dwanaście. Jeśli uda nam się zdobyć wszystkie, spróbujemy wrzucić je do świętego ognia i zobaczymy co da się zrobić. - opowiedział.

Nova - 2014-12-31 15:21:02

Zamyśliłam się i po chwili wyjęłam puchar.
- Czyli ten jeden nic nie zdziała? - spytałam sięttylko i pokazałam go magowi. - Im wcześniej odzyskam moce tym szybciej będę mogła działać - stwierdziłam tylko. - Jak macie wskazówki odnośnie miejsca ukrycia tych artefaktów to jestem gotowa ich szukać - powiedziałam.

Dayron - 2014-12-31 15:40:25

- Ten puchar pewnie też masz od przyjaciela, co? - powiedział z dziwną miną.
- Naprawdę chciałbym wiedzieć gdzie szukać tych artefaktów. Słyszałem, że orkowie korzystają z pustyni, aby wprowadzić swoje wykopaliska. Wskazówki najlepiej bierz od zaufanych osób i pamiętaj... nie mów żadnemu wyznawcy Beliara, że wiesz coś o Pucharach!

Nova - 2014-12-31 15:43:24

Pokiwałam głową.
- Takich rzeczy akurat nie mówię byle komu - powiedziałam tylko do niego i schowałam swój puchar po czym ruszyłam do biblioteki.

Dayron - 2014-12-31 15:53:37

   Biblioteka oczywiście wywoływała na tobie duże wrażenie. Nigdy nie widziałaś takiego wielkiego księgozbioru. Ciekawiło cię też co stanie się, gdy złamiesz zakazy mistrza i przeczytasz coś co znajduje się na samym dole.

Nova - 2014-12-31 15:55:54

No to jest dość interesujące, ale może najpierw przeczytam nieco o tym świecie a potem przejdę się na sam dół. Mają tutaj różne rzeczy, może uda mi się znaleźć coś znajomego? Kto wie czy czasem rzeczy moich rodziców z poprzedniego życiannie znalazły się i tutaj.

Dayron - 2014-12-31 16:37:16

   Nie mogłaś w ogóle odnaleźć się w owej bibliotece, była ogromna. Postanowiłaś zejść na piąte piętro, tam gdzie zalecał mistrz. Wzięłaś byle jaką księgę i zaczęłaś czytać, być może cię to zaciekawi.

Na początku krainę tę zamieszkiwali Koczownicy i Wieczny Wędrowiec wskazał im drogę. I Innos przemówił od Wiecznego Wędrowca: "Odłóż swój Kostur!". I w jego miejsce Innos dał mu berło i Wieczny Wędrowiec został jego sługą. I Innos obdarzył go częścią swej boskiej mocy, aby mógł powstrzymać Beliara, a mocą tą był ogień i miał nad nim władzę.

Ale niektórzy spośród koczowników nie podążyli za Innosem i lud koczowników podzielił się na dwie części. Ci, którzy podążyli za Innosem, wznieśli wspaniałe świątynie i stali się ludem Varantu, a berło było symbolem ich władzy. I Innos przemówił do swych sług: "Wznieście dla mnie portal, abym mógł rządzić w tej części świata przez całą wieczność." I Jego słudzy spełnili to żądanie. A kiedy Beliar zobaczył, co robili słudzy Innosa uniósł się gniewem i istota pełna starożytnej mocy przybyła na jego wezwanie i powstała z ziemi, a wraz z nią inne potężne istoty.

Nova - 2014-12-31 16:39:47

To brzmi całkiem ciekawie... Uśmiechnęłam się i doczytałam co będzie dalej, to jest spore wyjaśnienie niektórych rzeczy... Po tym mam w planach przejść się na sam dół, zobaczymy co tam się skrywa... Póki co jednak skupiam się na lekturze.

Dayron - 2014-12-31 16:46:39

Ale nadszedł kres potężnych istot, albowiem taka była wola Adanosa. I Adanos zesłał powódź, a ta zmyła istoty z powierzchni ziemi. Kiedy sługa Innosa zobaczył, co się dzieje, sprowadził do świątyni pięć boskich artefaktów i Lud Varantu zginął, a kostur i berło pogrążyły się w wodzie. I rzekł Adanos do swych braci: "Nigdy więcej nie postanie wasza noga na mojej ziemi, albowiem jest ona święta. Oto moja wola!".

Na tym skończyła się twoja lektura. Niewiele z tego rozumiałaś, ale wydawało się bardzo ciekawe.

Nova - 2014-12-31 16:48:20

Zamyśliłam się nad tym wszystkim. Intrygujące... Wreszcie wstałam i postanowiłam ruszyć w dół, porozglądać się po sali z artefaktami, nie żebym  miała ochotę cokolwiek dotykać, po prostu chcę się rozejrzeć...

Dayron - 2014-12-31 17:02:18

   Doszłaś po chwili na sam dół, w którym świeciło zaledwie kilka małych świeczek. Na regałach były różne pierścienie, naszyjniki i księgi, choć nic nie wyglądało to na nic strasznego. Gdzieś w kącie stał pulpit z zamkniętą księgą, a w drugim kącie był dziwny kufer szczelnie zamknięty.

Nova - 2014-12-31 17:03:35

Rozglądam się wokół po wszystkich artefaktach i nie wiem w sumie czy tutaj znajdę cokolwiek co bym mogła kojarzyć, byłam tu jedynie po to... Póki co jednak przechadzam się między wszystkim.

Dayron - 2014-12-31 17:08:27

   Byłaś niezwykle ciekawską osobą, wręcz kusi cię, aby sprawdzić te wszystkie księgi. Być może są w nich zapisane ważne informacje, które pomogłyby ci odzyskać trochę mocy? Trochę niepokoiły cię wisiorki i naszyjniki ze szkieletami i demonami. Te postacie często widoczne były na amuletach.

Nova - 2014-12-31 17:10:18

Zamyślona oglądam wszystko i zaglądam na księgi, niczego jednak nie dotykam.
- Ugh nie jestem pewna... - mruknęłam wreszcie i ruszyłam w kierunku schodów, piętro wyżej, nie chcąc narobić problemów.

Dayron - 2014-12-31 17:42:16

   Weszłaś jednak na dziewiąte piętro, czyli te, o którym wspominał wcześniej mag. Podobno znajdują się tu przydatne informacje na temat prastarej magii. Ksiąg było tu dużo, nie można zaprzeczyć. Był też fotel specjalnie dla czytelnika, który zechce zagłębić się w lekturę, mimo, że ta biblioteka nie ma wielu zwiedzających. Nie kiedy trwa wojna. Książki były posegregowane i znalazłaś kilka działów. Magia Wody, Magia Ognia, Magia Przemiany, Magia Przywoływania, Magia Dominacji.

Nova - 2014-12-31 17:43:57

Magia ognia, to coś dla mnie przy moim lubowaniu się do wybuchów... Po chwili sięgnęłam po taką książkę. A moze... A może... Znajdę tutaj coś obudzeniu w sobie mocy, którą się w sobie posiada ale nie może się jej używać, moze akurat mi sie poszczęści? A kij w to, przeszukam wszystkie książki na tym piętrze!

Dayron - 2014-12-31 17:56:32

   Twoja książka prezentowała się wyśmienicie, aż chciało się czytać i jeszcze ten charakter pisma. Żadna ze stron nie była podarta, a z księgi już ktoś chyba niedawno korzystał bo nie jest nawet zakurzona.

Ogień - wiecznie kojarzony z bólem, śmiercią i piekłem. Nie zawsze jednak tak było, gdyż dzięki niemu człowiek od zarania dziejów mógł uzyskać ciepło i upiec mięso. Ogień opisuje potęgę Innosa. Innos jest sprawiedliwy i jeśli należy ci się kara poczujesz ból, piekło i śmierć. Natomiast jeśli zasłużysz na chwałę dostaniesz ciepło i płomyk nadzieji. Dzięki temu zrozumieć można dlaczego to właśnie Innos jest najsilniejszym z trzech Bogów. Siła twej ognistej mocy będzie zależeć od tego jak sprawiedliwą osobą będziesz, drogi czytelniku. Czy zawsze byłeś w stanie przyjąć karę na jaką zasługiwałeś? Czy każdego człowieka traktowałeś sprawiedliwie? Oto powód, dla którego wiele ludzi nie potrafi opanować potężnej Magii Ognia.

Nova - 2014-12-31 17:59:31

Interesujące... Zatopiłam się w lekturze dalej, moze znajdę tutaj jakieś wskazówki? Na to wygląda... jestem gotowa zaryzykować i spróbować użyć magii ognia... Siedzę sobie na fotelu najwygodniej w świecie i czytam ową lekturę...

