Second Life PBF (2014)


#61 2014-10-14 22:01:10

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Podróżuje po okolicach, widzę jakiś dom to myślę że może kupie coś do zjedzenia albo przydatnego, może akurat by było na zbyciu - mówię do niego.
To trochę podpucha ale cóż.

Offline

 

#62 2014-10-14 22:09:18

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Facet się zaśmiał. - Chcesz coś kupić? To idź do Montery! W tym mieście z pewnością ubijesz niejeden dobry interes. - urzekł. - Do Montery prowadzą dwie drogi: wschodnia, krótsza, ale ostatnio widziano tam bandytów, więc... zachodnia to dłuższa droga, ale bezpieczniejsza. Lepiej idź do Fordana, jak masz złoto to pewnie pomoże ci się nie zgubić w tym regionie. Mieszka tam dalej przy rzece, idź wzdłuż niej. - wskazał palcem. - Uwierzysz? Znalazłem go i dostałem mapę, gdzie ukrywali się buntownicy! Ha ha!

Offline

 

#63 2014-10-14 22:13:09

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Rety serio? - szoku udawać nie muszę. - I co pan z tym zrobił? - spytałam się go, ale przynajmniej już wiem gdzie pójść. - To w takim razie pójdę do niego zaraz, przyda się w sumie mapa okolic - kiwnęłam głową.

Offline

 

#64 2014-10-14 22:24:16

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Oddałem swojemu szefowi, a on przekazał ją orkom. Ach! Prawie bym zapomniał! Zgłoś się do Marika, dowódcy najemników w Monterze, albo będziesz mieć kłopoty, jasne? - zagroził. Za chwilę poszłaś wzdłuż rzeki we wskazanym ci kierunku. Znalazłaś jakąś niewielką szopę, a przed nią ognisko, tam na krześle siedział jakiś 50-letni pan z wąsami i coś rysował.

Offline

 

#65 2014-10-18 19:29:07

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Ee ale czemu kłopoty? - pytam się go tylko i jak otrzymuj odpowiedź to żegnam się z nim, udając się w kierunku człowieka od map.
- Dzień dobry - witam się z nim.

Offline

 

#66 2014-10-18 19:45:09

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Po prostu się tam zgłosisz, jasne? - odpowiedział.
Siedzący kartograf spojrzał na ciebie i zaczął: - Czego szukasz, wędrowcze? - spytał uśmiechnięty.

Offline

 

#67 2014-10-18 19:46:53

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Przydałaby mi się jakaś mapa okolic - poprosiłam go.
Rozejrzałam się przy okazji wokół.
- Podobno jedna z pana map miała ciekawą lokalizację - stwierdziłam.

Offline

 

#68 2014-10-18 20:56:08

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Taaak... sprzedałem ostatnio pewnemu człowiekowi mapę, na której znajdywała się jakieś nigdy niezapisywane na mapach miejsce. Za tę mapę dostałem 3000 sztuk złota, wyobrażasz sobie? - zaśmiał się. - Myślę, że przyda ci się mapa Krain Centralnych, za... jak dla ciebie jakieś niecałe 300 złotych monet. - oznajmił facet.

Offline

 

#69 2014-10-18 20:58:07

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Westchnęłam.
- Mam 170 monet - powiedziałam do niego z lekka zrezygnowana.
I skąd ja teraz wytrzasnę brakujące 130? Podrapałam się po głowie. A myślałam że tamto mi wystarczy.

Offline

 

#70 2014-10-18 21:32:19

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Wybacz, ale w tych czasach trzeba cenić się wysoko. Za 80 monet dostaniesz mapkę pobliskiej doliny, na której pokazane jest jak dojść do Montery, Trelis i Gothy. - zaproponował.

Offline

 

#71 2014-10-18 21:33:32

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Lepszy rydz niż nic, biorę to - powiedziałam do niego i po chwili zapłaciłam mu za mapę i jak tylko mi ja podał to się z nim żegnam i ruszam w miejsce zlecenia paladyna...

Offline

 

#72 2014-10-18 23:14:16

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Dzięki tej niewielkiej mapce udało ci się szybko dotrzeć do Montery. Przed sobą widzisz ogromne mury z basztami, a do miasta można wejść od strony ruin lub przez bramę główną. Idąc w stronę głównego wejścia natykasz się na dwie farmy z wojownikami i farmerami, tam również były zwierzęta. Przed bramą Montery stoją dwaj orkowie z halabardami.

Offline

 

#73 2014-10-20 22:33:55

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Tak więc teraz na północny zachód... Nie podchodziłam za bardzo do miasta tylko je porządnie okrążyłam i ruszam w kierunku przeznaczenia, mam nadzieję znajdę tam ich jeszcze żywych...

