Second Life PBF (2014)


#1 2014-09-12 17:20:58

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

American Crime

Godzina 03:11 w nocy
Waszym zadaniem jest uratowanie porwanego 12-latka z rąk dwóch zamaskowanych bandytów. Za chwilę ma się odbyć wymiana, o dziwo przestępcy nie żądają pieniędzy w zamian za chłopca, a broni jego ojca. Zdesperowana matka ma się pojawić w miejscu wymiany z torbą, a w niej strzelba i dwa Kałasznikowy. Ty wraz z oddziałem SWAT czekacie ukryci w trawie obserwując całą sytuację przy użyciu noktowizora. Drugi oddział czeka na sygnał do ataku za ruinami rzeźni, w razie gdyby wrogowie chcieli odjechać bo tam zaparkowali swój samochód.

Offline

 

#2 2014-09-12 17:24:26

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

Spoglądam na miejsce wymiany, dzierżąc w swej dłoni MP5 z tłumikiem. Jeszcze tylko naciągam kominiarkę na twarz i można działać. Naciskam na słuchawkę w uchu i mówię:
- Team Red, na miejscu. Czekamy na Tango. Gdy dojdą do kobiety puszczamy dwa flashe i wkraczamy, over.
Dziwne, że przestępcy chcą broni. Może są członkami jakiejś sekty i po prostu dozbrajają się? To będzie całkiem możliwe. Jeżeli nie zabijemy ich, to będzie można ich przesłuchać. Czekam cały czas na rozwój akcji.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#3 2014-09-12 17:33:25

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

- Zrozumiałem, czekamy! - odpowiedział funkcjonariusz w słuchawce. Właśnie podjeżdżało srebrne Porsche kobiety. Zatrzymała się i wyjęła z bagażnika czarną torbę ze znaną wam już zawartością. Czekała w miejscu wymiany dwie minuty, a twój towarzysz Brad spoglądał przez lornetkę na całą sytuację. Nagle podeszło do niej dwóch zakominiarzonych facetów z pistoletami typu USP. Jeden z nich trzymał chłopca z zaklejonymi ustami i oczami. Wygląda na to, że są zwykłymi amatorami.

Offline

 

#4 2014-09-12 17:36:45

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

- Widzimy Tango, ETA 30 sekund do rozpoczęcia akcji, over. - powiedziałem do słuchawki. - Tom, White, przyszykujcie flashbangi. Pierwszy ma polecieć między tych amatorów, a drugi przy kobiecie. - odbezpieczyłem broń. - ETA 10 sekund, przygotować się. - przez te dziesięć sekund poprawiłem sobie kominiarkę, po czym mówię: - Wkraczamy, rzucać. SWAT to profeska, na pewno rzucili tam gdzie chciałem. Gdy tylko wybuchły granaty, wstałem i zaczęliśmy biec, mierząc im w głowy.
- LAPD, na glebę, zanim Was zabijemy!


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#5 2014-09-12 18:01:22

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

Miałeś prowadzić tą akcją, więc wszyscy automatycznie wykonywali twoje polecenia. Tom i Edward bezzwłocznie sięgnęli po granaty błyskowe i odbezpieczyli je mając na sobie również gotowe do użycia MP5. Pozostali kucnęli i trzymali przed sobą karabiny szturmowe strzelające na nieco dalsze odległości, w razie gdyby zdążyli ukryć się gdzieś w gęstej roślinności. Serce trochę ci waliło, po prostu boisz się, że zabiją dziecko bo dobrze wiesz jak to jest stracić kogoś bliskiego. Dziesięć sekund minęło, w tym czasie matka próbowała wynegocjować, aby najpierw oddali dziecko. ATowcy wyrzucili w mgnieniu oka, jeden trafił bandytę w łepetynę, drugi dostał się pod zgrabne nogi kobiety.
Faceci byli zaskoczeni, zdążyli niestety postrzelić matkę dziecka w brzuch. - Miała nie mówić psom, KURWA! - granaty wybuchły tworząc niesamowity błysk i huk jednocześnie. Dziecko upadło na ziemię i spróbowało uciec z tego miejsca. - Policja! Rzuć broń! - wykrzyczeli z całych sił antyterroryści, co ciekawe każdy mierzył im w inne części ciała. Jako że byli ogłuszeni i przez chwilę nic nie widzieli zaczęli strzelać gdzie tylko mogli. Jeden dostał serię w klatkę piersiową i lewą nogę, tamten drugi biegł w głąb lasu.