Dayron - 2014-12-31 18:13:13

Pewnego dnia usiadłem przy ognisku i wtedy odkryłem w sobie ognistą moc Innosa. To właśnie on obdarzył mnie energią, ktora płynąć będzie we mnie do śmierci. Jeśli już potrafię używać swych zdolności kiedy tylko zachcę to oznacza, że Innos mi ufa i nie powinienem go zawieść. Przeczytałem wiele ksiąg, które nauczyły mnie życia lepiej niż własny ojciec. Oczywiście ten rodzony ojciec, ponieważ uważam, że to Innos podarował mi najwięcej dobra. Postanowiłem, że zrobię tak samo i zacznę wychowywać swoich uczniów, którzy zamierzają poznać magię. Codzień modlę się do chramu Innosa, aby obdarzał mnie szczęściem i większą mocą. Tego właśnie uczę swych podopiecznych.

Mistrz Drago

Nova - 2014-12-31 18:18:02

Może znajdę coś więcej o tym mistrzu? Jak trenował swoich uczniów i tak dalej? Zaczynam kartkować całą księgę i czytać na wyrywki by zorientować się gdzie mogłabym to znaleźć. Bardzo mi zależy by móc wreszcie porządnie działać... Eh... Póki co jestem bezużyteczna.

Dayron - 2014-12-31 18:39:03

Każde dobre serce jest w stanie posiąść moc Innosa, trzeba tylko uwierzyć i chcieć. Nie każdy się do tych zasad stosował. Byli uczniowie, którzy zdecydowali się przejść na złą stronę Beliara i źle na tym skończyli. Wiedziałem, że Innos dał mi życiową misję do wykonania, więc chronił mnie przed każdym niebezpieczeństwem. Do tej pory jednak nie dowiedziałem się niczego o wybrańcy Bogów, który zaprzestać miał wszelkie wojny i sprowadzić pokój na kontynencie. Zanim umrę, a Innos zabierze mnie do siebie zostawiam magiczną runę w Jaskini Oświecenia dla śmiałka, w którego sercu płonie ogień Innosa.

Nova - 2014-12-31 18:42:37

Jaskinia Oświecenia? Tak więc zaczęłam szukać co to za miejsce. I ów Innos... Coraz bardziej mnie intryguje. Uśmiechnęłam się lekko do siebie, siedząc jeszcze nad książką. Cóż runy, ja nigdy nie musiałam się czymś takim posługiwać i nie wiem czy bedę chciała, wolę swoją własną moc, nie tą z run...

Dayron - 2014-12-31 18:46:17

   Byłaś tak zajęta lekturą, że nawet nie usłyszałaś jak ktoś wchodzi do biblioteki. - Jak idzie szukanie magii? - spytał mistrz Altus.

Nova - 2014-12-31 18:47:19

- W sumie to nie wiem - powiedziałam do niego tylko i pokazałam mu rozdział o Jaskini Oświecenia. - Gdzie to by mogło być? - spytałam się tylko maga.

Dayron - 2014-12-31 18:51:43

   Mag uśmiechnął się i przyjrzał się tobie. - Jaskinia Oświecenia? No jak to gdzie?! W naszym klasztorze! To tamto wejście do jaskini naprzeciwko bramy, musisz tylko wejść wyżej po schodach, moja droga. - oznajmił.

Nova - 2014-12-31 18:53:54

- A więc tak - powiedziałam do niego tylko. - To cóż, mykam to obejrzeć - powiedziałam tylko do maga i wkrótce wyszłam na zewnątrz by wejść do tej jaskini.
Mówił ze runy zniszczone ale przynajmniej się tutaj porozglądam.

Dayron - 2014-12-31 19:03:11

   Starzec uśmiechnął się i został w bibliotece, prawdopodobnie chciał zrobić porządki.
Gdy tylko wyszłaś z biblioteki zaczął padać śnieg i pojawiła się duża mgła. Było zimno, taka już jest ta przeklęta kraina. Skierowałaś się po schodach i zobaczyłaś, że tam wyżej naprawdę coś jest. Przed wejściem stoi lekko uzbrojony wojownik ze skrzyżowanym rękoma.

Nova - 2014-12-31 19:05:24

Podchodzę do owego mężczyzny.
- Um mogę przejść dalej? - spytałam się tylko nie wiedząc za bardzo po co on tu stoi, ale wreszcie postanowiłam go wyminąć i ruszyłam schodami dalej w górę.

Dayron - 2014-12-31 19:08:12

- Czy to coś ważnego? Nigdy wcześniej cię tu nie widziałem. Mistrz Altus zakazał wchodzenia niezaufanym osobom do Jaskini Oświecenia.

Nova - 2014-12-31 19:12:11

- Tak się składa, ze on sam mi powiedział gdzie szukać Jaskini Oświecenia - uśmiechnęłam się tylko lekko. - Tak więc? - spytałam się i czekałam na jak mam nadzieję... pozwolenie...

Dayron - 2014-12-31 20:31:35

- No cóż... jeśli sam mistrz tak mówił. Tylko nie narób kłopotów bo będę miał problemy! - oznajmił strażnik. Weszłaś do tunelu oświetlanego przez pochodnie. Gdzie ów tunel prowadził? Jeszcze nie wiedziałaś, ale zaraz powinnaś się przekonać. Po chwili wchodzisz do niewielkiej groty z wysokim posągiem jakiejś postaci, a za nim w skale wykuta była podobizna ów posągu z mieczem w rękach. Robiło wrażenie. Zaraz obok stał jakiś chłopak o blond włosach, całkiem przystojny, odziany w szatę Maga Ognia.

Nova - 2014-12-31 20:42:52

Tak więc rozglądam się wokoło i wygląda intrygujaco.
- Witaj, mozesz mi opowiedzieć coś więcej o tej jaskini? - spytałam się tylko na wejściu owego maga i ruszyłam dalej w drogę.

Dayron - 2015-01-01 19:25:03

- Oh, witaj! Jestem Milten. Studiuję w tym klasztorze od niedawna. Stoisz właśnie przed samym Innosem. Przyszłaś się pomodlić? - powiedział.

Nova - 2015-01-01 19:27:14

- Można tak powiedzieć, chcę się dowiedzieć o nim jak najwięcej - powiedziałam do chłopaka tylko.
Po tym go minęłam i zaczęłam się rozglądać. Jestem trochę z rodzaju tych co nie lubią za dużo stać i czekać.

Dayron - 2015-01-01 19:29:29

- Jesteś nowicjuszem? Chodzi mi o to czy uczysz się u mistrza Altusa? Może będę w stanie ci pomóc.

Nova - 2015-01-01 19:30:23

Pokręciłam głową.
- Nie, jestem podróżniczką, mistrz Altus pozwolił mi tutaj wejść - powiedziałam do niego krótko.

Dayron - 2015-01-01 19:31:59

- Znasz się trochę na magii? - spytał śmiało.

Nova - 2015-01-01 19:32:57

- Tak - potwierdziłam.
Choć to raczej wiedza z mojego poprzedniego życia to i tak wiele wspólnego.

Dayron - 2015-01-01 19:34:16

- I pewnie przychodzisz poprosić Innosa o zwiększenie mocy, co? - uśmiechnął się.

Nova - 2015-01-01 19:36:21

- W sumie to o to chodzi - potwierdziłam. - Kiedyś miałam moce ale potem je straciłam... I nie, to nie efekt zniszczenia run - dodałam.

Dayron - 2015-01-01 19:41:06

- Dobra, jak ci pomóc?

Nova - 2015-01-01 19:45:26

- W sumie to sam anie wiem, liczyłam że odpowiedź znajdę u was - stwierdziłam. - To nie jest moje oryginalne ciało, straciłam zdolność do używania swoich mocy wraz z poprzednim - powiedziałam.

Dayron - 2015-01-01 20:19:24

   Kolega przytaknął i zamilknął na moment.

Nova - 2015-01-01 20:20:56

Stałam tylko w miejscu i czekałam, rozglądając się po nim.

Dayron - 2015-01-01 20:41:18

- Dajesz czasem jakieś darowizny na chramy? Chleb, monety czy coś? To zwykle przynosi szczęście.

Nova - 2015-01-01 20:42:54

Pokręciłam głową.
- Naprawdę jestem tutaj bardzo krótko - powiedziałam tylko. - Choć tak naprawdę zrobiłabym wszystko by móc wreszcie zacząć działaś - stwierdziłam.
Westchnęłam. Była mowa o runie, ale ją pewnie też zniszczono.

Dayron - 2015-01-01 20:46:13

- Chodzi ci o magię? To nie taka łatwa sztuka. Ale można ją opanować, jeśli ma się ambicje. Coś cię chyba serio gryzie, ale nie chcesz powiedzieć.

Nova - 2015-01-01 20:49:40

- Jakbyś się czuł gdybyś kiedyś miał moc i to naprawdę ogromną, a potem ktoś cię zabija i tracisz wszystko w moment? Nie tylko chodzi o moc, ale rodzinę, to co się osiągnęło... - westchnęłam. - Kiedyś nie miałam zamiaru próbować, teraz chcę móc znowu działać - powiedziałam do niego.

