Second Life PBF (2014)

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#61 2015-06-21 00:23:06

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Godzina 19:02

Robiło się już ciemno, a ty właśnie zatrzymałeś się parę ulic od kasyna. To Brooklyn. Mama nigdy nie pozwalała ci chodzić w takie miejsca. Choć dzisiaj wydaje się być spokojnie na tej dzielnicy. Co najwyżej przejedzie kilka samochodów na minutę. Czekasz na grupę antyterrorystyczną. Ci ludzie są niezwykle szybcy, ale potrafią się przygotowywać godzinami. W małej alejce zobaczyłeś mężczyznę ubranego w płaszcz palącego papierosa.

Offline

 

#62 2015-06-21 00:26:41

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Dobra, najpierw muszę podjechać do kasyna i obczaić wyjścia wszystkie. Wątpię, by ten facet miał coś z nimi wspólnego. Dlatego podjechałem bliżej kasyna, praktycznie pod, ale w odpowiedniej odległości. Wysiadłem i niby od niechcenia zacząłem łazić,  robiąc kółko wokół budynku. Mam nadzieję, że będę widział wszystkie wyjścia, które musimy obstawić w razie, gdyby chcieli dać dyla. W międzyczasie wyciągnąłem radio:
- Powiedzcie NYPD, by na mój znak zablokowali ulice prowadzącego do tego kasyna.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#63 2015-06-21 00:35:45

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

*Przyjąłem. Bez odbioru.* - odpowiedziała centrala. W budynku kasyna było kilka stalowych drzwi zza czasów Hitlera, które trzymały się do tej pory lepiej niż mury niejednego więzienia. Do tego były ubezpieczone kratami. Wiedziałeś, że ciężko będzie się tam dostać. A co jeśli adres, który podał tamten facet to pułapka? Po chwili zauważyłeś na drodze światła. To wóz SWAT. Zaparkowali zaraz koło twojego auta. Z wozu wyszedł zakominiarzony dowódca tej ekipy. - Można prosić na sekundę do środka?

Offline

 

#64 2015-06-21 00:38:33

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Cóż... Gdybyśmy mieli więcej wozów i miejsca, moglibyśmy po prostu wyrwać kraty autami, ale to niezbyt dobra opcja... Będziemy musieli chyba wejść jednym wejściem i liczyć na to, że nam nie spieprzą. Ciekawe, co jeszcze powiedzą Ci z SWAT, którzy właśnie podjechali. Słysząc dowódcę, od razu wsiadłem do środka i zamknąłem za sobą drzwi. Mam nadzieję, że podejrzani, o ile tam są, nic póki co nie podejrzewają. A pułapka... Cóż, zawsze wleci tutaj całe miasto na nasze polecenie, więc im się to nie opłaca.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#65 2015-06-21 00:51:20

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

W furgonie było czterech antyterrorystów, plus dowódca i kierowca. Powiedzieli ci, żebyś usiadł.
- Dobra. Mamy plany tego kasyna. Po pierwsze, jest to nielegalne kasyno, więc przy okazji zamkniemy je. Będzie trzeba aresztować też właściciela, starego alkoholika. - tak powiedział dowódca tej grupy. Pokazał ci plany budynku. - Jest tylko jedno możliwe wejście do środka. Nawet jakby jakimś cudem znaleźli drogę ucieczki to NYPD właśnie blokuje wszystkie ulice wokół. W kasynie będą też cywile, którzy mogą nie mieć z całą tą latynoską gangreną nic wspólnego. Jak przebiegnie cała operacja to już zależy od pana. Pan tu dowodzi.