Offline

 

#6 2014-09-12 18:07:11

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

- Kurwa, trafili matkę. - naciskam słuchawkę. - EMS potrzebne, postrzelona kobieta. - momentalnie widząc, że drugi ucieka, przymierzyłem i puściłem serie w jego nogi, biegnąć za nim. Nawet, jeżeli nie trafiłem, to momentalnie zawieszam na ramieniu MP5, a z kabury wyciągam Tasera, który ma całkiem niezły zasięg - nim celuję w jego plecy i oddaję strzał. Gdy tylko trafiłem z MP5 lub tasera, podbieram i od razu kopię podejrzanego z nogi w twarz, odwracam go na brzuch i skuwam plastikowymi zippami.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#7 2014-09-12 18:32:25

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

- Ambulans w drodze! Bez odbioru. - odpowiedział wasz zwiadowca, który przesiadywał w jakimś autku niedaleko miejsca wymiany. Trzech SWATowców przeszukało umierającego porywacza i zabezpieczyli broń jaką przy sobie miał. Nie było sensu już wzywać drugiej karetki bo i tak zaraz zginie. Funkcjonariusze ze szturmówkami HK416 osłaniali cię bo podejrzany co chwilę zatrzymywał się by oddać strzał. Rozpoczęli ostrzał w jego stronę. Biegł tak szybko, że potknął się o wystający z ziemi korzeń i upadła mu broń. - Leż! Nie ruszaj się! - krzyknęli czarni podbiegając do niego mając go cały czas na celownikach. Przestraszył się, więc posłuchał was. Nie zdążył nic powiedzieć bo dałeś mu mocnego kopa w twarz. - Wysłali mnie... to nie tak, do chuja! - oczywiście, że amator bo profesjonalny porywacz wiedziałby jak to wszystko działa.

Offline

 

#8 2014-09-15 20:19:33

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

- Zamknij mordę, gówno mnie interesuje to, co teraz gadasz, jesteś aresztowany! - po skuciu zawiesiłem mp5 na ramieniu, przygniotłem do kolanem do ziemi i zacząłem go dokładnie, od stóp do głów, przeszukiwać. Może ma coś, co go dodatkowo obciąży albo coś, co pozwoli nam natrafić na jego zleceniodawców.
- Przeszukajcie tego trupa i udzielcie pierwszej pomocy kobiecie. - powiedziałem przez słuchawkę.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#9 2014-09-15 20:36:19

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

W końcu się uciszył i dał się dobrowolnie przeszukać, w jego sakiewce znalazłeś mały granat dymny, a w kieszeni była urwana karteczka gdzie pisało "AK-47, Benneli Nova dla Basara". Zaraz antyterrorysta wziął go w swoje ręce i zaprowadził do nieco dalej zaparkowanej furgonetki, a drugi zabezpieczył jego gnata i szedł zaraz za nimi do pojazdu.
Zaraz usłyszałeś odpowiedź w słuchawce: - Robimy co się da, ona cały czas się wykrwawia, gdzie ta karetka? - chwila moment i już podjechał do was na sygnale ambulans z ratownikami, którzy natychmiast zajęli się postrzeloną i zawieźli ją prędko do najbliższego szpitala.

Offline

 

#10 2014-09-15 20:47:43

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

- Do bazy, gdy wrócę, chcę mieć wszystko, co mamy w bazie na temat słów kluczowych Benneli Nova, Basar. Do drużyny, gdy stwierdzicie zgon drugiego wezwać techników, niech spakują ciało. - powiedziałem do słuchawki. Mam jakieś dziwne wrażenie, że słyszałem gdzieś słowo Basar. Ruszyłem w stronę swoich współpracowników - mam nadzieję, że jeszcze nie zabrali dzieciaka, bo chciałbym z nim zamienić parę słów. Tak więc idę w miejscu, gdzie dzieciak był.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#11 2014-09-15 20:55:16

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

- Okej! - odpowiedział wasz informatyk w bazie, natomiast twoja drużyna zdążyła już wezwać ekipę techników, właśnie go pakowali do wozu. - Dzieciaka zabrali razem z matką. - stwierdził jeden z funkcjonariuszy, po czym wsiadł do furgonetki. SWAT czekali na ciebie bo chcieli już jechać z bandytą na przesłuchanie prosto do waszego biura.