Dayron - 2015-01-01 23:04:18

- Wiesz... gdyby ktoś mnie zabił to bym nie żył i nieprzejmowałbym się zbytnio utratą mocy. - zaśmiał się. - Ale dobrze cię rozumiem. Wszyscy dobrze cię rozumiemy. Paladyni i magowie stracili swoją dawną magię i nie są zdolni do dalszej walki z orkami. - dodał.

Nova - 2015-01-02 08:01:43

- No cóż, jak widzisz jestem uparta i wróciłam na tę stronę - odpowiedziałam mu żartem. - Tsa, ci orkowie sporo potrafią namieszać i są na każdym kroku - westchnęłam. - Razem z przyjaciółmi udało się nam ostatnio nieco uszczuplić liczebność pewnego obozu - wyszczerzyłam się.

Dayron - 2015-01-02 15:47:22

- Mhm, no to pogratulować! Im mniej orków tym lepiej. Są problemem dla całego Nordmaru, a ostatnio nawet zajęli wielką kopalnię w Klanie Młota!

Nova - 2015-01-02 15:48:44

- No to faktycznie broją - stwierdziłam tylko.
Stałam z skrzyżowanymi rękoma.
- Dlatego chcę odzyskać moce, by z pomóc rozprawić sie z nimi a potem móc wrócić do siebie - powiedziałam.

Dayron - 2015-01-02 15:52:19

- Jeśli wygramy tę wojnę to zostanę tutaj i dalej będę studiował. Moim marzeniem jest przewyższyć najsilniejszych Magów Ognia i stać się ich liderem. Mogę ci pomóc jeśli będzie taka potrzeba, a ty ewentualnie pomożesz mi. - uśmiechnął się.

Nova - 2015-01-02 15:58:16

Pokiwałam głową z uśmiechem.
- W sumie dobry układ - powiedziałam do niego tylko.
Fakt, jakby coś to w przyszłości będę mogła mu przydzielić trochę mocy jako że byłam Wybierającą i miałam taką zdolność, ale będę chciała zobaczyć też czy nadaje się mentalnie.

Dayron - 2015-01-02 16:10:52

- A czy posiadasz w ogóle w sobie manę? W razie czego w tamtym kufrze jest trochę mikstur. - wskazał na kufer gdzieś za chramem Innosa.

Nova - 2015-01-02 16:12:48

- Posiadam, na pewno - pokiwałam tylko głową.
Zerknęłam tylko na kufer, nie zauważyłam go w sumie. No cóż, bywa...

Dayron - 2015-01-02 16:14:05

- Dlaczego wybrałaś akurat Magię Ognia?

Nova - 2015-01-02 16:16:02

- Tą magią się kiedyś głównie posługiwałam - powiedziałam.
No może o moim lubowaniu się do eksplozji lepiej nie wspomnę.

Dayron - 2015-01-02 16:26:05

- Więc jak? Innos czeka. - uśmiechnął się.

Nova - 2015-01-02 16:27:43

Uśmiechnęłam się lekko.
- No to nie ma co tego czekania mu przedłużać - stwierdziłam krótko.
Tak więc nie sądziłam że będę się kiedyś modlić o moc, ale cóż, życia płatają psikusy...

Dayron - 2015-01-02 16:34:34

   Milten zajął się sobą, a ty przystapiłaś do modlitwy. Gdy tylko klęknęłaś przed chramem Innosa poczułaś się dziwnie i kompletnie nie wiedziałaś co powiedzieć. Co zrobić, aby Innos się wysłuchał?

Nova - 2015-01-02 16:40:46

To racja, może być szczerym przy swojej modlitwie? Skoro tamten zajął się swoim to mogę zabrać się za swoje wywody dlaczego chciałabym odzyskać moce... Ugh dziwnie w sumie się czuję. Wszystko odbywało się w moich myślach, nie mam potrzeby by słyszał to ktokolwiek inny.
"Innosie, bogu ognia błagam cię o wysłuchanie moich próśb, skoro zjawiłam się w twoim świecie to wesprzyj mnie bym mogła mu pomóc, chciałam poprosić o przynajmniej część swoich dawnych mocy, w zamian za to będę dążyć do uzyskania pokoju" - coś takiego przyszło mi do głowy. Formalne, podniosłe... Myślę że pasuje... Wreszcie wstaję.
- A ogólnie czy słyszałeś, ze tu jest jakaś runa? Czy była ale została zniszczona? - spytałam się.

Dayron - 2015-01-02 17:31:38

- Runa? Nie słyszałem o niczym takim. Rozejrzyj się tu jak chcesz, może coś znajdziesz.

Nova - 2015-01-02 17:35:48

Pokiwałam głową i po chwili zabrałam się za poszukiwania, pierwsze sprawdziłam w skrzyni, potem pod nią i za nią... Ogólnie przeszukuję cały chram.
- Przeczytałam w jednej księdze, że Mistrz Drago zostawił jedną runę w Jaskini Oświecenia - powiedziałam tylko, ciągle szukając.

Dayron - 2015-01-02 17:43:27

- Słyszałem o Mistrzu Drago. Ale nikt się tym nie interesował bo przecież runy straciły swoją moc. - westchnął. Za chramem Innosa znalazłaś zakurzony i zabrudzony okrągły kamień, bardzo wtapiał się w tło. Zobaczyłaś go bo nadepnęłaś na niego.

Nova - 2015-01-02 17:45:05

Po chwili podniosłam ów kamień i go przetarłam chustką. Może to owa runa? Ciężko zauważyć więc moze nikt nie zwrócił uwagi.
- Tsa ale jestem ogólnie ciekawa... - powiedziałam do niego i wyszłam z owym kamieniem.

Dayron - 2015-01-02 17:52:49

- I co? - spytał.

Nova - 2015-01-02 17:54:20

- W sumie to coś znalazłam ale równie dobrze moze to być zwykły kamień - powiedziałam tylko i po chwili przyjrzałam się temu jak wyczyściłam.

Dayron - 2015-01-02 17:57:42

   Kamień miał niewyraźny znak płomienia, a to musiało coś oznaczac. Teraz tylko pytanie czy to jest ta runa magiczna i czy wciąż działa? - Pokaż to Innosowi. - tak tylko zaproponował.

Nova - 2015-01-02 18:02:13

Spojrzałam na ów znak.
- To chyba to... - powiedziałam tylko po czym podeszłam do chramu.
Po czym położyłam to przed nim i znowu spróbowałam swojej nieszczęsnej modlitwy...
"To znowu ja.... Innosie, bogu ognia błagam cię o wysłuchanie moich próśb, skoro zjawiłam się w twoim świecie to wesprzyj mnie bym mogła mu pomóc, chciałam poprosić o przynajmniej część swoich dawnych mocy, w zamian za to będę dążyć do uzyskania pokoju. Albo przynajmniej niech ta runa odzyska swoją dawną moc".

Dayron - 2015-01-02 18:10:30

   Nic nie działo się przez chwilę. Nawet student zamilkł i patrzył na ciebie trochę zawiedziony tym wszystkim. Lecz po chwili ów kamień zaczęła otaczać magiczna aura koloru niebieskiego. - O cholera! Złap za kamień! Szybko! - krzyknął Milten.

Nova - 2015-01-02 18:12:42

Zaskoczyło mnie to i to bardzo. Po chwili za słowami studenta szybko pochwyciłam kamień w swoją rękę zaskoczona ale i niezbyt pewna co tak właściwie się stało. Czyżby jednak to było to o czym  myślę? Moją głowę teraz przepełnia mnóstwo emocji z radością na przedzie.

Dayron - 2015-01-02 18:58:24

   Po kilku sekundach po prostu zniknęłaś z Jaskini Oświecenia i pojawiłaś się w jakimś dziwnym pomieszczeniu. Można było przypuszczać, że jest to jakiś zamek, lochy, świątynia, ale niczego nie byłaś pewna. Stałaś z kamieniem w ręku przed nieznanym starcem w czarnej szacie. Jego oczy bez źrenic oznaczają, że jest kompletnie niewidomy, ale czy naprawdę tak jest? - Podziałało! A więc ty jesteś wybrańcem Innosa? - powiedział mag.

Nova - 2015-01-02 19:06:35

Rozejrzałam się wokół zszokowana. Znowu mnie przeniosło.
- Na to wygląda - powiedziałam tylko do mężczyzny. - Jestem Nadia, a pan? - spytałam się jeszcze i czekałam też na jakieś wyjaśnienia. - Dlaczego tutaj się znalazłam? - spytałam się tylko.

