Dziwne, musi mieć kontakty tutaj, skoro sobie wychodzi i nie płaci. Cóż, i tak nie mam nic do roboty. Dopijam piwo, zostawiam kasę na stole i ruszam za nią. Jednak zachowuję pewną odległość, by nie zorientowała się, że ją śledzę. Ostatnie, czego mi trzeba, to tłumaczenie się, czemu śledzę dziewczyny ze szkoły. Oczywiście dla nie poznaki zakładam kaptur i włączam sobie muzykę w słuchawkach.
VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin
I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka
Offline
Dziewczyna jakieś pół godziny siedziała po tym w sklepie odzieżowym... Jeju ile można.... Po tym natomiast ruszyła do dość sporej i dobrze zadbanej kamienicy. Pewnie tutaj mieszka. Dalej już raczej nie będziesz jej śledzić. Do tego robi się późno.
Offline
Cóż, jak to dziewczyny, sklep odzieżowy to drugi dom. Cóż, robi się późno, tak więc jadę do domu. Gdy już dojechałem, jeszcze raz biorę ten list do ręki. Cóż, może lepiej pójść? Najwyżej mnie zabiją, co tam. Heh. Poczucie humoru się mnie trzyma. A tak serio, to raczej nic mi nie zrobią... W szkole.
VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin
I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka
Offline
No raczej... A poza tym to chyba takie spotkanie w stylu by uczniowie wiedzieli kto kim jest... Choć nie masz pojęcia... W Twoim domu wszystko tak jak zostawiłeś. List zdawał się emanować jakąś energią, pewnie to owe zaklęcie zabezpieczające...
Offline