Offline

 

#66 2015-06-21 00:56:53

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

- Eh, prosiłem, by wstrzymano się z blokowaniem ulic, ale to nic... No cóż, pokażcie mi te plany. - powiedziałem, oglądając je. Skoro to nielegalne kasyno, to prawdopodobnie powinniśmy przy okazji zatrzymać cywilów przez jakiś czas, do przesłuchania czy coś. - Dobra, wszystkich skuwamy, co z cywilami zdecydują wyżsi ode mnie. Pamiętajmy, że w środku mogą być podejrzani i dwójka porwanych, ponieważ doszedł ojciec. Cóż, wchodzimy i wszystkich skuwamy, nie będę Wam tłumaczył. Znacie się na tym lepiej niż ja. Idźcie przed wejście, ja przegonię stąd cywilów. - wysiadłem, gdy SWAT ustawił się pod drzwiami, krzyknąłem do cywili, by odeszli na pewną odległość. Potem biegnę do drużyny.
- Wchodzimy. - powiedziałem przez krótkofalówkę. - Dajcie hukowy i jazda. - odbezpieczyłem pistolet, po hukowym wbiegamy.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#67 2015-06-21 01:04:17

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Funkcjonariusze wybiegli z furgonetki i czym prędzej wbiegli do alejki, aby ustawić się pod tamtymi drzwiami. Poruszali się w bezpieczny sposób, osłaniając się nawzajem z każdej możliwej strony. Byli uzbrojeni w pistolety maszynowe HK UMP 40. Gdy byli już pod drzwiami poczekali cierpliwie, aż do nich dołączysz.
*Dobra, ale bądźcie ostrożni.* - odpowiedziano z centrali.
AT-owcy przygotowali granat hukowy, ale okazało się, że drzwi są zamknięte.
- Wchodzimy po cichu czy wyważamy? - spytał oficer.

Offline

 

#68 2015-06-21 01:07:07

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Kurde, czemu się nie domyśliłem? Nie wiemy jaka jest sytuacja w środku, nasze informacje są równe zeru. Nie ma sensu wyważać, bo narobimy tylko huku, jak tam są to się przygotują, a jak nie ma, to ktoś im o tym powie i będą ostrożniejsi. Dlatego trzeba działać w takiej sytuacji z głową.
- Spróbujmy po cichu, nie znamy sytuacji w środku. - powiedziałem. Wiem, że SWAT ma swoje sposoby na otwarcie zamków po cichu i oby im się to udało.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#69 2015-06-21 01:13:23

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

- Trójka, do roboty! - pogonił dowódca grupy. Jeden z funkcjonariuszy podszedł do drzwi, wyjął wytrych i zaczął dłubać w tym zamku. Wówczas był osłaniany przez kolegów, tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś spróbował wziąć was od tyłu. Chwila moment i drzwi były już otwarte. Teraz panowie otworzyli powoli drzwi i dwóch poszło do przodu schodami w dół. Włączyli latarki, aby się nie zabić na tych stromych schodach.

Offline

 

#70 2015-06-21 01:15:13

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Wiedziałem, że im się uda - w końcu mam do czynienia z profesjonalistami. Idziemy powoli, ja na końcu. Odpiąłem krótkofalówkę i przykładam do ust:
- Weszliśmy, idziemy schodami w dół. - po cichu, zaczepiam ją o pasek. Celuję tam, gdzie oni nie celują, osłaniając swój sektor. Ciekawe, gdzie te schody prowadzą, z tego stresu zapomniałem całkowicie tego, co widziałem na planach.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#71 2015-06-21 01:18:52

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Mimo że dowodziłeś to w sumie mogłeś całkowicie polegać na tych ludziach. Byli o wiele bardziej doświadczeni i nie wiedzą co to stres. Na samym dole znaleźliście drzwi po lewej i prawej stronie. Nic poza tym.
Dwóch rozstawiło się pod pierwszymi drzwiami, pozostali pod tymi z prawej.