Dayron - 2015-01-02 19:18:20

- Xardas, niegdyś wysoki rangą członek Kręgu Ognia w klasztorze na wyspie Khorinis. - przedstawił się. - Jak widzę użyłaś runy teleportacyjnej. Nikt poza wybrańcem Innosa nie mógł z niej skorzystać, to wiele wyjaśnia.

Nova - 2015-01-02 19:40:57

- I wszystko jasne - powiedziałam z uśmiechem.
Czyli jednak chodzi tutaj o mnie... Uśmiechnęłam się lekko. Stoję przed tym staruszkiem i niezbyt teraz wiem co takiego zrobić.
- Tak więc... po co się tutaj przeniosłam? - spytałam.

Dayron - 2015-01-02 20:27:01

- Jeśli o mnie wcześniej słyszałaś to z pewnością wiesz, że stałem się mistrzem orków i doprowadziłem do ich przewagi w wojnie. - oznajmił.

Nova - 2015-01-02 20:29:18

- Nie miałam okazji o tym usłyszeć - powiedziałam do niego tylko zaskoczona, ze to on poprowadził orki. - Miałam zabrać się za historię tego świata, bo wypadłam tutaj w sumie miesiąc temu z zupełnie innego, ale jak przeczytałam o runie w jaskini to postanowiłam najpierw to sprawdzić - wyjaśniłam.

Dayron - 2015-01-02 20:40:52

- Znajdujesz się teraz w mojej wieży, zajmuję się tu wszystkim, ale nie badam prastarej magii. Nie mam na to czasu. Bardziej interesują mnie artefakty Adanosa.

Nova - 2015-01-02 20:43:41

- Rozumiem... - westchnęłam tylko. - To może znasz jakieś sposoby bym mogła odzyskać przynajmniej część mocy, która kiedyś posiadałam? - spytałam się.

Dayron - 2015-01-02 20:44:55

- Nie bez powodu zniszczyłem magiczne runy. - uśmiechnął się.

Nova - 2015-01-02 20:47:21

- To twoja sprawka? - zdziwiłam się i to mocno. - Dlaczego? - spytałam się go.

Dayron - 2015-01-02 20:59:13

- Jeśli bitwy pomiędzy orkami i paladynami nadal by trwały to nie mógłbym działać. Musiałem uspokoić którąś ze stron.

Nova - 2015-01-02 21:04:41

- Rozumiem - powiedziałam do niego tylko i w sumie dalej nie wiem co gadać.

Dayron - 2015-01-02 21:12:38

- Mam dla ciebie misję. Chcę, abyś zdobyła pięć artefaktów Adanosa, dokładnie koronę, szatę, amulet i dwa pierścienie. Powinnaś znaleźć je na pustyni we Varancie i u orków. Gdy już zdobędziesz je wszystkie powiem ci co dalej. Dzięki temu zrobimy kolejny krok w wygraniu tej wojny.

Nova - 2015-01-02 21:17:13

Zastanowiłam się.
- Raczej bym po prostu chciała coś zdziałać o własnych siłach, tyle.... - powiedziałam i wyjęłam pierścień. - Chyba jeden już mam - stwierdziłam.

Dayron - 2015-01-02 21:28:28

   Mag przyjrzał się owemu pierścieniowi. - TAK! To właśnie Pierścień Życia Adanosa. Pewnie dzięki niemu wciąż żyjesz. Zatrzymaj go i znajdź pozostałe cztery. Nie obchodzi mnie tak naprawdę skąd go masz. Ważne, że jest. - czyli dobrze, że trzymałaś ze sobą ten pierścień.
- Wiem, że obecnie jesteś bezużyteczna w walce dlatego obdarzę cię częścią swej mocy. Zaufaj mi.

Nova - 2015-01-02 21:32:40

Westchnęłam tylko i pokręciłam głową.
- Jak w przyszłości będę mogła polegać na mocachto tylko własnych - powiedziałam wreszcie do niego i ukłoniłam się lekko.

Dayron - 2015-01-02 21:44:17

- Nie sądziłem, że będziesz się tak wypierać. Płynie w tobie magiczna moc, taka jaka płynie żyłach każdego maga i paladyna. Dzięki temu będę w stanie pomóc ci odzyskać siły, które, jak mówisz, straciłaś. Potrzebuję właśnie ciebie, aby zakończyć wojnę bogów raz na zawsze. Stając po stronie orków poznałem ich słabe punkty, więc z pewnością nie staną nam na przeszkodzie.

Nova - 2015-01-02 21:48:05

Westchnęłam znowu nie za bardzo wiedząc.
- Skoro tak to ujmujesz - stwierdziłam tylko krótko. - Chce tu po prostu pomóc a potem wrócić do siebie - powiedziałam do niego.

Dayron - 2015-01-02 21:54:42

- Wygląda na to, że na kontynent sprowadził cię mój rytuał. Użyłem swej czarnej magii nekromancji, by przywołać cię z zaświatów. Przez wiele lat badałem magię Beliara i nawet stanąłem po jego stronie. Przeszkodą dla mnie był Kręg Ognia, który podejrzewał mnie o współpracę ze zwolennikami Beliara, więc odszedłem i wybudowałem swą wieżę. - opowiedział krótko o sobie. - Podaj mi dłoń. - wyciągnął dłoń w twoją stronę.

Nova - 2015-01-02 21:57:58

- A ten, może nie wiesz ale odrodziłam się w innym świecie i spokojnie sobie w nim żyłam kiedy nagle obudziłam się na pirackim statku w waszym świecie - powiedziałam tylko do niego i dobrze, że nie widzi mojej miny.
Po chwili podałam mu rękę.

Dayron - 2015-01-02 22:02:33

   Gdy tylko podałaś mu dłoń po chwili poczułaś coś dziwnego w sobie. Zaczęła otaczać was czerwona aura i poczułaś ogromny zastrzyk energii.

Nova - 2015-01-02 22:05:11

Dobrze, że energii. Byłam zaskoczona ale i czułam, żewraca  do mnie cząstka dawnych sił. Czyżbym wreszcie była zdolna do używania magii? Na to wygląda... Zaraz się o tym przekonany.

Dayron - 2015-01-02 22:07:27

   Aura po chwili zniknęła, a mag puścił twoją dłoń. - Jak się czujesz? - spytał.

Nova - 2015-01-02 22:08:49

- W sumie to świetnie - powiedziałam do niego.
Po chwili mały test czyli kulka ognia na dłoni.

Dayron - 2015-01-02 22:11:59

   Spróbowałaś utworzyć w swojej dłoni najprostszą kulę ognia jaką tylko można było stworzyć za pomocą magii. Gdy tylko poczułaś, że energia zbiera ci się w dłoni nagle coś w niej wybuchło i strasznie się poparzyłaś. Z bólu aż upadłaś na podłogę.

Nova - 2015-01-02 22:13:35

- Ałć, może jednak nie najlepszy pomysł na świeżo - powiedziałam, zwijając się i siedziałam na ziemi i po chwili miałam sięgnąć do torby po eliksir.

Dayron - 2015-01-02 22:17:19

- Świetnie! Spróbuj zrobić to. - mag podał ci zwój, gdzie dokładnie zapisane było tworzenie kuli ognia.

Nova - 2015-01-02 22:19:44

Tak więc zabrałam się za studiowanie tego zwoju.
- No tak, muszę zaczynać wszystko praktycznie rzecz biorąc od początku - stwierdziłam tylko krótko ale już z uśmiechem.

Dayron - 2015-01-02 22:23:05

   Musiałaś szybko przypomnieć sobie podstawy rzucania zaklęć. Po kilku minutach udało ci się skumulować w miarę bezpieczną kulę ognia w dłoni. Przed tobą z ziemi wyłonił się żywy szkielet. - Spróbuj go zniszczyć. - zaproponował nekromanta.

Nova - 2015-01-02 22:24:19

Tak więc po chwili cisnęłam tą kulą ognia w ów szkielet by go rozsadził wybuch... O tak eksplozje, to co najbardziej uwielbiałam, choć niekoniecznie stosowałam ogień tylko mocno zbitą energię która przy zetknięciu z czymś wybuchała.

Dayron - 2015-01-02 22:27:56

   Szkielet stał w miejscu, a gdy rzuciłaś w niego swoją energią połamał się na kawałki. Nie spalił się, gdyż nie używałaś ognia. - Czy teraz mi zaufasz? - spytał się Xardas.

Nova - 2015-01-02 22:29:39

- Tak - pokiwałam głową.
No to już chyba mogę stwierdzić, ze mogę zaufać owemu magowi.
- Dziękuję bardzo - powiedziałam do niego zadowolona, że wreszcie mogę używać jakichkolwiek mocy.

Dayron - 2015-01-02 22:38:58

- Czy podejmiesz się znalezienia pozostałych artefaktów Adanosa?

Nova - 2015-01-02 22:39:42

- Tak - pokiwałam głową. - W sumie i tak miałam ochotę tam podróżować - dodałam po chwili.