Offline

 

#12 2014-09-15 21:04:05

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

Skoro go zabrali, to będę musiał wybrać się do szpitala.
- Do bazy, dowiedzieć się, do jakiego szpitala matka z dzieckiem pojechali i wysłać tam patrol, pod drzwiami ich sali ma być ciągle jakiś policjant. - mruknąłem do słuchawki, podbiegając do furgonetki. Szybko wsiadłem, trzymając się za rączkę (często takie furgony mają otwarte drzwi - po prostu, żeby nie wypaść). Oczywiście granat z kartką zabrałem, mam je w samarkach do dowodów.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#13 2014-09-15 21:24:53

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

- Z pewnością do najbliższego, a w waszej okolicy najbliższy znajduje się na 4319 Traction Street. - odpowiedział z bazy. Od razu gdy wsiadłeś do furgonetki pojechaliście do biura, obok ciebie siedział skuty kajdankami porywacz, nie był zbyt przyjemny.

Offline

 

#14 2014-09-16 18:44:56

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

- No to wyślijcie tam jakiś patrol, żeby pilnować tej matki, mówię po raz drugi. - Powiedziałem do słuchawki zirytowany. Naprawdę, czasem myślę, że na centrali siedzą idioci, których nie chcą puszczać w teren, by nie ryzykować życia ich i innych. Spoglądam na złapanego... Nie, nie mogli go wynająć profesjonaliści - profesjonalista nie zatrudniłby amatora, bo bałby się sytuacji takiej, jak ta - jego najemnik zdany na naszą łaskę.
- Masz przejebane jak w ruskim czołgu, stary. - powiedziałem do niego.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#15 2014-09-16 18:56:40

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

- Tak, tak, słyszałem, trochę przysypiam, to chyba normalne... - odpowiedział koleś z centrali. Jechaliście dalej drogą do biura. Bandyta po usłyszeniu twoich słów odwrócił się i spojrzał w szybę. Po jakimś czasie dotarliście do waszego podziemnego garażu. Antyterroryści wyszli prowadząc go prosto pod salę przesłuchań. Spotkałeś waszego analityka Pete'a, który zajmował się zwykle przesłuchaniami. SWATowcy zostawili wam go i odeszli.
- O! Coś chyba wam, kurwa, nie wyszło, co? - uśmiechnął się szyderczo Pete do podejrzanego.

Offline

 

#16 2014-09-16 19:02:33

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

Złapałem go za łapy i wprowadziłem do sali przesłuchań, tam usadowiłem go na krzesło. Dalej mam kominiarkę i nie zamierzam jej zdejmować - skoro sam byłem na akcji jego przesłuchania, to nie mogę sobie teraz pozwolić, by wiedział, jak wyglądam.
- Kolego, nie wiem, czy jesteś świadom, w co się wpierdoliłeś. Porwanie dziecka, granat dymny, możemy doczepić, że chciałeś go użyć przeciwko nam, ostrzelanie funkcjonariuszy, postrzał kobiety, przez co walczy o życie... Jesteś świadom, że nie wyjdziesz z pierdla do końca Twojego, zafajdanego życia? A twój koleżka nie żyje. BYŁO KURWA WARTO?

Ostatnio edytowany przez Wyrewolwerowany Kaloryfer (2014-09-16 19:13:23)


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#17 2014-09-16 19:12:47

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

Pete wszedł do sali z dwoma kubeczkami kawy, jeden podał tobie i usiadł na krześle biorąc łyka.
- Ale ty nic nie rozumiesz, psino! - krzyknął porywacz, a gdy już się uspokoił zaczął gadać: - Zmusił mnie... Basar, ten skurwysyn groził, że mnie wyda psiarni za takie tam incydenty... - nagle wtrącił się Pete: - Czego chciał? - zapytał. - Broni... tylko. Kałacha, rewolwerów, snajperek i strzelb, o swoich planach nic nie mówił, chciał po prostu byśmy dostarczyli towar. - po czym zamilkł.