Offline

 

#72 2015-06-21 01:21:27

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Cóż, ja jestem chyba jedynie od meldowania tak naprawdę. Oni wiedzą, co robią. Gdy będą musieli, to się mnie spytają o rozkaz. A tak, niech wykonują swoją pracę, ja to tylko, tak naprawdę, nadzoruje. Ustawiłem się za dwójką po lewej, po chwili kiwam głową na znak, że wchodzimy.
- Dwa razy drzwi, dwójkami wchodzimy. - do krótkofalówki.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#73 2015-06-21 01:27:54

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Gdy zobaczyli, że kiwnąłeś głową jako znak, że wchodzicie i czyścicie czym prędzej otworzyli drzwi i ruszyli.
Wszedłeś z dwoma kominiarzami i zastaliście kompletnie pusty bar. To znaczy były tam alkohole, kasa i tym podobne, ale to nie miało w tej chwili najmniejszego znaczenia. Za barkiem widziałeś kolejną parę drzwi.
A co u drugiej grupy? Słyszałeś krzyki policjantów, którzy kazali komuś położyć ręce na głowę.
Wyjrzałeś tam do nich i zobaczyłeś, że mają jakiegoś latynosa. Właśnie go skuwają.

Offline

 

#74 2015-06-21 01:29:41

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Dobra, drzwi po lewej czyste. Teraz czas na zmianę, zostawiam pierwszą grupę, a idę do drugiej. Przyglądam się latynosowi.
- Skujcie mu nogi, żeby nie chciało mu się kombinować z uciekaniem. I lepiej siedź cicho. Ruszajcie dalej. - po chwili namysłu wróciłem do grupy pierwszej.
- Mamy jednego latynosa. - powiedziałem do krótkofalówki i dałem znak mojej grupie, że idziemy dalej.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#75 2015-06-21 01:35:06

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

*Jasne. Już rezerwuję mu celę.* - dał znać facet z centrali. Cała grupa znowu się połączyła i osłaniała drzwi, z których w każdej chwili mógł ktoś wyjść zobaczyć co się dzieje.
- Z tego co mówią plany... za tymi dwoma drzwiami powinny być dwa korytarze prowadzące do sali z automatami. - poinformował oficer.

Offline

 

#76 2015-06-21 01:36:51

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Dwa korytarze... Skoro nie wspomniał o drzwiach, to ich nie ma. Mam doskonały plan.
- Dzielimy się na pół, idziemy przyklejeni do ściany, zatrzymujemy się w miejscu, by nas nie dojrzeli, jedna grupa hukowy, druga wrzuca stingera i wbiegamy. - powiedziałem, otwierając im drzwi, potem idę za grupą po lewej, przyklejony do ściany tak, jak im kazałem.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#77 2015-06-21 02:01:22

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Wszyscy przytaknęli i czym prędzej otworzyli drzwi, a potem ruszyli przez korytarze przyklejeni do ściany. Skradali się tak cicho, że sam ich nie mogłeś usłyszeć. Gdy już byliście przy jakimś otwartym wejściu, które nie miało drzwi w słuchawce usłyszałeś głos dowódcy, który powiedział co obecnie widzi.
- Widzę dwóch podejrzanych. Nieuzbrojeni. Może być ich więcej. Granaty za 3...2...1... - wyszeptał.

Offline

 

#78 2015-06-21 02:05:11

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Niesamowite, jak Ci faceci potrafią się skradać. Mam nadzieję, że nie jestem kulą u nogi. Gdy tylko usłyszałem słowa dowódcy, odetchnąłem po cichu. Jedziemy. Granaty poszły i wbiegamy.
- Na ziemię! - powiedziałem, celując w jednego z podejrzanych. SWAT za pewne zajmie się resztą rzeczy, takie jak sprawdzenie reszty pomieszczenia i skucie podejrzanych.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#79 2015-06-21 02:21:19

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Wasze granaty dotknęły podłogi w tym samym czasie, zrobiliście to perfekcyjnie. W tej sali było pełno szafek i zasłon, które mogły posłużyć jako idealna osłona dla was jak i dla przeciwników. Podejrzani na widok czarnych uzbrojonych po zęby antyterrorystów spanikowali i rzucili się na ziemię. Rozpoczęto skuwanie ich, jeden miał przy sobie broń krótką. Pozostali funkcjonariusze rozdzielili się i przeszukali resztę pomieszczenia. Znaleźli jeszcze trzech cywili przy automatach. Dwóch zaczyna stawiać opór i odmawia poddania się.