Offline

 

#74 2014-10-21 02:22:07

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Wychodziło na to, że trzeba wejść w głąb lasu, aby dotrzeć do obozu buntowników. Tak też zrobiłaś, po drodze natknęłaś się na dziki i watahy wilków. Z niektórymi dzikami po prostu trzeba było się rozprawić, więc trochę się rozgrzałaś. Widziałaś też małe zielone podobne do dinozaurów stworzenia, z którymi jeszcze nie miałaś do czynienia. Po chwili przestałaś orientować się gdzie jesteś i najzwyczajniej zabłądziłaś. Był to duży wąwóz w samym środku boru, którego zaczynała opanowywać mgła.

Ku twojemu zdziwieniu w oddali dostrzegasz siedzącego na tyłku mężczyznę z kilofem na plecach, palił jakiegoś skręta.
Odezwał się pierwszy, gdy podeszłaś: - Hej, ty! Nie masz czegoś dla starego bezdomnego górnika? - spytał. - Nie mam gdzie się podziać, a pracy nie mam od kiedy orkowie przejęli wszystkie kopalnie. Czasy ciężkie, trzeba sobie pomagać... to jak?

Offline

 

#75 2014-10-21 19:03:02

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Tak więc kolejne zdziwienie.
- To aż tak wam ci orkowie dokuczyli? - westchnęłam tylko i podrapałam się po głowie.
Jak zawsze mam za miękkie serce ale cóż, po chwili dostał 30 złotych monet.
- Sama za wiele nie mam a też szukam jakiejś roboty - pokazałam mu na miecz.

Ostatnio edytowany przez Nova (2014-10-21 19:34:30)

Offline

 

#76 2014-10-21 20:02:37

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Był wybór... albo stać się ich niewolnikiem, albo skończyć tak jak ja tutaj. - westchnął przyjmując twoje pieniądze. - Dziękuję, zawsze coś. - schował do kieszeni. Zaczął wysłuchiwać jak mówiłaś o robocie. - Pracuj dla orków, albo wyrusz za granicę tej krainy. Na północy na pewno znajdziesz jakąś dobrą uczciwą pracę, a na południu szerzy się handel ludźmi i można umrzeć z pragnienia, wolałbym tam nie trafić. Niestety ja nie jestem zdolny do żadnej wyprawy, jestem tylko prostym górnikiem, a nie wojownikiem. - oznajmił. - Niedaleko stąd była jakaś jaskinia, ale nie widziałem nigdzie orków, może to sprawdź?

Offline

 

#77 2014-10-21 20:04:38

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- No w sumie i tak mam niewiele do roboty - pokiwałam głową.
Może akurat znajdę to czego szukałam.
-  To gdzie to jest? - spytałam się mężczyzny zaciekawiona.
Udałam, że po prostu lubię przeszukiwać to nowe miejsca i po chwili ruszyłam według jego wskazówek do pokazanej lokacji.

Offline

 

#78 2014-10-21 20:26:28

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Ruszyłaś w wyznaczonym kierunku, aż w końcu zobaczyłaś dwóch mężczyzn w skórzanych strojach, stali przed wejściem do jakiejś jaskini, a tam schody w dół. To miejsce nie było takie szerokie jak Reddock z wybrzeża, ale jakoś mieściło się tu około dziesięciu ludzi, ale dzięki temu . Były postawione tam ławki, ogniska i trzy małe chaty. Najbardziej doświadczonym człowiekiem wydawał się być kowal z toporem na plecach, który właśnie ostrzył jakiś miecz przy osełce.

Offline

 

#79 2014-10-21 20:34:01

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Tak więc rozglądam się tutaj póki co i wreszcie ruszam w kierunku owego kowala.
- Dzień dobry - przywitałam się na początku z mężczyzną i czekałam jak zareaguje.

Offline

 

#80 2014-10-21 20:52:59

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Dobry, dobry! Co cię tu sprowadza? Jeśli chcesz dla nas pracować to chętnie cię przyjmę. Już nie mam prawie komu wydawać poleceń. - powiedział z uśmiechem.

Dzień: 3
Czas: 22:05
Lokalizacja: Okara (obóz buntowników)

Offline

 

#81 2014-10-21 21:01:22

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- W sumie to mam małe wieści... - mruknęłam i po chwili wyjaśniłam mu całą sprawę z tamtym obozem. - ALe robota jak się jakaś nawinie po drodze to mi nie zaszkodzi - dodałam.