Dayron - 2015-01-02 22:42:50

- Mam jeszcze jedną prośbę. Nie mów nikomu, że ze mną rozmawiałaś. A już w żadnym wypadku nie mów o tym żadnemu magowi.

Nova - 2015-01-02 22:44:16

- No dobra - powiedziałam do niego i kiwnęłam głową.
Tak więc mimo wszystko chce zachować swoje istnienie czy życie w tajemnicy? Na to wygląda.

Dayron - 2015-01-02 22:50:13

- Zabierz ze sobą tę runę. Przeteleportujesz się dzięki niej do mojej wieży. Nie pozwól, aby ktoś się do niej dobrał bo nie chcę żadnych nieproszonych gości! - podał ci kamień.

Nova - 2015-01-02 22:51:46

- Dziękuję za wszystko i rozumiem - powiedziałam do niego tylko, biorąc runę w rękę i schowałam ją głęboko do swojej torby.
Tak więc będzie czas wracać... Jednak racja że musiałam udac się na północ.

Dayron - 2015-01-02 22:56:08

- Przy okazji... możesz oglądać za Ognistymi Pucharami. Myślę, że są wystarczające, aby przywrócić paladynom moce.

Nova - 2015-01-02 22:57:38

- Tak więc się składa, że obiecałam z nimi pomóc przyjacielowi - powiedziałam do maga tylko, licząc że będę mogła zaraz wracać.

Dayron - 2015-01-02 23:00:17

- Tak zrób. Razem przywróćcie porządek w Myrtanie. Możesz użyć tego kamienia, aby wrócić tam skąd przybyłaś. - chodzi o kamień z płomykiem.

Nova - 2015-01-02 23:02:51

- Jeszcze raz dziękuję za wszystko - powiedziałam do niego.
Po chwili użyłam runy by wrócić znowu do jaskini. Ładnie ładnie... Mimo wszystko jestem teraz kłębkiem szczęścia, mogę zabrać się niedługo za ćwiczenia... No i pierwsze chyba co zrobię to poinformuje o wszystkim Thorsena.

Dayron - 2015-01-02 23:09:34

   Dzięki runie wróciłaś z powrotem do Jaskini Oświecenia i zastałaś Miltena. - Co się wydarzyło?! - spytał kompletnie ciekawy.

Nova - 2015-01-02 23:13:01

- Cóż, udało mi się! - powiedziałam do niego uradowana i po chwili na potwierdzenie utworzyłam na dłoni kulę ognia. - Hah, muszę powiedzieć towarzyszowi że odzyskałam moce - powiedziałam ucieszona, a kula ognia zniknęła i pobiegłam do Thorsena do naszego tymczasowego lokum.

Dayron - 2015-01-02 23:18:39

   Milten zrobił dziwną minę i zamilkł. Od razu pobiegłaś do Thorsena, a znalazłaś go siedzącego na ławce na dziedzińcu wraz z Mortem.

Nova - 2015-01-02 23:20:21

- No to myślę, ze tutaj załatwione, zobacz! - powiedziałam do Thorsena i po chwili zrobiłam mu ów mały pokaz mocy.
W sumie to już tutaj w takim razie wszystko załatwione. Wpadłam jedynie ucieszona na chłopaka. Teraz będę mogła naprawdę pomóc i się przydać.

Dayron - 2015-01-02 23:23:35

- Jak ci się udało odzyskać moc? - spytał zszokowany.

Nova - 2015-01-02 23:24:32

- Pewna osoba mi pomogła - powiedziałam do niego z uśmiechem ale i miną z rodzaju "więcej nie powiem".

Dayron - 2015-01-02 23:27:43

- Mistrz Altus?! A zresztą... udało mi się zdobyć kilka zwojów, dzięki którym nauczę się nowych technik walk i prostej magii, więc chyba też skończyłem. Co teraz robimy?

Nova - 2015-01-02 23:29:13

Pokręciłam tylko głową.
- No to świetnie, cóż pomyślałam że może póki co tutaj odpoczniemy co? - zaproponowałam tylko Thorsenowi i usiadłam obok niego.
W sumie to mimo wszystko byłam wymęczona, to ciało musi się przyzwyczaić... Po chwili więc tak też zrobiłam i ruszyłam do naszej kwatery.

Dayron - 2015-01-02 23:31:28

- Chodzi mi o to jaki cel mamy teraz?

Nova - 2015-01-02 23:33:42

- Pustynia - powiedziałam do niego. - Teraz tam muszę po coś pójść - powiedziałam do niego.
Po tym już zniknęłam za drzwiami i po małym ogarnięciu się ruszyłam do łóżka.

Dayron - 2015-01-02 23:34:51

   Thorsen już nie chciał cię drażnić i nie dopytywał się więcej. Weszłaś do łóżka bardzo dobrym humorze, ale jednocześnie byłaś zmęczona. Zasnęłaś i obudziłaś się kolejnego mroźnego dnia.

Nova - 2015-01-02 23:36:05

Tylko rozejrzałam się po pokoju i ziewnęłam.
- No to dzisiaj chyba koniec ciepłego łóżka... - stwierdziłam mając na myśli podróż i spojrzałam na Thorsena.

Dayron - 2015-01-02 23:39:29

- Nie byłem nigdy na pustyni, ale słyszałem, że są tam nieziemskie upały. - zaśmiał się powoli wstając z łóżka.

Nova - 2015-01-02 23:40:45

- No cóż, zawsze jakaś odmiana od tych mrozów co nie? - również się zaśmiałam i usiadłam na łóżku.
Przeciągnęłam się i zadowolona wyjrzałam za okno.
- Jak poćwiczę to z łatwością porozprawiam się z orkami - powiedziałam zadowolona z tego faktu.

Dayron - 2015-01-02 23:44:58

- Ambitne słowa. Ale nie uratujesz świata siedząc w tym pokoju! - powiedział Thorsen i zaczął pakować swoje rzeczy ścieląc jeszcze łóżko.

Nova - 2015-01-02 23:46:29

- No przecież wiem - powiedziałam do niego tylko. - Ale nikomu nie zaszkodziło jeszcze odrobinę poleniuchować - dodałam żartobliwie i też zaczęłam się zbierać do wyjścia.

Dayron - 2015-01-02 23:48:41

   Po chwili wyszliście z waszego pokoju spakowani i gotowi do drogi.

Nova - 2015-01-02 23:50:17

- To czas ruszać ku ciepłu - powiedziałam tylko i stanęłam zaraz przed Thorsenem. - Ogólnie na pustyni będę szukała pewnych artefaktów, więc jest szansa że przy okazji znajdziemy kielichy - powiedziałam do niego.

Dayron - 2015-01-02 23:51:23

- Mogę wiedzieć o jakie artefakty chodzi?

Nova - 2015-01-02 23:53:33

- Pięć artefaktów Adanosa, czyli korona, szata, amulet i dwa pierścienie, jeden już mam - powiedziałam do niego i wyjęłam ów pierścień.

Dayron - 2015-01-02 23:55:37

- Kto polecił ci znalezienie takich starych relikwii?! - spytał zdziwiony.

Nova - 2015-01-02 23:57:06

Pokazałam tylko na ustach znak, że nie mogę mówić.
- Obiecałam - dodałam po tym tylko.

Dayron - 2015-01-02 23:58:22

- Skoro jestem twoim towarzyszem to raczej powinienem wiedzieć. Wiesz, że na mnie zawsze możesz liczyć.

Nova - 2015-01-03 00:00:34

- Naprawdę obiecałam że nie powiem, przepraszam - powiedziałam do niego tylko, chcąc dochować tajemnicy.

Dayron - 2015-01-03 00:01:56

- A więc uszanuję to. - powiedział krótko towarzysz. - Więc idziemy po Morta?

Nova - 2015-01-03 00:06:30

- Tak - kiwnęłam głową i po chwili znowu się wtuliłam w Thorsena. - Chciałam jeszcze raz podziękować za to, że mi pomagasz! - powiedziałam tylko do niego.

Dayron - 2015-01-03 00:08:02

- Przestań! - zarumienił się.

Nova - 2015-01-03 06:25:30

Po momencie go puściłam.
- Uhm... - powiedziałam tylko cicho i po chwili nie wiedząc co zrobić wyszłam po prostu na zewnątrz. - Idę jeszcze podziękować jednej osobie i zaraz do was dołączę - powiedziałam szybko po czym pobiegłam do mistrza Altusa.

Dayron - 2015-01-03 11:31:14

   Mistrza znalazłaś na najwyższej wieży klasztoru. Spoglądał na coś w oddali.

Nova - 2015-01-03 11:33:13

Podeszłamdo nniego po chwili.
- Dzień dobry, przyszłam się pożegnać i podziękować za wszystko - ukłoniłam się mu lekko.
Po tym zerknęłam na co spogląda.