Offline

 

#80 2015-06-22 22:49:27

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Na szczęście nasza synchronizacja wyszła idealnie i dzięki temu dwóch podejrzanych mamy z głowy. Niestety cywile robią problemy.
- Dwóch podejrzanych, poddało się, skuwamy, trzech cywili, dwóch opór, taser. - powiedziałem do krótkofalówki.
- Dwójka skuć podejrzanych, dwójka spacyfikować cywili. Taser do momentu poddania się. - powiedziałem, obserwując ich poczynania.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#81 2015-06-22 23:11:23

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

- Ale o co chodzi? Czy wy się zawsze musicie wpierdalać w nie swoje sprawy?! - narzekał jeden ze skutych podejrzanych. Nie wygląda na zadowolonego z waszej wizyty. Gdy stawiający opór cywile zobaczyli paralizatory od razu zmienili zdanie i poddali się natychmiast, kładąc się grzecznie na ziemię. Funkcjonariusze założyli im bransoletki. Do sprawdzenia zostały kolejne drzwi. Nagle niespodziewanie ktoś powoli je otworzył, a był to latynos w garniturze.

- Policja! Nie ruszaj się! - krzyknęli antyterroryści, że aż sam się wystraszyłeś. Niestety wasz podejrzany zwiał, gdy tylko was zobaczył. Usłyszałeś jak coś tam mówi do kogoś za drzwiami. Wszyscy funkcjonariusze skupili uwagę na ów drzwiach, z których znowu mogło nadejść potencjalne niebezpieczeństwo. Wszyscy ustali za możliwymi osłonami. - Teraz już wiedzą, że nadchodzimy. Jakie rozkazy? - spytał oficer, starając się zachować spokój.

Offline

 

#82 2015-06-22 23:14:27

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

- Zamknij się! - warknąłem do podejrzanego, gdy ten zaczął coś jęczeć. Na szczęście nie musieliśmy pieścić cywili, wykazali się odrobiną rozumu. Niech się cieszą, że za pewne nie damy im zarzutów korzystania z takich nielegalnych dobytków. Gdy tylko otworzyły się drzwi, a SWAT krzyknął, sam się wystraszyłem i miałem ochotę się poddać. Kurcze blaszka, niestety tamten typ nie. Ostrzegł swoich. Oby nie było tu dziewczyny. No cóż, może pójdę siedzieć za moją decyzję, ale chcę, byśmy wyszli cało, więc...
- Ładunek na drzwi, dwa Stingery, wbiegamy, gdy ktoś się nie poddaje strzał w nogi, jak się dalej nie poddaje to strzelamy by zabić.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#83 2015-06-22 23:39:46

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

SWAT przyjął rozkaz i przystąpił do zakładaniu ładunku na drzwi. Sami najwyraźniej zgadzali się z twoją decyzją, w takich chwilach nie można być spokojnym. Po chwili dwa kulkowe granaty były już przygotowane, a C2 czekało tylko na detonację. Gdy wszyscy byli gotowi, łącznie z tobą, w ułamku sekundy całe drzwi po prostu wyleciały do przodu. Jeśli ktoś stał zaraz za nimi to nie skończyło się to dla niego najlepiej. Na szczęście nie było tam nikogo.
Panowie wrzucili stingery do ciemnego korytarza, gdzie po prawej stronie były lekko uchylone drzwi z napisem 'WC'. Natomiast na wprost stały zamknięte drzwi, cholera wie co jest za nimi. Tak więc można powiedzieć, że zmarnowaliście dwa granaty, które mogły przydać się w dalszych pokojach. No ale lepsze to niż ryzykować.
Antyterroryści wbiegli do środka tak szybko jak mogli i rozstawili się po korytarzu, tak by być gotowi na pokazanie się nieprzyjaciół.