Offline

 

#18 2014-09-16 19:16:02

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

Cóż, wystarczy odpowiednio postraszyć delikwenta i mówi to, co chcemy usłyszeć.
- Basar, Basar... Imię i nazwisko, adres zamieszkania, jak wygląda, mów szybko, dopóki mamy ochotę z Tobą w ogóle rozmawiać. - powiedziałem mu, krzyżując ręce na piersiach. Mam nadzieję, że gnojek jest na tyle zesrany, że zezna wszystko, jeżeli nie, to i tak mam na takich, jak on plan. Za pewne będzie się upierał, że on nic nie wie. - Od razu Ci mówię, lepiej nie próbuj wciskać mi kitu, że nie wiesz, jak się nazywa.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#19 2014-09-16 19:30:12

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

- Co? Jeszcze może jego ulubioną pozycję seksualną? Człowieku... - w jego oczach widać było lekkie przerażenie, wiedział już i tak, że nie znajduje się w najlepszej sytuacji. - Jesteś już upierdolony po uszy, więc pytam się czy jeszcze coś od ciebie można wyciągnąć? - ostrym tonem powiedział twój kolega. - Sarvin... Barry, ja pierdolę, ale nie wiem jak dokładnie się nazywa, jego ludzie przychodzili do mnie i mówili o co chodzi, zostawcie mnie, wolę już spędzić tę noc z pierdolonymi gejami niż z wami! - oznajmił.

Offline

 

#20 2014-09-16 19:35:33

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

- Radzę Ci nie pyskować, bo jeżeli żaden z nas nie stawi się za Tobą w sądzie, to będą Cię ruchali do końca życia. - zaśmiałem się, wyszedłem do sąsiedniego pokoju, rozdzielonego z salą przesłuchań ścianą i lustrem weneckim.
- Wszystkie informacje o Sarvinie Barry na miesiąc temu. - powiedziałem do słuchawki. - I dalej czekam na informacje, o które prosiłem wcześniej. - zamierzam go chwilę stąd poobserwować, zobaczyć, jak zareaguje na to, że bardziej aktywny koleś od przesłuchań sobie poszedł.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#21 2014-09-16 19:45:24

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

Kolega Pete zaczął się ostro kłócić z podejrzanym, ale niestety nic nie mógł więcej od niego wyciągnąć. - No, sprawdziłem tego Basara... ksywka wzięta oczywiście od personaliów Barry Sarvin, poszukiwany przez FBI za morderstwa i napady w Nowym Jorku, należał do jakiegoś gangu, więcej nie wiem. Ah, żeby cię uspokoić... w szpitalu jest już dwóch policjantów. - wasz informatyk Jacob, jest często trochę nieogarnięty, ale mimo to potrafi być genialny.
Chwilę później Pete złapał gościa za kark i wyprowadził go chcąc oddać funkcjonariuszom do aresztu śledczego.

Offline

 

#22 2014-09-16 19:53:08

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

- Szkoda, że nie masz jakiegoś jego adresu... Postaraj się wyszukać. - powiedziałem przez słuchawkę. Cóż, trzeba pomyśleć. Wyciągam z kieszeni telefon, dzwonię do FBI.
- Thomas Cunningham, Detektyw LAPD, potrzebuję pilnie połączyć się z osobą odpowiedzialną za śledztwo w sprawie Barry'ego Sarvina. - powiedziałem, gdy tylko ktoś odebrał. Najlepiej będzie, jeżeli połączymy swoje siły, wtedy szybciej namierzymy tego gościa. Z resztą, FBI jest wyżej i tak pewnie musielibyśmy go odesłać do nich.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#23 2014-09-16 19:58:57

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

- Jak to mówią... zrobię co w mojej mocy! - odpowiedział i rozłączył się. Po chwili połączyłeś się z agentem odpowiedzialnym za śledztwo w sprawie Basara. - Agent Robbinson, słucham? Znaleźliście Sarvina? - spytał.