Dayron - 2015-01-03 11:52:25

- Musisz za wszelką cenę dotrzeć do króla. Jeśli zginął nasz najpotężniejszy wojownik to chyba stracimy nadzieję. - powiedział poważnym głosem nawet nie odwracając się w twoją stronę.

Nova - 2015-01-03 11:55:30

Zdziwiło mnie to.
- Czyli naprawdę kiepsko, postaram się tam dotrzećz towarzyszami  - powiedziałam do niego.
Dość dużo mam roboty nawalonej... Po chwili już ruszyłam do Thorsena i Morta.
- Po drodze musimy wstąpić jeszcze w jedno miejsce... Do króla - powiedziałam.

Dayron - 2015-01-03 11:58:24

   Zanim odeszłaś Altus obdarował cię jeszcze runą teleportacyjną do klasztoru. To miałbyć mały podarunek od niego. Gdy powiedziałaś Thorsenowi o królu wyszczerzył uśmiech. - Świetnie! Więc chodźmy! Przygoda czeka! Pewnie masz już plan jak się dostać za Magiczną Barierę?! - powiedział ironicznie.

Nova - 2015-01-03 12:02:11

- Nie, ja raczej należę do osób które kombinują na miejscu - powiedziałam do chłopaka tylko rozbawiona. - Po drodze zresztą poćwicze magię to może będę w stanie zrobić na chwile dziurę w barierze - stwierdziłam.
Poza tym chyba wiem czemu tak entuzjastycznie do tego podchodzi. Kiedyś mu obiecałam...

Dayron - 2015-01-03 12:17:02

- Za czasów Kolonii Karnej sami twórcy takiej bariery uwięzili się pod nią. Byli to jedni z najpotężniejszych i nawet oni nie byli w stanie jej zniszczyć. A ty mówisz, że chcesz zrobić dziurę? - powiedział zdziwiony Mort.

Nova - 2015-01-03 12:20:33

- No to się przekonamy jak jest teraz, poza tym nie wiadomo jak bariera działa pod ziemią, może równie dobrze działać tak samo jak i nad, ale może być też osłabiona - stwierdziłam. - Wszystko zobaczy się na miejscu, poza tym mam obietnice do dotrzymania co nie Thorsen? - spytałam się chłopaka.

Dayron - 2015-01-03 12:22:38

- Nie przypominaj mi. Dobra, zjeżdżamy stąd! - powiedział Thorsen i wraz z Mortem opuściliście klasztor. - Więc gdzie teraz mam was prowadzić? - spytał Mort.

Nova - 2015-01-03 12:25:40

Pokiwałam głową.
- No cóż, chcemy się wydostać z tej zimowej krainy - wyszczerzyłam się.

Dayron - 2015-01-03 13:04:34

   Przewodnik przytaknął i razem zeszliście z gór. Zaczęliście kierować się w stronę granicy dwóch krain.

Nova - 2015-01-03 13:08:47

Tak więc oto czas na nową trasę, mam nadzieję już owocniejszą.
- Dasz mi te zwoje z zaklęciami? - spytałam się w pewnej chwili Thorsena.
Na jakiejś trasie gdzie nie trzeba patrzeć pod nogi chętnie poczytam, a wieczorami będę ćwiczyła.

Dayron - 2015-01-03 13:15:29

- W Nordmarze trzeba patrzeć pod nogi na każdym kroku. Wiem, że przepełnia cię teraz szczęście, ale nie zapominaj, że wojna z orkami jeszcze się nie zakończyła. - stwierdził przyjaciel. - Odzyskała moce? Czyli, że miałaś je już wcześniej? - spytał Mort.

Nova - 2015-01-03 13:18:11

- Tsa, w poprzednim życiu - powiedziałam do Morta. - Choć jak mam być szczera to tylko mała część moich dawnych możliwości - przyznałam. - Ale to póki co w zupełności wystarczy - dodałam.
Tak więc i czytanie zwojów i ćwiczenie zaklęć dopiero wieczorem.

Dayron - 2015-01-03 21:37:43

   Droga nadal była niełatwa i niebezpieczna, w końcu odzyskanie twoich mocy nie oznacza zakończenia wojny. Pod koniec dnia doszliście nad Przełęcz Nordmarską, droga w dół prowadziło z powrotem do Faring. - No, tutaj się rozstajemy! - powiedział Mort.

Nova - 2015-01-03 21:39:33

- Dziękujemy za wszystko - powiedziałam do Morta ucieszona.
Tak więc oto niedługo będziemy na miejscu.
- Dobra, lepiej dojdźmy jak najdalej - stwierdziłam tylko, schodząc już z Thorsenem w dół.

Dayron - 2015-01-03 22:25:59

   Mort zawrócił i poszedł w swoją stronę, a ty ze swoim towarzyszem powoli zeszliście do Faring. Pogoda była bardzo wilgotna, ale już nie padał śnieg i nie było tak zimno. Wróciliście do umiarkowanych klimatów Myrtany.

Nova - 2015-01-03 22:48:00

Uśmiechnęłam się zachwycona.
- No to może chodzmy już spać - powiedziałam i ruszyłam do miejsca gdzie tutaj ostatnio nocowaliśmy.
Jutro zrobię sobie rano chwile wolnego na zaklęcia.

Dayron - 2015-01-03 22:57:10

- Jak chcesz dostać się na pustynię? - spytał zaciekawiony Thorsen wchodząc na piętro tawerny u Flinta.

Nova - 2015-01-03 22:59:30

- Tak jak na północ - zaśmiałam się lekko. - Ale najpierw zamek - powiedziałam tylko. - Pokażesz o jakich zaklęciach masz te zwoje? - spytałam się.

Dayron - 2015-01-03 23:03:37

- A tam... jakieś małe leczenie ran i światło. - stwierdził kładąc się do łóżka. - Tak jak na północ? Liczysz na to, że znowu znajdziemy takiego przewodnika jak Mort?

Nova - 2015-01-03 23:06:13

- No nie, ale jakoś trzeba będzie sobie poradzić... Ewentualnie się kogoś tym razem najmie jak coś zarobimy - westchnęłam.
Położyłam się na łóżku zaraz obok Thorsena.
- Dobranoc... - powiedziałam wreszcie i zamknęłam oczy.

Dayron - 2015-01-04 16:52:57

   Nastał kolejny dzień, a Thorsen już wstał i zaczął się pakować.

Nova - 2015-01-04 16:54:37

- Cześć - powiedziałam do niego i dorwałam się do zwojów by je wreszcie przeczytać.
Niech poczeka...

Dayron - 2015-01-04 17:02:03

   W zwojach były opisane techniki leczenia ran magią i tworzenie światła podążającego za użytkownikiem.

Nova - 2015-01-04 17:05:42

Tak więc ćwiczenia będą potem.
- No to jak się skaleczysz to robisz mi za króliczka doświadczalnego - powiedziałam do Thorsena rozbawiona i wreszcie ja się zabrałam i możemy iść.

Dayron - 2015-01-04 17:07:26

- To teraz w którą stronę, przewodniczko? - spytał, gdy tylko opuściliście górską wioskę Faring.

Nova - 2015-01-04 17:08:49

Popatrzyłam się na mapę i pokazałam miejsce zamku za barierą.
- Już kilka razy mówię, że tutaj - powiedziałam do niego i ruszyłam.

Dayron - 2015-01-04 17:09:53

- Przypominam ci, że roi się tam od orkowych patroli wrogo nastawionych do ludzi. - ostrzegł.

Nova - 2015-01-04 17:12:29

- Dlatego po drodze jak jeszcze gdzieś wstąpimy to szukam miecza, albo ćwiczę swoje wybuchowe kulki - powiedziałam i zaprezentowałam mu małą kulkę którą rzuciłam w drzewo. - Co ty na to? - spytałam.

Dayron - 2015-01-04 17:17:48

- W sumie nie lepszym pomysłem byłoby znalezienie kowala, który wykonałby dla ciebie miecz? - zaproponował. Kulka uderzyła w drzewo, ale nie wykonała większych szkód.

Nova - 2015-01-04 17:20:20

Chodziło mi o to by po prostu pokazać to Thorsenowi.
- W sumie racja, choć mam mało kasy - powiedziałam wreszcie. - Pasowałoby mi jakoś zarobić - mruknęłam, idąc z nim dalej i rozmyślając.

Dayron - 2015-01-04 17:23:03

- Po drodze możemy wstąpić do Montery, akurat jest niedaleko. Pokaż mapę. - powiedział kompan i przyjrzał się twojej mapie świata. - Więc mamy możliwość pójścia od razu ścieżką przez Gothę, albo będziemy na siłę przeciskać się przez orków koło Vengardu.