Offline

 

#84 2015-06-22 23:44:27

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

- Wiedzą, że jesteśmy, od teraz strzelamy w nogi, potem by zabić. Nie mogę ryzykować. - powiedziałem do krótkofalówki przed całą akcją. Gdy drzwi wyleciały, granaty poleciały i okazało się, że mamy kolejne, pierdolone drzwi, rzuciłem kurwą pod nosem. Co teraz... Prawdopodobnie ktoś kryje się w kiblu. Cóż, zapasy granatów nam się kończą. Ale podjąłem już męską decyzję. Najwyżej dostanę kulkę w łeb.
- Czekać pod drzwiami na wprost, ja sprawdzam kibel. - gdy Ci się ustawili, powoli wchodzę do kibla z bronią wycelowaną przed siebie. Jeżeli są kabiny, patrzę na podłogę, czy w którejś nie rzuca się cień.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#85 2015-06-22 23:59:02

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Postanowiłeś sam zająć się toaletą nie narażając życia innych. Policjanci po wieloletnim stażu raczej docenili to, zapewne wiele ciężkich wspomnień mają za sobą. Wszedłeś do ciemnego kibla, jednak zaświeciłeś sobie latarką. Liczyłeś bardziej na duże pomieszczenie z kabinami, jednak to tylko zwykła ciasna kanciapa z klopem, zlewem i lekko zbitym lustrem. Na podłodze zauważyłeś liczne ślady krwi.

Offline

 

#86 2015-06-23 00:03:27

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Cóż, nie tego się spodziewałem, ale to lepiej. Nie ryzykuję. Tylko skąd tu tyle krwi...
- Być może w łazience kogoś trzymali, pełno krwi. - powiedziałem do krótkofalówki, tak głośno, by usłyszeli to też chłopacy z SWAT. Trzeba wymyślić co dalej. Słabo z granatami. Ale trzeba zrobić efektowne wejście. Nie wiem też ile dalej jest pomieszczeń. Ale mam pomysł. Wychodzę z kibla i mówię:
- Rzucić gaz, wejdziemy, jak opadnie. Rozkaz o strzałach w nogę, potem by zabić, dalej aktualne. - powiedziałem, szykując się na wejście.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#87 2015-06-23 00:14:10

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Dowódca grupy przytaknął i kazał ustawić się wszystkim pod drzwiami. - Dalej, dalej, dalej! Zagazujemy skurwysynów. - pogonił. Nie widziałeś jego twarzy ze względu na to, że nosił kominiarkę, ale po oczach już widziałeś, że jest porządnie wściekły. Numer 3 przygotował gaz, a numer 2 powoli otworzył drzwi. O dziwo były otwarte, ale to mogła być pułapka. Gdy drzwi były uchylone na tyle, żeby można było skutecznie użyć gazu nagle w ścianę uderzyła kula. Byliście pewni, że zaczyna się strzelanka, a podejrzani tak łatwo się nie poddadzą.
- No zapraszam! Na partyjkę w pokera, hehe! - powiedział ktoś z wewnątrz. Udało się jednak szybko wrzucić granat do środka.

Offline

 

#88 2015-06-23 00:17:14

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Uff, dobrze, że nie tylko ja powoli tracę nerwy podczas tej akcji. Widać, że dowódca SWAT jest porządnie wkurwiony na tych kolesi. Cóż, szybciej się uporamy. Choć - nerwy mogą nas wiele kosztować. Gdy udało nam się otworzył drzwi i kula uderzyła w ścianę, odskoczyłem. Cóż, granat wleciał, a ja powiedziałem do krótkofalówki:
- Otworzono do nas ogień, strzelamy by zabić. - zaczepiłem krótkofalówkę i strzeliłem w szczelinę od drzwi dwa razy, by ich wystraszyć. Gaz powoli się rozprzestrzenia, a ja mówię do kolegów:
- Nie czaimy się. Dodamy błyskowy, gdy ktoś podniesie broń w Waszym kierunku, napierdalać w łby. Jeżeli ktoś w ogóle coś będzie próbował podnieść, napierdalać w łby.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#89 2015-06-23 00:52:19