Offline

 

#24 2014-09-16 20:03:07

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

- Nie, jednakże mamy gościa, który porwał dzieciaka w zamian za bronie... Właśnie dla niego. Drugi porywacz zginął podczas akcji. Nie chcecie z nim pogadać? Dowiedzieliśmy się w sumie tylko tyle, że Sarvin chciał kałacha, rewolwerów, snajperek i strzelb. - powiedziałem przez słuchawkę, dokładnie obserwując podejrzanego. Może uda mi się wymyślić jakiś sposób, by ten cwaniaczek przypomniał sobie coś jeszcze. Choć w sumie... Niech FBI się też z nim pomęczy. Skoro go szukają, to równie dobrze możemy przekazać to im.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#25 2014-09-16 20:12:01

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

- Jasna cholera, uważajcie! Ostatnio Sarvin był odpowiedzialny za zabójstwo świadków takiej tam akcji, potem nagle zniknął ze stanu Nowy Jork. Miejcie każdego kto widział to całe zdarzenie pod obserwacją! - zawiadomił pan Robbinson. - Dobra, dzięki za powiadomienie, skontaktujemy się z pana przełożonymi i na pewno wam pomożemy, dobranoc! - rozłączył się.

Offline

 

#26 2014-09-16 20:15:25

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

Zanim się rozłączył, powiedziałem mu:
- Spokojnie, świadków pilnują policjanci.
Idę do aresztu śledczego, do naszego koleżki.
- Stary, masz przepierdolone. FBI ma dowody, że byłeś bardzo bliskim "ziomkiem" Basara... Może zaczniesz gadać, czy mamy zacząć pracować na karę śmierci dla Ciebie? Twój wybór, masz minutę na przypomnienie sobie jakiejś porządnej informacji. - oparłem się o ścianę i obserwuję jego reakcję.

Ostatnio edytowany przez Wyrewolwerowany Kaloryfer (2014-09-16 20:18:27)


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#27 2014-09-16 20:29:35

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

- Mówiłem prawdę, zostaw mnie, jestem zmęczony... - twój koleżka naprawdę wyglądał na bardzo zmęczonego, może coś powie dopiero jak się wyśpi lub po prostu zesra się w majtki i będzie śpiewał.

Offline

 

#28 2014-09-16 20:30:56

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

- Skoro wolisz dostać karę śmierci, to cześć. Drugi raz tu nie przyjdę. Dwadzieścia sekund. - powiedziałem, patrząc się cały czas na niego. No, kolego, to jest ten czas, w którym masz się złamać i wszystko mi wyśpiewać, inaczej będzie z Tobą naprawdę źle. Mam nadzieję, że moje zagrywki na niego zagrają. Specjalnie jeszcze spoglądam na zegarek na ścianie, jakby odliczając mu sekundy.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

#29 2014-09-16 20:45:31

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: American Crime

Przestał cię słuchać i po prostu zamknął oczy i zasnął, znudziła ci się konwersacja z nim po kilkunastu sekundach, nie chciał nic powiedzieć. Stwierdziłeś, że to w końcu do niczego cię nie zaprowadzi. - Panie Cunningham, przyjdą z FBI i z nim pogadają, myślę, że lepiej jest się teraz przespać. - powiedział strażnik.

Offline

 

#30 2014-09-16 20:49:34

Wyrewolwerowany Kaloryfer

VIP

40546070
Zarejestrowany: 2011-08-13
Posty: 10439
Punktów :   

Re: American Crime

- Może i racja... - trochę byłem śpiący. Cóż, wychodzę z aresztu i ruszyłem w stronę biura, które dzielę z kilkoma osobami. Tam jest kilka kanap, na których przeważnie spędzamy noce, gdy mamy jakieś śledztwa. Tak będzie i tym razem... Biorę z szafki koc, no i kładę się na kanapie, przykrywając się po szyję tymże kocem... Trochę się zdrzemnę, może przyjadą Ci z FBI. Może wpadnie mi kilka nowych pomysłów. Zamykam oczy i zaczynam liczyć owce - inaczej nie zasnę, ponieważ jeżeli nie skupię swojego umysłu na czymś konkretnym to mam istną burzę.


VIP|Były Mistrz Gry|Były Admin



I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie, nie w piskach
Teraz dostanie coś za to, że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć, dziwka

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plmaterace janpol taksówka wałcz