Nova - 2015-01-04 17:26:11

- No to lepiej wybrać mniej ryzykowną trasę - stwierdziłam wreszcie.
Wędruje ciągle z chłopakiem i nie wiem za bardzo co robić, wreszcie zaczynam ćwiczyć manipulacje ogniem, to znaczy tworzenie kształtów i na przykład tworzenie go w odległości od siebie.

Dayron - 2015-01-04 17:35:00

   Udaliście się w stronę Gothy i przez farmy i pola mieliście dostać się do Montery. Wcześniej omijałaś to miasto szerokim łukiem bo przestraszyłaś się orków. - Gdy tam dojdziemy znów się rozdzielimy, tak będzie szybciej uzbierać jakieś pieniądze.

Nova - 2015-01-04 17:37:21

- Rozumiem, może akurat chętnie ktoś najmie maga do jakiejś roboty - wyszczerzyłam się.

Dayron - 2015-01-04 17:38:43

- Daj spokój, co tam zrobi wybuchowa kulka. - zaśmiał się.

Nova - 2015-01-04 17:44:19

Wkurzyłam się i po chwili zrobiłam pięć razy większą, którą cisnęłam w drzewo. Poprzednią po prostu nie chciałam czegokolwiek zniszczyć. Po chwili pień jakiegoś drzewa *byle nie owocowego* został rozsadzony w drzazgi.

Dayron - 2015-01-04 17:59:00

   Ze wściekłości chcialaś rozwalić jakieś drzewo na kawałki, lecz co najwyżej poparzyłaś sobie lekko dłoń. Skumulowana energia znów wybuchła. - Powinnaś znaleźć nauczyciela. - zaradził towarzysz.

Nova - 2015-01-04 18:00:58

- Tak wiem ale będzie ciężko - powiedziałam tylko i postanowiłam spróbować wyleczyć sobie rękę.
Zerkałam co chwile na chłopaka zamyślona.
- Ogólnie co się tak wtedy speszyłeś? - spytałam się tylko chłopaka z chichotem.

Dayron - 2015-01-04 18:02:48

- Czterdziesty raz dziękowałaś mi, że jestem z tobą. A to przecież drobiazg.

Nova - 2015-01-04 18:04:17

- Wcale nie jest to drobiazg, dużo ryzykujesz i w ogóle to ogromny wysiłek te podróże ze mną - powiedziałam chytrze.

Dayron - 2015-01-04 18:06:10

- Razem jest bezpieczniej. Myślę, że bardziej ryzykowałbym podróżować samemu.

Nova - 2015-01-04 18:08:55

- No tak - powiedziałam tylko i uśmiechnęłam się. - W sumie w ogóle bym sobie bez ciebie nie poradziła - stwierdziłam, idąc dalej.

Dayron - 2015-01-04 18:12:58

- Mówiłaś już to. - zaśmiał się. - W ogóle to interesuje mnie zakupienie pancerza.

Nova - 2015-01-04 18:23:28

- Mi też by się przydał, jakiś lekki ale by był - stwierdziłam tylko. - Czyli innymi słowy szykuje się spory wydatek i zarobek na niego - mruknęłam.

Dayron - 2015-01-04 19:18:25

- Ile właściwie masz przy sobie?

Nova - 2015-01-04 19:20:45

- Niewiele ponad 300 - powiedziałam tylko do chłopaka. - A ty? - i ja w takim razie się go spytam.
Rozglądam się przy okazji po okolicach.

Dayron - 2015-01-04 19:29:04

- Około 600 złotych monet. - stwierdził. W okolicach było pełno drzew i powoli dochodziliście na łąkę i pola. W oddali było widać jakieś fortyfikacje.

Nova - 2015-01-04 19:31:06

Spojrzałam na owe fortyfikacje. No cóż wiadomo jakaś budowla znaczy ludzie a ludzie znaczą zlecenia. Ogólnie całe to łażenie mnie już znudziło ale nie ma szczególnego wyboru tylko maszerować...

Dayron - 2015-01-04 19:35:04

- Chyba dochodzimy do Gothy. - stwierdził Thorsen. Na łące stała niewielka stadnina koni, które tam biegały, a po drugiej stronie żyły wilki. Idąc ścieżką na prawo weszlibyście do miasteczka. Natomiast droga na przód prowadzi dalej do Montery.

Nova - 2015-01-04 19:38:50

Spojrzałam na konie z iskierkami w oczach.
- Może i kiedyś zarobie na to - powiedziałam z nadzieją w głosie.

Dayron - 2015-01-04 19:41:33

- Po co magowi koń? - zaśmiał sięThorsen.

Nova - 2015-01-04 19:43:39

- Bo uwielbiam konie, nawet ściągnięto mnie do tego świata dzień przed tym jak miałam zacząć kurs jeździectwa - nadęłam policzki jakby fochnięta.

Dayron - 2015-01-04 19:45:12

- Wiesz już kto cię tu ściągnął?

Nova - 2015-01-04 19:46:40

- Tak, ten gościu myślał że mnie ściągnął z zaświatów ale wiesz jak się okazało - westchnęłam.

Dayron - 2015-01-04 21:05:09

- Kogo ty tam widziałaś w tej bibliotece?

Nova - 2015-01-04 21:06:30

- W bibliotece? Mistrza Altusa - powiedziałam udając, że nie wiem o co chodzi.

Dayron - 2015-01-04 21:07:22

- Chodzi mi o tego gościa co cię ściągnął do tego świata.

Nova - 2015-01-04 21:08:36

- On też dał mi te moce, tyle, więcej nie chciał bym komukolwiek mówiła - powiedziałam do niego.

Dayron - 2015-01-04 21:09:40

- Skoro nie chciał, żebyś mówiła to pewnie musi to być ktoś zaginiony, co?

Nova - 2015-01-04 21:13:05

- Może - powiedziałam.
Jeszcze raz oglądam się na konie i idę z nim dalej. Idę z nim do Gothy, trzeba poszukać roboty.

Dayron - 2015-01-04 21:16:11

   Idąc w stronę Gothy gdzieś niedaleko dostrzegacie małą chatę, przed którą stoją orkowe patrole. Nie wyglądają groźnie. - To miejsce jakoś niekoniecznie mi się podoba. - stwierdził Thorsen.

Nova - 2015-01-04 21:17:54

- Mi też ale jak jest tutaj robota to warto spróbować - stwierdziłam.
Zaczęłam iść zaraz obok niego.

Dayron - 2015-01-04 21:21:47

   Ustaliście właśnie przed bramą do miasta, o dziwo nikt go nie pilnował, a mury miały na sobie pajęczyny i nie były najlepszej jakości.

Nova - 2015-01-04 21:22:45

- Coś kiepsko to wszystko wygląda - powiedziałam po czym ruszyłam do środka.

Dayron - 2015-01-04 21:29:45

   Po wejściu do środka poczuliście dyskomfort i trochę niepokoiło was to, że w mieście było pusto. Nie ma tu żadnej żywej duszy oprócz was dwóch. Są na szczęście schody wyżej do następnej bramy.

Nova - 2015-01-04 21:33:12

Tak więc wszystko wygląda bardzo podejrzanie.
- Coś musiało się tutaj stać i ludzie uciekli albo coś - moj pierwszy wniosek.
Zaczynam się rozglądać wokół.

Dayron - 2015-01-04 21:37:40

   Wszędzie roiło się od pajęczyn i aż czuć było tę staroć. Chyba dawno tu nikogo nie było.
- Chodźmy tam na górę, może coś znajdziemy.

Nova - 2015-01-04 21:39:55

Wkrótce ruszyłam na górę by się rozejrzeć
- Zaczynam się lekko obawiać tego miejsca - choć w sumie kłamałam ale był to świetny pretekst do tego by iść zaraz obok.
Jak ja się mu kiedyś przyznam?

Dayron - 2015-01-04 21:52:50

   Za drugą bramą również była kompletna pustka, ale na środku stał jakiś wielki posąg. Na końcu miasta było wejście do jakiejś jaskini.

Nova - 2015-01-04 21:55:09

Podeszłam do posągu by zobaczyć co dokładnie przedstawia.
- No to sprawdzamy co jest tam? - spytałam się, pokazując na jaskinie.

Dayron - 2015-01-04 22:08:45

   Nagle z jaskini zaczęła wychodzić jakaś skrzydlata czarna kreatura z rogami i otoczonym ognistą aurą mieczem w ręku. - Spadamy stąd! - krzyknął Thorsen.

Nova - 2015-01-04 22:10:25

- Co to jest?! - krzyknęłam i biegłam z chłopakiem jak najdalej od tego czegoś nieźle wystraszona.

Dayron - 2015-01-04 22:23:49

   Demon nagle zaczął was gonić ze swoim mieczem, a wy zbiegaliście po schodach tak jakby was diabeł gonił, a gonił. Nagle z chatek i domków zaczęły wychodzić uzbrojone szkielety i żywe trupy.