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

- Zrozumiano! - odpowiedzieli SWATowcy. Niczego się nie bali, tacy już są. W końcu to elita, najlepsi z najlepszych. Przystąpili do działania. Nie ociągali się ani sekundy dłużej. Jeden odbezpieczył granat błyskowy, drugi otworzył drzwi i flashbang pięknie wleciał do środka. Zanim wbiegliście podejrzany zdążył wystrzelić do was już dwa razy. Jednak został ogłuszony i oślepiony, tym samym poddał się rzucając broń na ziemię. Nie traciliście czasu. Wiedzieliście, że trzeba działać tak szybko, jak to tylko możliwe.

Wszyscy weszli za jednym zamachem, każdy osłaniał inny kąt. Musieliście sobie nawzajem ufać, inaczej nie bylibyście wstanie przeprowadzić tej operacji. Weszliście już do ogromnego salonu, w którym rozgrywał się ten cały szajs zwany hazardem. Były automaty, fotele, stoły do pokera, bilard i inne takie. Jeden z podejrzanych, który próbował wyciągnąć broń padł na kolana bo dusił się gazem. Kasłał bez przerwy, ale to nie zmusiło go do poddania się. Powoli podnosił swój pistolet skierowany w waszą stronę. Na szczęście antyterroryści zestrzelili stawiającego opór.

Nagle zza rogu wyszedł kolejny latynos z bronią. Tyle, że to nie był kolejny cel do zestrzelenia bo właśnie przystawiał rewolwer do skroni jakiegoś mężczyzny. Skądś go znałeś. Chwila... tak! To przecież ojciec tej Amandy.
Miał kompletnie zakrwawiony płaszcz i poobijaną twarz. Musieli go tu nieźle torturować.
- Do tyłu, albo odstrzelę kutasowi łeb! - latynos przysłaniał się swoją żywą tarczą, tak aby utrudnić wam celowanie. Czterech oficerów jednostki specjalnej było przy tobie, po prostu nie mogli się doczekać, aż wpakują temu facetowi porządną serię z pistoletu maszynowego w głowę. Ten pozostały miał na oku podejrzanego, który cudem się poddał.

Offline

 

#90 2015-06-23 01:18:54

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: Jeffrey Watson

Zaufanie to podstawa, postanowiłem obserwować ich, to pozwoliło mi osłaniać swój kąt. Na pewno wyjdę bogatszy z tej akcji, jeżeli chodzi o doświadczenie. Widząc podejrzanego, który dalej chciał strzelać, bo mimo duszenia się, już chciałem do niego strzelać, jednak SWAT mnie uprzedził. Z powrotem celowałem w swoje miejsce. Aż tu nagle... Cholera, latynos ma ojca. Spoglądnąłem po kryjomu na piątego, który osłaniał podejrzanego, który się poddał. Ma lepszy kąt od nas, ale i tak będzie ryzykował, jeżeli strzeli.
- Nie rób niczego, czego możesz żałować. Zrób mu cokolwiek, a sam zginiesz. Chcesz tego? Myślisz, że nas wystraszyć? Wpadła po Was pierdolona elita. Zrób coś mu, jak mówiłem, a zginiesz szybciej, niż zdążysz cokolwiek zrobić. Poddaj się, a wyjdziesz z tego cało, może nawet uda nam się dogadać. - nie ruszyłem się na krok, mówiąc to i celuję w niego, za pewne to samo robi SWAT.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plbudowa maszyn speedway manager kody do gta 5