Offline

 

#82 2014-10-22 17:37:45

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Co?! Orkowie znaleźli buntowników z wybrzeża? A to gnidy... dzięki za wiadomość. - urzekł kowal. Spojrzał na pozostałe osoby i westchnął. - Jak już mówiłem... nie ma już komu wydawać rozkazów, więc jeśli znajdziesz ochotników, którzy chcieliby przydać się naszej dziurze to sprowadź ich tutaj. I idź powiedz Rolandowi o Reddock, zwykle przebywa w swojej jaskini. - wskazał na wąskie przejście w jaskini, gdzie znajdywała się jakaś naprawdę niewielka kopalnia. Kopało tylko trzech ludzi, z czego jeden zrobił sobie przerwę. Idąc dalej widzisz dwie groty, w pierwszej śpi jakiś koleś z łukiem, a w drugiej jest dwóch ciężko uzbrojonych strażników i paladyn.

Offline

 

#83 2014-10-22 17:44:12

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Chyba znam jedną chętną osobę która z radością by przyjęła jakąś robotę - powiedziałam.
Najpierw jednak poszłam wszystko powiedzieć owemu Rolandowi. No cóż, potem sie przejdę po górnika, zdaje mi się być uczciwym człowiekiem. Jak załatwiona sprawa z wyjaśnianiem wszystkiego to mówię, że wrócę za godzinę i ruszam do bezrobotnego mężczyzny.

Offline

 

#84 2014-10-22 17:53:39

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Oby tylko nie dowiedzieli się o naszym obozie. Ale mimo wszystko dobrze, że tu jesteś. Jesteś jedyną osobą, która mogłaby wkroczyć swobodnie do Montery nie wzbudzając podejrzeń. Tylko uważaj bo jeżeli skapną się, że przychodzisz od nas to po tobie. - ostrzegł paladyn jeszcze za nim wyszłaś po bezdomnego górnika. Jak do niego doszłaś to zobaczyłaś, że pił jakiś alkohol. Wstał, gdy mu powiedziałaś o Okarze. - Okara? Ta stara kopalnia jest jeszcze aktywna? No cóż... w każdym razie dziękuję, znam drogę. I weź te... jak to mówią... lecznicze coś tam... mi to świństwo i tak nie smakuje. - i odszedł w znajomym kierunku.

Otrzymujesz 1x Mikstura lecznicza

Offline

 

#85 2014-10-22 18:29:21

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Tak więc zadowolona żegnam się z wszystkimi iruszam w drogę powrotną, mam nadzieję zastanę ich gdzieś nad oceanem. Czym prędzej ruszyłam, szerokim łukiem mijając oczywiście miasto. No ciekawie co mnie spotka. Zerknęłam na swoje rzeczy w plecaku. Całkiem ładnie mi się tego uzbierało, jedyne co to cienko z pieniędzmi...

Offline

 

#86 2014-10-22 18:37:56

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Szłaś ścieżką otoczoną lasem, w oddali było widać wzniesienia. Idąc tak już jakieś piętnaście minut przy krzakach zauważasz 83 złote monety.

Offline

 

#87 2014-10-22 18:40:23

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Jestem dość zdziwiona, ale po chwili podchodzę.
- Ciekawe kto to musiał zgubić - zrobiłam zmartwioną minę i podnoszę pieniądze.
Jak coś to oddam te pieniądze właścicielowi. No i czy to nie jest czasem pułapka czy coś w ten deseń? Tak po prostu na drodze? Ale z drugiej strony się cieszę.

Offline

 

#88 2014-10-22 18:44:53

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Podniosłaś monety i wszystko wyglądało w porządku... dopóki nie zauważyłaś, że twoja noga stoi na wtapiającym się w teren sznurze. I nagle upadłaś bo zaczęło cię wciągać w głąb roślinności. Nad tobą ustało trzech facetów, którzy trzymali w swoich dłoniach naostrzone sztylety i wszyscy wyglądali groźnie. - Kim jesteś i co tu robisz?! - kazano ci odpowiedzieć.

Offline

 

#89 2014-10-22 19:01:36

Nova

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 977
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

Tak więc zrobiłam  minę "no mogłam się spodziewać".
- Jestem Nadia i tędy przechodzę? - spojrzałam na nich jak na idiotów co myślą ze od razu popełniam jakieś przestępstwo.
Mimo wszystko nie szamotam się tylko cierpliwie czekam.
- A wy? - pytam się ich. - Dlaczego tak po prostu mnie łapiecie?

Offline

 

#90 2014-10-22 19:04:48

Dayron

Administracja

51648281
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-22
Posty: 3098
Punktów :   

Re: New Life, New Chance

- Widzieliśmy cię jak szłaś do Montery. Wiemy, że pracujesz dla orków! - oznajmił jeden z nich, a ich ostrza coraz bardziej zbliżały się do twojego gardła.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pltransport taxi wałcz ukryta sobieszewo