Nova - 2015-01-04 22:25:14

- Teraz już wiadomo czemu tak tutaj pusto - powiedziałam. - I zaraz... Nieumarli... Ha! Wiem co można zrobić by zniknęli - powiedziałam i zaprezentowałam mu kamień. - Jak go odłożymy na odpowiedni grób to nieumarli znikną - wyjaśniłam.

Dayron - 2015-01-04 22:29:21

- A masz tu jakiś grób?! - zapytał Thorsen biegnąc zdyszany.

Nova - 2015-01-04 22:34:40

- Pewnie w tej jaskini jest - powiedziałam do chłopaka. - Może spytajmy się tamtych orków którzy stali przy tamtej chatce? - zaproponowałam tylko, wybiegając z miasta.

Dayron - 2015-01-04 22:40:07

   Ożywieńcy nie zdążyli was dogonić, a demon sobie odpuścił gdy wybiegliście za bramę miasta.
- Dobra, to idź już normalnie, żeby orkowie nic nie podejrzewali. - powiedział.

Nova - 2015-01-04 22:42:21

- Niby co mają podejrzewać? - spytałam się tylko, patrząc się na chłopaka.
Co złego, ze mogliśmy przed chwilą biec bo zwiewaliśmy przez nieumarłymi? Albo dobra... Ruszam w kierunku tamtych orków.

Dayron - 2015-01-04 22:44:04

   W chacie widzieliście jednego orka, a wokół budynku był pełen uzbrojony po zęby oddział.

Nova - 2015-01-04 22:45:04

- Dzień dobry - postanowiłam pogadać z tym w chacie. - Mogę się spytać dlaczego przy mieście nie widziałam żadnych straży a wy stoicie tutaj? - spytałam się.

Dayron - 2015-01-04 22:47:24

- Byłaś w mieście, Morra? - spytał ork. - To chyba już domyślasz się dlaczego stoimy tu, a nie tam!

Nova - 2015-01-04 22:48:20

- No tak, ale co takiego się tam stało? - spytałam się go wreszcie.
Czekam na odpowiedź i zerkam na Thorsena.

Dayron - 2015-01-04 22:52:41

- Podczas okupacji Myrtany nie mogliśmy poradzić sobie z twierdzą Gotha. Nic dziwnego bo była siedzibą paladynów. Nasi szamani przyzwali potężnego demona, który pokonał nędzne Morry, ale potem wymsknął się spod kontroli. Dzięki swej mocy wskrzesił wojowników, których sam pokonał i wykorzystuje ich do obrony zamku przed odbiciem. Jesteśmy tu, aby pilnować demona bo co by się stało gdyby wyszedł i zaczął niszczyć inne miasta?

Nova - 2015-01-04 22:54:22

Zamyśliłam się.
- Jeszcze nikt nie ogarnął że demonów się nie przywołuje? - mruknęłam cicho sama do siebie. - Jak go tutaj przyzwaliście i można go jakoś odesłać? - spytałam się ich tylko.
Rozprawienie się z tą sprawą byłoby dobrym pomysłem.

Dayron - 2015-01-04 22:58:50

- Tak jak mówiłem, wydostał się spod kontroli naszych szamanów. Nie ma już sposobu, aby go odesłać do piekieł Beliara. By go unicestwić trzeba stanąć z nim twarzą w twarz. Wszyscy w okolicy się go boją.

Nova - 2015-01-04 23:00:56

Zamyśliłam się na chwilę.
- Dobra... Dziękujemy, do widzenia - powiedziałam po czym wyszłam z Thorsenem kawałek od nich. - No to może zatrzymamy się w okolicy i potrenuję co? Jak opanuję wybuchowe kulki i większe kule ognia to powinno być dobrze i coś na tamto poradzę - powiedziałam do chłopaka.

Dayron - 2015-01-04 23:06:20

- Dobra, ale szybko, chcę jeszcze dzisiaj dotrzeć do Montery. - powiedział oddalając się od orków.

Nova - 2015-01-04 23:08:38

- No dobra, postaram się - powiedziałam do niego po czym gdzieś w niewidocznym miejscu zaczęłam ćwiczyć skupianie energii tak bym mogła potem nie obawiać się że mi wybuchnie w ręce.
Kiedyś przecież to trenowałam... W poprzednim życiu... Trzeba wyobrazić sobie granicę w jakiej zbiera się energia, trzeba pilnować by najbardziej skupiona była w środku, nie na zewnątrz.... I inne...

Dayron - 2015-01-04 23:13:25

   Zmęczyłaś się treningiem, ale udało ci się trochę opanować już tę energię. Było ci coraz łatwiej jej używać.

Nova - 2015-01-05 00:07:17

Wreszcie siadam obok Thorsena i wyjęłam z torby coś do jedzenia.
- No to zaraz ćwiczę dalej - powiedziałam i spojrzałam w niebo jaka jest pora dnia.

Dayron - 2015-03-29 22:08:46

MIESIĄC PÓŹNIEJ



Nadia i Thorsen wrócili z Klasztoru Magów Ognia w Nordmarze, gdy dziewczyna w końcu odzyskała swą magiczną moc. Obydwoje poddali się miesięcznemu treningowi, który miał przygotować ich do poradzenia sobie na niebezpiecznym kontynencie. Założyli nowe i mocniejsze pancerze, dozbroili się w jeszcze ostrzejsze ostrza i poznali swoje ukryte zdolności.
Czy uda im się zmienić losy upadłego królestwa?

   Wreszcie poczułaś, że jesteś w stanie coś zrobić. Podróżowaliście po Myrtanie i znaleźliście wiele przydatnych zwojów oraz nowy ekwipunek. Razem odnaleźliście tamte wejście do jaskini, które widzieliście wędrując z przewodnikiem Mortem. Wejście jest podpieranie filarami, więc wygląda to raczej na jakąś kopalnię.
- Czas przetestować swoje umiejętności. - stwierdził twój wierny kompan wyciągając swój srebrny sztylet z pochwy. Nosił ze sobą kołczan zapełniony ostrymi strzałami do swego Dębowego Łuku.
- Dobra, moja towarzyszko. Co dokładnie mamy zrobić? - zapytał i uśmiechnął się.

Nova - 2015-03-29 22:17:46

- Trzeba odnieść ten kamień do grobowca... Wtedy sprawa z nieumarłymi powinna się uspokoić - powiedziałam, pokazując Kamień przodków chłopakowi.
Po tym jeszcze raz spoglądam w tunel i obok mnie zapłonęła kula ognia.
- Jeszcze nie sprawdzałam na szkieletach, ale może akurat truposze będą łatwopalni - mruknęłam jedynie i ruszam na przedzie, wszystko oświetlając.
Ogólnie trening bardzo mi się przydał. Co fakt mam tylko ogień ale wkrótce postaram się zapanować nad innymi rzeczami.

Dayron - 2015-05-25 17:54:02

Tunel stawał się coraz ciemniejszy z każdym krokiem, jednak światło Innosa jest w stanie oświetlić nawet najmroczniejsze ciemności. Kula ognia w twojej ręce nie tylko rozjaśniało wam drogę, ale i ogrzewało nieco tutejszą atmosferę. To sprawiało, że byliście bardziej pewni siebie i czuliście się bezpieczniej. W pewnym momencie doszliście w miejsce, gdzie doznaliście uczucia wielkiej przestrzeni, nie było już tak ciasno. Mały ogień rozświetlał tylko niewielką część jaskini, ale w ciemności dostrzegliście humanoidalne kształty co było dość niepokojące.

Nova - 2015-05-25 18:07:42

Postanowiłam zgasić płomień i wzięłam tylko chłopaka za rękę.
- Może w ciemności nas nie zauważą - powiedziałam, idąc w miejsce gdzie ich nie było po pamięci i co najwyżej co parę kroków pale malutki płomyczek na palcu. Mimo wszystko jego obecność dodaje mi sporej otuchy, chociaż nie jestem jakoś w stanie powiedzieć mu nic odnośnie moich uczuć.
- Pewnie będzie albo na środku albo zupełnie w tyle - szepnęłam.

Dayron - 2015-05-25 18:17:06

Gdy próbowałaś się odezwać Thorsen natychmiast zamknął ci usta i szepnął do ucha:
- Oni czują naszą obecność, więc i tak nas zaraz znajdą. Lepiej stańmy do walki z zaskoczenia! - usłyszałaś zgrzyt jego miecza.

Nova - 2015-05-25 18:20:32

No i wszystko jasne. Po momencie stworzyłam dwie kule wybuchowej energii na swoich dłoniach. No i cóż pierwsze co muszę zrobić to sporo przetrzebić szeregi truposzy a eksplozje to najlepsze co dla mnie może być *w ramach odszkodowania za przerwę chcę taką moc xD *.
- No to jadem - mruknęłam, ciskając po chwili w sylwetki dwie "bomby".

GotLink.pltransport taxi wałcz ukryta sobieszewo